poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Pasozytniczy sektor publiczny 8

Pasozytniczy sektor publiczny 8

 Polska od XVII wieku byla czarna dziura w Europie. Nie ma jednak zadnego determinizmu. Polska nie musi byc biedna a jej aparat panstwowy skryminalizowany i rozbuchany.
100 lat temu Finlandia była najbiedniejszym krajem Europy. Czesto panowal tam głod, a wkład Finów w cywilizację europejską był taki jak Polski czyli żaden.

II RP z jej obslizglymi sanacyjnymi rzadami byla czarna dziura w Europie. W 1938 roku udzial polskiego przemyslu w produkcji swiatowej spadl 2.4 raza w stosunku do udzialu w 1913 roku !
W 1938 roku budżet funduszu drogowego wynosił ok 31 mln złotych z czego 25,5 mln szło na spłatę rat i odsetek od kredytów ! Z pozostalych groszy duza czesc i tak zdefraudowano.Pod koniec lat 30 jedynie 7% dróg krajowych miało nawierzchnię w pełni przystosowaną do ruchu samochodowego. W Danii współczynnik ten sięgał wtedy 100%, we Francji 90%, w Niemczech 70%, w Czechosłowacji 67%. Dysproporcje wciąż się pogłębiały. Na kilometr istniejących dróg Polska wydawała na konserwację i budowę nowych tras 1/5 tego co kraje zachodu. II RP miala drogi po zaborcach ale zniszczone uplywem czasu.
Do końca lat trzydziestych żadna z głównych dróg międzymiastowych nie była w całości utwardzona. Zaledwie 2,5 tys. km utwardzonych dróg pokrytych bylo kostką granitową, płytami betonowymi lub asfaltem zwanym wtedy smołowcem.
W wojsku II RP toczyly sie debilne dyskusje o przewadze kawaleri nad wojskami zmechanizowanymi ktore przeciez "nigdzie nie przejada bo nie ma drog !" Okazalo sie ze niemieckie i sowieckie czolgi doskonale jezdza po polach.
Nawet gdyby II RP nie rosypala sie od uderzenia III Rzeszy jak domek z kart to i tak czekala ja krwawa rewolucja !

Czarną dziura w Europie byla juz I RP. Traktak z Radnot z 1656 roku przewidywal jej rozbior. W dacie ostatniego rozbioru nie bylo ani jednego publicznego mostu stalego w I Rzeczypospolitej.
„Nawet gdyby Polska zachowała niepodległość, nigdy nie stałaby się bogatym i wpływowym krajem stosując wolny handel z krajami o bardziej rozwiniętych gospodarkach” - Friedrich List - niezwykle ceniony w świecie XIX wieczny ekonomista. Zdumiewa celnosc i aktualność jego obserwacji.

W II RP z byłych zaborow wzieto z kazdego to co bylo najgorsze, http://nczas.com.pl/
"Skąd wzięło się zło w gospodarce II RP. Przyczyny etatyzmu
Etatyzm był kamieniem węgielnym wmurowanym pod budowę gmachu odrodzonej Polski – II Rzeczypospolitej. Budowniczowie tego gmachu kierowali się zasadą, że administracja każdego państwa zaborczego kryła w sobie pierwiastki dobre i złe. Rzecz jasna, nie ma sensu z tym stwierdzeniem polemizować, gdyż jest ono po prostu oczywistym faktem. Natomiast fatalnie się stało – jak celnie zauważył z perspektywy kilkunastu lat od tamtych wydarzeń profesor UJ, Adam Krzyżanowski – że „nasze władze uznały za dobre wszystkie zarządzenia przymusowe, a liberalne za złe. Pierwiastki przymusowe rozszerzano pospiesznie na inne zabory. Budowa państwa polskiego dokonała się pod hasłem zsumowania wszystkich zarządzeń i instytucji etatystycznych, istniejących w każdym zaborze przed rozpoczęciem wojny”.
Przykładów na potwierdzenie tej tezy jest aż nadto. Oto pierwszy z brzegu: carska Rosja nie pozwalała swoim poddanym wyjeżdżać za granicę bez paszportu i pobierała za jego wyrobienie wysokie opłaty; państwo niemieckie i austro-węgierskie nie stosowały takiego przymusu, a jeśli ktoś musiał wyrobić paszport, to wiedział, że opłaty będą minimalne. Na jakim państwie w polityce paszportowej wzorowała się II RP? Tak, zgadli Państwo bez pudła – Polska wzorowała się na Rosji."

Ta historia powtorzyla sie z przepoczwarzeniem sie PRL w III RP. W PRL byly rzeczy dobre i zle. Ale do III RP przeniesiono wszystko co najgorsze bylo w PRL a jednoczesnie o dobrych rzeczach zupelnie "zapomniano". Zywcem przeniesiono do III RP sowiecki aparat terroru zapewniajac bezkarnosc zbrodniarzom z sadow i prokuratur i dajac bajeczne emerytury zdradzieckim sowieckim bezpieczniakom. I tak dalej.
Po cwiercwieczu slychac teraz ze usuniecie gabinetu stomatologicznego z duzych szkol bylo glupie. Mamy rezultat - powszechna prochnice wsrod mlodziezy. Tak samo glupie bylo masowe likwidowanie zlobkow i przedszkoli. Mamy rezultat - kryzys demograficzny.

Kto nie slyazal o korupcji przy przetargach ? Polska podjela probe uzdrowienia sytuacji dopiero po interwencji KE.
Urząd Zamówień Publicznych zapowiada ustawe, która ma wprowadzić do polskiego porządku prawnego dyrektywy europejskie, m.in. dotyczące zamówień publicznych. Zmieniają one sposób udzielania zamówień publicznych i koncesji, zakładając uproszczenie postępowania, uelastycznienie procedur oraz zwiększenie udziału firm z sektora MŚP w przetargach. Na adaptację dyrektyw Polska ma czas do 18 kwietnia 2016 r. Do tego czasu ma wejść w życie nowa ustawa UZP o systemie zamówień publicznych.
Przy budowie autostrad powtarza sie nastepujacy scenariusz. Firmy krzaki zarejestrowane w rajach podatkowych zwijają się po otrzymaniu zapłaty od inwestora i nie placa podwykonawcom. Szukaj wiatru w polu. Polskie firmy wykonawcze masowo bankrutuja Notorycznie przetargi wygrywaja stworzone firmy - posrednicy okradajacy wykonawcow. Przetargi wygywaja firmy bez ludzi, sprzetu i jakiejkolwiek faktycznej referencji.
Wymagania pisze sie tak tylko dana zaprzyjaziona z urzednikami firma wygrala przsetarg. Czesto dokumentacje do przetargu dorabia sie po nieformalnym zawarciu umowy z zaprzyjazniona firma. Czesto zaprzyjazniona firma zatrudnia rodziny urzednikow.

Pierwszym wielkim interesem Kulczyka w III RP jest w 1991 roku dostawa samochodów dla policji (=milicji) i UOP (=SB). Kierowane przez Andrzeja Milczanowskiego MSW zamawia samochody bez otwartego przetargu w firmie Kulczyka. Kontrakt na 3 tysiące samochodów wart jest 150 milionów owczesnych złotych ! MSW za samochody przeplacilo circa dwukrotnie !
Milczanowskiego nie postawiono za to przed sadem i nie skazano. Tak samo bezkarne pozostalo jesgo oszczerstwo o zdrade skierowane w strone premiera Oleksego. Umieszczenie w pasiakach Milczanowskeigo i Kulczyka uniemoliwiloby by czesciowo budowe zwiazku przestepczego jakim jest III RP

Cyrk z korupcyjnymi przetargami dla "wojska" trwa caly czas
http://forsal.pl/artykuly/886441,przetarg-na-mundury-dla-wojska-wygrala-firma-szyjaca-w-chinach.html
"Przetarg na mundury dla wojska wygrała firma szyjąca w Chinach
Zamówienie na kilkadziesiąt tysięcy mundurów dla wojska wygrała firma szyjąca w Chinach. Po skargach polskich dostawców przetarg unieważniono.
Mundur polowy wzór 2010, a dokładniej 94,5 tys. bluz i spodni zamówionych przez Jednostkę Wojskową 4226. To o nie wybuchł kolejny mundurowy konflikt...
Wyniki ogłoszono 21 maja. Dwa pierwsze zadania – uszycie łącznie 24 tys. mundurów za ok. 6 mln zł – zdobyły polskie firmy. Zadania trzecie i czwarte na ponad 70 tys. mundurów za ponad 16 mln zł zdobyła spółka Unifeq Europe powiązana z Chinami i tam produkująca. I wtedy wybuchła awantura. Okazało się, że w trzecim zadaniu wartym 11 mln zł firmy szyjące w Polsce przegrały tylko jednym punktem (na sto możliwych)...
Polskie firmy padają, zamówienia trafiają do tych szyjących w Azji
Jeżeli mamy kupować mundury dla polskiej armii od firm z Azji, to jest to łobuzerstwo. Łobuzerstwem jest udawanie, że tam pracują dorośli, a nie dzieci. Postępowanie ludzi z logistyki można wytłumaczyć tylko nieuctwem lub lenistwem. Skoro Krajowa Izba Odwoławcza podważa przetargi organizowane przez wojsko, to oznacza to, że ktoś popełnił błąd, co jest równoznaczne z podważaniem pozycji Ministerstwa Obrony Narodowej. Ci, którzy odpowiadali za ten przetarg, powinni zostać wyrzuceni z armii."

A moze byc tak posunac sie dalej i zamowic u Chinczykow kompleksowe uslugi militarne na obrone Polski. Zorganizujemy przetarg na obrone Polski. Zobaczymy kto go wygra . Rosjanie, Niemcy, USA, Chinczycy ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz