sobota, 29 marca 2014

Prawo smieciowe

Prawo smieciowe

  Uchwalony w 1974 roku w PRL Kodeks Pracy był aktem prawnym schlujnym i w miare porządnym. W zapatrzonej na Zachod owczesnej Polsce sekretarza Edwarda Gierka oczywiscie na ustach wszystkich dygnitarzy był Lenin i ZSRR ale Kodeks niewiele roznił sie od kodeksow zachodnich panstw socjademokratycznych. Regulacje Kodeksu były niepełne ale widziec go trzeba na tle owczesnej rzeczywistosci kiedy nieobecne regulacje byly praktycznie zbedne gdyz praktyke byla jednolita.
W okresie rzadow po-okragłostołowym zaczeło sie dłubanie, kręcenie i kombinowanie w ustawach. Ucierpiał tez na skutek dzialan lobbystow i kartonow z dolarami lapowek, Kodeks Pracy.

Najbardziej skorumpowaną, mroczna i szkodliwą instytucja Polski jest prokuratura. Zawiadomienia o podejrzeniu popelnienia przestepstwa śla do niej Najwyzsza Izba Kontroli, przerozne organa panstwowe i samorządowe a w tym bardzo wysoko umocowana w panstwie Komisja Nadzoru Finasowego (Amber Gold ) , Panstwowa Inspekcja Pracy a nawet Sady. Wysocy urzednicy NIK czy KNF dostaja bialej goraczki kiedy panienka - prokurator obraza ich inteligencje i pisze im ze ona tam nic nie widzi złego i nic nie zrobi bo jej sie nie chce, lekcewazac przy tym logike, prawo, zdrowy rozsadek i 100% dowodow. Prokuratura rzadzą lokalne uklady ale przede wszystkim byli i obecni bezpieczniaccy oficerowie. Z zeznan zlozonych przez prokuratorow apelacyjnych w sprawie wokoł afery z PKN Orlen bije zwierzecy strach prokuratorow przed silami rzadzacymi naprawde polskim panstwem czyli watachami bezpieczniackich okupantow. Co tu prawic o prokuratorach skoro premierowi Tuskowi "ktos przestawil wajche" a premier podwinął ogon pod siebie i uznał ze "Polacy nic sie nie stało".

Umowa śmieciowa to popularne określenie umowy cywilnoprawnej zawartej pomiędzy pracodawcą a pracownikiem, zwłaszcza w celu ominięcia przepisów prawa pracy lub zoptymalizowania czyli obniżenia podatkow.
Zjawisko zatrudniania na podstawie umów cywilnoprawnych w przypadkach, gdy powinny być zawarte umowy o pracę latami narastało stopniowo i uwage spoleczenstwa oraz organow panstwa przyciagneło wtedy gdy skala zjawiska stała sie patologiczna. Panstwowa Inspekcja Pracy od poczatku informowala skorumpowana prokurature, Izby Skarbowe i ZUS o takich przypadkach i tylko zła wola neoliberalnych rzadow sprawiła ze zjawisko to az tak sie rozpowszechniło.
W 2013 „Rzeczpospolita” podała dane MPiPS wskazujace że na podstawie wymuszonych umów cywilnoprawnych lub fikcyjnego samozatrudnienia może pracować w Polsce 3,6% zatrudnionych.

Lamiące prawo umowy smieciowe sa zjawiskiem o duzej szkodliwosci spolecznej. Sa powodem rozrostu prekariatu, czyli grupy osob malo zarabiajacych i o malo stabilnej i przygnebiajacej sytuacji zyciowej. W przyszlosci osoby te beda mialy tak niskie wypracowane emerytury ze obciaza przyszle spoleczenstwo wyplacanymi im zasilkami spolecznymi i kosztem opieki medycznej nad nimi. Sa murowanymi kandydatami do przyszlej niedobrowolnej eutanazji. Tak wiec naprawde dzisiejsi nieuczciwi przedsiebiorcy okradaja przyszle pokolenie. Z racji nadumieralnosci mlodych mezszczyzn zla jest sytuacja rodzin gdy ojciec pracujacy na umowie smieciowej umiera i rodzina musi sie utrzymac z małej renty rodzinnej. Według najnowszych danych ZUS z sierpnia 2013 roku rentę rodzinną pobiera w Polsce az 1,274 mln osób. Jej średnia wysokość to 1722 zł.

Nieuczciwi, szemrani przedsiebiorcy smieciowi sa nieuczciwa konkurencja dla przedsiebiorcow uczciwych, ktorzy sa w ten sposób karani.

