W obronie Euro. Korupcja. Nieublagany kryzys strukturalny1. Jacques Delors to wpływowy francuski ekonomista i polityk. Przez trzy kadencje był przewodniczącym Komisji Europejskiej.
Jacques Delors jawnie twierdzil ze celem Unii Europejskiej jest zakonczenie wyzysku Europy przez USA i ich dominacji a nawet wytoczenie Stanom Zjednoczonym wojny ekonomicznej jesli to bedzie konieczne. Euro mialo zlamac sile dolara jako wechikulu drenazu całego swiata przez hegemoniczne USA. Euro bylo pomyslane jako strategiczna bron.
Unia pod niemiecko - francuskim kierownictwem dąży w stronę świata wielobiegunowego, w którym będą współistnieć różne centra władzy. Ameryka z pycha dazy w kierunku świata jednobiegunowego zdominowanego przez USA czyli do Full Spectrum Dominance. W takim swiecie hegemon moze bezkarnie napadac i niszczyc panstwa oraz mordowac niewinnych ludzi milionami. "Pycha kroczy przed upadkiem" Detronizacja dolara automatycznie poskromi agresywną i awanturnicza polityke USA
Amerykanska agencja badania opinii publicznej WIN/GALLUP w grudniowym badaniu ( 66800 respondentow z pięciu kontynentów ) stwierdziła wzrost antyamerykańskich nastrojów w całym świecie.
Az 24% badanych wskazuje ameryke jako zagrożenie globalne ! 8% badanych wskazuje na zagrozenie stwarzane przez niestabilny atomowy Pakistan a 6% na Chiny. Tylko 2% badanych uważa Rosje za zagrożenie dla świata. W panstwach ktore doznaly roznych skutkow dzialan USA odsetek wskazujacych na globalne zagrozenie ze strony USA dochodzi do 47% !
Fatalna opinie USA maja w Ameryce Łacińskiej.
W Turcji 45% mieszkancow obawia się USA Pozwala to zrozumiec dlaczego Turcja bedaca czlonkiem NATO finalizuje zakup rozbudowanego systemu obrony przeciwlotniczej w Chinach. System ( http://en.wikipedia.org/wiki/HQ-9 ) bedzie zintegrowny z tureckim systemem obronnym ale nie bedzie zintegrowany z systemem NATO !
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/stosunki-turcja-chiny-ankara-potwierdza,73,0,1717065.html
Panstwa Uni sa naszymi najwiekszymi partnerami gospodarczymi. Udzial USA w handlu z Polska jest nieduzy. Elementarna lojalnosc powinna sklonic Polske bioraca od Brukseli ciezkie miliardy Euro do zakupu europejskiej broni a nie sponsorowanie wrogich Europie USA, ktore w dodatku offset od zakupu broni przez Polske zamienily w kabaret.
Ile warte sa gwarancje bezpieczenstwa i nienaruszalnosci granic dawane przez USA na prawo i lewo to najlepiej przekonala sie obecnie Ukraina. Okazalo sie ze gwarancje USA sa niestety beztrosko wystawionym czekiem bez pokrycia. USA swoj stosunek do Polski przejawiaja sprzedajac nam rakiety 5 razy drozej niz one kosztuja i utrzymujac wizy dla polakow niczym dla obywateli panstwa wrogiego. Jesli bylaby dla USA okazja sprzedac Polske to uczynia to znow bez zmruzenia oka.
Amerykanie nie traktują nas jako sojusznika ale jako niepowazne panstwo o trzeciorzednym znaczeniu z ktorym nikt sie nie liczy. Przyjaźn polsko-amerykańska istnieje tylko w chorych umyslach polskich politykow czy tez raczej agentow. Ile warta jest ta falszywa przyjazn pokazala historia katastrofy smolenskiej. Amerykanska maszyna propagandowa mogla wtedy bez trudu rosje sklonic do natychmiastowego oddania nam wraku samolotu i do wspolpracy z czynnikami miedzynarodowymi w wyjasnieniu zdarzenia. Amerykanie nie kiwneli palcem w bucie. Rozsadek kaze szukac sojusznikow blisko a wrogow daleko.
Ameryka popiera wysuwane w strone Polski wielkie żądania majatkowe formulowane przez srodowisko przemyslu holocaustu mimo iz Polska lata temu wszelkie zagraniczne roszczenia splacila.
"Sikorski: – Wiesz, że polsko amerykański sojusz jest nic nie warty. Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza w Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
Rostowski: – Dlaczego?
Sikorski: – Bullshit kompletny. Skonfliktujemy się z Rosją, Niemcami, będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy, kompletni frajerzy.
Sikorski: – Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytka dumę i samoocenę.
Rostowski: – Taki sentymentalizm.
Sikorski: – Taka murzyńskość."
Polska rzadza stronnictwa pruskie, ruskie i amerykansko - zydowskie. Nierzady polskie nigdy nie kieruja sie polskim interesem narodowym. Polska polityka niczym pijany odbija sie od sciany do sciany. Po zdarzeniu smolenskim w 2010 roku Rosja byla rzekomo wiarygodnym demokratycznym panstwem prawa a komisja pod wodza general Anodiny stworzyla ponoc wzorowy i rzetelny cymes raport o zdarzeniu. Czlonkowie Panstwowej Komisji Wyborczej jezdzili na szkolenia do Moskwy a PKW korzystala z rosyjskich serwerow. Nota Bene - podejrzenie sfalszowania wyborow samorzadowych stawia Polske w towarzystwie najgorszych rezimow. To bylo po resecie prezydenta Obamy z 2009 roku gdy USA byly w fazie wycofywanie sie z Europy uwazajac ze musza sie bardziej zaangazowac w spor z Chinami. Minely zaledwie 4 lata. USA gwaltownie reaktywowały swoje wplywy w Polsce. Rosja jest nagle krajem bandyckim, prezydent Putin jest krwawym dyktatorem i wspolczesnych Hitlerem, ukradł Rosji 70 mld dolarow i tak dalej. A przeciez zyciorys prezydenta Putina byl znany od zawsze a zaden przewrot w Rosji nie mial miejsca. .
Swiat robi sie wielobiegunowy a szczesliwie USA slabna gospodarczo. Natomiast USA kroluja w propagandzie. Ta jednak robi sie bezczelnie glupia i coraz wiecej ludzi to stopniowo odkrywa.
Niemiecki dziennikarz Udo Ulfkotte, byly korespondent i redaktor naczelny opiniotworczej gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung w swojej bestsellerowej książce "Gekaufte Journalisten" (Sprzedani dziennikarze) wyznał, że był opłacany przez CIA za manipulowanie wiadomościami. Argumentuje że jest to normalna praktyka w mediach niemieckich i we wszystkich panstwach zaprzyjaznionych z USA. Informacje stawiajace USA w zlym swietle sa pomijane milczeniem a gdy w koncu dochodza do opini publicznej sa klamliwie znieksztalcane, manipulowane i przekrecane. W koncu czarne robi sie biale.
Udo Ulfkotte - "Jestem ‚honorowym obywatelem stanu Oklahoma’… Dlaczego? Bo piszę pro-amerykańskie artykuły. Miałem wsparcie od CIA. Dlaczego? Bo jestem pro-amerykański. Mam tego dosyć, nie chcę już tego robić, i dlatego napisałem książkę, nie po to by zarobić, nie, ona przysporzy mi kłopotów. [Napisałem ją] by pokazać ludziom w tym kraju, w Niemczech, w Europie i na całym świecie… to co się dzieje za zamkniętymi drzwiami…
Wszyscy dziennikarze z szanowanych niemieckich dzienników, czasopism, stacji radiowych, wszyscy są członkami lub gośćmi tych wielkich organizacji transatlantyckich, i w nich jesteś proszony by stać się proamerykańskim, i… one zapraszają cię na zwiedzanie Ameryki, płacą za to, ponoszą wszelkie koszty i płacą za wszystko. Zostajesz przekupiony, stajesz się coraz bardziej skorumpowany, bo oni nawiązują z tobą dobry kontakt… Więc zaprzyjaźniasz się, myślisz że oni są twoimi przyjaciółmi i współpracujesz z nimi. Proszą cię ‚zrób mi przysługę’, ‚zrób mi przysługę’, i twój mózg staje się coraz bardziej wyprany, przez tych facetów…"
Polscy "politycy" dostali ostatnio ostrzezenie aby nie wchodzic miedzy szable poteznych szermierzy. Trybunal uznal Polske winna tortur przeprowadzanych przez CIA domniemanych terrorystow co zakonczylo kariere Leszka Millera i Aleksandra Kwasniewskiego i pograzylo lewice kawiorową jako ze szansa pani Magdaleny Ogorek na prezydenture nie jest duza. Polscy politycy maja stanowczo zabronione mieszac sie do polityki ktora zastrzezona jest dla panstw powaznych czyli starszych i madrzejszych.
Zapowiedz z prasy niemieckiej o mozliwosci spekulacji zlotowka powinna kazdemu uswiadomic ze w miare stabilny kurs zlotowki jako mlodszej siostry Euro to wynik dzialan EBC czy moze raczej swiadomosci ze moze podjac dzialania. Tak jak w szachach najbardziej skuteczna jest grozba ktore nie zostanie spelniona. Jesli dalej bedziemy podzegaczem wojennym ameryki to EBC moze rzucic zlotowke na pastwe "zaprzyjazionego" z polska banku Goldman Sachs. Juz zapomnieliscie co wasi amerykanscy "przyjaciele" z GS zrobili ze zlotowka w 2009 roku i ile szkodzac Polsce na nas zarobili ?
2. Prawdziwą przyczyna dramatu greckiego jest rozwielmozniona korupcja i prymitywizm technologiczny przestarzalej i zapoznionej gospodarki.. Oszukuja wszyscy grecy a najbardziej smierdzi obrzydliwa elita grecka. Kilka przykladow.
Korupcja, intrygi, podstępy, zdrada i przekupstwo to nieodłączne cechy greckiego ustroju demokratycznego.
Dekadami rzada krajem te same rodziny.
Były burmistrz Salonik Wasilis Papageorgopulos oraz skarbnik i sekretarz miasta zostali skazani na dożywocie za defraudację 18 mln euro. W latach 1999-2008 nie odprowadzali składek ubezpieczeniowych pracowników urzędu i przelewali nienależne pieniądze na własne konta. Byli calkowicie pewni swej bezkarności.
Minister obrony Grecji (patrz polskie zakupy broni) w latach 1996-2001 Akis Cochacopulos został skazany na osiem lat więzienia w sprawie korupcyjnej. W sprawie oskarzono 19 notabli.
Słynąca z ruin z czasów Republiki Weneckiej grecka wyspa Zakinthos od niedawna znana jest też jako wyspa niewidomych. Powszechnie wyludzano tam renty dla fikcyjnych niewidomych.
Lapowka za legalizacje domu postawionego bez zgloszenia wynosi 200-8000 Euro. Za 500 Euro kupuje sie prawo jazdy. Siedliskiem korupcji sa szpitale. Za przyszpieszenie wykonania bardzo drogiego zabiegu trzeba zaplacic do 20 tysiecy Euro lapowki. Tyle samo trzeba zaplacic za zabieg. Nie zaplacisz, to umrzesz.
Greckie sadownictwo jest szambem. W 100% skorumpowani sa sedziowie. Chcesz lagodnego wyroku - plac. Falszywie cie oskarzono - aby byc niewinnym musisz zaplacic.
Powszechne jest nieplacenie podatkow czy nawet nierejestrowanie firm. Taniej i lepiej jest zaplacic mala lapowke urzednikowi. Powszechny nepotyzm i kolesistwo sa w greckiej "kulturze" tolerowane a czasem nawet otwarcie pochwalane. Kultura grecka skonczyla sie w starozytnosci. Aby nie placic podatku od nieruchomosci formalnie nie konczy sie budowy domow. Sa domy formalnie w budowie od 40 i wiecej lat. Plaga jest samowola budowlana.
Wielcy zlodzieje czyli zamożni Grecy trzymaja swoje lupy w zagranicznych bankach. Szara strefa prawdopodobnie przekracza 30% PKB.
Grecja wstąpiła do UE w 1981 roku. Cyrki z defraudacja srodkow pomocowych trwaly od samego poczatku. Grecja przez ponad 14% czasu swojego bytu byla bankrutem. Duza inflacja byla dla Grekow chlebem powszednim. Okres czlonkostwa w UE uswiadomil wszystkim ze Grecy to urodzeni oszusci a kraj jest prymitywny. Grecja Euro przyjęła natomiast w 2002 roku. nie spelniajac tak zwanych kryteriow z Maastricht. Deficyt budżetowy znacznie przekraczal dopuszczalne 3 % PKB. Dług publiczny przekraczal dopuszczalne 60% PKB. Główną rolę w oszustwie i wprowadzeniu Komisji Europejskiej w błąd odegrał Petros Christodoulou , ówczesny Prezes Banku Narodowego Grecji a wczesniej człowiek Goldmana wraz z bankiem Goldman Sachs. Oczywiscie amerykanie ani przez moment nie zapomnieli po co Niemcy i Francuzi wprowadzaja Euro i z przyjemnosci wbili noz w plecy projektowi Euro. Z drugiej strony Komisja Europejska chciala byc oszukana i miala swiadomosc tego ze dane wytworzone przez grecki rzad sa gleboko falszywe i fikcyjne. Warunki przyjęcia Grecji do strefy interpretowano dość elastyczne łamiac wszelkie przepisy. Grecja nigdy nie powinna byc dopuszczona do strefy Euro. Po przyjeciu Euro zaczele sie orgia zadluzania przy niskich stopach procentowych. Pozyczone srodki zostaly zdefraudowane. Placono wysokie emerytury 50 latkom i 40 letnim wdowom. Utrzymywano zbedne instytycje i urzedy z potwornymi przerostami zatrudnienia. Zatrudnienie w urzedach uzyskiwalo sie droga protekcji, nepotyzmu albo za potezna lapowke. Placono urzednikom premie za niespoznianie sie do pracy. I tak dalej.
Degrengolada Grecji trwa od zawsze. Rozbuchane urzedy i synekury sa ponadczasowe. Grecja zmarnowała wczesniej wielka pomoc otrzymana w ramach planu Marshalla.
http://forsal.pl/artykuly/854011,plan-marshalla-czyli-jak-grecy-potrafia-marnowac-otrzymana-pomoc.html
"Mało kto zdaje sobie sprawę, że mała Grecja była w kategoriach per capita drugim największym beneficjentem Planu Marshalla i nie była też ułomkiem, jeśli chodzi o bezwzględną wielkość udzielonej jej pomocy, bo w takiej klasyfikacji zajęła 6. miejsce. Odpowiednie dane zawiera poniższe zestawienie. Grecję wyróżnia także fakt, że otrzymywała wyłącznie darowizny, podczas gdy większość pozostałych państw objętych pomocą pobierała również pożyczki. Gdyby uwzględnić wyłącznie darowizny, Grecja otrzymała w przeliczeniu na jednego mieszkańca najwięcej.
Środki te nie stały się w Grecji katalizatorem rozwoju i wzrostu gospodarczego jak w paru innych państwach Europy, a głównie w Niemczech i Holandii. Grecja nie wykorzystała swojej ówczesnej szansy wyjścia z dojmującej biedy, a podstawowym powodem były głębokie podziały polityczne, z gatunku tych trudnych do ogarnięcia chłodnym rozumem. Drugi ważny czynnik to odwieczny konflikt z Turcją sprawiający, że zbrojenia to jedna z największych pozycji w każdym budżecie Grecji. Grecja nie dąży do rekoncyliacji z Turcją, co sprawia że rejon jest stale niespokojny m.in. za sprawą rywalizacji per procura na Cyprze. Sami Grecy przyznają, że wielką przeszkodą w dobrym wykorzystaniu możliwości powstających wraz z napływem środków z Planu Marshalla był przejawiany przez urzędników brak chęci do opracowania i wdrożenia opartego na nich planu rozwoju kraju.
Amerykański administrator Planu Marshalla w Atenach Paul A. Porter pisał na krótko przed przekazaniem w listopadzie 1950 r. tego stanowiska swemu niewypalonemu jeszcze następcy:
„Najtrudniejszym zadaniem misji było uświadamianie Grekom, że za parę lat pomoc ustanie oraz nakłanianie rządu greckiego do odpowiedniego przygotowania kraju na tę chwilę. Przedstawiciele Ameryki w Grecji mieli rację nalegając, dla dobra narodu greckiego i bezpieczeństwa świata demokracji, na ustanowienie przez wybranych w wolnych wyborach reprezentantów Greków sprawnego rządu, który prowadził będzie zdrową politykę fiskalną, wprowadzi sprawiedliwy system podatkowy, poprawi jakość służb publicznych, ożywi samorządy lokalne, zachęci do większej konkurencji w przemyśle i handlu, położy silny nacisk na większe wpływy z eksportu, turystyki i żeglugi, używając przy tym wszelkich zasobów kraju z największą umiejętnością i rozwagą.”
Ocena ta pozostała w sferze niespełnionych życzeń, a niekończący się problem Greków polega na tym, że pasuje niemal w każdym calu do sytuacji nabrzmiałej po kolejnych ponad 60 latach niefrasobliwości. Nie zmieniają tej oceny przejścia w rodzaju 7 lat rządów faszystowskiej junty „czarnych pułkowników”, bo nawet w przypadkach szczególnych w rodzaju przebogatego Sułtanatu Brunei, każde państwo na świecie miało w tym czasie chwile słabości.
Wymowniejsze od ocen zasadniczych i rozbudowanych statystyk są niekiedy przyziemne szczegóły. W styczniu 1949 r. obsługą Planu Marshalla zajmowało się w Atenach 143 Amerykanów i 275 Greków. W żadnym innym państwie nie musiano zatrudnić w tym celu tak dużego personelu, a warto pamiętać, że pod względem demograficznym mniejsze od Grecji były wśród beneficjentów jedynie Islandia, Irlandia, Norwegia i Szwecja.
Ówczesny przerost biurokratyczny w greckiej machinie Planu Marshalla to jedynie drobiazg anegdotyczny, ale w świetle obietnic przywrócenia przez rząd Grecji powołany w styczniu 2015 r. zatrudnienia wielu tysięcy urzędników, którzy wykazali swą nieprzydatność już dekady temu, uświadamia, że Grecy chodzą nieodmiennie od lat w kierunku – ku gorszemu."
3. Warunkami koniecznymi (ale wcale nie dostatecznymi ) wyjscia Grecji z kryzysu i wstapienia na sciezke szybkiej modernizacji technologicznej sa:
- Brutalna wojna z korupcja a zwlaszcza z unikaniem opodatkowania i innymi oszustwami. Problemy fiskalne byly i sa potezne a rzady nic nie robia w tej mierze. W czasie kryzysu oficjalne zatrudnienie spadlo z 4.6 do 3.6 mln osob. Tak naprawde wzrosla ilosc firm ktore dzialaja bez rejestracji oraz wzrosla armia pracujacych na czarno.
- Docelowa redukcja "zatrudnienia" (nie ma tam zadnej wydajnej czy nawet uzytecznej pracy) w sferze publicznej czyli redukcja liczby synekur o 50% wraz z obnizka wymagrodzen tam o 40% Rekordowe wydatki rządowe grecji odpowiadają za ponad 59% PKB. Po zastosowaniu dewaluacji wewnetrznej realne place budzetowe i emerytury spadlyby o ca 20%. Natomiast jest szansa ze wzrosna place w zdrowej prywatnej gospodarce. To jest gleboko chore i demoralizujace ze Grecy dlugo pracujacy w prywatnych firmach zarabiaja czesc tego co biorze sie na publicznych synekurach gdzie nie robi sie kompletnie nic. Money for Nothing.
Dewaluacja wewnetrzna niewiele ograniczy sile nabywcza dla podstawowych dobr wytwarzanych lokalnie ale o nabywaniu nowych samochodow i innych dobr importowanych Grecy musza zapomniec na dluzszy czas. Dewalucja wewnetrzna podniesie cenowa atrakcyjnosc turystyczna Grecji i wzrosna wplywy z turystyki.
- Podniesienie wieku emerytalnego do 70 lat i zastosowanie do ustalania emerytur kapitalu poczatkowego wraz ze wstrzymanien wyplat tym ktorzy juz swoje zgromadzone srodki otrzymali wraz z obnizka emerytur o 40%.
- Zajecie z pomoca miedzynarodowa lokat wielkich zlodzieji ( jest precedens, cypryzacja lokat ) i przejecie ich przez budzet oraz ukaranie zlodzieji poteznymi grzywnami i wiezieniem
Rzecz jasna rzad grecki ktory zaproponowal by taki program nie ostalby sie jednego dnia . Rzad sam mialby sie scigac i lapac za reke !
4. Stratedzy Unijni od poczatku kryzysu przyjeli za pewnik ze Grecja zdefraudowanych pieniedzy nie zwroci. Aby nie spowodowac inicjacji kryzysu (plus panika i efekt domina) w wielkich prywatnych zachodnioeuropejskich bankach dlug Grecji upubliczniono. Teraz po wdrozeniu programu miekkiego ladowania Grecja moze sobie bankrutowac i na nikim nie robi to wrazenia.
Czy Grecja moze po wprowadzniu drachmy odciac sie od splaty swojego monstrualnego zagranicznego dlugu. Bylyby to pierwszy przypadek w histori panstwa ktore nie splacilo dlugu w stosunku do MFW ! Splata moze zostac rozlozona w czasie ale tak czy owak nastapi. Czy wprowadzenia drachmy wyleczy greckie choroby. Czy grecy zaczna placic podatki i przestana oszukiwac ? Czy automatycznie zmniejszy sie liczba synekur w sferze publicznej ? Przeciez grecki system byl ciezko chory takze z drachma. Wiara w cuda i ekonomia magiczna ?
Owszem wprowadzenie drachmy moze odrobine pomoc pacjentowi w kuracji wstrzasowej ale walki z korupcja napewno nie zastapi.
5. Euro nie jest glownym problemem południowcow. Ono tylko brutalnie ujawnilo niechciana, skrywana prawde i droga mechanizmow korupcyjnych nasililo isniejace od dawna problemy. Trwa kryzys strukturalny w przestarzalej i niekonkurencyjnej gospodarce bankrutow. Odprawianie przez politykow chocholich tańcow i mamienie ludzi ze bedzie lepiej nic nie da. Bez reform strukturalnych bedzie coraz gorzej i kwestia czasu sa niepokoje spoleczne i rozlew krwi.
Natomiast kryzys w zdrowych ekonomiach europejskich jest czysto koniunkturalny i zupelnie niegrozny. Nawet problemy niezle stojacej technologicznie Irlandi okazaly sie koniunkturalne a nie strukturalne.
Kryzysu o charakter strukturalnym nie da sie pokonac zadnymi sztuczkami i zaklinaniem rzeczywistosci. Wyzwawcy ekonomi magicznej musza to przyjac do wiadomosci.
Problemem sa patologiczne systemy spoleczno gospodarcze krajów bankrutow. W globalnej gospodarce nie ma miejsca na gospodarki niekonkurencyjne z wysokimi placami. Lokalne gospodarki moga byc niekonkurencyjne tylko w dziedzinie dobr niehandlowalych miedzynarodowo. Poziom plac musi odpowiadac poziomowi technologi gospodarki. Bez zagranicznego zadluzania sie jest niemozliwe aby Grek majacy wydajnosc typowa dla krajow III Swiata zarabial tyle co Niemiec. Bez modernizacji technologicznej i podjecia produkcji i uslug o wysokiej wartosci dodanej pensje Grekow i pozostalych poludniowcow musza ostro spasc i to niezaleznie od tego czy w obiegu bedzie Euro czy tez lipna Drachma - Zoombie.
Rzady bankrutow moga spojrzec okrutnej prawdzie w oczy i podjac odwazne reformy budujac podwaliny pod przyszly dobrobyt. Poniewaz zaniedbania sa wielodekadowe to proces dostosowawczy musi byc bolesny. Im pozniej zostanie podjety tym bedzie gorzej.
Wyborcy przy urnach nigdy ale to przenigdy nie zaglosuja za uzdrowieniem sytuacji. Ciezki kryzys stwarza okolicznosci pozwalajace jednak podjac reformy ktore nigdy nie zostalyby normalnie podjete.
6. Berlin wykladajac srodki chce mieć gwarancję, że potezne pieniądze znow nie pójdą w błoto. Dlatego pada obecnie pytanie jakie reformy promodernizacyjne dotychczas wdrozono i jaki daly one efekt. Zdrowe kraje ( Niemcy, Belgia, Holandia, Austria Skandynawia ) we wlasciwym czasie wprowadziły niepopularne, ciężkie i kosztowne społecznie reformy. Maja teraz globalnie konkurencyjne gospodarki i niskie bezrobocie.
Nie da sie rozwiazac problemu gigantycznego zadluzenia zagranicznego bankrutow poprzez dalsze zadluzenie. Nie da sie wyleczyc alkoholika podajac mu dalej wodke.
7. W skompromitowanej, nonsensownej, magicznej ekonomi neoliberalnej jako miare zdolnosc splaty dlugu przyjmowano wielkosc dlugu odniesiona do PKB. Natomiast bezlitosny i racjonalny rynek realnie ocenial zdolnosc splaty dlugu w odniesnieniu do wytwarzanej i eksportowanej nadwyzki oraz tego na co dług zostal przeznaczony. Tak wiec rynkowe oprocentowanie zadluzonych Niemiec i Japoni jest zerowe lub wrecz ujemne.
Zycie spoleczenstw na zagraniczny kredyt jest mile i beztroskie. Poziom zycia w zadluzajacym sie zagranicznie PRL pod wodza I sekretrza Edwarda Gierka byl calkiem niezly. Kiedy tylko wierzyciele odmowili kolejnych kredytow zaczal sie kryzys. Koniecznosc chocby czesciowej splaty poskutkowala gwaltownym protestem spoleczenstwa i stanem wojennym. Owczesne zadluzenie zagraniczne PRL na tle PKB bylo wrecz znikome. A jednak dlug okazal sie niesplacalny.
8. ”Na koniec 2013 r. międzynarodowa pozycja inwestycyjna Polski wyniosła minus 272,4 mld euro, tj. pogorszyła się o blisko 14 mld euro w porównaniu z rokiem poprzednim – podał wiceprezes NBP Piotr Wiesiołek na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Oznacza to, że staliśmy się dłużnikiem netto podmiotów zagranicznych na kwotę ponad 1,1 bln zł, podczas gdy cały PKB Polski wynosi ok. 1,7 bln złotych. „...”Wydajność pracy w Polsce osiąga 75 proc. poziomu unijnego, ale wynagrodzenia pozostają na poziomie 35 proc. tego, co zarabia się w Unii Europejskiej. „...”Polskie aktywa za granicą na koniec 2013 r. sięgały 171,4 mld euro. W porównaniu z rokiem poprzednim spadły o 8,3 mld euro. Ich trzonem były rezerwy dewizowe NBP, które wyniosły 77,1 mld euro, o 5,4 mld euro mniej niż przed rokiem. „...”Pasywa zagraniczne (czyli inwestycje zagraniczne i nasze zobowiązania wobec podmiotów zagranicznych) na koniec 2013 r. przekroczyły poziom całego polskiego PKB (prawie 114 proc. PKB) i wyniosły 443,8 mld euro. Polskie zobowiązania prywatne i publiczne w walucie obcej sięgnęły 196 mld euro (ok. 800 mld zł). Zagraniczne inwestycje bezpośrednie stanowiły 42 proc. pasywów."
9. Jak dotychczas zawsze wielkie zagraniczne zadluzenia okazywaly sie skrajnie niebezpieczne. Polskie przedsiebiorstwa maja niewykorzystane moce wytwórcze. Nie brakuje im sily roboczej, energii, surowców, materiałów, narzędzi czy maszyn. Jesli podwyzszymy kwote wolna od podatku dochodowego to skorzystaja przede wszytkim najbiedniejsi i kupia lokalne polskie produkty. Ruszy gospodarka. Jesli miliardy euro damy gornikom na szokujaco wysokie odprawy to kupia oni tylko importowane towary tak jak juz raz zrobili to pod koniec lat dziewiecdziesiatych szkodzac gospodarce i zwiekszajac zadluzenie zagraniczne Polski.
10. Srodki pomocowe Uni Europejskiej z zalozenia nie sluza do bezposredniego finansowania przedsiebiorstw produkcyjnych. Poziom korupcji kraju przyjmujacego pomoc wyznacza pozytek z tych pieniedzy. Srodki mozna rozkrasc i umiescic na zlodziejskich kontach bankowych w Szwajcari. Tak zrobili Grecy. Mozna je w bezsensowny sposob zmarnotrawic budujac zbedne lotniska, zbedne stadiony, niepotrzebne drogi i linie kolejowe donikad dajac przy tym zlecenia zagranicznym firmom. Mozna przy drogach ustawic zbedne ekrany akustyczne. Efekt pomocy konczy sie wraz z wydaniem ostatniego Euro.
Ale mozna tez zaplanowac optymalny zintegrowany system transportowy dajac zlecenia lokalnym firmom i prace lokalnemu przemyslowi. Sprawny system transportowy bedzie sluzyl latami dajac konkretne, wymierne korzysci. Rozbudowane firmy zwieksza trwale PKB. Budowa linii i taboru szybkiej kolei da prace hutom , stalowniom , zakladom przemyslu maszynowego , elektromaszynowego i elektronicznego a nawet firmom informatycznym..
11. W chorych systemach bankrutow wyzsze byly wynagrodzenia w pasozytniczej sfery publicznej niz w sferze prywatnej. Tak tez jest w chorej Polsce. Patologia synekur urzedniczych drenuje budzet i demoralizuje caly narod.
Co do chowania lapowek i oszustw podatkowych w Polsce to polskojezyczne media w ogole nie wykazuja zainteresowania tym jakie nazwiska jako właścicieli kont szwajcarskich udostępniły niezależnej prokuraturze szwajcarskie banki. Zupelnie nie interesuja sie tym ile miliardow zgromadzono na tych kontach nalezacych do mega przestepcow.