sobota, 29 listopada 2025

Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 183

 Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 183

1. Magazyny
2. Pokój
3. Schyłek systemu symulacji rozwoju

1.Magazyny.
 W systemie energetycznym z dużą zieloną generacją konieczne jest zastosowanie magazynów energii czyli elektrowni pompowo – szczytowych i/lub akumulatorów.
W rodzinie akumulatorów Litowo Jonowych typ Lithium Iron Phosphate  LiFePO4 ma mniejszą gęstość energii niż typy Nickel Manganese Cobalt (NMC) i Nickel Cobalt Aluminum (NCA) ale jest tańszy, bezpieczny, długożywotny  i mało toksyczny. Z tych względów doskonale nadaje się do magazynów energii. Jest tolerancyjny na warunki pracy i prawdopodobieństwo pożaru oraz wybuchu z nim jest kilkanaście razy mniejsze niż z typami NMC i NCA.   
Chiny w dziedzinie materiałów do produkcji wszystkich akumulatorów Litowo Jonowych mają nieomal monopol światowy. Chiny opracowały własną, bardzo nowoczesną technologie wielko - masowej produkcji ogniw LiFePO. Tej technologii nie eksportują a możliwe że będą pozywać za kradzież tej technologii czyli naruszenie całej serii swoich patentów.
 Ceny ogniw LFP w Chinach spadły już do 40 $/KWh czyli poniżej 150 zł/KWh. Zagraniczni producenci ogniw w Polsce i Rumunii żądają ponad 70-100% więcej ! Różnice te w małym stopniu wynikają z kosztów energii i czy wysokości płac. Decyduje produktywność fabryk, skala produkcji i bliskość tanich dostaw materiałów na ogniwa. Chińczycy mają dziś kompetencje w produkcji ogniw, jakich w Europa nigdy już nie osiągnie. Chiny są ostrożne w lokowaniu w Europie swoich fabryk ogniw, bo know-how, jest ich wielką przewagą konkurencyjną.

 Dotychczas Polska bardzo przepłacała za akumulatorowe magazyny energii. Dużo pisze się o potwornej korupcji na Ukrainie ale sytuacja z magazynami też świadczy o potężnej  korupcji w Polsce. „Z kim przestajesz takim się stajesz”
Po dotychczasowych cenach pojemność magazynów z akumulatorami w Polsce będzie mała na tle potrzeb. Zatem trzeba bez pośredników kupować magazyny od chińskich koncernów lub kupować od nich akumulatory a invertery produkować samodzielnie w Polsce. 

  Tytuły w mediach grzmią - "Polska zbyt wolno przechodzi na energię z OZE"
Jest ciemno, bezwietrznie i zimno. Tak jest od wielu dni.  Skąd brać energie elektryczną i cieplną?
Zatem  „Polska zbyt wolno likwiduje resztki przemysłu” i „Polska zbyt wolno wprowadza wielodniowe przerwy w dostawie energii elektrycznej i cieplnej” i „Polska zbyt wolno obniża temperatury w mieszkaniach”

2. Pokój
 Gdy radziecki premier Ryżkow w 1985 roku publicznie powiedział że RWPG jest niefunkcjonalna wszyscy zrozumieli że to już jest koniec Imperium. Niedługo ZSRR uznał się za pokonanego w II Zimnej Wojnie i wycofał z zewnętrznego pasa Czerwonego Imperium. 
W tym samym czasie w prasie USA zaczęto ostro krytykować szalone ceny uzbrojenia. Okazało się że militarny komputer pod każdym względem gorszy (także bardziej zawodny ) od popularnego PC AT jest pięćdziesięciokrotnie droższy on niego !    
W okresie pokoju koncerny zbrojeniowe głównie markują pracę i żerują na budżecie państwa.
W USA zamykane są teraz różne nieudane programy zbrojeniowe. Pentagon zlikwidował program budowy fregat nowej generacji Constellation. Miały powstawać szybko i być względnie „tanimi” ( 1 mld dolarów ) "masowymi" okrętami, których US Navy bardzo potrzebuje. Po pięciu latach prac i wydaniu dwóch miliardów dolarów przyznano się do porażki.
To kolejna porażka Amerykanów w dziedzinie budowę okrętów nawodnych. Ostatni ich udany projekt to Zimnowojenne niszczyciele Arleigh Burke. Kontrakt na nie przyznano w 1985 roku, a pierwszy okręt wszedł do służby w 1991 roku. Po zakończeniu Zimnej Wojny nie było ani jednego udanego projektu okrętu.
Produkcje samolotu F-35 podjęto w 2006 roku czyli za chwile minie 20 lat. F-35 jest obecnie przestarzały i dalej ma mnóstwo nieusuniętych lub nieusuwalnych wad.

 „Silni, Zwarci, Gotowi. Guzika... 1939” Teraz ciężkiego szoku doznali globaliści uważający się za wszechmogących Bogów.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Taki-USA-i-Rosja-uzgodnily-plan-pokojowy-ponad-Ukraina-Bardzo-wygodny-dla-Putina-9042472.html
Komentarz: "Szok-niedowierzanie-wyparcie-desperacja-akceptacja, czyli etapy tej niepotrzebnej tragedii. Szok - ktoś miał odwagę sprawdzić blef globalistów, kiedy po tylu dekadach byli wręcz pewni, że nic i nikt ustalonego przez nich porządku w Bretton Woods nie zburzy. Niedowierzanie - jak to, nasza cudowna broń nie działa? Wyparcie - wprowadzanie sankcji i innych mechanizmów "obronnych", aby gawiedź mogła usuwać ze świadomości trudne emocje i myśli, podsycanie nadziei wśród niekumających o co naprawdę chodzi, że jeszcze wszystko się odkręci i wróci do naszych "standardów". Desperacja - w tej fazie jesteśmy, czyli "szamaństwo" medialne, ofensywa psychologiczna w nadziei, że uśpi się czujność gawiedzi i odwróci uwagę od spraw ważnych (bankructwo neoliberalnego systemu opartego na kreacji pieniądza z długu i sztucznego pompowania PKB). Akceptacja - to przed nami, czyli "mój dom murem podzielony", albo my i oni wiecznie przy broni albo wreszcie nastąpi powrót do normalności, czyli współpraca i handlowanie. Inaczej czeka ich ostateczny łomot, jeśli po porażce w Europie, odważą się wprowadzać swoje dystopijne idee w Ameryce Południowej albo w Azji............Clown world."

 Zagrożenie wojną zniechęca inwestorów. Krach w inwestycjach zagranicznych. Napływ inwestycji zagranicznych  do Polski w 2024 roku bardzo mocno się obniżył. W porównaniu z 2023 rokiem zmniejszył się mniej więcej o 55 %.
Wycofali się między innymi Intel, Ford, LG, Stellantis... Polska jest mocno zależna od zachodniego kapitału. „Nic nie jest takie jak na pozór wygląda” "Polski przemysł" nie jest polski. "Jesteśmy w sytuacji w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy” – powiedział w 2017 roku wicepremier Morawiecki. 
https://politykapolska.eu/2017/10/28/m-morawiecki-jestesmy-krajem-posiadanym-kogos-zagranicy/ Ale około 80 % australijskiego przemysłu wydobywczego też jest w posiadaniu inwestorów zagranicznych.

3. Schyłek systemu symulacji rozwoju
Tylko parę kropek:
-Finansjeryzacja zachodniego systemu i zarabianie na spekulacji (>1980)
-Casino Capitalism (>1987)
-Monstrualna spekulacja i następcza trwała stagnacja w Japonii
-Pusty spekulacyjny Bitcoin kosztował już 126 tysięcy dolarów. "Kapitalizacja" w nim wynosiła blisko 6.7 bln dolarów. Ogromne kwoty w innych kryptowalutach. Znikające oszukańcze kryptowaluty i pokrzywdzeni na dziesiątki miliardów dolarów  
-Uncja złota po 4300 dolarów gdy w 1971 roku była po 34 dolary. "Papierowe złoto" do spekulacji w ogromnej ilości
-Zadrukowywanie kryzysów dziesiątkami bilionów "wydrukowanych" cyfrowo dolarów, euro, jenów... , które finalnie przepływają do kieszeni oligarchów
-Monstrualne majątki oligarchów jako cyfrowe zapisy w bankach i powolna, ogólna pauperyzacja zachodniego społeczeństwa 
-Szalejące zadłużenia publiczne i prywatne. Absurdalne deficyty
-"Kapitalizacja giełdowa" Nvidi przekroczyła 5 bln dolarów
-Fikcyjne wysokie ratingi kredytowe bankrutów  
-Wielki Kryzys II z 2008 roku wywołany znów przez sektor finansowy USA
-Setki miliardów wydrukowanych dolarów pomocy dla ratowania zbankrutowanych koncernów z USA 
-Utrata sensu przez PKB bez styku z rzeczywistością gospodarczą
-PKB rośnie gdy społeczeństwa ubożeją, spada fizyczna produkcja i fizyczna produktywność
-Stagnacja dochodów przeciętnego Amerykanina od 50 lat a PKB rośnie i rośnie. 
-Narracje zamiast realnych zdarzeń i działań
-Lawina ekonomicznych Sankcji "potężnego" Zachodu przeciw Rosji realnie została wyśmiana
…..  
Połączmy kropki w cały arcydziwny system. Zostało to już wykonane na Zachodzie ale też w Polsce !  https://www.salon24.pl/u/modusinactu/1474592,makroekonomia-i-samosymulacja

"Ontologia gospodarki w perspektywie PKB i inflacji
1. Wprowadzenie: makroekonomia utraciła realność
Współczesna makroekonomia nie opisuje już procesu produkcji, wymiany i wartości.
Jest systemem samo-symulacji, który powiela własne konstrukty statystyczne, finansowe i narracyjne, odłączone od materialnej rzeczywistości gospodarczej.
Gospodarka stała się:
zbiorem wskaźników,
analizą przepływów pieniężnych,
reprodukcją sygnałów finansowych,
systemem komunikacji między instytucjami,
narracją o wzroście,
strukturą symulacji.
W takim świecie realna gospodarka zostaje zredukowana do dekoracji, a „gospodarka” w sensie makro istnieje jako:
autopojetyczny system, który powielają i usprawiedliwia własne istnienie.

2. Pieniądz jako ontologiczna fikcja
W gospodarce tradycyjnej pieniądz był pochodną produkcji.
W gospodarce współczesnej produkcja jest pochodną pieniądza.
Pieniądz stał się symulacją wartości.
Nie reprezentuje niczego:
nie jest powiązany z produkcją,
nie ma oparcia materialnego,
powstaje jako zapis księgowy,
jego emisję określa decyzja polityczno-finansowa, nie realne potrzeby.
W efekcie:
podaż pieniądza jest nieograniczona,
a jej powiększanie staje się główną metodą generowania „wzrostu”.
To oznacza, że fundament ontologiczny gospodarki jest fikcjonalny.

3. PKB jako symulakrum wzrostu
3.1 PKB jest centralnym narzędziem alibi systemowego.
W praktyce:
mierzy ruch pieniądza,
nie mierzy produkcji,
nie mierzy dobrobytu,
nie mierzy jakości inwestycji,
rejestruje koszty jako wzrost,
nie rozróżnia destrukcji od wytwarzania.
To klasyczny symulakrum rozwoju.
Nie odsyła do realności – odsyła do własnego systemu definicji.
PKB istnieje, aby system mógł powiedzieć:
„Gospodarka rośnie, więc jest zdrowa”.
Nawet jeśli:
produktywność stoi,
społeczeństwo biednieje,
infrastruktura się degraduje,
wartość pracy spada,
zadłużenie eksploduje.
PKB jest semiotycznym alibi prosperity.
sumą aktywności monetarnych, niezależnie od ich sensu, jakości, trwałości, kosztów długoterminowych czy wpływu na społeczeństwo.
PKB nie mierzy niczego „realnego”.
Mierzy skalę ruchu pieniądza — co jest już ontologicznie symulacją produkcji.

3.2 W świecie pieniądza fiducjarnego, kreowanego z kredytu i rezerw cząstkowych, PKB jest prostą funkcją podaży pieniądza, a więc:
PKB rośnie, bo rośnie pieniądz – a nie dlatego, że rośnie realna gospodarka.
To jest alibi wzrostu, tak jak demokracja była alibi polityki.
System mówi:
„Gospodarka rośnie, bo PKB rośnie”.
Ale w istocie:
„PKB rośnie, bo powiększono ilość pieniądza i koszty zostały zaksięgowane jako produkcja”.
 3.2. Pieniądz „znikąd” i swartości
Nowoczesny pieniądz jest:
nielimitowany,
wykreowany dekretem banku centralnego,
powstający jako zapis księgowy,
oderwany od jakiegokolwiek odniesienia materialnego.
Pieniądz stał się repliką wartości — taką samą, jak replika jednostki w polityce.
W efekcie:
Dawniej Dzisiaj
Wartość produkcji Wartość przepływów pieniężnych
Akumulacja kapitału realnego Akumulacja bilansowa
Produkcja › Pieniądz Pieniądz › PKB › „produkcja”
Pieniądz znikąd › przepływy monetarne › PKB › „wzrost”
To czysta semiotyczna autopoiesis ekonomii.

3.3. „Jakość PKB”: sensowna inwestycja vs. pozór inwestycji
Inwestycja w energetykę: tworzy wartość, produktywność, struktury wytwórcze.
Inwestycja w stadion: generuje koszty utrzymania, nie produktywność.
Obie zwiększają PKB.
To pokazuje wprost:
PKB nie rozróżnia wartości materialnej od wartości pozornej.
Więc:
budowa szpitala › wzrost PKB,
usuwanie skutków katastrofy › wzrost PKB,
zadłużanie się › wzrost PKB,
konsumpcja destrukcyjna › wzrost PKB,
wojna › wzrost PKB (historycznie znane zjawisko),
budowa stadionu › wzrost PKB.
System ekonomiczny nie rozróżnia dobra od szkody.
Rozróżnia tylko „ruch pieniądza”.
To jest epistemiczna ślepota PKB.

 3.4. PKB jako semiotyczny symulakrum rozwoju
PKB jest symulacją wzrostu, nie wzrostem.
System, aby utrzymać legitymizację:
musi pokazać, że gospodarka się rozwija;
musi wytworzyć miarę pozwalającą to wykazać;
i musi uczynić tę miarę politycznie niekontrolowalną.
PKB jest alibi systemowym, które mówi:
„Wzrost jest. Wszystko działa”.
Nieważne, czego realnie przybyło lub ubyło.
Ważne, że liczba się zgadza.

 3.5. PKB jako homeostaza systemu gospodarczego
Tak jak konserwatyzm utrzymuje homeostazę polityczną jako symulacja oporu,
tak PKB utrzymuje homeostazę gospodarczą jako symulacja rozwoju.
PKB:
rozładowuje napięcia polityczne,
uspokaja społeczeństwo,
legitymizuje działania rządu,
ukrywa stagnację produktywności,
maskuje zadłużenie, inflację i destrukcję kapitału.
W skrócie:
PKB jest funkcją alibi ekonomicznego.

3.6. Co naprawdę rośnie?
We współczesnych gospodarkach rosną przede wszystkim:
masa pieniądza,
dług prywatny i publiczny,
wyceny aktywów finansowych,
spekulacja,
wartość księgowa korporacji,
ceny nieruchomości,
koszty stałe.
Ale nie rośnie:
produktywność,
realna jakość infrastruktury,
bezpieczeństwo ekonomiczne rodzin,
wartość pracy,
udział gospodarki realnej.
A mimo to system twierdzi, że „wszystko jest świetnie”, bo PKB rośnie.

 3.7. PKB to wartość pozorna – ekonomiczny odpowiednik „demokracji proceduralnej”.
Jest to wskaźnik, który:
nie mierzy dobrobytu,
nie mierzy jakości wzrostu,
nie mierzy realnej produkcji,
nie odróżnia zysku od kosztu,
nie identyfikuje długoterminowych destrukcji.
PKB pełni rolę:
semiotycznego alibi ekonomicznego,
mechanizmu legitymizacji systemu,
symulacji dynamiki gospodarki,
narzędzia homeostazy społecznej.
PKB jest repliką rozwoju,
tak jak współczesna polityka jest repliką konfliktu.

4 INFLACJA JAKO SYMULAKRUM
Dlaczego współczesna inflacja nie jest już inflacją, tylko semiotycznym narzędziem systemu?

4.1. Inflacja nie jest już wzrostem cen — jest wzrostem narracji o cenach
W tradycyjnej ekonomii inflacja oznaczała:
utratę siły nabywczej pieniądza,
wzrost cen dóbr,
efekt nadmiaru pieniądza w stosunku do podaży towarów.
W gospodarce symulacji, inflacja staje się czymś innym:
Inflacja to interpretacja zjawisk cenowych przez system, nie zjawiska cenowe same w sobie.
Nie chodzi o realne ceny — chodzi o to, jak system chce je widzieć.
Dlatego bank centralny kontroluje inflację głównie poprzez:
sygnały,
komunikaty,
narracje,
forward guidance,
oczekiwania inflacyjne.
Inflacja zaczyna istnieć jako zjawisko dyskursywne, zanim pojawi się w gospodarce.

4.2. Inflacja jest funkcją podaży pieniądza, a podaży pieniądza nie kontroluje nikt
System finansowy jest:
kredytowy,
endogeniczny,
autopojetyczny.
Banki tworzą pieniądz, gdy udzielają kredytu.
Bank centralny tworzy pieniądz, gdy skupuje aktywa.
W praktyce:
Inflacja jest naturalnym skutkiem tego, że pieniądz jest repliką wartości, a nie jej reprezentacją.
Jeśli pieniądz jest:
dowolnie kreowany,
nieograniczony,
niematerialny,
to inflacja nie jest błędem systemu – jest jego konsekwencją ontologiczną.

4.3. Inflacja jako narzędzie systemowej homeostazy
W tradycyjnych gospodarkach inflacja była błędem.
W Epok Replikacji:
Inflacja jest funkcjonalna.
Pozwala:
zmniejszać realną wartość długu,
transferować bogactwo od oszczędzających do zadłużonych,
utrzymywać przepływy finansowe,
maskować stagnację płac realnych,
uzasadniać działania banku centralnego.
Inflacja jest zastępczą formą podatku, którego nikt nie uchwalił i nikt nie musi tłumaczyć.

4.4. Inflacja jako alibi systemowe
Tak jak PKB jest alibi wzrostu, tak inflacja jest alibi dla:
interwencji banku centralnego,
polityki monetarnej,
dodruku pieniądza,
kreacji długu,
zmian w podatkach,
tłumaczenia błędów rządów.
System mówi:
„Musimy działać, bo inflacja”.
W praktyce:
Inflacja jest pretekstem, nie przyczyną decyzji.

4.5. Inflacja jako symulacja kontroli
Banki centralne „walczą z inflacją”:
narracyjnie,
deklaratywnie,
komunikacyjnie,
w ramach projekcji i modeli.
Rzeczywista kontrola inflacji jest minimalna, ponieważ:
80–90% podaży pieniądza powstaje w bankach komercyjnych,
globalne łańcuchy produkcji wpływają na ceny,
rynki aktywów są oderwane od realnej gospodarki.
Dlatego:
„Kontrola inflacji” jest symulacją kontroli — kopią kontroli bez realnej kontroli.
Banki centralne kontrolują głównie opowiadanie o inflacji.

4.6. Inflacja jako replika wartości (inflacja aktywów)
Współczesna inflacja jest nie tam, gdzie zwykło jej szukać.
Nie w chlebie i mleku, lecz w:
nieruchomościach,
akcjach,
obligacjach,
aktywach finansowych,
kryptowalutach.
To inflacja kapitałowa, czyli inflacja w miejscach, gdzie:
system kieruje nowy pieniądz,
elity alokują kapitał,
banki kreują kredyt.
A więc:
Główna inflacja to inflacja replik bogactwa.
Nie jest to wzrost cen, tylko wzrost wartości pozornych.

