wtorek, 13 czerwca 2023

Emerytury 2

 Emerytury 2
 
 Dochód emerytów w świecie to część dochodu „dzieci” oraz dywidenda od kapitału. W Polsce systemowa dywidenda od kapitału jest mała. Polacy żyją z pracy a nie z dywidendy od kapitału.
Zysk jako dywidendę od operacji zachodniego kapitału w Polsce mają tamtejsi akcjonariusze i emeryci.  

 Utrzymanie i wychowanie dzieci to w ponad 85% domena rodziców. Ale na utrzymanie i wychowanie dzieci łożą też za pośrednictwem budżetu osoby bezdzietne. Część przedszkoli jest publiczna. Większość szkół podstawowych i średnich jest publiczna. Część szkół wyższych jest publiczna. Duża część systemu ochrony zdrowia jest publiczna.
Ale przedszkole opiekuje się dzieckiem tylko w dni w robocze poza wakacjami i gdy jest zdrowe. Gdy dziecko  jest chore opiekują się nim rodzice. Często płacą lekarzom i muszą kupić lekarstwa i inne środki. Gdyby zamiast rodziców chorym dzieckiem opiekował się system szpitala to mogłoby to kosztować nawet tysiąc złotych dziennie !
Ile kosztuje utrzymanie dziecka w  państwowym domu dziecka ? W 2023 roku średnio w Polsce kosztowało to ponad 7 tysięcy złotych miesięcznie ! Ale to jest tylko utrzymanie i nędzna, podła  namiastka wychowania. Okaleczone psychicznie dzieci „wychowane” pod zastępczą pieczą państwa statystycznie mało później zarabiają i często wchodzą w konflikt z prawem. Obciążają system ale trzeba im współczuć.
Wszelkie badania prowadzą do prostego wniosku że miejsce urodzenia i rodzina a także szczęście ( być we właściwym miejscu i czasie ) decydują o tym ile będziemy zarabiać i kim będziemy. Jesteśmy Self Made Man zaledwie w 5-30 %. Gdy ktoś urodził się w USA (system jest spetryfikowany ) jako dziecko miliardera to ma ogromną szanse być miliarderem.
W sytuacji gdy wiele bezpłodnych par chce adoptować dziecko czegoś tak podłego jak dom dziecka w ogóle nie powinno być. To efekt potwornej korupcji „polskich” sądów i całego systemu. Przy stworzeniu odrobiny pozorów nikt nie powinien się nawet domyśleć że dziecko jest adoptowane. Przyszła mama w 4 miesiącu „ciąży” oświadcza że jest delegowana do pracy za granicą. Za 5 miesięcy wraca z dzieckiem.   
 
Rodzice wychowujący dzieci statystycznie zarabiają więcej niż bezdzietni ! Zatem domowa praca
rodziców także jest droga bo przecież w etatowej pracy i w darmowej pracy w domu te osoby nie doznają żadnej transformacji. Są to ci sami wydajni pracownicy tyle że w domowej pracy nieopłaceni.

 W Polsce około 80 % wszystkich kosztów związanych z wychowaniem dziecka to żywność, mieszkanie, transport i łączność oraz edukacja.
Według Centrum im. Adama Smitha koszt wychowania jednej pociechy w roku 2022 (do osiągnięcia osiemnastego roku życia i według stanu na koniec poprzedniego roku i bez zajęć dodatkowych ) wyniósł 265 tys. złotych, a dwójki dzieci  439 tys. złotych ale na koniec kwietnia roku 2022 wart był już 300 tys. zł, a dla dwójki dzieci -498 tys. złotych. Gdy dziecko ma dodatkowo opłacone zajęcia i uczy się po skończeniu 18 roku życia koszty szybko rosną.
Koszt wychowania jednego dziecka w Polsce w 2023 roku (do osiągnięcia 18 roku życia i według stanu na koniec poprzedniego roku...) wyniósł 309 tys. zł, a dwójki dzieci wyniósł 513 tys. zł.

Według badania przeprowadzonego dla Centrum im. Adama Smitha, 80% Polaków zapytanych, jak oceniają koszt wychowania i utrzymania jednego dziecka do ukończenia przez nie 18 lat w Polsce, jest zdania, że koszty te są bardzo wysokie i wysokie. „Kolejną kwestią, jaką poruszyliśmy w badaniu, była kwestia co, zdaniem badanych, zachęciłoby Polaków do posiadania dzieci. Aż 60% badanych zadeklarowało, że jest to stabilna praca. Na drugim miejscu pod względem deklaracji znalazła się stabilna sytuacja gospodarcza w Polsce (56% deklaracji), z czego tego zdania jest 42% wyborców PiS i 71% wyborców PO. Na trzecim dostępność darmowych żłobków lub przedszkoli (51%), z czego tego zdania jest 44% wyborców PiS i 69% wyborców PO. Ulgi podatkowe dla pracujących rodziców zachęciłyby Polaków do posiadania dzieci zdaniem 39% badanych. Z czego tego zdania jest aż 45% osób między 35 a 44 rokiem życia”
Dodatkowe 1 000 zł dla pracujących kobiet podejmujących pracę byłoby zachęcające zdaniem 22% badanych, a Program 800+ (500+ po podniesieniu kwoty świadczenia) – 21% badanych, z tym że tu wśród wyborców PiS jest tego zdania 45% deklarujących i 5% wyborców PO. Zakończenie wojny na Ukrainie zachęciłoby Polaków do posiadania dzieci zdaniem 13% badanych, wskazano także.
 Najgorszą dzietność z TFR=0.78 w świecie ma Korea Południowa. W Korei Południowej koszt wychowania dziecka wynosi równowartość 7,79 rocznego PKB na osobę, w Chinach (TFR=1.1) ten współczynnik wynosi 6,9. Oznacza to, że w odniesieniu do dochodów, rodzice z tych krajów Azji muszą wydać ponad dwukrotność tego, co rodzice z Niemiec, Australii czy Francji, którzy muszą liczyć się z wydatkami wynoszącymi odpowiednio 3,64, 2,08 i 2,24 rocznego PKB tych krajów na osobę.

 W upadłej, zbankrutowanej PRL państwo było właścicielem dużej części majątku produkcyjnego. Zatem z dywidendy przysługującej właścicielowi kapitału płacono emerytom dywidendę bo to przecież oni ten majątek stworzyli i byli udziałowcami wielkiego koncernu pod nazwą PRL.
Praktycznie wszystkie rentowne firmy sprzedano zagranicy za ułamek wartości. Jeszcze nigdy coś takiego nie miało miejsca w historii świata. Polacy en masse zostali gigantycznym oszustwem wywłaszczeni z majątku ! Zagraniczna własność środków produkcji ma ogromny wpływ na wszystko a w tym na emerytury.
W 2023 roku mamy dywidendowy rekord rządu. Tak „dużo” władze jeszcze nie ściągały z "państwowych" spółek czyli spółek z udziałem skarbu państwa. Ale w skali budżetu to są drobniaki. Udział dywidendy jest wręcz znikomy. Polacy żyją tylko z pracy a nie z majątku.

Największym płatnikiem dywidendy dla państwa jest PKN Orlen. W przypadku firm monopolistycznych jak PKN Orlen ich wynik finansowy nie wynika z technologicznej wartości firmy i jej sprawności operacyjnej ale z monopolu. Polacy są bezczelnie okradani wysoką marzą. Zatem wypłata maleńkiej  części emerytur z tej dywidendy w istocie pochodzi z kieszeni pracujących „dzieci” a nie jest poprawna dywidendą od majątku !
SSP są zarządzane tragicznie źle dlatego że „zarządy” to synekury dla rodziny i znajomych polityków. Dodatkowo hołota po prostu okrada te firmy gigantycznymi pensjami.
 Próby opodatkowania zachodnich firm w Polsce nic nie dają. Niezależnie od stawki podatkowej łączny wpływ z podatku CIT wynosi poniżej 0.5 % obrotu tych firm.  Nawet gdy jest oczywiste ze firmy dopuszczają się oszustw ( optymalizacja podatkowa ) rząd boi się im cokolwiek zrobić aby ani otrzymać reprymendy i nagany od zachodniego rządu skąd pochodzi firma oszust. Dodatkowo sędzia TSUE na raucie w pałacyku po polowaniu pilnuje żeby prawo w skorumpowanej Polsce było takie jakie ma być. Czego tu można nie rozumieć ?
CIT w Polsce w 2022 roku  to tylko wpływy około 40 mld zł. Sieci handlowe wpłaciły jakieś 2,4 mld zł.
W 2020 roku przykładowo siec marketów Carrefour podatku CIT zapłaciła 0,18 % przychodów.
W Polsce faktycznie CIT płacą tylko sieci  Biedronka, Lidl i Dino. 
Zachodni akcjonariat zarząd firmy płacący w Polsce podatki uważa za szkodników i zwalnia !

 Podatki to polityka. Polska klasa próżniacza zajmuje się jałową postpolityką, bo mają zakazane zajmowanie się prawdziwą polityką.

 Najważniejsze są w budżecie wpływy z podatku VAT i akcyzy. Firmy odprowadzają podatek VAT. A kto płaci podatek VAT. Podatek VAT płaci zawsze końcowy konsument. Z tego powodu eksportowane przez producentów  towary są zwolnione z podatku VAT a towary importowane dla konsumentów są tym podatkiem obłożone.
Czym zatem efektywnie dla pracownika różni się podatek od odchodów osobistych PIT od podatku VAT ? Tym że podatek VAT często ma różne stawki na towary i nie jest progresywny.
Natomiast systemowo podatek VAT mechanizmem zwolnienia przy eksporcie i nałożenia go na import zawsze obciąża konsumenta.

 Peryferyjny Kapitalizm Zależny dostępny w Google Books mimo upływu czasu od 2004 roku zachował w pełni aktualność w temacie emerytur i demografii. 
„Wielcy spekulanci w swoich decyzjach już teraz antycypują dopiero nachodzące zjawiska. Demograficzny problem starzejącej się Europy jest dramatycznie poważny i niebezpieczny. We współczesnych gospodarkach krajów Centrum kapitał ludzki stanowi około 80% całości dysponowanego kapitału. Francuski ekonomista Alfred Saury twierdzi, ze nie było dotychczas kraju, który osiągnął trwały wzrost gospodarczy w warunkach stagnacji demograficznej. Uwagi nie dotyczą Trzeciego i Czwartego Świata – tam bowiem rządzi korupcja lub chaos. W Europie trwa faktycznie recesja demograficzna. Starzejące się społeczeństwa wymagają wielce kosztownej opieki zdrowotnej oraz socjalnej i przeznaczania na wydatki związane z emerytami niebezpiecznie dużej części PKB. To obniża możliwości inwestycyjne i zachęca, a często zmusza zdesperowany kapitał do ucieczki przed podatkową gilotyną. System ubezpieczeń społecznych oparty jest na solidarności pokoleniowej. Kolejne aktywne gospodarczo pokolenia płaca emerytury pokoleniom odchodzącym.
Na pierwszy rzut oka lata temu wydawało się, ze zasilenie starzejącej się Europy muzułmanami z Trzeciego Świata rozwiąże problem demograficzny. Było to niepoważne myślenie w kategoriach życzeniowych i magicznych. Zapomniano bowiem o jakości i inności importowanego ludzkiego kapitału. Zapomniano o tym, ze imigranci pochodzą z antyinnowacyjnego kręgu cywilizacyjnego, a dobrobyt i pozycja Zachodu od 500 lat budowane są przecież na innowacjach! Emigranci mogą opiekować się starszymi ludźmi czy wykonywać prace niewymagające kwalifikacji, ale nie mogą dać krajowi wzrostu opartego o innowacje. Emigranci z krajów islamskich żyją bowiem często w swoich enklawach – gettach i nie integrują, a nawet nie asymilują się ze społeczeństwem. Chętnie zasilają szara strefę gospodarki, a nawet organizacje terrorystyczne. Dochodzi do naruszenia i rozbicia spoistości społeczeństwa. Niewiele pomaga propagowanie idei otwartości i wielokulturowości. Utrzymywani z pieniędzy podatników emigranci często maja do goszczących je krajów wręcz nienawistny stosunek.
Podobny problem z Latynosami maja jednak i Amerykanie. Niegdyś europejscy imigranci wtapiali się w „tyglu narodów” i tworzyli spójne, zdrowe społeczeństwo. Byli prawdziwym bogactwem i darem niebios dla Ameryki. Obecnie masowo imigrujący Latynosi nie amerykanizują się i przyprawiają administracje USA o ból głowy. Wykazują spory przyrost naturalny. Latynosi z Meksyku emigrują do USA w poszukiwaniu pracy i dobrobytu nielegalnie. Nielegalnie granice USA przekracza rocznie milion osób! W czasie bowiem gdy USA dostępnymi siłami pacyfikują Irak, nie ma komu pilnować granicy. Starzejące się społeczeństwa cechuje spadek mobilności oraz usztywnienie funkcjonowania i głęboka niechęć do innowacji. Swoja światowa dominacje Zachód od 500 lat buduje na opracowywanych i wdrażanych innowacjach.
Emigranci praktycznie nie wzmacniają też gasnącego potencjału innowacji Europy Zachodniej. Jest to prawdopodobnie najgorszy problem, z jakim Europa ma do czynienia. W Europie, w przeszłości, w warunkach wzrostu demograficznego obserwowano zjawisko twórczej presji. Niejako automatycznie intensywnie poszukiwano i wdrażano nowe innowacje. Nakręcało to spirale wdrażanych innowacji i wyzwalało wielość efektów synergicznych. Bogactwa dla rozrastających się społeczeństw starczało aż nadto. Młode i prężne społeczeństwa budowały dobrobyt.”

2 komentarze:

  1. Wychowanie dzieci jest bardzo drogie i nie wszystkich na nie stać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Emerytury w Polsce są oparte na systemie pokoleniowym ... my płacimy emerytury naszych rodziców więc osoby które nie mają dzieci nie powinny mieć żadnej emerytury ...
    Pieniądze w ZUS to fikcja.

    OdpowiedzUsuń