poniedziałek, 10 września 2018

Parę faktów o "polskich" sądach 169

Parę faktów o "polskich" sądach 169
https://wroclaw.onet.pl/walbrzych-akt-oskarzenia-przeciwko-sedziemu-za-kradziez-pendriveow/f6ygpdh
"Do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu wpłynął akt oskarżenia przeciwko Robertowi W. sędziemu Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu oraz jego żonie Ewie W. Małżeństwo zostało oskarżone o kradzież pendrive'ów, głośników i kabla ze sklepu z elektroniką. Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.

Robert W. sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu odpowie przed sądem za kradzież sprzętu elektronicznego
O kradzież sprzętu została też oskarżona żona sędziego. Grozi im do pięciu lat więzienia
Kradzieży sprzętu wrocławski sędzia miał się dopuścić 4 i 6 lutego 2017 roku w sklepach we Wrocławiu i Wałbrzychu

Sprawa kradzieży wyszła na jaw 6 lutego 2017 roku, gdy sędzia Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Robert W. został przyłapany na gorącym uczynku. Zdarzenie miało miejsce w Media Markt we Wrocławiu.
Ochroniarze zwrócili uwagę na W., gdy ten oglądał sprzęt elektroniczny, a przy tym bardzo dokładnie przypatrywał się także jego zabezpieczeniom. Brał różne przedmioty do ręki, po czym odkładał na miejsce.

"Z uwagi na swoje zachowanie cały czas na kamerach monitoringu był on obserwowany przez pracowników ochrony. Obserwowali oni, jak sędzia wkłada do koszyka różnego rodzaju akcesoria i przy pomocy cążek i nożyka przełamuje ich zabezpieczenia przed kradzieżą. Puste opakowania sędzia odkładał na półki w dowolnym miejscu sklepu, a znajdujący się w nich wcześniej sprzęt wkładał do kieszeni swojego płaszcza" – można przeczytać w specjalnym komunikacie Prokuratury Krajowej.

"Pracownicy ochrony obserwowali, jak Robert W. porusza się po różnych działach sklepu i próbuje rozerwać opakowania szeregu urządzeń. W sytuacji, kiedy mu się to nie udawało, sędzia odkładał opakowania z urządzeniami na dowolne sklepowe półki znajdujące się także na innych działach niż te, z których je wziął. W pewnym momencie sędzia Robert W. podszedł do kas, wyjął z koszyka plastikową podstawkę i wyłącznie za nią zapłacił" – podkreślają przedstawiciele Prokuratury Krajowej.

Po sprawdzeniu okazało się, że W. trzymał w kieszeni płaszcza dwa głośniki, 13 pendrive'ów, dwie karty Micro SD oraz słuchawki o łącznej wartości ponad 2 tys. 444 zł i 40 gr. Śledczy szybko ustalili, że dwa dni wcześniej w Media Markt w Wałbrzychu sędzia wspólnie z żoną Ewą W. także dokonał kradzieży sprzętu elektronicznego. Skradziono wówczas dwa głośniki, dwa pendrivy oraz kabel o wartości 2 tys. 175 zł.

Za kradzież sprzętu zarówno sędziemu, jak i jego żonie grozi od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia przeciwko nim Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował już do Sądu Rejonowego w Wałbrzychu.

"Ogłoszenie zarzutów Robertowi W. – sędziemu Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu i skierowanie przeciwko niemu aktu oskarżenia do sądu było możliwe po tym, jak Sąd Najwyższy utrzymał w mocy uchwałę Sądu Apelacyjnego – Sądu Dyscyplinarnego w Warszawie z 21 września 2017 roku, zezwalającą na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu" – wyjaśniają przedstawiciele Prokuratury Krajowej."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz