środa, 29 maja 2024

Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 119

 Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 119

1.Industrializacja. Dezindustrializacja. Reindustrializacja marzeniowa.
2.Dywersyjny Wolny Handel
3.Energetyka
4.Kryzys demograficzny.
5.Wojna i technologia.

1.Industrializacja. Dezindustrializacja. Reindustrializacja marzeniowa.
 Przemysłowym sercem Europy są Niemcy gdzie trwa i nasila się dezindustralizacja.
Niemiecki BASF jest największym koncernem chemicznym świata. Ma ogromny repertuar produkcji a w tym najnowocześniejszej produkcji w świecie. Nierzadko jest jedynym producentem ważnych substancji w świecie. BASF inwestuje w USA i Chinach bo tam nie ma problemu z energią i władze nie utrudniają pracy firm. Od dwóch lat BASF  nie inwestuję już w Europie i oficjalnie wszystkie fabryki stopniowo tu zamknie.
Koncerny organizują wokół siebie całą nowoczesną zachodnią  gospodarkę i odpowiedzialne są za jej modernizacje. Bez takich koncernów Zachód stoczy się na pozycje III Świata.
W 2023 roku polska grupa Azoty zwiększyła zadłużenie o 2,8 mld zł z poziomu 7,1 mld zł na koniec 2022 roku do kwoty 9,9 mld zł. Zatem polska chemia ( bardzo drogi gaz i energia ) też jest do likwidacji.
Niemcy wielkie nadzieje na przyszłość łączyli z zieloną energetyką. Lider produkcji paneli fotowoltaicznych SolarWorld zbankrutował w 2017 roku. Upadły Q-Cells w 2012 roku  został przejęty przez Koreańczyków. Siemens Energy przeciążony wielomiliardowymi kosztami napraw gwarancyjnych wiatraków bez pomocy rządu upadnie.  

 Zachodnie (a w tym USA ) koncerny motoryzacyjne miały dużą produkcje i sprzedaż w Chinach. Z zysków na chińskim rynku finansowano też eksport produkowanych w Chinach części samochodowych na Zachód. Chińscy producenci samochodów wiele się nauczyli od zagranicznych konkurentów. Są dobrymi uczniami. Kupili też bardzo nowoczesne  szwedzkie Volvo. Chińskie firmy, dzięki inwestycjom wyprzedziły zachodnią konkurencję w dziedzinie technologii i oprogramowania pojazdów elektrycznych.
Cytowany [15.05.2024] przez CNBC Michael Dunne z Dunne Insights, który od prawie 30 lat bada rynki w Chinach i innych krajach azjatyckich, powiedział -  „Chcę być realistą, mówiąc, że w ciągu najbliższych pięciu lat Ford, GM, Hyundai, Kia i Nissan najprawdopodobniej opuszczą Chiny. Po prostu nie są już konkurencyjni wobec Chińczyków”
Koncepcja samochodu jako poruszającego się komputera lub smartfona została w Chinach zrealizowana.

  Poważne problemy ma Boeing. "Wykryto nie tylko błędy w oprogramowaniu, ale również w procesie projektowania i dopuszczania do lotu Boeingów 737 MAX 8. Na jaw wyszły zastrzeżenia, jakie zgłaszali inżynierowie Boeinga swoim szefom. W ujawnionej przez producenta korespondencji można było przeczytać m.in. opinię, że były to samoloty "zaprojektowane przez klaunów nadzorowanych przez małpy". "
Boeingi są paliwożerne niczym auta amerykańskie a Airbusy spalają o blisko 20% mniej paliwa.
Czy pojawią się zakłady u bukmachera co pierwsze Boeingom odpadnie w czasie lotu?

 W 2022 roku w Azji zainstalowano ponad 400 tysięcy robotów przemysłowych, co oznacza wzrost o 5 % rdr. Azjatycki wyścig robotyzacji przemysłowej napędzały Chiny. W 2022 r. w Państwie Środka zainstalowano ponad 290 tys. jednostek. W 2022 r. na całym świecie zainstalowano ponad 550 tys. robotów, co oznacza, że co drugi nowy robot na świecie zainstalowany był w Chinach. Kolejnym co do wielkości rynkiem krajowym w Azji w 2022 r. była Japonia z ponad 50 tys. nowo zainstalowanymi jednostkami (+9 %). Na trzeciej pozycji znalazł się rynek koreański z blisko 32 tys. sztuk (+1 %). W Europie, drugim co do wielkości rynku regionalnym, w 2022 roku zainstalowano około 84 tys. nowych  robotów (+3 %). Największym rynkiem europejskim były Niemcy, gdzie zainstalowano ponad 25 tys. robotów, a następnie były Włochy z 11 tys. nowych jednostek (+8 %) i Francja z 7 tys. jednostek (+13 %). Tymczasem w obu Amerykach 71 % instalacji (40 tys.) odbyło się w Stanach Zjednoczonych.


Ale pojawiają się dezinformujące i uspokajające społeczeństwo  propagandowe narracje o marzeniowej reindustrializacji !
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Inwestycje-w-reindustrializacje-w-ciagu-trzech-lat-siegna-3-4-biliona-dol-8741425.html
"Obecnie 47 proc. dużych firm z Europy i USA zainwestowało już w reshoring, czyli przenoszenie produkcji z krajów trzecich z powrotem na rynek macierzysty - wynika z opublikowanego we wtorek raportu "Odrodzenie produkcji: strategie reindustrializacji w Europie i Stanach Zjednoczonych". Raport powstał w oparciu o przeprowadzone w lutym 2024 br. badanie wśród 1300 menedżerów zatrudnionych w organizacjach o rocznych przychodach przekraczających 1 mld dol. w USA, Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej, w tym we Francji, Niemczech i Włoszech.
Zaznaczono, że zarówno w USA jak i Europie rosną też inwestycje w budowę lub modernizację zakładów produkcyjnych - podano. Autorzy raportu wskazali, że celem tych działań jest zwiększenie odporności łańcuchów dostaw na potencjalne zakłócenia."

2.Tak zwany (dywersyjny) Wolny Handel funkcjonował tak długo, jak kraje Zachodu miały z tego korzyści i miały dużą przewagę technologiczną oraz ekonomiczną nad resztą świata. Gdy ją szybko tracą, nakładane  są bezprawnie cła, zakazy a nawet embarga.
Chiński producent kontraktowy mikroelektroniki SMIC zajął drugie miejsce w świecie za Tajwańskim gigantem TSMC ! W ciągu najbliższych 3-5 lat Chiny będą odpowiadać za  połowę wszystkich nowych mocy produkcyjnych chipów w świecie.
W 2023 roku Stany Zjednoczone zaimportowały z Chin towary o wartości 427 miliardów dolarów i wyeksportowały zaledwie 148 miliardów dolarów.
Prezydent USA Joe Biden ogłosił  14 maja 2024 roku, pakiet gwałtownych podwyżek ceł na szereg chińskich towarów importowanych, w tym pojazdy elektryczne, chipy komputerowe i produkty medyczne.
Stawka celna w 2024 roku na pojazdy elektryczne wzrośnie z 25 % do 100 %.
Stawka taryfowa na akumulatory litowo-jonowe dla pojazdów elektrycznych wzrośnie z 7,5 % do 25 %.
Cła na chipy importowane z Chin zostaną podniesione do 50 %.
Stawka celna na produkty ze stali i aluminium zgodnie wzrośnie z 0-7,5 % do 25 %.
Cła na ogniwa PV z 25% do 50%.
Za podwyżki taryf zapłacą konsumenci w USA.

  Inwestorzy wierzą w przyszłość Chin. Chiny w 2024 roku pożyczą dzięki emisjom obligacji około 138 mld dolarów. Obligacje mają być długoterminowe: dwudziesto-, trzydziesto- i pięćdziesięcioletnie. Emisja będzie się odbywać w kilkunastu transzach i będzie trwać do listopada. Zadłużenie publiczne w Chinach rośnie, ale nadal nie jest tak wysokie jak w USA, czy niektórych krajach Europie Zachodniej. Utrzymuje się poniżej poziomu 75 % PKB. Dzięki bardzo niskiej inflacji znikome są też koszty obsługi zadłużenia. Rentowność chińskich obligacji dziesięcioletnich to obecnie 2,3 %, czyli mniej niż rentowność podobnych obligacji niemieckich - 2,5 %, francuskich - 3 % czy amerykańskich - 4,5 %. Środki posłużą do zreformowania gospodarki, oczywiście zgodnie z narodową strategią rozwoju.

3.Energetyka.
 W tym roku świętujemy 15-lecie kolejnej wersji PPEJ ( Pierwsza Polska Elektrownia Jądrowa, 2009-2024). Trzy nie-rządy. 7 dat oficjalnych uruchomienia pierwszego bloku jądrowego. 11 oficjalnych i nieoficjalnych wysoko płatnych indolentnych pełnomocników – oszustów na synekurach. Model finansowania inwestycji - jak zawsze już w kolejnym kwartale.
Pierwsza Polska (Słomiana) Elektrownia Jądrowa !
-Powiedz mi, po co jest ten miś? - pytał prezes klubu "Tęcza". - Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. I dodał:
-Prawdziwe pieniądze robi się na drogich, słomianych inwestycjach.  
Pasożytnicze państwo polskie wszędzie defrauduje ogromne pieniądze a nie tylko w atomowym „Misiu”  „Jak to możliwe, żeby dostać na budowę fabryki prochu prawie 450 mln zł dofinansowania i po 9 latach dalej mieć plac budowy?” Wyjaśnia (26.05.2024) to w rozmowie Krzysztof Trofiniak, kolejny nowy prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

 Całościowo – systemowo rzecz biorąc energia z OZE jest przy konwencjonalnej energetyce bardzo droga. Wprost szalenie droga.
Jest wiele wyliczeń tego jak bardzo Bateryjny Magazyn Energii (BME) podniesie koszt „zielonej” inwestycji wiatrakowej i PV. Dodanie magazynu energii do lądowego wiatraka podnosi koszt do 260 % ( czyli o 160% ) ale i tak wiatrak z magazynem energii to tylko 60% kosztu normalnej elektrowni jądrowej budowanej realnie przez niestety aż 16 (!) lat. Z kolei mała elektrownia jądrowa to z grubsza (nie ma jeszcze poza Rosją pracującego SMR-a) 250% jednostkowego kosztu energii z dużego reaktora ! Tak więc SMR-y to samobójstwo.
Bateryjny magazyn Energii (BME) conajmniej 3-4 razy podnosi  koszt inwestycji z PV !
Jest mało prawdopodobne aby inwestorzy chcieli stawiać wiatraki i PV z BME !
 
Moc bateryjnych magazynów energii jest w Polsce znikoma. Są one „planowane”. „W ramach polsko-japońskiego projektu wspieranego przez MKiŚ powstał największy hybrydowy magazyn energii elektrycznej o mocy 6 MW zlokalizowany na farmie wiatrowej Bystra. Oprócz tego dotąd uruchomiono następujące mikro BME: Puck 0.75 MW (Energa Operator), Rzepedź 2,1 MW (PGE), Garbce 5.5 MW (PKP Energetyka), Lubachów 0.5 MW (Tauron), Wielka Wieś 0.05 MW (Tauron), Bateryjny Zasobnik Energii przy farmie PV na Górze Żar 0.5 MW, Cieszanowice 3,2 MW (Tauron), Czernikowie 1 MW (Energa Operator). Ponadto, rzekomo 130 (?) MW w magazynach jest zainstalowane u odbiorców w przemyśle i w rolnictwie (przeważnie zastępują one używane wcześniej generatory, agregaty Diesla).
Powstaną (?) kolejne magazyny w technologii bateryjnej: PGE deklaruje osiągnięcie do 2030 r. 800 MW mocy magazynów w kilkunastu lokalizacjach, z których największy projekt CHEST o mocy 205 MW ma powstać w Żarnowcu, PKP Energetyka do 2027 r. planuje w ramach dofinansowania z KPO uruchomić 200 dwukierunkowych podstacji trakcyjnych z magazynami energii o łącznej mocy 600 MW. Columbus posiada już warunki przyłączeniowe na 3 wielkoskalowe magazyny energii o łącznej mocy 400 MW. Również firma OX2 planuje budowę na Podkarpaciu magazynu o mocy 50 MW.”
Elektrownie szczytowo-pompowe mają moc zaledwie 1768 MW ale i tak znacznie większą niż wszystkie BME razem wzięte.
 W Niemczech w 2023 roku aż 22 % energii z morskich farm wiatrowych bez BME nie trafiło do sieci z powodu braku odpowiedniej infrastruktury przesyłowej z północy na południe kraju i zbyt małej elastyczności konwencjonalnych elektrowni.
W Anglii właściciele wiatraków mocno oszukiwali - zawyżali ilość nieodebranej ( brak było nabywców tej nadwyżkowej energii ) energii za co płacił im podatnik. To ilustracja tego jak jedna patologia generuje lawinę kolejnych patologii.
W Polsce po raz pierwszy do ograniczenia produkcji OZE doszło w grudniu 2022 roku. W słoneczne dni ograniczenia są już stałą normą !
Od czerwca 2024 roku zmieniają się zasady na Rynku Bilansującym. Będą one ostro penalizować wytwórców, którzy dostarczają do systemu energię w chwilach nadprodukcji, nie mając na nią kontraktów !
Nie wiadomo jak zareagują właściciele wiatraków i PV gdy dostaną wysokie rachunki do... zapłacenia ! Czy doznają orgazmu gdy trzeba będzie budować bardzo kosztowne BME czy zamkną biznes?

 W Unii Europejskiej duży był i jest udział w energetyce elektrowni jądrowych i hydroelektrowni.
Niemiecka rewolucja energetyczna przybrała format karykaturalny bowiem nowe OZE zastąpiły głównie zlikwidowaną  energetykę jądrową !
BP za 2022 rok podaje że EU osiąga już 29% swoich potrzeb elektrycznych z OZE. W USA jest to 16%, a w Chinach 15%. Ale część europejskich OZE to spalanie drewna wydartego z amazońskiej puszczy czyli czysta zbrodnia na środowisku.  Tak więc wszystkie "czyste" klimatycznie metody generacji energii elektrycznej w EU dają aż 60 % energii elektrycznej! Potężny problem ma głównie oparta o brudny  węgiel Polska !
 Unia Europejska szacowała niezbędne wydatki na inwestycje w sieci energetyczne do 2030 roku na około 584 mld euro celem dostosowania infrastruktury do dalszego rozwoju elektromobilności, instalowania nowych mocy w źródłach odnawialnych, a także masowego montażu pomp ciepła do ogrzewania. Ale część inwestycji może nie być potrzebna bowiem brakuje generacji energii !
Stowarzyszenie Eurelectric wskazuje jednak, że do projektów sieciowych brakuje m.in. transformatorów energetycznych i kabli NN w Europie. Czas oczekiwania na dostawy transformatorów  rośnie nawet do ponad dwóch lat. Koszty rosną  nawet o 75-100 %, gdyż w ostatnich latach wysokiej jakości stal elektrotechniczna i miedź znacząco podrożały. Kluczowe podzespoły są wytwarzane przez wąskie grono dostawców a oni obserwując niestabilną, labilną politykę nie są zainteresowani zwiększaniem mocy wytwórczych.
Producenci kabli NN do systemów HVDC mają zarezerwowane moce produkcyjne do 2032 roku ! Mogą ale nie muszą zwiększyć mocy produkcyjnych.
Z powodu eksplozji kosztów nie będzie morskiego kabla HVDC łączącego system energetyczny Litwy z Polska. Zamiast tego może będzie zwykła lądowa linia napowietrzna NN AC.  

4.W Polsce nasila się kryzys demograficzny i nie będzie komu pracować na armie emerytów i pasożytów!  Już w 30 gminach w 2023 roku urodziło się mniej niż 10 dzieci.  Przykładowo niewielka gmina Kleszczele ( 2 tysiące mieszkańców ) położona jest bezpośrednio przy granicy z Białorusią. W zeszłym roku na świat przyszły tam tylko 4 dzieci.  W części wiejskiej gminy miejsko-wiejskiej Kleszczele nie urodziło się nawet jedno dziecko. Wszystkie dzieci przyszły na świat w miasteczku Kleszczele.
Gminy stają przed problemem utrzymania szkoły podstawowej gdzie razem w ośmiu klasach ma się uczyć 20-25 dzieci czyli tyle, co w jednej klasie w normalnej szkole. Jak dzieci naucza się pracy i współpracy w grupie bez rówieśników. Jak dzieci mają się socjalizować na społecznej pustyni ?
 W Japonii odpowiedzią na kryzys demograficzny są różne innowacje. W miastach gdzie nie ma dzieci nie ma już żłobków, przedszkoli i szkół. W domach starców towarzystwo obsługuje się samo nawzajem bowiem nikt tam nie chce pracować. Połowicznym rozwiązaniem są dedykowane roboty ale są one strasznie drogie i placówek starczych nie stać na ich kupno.  
Kto tylko może ( kto pierwszy ten lepszy ! ) ucieka z tych miast i one dosłownie umierają.
Ponieważ w Polsce nawet w produkcji jest bardzo mało robotów to dla staruszków będzie okrągłe Zero robotów.
W Korei TFR spadł do nieprawdopodobnie niskiego poziomu 0.72. Oprócz już istniejących znacznych świadczeń socjalnych rząd Korei chce dodać becikowe równowarte około 300 tysięcy złotych.
We Francji trwają prace nad ustawą o Eutanazji. Na pewno odpowiednia ustawa powstanie też w Polsce.

5.Wojna i technologia.
 Rosjanie już skutecznie zakłócają satelitarny sygnał GPS i amerykańskie super drogie rakiety oraz pociski korzystające w nawigacji z GPS stały się na Ukrainie bezużyteczne. Ich celność spadła poniżej 5-10% ( HIMARS, Excalibur, GLSDB...  ) początkowej skuteczności. Wyrzutnie HIMARS chwalono za precyzje i skuteczność.  Ale w drugim roku wojny "wszystko się skończyło: Rosjanie zastosowali wojnę elektroniczną, wyłączyli sygnały satelitarne, a HIMARS stał się całkowicie nieskuteczny" – powiedział inny wysoki rangą ukraiński wojskowy. Ukraina nie już zainteresowana tą bronią i USA jej od pół roku nie dostarczają "Kiedy wysyłasz ludziom coś, co po prostu nie działa, spróbują tego trzy razy i po prostu odrzucą to na bok" – powiedział LaPlante, szef Pentagonu ds. zakupów broni.
https://www.defenseone.com/threats/2024/04/another-us-precision-guided-weapon-falls-prey-russian-electronic-warfare-us-says/396141/
https://www.washingtonpost.com/world/2024/05/24/russia-jamming-us-weapons-ukraine/

Rosja wszystkie informacje od razu przekazuje Chinom i są one gotowe totalnie zneutralizować system GPS co studzi zapał amerykańskich jastrzębi prących do wojny.
Skuteczność rzekomo zachowały pociski kierowane laserowo przez myśliwce lub ciężkie drony ale pojawiają się informacje że i na to Chiny mają już antidotum.
W przypadku napaści NATO, Rosja obezwładni wszystkie satelity głównie impulsami  EMP od głowic nuklearnych na wysokości kilkuset kilometrów nad Ziemią  


Sprawdzenie
1.Wyjaśnij krótko, najlepiej rysunkami, na jakiej zasadzie działa 10 dowolnie wybranych sensorów chemicznych z grup:  

Electrical  and elektrochemical sensor:
-Metaloxide semiconductors,
-Electrochemical sensors,
-Potentiometric sensors,
-Conductometric sensors,
-Amperometric sensors,
-Elastomeric chemiresistors,
-Chemicapacitors,
-ChemFETs.

Elastomer Chemiresistors:
-Chemicapacitive Sensors
-ChemFET

Photoionization Detector

Physical Transducers:
-Acoustic Wave Devices
-Microcantilever
-Ion Mobility Spectrometry
-Thermal Sensors
-Pellister Catalytic Sensors

Optical Transducers:
-Infrared Detection
-Fiber Optic Transducers

Biochemical Enzyme Sensors

2.Pierwszy sensor amperometryczny wynaleziono (Clark LC (1956) Monitor and control of blood and tissue oxygen tension. Trans Am Soc Artif Internal Organs 2:41–46)  w 1956 roku.
Dokładny Amperometryczny ( https://en.wikipedia.org/wiki/Amperometry "Amperometria – technika analityczna, bazująca na pomiarze zależności natężenia prądu od stężenia substancji elektroaktywnej przy stałym potencjale. Stosuje się układ elektrody pracującej i odniesienia zanurzonych w badanym roztworze składającym się z elektrolitu i badanej substancji.") sensor etanolu o skali do 1000 ppm
 https://www.spec-sensors.com/wp-content/uploads/2016/02/3SP_Ethanol_1000-C-Package-110-205.pdf
ma trzy elektrody.
RE: Reference electrode. Ma ona wytworzyć napięcie 0.6 V. Nie wolno jej obciążać i współpracujący wzmacniacz musi mieć mały prąd polaryzacji.
CE: Counter electrode. Należy na nią podać takie napięcie aby na RE pojawiło się napięcie 0.6V.
WE: Working electrode. Należy na niej wymusić napięcie 0.7 V a wpływający prąd jest proporcjonalny do ilości alkoholu w  skali 15+-6 nA/ppm. Zatem maksymalny prąd wyjściowy wynosi (15+6) x 1000 = 21 uA a z zapasem 22 uA. Prąd płynie między CE a WE.
Układ kondycjonera może być zbudowany na wzmacniaczach operacyjnych lub układach dedykowanych opisywanych w patentach jak ( i tam wskazane kolejne): https://patents.google.com/patent/US7663357B2/en
Zasilony ciągle ( ważna jest szybka gotowość sensora do pracy czyli dyspozycyjność  ) bezpośrednio z baterii AA 1.5 V wzmacniacz operacyjny Output RR U2 (i U1) pracuje jako wyjściowy transkonduktancyjny "10 KOhm"
Dane jest napięcie odniesienia Ubg=1.22V.  

-Dorysuj na schemacie brakujące elementy RC tak aby m.in uzyskać jak najmniejszą wrażliwość systemu kondycjonera.
-Zmodyfikuj układ kondycjonera tak aby zakres sygnału wyjściowego zaczynał się tuż powyżej 0 V bowiem obecnie napięcie wyjściowe kondycjonera zaczyna się niewygodnie od 0.7 V a kończy na 0.913 V.

3.Cytat (dokument) ”Patent... Tranzystor bipolarny połączony w diodę E / B+C zasilony rezystorem z napięcia Bandgap czyli circa 1.22 V (zależnie od technologii 1.205 do 1.250 V)  jest liniowym sensorem temperatury. Ze wzrostem temperatury przez sensor płynie tu większy prąd ! Omawiany kondycjoner może być zasilony dowolnym ale stabilnym napięciem, na przykład  5V. Potrzebne napięcie Ubg 1.22 V można uzyskać dzielnikiem napięcia co jednak łączy się z marnotrawstwem energii. Tranzystor-sensor jest tu zasilony dowolnym napięciem odniesienia > Ubg rezystorem R1 a sygnał wzmocniony wzmacniaczem odwracającym ( sygnał wyjściowy ma więc dodatni współczynnik czułości co jest kolejną zaletą ) z rezystorami sprzężenia zwrotnego R2 i R3. Tu też ze wzrostem temperatury przez sensor płynie większy prąd bowiem napięcie na wejściu dodatnim OPA i następczo wejściu ujemnym nie zmienia się czyli  sensor jest tu liniowy czy raczej jest liniowym przy odpowiednim projekcie układu kondycjonera ale liniowość jest korzystnie mało wrażliwa. Dołączając równolegle do rezystora R3 kondensator otrzymujemy dodatkowo bardzo tanio filtr dolnoprzepustowy, jeśli jest potrzebny, na przykład jako antyaliasingowy.
Tranzystory w hermetycznych obudowach metalowych mogą pracować tu jako sensory do temperatury 200 C. Mankamentem wszystkich sensorów półprzewodnikowych ( National Semiconductor i Analog Devices, są one bardzo drogie ) jest podatność na zakłócenia radiowe odbierane przewodem łączącym sensor z systemem. Z wielu względów korzystniejsze jest użycie tranzystorów o większych (5 x większe niż tranzystorów o Ic=100 mA ) strukturach jak BC327/337 (ale są też tranzystory w małych metalowych obudowach TO18 o Ic=1000 mA), których cena jest nieomal identyczna. Przy małym prądzie pracy są względnie powolną diodą o znacznej pojemności co ogranicza podatność na zakłócenia radiowe.
Im mniejszy jest prąd pracy tym odrobinę większa czułość sensora T i typowo korzystnie mniejszy offset. Przy zbyt dużym prądzie pracy błąd wprowadza rezystancja rozproszenia bazy tranzystora Rbb.
Przy prądzie pracy sensora 10-100 uA małosygnałowe tranzystory są tu doskonałym sensorem a błąd wprowadzany spadkiem napięcia na rezystancji ekranowanego przewodu połączeniowego pomijalnie mały.  Przy połączeniu kablowym sensora kondensator C1 zmniejsza problemy z zakłóceniami radiowymi. Rezystor R2 izoluje te zakłócenia od OPA i jest też elementem bezpieczeństwa ESD. Zakłócenia radiowe emitowane zbliżonym Radiotelefonem także gdy  sensor połączony jest  kablem, są nieuchwytne”
Niech wzmacniacz operacyjny będzie Output Rail to Rail a napięcie zasilania 3.3 V. Pełny zakres napięcia wyjściowego OPA ma odpowiadać zakresowi temperatur 0-100 C. Przy temperaturze 0 C przez tranzystor - sensor ma płynąć prąd 10 uA a napięcie na nim wynosi wtedy 660 mV a jego czułość wynosi -2.1 mV/C.
 
-Wylicz wartości rezystorów R1,2,3 aby Sensor temperatury czyli Tranzystor  pracował liniowo. 

-Podaj podział napięcia na wejście +OPA rezystorami R4,5. 

poniedziałek, 27 maja 2024

Putin prowadzi wojne biologiczna i chemiczna z Polska ? A może kto inny ???

 Putin prowadzi wojne biologiczna i chemiczna z Polska ? A może kto inny ???
 
To Ruskie firmy dawały zanieczyszczoną i toksyczną sól do produkcji spożywczej ?

Ruscy dawali łapówki weterynarzom aby dopuszczali do spożycia mięso z padłych krów ?
 
Ruscy oszukiwali i rozprowadzili miliony ton ukraińskich zbóż z kancerogennym grzybem i pleśniami do produkcji spożywczej ?

Ruscy zwieźli do Polski miliony ton brudnych plastików i brudnych chemikaliów ?

Ruscy urzędnicy za łapówki wydawali pozwolenia na zwożenie tych toksycznych śmieci ?
https://wiadomosci.wp.pl/mafia-smieciowa-pod-lupa-nielegalne-skladowiska-i-pozary-truja-polakow-7030684903795392a
 
Ruscy od 2010 roku podpalają te toksyczne wysypiska ?
Na zdjęciu Czerwona Rzeka po pożarze składowiska brudnych chemikaliów w  Siemianowicach.
https://wiadomosci.wp.pl/fatalne-skutki-pozaru-w-siemianowicach-slaskich-rzeki-zagrozone-7026342100855296a

Ruscy nadrukowali w NBP ponad 400 mld cebulionów i zrobili 18.4% inflacje ?

Ruscy podwoili ceny większości towarów i usług ?

Ruscy zamknęli służbę zdrowia i spowodowali zbrodnicze 250 tysięcy nadumieralności ?

Zabójcze szczepionki C-19 były od ruskich firm ?  

To Ruscy domagają się miliardów zapłaty za zbędne szczepionki ?

No chyba że byli Ruscy a teraz przyszli górale ze wzgórz Golan, gdzie ewentualnie uciekną przed aresztem i więzieniem.

 Wraży prezydent Putin conajmniej 9 razy "umarł" na nowotwory. Miał rzekomo dziesiątki innych poważnych chorób i wielu sobowtórów....  Siebie też zakażał i zabijał ?

piątek, 24 maja 2024

Upadek kosciolka kat

 Upadek kosciolka kat
 Katolicka Agencja Informacyjna podała że, w tym roku znacząco spadnie liczba nowych księży, którzy opuszczą mury seminarium. To kontynuacja trendu w polskim Kościele trwającego od lat.
W tym roku przybędzie 235 księży - 153 diecezjalnych oraz 82 zakonnych. To oznacza spory spadek względem statystyk z roku poprzedniego - wówczas wyświęcono 288 księży. W 2013 r. Kościołowi w Polsce przybyło 401 kapłanów.
Są jednak miejsca, w których w tym roku nie odbędą się święcenia kapłańskie. W archidiecezji warmińskiej oraz szczecińsko-kamieńskiej, gdzie na szóstym roku święceń nie ma ani jednego kandydata,.

Zdemaskowany fałsz kościelnego biznesu,  oszuści i zboczeńcy pławiący się w kosmicznej goebelsowskiej hipokryzji i rażącym bogactwie kasty wysokich funkcjonariuszy próżniaczego życia są wystarczającymi powodami dla  upadku i koniunkturalnej bessy instytucji katolickich.

 Profesor Konrad Szaciłowski z krakowskiej AGH, to poważny naukowiec z liczącym się dorobkiem. Zdecydował się ośmieszyć oszukańczy system (punktozę) wprowadzony przez Gowina, a udoskonalony twórczo przez Czarnka. A mianowicie pisał artykuły do wysokopunktowanych czasopism katolickich, artykuły przeszły „recenzowanie” i zostały opublikowane.
Przykłady:
– Szaciłowski, K., & Pilaka , K. A. (2023). Rola katolickich rozgłośni radiowych w kształtowaniu postaw moralnych młodzieży. Fides, Ratio Et Patria. Studia Toruńskie, (18), 171–195. https://doi.org/10.56583/frp.2517
– Szaciłowski, K., & Pilaka , K. A. (2023). Filumenistyczne hobby Karola Wojtyły. Wschodni Rocznik Humanistyczny. Tom XX, No 4 95-205. https://doi.org/10.36121/pilakaszacilowski.20.2023.4.195

Aby ośmieszyć patologie profesor wymyślił sobie fikcyjnego współautora (Kapela Pilaka, Beýik Türkmenbaşy Studio of Dutar Music, Faculty of Folk Instruments, Maya Kuliyeva Turkmen National Conservatory, Pushkina 22, Ashgabat, 744000, Turkmenistan – tutaj orcid), którego dopisywał do swoich publikacji „teologicznych”.
 Za takie właśnie publikacje (a im bardziej niszowe i katolickie było czasopismo, tym punktów więcej), system Czarnka naliczał uczelniom punkty. Na ich podstawie były rozdawane wyłudzane  środki z budżetu państwa. Takie na przykład Fides, Ratio Et Patria. Studia Toruńskie (Rydzyka oczywiście) to najpierw miało 40 punktów, potem Czarnek zwiększył na 70, potem na 140. The Lancet, Nature, czy Science mają 200 punktów ale bardzo trudno tam coś opublikować.

poniedziałek, 20 maja 2024

Kto rzadzi prawem?

 Kto rzadzi prawem?
https://myslpolska.info/2024/03/05/karolczuk-kto-rzadzi-prawem-cz-1/
"Przez całe dziesięciolecia w mainstreamowej propagandzie słyszy się mantrę, że Konstytucja stanowi prawie świętość nienaruszalną, że prawo jest zgodne z Konstytucją, bo na jej straży stoi Trybunał Konstytucyjny, że sądy w związku z tym są i powinny być apolityczne.
Mantrę tę powtarza każda kolejna ekipa rządząca, pokazując, że sądy są organiczną częścią systemu politycznego, narzędziem panowania politycznego i realizacji jej interesów. Zamiast skrytykować określoną politykę i zaproponować nową w czymś lepszą, z pozycji wystraszonego prowincjusza uważa się politykę za coś w rodzaju opętania.

Forma

Wielu współczesnych polityków, lansując tezę o apolityczności prawa i sądów, próbuje nawet postawić prawo ponad ideologią i polityką, a spory ideologiczne i polityczne rozstrzygać przed sądami powszechnymi. Chcą oni uniezależnić prawo i sądy nie od swojej ideologii i polityki, ale od ideologii swego przeciwnika i wroga.

Tymczasem państwo pojawia się i istnieje jako określona forma rozwoju antagonistycznych stosunków społeczno-ekonomicznych i politycznych, nie zaś ich źródło i praprzyczyna. Z tego też względu prawo nie stanowi źródła polityki. Prawo pochodzi więc od państwa, państwo i prawo rozwijają się jednocześnie, a wraz z nimi instytucje i normy, które interpretację i stosowanie tego prawa określają. Bez prawa i sądów nowoczesne państwo istnieć nie może.

Konstytucja w sensie materialnym jest rzeczywistym układem sił, który sprawia, że prawo jest takie, a nie inne, i inne być nie może. Zaś konstytucja w sensie formalnym jest tylko dokumentem liczącym najczęściej kilkadziesiąt stron, zbiorem artykułów, które są przedmiotem przetargów, różnych interpretacji i starć sądowych między zwalczającymi się siłami.

Odzwierciedlenie układu sił

Władimir Lenin zadając retoryczne pytanie o „prawo polityczne” pisał, że jest ono „sformułowaniem, rejestracją układu sił”[1]. I właśnie każda zmiana układu sił, lub nawet tylko zmiana wyobrażenia o istniejącym układzie sił, albo sam zamiar zmiany układu sił, powoduje chęć spisania nowego „prawa politycznego”, jego nowej „rejestracji”.

Jest bardzo znamiennym, że od początku XX wieku negatywną rolę w tym względzie odgrywały ugrupowania liberalne. Dlatego Lenin w 1911 roku zarzucał ówczesnym liberałom, że z jednej strony upiększali rzeczywistość, stępiali istniejące sprzeczności, łagodzili stanowisko jawnej prawicy, a z drugiej strony, fałszowali rzeczywisty obraz polityki wewnętrznej carskiego rządu. „A właśnie w ujęciu tych zagadnień, właśnie w ocenie istoty sprawy tkwi punkt ciężkości wszystkich społeczno-ekonomicznych i politycznych zadań naszej doby”[2]. Nic dziwnego, że najostrzejsze spory dotyczą akurat istoty istniejących stosunków społeczno-ekonomicznych i politycznych.

Nauka prawa jest nauką specyficzną, jest bowiem jedną z nauk politycznych, czyli służących realizacji interesów określonych grup społecznych, przede wszystkim tych, w których rękach jest własność środków produkcji i władza polityczna. Chociaż jest to „nauka”, to jednak jej celem, z uwagi na polityczny charakter, nie zawsze jest odkrycie i ujawnienie rzeczywistych stosunków społecznych i swoich intencji, a to oznacza, że obiektywna prawda nie jest w niej najważniejsza. Jako nauka łączy się ona z ideologią i służy jej uzasadnieniu.

Zapewne dlatego Komitet Noblowski nie przyznaje nagród w kategorii „nauka prawa” i „ekonomia polityczna”. To poprzez ideologię, która zawiera określone wartości i pogląd na sposób funkcjonowania i rozwoju społeczeństwa i państwa, panujący wywierają wpływ na świadomość społeczną, która porusza masy społeczne do działania i osiągania wyznaczonych przez panujących celów.

Nieznany cel

Wielu polityków w historii uważało, że masy działając wcale nie muszą posiadać pełni wiedzy do czego zmierzają, zresztą wcale nie o to chodzi, aby dokładnie to wiedziały. Na poparcie tej tezy można przytoczyć wypowiedzi, które na pozór są paradoksalne, ale bardzo znamienne.

Oliverowi Cromwellowi przypisywana jest opinia, że „nigdy człowiek nie zajdzie tak wysoko, jak wtedy, gdy nie wie, dokąd zmierza”; zaś Denisowi Diderot, że „niekiedy człowiek pokazuje więcej geniuszu w swym błędzie niż przy odkrywaniu prawdy”; a Napoleonowi, że „najdalej zajdzie ten człowiek, który nie wie, gdzie idzie”.

Oznacza to, że masy budowniczych piramid nie musiały wiedzieć dlaczego faraonowie i kapłani je wznosili i czy były tym, co oni im mówili; wystarczyło to, co im się wydawało wystarczającą wiedzą, w co wierzyli, a może z czego żyli. Podobnie budowniczowie Muru Chińskiego nie musieli wiedzieć tego, czy spełni on wyznaczaną mu rolę w historii; wystarczyło, że byli przekonani, iż wykonują odpowiedzialne zadanie. Rycerzy Średniowiecza przypiliła do galopowania po świecie chęć znalezienia Świętego Grala. Żołnierzy Adolfa Hitlera pognała na zatracenie wiara w swoją wyższość i konieczność zyskania nieokreślonej „przestrzeni życiowej”. A żołnierzy USA pchają po morzach i oceanach interesy transnarodowych korporacji.

W dyskusjach tych nagminnie mylona jest polityczność z metapolitycznością niektórych instytucji państwowych i publicznych, oraz istniejących rozwiązań ustrojowych. Dosłownie rozumiana „apolityczność”, bezstronność, obiektywizacja czy „dezideologizacja” określonych rozwiązań ustrojowych, jest oczywiście nie do utrzymania w praktyce.

Gwałty na Konstytucji

Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat gwałciło formalną Konstytucję, wprowadzało zmiany w „apolitycznych” sądach, trybunałach, wojsku, służbach specjalnych i środkach masowego przekazu, dokonało wymiany kadr kierowniczych, które zagwarantowały ochronę prawno-polityczną dla polityków PiS-u i możliwość realizacji interesów ekonomicznych ich klienteli. Politycy PiS udowodnili, że sądy miały realizować, politykę partii sprawującej w danej sytuacji kierowniczą rolę w systemie politycznym.

Teoretycznym uzasadnieniem tej praktyki jest antyludowa koncepcja trójpodziału władzy na: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą (można jeszcze dodać czwartą – środków masowego przekazu i celebrytów za nic nie odpowiadających). Artykuł 173 Konstytucji z 1997 roku zapewnia nawet, że sądy i trybunały „są władzą odrębną i niezależną od innych władz”. Ale artykuł 176 mówi o tym, że „Ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy”, czyli określa je wola suwerena.

„Apolityczność” sądów

Powstaje więc oczywista sprzeczność: „apolityczne” sądownictwo zobowiązane jest stosować prawo uchwalane przez parlament, który w mniejszym lub większym stopniu odzwierciedla polityczną strukturę społeczeństwa i układ sił politycznych. W tej sytuacji uchwalane prawo może zawierać wewnętrzne sprzeczności i być różnie interpretowane, a poszczególne instytucje państwa mogą mieć względną autonomię.

Sędzia nie może należeć do partii politycznych i związków zawodowych, ale nikt nie jest w stanie mu zabronić posiadania jakichkolwiek poglądów ideologicznych i politycznych, z których będzie on korzystał przy interpretacji i stosowaniu prawa.

Stosunki prawno-polityczne i zależności instytucjonalne są bardzo skomplikowane. Sędziowie są formalnie powoływani przez prezydenta pochodzącego z ogólnokrajowych wyborów, do których kandydatów zgłaszają partie polityczne. Ale wniosek o ich powołanie zgłasza Krajowa Rada Sądownictwa, która nie pochodzi z wyborów powszechnych. Niezawisłość sędziów ma być zagwarantowana przez ich dożywotnią (doemerytalną) nieusuwalność ze stanowiska.

Ale czy nieusuwalność sędziów rzeczywiście zapewnia demokratyzm sądownictwa i jego niezawisłość? Jest to wielka mistyfikacja, idąca na przekór tradycjom nowożytnego sądownictwa w myśli demokratycznej. Depolityzacja i dezideologizacja sądów są jak ciągle oddalający się horyzont. Dlatego każda kolejna ekipa z uporem godnym lepszej sprawy przywraca „niezawisłość” sądów i sędziów, odgranicza ich od polityki, „depolityzuje” ustawodawstwo, a mimo to problem pozostaje.

Temida zależna od narodu

W systemie demokratycznym chodzi o to, by każda władza, w tym sądownicza, była zależna od narodu, od większości społeczeństwa, a nie stała ponad nim. Tymczasem sędziowie mają przywileje, które stawiają ich ponad narodem – sędziego nie można przenieść na inne stanowisko lub do innej siedziby bez orzeczenia sądu. Przy przeniesieniu do innego sądu sędzia ma zagwarantowane dotychczasowe dochody, można go zatrzymać lub aresztować tylko w przypadku złapania na gorącym uczynku. Pewnie każdy najemny pracownik by tak chciał dla siebie, ale… niestety.

W myśl nowoczesnego rozumienia trójpodziału władz, każda władza powinna być powoływana w demokratycznych wyborach przez naród, przez ogół obywateli, w odrębnych dla każdej władzy wyborach. Obecnie niezależność sądów polega nie tylko na wymierzaniu wyroków, ale również wydawaniu wiążących decyzji o prawomocności zaskarżonych przez obywateli decyzji władzy wykonawczej każdego szczebla, orzekaniu o zgodności praw stanowionych przez władze ustawodawcze z Konstytucją i zarządzeń władz wykonawczych z ustawami.

Kasta

Nawet w USA, gdzie istnieje system prezydencki i o prezydencie mówi się jako o „królu bez korony”, sędziowie Sądu Najwyższego powoływani są przez parlament, który jest instytucją polityczną. Jest to potwierdzenie tezy, że trzy władze stanowią pewną jedność polityczną, w tym sensie, że uznana jest zasada suwerenności narodu, że każda z władz zależy od tego samego ludu wyborczego, parlament jest władzą najwyższą, która powołuje rząd przed nim odpowiedzialny.

Każda z władz jest w praktyce kontrolowana, ograniczana, a w określonych sytuacjach wzmacniana przez dwie pozostałe. W Polsce do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa. To tak jakby kasta księgowych wybierała sobie Najwyższą Izbę Kontroli.

Ponadto, jest bardzo znamienne, że Sąd Najwyższy składa informację ze swej działalności Sejmowi i Senatowi, ale nad tymi informacjami nie głosuje się, co oznacza osłabienie parlamentarnej kontroli sądownictwa.

Dwie opcje

W ustroju sądownictwa w demokratycznych krajach Zachodu, można dostrzec dwie tendencje. Pierwsza wyrażała się w uzależnieniu sądownictwa od narodu, poprzez powoływanie sędziów i ławników przez obywateli w drodze wyborów powszechnych i bezpośrednich, gdy idzie o sądy najniższego szczebla, oraz wyborów pośrednich, poprzez lokalne i centralne władze ustawodawcze, gdy idzie o sądy wyższych instancji.

Ważnym elementem podporządkowania sądów narodowi było wprowadzenie kadencyjności pełnienia funkcji sędziowskich. Niezawisłość sądu od władzy ustawodawczej i wykonawczej polega w tej tendencji na tym, iż orzeczenia sądów podejmowane są samodzielnie i obowiązują również te władze. A próby ingerowania z ich strony w orzecznictwo sądów są traktowane jako bezprawne. W tej tendencji sędziowie są nieusuwalni w trakcie kadencji, której długość jest najczęściej inna niż władzy wykonawczej. Tendencja ta występuje w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Szwajcarii, a także istniała w pierwszych latach II Rzeczypospolitej.

We wszystkich stanach USA sędziowie sądów najniższego szczebla (sędziowie pokoju) powoływani są w drodze wyborów powszechnych i bezpośrednich, a w części stanów także sędziowie sądów stanowych pochodzą z wyborów powszechnych, ale pośrednich.

W Szwajcarii sędziowie wybierani są w jednych kantonach przez ludność bezpośrednio, w innych przez kantonalne parlamenty, ale nigdzie bezterminowo.

W tej pierwszej tendencji powoływanie sądów w drodze wyborów powszechnych interpretuje się jako umocnienie i pogłębienie niezawisłości sądów od innych władz. Uczestnictwo sędziów w kampaniach wyborczych interpretuje się jako okazję do spotkań z wyborcami, składania sprawozdań ze swojej działalności, podnoszenie kultury prawnej wyborców, utożsamianie się wyborców z sądami, które reprezentują ich wolę, a nie jako anonimową Temidę stojącą ponad narodem. Tendencję tę uznaje się w tych krajach za główne osiągnięcie demokratycznej myśli w ustroju władzy sądowniczej.

Stan prawniczy

Druga tendencja polega na szukaniu gwarancji niezawisłości sądów w rekrutowaniu ich dożywotnio przez zamknięty krąg stanu prawniczego, spośród tego stanu prawniczego. Sędziów w tej tendencji może formalnie powoływać głowa państwa (władza wykonawcza), ale spośród osób zaproponowanych przez stan prawniczy. Jest on traktowany w tym przypadku jako nosiciel sprawiedliwości, wyniesiony ponad naród, ponad społeczeństwo, odpowiedzialny tylko przed własną korporacją zawodową.

Tendencja ta zawiera ukrytą sprzeczność albowiem konstytucje nakazują sędziom wyrokować w imieniu narodu, a jednocześnie czyni się tych sędziów od narodu niezawisłymi.

We Włoszech sędziów wszystkich sądów powołuje, awansuje i przenosi Najwyższa Rada Sądownictwa wybierana na 4 lata w 2/3 przez wszystkich sędziów i w 1/3 przez parlament spośród uniwersyteckich profesorów prawa i adwokatów mających co najmniej 15 lat praktyki. Stanowisko sędziego jest dożywotnie. W RFN sędziów wyższych sądów powołuje minister z Komisją Wyboru Sędziów wybraną przez parlament. Sędziowie zawodowi są dożywotni.

Obie tendencje w jednym są zgodne: akcentują konieczność fachowości sędziów. Wobec powszechności wykształcenia prawniczego, wymóg fachowości nie wchodzi w kolizję z demokratyzmem wyborów sędziów. Każda opcja polityczna może bowiem bez problemów znaleźć odpowiednich prawników w swoim gronie.

Na postronku interesów

Niezależnie od tego czy sędziowie są powoływani czy wybierani, nie czyni to ich, wbrew różnym obietnicom, niezależnymi od lokalnych i grupowych interesów. Słuszne jest, aby dla zwiększenia niezależności sądownictwa, kadencje sędziów i parlamentu nie pokrywały się, ale nie ma specjalnych powodów merytorycznych, aby kadencja sędziów była dwa razy dłuższa od parlamentu lub dożywotnia.

W wyniku kapitalistycznej transformacji, jeszcze przed przyjęciem Konstytucji z 1997 roku, zamiast demokratyzacji sądownictwa otrzymaliśmy w Polsce całkowite podporządkowanie go nawet nie wąskiej grupie prawników, ale części sędziów. Kwestia demokratyzmu sądownictwa nie sprowadza się tylko do wyborów. Sądy wszelkich szczebli powinny mieć obowiązek publicznego zdawania sprawozdań swoim wyborcom, parlamentowi i organom uchwałodawczym samorządu terytorialnego. Powinna być możliwa otwarta dyskusja nad tymi dokumentami.

Nieracjonalność polityki

Według Jacquesa Rancière’a i Slavoja Žižka w społeczeństwie klasowym, gdy mniejszość wykorzystuje większość społeczeństwa, walka polityczna nigdy nie jest po prostu racjonalną debatą między wieloma rozmaitymi grupami społecznymi z ich interesami. W polityce używa się mniej lub bardziej świadomie także emocji, nieracjonalnych argumentów, błędnych i wprowadzających w błąd działań. O prawdzie decyduje najczęściej nie rzeczywisty stan rzeczy, ale to, kto zgromadzi wokół siebie więcej zwolenników.

Polityka pozostaje walką o realizację partykularnych interesów, ze stratą dla interesu ogólnospołecznego. Towarzyszące walce politycznej emocje są często tak wielkie, że większość może nie rozumieć faktycznego stanu rzeczy i w dalszej perspektywie działać nawet przeciwko sobie. W warunkach spokojnego funkcjonowania systemu demokratycznego dla opozycji chodzi o wysłuchanie jej głosu i uznanie go za głos prawomocnego partnera.

Polityczne działania sensu stricte zmierzają do realizacji interesów ekonomicznych, poprzez politykę państwa, funkcjonowanie wszystkich jego organów, regulacje prawne. Ale działania polityczne, nazywane działaniami metapolitycznymi, obejmują także walkę z wszelkimi próbami powstrzymania rozwijających się nowych trendów, naruszeniami równowagi społeczno-politycznej, podyktowanymi partykularnymi interesami i stronniczymi poglądami określonej siły społecznej.

Walka jako istota polityki

Slavoj Žižek pisał, że w walce politycznej interesy mają zakamuflowany charakter.

„Właściwa walka polityczna nigdy więc nie jest po prostu racjonalnym sporem między wieloma rozmaitymi interesami, lecz jest jednocześnie walką o wysłuchanie własnego głosu i uznanie go za glos prawomocnego partnera. Kiedy ‘wykluczeni’ – poczynając od greckiego demos, na polskich robotnikach kończąc – protestowali przeciwko elicie rządzącej (przeciwko arystokracji lub nomenklaturze), prawdziwą stawką nie były ich otwarcie formułowane żądania (wyższych płac, poprawy warunków pracy itp.), lecz samo ich prawo do głosu i uznania za równego partnera w debacie”[3].

Jego zdaniem cała historia myśli politycznej jest ostatecznie ciągiem zaprzeczeń tego politycznego momentu, właściwej logiki antagonizmu politycznego.

Istnieją cztery główne sposoby zaprzeczeń istniejącego antagonizmu: pierwszym jest archepolityka, którą Rancière utożsamia z Platońską koncepcją państwa; drugim jest parapolityka, tj. unicestwienie polityki poprzez eliminację konfliktu w sposób zaproponowany przez Thomasa Hobbesa. W obu tych negacjach antagonizmu chodziło o to, aby antagonistyczna procedura nie przekształciła się w politykę właściwą.

Marx czy Schmitt?

Trzecim sposobem teoretycznego odniesienia się do konfliktu jest koncepcja marksistowska, która dokonuje zatarcia swoistości konfliktu politycznego, postrzegając go jako pochodną konfliktów dziejących się na bardziej fundamentalnym poziomie społecznym, a mianowicie w sferze ekonomicznej. Konflikt polityczny to rodzaj gry, która zostaje wprowadzona do ekonomii politycznej. Stanowisko to Žižek w ślad za Rancière’m określa mianem metapolitycznego.

Czwartym typem podejścia do relacji między konfliktem i polityką jest ultrapolityczna koncepcja Carla Schmitta; na jej gruncie dokonuje się militaryzacja konfliktu politycznego, polityka jest ostatecznie rozumiana jako kontynuacja wojny innymi środkami. „W ultrapolityce ‘wyparty’ czynnik polityczny powraca pod postacią dążenia do wyjścia ze ślepej uliczki konfliktu politycznego za pomocą jego fałszywej radykalizacji, tzn. za pomocą przeformułowania go w wojnę między ‘Nami’ a ‘Nimi’, w wojnę z naszym Wrogiem, w której nie ma wspólnej płaszczyzny dla konfliktu symbolicznego; jest bardzo symptomatyczne, ze zamiast o walce klasowej radykalna Prawica mówi o klasowej (czy seksualnej) wojnie”[4].

Antagonizm trwa

Zdaniem Žižka, w tych próbach likwidacji antagonizmu, które faktycznie go nie likwidują, „mamy więc do czynienia z próbą uszlachetnienia autentycznie traumatycznego wymiaru polityki”, „zawieszenia destabilizującego potencjału tego, co polityczne, zaprzeczenia mu lub kontroli nad nim w ten czy inny sposób”. Chodzi w tym przypadku o „usztywnienie zasad rywalizacji politycznej itp.” i pewne „terapeutyczne doznania”.

„Arche-, para-, meta- i ultrapolityka układają się zatem w swoisty kwadrat logiczny Greimasa, w którym na jednej z osi arche- i ultra- są dwoma obliczami tradycjonalistycznej postawy (zamknięta wspólnota przeciwstawiona wojnie z zewnętrznymi wrogami), para- i meta- zaś to dwie wersje nowoczesnej polityki (demokratyczne zasady formalne przeciwstawiają się z kolei przekonaniu, że pole gry demokratycznej jedynie wyraża i / lub zniekształca inny poziom przedpolitycznych procesów społeczno-ekonomicznych, gdzie ‘faktycznie rozgrywają się realne problemy’), podczas gdy na innej osi meta- i ultrapolityka implikują pojęcie nieuniknionej walki, konfliktu i antagonizmu, wbrew stwierdzeniom o harmonijnej współpracy formułowanym na gruncie arche- i parapolityki”[5].

W postmodernistycznej rzeczywistości postmodernistycznej polityki, mamy do czynienia nie tylko z „represjonowaniem” tego, co polityczne, lecz z nową „przemocą etniczną”.

„W postpolityce konflikt globalnych ideologicznych wizji, ucieleśnionych w różnych partiach rywalizujących o władzę, jest zastępowany współpracą oświeconych technokratów (ekonomistów, specjalistów od opinii publicznej…) i liberalnych multikulturalistów; w procesie negocjacji interesów osiąga się kompromis w postaci mniej lub bardziej uniwersalnej zgody. To, co polityczne (przestrzeń targu / sporu, w której wykluczeni mogą protestować przeciw wyrządzonym im krzywdom / niesprawiedliwościom), wykluczone ze sfery Symbolicznej, powraca następnie w rzeczywistości w formie nowych form rasizmu. Należy zwrócić uwagę, w jaki sposób ‘postmodernistyczny rasizm’ wyłania się jako ostateczna konsekwencja postpolitycznego zawieszenia tego, co polityczne, redukcji Państwa wyłącznie do strażnika policyjnego będącego na usługach (ustalonych na mocy umowy) potrzeb sił rynkowych i multikulturalistycznego tolerancyjnego humanitaryzmu: ‘obcy’, którego status nigdy nie jest właściwie, ‘uregulowany’, jest ‘niepodzielną resztką’ przekształcenia demokratycznej walki politycznej w postpolityczną procedurę negocjacji i multikulturowego sposobu sprawowania nadzoru. Zamiast politycznego podmiotu ‘klasy robotniczej’ domagającej się powszechnych praw mamy z jednej strony rozmaitość określonych warstw społecznych lub grup, każdą ze swoimi problemami (zmniejszający się popyt na niewykwalifikowaną siłę roboczą itp., itd.), z drugiej zaś imigrantów, którym w coraz większym stopniu uniemożliwia się politycyzację swej sytuacji wykluczenia”[6].

Hasło depolityzacji sądownictwa w warunkach neoliberalizmu jest tylko fragmentem postpolitycznych żądań. Postulaty depolityzacji obejmują administrację, rząd, środki masowego przekazu, armię, policję itd. Mogą one być próbą ukrycia dotychczasowych antagonizmów klasowych i na ich miejsce proponowaniem nowych, kulturowych."

czwartek, 16 maja 2024

Wojna to przekret

 Wojna to przekret

"Ta książka otworzy Ci oczy i wbije nóż w serce" - Jon Rappoport, amerykański reporter śledczy nominowany do nagrody Pulitzera

Smedley D. Butler zaciągnął się do amerykańskiej piechoty morskiej w 1898 roku. Po awansie na generała dywizji w 1931 r. został niemalże postawiony przed sądem wojennym. Przeszedł na emeryturę. Wstąpił do Ligi Przeciwko Wojnie i Faszyzmowi. Napisał książkę War is a Racket! (ang. Wojna to Przekręt!).

Oto fragment przemówienia, które wygłosił w 1933 roku. Przedstawia on wyjątkową perspektywę lojalnego żołnierza, który widzi w wojnie coś więcej niż tylko podejście nacjonalistyczne czy patriotyczne:
"Nie poszedłbym ponownie na wojnę, jak to już czyniłem, by chronić jakąś marną inwestycję bankierów. (…) W 1914 roku pomogłem uczynić Meksyk, a zwłaszcza Tampico, miejscem bezpiecznym dla amerykańskich interesów naftowych. Pomogłem uczynić Hawaje i Kubę przyzwoitymi miejscami do gromadzenia dochodów przez chłopców z National City Bank. Pomogłem stłamsić pół tuzina republik środkowoamerykańskich dla korzyści Wall Street. Historia tego przekrętu jest długa. Pomogłem oczyścić Nikaraguę dla międzynarodowego domu bankowego Brown Brothers w latach 1909–1912. W 1916 roku otworzyłem Republikę Dominikańską dla amerykańskich interesów cukrowych. W Chinach pomogłem dopilnować, aby Standard Oil działał bez przeszkód. W tych latach miałem, jak mawiają chłopcy z zaplecza, "niezły ubaw". Zostałem nagrodzony odznaczeniami, medalami i awansami. Patrząc na to z perspektywy czasu, mam wrażenie, że mogłem dać Alowi Capone kilka wskazówek. Jego największym dokonaniem było prowadzenie swojej szajki w trzech okręgach. Ja działałem na trzech kontynentach". - Smedley D. Butler
Generał dywizji, United States Marines
(w stanie spoczynku, 1935 rok)

Poniżej fragment książki:

"Wojna to przekręt. Zawsze tak było. Jest prawdopodobnie najstarszym, najbardziej dochodowym i z pewnością najokrutniejszym przekrętem. Jedynym, który ma zasięg międzynarodowy. Jedynym, w czasie trwania którego, zyski liczone są w dolarach, a straty w ludziach.

Cały ten przekręt najlepiej opisać, jak sądzę, jako coś, co nie jest tym, czym wydaje się być, w opinii większości ludzi. Tylko niewielka grupa „wewnątrz” wie, o co w tym wszystkim chodzi. Wojna jest prowadzona dla dobra nielicznych, kosztem bardzo wielu. Na wojnie tylko kilka osób zbija ogromne fortuny..."

Gdyby Polska była dziś suwerennym krajem, ta pozycja stanowiłaby podstawę kanonu lektur obowiązkowych.
 