4.7. Inflacja jako maskowanie stagnacji realnej gospodarki
Od dekad gospodarka realna:
ma niską produktywność,
ma niskie inwestycje materialne,
ma wysoką konsumpcję długu,
ma rosnące koszty społeczne.
Inflacja maskuje stagnację:
cenowa › maskuje spadek siły nabywczej,
płacowa › maskuje stagnację dochodów realnych,
aktywów › maskuje stagnację produktywności.
Inflacja jest zasłoną dymną systemu, która stabilizuje iluzję wzrostu.

4.8. Inflacja jako replika kryzysu
Kryzys gospodarczy nie musi być realny.
Wystarczy, że system ogłosi:
„inflacja wymyka się spod kontroli”,
„grozi nam spirala cenowa”,
„trzeba podnieść stopy procentowe”,
„nadchodzi recesja”.
To pozwala:
resetować wyceny,
wygasić bańki,
usprawiedliwić interwencje,
umocnić władzę banku centralnego.
Inflacja daje systemowi semiotyczne narzędzie zarządzania recesją bez jej realnego zaistnienia.

4.9. Inflacja jako systemowa konieczność
W świecie pieniądza dłużnego:
jeśli nie ma inflacji,
realna wartość długu rośnie,
system staje się niestabilny,
grozi deflacją,
czyli autodestrukcją systemu.
Dlatego:
Inflacja jest nie błędem, ale warunkiem przetrwania systemu replik.

4.10. Inflacja jako proces semiotyczny, nie ekonomiczny
Inflacja współczesna jest:
ontologicznie: produktem podaży pieniądza,
strukturalnie: wynikiem finansjalizacji,
komunikacyjnie: narracją tworzoną przez bank centralny,
funkcjonalnie: narzędziem władzy,
epistemicznie: symulakrum ryzyka.
Wszystkie elementy układają się w jedną tezę:
Inflacja nie jest zjawiskiem cenowym — jest zjawiskiem systemowym.
W skrócie: jak inflacja działa w Epokie Replikacji?
działa jak podatkowy wentyl bezpieczeństwa,
maskuje stagnację realną,
legitymizuje interwencje,
symuluje kontrolę,
utrzymuje funkcjonowanie systemu długowego,
przesuwa koszty na przyszłość,
rośnie tam, gdzie system kieruje pieniądz (aktywa),
jest narzędziem władzy, nie ekonomii.
Inflacja jest alibi systemu gospodarczego, tak jak konserwatyzm jest alibi systemu politycznego, a prawo proceduralne jest alibi porządku normatywnego.

5. Symulakrum inwestycji: jakość i pozór
Inwestycje dzielą się na:
materialne (energetyka, produkcja, infrastruktura produktywna),
pozorne (stadiony, działania promocyjne, spekulacja finansowa).
W makroekonomii oba rodzaje inwestycji zwiększają PKB.
To oznacza, że system nie rozróżnia:
kosztu od wartości,
destrukcji od produkcji,
długoterminowych korzyści od krótkoterminowych sygnałów.
Inwestycja staje się repliką inwestycji.
Nie jest decyzją gospodarczą, lecz elementem gry statystycznej.

6. Symulakrum bogactwa: finansjalizacja
Gospodarki Zachodu od lat 70. rosną nie dlatego, że rośnie produkcja, lecz dlatego, że rośnie:
dług,
masa pieniądza,
wyceny aktywów,
wartość giełdy,
ceny nieruchomości.
To nie wzrost realny, lecz wzrost księgowy.
System tworzy repliki bogactwa:
akcje › ceny oderwane od fundamentów,
nieruchomości › bańki finansowe,
obligacje › pasywny transfer długu do przyszłości,
kryptowaluty › czyste symulakra wartości.
Finansjalizacja to produkcja bogactwa, które istnieje tylko jako zapis cyfrowy.
Nie jest to akumulacja kapitału – jest to akumulacja replik kapitału.

7. Symulakrum stabilności: bank centralny jako generator narracji
Banki centralne nie zarządzają już gospodarką.
Zarządzają:
narracją o stabilności,
narracją o inflacji,
narracją o wzroście,
narracją o ryzyku.
Ich podstawowym narzędziem stają się:
forward guidance,
sygnały rynkowe,
komunikaty,
zapowiedzi.
Bank centralny produkuje „stabilność” jako replikę stabilności.
Tak jak polityka produkuje „demokrację” jako replikę demokracji.

8. Symulakrum dobrobytu: konsumpcja jako substytut wzrostu
W krajach rozwiniętych konsumpcja:
rośnie dzięki długowi,
maskuje stagnację płac realnych,
tworzy pozór dobrobytu,
pozwala utrzymać PKB.
To, co wygląda jak wzrost, jest:
zaciąganiem długu na przyszłość,
importem tanich produktów,
subsydiowaniem konsumpcji,
transferem kosztów na następne pokolenia.
Społeczeństwa stają się konsumentami replik dobrobytu.
Wzrasta wszystko – poza realnym bezpieczeństwem ekonomicznym.

9. Symulakrum rynku pracy: produktywność bez produktywności
W epoce symulacji produktywność:
nie rośnie realnie,
rośnie statystycznie,
rośnie dzięki outsourcingowi i automatyzacji kosztów,
rośnie dzięki księgowaniu „kapitału intelektualnego”,
rośnie dzięki „efektom jakościowym” w statystykach.
Produktywność staje się parametrem modelu, nie zjawiskiem gospodarczym.

10. Symulakrum państwa: polityka fiskalna jako symulacja kontroli
Współczesne państwa:
nie kontrolują gospodarki,
kontrolują narrację o gospodarce.
Deficyty i zadłużenie są:
permanentne,
niezarządzalne,
systemowe.
Ale system tworzy ich lingwistyczną replikę:
„zrównoważone finanse publiczne”,
„odpowiedzialna polityka fiskalna”,
„stabilność budżetowa”.
Państwo w gospodarce staje się semiotycznym aktorem.

11. Symulakrum kryzysu: kryzys jako narzędzie homeostazy
Kryzys:
nie destruuje systemu,
wzmacnia go,
uzasadnia kolejne interwencje,
legitymizuje dodruk pieniądza,
pozwala resetować narracje.
Kryzys jest replikowany – odgrywany – jako część logiki systemu.


12. Symulakrum alternatywy: brak wyjścia z systemu
Makroekonomia współczesna:
nie dopuszcza alternatywy,
zawłaszcza język debaty,
symuluje pluralizm (Keynesiści vs monetarystyczni vs neoklasycyści),
blokuje ontologiczną krytykę systemu.
Tak jak w polityce:
opozycja jest symulowana,
bunt jest symulowany,
różnice są funkcjonalne, nie realne.
Makroekonomia jest systemem zamkniętym epistemicznie.

13. Zakończenie: gospodarka symulacji
Makroekonomia dzisiejsza:
używa replik wartości,
replik inwestycji,
replik dochodu,
replik stabilności,
replik rynku,
replik bogactwa,
replik wzrostu.
To nie jest gospodarka „fałszywa” –
to gospodarka hiperrealna,
gdzie realność została zastąpiona systematyczną produkcją znaków ekonomicznych.

W takim świecie:
makroekonomia nie opisuje gospodarki — makroekonomia opisuje replikę gospodarki, którą sama” 


Sprawdzenie
1.Prąd załączenia transformatora sieciowego zależy od magnetyzmu szczątkowego w rdzeniu  i kąta fazowego napięcia w momencie załączenia. Prąd załączenia może być niestety ogromny. Inverter akumulatorowego systemowego Magazynu energii nie toleruje impulsu prądu załączenia energetycznego transformatora sieciowego. Jest więc mało użyteczny przy restauracji systemu po Black Out. Nie toleruje nawet załączenia dużego silnika asynchronicznego
-Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji ? 

2.Na górnej części rysunku pokazano Schładzacz wody zasilający dwa (lub więcej) różne równoległe procesy. Szczytowy pobór zimnej wody jest tu znacznie większy niż średni . Stosując przed i za schładzaczem zbiorniki buforowe (dolny rysunek) można zmniejszyć moc kosztownego schładzacza  i poprawić jego sprawność operacyjną. Możliwe jest też przelewanie się wód między zbiornikami przy nadmiernym poziomie co pozwala  zmniejszyć pojemność zbiorników. 

-Jakiej redukcji maksymalnej mocy schładzacza można oczekiwać przy zastosowaniu zbiorników przy zasilaniu 10 zupełnie różnych (!) równoległych procesów o takim samym poborze szczytowym i średnim.  

3.”Prefabrykowany wezel cieplny CO o mocy maksymalnej ponad 300 KW ( rysunki w zalaczeniu) kosztuje na Zachodzie wiecej niz polowe ceny sredniej klasy samochodu osobowego a wiec niewiele. Z uwagi na relatywnie niewielka moc wymiennika CWU ( obsluga masowa czyli usrednienie poboru ) celowe jest wykonanie go jako trwalego z miedzi lub innego materialu na ktorym nie osadza sie kamien wodny. 
Dla poboru cieplej wody ma zastosowanie teoria masowej obslugi. I tak dla jednego mieszkania z 3-4 osobami szczytowy pobor CWU wynosi 0.2-0.37 l/s a dla 250 takich mieszkan tylko 1.6 - 2.8 l/s. Szczytowa moc strumienia ciepla dla systemu CWU mozna jeszcze bardziej ograniczyc stosujac spory buforowy zasobnik z ciepla woda uzytkowa. Im wiecej jest zasilanych mieszkan tym bardziej wolnozmienny jest pobor CWU ( i energi z cieplociagu ) co dodatkowo korzystnie rzutuje na male zuzycie elektroserwonapedu regulowanego zaworu i jego duza trwalosc.
” (Za „Mieszkanie i ogrzewanie”)
-Wyprowadź wzór z którego wynikają podane tu  0.2-0.37 i   1.6 – 2.8.


Cwiczenie
Egzotermiczna reakcja syntezy amoniaku z wodoru i azotu wymaga dla startu procesu podania z podgrzewacza (start up heater) mieszanki o temperaturze ponad 371 C. Różnych reakcji egzotermicznych jest dużo i stąd potrzeba startowych podgrzewaczy do inicjacji procesów produkcyjnych. Ponieważ pokazany  (bardzo uproszczony i niekompletny. Brak m.in. systemu zapłonu  ) historyczny podgrzewacz używany jest sporadycznie, automatyka jego konstrukcji jest uproszczona. Ciąg komina jest bardzo rzadko ręcznie korygowany przepustnicą na podstawie odczytu podciśnienia z PI1.
 Gdy ciśnienie mieszanki procesowej  ( FIT1 i FSL ) jest wystarczające i wystarczające jest ciśnienie gazu – paliwa (PSL1) oraz nie blokuje pracy sensor płomienia to odblokowany jest zawór i gaz podawany jest gaz do zaworu operowanego regulatorem temperatury TIC1 otrzymujący informacje od sensora TT1 temperatury podgrzanej mieszanki na wyjściu. Na schemacie nie ma urządzenia do zapłonu. 
Przy uruchamianiu procesów „Świeczka” służy do spalania rozruchowego substancji nie będącej jeszcze produktem. Co gorsza często trzeba do świeczki podać dodatkowo palny gaz aby nastąpiło dobre spalenie substancji toksycznych. Proces rozruchu jest kosztowny i powinien być krótki 
-Do wybranego PLC sporządź program i korzystając z przełączników jako symulowanych przez człowieka wejść (wyjścia sterują lampki-LED, zamiast sterowanego regulatorem krokowym zaworu gazu grzejnego, pieca i sensora wyjściowej temperatury mieszanki jest analogowy symulator  ) takiego uzupełnionego obiektu, sprawdź jego działanie.  

16 komentarzy:

  1. USA w X 2025 miły deficyt 300 mld $ na jeden miesiąc czyli 10 mld dziennie.
    Ładne objasnienie - Schyłek systemu symulacji rozwoju

    OdpowiedzUsuń
  2. Akt oskarżenia w sprawie nieprawidłowości w Collegium Humanum. Wśród 29 oskarżonych znalazły się nazwiska z pierwszych stron gazet: politycy, samorządowcy, rektorzy, profesorowie, wykładowcy. Jedną z nich jest prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. W tle są 67 przestępstwa – od korupcji, przez oszustwa, po pranie pieniędzy – oraz szybkie, dwu- lub trzymiesięczne ścieżki zdobywania dyplomów MBA, niezbędnych do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hugo Steinhaus znany m.in. ze zgryźliwych aforyzmów napisał:

    „Panuje mylne przekonanie, że USA są krajem znacznie bogatszym od Polski. Jest to pozbawione wszelkich podstaw, bo Polskę stać na to, żeby wychować i kształcić wybitnych ludzi i nie mieć absolutnie żadnego pożytku z ich pracy. USA na to nie stać.”
    Ktoś w sieci posłużył się powyższym cytatem, by skomentować rozwój kariery Olgi Malinkiewicz https://pl.wikipedia.org/wiki/Olga_Malinkiewicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachód ukradł nam ponad 30 tysięcy lekarzy.

      Usuń
  4. W Polyolefins Police często pali się duża flara co oznacza, że muszą spalać cenny surowiec i wadliwy produkt bo instalacja działa wadliwie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co potwierdza prawdziwość info z artykułu.

      Usuń
  5. Nawrocki odwołał planowane spotkanie z Orbanem. Dlaczego? Ano dlatego, że Orban spotkał się z Putinem — a Nawrocki akurat „nie lubi Ruskich”: https://www.youtube.com/watch?v=IkluRgw_OlA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwołane spotkanie Nawrocki-Orban - geopolityczny błąd
      https://www.youtube.com/watch?v=lCLOhuQPh8g

      Usuń
    2. Kreml potwierdza, że Władimir Putin spotka się z amerykańską delegacją. "Będzie nagranie"

      Spotkanie rosyjskiego przywódcy Władimira Putina z delegacją amerykańską pod przewodnictwem specjalnego wysłannika prezydenta USA Steve'a Witkoffa odbędzie się 2 grudnia — potwierdził rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Z początku spotkania ma zostać opublikowane nagranie.

      https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/kreml-potwierdza-ze-wladimir-putin-spotka-sie-z-amerykanska-delegacja-bedzie-nagranie/2dhhx2x,79cfc278

      O, proszę. Czy teraz Nawrocki — za namową poj.ba Przydacza — ogłosi „z Amerykanami nie gadam”?

      Usuń
  6. W stolycy, pod samym PeKiN-em, powstaje ukraińska strefa no-go:

    Park Świętokrzyski pod lupą. Fala bójek i ekscesów ukraińskiej młodzieży

    To miało być miejsce odpoczynku w samym sercu miasta. Tymczasem, jak ujawnia "Wyborcza", Park Świętokrzyski opanowały grupy ukraińskich nastolatków — bójki, alkohol, "sparingi" w skateparku i filmiki z bronią stały się codziennością. Policja wzywana jest tu niemal trzy razy dziennie.
    Z reportażu "Wyborczej" wynika, że Park Świętokrzyski w centrum Warszawy stał się miejscem spotkań dużych grup młodzieży a jednocześnie jednym z najbardziej problematycznych punktów na mapie interwencji policji. Tylko w 2025 r. funkcjonariusze byli tam wzywani 946 razy, co oznacza kilka interwencji dziennie.