Tymczasem to patologiczne zjawisko jest bardzo latwe do zwalczenia. Po naglosnieniu przypadkow kiedy ZUS i Urzedy Skarbowe wymierzą nieuczciwym smieciowym przedsiebiorcom zalegle skladki i podatki w kwotach setek tysiecy i milionow złotych, ilosc chetnych do łamania prawa spadnie gwałtownie. Smieciowi przedsiebiorcy zamiast kombinowac i tracic czas oraz energie na wymyslanie jak tu okrasc pracownikow i spoleczenstwo po prostu wezma sie do uczciwej pracy !
Przeciwnicy placy minimalnej sa jednoczesnie zwolennikami umow smieciowych. Wszelkie rzetelne badania stwierdzaja obecnie ze sensownie ustalona płaca minimalna jest korzystna dla całej gospodarki a rowniez dla  przedsiebiorcow !

"Ponadto w art. 5b ust. 1 ustawy o PIT ustawodawca uznał, że nie można uznać za działalność gospodarczą czynności, jeżeli łącznie spełnione są następujące warunki:
1. odpowiedzialność wobec osób trzecich za rezultat tych czynności oraz ich wykonywanie, z wyłączeniem odpowiedzialności za popełnienie czynów niedozwolonych, ponosi zlecający wykonanie tych czynności;
2. są one wykonywane pod kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonych przez zlecającego te czynności;
3. wykonujący te czynności nie ponosi ryzyka gospodarczego związanego z prowadzoną działalnością.

Odwołanie do przytoczonej definicji działalności gospodarczej zawiera również ustawa o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne (art. 4 ust. 1 pkt 12 ustawy).
Wskazany przepis art. 5b ust. 1 ustawy o PIT pojawił się od 2007 roku w celu wyeliminowania nadużyć w zakresie przechodzenia na tzw. samozatrudnienie.
Chodziło o wykluczenie sytuacji, w których podatnicy zakładaliby działalność gospodarczą jedynie ze względu na chęć obniżenia przez pracodawców kosztów pracy, a w rzeczywistości świadczyliby pracę na ich rzecz pod ich kierownictwem lub nadzorem.
Rozwiązania ograniczające możliwość przechodzenia na tzw. samozatrudnienie funkcjonują w ustawie o PIT również w odniesieniu do prawa korzystania z opodatkowania dochodów według preferencyjnej 19% stawki podatku."

W przypadku świadczenia pracy przez osobe prowadzaca fikcyjna dzialalnosc gospodarcza w sposób ciągły na rzecz jednego pracodawcy jest on zobowiązany zatrudnić pracownika na umowę o pracę na okres nieokreslony.
PIP z reguły wystepuje do sadu o ukaranie lub karze nieuczciwych przedsiebiorcow mandatem oraz informuje ZUS i Urzad Skarbowy, ktore powinny dochodzic zaległych skladek na ubezpieczenie spoleczne i podatkow wraz z odsetkami. PIP moze złożyć do sądu powództwo o ustalenie stosunku pracy, zwlaszcza gdy sprawa dotyczy wiekszej ilosci pokrzywdzonych osob de facto zatrudnionych.

W ubiegłym roku Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 29 000 kontroli skargowych. W ich wyniku do sądów trafiło 27 000 wniosków o ukaranie i wystawiono prawie 9 000 mandatów. Aż 63% skarg okazało się w całości lub w części zasadnych. Około 13% skarg było anonimowych.

http://prawo.rp.pl/artykul/628085.html

"Anonimowość skarg źle świadczy o pracodawcy. Wskazuje, że nie przestrzega on obowiązków w zakresie poszanowania godności i warunków pracy, które wynikają nie tylko z prawa pracy, ale także z konstytucji – mówi Marian Liwo.
Niezależnie od tego, czy skarga jest podpisana czy nie, PIP sprawdza informacje o nieprawidłowościach. Inspekcja jest zobowiązana do ochrony danych osób, które wystąpiły ze skargą. Jeżeli sprawa dotyczy czasu pracy, inspektor nie prosi o dokumentację jednego pracownika, tylko przegląda dokumenty całej brygady czy danej zmiany."

Aninimowe skargi wpływaja na smieciowych pracodawców co to rozzuchwaleni w koncu katuja pracownikow bo taniej jest ich pobic niz im zaplacic, obcinaja im palce i usiłuja ich zabic bo według nich zycie pracownika jest nic nie warte.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz