Energetyka jadrowa 5
Sprawa kosztow budowy i funkcjonowania elektrowni atomowych jest złozona.
Generalnie az 60-70% kosztow generacji energii elektrycznej w elektrowniach atomowych to spłaty kapitału uzytego do budowy elektrowni. Ponoszone w ciagu eksploatacji koszty paliwa jadrowego nie przekraczaja 30% kosztow energii. Udzial ten nie powinien mocno wzrosnac jako ze rynek dostawcow paliwa jadrowego jest stabilny i nie jest zmonopolizowany.
Przy obecnych kosztach inwestycyjnych, kosztach paliwa i kosztach przerobu i przechowania zuzytego paliwa jadrowego oraz kosztach przyszlego demontazu elektrowni sa one konkurencyjne / niekonkurencyjne lub bliskie konkurencyjnosci dla wszystkich elektrowni i projektow poza elektrowniami gazowymi na obecnie super tani gaz łupkowy w USA, ktore zawsze sa najtansze. Dodac nalezy ze rozne opracowania podaja rozne koszty generacji energi przez rozne elektrownie a roznice ocen sa calkiem spore. Ponizszy wykres za Wikipedia.
Doliczenie wysokich kosztow za emisje CO2 powoduje ze elektrownie cieplne przestaja byc konkurencyjne. Rzecz w tym ze nikt nie potrafi powiedziec w jakiej wysokosci beda przyszle oplaty za emisje CO2. W budowie jest obecnie w USA zaledwie 5 nowych elektrowni jadrowych. Aplikacje inwestorow o licencje na nowe elektrownie atomowe zlozone w USA do Nuclear Regulatory Commission zostały zawieszone lub skasowane. Wziac pod uwage nalezy to ze USA doskonale wykorzystuja w swojej gospodarce atut taniego paliwa gazowego i jest wykluczone aby to paliwo pojawilo sie w podobnej cenie gdziekolwiek w swiecie. Sceptycy podnosza ze zasoby gazu lupkowego szybko sie wyczerpia.
Zatem efektywny koszt budowy elektrowni jest tym wiekszy im dluzej trwa jej budowa bowiem od poczatku budowy inwestor ponosi bardzo duze koszty prac budowlanych i instalacji bardzo drogiego reaktora. Inwestycja jest tym drozsza im wyzsza jest stopa procentowa za pozyczony kapitał. Takze kapitał samego inwestora nie moze byc uwazany za nieoprocentowany jako ze moze on byc z pozytkiem zaangazowany w inne szybko rentujace sie inwestycje.
Dotychczas elektrownie jadrowe budowane i eksploatowane były w swiecie przez firmy panstwowe lub quasi panstwowe lub firmy prywatne ale funkcjonujace jako regulowane przez panstwo monopole. Sytuacja taka zmniejszala rozne ryzyka inwetycji. Prowadzona od lat liberalizacja rynku energi elektrycznej jest faktycznie co do osiaganych rezultatow fikcyjna jednak obecnie potencjalni jadrowi inwestorzy musza wziac pod uwage to ze ryzyko kosztu zmian cen rynkowych roznych paliw zostanie przerzucone wlasnie na nich. Skutkiem podwyzszonego ryzyka koszt pozyskania kapitału z rynku finansowego oczywiscie wzrosnie.
Pojawienie sie w USA taniego gazu łupkowego wylalo na głowy potencjalnych inwestorow jadrowych kubeł zimnej wody. Z drugiej strony przyklad Wielkiej Brytani gdzie tani gaz wydobywany spod dna Morza Polnocnego zaklocił logike alokacji kapitalu w inwestycje energetyczne, pokazuje ze po wyczerpaniu taniego gazu sytuacja nagle robi sie dramatycznie zla. Tak wiec liberalizacja rynku energi elektrycznej praktycznie nic nie dała nabywcom (jest to osobny temat) natomiast przysporzyla inwetorom (nie tylko jadrowym) rozmaitych ryzyk, ktorych koszt i tak zostanie w przyszlosci przerzucony na odbiorcow energi
Regula sa duze opoznienia w budowie elektrowni jadrowych a takze znaczne przekroczenie planowanych kosztow inwestycji i to nawet w wartosciach realnych a nie tylko nominalnych. Budowa dwoch (w Finlandii i Francji) z czterech reaktorow EPR jest znacznie opozniona w stosunku do harmonogramu prac a planowane koszty juz sa przekroczone.
Tymczasem optymistycznie podawano ze czas budowy (od wylania pierwszego betonu na budowie) do pierwszej komercyjnej generacji energi dla nowoczesnych elektrowni wyniesie 42 miesiace dla kanadyjskiego CANDU ACR-1000, 60 miesiecy dla Westinghouse AP1000, 48 miesiecy dla AREVA + Siemens AG EPR i 45 miesiacy dla General Electric ESBWR. Chinczycy do zadania budowy dwoch poteznych elektrowni wedlug projektu AP 1000 podeszli bardzo powaznie i chca dotrzymac terminu. Nalezy im zyczyc sukcesu.
W 2008 roku dunska badawcza grupa bankowa Profundo ustaliła ze prywatne banki zainwestowały w sektor atomowy 176 milardow Euro. Pierwszy na liscie BNP Paribas zaangazowal w inwestycje jadrowe 13,5 miliarda a kolejne Citigroup i Barclays po 11,4 miliarda Euro.
Historyczne przyklady budów elektrowni atomowych to woda na młyn przeciwnikow energetyki jadrowej. Kanadyjska elektrownia Darlington Nuclear Generating Station z reaktorami CANDU ktorej budowe rozpoczeto w 1981 roku miala kosztowac, wedlug wartosci pieniadza w 1993 roku, 7.4 miliarda podczas gdy faktycznie kosztowała 14.6 miliarda dolarow a wiec koszt przekroczono blisko dwukrotnie.
Zdecydowana wiekszosc obecnie funkcjonujacych elektrowni jadrowych nie ma zdolnosci regulacyjnych i pracuja one jako systemowy dostawca bazowy. Jest to w ostrej kolizji z nieobliczalna zielona energetyka ktora wymaga obecnosci w systemie energetycznym wielkiej mocy regulacyjnej. W systemie z elektrowniami cieplnymi gazowymi i weglowymi, elektrowniami jadrowymi i zielonymi elektrowniami regulacja mocy jest przerzucana w calosci na elektrownie cieplne co drastycznie pogarsza ich warunki funkcjonowania we wszelkich spektach technicznych i ekonomicznych. Zdolnosci regulacyjne ma dopiero generacja III+ reaktorow jadrowych.
Cennym uzupelnieniem systemowym "nieregulowanej" elektrowni jadrowej jest elektrownia szczytowo - pompowa. Zespol taki ma duza moc szczytowa co jest bardzo cenne. Taka elektrownia pompowo - szczytowa miala pracowac w zespole razem z elektrownia jadrowa w Zarnowcu.
W 2012 roku pracowało w swiecie 438 reaktorow o szczytowej mocy 372 Gigawatow w 30 krajach. Bylo ich o 6 mniej niz w szczytowym roku 2002 ale moc zainstalowana w 2012 roku była o 9 Gigawatow wieksza co wyniknelo z zastepowania wycofanych w ruchu reaktorow przez nowe o wiekszej mocy.
Nie mozna wiec powiedzic zeby energetyka jadrowa sie dynamicznie rozwijała.
Poniewaz koszt kapitału zamrozonego na czas budowy elektrowni jadrowej bedzie (?) w Polsce znaczny to podstawowym kryterium selekcji dostawcy reaktorow bedzie czas budowy oraz ilosc wybudowanych juz elektrowni. Gdyby rzeczywiscie Chinom udalo sie oddac na czas 12 blokow z reaktorami AP 1000 to mozna gdybac ze i nam sie to uda. Po budowie 12 reaktorow w dwu elektrowniach dokumentacja procesu budowy bedzie juz dopracowana i doszlifowana a dodatkowo beda znane rozwiazane juz trudnosci i problemy. Mozna wiec nawet myslec o skroceniu czasu budowy.
Z kolei pakowanie sie w niesprawdzony projekt byloby zbrodnicza glupota jako ze budowa moze trwac i z 15 lat.
Drobna poprawka- kwestia paliwa jadrowego nie wyglada tak różowo. Od 20 lat spora część (coś koło 1/3) jest pozyskiwana z demontażu rosyjskich głowic atomowych. Od przyszłego roku z tym koniec. Paliwa będzie brakować. Do czasu uruchomienia kopalni w Kanadzie, która ma właśnie uzupełnić tą lukę- tylko mają olbrzymie problemy techniczne kopalnia Cigar Lake miała być uruchomiana w 2006.
OdpowiedzUsuńDalej- wzbogacanie uranu to jest oligopol pod bardzo ścisłym nadzorem- wiadomo. A to własnie jest paliwo. Jedyną alternatywą są reaktory CANDU- relatywniw malo rozpowszechnione i nie wiem dlaczego. Więc nawet z paliwem nie jest tak prosto, o ile nie wzbogaca się uranu samemu, co faktycznie oznacza mocarstwa atomowe...
W kolejnych odcinkach podam dokladnie koszt paliwa jadrowego i jak powstaje cena paliwa. Wskaznik wykorzystania paliwa w megawatodniach na kilogram w reaktorach powolutku ale stale rosnie. W zwiazku z tym sprzedawana ilosc paliwa nie rosnie i to to wstrzymuje wzrost cen
UsuńKompletnie nie rozumiem tematu, wykres rozwiewa wątpliwości - elektrownie jądrowe się zupełnie nie opłacają. Po co ponosić ryzyko i koszty społeczne? Czy polskie pomorze będzie nadal tak atrakcyjne turystycznie, gdy powstanie tam elektrownia atomowa? Czy autor i jego sąsiedzi chcieliby mieszkać zaraz obok reaktora wiedząc, że prawie na pewno nigdy nie dojdzie do wycieku?
OdpowiedzUsuńW ogóle o czym tu pisać - oszacowania MIT i innych szanowanych placówek mówią same za siebie