    Policjanci przyznają, że park — położony obok Pałacu Kultury, przy węźle dwóch linii metra — jest szczególnie atrakcyjny dla młodzieży szukającej imprezowej atmosfery i ryzyka. Określają go wręcz "najgorszym miejscem w Warszawie".
    Dziennikarz dotarł do ukraińskich grup na Telegramie, które — jak opisuje — są "zalane" filmami z wybryków młodych ludzi. Widać na nich bójki, agresywne zabawy, upijanie się do nieprzytomności i pokazywanie broni traumatycznej.

    Na jednym z nagrań dwie nastolatki biją się w skateparku, a wokół nich dopinguje tłum. Według młodych Ukraińców to "tylko sparingi", a policja "niepotrzebnie panikuje".
    Rozmowy z nastolatkami: "My lubimy się bić"

    Reporter porozmawiał na miejscu z grupą chłopaków i dziewczyn, którzy regularnie spotykają się w parku.

    17-letni Maks z Dniepru mówi reporterowi "Wyborczej" wprost: to tylko sparing, zwykły sport. "My lubimy się bić".

    Twierdzi też, że młodzież czuje się tam bezpiecznie, bo jest "u siebie" i może spotkać ludzi mówiących tym samym językiem. Młodzi podkreślają, że do konfliktów z Polakami dochodzi wtedy, gdy ktoś zaczyna ich obrażać albo wyganiać "na wojnę".

    W reportażu wypowiada się również 18-letnia Olga, która mówi, że po pierwszych miesiącach życzliwości ze strony Polaków teraz coraz częściej czuje się w Warszawie niechciana.

    Podkreśla, że pracuje, nie dostaje świadczeń, a mimo to bywa wyzywana za mówienie po ukraińsku w miejscach publicznych.

    "Wyborcza" przytacza dane Komendy Głównej Policji, z których wynika, że od stycznia do lipca 2025 r. odnotowano 543 przestępstwa motywowane uprzedzeniami wobec Ukraińców — znacznie więcej niż rok wcześniej.

    Mieszanka młodzieży i osób w kryzysie bezdomności

    Reporter opisuje, że w parku często przebywają także osoby bezdomne, część związana z pobliską fundacją Daj Herbatę. Niektórzy z nich występują na nagraniach młodzieży, czasem za drobne pieniądze wykonując ryzykowne "wyzwania", jak picie alkoholu na czas.

    Radni Śródmieścia potwierdzają, że sytuacja wymknęła się spod kontroli. Mówią o ciemnych zakamarkach parku, poczuciu anonimowości i problemach, które nasilają się wieczorami. Zapowiadają działania porządkowe i postawienie sprawy na komisji bezpieczeństwa dzielnicy.
    https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/park-swietokrzyski-w-warszawie-pod-kontrola-mlodziezy-policja-interweniuje/g8wx1s3,2b83378a

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W UK pozbyto się "młodzieży" z dworców kolejowych - puszczając z głośników muzykę klasyczną :)

      Usuń
    2. https://youtu.be/bqXmqBrH8yI?t=759

      Usuń
  7. UOKiK nałożył 105 mln zł kary na Jeronimo Martins Polska. Zdaniem urzędu klienci Biedronki byli wprowadzani w błąd promocjami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jesteśmy na ścieżce, która doprowadzi do konfliktu zbrojnego.
    Decyzja NATO zdominowanego obecnie przez Wlk. Brytanię, Francję i Niemcy o ataku na Rosję, póki jeszcze jest słaba, została najwyraźniej podjęta. Nikt nie będzie czekał aż oni będą do tego gotowi. Amerykanie chcący zachować życie wyraźnie od tego się dystansują, ale w Europie, a szczególnie na jej wschodzie jest amok. Czego należy się spodziewać? A tego, że Rosja stojąc pod ścianą niebawem uderzy prewencyjnie, jak na Ukrainie, i ma czym. Tu nie będzie "zmiłuj" i Polska w pierwszej linii zostanie zmieciona z powierzchni Ziemi. To nie będzie wojenka z dronami w okopach, ale "all out" z całym horrorem wojny nuklearnej.
    Skąd ta samobójcza polska polityka ze świadomością, że w końcu zostaniemy sami, bo tego po prostu nasza nieszczęsna historia uczy, że "sojusznicy" dają dyla gdy trzeba zacząć ginąć? Skąd ta zajadła krytyka obecnej nieco ugodowej, chociaż tylko taktycznej polityki USA? Dlatego, bo Wlk. Brytania ma w tej sprawie inne zdanie, a kilku naszych polityków stamtąd otrzymuje wytyczne, mając już ustalone Zaleszczyki. Jeśli zdążą.
    Tak należy dokręcać śrubę, aby gwintu nie zerwać. To wiedzą tylko ślusarze, a nie nasi politycy z wyjątkiem jednego popieprzonego Węgra.

    OdpowiedzUsuń
  9. "Wiceprezydent" Andrij Jermak przed swoją dymisją "urządził prezydentowi Wołodymyrowi Zełenskiemu półgodzinną awanturę z obelgami, wyrzutami i oskarżeniami" - informuje w poniedziałek portal Ukrainska Pravda. Szef biura ukraińskiego prezydenta podał się do dymisji po tym, jak do jego mieszkania weszły na przeszukanie służby antykorupcyjne.

    OdpowiedzUsuń