 

środa, 15 maja 2024

Dwadzieścia lat unijnego VAT-u w Polsce – ciszej nad ta trumną

 Dwadzieścia lat unijnego VAT-u w Polsce – ciszej nad ta trumną
https://konserwatyzm.pl/modzelewski-dwadziescia-lat-unijnego-vat-u-w-polsce-ciszej-nad-ta-trumna/
"Czy ktoś dziś pamięta festiwal głupot opowiadanych przed dwudziestu laty na temat „zalet” unijnej wersji VAT-u, którą wprowadzono w Polsce z dniem 1 maja 2004 r.? Szczyty nonsensu jak zawsze osiągnęła „Gazeta Wyborcza” publikując wielomiesięczny wywiad z zapomnianym już ekspertem z tzw. wielkiej czwórki, który zachwalał zalety i domniemane przewagi tej wersji VAT-u oraz odsądzając jednocześnie od czci i wiary polski dorobek. A przecież już wtedy było wiadomo (również w Polsce), że po ponad trzydziestu latach harmonizacji tego podatku stała się nieznanym w historii polem wyłudzania nienależnych i pozornie należnych zwrotów, a budżety wielu państw członkowskich stały się przysłowiową dojną krową dla wszelkiej maści oszustów. Nawet wysocy funkcjonariusze państwowi chwalili w publicznych wypowiedziach swoiste „zalety” unijnej wersji tego podatku m.in. twierdząc, że dziś nie warto zarabiać popełniając pospolite przestępstwa (np. wyłudzenia rozbójnicze), lecz wystarczy wyłudzać zwroty unijnego VAT-U. Ile w ciągu tych dwudziestu lat zarobili wyłudzacze, oszuści i wszelkiego rodzaju „biznes optymalizacyjny” na tym podatku? Było to co najmniej 350 mld zł, a „luka” z lat 2008-2014 – oficjalnie była szacowana na ponad 280 mld zł. W zeszłym roku zwrócono aż 219 mld zł, czyli prawie dwa razy więcej niż w 2021 r. (113 mld zł) i owa luka znów ma dwucyfrową wysokość. Żniwa więc były obfite, a uczciwi podatnicy sowicie finansowali „optymalizację podatkową” wybranych, czyli masową grabież środków publicznych.

            Czy musiało się tak stać? Czy unijna wersja tego podatku jest aż tak patologiczna, że państwa członkowskie były skazane na masową grabież środków publicznych? Odpowiedź jest oczywiście negatywna. Są państwa członkowskie, które implementując ten sam „unijny szmelc” (bardzo trafne określenie jednego ze znanych publicystów), nie dały pola oszustom i wyłudzaczom, czyli implementowali te nonsensy w sposób umiejętny, kierując się interesem swojego kraju i uczciwych podatników. Nam się to nie udało, przynajmniej w latach 2004-2018, bo w okresie od 2017 do 2020 r. uchylono kilka przepisów umożliwiających wyłudzenia zwrotów tego podatku. Dlaczego jednak nie zrobiono tego wcześniej? Odpowiedź być może jest dość banalna: wszystkie ośrodki decyzyjne rządzące tym podatkiem zostały opanowane przez ludzi, którzy albo nie mieli pojęcia o tym podatku lub psuli go nieświadomie albo działali w złej wierze. Nie było tu również istotnych różnic między dwoma wrogimi częściami tzw. POPiSu, bo gdy rządzili liberałowie, to najwięcej do powiedzenia na temat tego podatku miała pewna dama z tzw. międzynarodowej firmy doradczej („społeczna doradczyni ministra finansów”) a w czasach rządów prawicy „ekspert” z tego samego podmiotu był nawet wiceministrem finansów do spraw podatków. Wokół resortu kręcą się wciąż ci sami ludzie, którzy na łamach „opiniotwóczych” mediów od dwudziestu lat chwalą te patologie legislacyjne jako rozwiązania „korzystne dla podatników”. I tu zapewne mieli rację i nawet z reguły wiadomo, którzy to są podatnicy. Przykładowo: wprowadzono  i następnie rozszerzano zakres tzw. odwrotnego obciążenia (lata 2011-2019), przez co całe branże (np. złomiarska, stalowa, metali kolorowych, elektryczna) przestały płacić ten podatek i uzyskiwały wielomiliardowe zwroty. Każdy kto chciał przeciwstawić się tym działaniom podlegał politycznej i medialnej agresji a nawet próbom zastraszania (byłem adresatem tego rodzaju działań). Warto było jednak podjąć tę walkę, bo po ośmiu latach zmagań udało się wreszcie zlikwidować owo odwrotne obciążenia i wprowadzić w to miejsce obowiązkową podzieloną płatność (2019 r.) a ostatnio udało się zablokować całkowitą degradację fakturowania dokonaną przy pomocy tzw. obowiązkowych faktur ustrukturyzowanych. Były też i mniejsze sukcesy, ale o nich opowiem kiedy indziej.
Podatnicy już się połapali na czym polega biznesowo-legislacyjna praktyka unijnego VAT-u:

    najpierw wprowadzono nowe przepisy, które są wyrazem implementacji rozwiązań unijnych,
    potem pojawili się „renomowani” usługodawcy, którzy chwalą się, że to oni napisali te przepisy znając sposoby ich wykorzystania w interesie klientów,
    na koniec przychodził kontroler, a często wręcz prokurator, który kwestionował owe „schematy optymalizacyjne” i trzeba było wstecznie płacić zaległe podatki lub zwracać zwroty,
    znów pojawia się ten sam usługodawca, który chce zarobić na obsłudze sporów, które sam sprowokował.

Może warto by stworzyć galerię ojców (i matek) unijnej wersji tego podatku i docenić ich „zasługi” dla rozwoju optymalizacji podatkowej i rozwoju wiedzy o „luce podatkowej”.

Prof. Witold Modzelewski"

sobota, 11 maja 2024

Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 118

 Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 118

 Wiele krajów rozwijało się i wpadło w kryzys a po nim była już tylko trwała stagnacja. Marzenia o bogactwie i  dobrobycie prysnęły jak bańka mydlana.
 Propaganda dyktatury sanacyjnej twierdziła że jesteśmy Silni, Zwarci i Gotowi. Była niedługo największa w dziejach narodu i państwa katastrofa zagrażająca nawet biologi narodu.
Propaganda sukcesu I Sekretarza Gierka twierdziła że jesteśmy 10 potęgą gospodarczą świata. Był po tym koszmarny kryzys bez końca.
Sanacja i gierkowski PRL zbroiły się na kredyt.
Obecnie premier Tusk twierdzi że za kilka lat będziemy zamożniejsi niż Brytyjczycy. Niektórzy „ekonomiści” twierdzą że prześcigniemy niedługo Japonię.
Zbroimy się na kredyt !
Nominalny PKB kraju  w mld $ / PKB pc czyli $ na głowę
Polska   880 / 23434
UK 3495 / 51075
Japonia 4409 / 35385
Atutem Polski była Tania Siłą Robocza ale już jej ubywa ( kryzys demograficzny ) i nie jest już taka tania.
Grecja pożyczane za granicą waluty przeznaczała na socjal i zbrojenia. Tuby propagandowe Hegemona podziwiały jej wzrost gospodarczy ! Grecja i Turcja są skonfliktowanymi członkami - „sojusznikami” w NATO i Grecja zbroi się w obawie przez akcją Turcji. Tyle warte jest to NATO !
Polska też kupuje dużo broni od USA i stąd propaganda hegemona ochrania rządy prowadzące zabójczą propagandę prowojenną.

 Opublikowane w 2023 roku zestawienie Worldwide Governace Indicators za 2022 rok w odniesieniu do efektywności rządzenia podaje że już blisko 40% krajów świata jest ocenianych lepiej od nas, a jeszcze niespełna 10 lat temu mieściliśmy się w gronie 25% najlepiej ocenianych gospodarek. Realnie oznacza to, że jesteśmy na dobrej drodze do trzeciej ligi. Liczne analizy organizacji międzynarodowych – Bertelsmann Stiftung, V-Dem, World Justice, Economic Freedom, itd. – wskazują na regres instytucjonalny, przejawiający się m.in. dużą zmiennością regulacji, niską jakością stanowionego prawa, przedkładaniem politycznej lojalności nad meritum, zmianą reguł w trakcie gry (patrz  OZE)... Zły jest brak umiejętności budowania politycznych konsensusów. Brak jest średnio i długofalowej przejrzystości wokół kluczowych w kontekście transformacji spraw, takich jak choćby ścieżka dekarbonizacji.
Jakość instytucji ma wielki wpływ na poczucie stabilności i bezpieczeństwa podejmowanych działań, w szczególności w zakresie decyzji inwestycyjnych. Zatem nie dziwi fakt, że według najnowszych unijnych badań (Eurobarometr) w przypadku Polski jedynie 25% ankietowanych firm, przy średniej dla UE na poziomie 53%, wyrażało przekonanie o pewności ochrony przez prawo i sądy dokonywanych inwestycji. Niższy odsetek został odnotowany jedynie na Cyprze.

 "Najgorsze jest to, że niekompetencja, nieudolność, głupota, a czasem różne ciemne interesy
są zawsze podlewane w MON i PGZ obrzydliwym sosem bogoojczyźnianych frazesów. "Dobro sił
zbrojnych", "przyszłość polskiego przemysłu" itd. A tak naprawdę wywalamy dziesiątki
miliardów złotych w błoto lub zgadzamy się na rozkradanie środków budżetowych" - pisał
minister Dworczyk do premiera Morawieckiego.

 Trwa śledztwo w sprawie akceptacji i zakupu mocno wadliwego karabinka Grot. Wady dotyczą wszystkich jego wersji także tych niby poprawionych.
PGZ ubezpieczył za 150 mln trzy nieistniejące fregaty. Osoba która tego dokonała przeszła do oszusta – ubezpieczyciela.
Grupa przestępców wyłudziła 140 mln zł dotacje dla szkół. W wirtualnych ławkach klasowych były
„martwe dusze” czyli nawet osoby zmarłe. W oszustwie na pewno uczestniczyli urzędnicy.

Zaczyna się sezon na wypalanie wielkich dzikich wysypisk śmieci - brudnych plastików i zużytych chemikaliów  przywiezionych z Zachodu a szczególnie Niemiec. To nasza narodowa specjalność ! Kartonowe państwo działa i wdraża program Czyste Powietrze oraz Zielony Ład.
"Potężny pożar wybuchł 10.05.2024  przy ulicy Wyzwolenia w dzielnicy Michałkowice w Siemianowicach Śląskich. Płonie składowisko odpadów. - Znajdują się tam pojemniki z niezidentyfikowanymi chemikaliami - przekazała straż pożarna." Słup dymu widoczny był z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Dzień wcześniej wybuchł też potężny pożar śmieci.
Te emisje rakotwórczych toksyn dadzą w leczeniu nowotworów rachunki na setki miliardów złotych. „Służby” są skorumpowane a prokuratura również do rozwiązania.

The Economist twierdzi że liberalne porządki na świecie zaczynają się kończyć i skutki tego dla Zachodu będą poważne..
https://www.economist.com/leaders/2024/05/09/the-liberal-international-order-is-slowly-coming-apart
 Z opublikowanego  raportu na temat postrzegania demokracji w 2024 roku wynika, że popularność Ameryki jako globalnej potęgi słabnie na całym świecie, szczególnie w krajach muzułmańskich. Raport przygotowała   firma badawcza Latana i Alliance of Democracies, na podstawie wyników badania przeprowadzonego wśród około 63 000 respondentów w 53 krajach.
Raport World Happiness Report 2024 ujawnił że Stany Zjednoczone wypadły z listy 20 najszczęśliwszych dla obywateli krajów świata.

 Zgromadzenie Ogólne ONZ w Nowym Jorku przyjęło w piątek (10 maja 2024) rezolucję, która stwierdza, że Palestyna kwalifikuje się do członkostwa w organizacji. Przeciw głosowało tylko dziewięć państw ( USA i przyboczni a w tym Izrael ), a 25 wstrzymało się od głosu. Za były natomiast aż 142 kraje członkowskie. "Izrael jest oburzony wynikiem głosowania w ONZ"

 Miejsce pracy w handlu jest tanie szczególnie gdy używany jest wypożyczony lokal. Tanie są miejsca pracy w usługach. Markety likwidują miejsca pracy w Januszeksach mających o wiele wyższe marże. Zyski marketów odpływają jednak za granicę do właścicieli.
W fabryce mikroelektroniki miejsce pracy może kosztować kilkanaście milionów dolarów. Ale generalnie cenne są miejsca pracy w przemyśle szczególnie gdy dla firmy pracuje rój poddostawców. Wytwarzają one dużą wartość dodaną.
"ABB 9.05.2024 ogłosiła  decyzję o zakończeniu produkcji silników niskich napięć wytwarzanych w fabryce w Aleksandrowie Łódzkim, do końca 2024 r. Decyzja została podjęta w związku ze zmieniającą się dynamiką rynku oraz sytuacją geopolityczną. Jest to decyzja biznesowa, a nie reakcja na ocenę pracy lokalnego zespołu" - napisano w komunikacie. Koncern ma przenieść całą produkcję silników do Chin, gdzie jest już główna fabryka firmy.
W języku dyplomatów "Sytuacją geopolityczna" oznacza tu prowokowanie dalej wojny z sąsiadami. W naszym interesie jest jak najszybsze zakończenie wojny na Wschodzie.
ABB działa w Aleksandrowie Łódzkim od 2010 r. W dwóch fabrykach pracuje ponad tysiąc osób. Lokalny "Express Ilustrowany" pisał jeszcze rok temu, że koncern planuje rozwój w Aleksandrowie Łódzkim.
Potężna ABB powstała z połączenia silnej szwedzkiej ASEA i szwajcarsko - niemieckiej BB. Jej decyzje z pewnością wywrą wpływ na zachowanie innych koncernów i firm.
To pierwsze jaskółki wojny i nowych porządków gospodarczych w UE. Zielony Ład, FF55 i cała klimatyczna utopijna filozofia powodują to, że z powodów rosnących kosztów oraz coraz wyższych i absurdalnych wymagań wobec wszelkiej maści firm produkujących tu (w Europie), działalność gospodarcza w UE zaczyna być nieopłacalna.

 W całej technologi mikroelektronicznej najważniejsze są maszyny do fotolitografii. „Why The World Relies On ASML For Machines That Print Chips”
https://www.youtube.com/watch?v=iSVHp6CAyQ8

Tranzystory mocy Si, SiC, GaN do energoelektroniki stanowią 11% wartości sprzedaży światowej mikroelektroniki.  
Na filmie pokazano operacje rzekomo największej fabryki nowoczesnych dyskretnych półprzewodników Nexperia na świecie.
https://youtu.be/cy23S3PLMJo

Ciekawe informacje o półprzewodnikach podaje Bosch
https://www.youtube.com/watch?v=c9arR8T0Qts

Fabryka półprzewodników ma m.in. złożoną infrastrukturę. Musi mieć bardzo niezawodne zasilanie energią elektryczną. Potrzebna jest czyściutka i zdemineralizowana woda oraz czyste powietrze o odpowiedniej temperaturze i wilgotności. Kontrolowanych jest ponad tysiąc procesów.
„Inside Micron Taiwan’s Semiconductor Factory | Taiwan’s Mega Factories”
https://www.youtube.com/watch?v=WKHKy89QaV0


Sprawdzenie.
1.Konstrukcja transoptora jest prosta i dekadami spadały ich ceny.

 W tabeli [za Sharp 1994] wymieniono zastosowania Transoptorów.
-W ciągu 30 lat pojawiły się nowe ich zastosowanie. Wymień te zastosowania.

2.W tabeli  wymieniono zastosowania Transoptorów Szczelinowych. 
-W ciągu 30 lat pojawiły się nowe ich zastosowanie. Wymień te zastosowania.  

3.-Wymień zastosowania transoptorów odbiciowych.

4.W tabeli  wymieniono zastosowania Transoptorów z wyjściowym Triakiem SSR ( Solid State Relay ) na napięcie sieciowe.

-W ciągu 30 lat pojawiły się nowe zastosowanie SSR. Wymień te zastosowania.

5.Na schemacie pokazano załączanie przy użyciu SSR rewersyjnego silnika asynchronicznego na przykład do serwozaworu.
-Do czego służą rezystory R1 i R2 ? Jakie inne elementy mogą być zamiast nich zastosowane ?
-Jaki i z jakich powodów jest minimalny czas przerwy w wysterowaniu SSR-ów ?
-Jakie musi tu być minimalnie napięcie nominalne SSR ?

6.W tabeli ( Toshiba 1992 ) podano zastosowania silniczków BLDC (=Hall Motor), silników krokowych, DC i Voice Coil.

 
-W ciągu minionych 30 lat przybyło zastosowań silniczków BLDC i silników krokowych. Wymień nowe zastosowania.


Ćwiczenie:
1.Przy napięciu 30Vdc z zasilacza zmierzono DVM (i zaokrąglono) prąd wsteczny różnych diod z rozdzielczością 100 pA. Temperatura otoczenia wynosi 22 C. Podano katalogowy prąd nominalny diody w A / napięcie w V / katalogowy czas odzyskania zdolności zaworowej w ns i zmierzony upływ.
UF4004         1/400/50    6 nA
BY550-1000 5/1000/4000    10 nA
BYV27/200  2/200/25    210 nA
BYR29-500  8/500/50    250 nA
PBYR1645   16/45/-        7400 nA
1N4007         1/1000/2000    4 nA
60APU04      60/400/50    15 nA
RHRP15120 15/1200/65    16 nA
BAV21          0.25/200/50    12 nA
BAT86          0.2/50/4        720 nA
1N914           0.2/75/4        12 nA
1N4148         0.2/75/4        11 nA
BAS45          0.25/125/1500    0 nA
Część tych diod występuje też w obudowach SMD.
Prąd upływu B-C tranzystorka bipolarnego BC547 oraz JFet BF245 (G /D+S) wynoszą tu 0 czyli mniej niż 100 pA.   
Prąd upływu diod Schottky jest duży. Diody Schottky mają fizycznie zerowy czas trr i chyba dla diody BAT86 podano go omyłkowo. Ale mają sporą pojemność która daje podobny efekt !
Diody Ultra i Hyper Fast dotowane złotem i platyną mają duży upływ. Okropnym błędem będzie zastosowanie do ochrony czułych obwodów sygnałowych diod rodzaju 1N4148. Do tego służą diody o małej upływności takie jak BAS45 ale są one wolne. Dioda B-C tranzystora ma upływ proporcjonalny do powierzchni tranzystora ale jest oczywiście wolna chyba że tranzystor jest dotowany złotem ale wtedy ma upływ. Najmniejszy upływ ma dioda z JFeta z D połączonym z S. W temperaturze pokojowej upływ małego JFeta jako diody może być <0.1 pA.
Rewelacyjne wtedy diody Motoroli serii 1N4001-4007 z 1963 roku ( liczne patenty ) są typu PIN a nie PN (!)  i taka była i jest ogromna większość diod, szczególnie szybkich. Także tranzystory w małych obudowach plastikowych mocno obniżyły wysokie kiedyś ceny.     
Upływ Warystora 431D14 wynosi tu 2 nA. Jest on do ochrony obwodów na napięcie pracy 275 Vac a przy prądzie pomiarowym 1 mA napięcie na nim wynosi 430 V (=431). Ma średnice 14 mm. W katalogu podano że wykładni funkcji potęgowej aproxymującej prąd w funkcji napięcia wynosi 37.  

-W jakich technologiach wykonane są zmierzone diody ? Co cechuje te technologie ?
-Jaka jest przy napięciu 275Vac moc strat w tym warystorze ? Na jaką wartość wykładnika wskazuje zmierzony prąd upływu ?

2.Czas odzyskania przez diodę własności zaworowych Trr zależy od prądu i czasu jego przewodzenia, szybkości opadania prądu w fazie Ta, napięcia wstecznego w fazie Tb i temperatury. Trr(...) jest zatem funkcją wielu zmiennych a nie skalarem !
Z punktu widzenia dynamicznych strat mocy w aktywnym kluczu ( tranzystorze ) Trr jest równie istotny jak wsteczny ładunek Qrr. Generalnie Trr i Qrr rosną z napięciem nominalnym klucza i z temperaturą pracy.
Podawane w Data Sheet wartości Trr z reguły są mniejsze niż uzyskuje się w konkretnych zastosowaniach.
Na wykresie pokazano własności diody antyrównoległej w IGBT typu FGL40N120AND. Podniesienie temperatury do 125 C zwiększa jej czas Trr z 75 do 130 ns a Qrr z 300 do 845 nC !


Specjalistyczne przyrządy do badania półprzewodników dużej mocy są strasznie drogie ale wystarczy do wyjścia generatora sygnału prostokątnego dołączyć szeregowy dwójnik z badanej  diody i rezystora do obserwacji oscyloskopem płynącego prądu.  
Na oscylogramie pokazano zachowanie diody 1N4007 ( rezystor szeregowy 10 Ohm ) mającej katalogowy czas Trr=2 usec. Po zmianie kierunku prądu napięcie na diodzie jest nadal małe (to czas Ta ) i dopiero później zaczyna rosnąć (to czas Tb a Trr=Ta+Tb). Prąd całkowicie zanika tu dopiero po czasie 6 usec !
Gdyby prąd był krócej przewodzony ( wyższa częstotliwość sygnału testowego) czas Trr się skraca czyli występuje zjawisko akumulacji ładunku !
Złącze C-B tranzystorów ( lub z B połączonym z E czyli praca inwersyjna ) wysokonapięciowych jest jeszcze wolniejszą diodą niż wolne/sieciowe diody wysokonapięciowe ! Stąd tranzystor mocy bipolarny jako klucz w inwerterze w żadnym razie nie może nawet w małym stopniu pracować inwersyjnie !  

Czasy narastania i opadania sygnału prostokątnego z generatora wynoszą 80 ns co uniemożliwia testowanie bardzo szybkich diod jak 1N4148. Dioda UF4004 o Trr=50 ns (także BAV21 o Trr=50 ns) jednak wykazuje tu odzyskiwanie zdolności blokowania ! Prąd wsteczny nie osiąga pełnej wartości (jak z 1N4007) bowiem dioda szybciej się wyłącza niż narasta prąd wsteczny.
Diody 1N4001-4007 są diodami PIN a nie PN ! Diody PIN używane są jako przełączniki i tłumiki w układach RF. Ale diodzie 1N4007 przy częstotliwości testowego sygnału prostokątnego >1 MHz wystarczy dodać w generatorze odrobinę offsetu DC by napięcie zmienne na diodzie spadło do bardzo małej wartości ! Zakumulowany przy przewodzeniu (plus offset DC) ładunek nie jest do końca rozładowany przy przewodzeniu wstecznym. Dioda nadaje się zatem do przełączania sygnału radiowego dużej mocy !
 Oczywiście możemy porównywać właściwości diod o podanych katalogowo zbliżonych parametrach. Diody UltraFrast i HyperFast bywają bardzo drogie.
-W jakich technologiach wykonane są wszystkie wymienione (w wątku upływu) diody ? Co cechuje te technologie z punktu widzenia Trr / Qrr ?  Co cechuje te technologie z punktu widzenia ceny chipa ? Dlaczego diody Ultra i HyperFast miewają małą zdolność przeciążeniową i trzeba komplikować układ aby je chronić ?

3.W układzie monolitycznym po połączeniu C z B tranzystora uzyskujemy diodę bardzo szybką ale o napięciu wstecznym tylko Uebo czyli w najlepszym razie 6-7 V. Po połączeniu B-E napięcie wsteczne wynosi duże Uceo ale tranzystor pracując – przewodząc  inwersyjnie jest rozpaczliwie wolny !
W układzie testowym doskonale widać zachowanie tranzystorów jako diod.
Tranzystory do kluczy nasycanych dotowane złotem połączone w diodę „inwersyjną” (B połączone z E ) są szybką diodą ! Ich wzmocnienie inwersyjne wzmocnienie prądowe jest mniejsze od 1 !  

Prosty miernik DVM podaje wzmocnienie prądowe tranzystora zwykłe / inwersyjne. Inwersyjne po zamienieniu C z E. Wzmocnienie to faktycznie jest o 1 mniejsze co ma tu znaczenie przy pracy inwersyjnej !
2N2222A 225 / 3 Producent A
2N2222A 190 / 21  Producent B
2N2907A 128 / 16
BC414C   390 / 13
BC337     360 / 32
2N2369A 118 / 1   Au doped
BSX59    43/ 1  Au doped

Tranzystor 2N2222A od producenta  A o mniejszym wzmocnieniu inwersyjnym połączony w diodę „inwersyjną” jest znacznie szybszy niż od producenta B !
 
Niechciane inwersyjne przewodzenie tranzystora bipolarnego bywa bardzo nieprzyjemną niespodzianką w układach monolitycznych.
Klucze monolityczne bipolarne dalej używane są w scalonych mikro inverterach do sterowania silników BLDC i sterowania mikrokrokowego silników krokowych.
Antyrównolegle do każdego tranzystora - klucza dana jest dioda na chipie lub dioda zewnętrzna. Niestety gdy przewodzi ta dioda skutkiem obecności Rbe dla tranzystora mocy przewodzi on też trochę inwersyjnie  i gdy drugi klucz półmostka poda mu (czyli do wyjścia) napięcie zakumulowany ładunek wywołuje duży szkodliwy impuls prądu kolektora. Rezystor Rbe jest konieczny dla szybkiego normalnego wyłączania ale im mniejszy jest Rbe tym mocniej załącza się tranzystor inwersyjnie !  
Jako testowana „dioda” dana jest dioda 1N4148 (katalogowe Trr=4 ns) z antyrównoległym tranzystorem z potencjometrem jako rezystorem Rbe. Czasem żadna wartość Rbe nie jest dobra i „dioda” bywa  z niektórymi tranzystorami wolna czyli stratna. Z dotowanymi złotem tranzystorami 2N2369 i BSX59 w ogóle nie ma dynamicznie szkodliwego efektu. Stosowany w historycznych układach TTL rodziny 74XXX wejściowy wieloemiterowy tranzystor ma wzmocnienie inwersyjne rzędu 0.02 ! Tranzystor 2N2222A producenta A jest o wiele lepszy niż producenta B. Z diodą Schottky o małym napięciu przewodzenia tranzystor się nie złącza inwersyjnie co jest jej ogromną zaletą. Stąd też często są wykonywana w chipie diody Schottky lub takie dołączane są z zewnątrz.
Oczywiście zamiast rezystora Rbe stosowane są też dziwnie wyglądające ( schemat ) sterowane układy aktywne i uzyskane efekty są bardzo dobre.    
-Jaki ma być projekt monolitycznego tranzystora mocy do mostka aby był mało stratny dynamicznie z rezystorem Rbe.
-Ile dodatkowych operacji technologicznych trzeba zastosować aby wykonać antyrównoległe diody Schottky górne / dolne lub obie razem ?

środa, 8 maja 2024

Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 117

Laboratorium zaawansowanej elektroniki i automatyki 117

 Polska dostarcza systemowi światowemu Tanią Siłę Roboczą. Prędzej czy później taki system prowadzi na manowce.
Firmy z Francji zainwestowały w III RP 107 mld złotych ( czyli niewiele ) co daje im drugie miejsce za firmami niemieckimi.
 Inwestorzy zawsze zawyżają wielkość inwestycji aby minimalizować płacone koloniom podatki.
W 2008 roku stopa wszystkich inwestycji w Polsce sięgnęła 23 % PKB i od tego czasu utrzymuje się w trendzie spadkowym. Była nawet w przedziale  16-17%. Kluczowymi barierami w inwestycjach są: niska jakość regulacji i stabilność prawa administracyjnego, nieprzewidywalność i niestabilność podatków, wysokie koszty inwestycji i inflacja, niedobór specjalistów na rynku pracy oraz wysokie koszty finansowania.

 Potężny kryzys demograficzny ma Japonia ale przezornie bardzo dużo latami zainwestowano za granicą i do Japonii wpływają potężne zyski z tych inwestycji czyli z gospodarczych i spekulacyjnych operacji zagranicznych. Natomiast zyski z Polski są ewakuowane czyli nasza sytuacja jest w tej mierze tragiczna.  

 Finansjeryzacja sprawia że nie opłaca się niczego produkować. Lepiej jest spekulować, oszukiwać i korumpować parlament oraz rząd no i drukować pieniądze zwłaszcza dla banków TBTF.
Według raportu [ luty 2024 ] opublikowanego przez Bankrate, w USA średni koszt pełnego ubezpieczenia samochodu wzrósł w tym roku do 2543 dolarów, czyli 212 dolarów miesięcznie, co oznacza wzrost o 26% w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Według U.S. Census Bureau, średni krajowy dochód gospodarstwa domowego wynosi obecnie 74 580 dolarów, co oznacza, że Amerykanie wydają obecnie średnio około 3,41% swoich dochodów na ubezpieczenie jednego samochodu, jak wynika z raportu.
Z raportu Bankrate wynika, że kierowcy w Detroit płacą najwięcej za ubezpieczenie samochodu przeznaczając na to 7,98% swojego dochodu.
Jeśli chodzi o stany, na szczycie rankingu znalazło się Massachusetts, gdzie kierowcy płacą najmniej – 1,665 dolarów rocznie, co stanowi 1,76% ich dochodu. Po drugiej stronie znajduje się Luizjana i Floryda, które w ostatnich latach doświadczyły trudnych warunków pogodowych. Kierowcy przeznaczają tu średnio odpowiednio 6,53% i 5,69% ze swoich dochodów na ubezpieczenie auta.
Oprócz inflacji na koszt ubezpieczenia samochodu wpływa kilka czynników, w tym gęstość zaludnienia, nawyki prowadzenia pojazdów innych osób mieszkających w stanie lub kod pocztowy oraz ekstremalne warunki pogodowe. Uwzględniana jest także... historia kredytowa.

 Program szybkiej kolei rozpoczęto w Chinach w 1997 roku. W kwietniu 2007 roku otwarto pierwszą linię z Pekinu do Szanghaju, na której pociągi osiągały prędkość 250 km/h.
W kwietniu 2024 długość linii szybkich kolei przekroczyła 49 tysięcy kilometrów. Tylko na niewielkiej części szlaków maksymalna prędkość  wynosi tylko 200 km/h. Maksymalne prędkości linii wynoszą 380 km/h. Tabor kolei wzorowano na rozwiązaniach Alsthom i Siemensa a następnie skonstruowano i masowo wyprodukowano lepsze własne rozwiązania. Długość chińskich linii dochodzi do 80% stanu światowej szybkiej kolei.  Koszty budowy linii bardzo zależą od trudności terenu. Na płaskim terenie są niewielkie w trudnym terenie górskim są astronomiczne. Do budowy systemu zużyto ogromnej ilości cementu i stali.

 W Polsce o szybkiej kolei mówi się od dawna  a pomysł na linie „Y” o długości 480 km łączącą Warszawę, Wrocław i Poznań ma 20 lat. Podano teraz że kilometr linii Y ma kosztować 150 mln zł mimo bardzo łatwego terenu a to m.in. dlatego że w miastach trzeba wybudować tunele. Zatem koszt budowy „Y” ma wynieść 72 mld złotych i to bez taboru i części wyposażenia linii.
Gdyby budowę podjęto to koszty na pewno będą większe. Zatem w działającą linie Y trzeba circa wpakować 150 mld czyli więcej niż w ciągu 35 lat bytu III RP zainwestowały w Polsce niemieckie firmy !  
Zatem chiński system szybkiej kolei wart jest circa 49000 / 480 x 150 =  15,3 bln złotych !

 Według Komisji Europejskiej polski deficyt w 2024 roku wyniesie 189 mld zł. Trzeba także rolować stary dług i niedługo trzeba będzie rocznie pożyczać 500 mld złotych ! Gdy wierzyciele zorientują się że dług nigdy nie będzie spłacony będzie faktycznie kolejne bankructwo.

 Kłamstwo powtórzone sto razy staje się prawdą – tak twierdził Minister Propagandy III Rzeszy.
Premier Morawiecki był Wirtuozem Kłamstwa ale premier Tusk też notorycznie kłamie.
Po 20 latach od przystąpienia do UE realny polski PKB miał się podwoić. Czy można ufać Partyjno - Rządowemu GUS-owi ?
W całym sektorze przedsiębiorstw średnie wynagrodzenie w 2023 roku wyniosła 7444 zł brutto czyli 5404 zł netto
Rocznik GUS 1996 na stronie 124 podaje że w 1995 roku za średnie wynagrodzenie netto  można było kupić 166 kg śledzia i 60 kg mięsa wołowego bez kości
Paragon z kwietnia 2024 roku: Śledź 39 zł / kg i wołowina 92 zł/ kg. Czyli obecnie można kupić  
138 kg śledzia i 58 kg wołowiny. Nie wiemy jak mocno wołowina jest teraz nastrzyknięta solanką, algami, fosforanami...
Być może po kolejnych 20 latach dynamicznego rozwoju gdy PKB znów wzrośnie 2 razu będziemy jeść robaki a śledź i wołowina będą tylko dla oligarchii.

 Skutkiem wzrostu  płac w Polsce  część zachodnich firm wyprowadza się z naszego kraju, szukając lepszych rynków i tańszej siły roboczej. Bardzo zdrożała też energia elektryczna. Czynnikiem, który może przyczyniać się do grupowych zwolnień, jest wykorzystanie nowoczesnej techniki a w tym sztucznej inteligencji zamiast pracowników.

 Minęła kolejna zima. To zmarnowany czas, żeby ocenić termokamerą ( jak Google Street View ) poziom utraty ciepła przez budynki podłączone do sieci ciepłowniczych i pozostałe oraz zdiagnozować miejsca największego ubytku.

 Szkoła Pilotażu USAF i DARPA ogłaszają przełom w uczeniu maszynowym w lotnictwie.
Zresztą już wcześniej okazało się że myśliwce pilotowane przez AI nie dają pilotom szans w starciu.
https://www.edwards.af.mil/News/Article-View/Article/3744695/usaf-test-pilot-school-and-darp
a-announce-breakthrough-in-aerospace-machine-lea/

 Stany Zjednoczone ze Związkiem Radzieckim toczyły wojny Proxy czyli przez pośredników. „Celem [USA] wojny na Ukrainie jest osłabienie Rosji”
- Mocarstwa dbają o to, żeby nie doszło do konfliktu w wymiarze globalnym. Prawdopodobnie my, jako kraj buforowy i nasze jednostki wojskowe, będziemy poświęceni na ołtarzu bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych lub nawet Europy Zachodniej - powiedział gen. Bogusław Samol w "Śniadaniu Rymanowskiego"w Polsat News i Interii 21.04.2024.

 Proximity Fuse zastosowany w czasie II Wojny Światowej w amerykańskich pociskach przeciwlotniczych dał pierwszą skuteczną generacje amunicji precyzyjnej. III Rzesza mimo wysiłków nie potrafiła czegoś takiego zrobić a sowietom którzy wykradli dokumentacje  i pociski  zabrało to 10 lat
Oczywiście precyzja trafienia broni konwencjonalnej ma ogromne znaczenie. Czołg, wóz piechoty... ale lepiej  rafineria, zbiorniki ropy i gazu, zakłady chemiczne ( patrz apokaliptyczna katastrofa w Bhopal w Indiach ), wielka zapora wodna, elektrownia, duża stacja elektroenergetyczna, tankowiec, gazowiec ale też drapacze chmur jak w 2001 roku w NYC.  Jak największe szkody !
 Obecnie liderami w dziedzinie inteligentnych dronów są Chiny i USA ze wskazaniem na Chiny. Polską będzie kupować ( cudowne łapówki !) broń historyczną już o wątpliwej przydatności !

 W 1944 roku samoloty RAF i USAAF zrzuciły na Niemcy  915 kiloton bomb czyli 915 mln kg bomb. W rekordowych miesiącach spadało ich około 110 kiloton. Do końca 1944 roku 80 % niemieckich miast liczących ponad 100 tysięcy mieszkańców stało się celem bombardowań. W tych dużych miastach przynajmniej połowa budynków mieszkalnych została zniszczona.
Zatem przy masowym niszczeniu bombardowaniami, ostrzałem artyleryjskim i rakietowym dużych obszarów NIE potrzebna jest precyzja uderzenia.
Aż do jesieni 1944 roku niemiecka gospodarka wojenna powiększała jednak produkcje ale potem nastąpiła gwałtowne załamanie właśnie skutkiem ciężkich zniszczeń firm i infrastruktury zadawanych przez alianckie lotnictwo i zajęcia przez aliantów kolaborującej m.in. gospodarczo Francji.

 Niemiecka obrona przeciwlotnicza bazowała na udanych i skomplikowanych działach 88 mm z systemami hydraulicznymi i pneumatycznymi. Pocisk miał dużą prędkość początkową podobnie jak działa aliantów i osiągał znaczny pułap. Często używano ich też jako skutecznych dział przeciwpancernych. W okresie 1933-1945 Krupp i  Rheinmetall wyprodukowali 21310 tych dział w różnych odmianach średnio po cenie 33600 RM. Działo to było więc drogie. Jeden pocisk 88 mm kosztował średnio 80 RM czyli tyle ile cztery pistolety Parabellum z zapasowym magazynkiem. Trzy pociski 88 mm kosztowały tyle co jeden super szybkostrzelny („Piła Hitlera”) i bardzo skuteczny karabin maszynowy.
Mimo iż pod koniec wojny niemieckie systemy przeciwlotnicze miały już radary (wcześniej stosowano namierzanie akustyczne z pomocą operatora z kierunkowymi tubami !), Niemcy do  zestrzelenia jednego alianckiego bombowca  średnio zużywali 3343 pociski kalibru 88 mm za 267 tysięcy RM. Za tą kwotę  można było nabyć dwa myśliwce Messerschmitt Bf 109G plus czołg PzKpfw IV. Wojna to optymalizacja ekonomii !
Działo 88 mm się zużywało i po 1500 strzałów pożytek z niego był niewielki. Zatem jeden wystrzał w zużyciu działa kosztował  conajmniej kolejne 22.4 RM czyli więcej niż kosztował pistolet Parabellum.
W 1944 roku  około 30 % produkowanych dział używała niemiecka artyleria przeciwlotnicza. Obrona przeciwlotnicza zużywała również ponad 20 % wytwarzanej amunicji. Niemcy mieli do wyboru bronić się przed bombardowaniami aliantów albo przed naporem Sowietów. Bardziej bali się Sowietów.
Mało skuteczna obrona przeciwlotnicza i tak pochłaniała olbrzymie siły i środki niemieckiej gospodarki. Gdyby Niemcy produkowali przełącznik zbliżeniowy FUSE wojna trwała by dłużej ale i tak bez szans na zwycięstwo.
Koszt artyleryjskiego pocisku przeciwlotniczego szybko rośnie z jego kalibrem ale rośnie też osiągany pułap i promień rażenia celu. Niemcy stosowali też artylerie przeciwlotniczą większego kalibru niż 88 mm. Ale do nisko lecących powolnych celów  strzela się raczej z szybkostrzelnych działek o kalibru 23-30 mm.
Na początku II Wojny do zniszczenia samolotu wroga trzeba było zużyć ponad 20 tysięcy pocisków do działek. Zastosowanie radaru znacznie zmniejszyło tą ilość.
Znacznie skuteczniejsze w zwalczaniu helikopterów i samolotów są rakiety przeciwlotnicze. Rakieta zbliżając się do celu eksploduje (dalej Proximy Fuse ! ) i razi go szrapnelami. Wcale nie musi w cel trafić co jest trudne przy dużych wzajemnych prędkościach obiektów. Nowoczesna inteligenta rakieta mijając przy zbyt dużej odległości intensywnie obronnie manewrujący cel zawraca i podejmuje kolejna próbę zniszczenia celu i tak aż do wyczerpania paliwa lub zdolności namierzenia celu.   

 Znaczna cześć produkowanej w przeszłości i obecnie broni jest nieudana. Drogie, wadliwe i trudne w naprawie - tak ukraińskie wojsko ocenia amerykańskie drony Skydio. Urządzenia miały pomóc w walce z rosyjskimi najeźdźcami, jednak - jak wynika z informacji "The Wall Street Journal" (kwiecień 2024) – zupełnie nie sprawdziły się na linii frontu. Kijów został zmuszony do zakupu dronów z ... Chin.

 "W miarę jak drony zyskują na znaczeniu na polu bitwy, nawet potężny amerykański czołg Abrams staje się coraz bardziej bezbronny" - pisze 20.04.2024 roku "The New York Times". Drony zmieniły radykalnie współczesne metody wojenne, które zaczęły "zbierać śmiertelne żniwo na jednym z najpotężniejszych symboli amerykańskiej potęgi militarnej".
Przez lata największym zagrożeniem dla czołgów były miny i przeciwpancerne pociski kierowane. Ich ciężki pancerz jest najcieńszy na górze, w tylnym bloku silnika oraz w przestrzeni pomiędzy kadłubem a wieżą i to właśnie tam bez trudu atakują drony.
W kilku przypadkach FPV zostały wysłane, aby "wykończyć" czołgi, które zostały już uszkodzone przez miny lub rakiety przeciwpancerne, tak że nie można było ich odzyskać z pola bitwy i naprawić.

 


  Wojna w Ukrainie ostatecznie skompromitowała czołgi rosyjskie i zachodnie. Wobec rakiet przeciwpancernych, dronów i min są one bezbronne. Nie są w stanie przełamać linii obronnych i stąd wojna pozycyjna w Ukrainie.
Brytyjczycy znacznie zmodernizują swoje wojska. Na liście sprzętu do wycofania najbardziej zaskakuje obecność podstawowego czołgu brytyjskiej armii i czołowego czołgu NATO Challenger 2.  Wszystkie czołgi Challenger 2 nie pójdą jednak na żyletki, a zostaną częściowo zmodernizowane do nowszej wersji 3 w docelowej ilości ...148 sztuk. Nowy czołg Brytyjczyków otrzyma szereg usprawnień na czele z nowym gładkolufowym działem L55A1 kalibru 120 mm.  Czołg dostanie nową elektronikę i modularne opancerzenie nowej generacji , a także aktywny system obronny do ochrony przed bronią przeciwpancerną Trophy, który wykrywa wrogi pocisk i automatycznie wystrzeliwuje w jego kierunku amunicję przechwytującą.

 Obecnie dominacja Tajwanu w produkcji zaawansowanych mikroprocesorów została nazwana "krzemową tarczą" wyspy jako że z pewnością USA  pomogą Tajwanowi odeprzeć ewentualny atak Chin. Obserwatorzy uważają, że zwiększanie produkcji chipów poza Tajwanem jest równoznaczne z wywożeniem fragmentów tej "tarczy" za granicę. Tajwan profilaktycznie przyjął własną ustawę o chipach, w której zapewnił korzystne zwolnienia podatkowe firmom prowadzącym prace badawcze w dziedzinie mikroprocesorów. Według resortu gospodarki w Tajpej budowa zakładów TSMC ( rząd USA da na to 6.6 mld dolarów plus dalsze zwolnienia podatkowe ) w Arizonie nie spowoduje utraty przewagi również dlatego, że część produkcji najbardziej zaawansowanych elementów będzie nadal prowadzona na Tajwanie.

 Od dłuższego czasu spada produkcja energii elektrycznej  per capita w Europie Zachodniej i stagnuje w USA. Produkcja ta rośnie w świecie i eksploduje w Chinach.

Największe złoże gazu ziemnego w Europie w holenderskim Groningen  zostało w kwietniu 2024 ostatecznie zamknięte. Stało się zbyt niebezpieczne.
Gigantyczne złoże gazowe w północnej Holandii odkryto w 1959 roku. Zasobność jego oceniono na 2,9 bln m3 dostępnego surowca. Wydobycie gazu rozpoczęto w 1963 roku.
Przez wiele lat złoże istotnie wspierało niderlandzką gospodarkę. Dokonano pełnej  gazyfikację kraju i  gaz eksportowano do północno - zachodniej Europy. Jeszcze w połowie lat 70 rocznie wydobywano nawet 80 mld m3 gazu, w kolejnych dekadach coraz mniej. Na początku XX wieku zredukowano wydobycie do poziom 20-30 mld m3 rocznie.
Eksploatacja złoża powodowała zbyt duże szkody w środowisku. Niewielkie trzęsienia ziemi, pękanie domów i hałas. Władze holenderskie pod wpływem protestów społecznych i ekspertyz specjalistów zdecydowały się na stopniowe wygaszanie wydobycia.

 Budowa przez ( zbankrutowane ) firmy z USA pierwszej elektrowni atomowej w Polsce może kosztować nawet 150 mld złotych. To kwota przeogromna i kilka razy większa niż szacunki kosztów budowy elektrowni sprzed kilku lat. Projekt ten wciąż nie ma zapewnionego finansowania.
Projekt budowy elektrowni atomowej w Polsce jest  z różnych przyczyn opóźniony już od kilkudziesięciu lat i będzie jeszcze bardziej opóźniony.  
Zdaniem minister przemysłu elektrownia rozpocznie pracę w … 2039 roku !

 Na temat kosztów transformacji energetycznej wypowiadają się praktycznie wszystkie instytucje światowe łącznie z MFW i BŚ.
 Wycena kosztów trwającej niemieckiej transformacji energetycznej nie jest sprawą prostą mimo iż poczyniono spore postępy. Stało się już oczywiste że będzie znacznie droższa niż dawniej uważano.  Ekspert ds. spraw energii André Thess uważa, że koszty Energiewende wyniosą nieco poniżej dziesięciu bilionów (!) euro, czyli ponad 100 tysięcy euro na mieszkańca ! Niemcy musiałyby wydawać rocznie około 10% swojej produkcji gospodarczej na neutralność klimatyczną na przestrzeni następnych 20 lat lub dłużej.

 Wymieniane są kwoty przy których zawodzi już wyobraźnia Kowalskiego.
Obecnie banknoty dolarowe mają największy nominał $100 i ważą około 1 grama. Jedna ciężarowa paleta o wadze towaru 1 tony to milion banknotów czyli 100 mln dolarów w banknotach 100  dolarowych.
Dług 100 bln dolarów to milion ciężarowych palet banknotów 100 dolarowych !  Już samo wydrukowanie i dostarczenie wierzycielom takiej ilości zadrukowanego papieru byłoby trudne !
Możliwe że firma która miałby wykonać takie zadanie osiągnęłaby szalone notowania giełdowe.

 Niemcy nadal emitują dużo CO2 i … metanu. Niemcy są największym wydobywcą i spalaczem  węgla brunatnego w UE. W 2022 roku wydobyto tam jego około 131 mln ton. Odpowiadało to 44 % całkowitej produkcji UE ( Polska na drugim miejscu ) wynoszącej 294 mln ton.
Badania wykazały, że emisje metanu przy wydobyciu w Niemczech węgla brunatnego są tam o 184 razy wyższe, niż wcześniej zgłoszono – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie organizacji Deutsche Umwelthilfe (DUH).
W 2022 roku Niemcy zgłosiły emisje metanu w wysokości około 1 390 ton z wydobycia węgla brunatnego. Badania wykazały jednak, że rzeczywista wartość może wynosić 256 000 ton w tamtym roku. To oszustwo w stylu „rewelacyjnych” niemieckich silników Diesla, które jednak faktycznie miały prawie 20 krotnie większą emisje.
Te wszystkie normy emisyjne spalin „Euro X” dla samochodów miały na celu niewpuszczanie lepszej konkurencji z Japonii, Korei a teraz Chin na europejski rynek i zmniejszenie im zysku bo przecież samochody europejskie tych norm faktycznie nie spełniały i dalej nie spełniają.
 Europejskie huty przegrywają konkurencję z lepszymi konkurentami z Azji. W 2023 roku niemiecki rząd oszukańczo przeznaczył 2 mld euro na dotacje dla Thyssenkrupp na budowę fikcyjnej ekologicznej huty stali w Duisburgu. Rzecznik niemieckiego ministerstwa gospodarki przyznał teraz że dotacje faktycznie miały na celu utrzymanie tam miejsc pracy ! To przecież zabroniona pomoc publiczna !

 W następstwie roboczej wizyty w Chinach niemieckiego kanclerza w kwietniu 2024 powstały nowe ważne umowy gospodarcze. Współpraca Volkswagena z firmą Xpeng szybko przyniesie pożądane efekty. Najnowsza płyta podłogowa CEA dla aut elektrycznych, stworzona przez niemieckich i chińskich inżynierów, pozwoli obniżyć koszty produkcji nowych aut o prawie połowę. Nowa platforma będzie wykorzystywana od 2026 roku, jednak ze wstępnych planów marki wynika, że pierwsze auta na nowej architekturze jednak zadebiutują w Chinach.
Architektura CEA (China Electrical Architecture) opracowana wspólnie przez Volkswagena i Xpeng, jest wydajniejsza i tańsza produkcji, za czym stoi jej genialnie prosta konstrukcja.

Problem z energetyką i jej rewolucją ma więc nie tylko głęboko niekompetentny polski rząd ale też i inne rządy zachodu i świata.
Polski program energetyki jądrowej obchodzi teraz swoje 50 lecie ! Bravo !

 Niemiecka infrastruktura energetyczna wymaga sporej rozbudowy do zielonej rewolucji. Brakuje na przykład 14 tysięcy kilometrów (!) linii przesyłowych NN.
Likwidacja zaniedbań w całej infrastrukturze już wymaga wyłożenia 500 mld Euro których nie ma.
Elektryfikacja przemysłu i transportu wymaga 2-4 krotnego  zwiększenie produkcji energii elektrycznej. Nie wiadomo skąd ją pozyskać w przyszłości w takiej szalonej ilości ? A może po prostu chodzi o zmniejszenie konsumpcji o dajmy na to o połowę ?

 Stany Zjednoczone pod koniec XIX stały się największą gospodarką świata. Gdy gospodarka Europy leżała zrujnowana po II Wojnie udział przemysłu Ameryki doszedł do 60% produkcji przemysłowej świata.
Uprzemysłowienie Chin nie ma precedensu w historii świata. Chiny mają obecnie około 35% udział w światowej produkcji przemysłowej. Udział Chin jest trzykrotnie większy od udziału USA, sześciokrotne od udziału Japonii i dziewięciokrotnie od udziału Niemiec. Tajwan, Meksyk, Rosja i Brazylia notują obecnie wyższe wartości produkcji brutto niż ( kiedyś imperialna ) Wielka Brytania.
W okresie 1995-2021 udział Japonii spektakularnie spadł z 19% do trochę ponad 5%
Przemysł Chin jest mocniejszy niż w sumie przemysły dziewięciu pozostałych krajów z dziesiątki.
Transformacja energetyczna budzi poważne obawy Polaków o wzrost cen za energię, która jest sporym wydatkiem w budżetach gospodarstw domowych. 19 % Polaków cierpi na ubóstwo energetyczne, definiowane jako przeznaczanie ponad 10 % budżetu na energię, dlatego większość gospodarstw nie jest w stanie zaakceptować kolejnych podwyżek. Ale PKB „rośnie” i taki mamy dobrobyt !

Unijna dyrektywa ETS2 daje  państwom członkowskim do wyboru dwa rozwiązania. Pierwsze to włączenie dostawców gazu ziemnego, składów węgla, właścicieli stacji paliw.. do systemu handlu certyfikatami emisji, w którym funkcjonują już m.in. elektrociepłownie i fabryki.
W drugim wariancie trzeba wprowadzić podatek od gazu ziemnego, paliw i węgla, który przyniósłby podobne wpływy, co funkcjonujący obecnie handel certyfikatami.
Przyjmując obowiązujący obecnie maksymalny pułap (45 euro za tonę wyemitowanego dwutlenku węgla), to olej napędowy automatycznie podrożałby o 53 gr na litrze, węgiel o 580 zł za tonę czyli o 50 %, a gaz ziemny o 400 zł za tonę.
Efektem nowego podatku nad którym pracuje rząd , który może być wprowadzony od 2027 roku, będą dodatkowe wpływy do budżetu w wysokości około 25 mld zł. Wpływy pochodzące z kieszeni przysłowiowego Kowalskiego. Wzrośnie co prawda PKB ale Kowalski zbiednieje.

Jest bieda w Polsce ale.. "Zgodnie z przygotowanym przez resort spraw wewnętrznych i administracji projektem ustawy [marzec 2024 ], rząd planuje przeznaczyć dodatkowo ponad 11,3 mld zł na pomoc dla ukraińskich uchodźców, którzy przebywają w Polsce legalnie."

 Gospodarka wodorowa jak dotychczas jest czystą fikcją a optymistyczne zapowiedzi się nie sprawdzają. W tradycyjnym przemyśle nadal używany jest „szary wodór” z procesu reformingu parowego gazu ziemnego.
 W Danii zamknięto niedawno wszystkie stacje tankowania wodoru dla samochodów, kolejne  stacje zlikwidowano w Niemczech, a z kalifornijskiego rynku stacji wodorowych wycofał się Shell. W Polsce są  3 takie stacje. Coraz więcej miast i krajów rezygnuje z wodorowego eksperymentu w komunikacji samochodowej.
Gdy zielony wodór otrzymany w procesie elektrolizy a następnie sprężony / skroplony i przetransportowany na stacje zatankujemy do samochodu i spalimy w ogniwach paliwowych zasilających silnik elektryczny samochodu to sprawność na „kołach” wynosi 7% czyli 93 % energii jest bezpowrotnie tracone ! Spalenie wodoru w silniku spalinowym jest jeszcze gorsze energetycznie niż w ogniwie paliwowym.
Samochody wodorowe są obecnie od 7 do 11 razy mniej efektywne energetycznie niż elektryczne EV.
Kilogram „szarego” wodoru („zielony” jest rzadkością ) na stacji w Europie kosztuje równowartość około 70 zł ale w USA 100 złotych (w Kalifornii 144 zł) mimo iż paliwo to nie jest obłożone wielkimi podatkami jak benzyna.
Toyota Mirai (Cena 335 tys. zł. Duże wysokociśnieniowe zbiorniki wodoru a zasięg tylko 300 km. Duże chłodnica i ogniwa czyli  tylko 4 osoby mimo dużych wymiarów zewnętrznych, bagażnik tylko 320 litrów a kanapa nierozkładana ), Hyundai Nexo i BMW iX5 Hydrogen na 100 km zużywają  od 0,9 kg wodoru ( latem na drogach krajowych ) do 1,6 kg zimą przy średniej całorocznej około 1,3 kg/100 km. Wodór jest więc niekonkurencyjny cenowo do benzyny.
Kompleks elektrolizerni jest drogi i nie może ona ekonomicznie pracować dorywczo bazując  tylko na nadmiarowej taniej zielonej energii elektrycznej.
 Wydajność produkcyjna chińskich firm osiągnęła 1400 GW mocy paneli PV rocznie. Z powodu nadprodukcji panele tanieją a w krajach z drogą siłą roboczą montaż paneli kosztuje więcej niż panele !
 Niemcy w swoich portach faktycznie blokują transport samochodów elektrycznych EV z Chin i bardzo długo czekają one na odbiór. Rzekomo wąskim gardłem jest logistyka ale przecież wszyscy wiedzą o co chodzi. Samochody w Europie mają być bardzo drogie bo inaczej zachodnie koncerny motoryzacyjne zbankrutują co może być „gwoździem do trumny” gospodarki zachodu.   

 W Skansenie Ministerstwo Przemysłu poinformowało o zablokowaniu importu tańszego i lepszego węgla. Resort intensywnie pracuje też nad zagospodarowaniem nadwyżek drogiego węgla na hałdach przy kopalniach, którego nikt nie chciał kupić. Spodziewa się rozwiązania problemu w przyszłym roku. Ma być drożej bo górnikom się należy ! Reaktywowany jest pomysł sprzed lat łączenia nierentownych kopalni z rentownymi elektrowniami.

 Cześć firm likwiduje działalność w Polsce. Obecnie osoby pobierające płacę minimalną stanowią 27 % wszystkich zatrudnionych a w 2021 roku było to 12%. Są regiony Polski, w których niemal wszyscy zarabiają taką pensję. Niezależnie od tego, czy się starają dobrze pracować, czy też nie. Ogromna rzesza Polaków zarabia teraz na zbliżonym poziomie, niezależnie od wykształcenia, kwalifikacji i chęci do pracy.
Podwyżkom płacy minimalnej nie towarzyszy wzrost  wydajności pracy.
Polska jest w gronie krajów z najwyższymi cenami energii w Europie, co nie sprzyja nowym inwestycjom a sprzyja likwidowaniu firm.
Firmy mają też problemy  z pozyskaniem tanich i wykwalifikowanych pracowników.
Coraz więcej zachodnich  firm dochodzi do wniosku, że tę samą pracę zamiast Polaków może wykonać Hindus... Koncerny  przewidują że wojna jest za pasem i  zwijają interesy.  Wykorzystali tanią siłę roboczą , podatki odprowadzają tylko do siebie a dużo nabytków firm jest dla bezpieczeństwa w leasingu.

W gospodarkach nadal niezbędni są pracownicy. Tradycyjnie zaproszenie do pracy od firmy pozwala pracować i osiedlić się legalnie.
Cudzoziemcy chcący podjąć pracę w Wielkiej Brytanii muszą się ubiegać o wizę pracowniczą, zgodnie z wprowadzonym po Brexicie systemem punktowym. Do kwietnia 2024 roku m.in. wymagane minimum wynagrodzenia wynosiło 26,2 tys. funtów rocznie podniesiono do  38,7 tys. funtów.  Z tego minimum wynagrodzenia zwolnione są osoby ubiegające się o pracę w zawodach deficytowych,  w służbie zdrowia, opiece społecznej... ale nie mogą oni ściągać do Wielkiej Brytanii pozostających na ich utrzymaniu członków rodzin, a lista zawodów deficytowych została skrócona.
Obywatelstwo i paszport w części krajów można było uzyskać dokonując znacznych wskazanych trwałych inwestycji na przykład w nieruchomości.
Czyli imigrant musi przynosić krajowi duże korzyści (podatki, składki...) legalnie pracując lub przywozić miliony euro !
Z drugiej strony mamy przestępczą inwazje pontoniarzy którzy nie pracują i trzeba ich utrzymywać jednocześnie godząc się na erupcje przestępczości i tym podobne „ubogacenia”.
Prawdziwa paranoja !
W sytuacji gdy krajom Europy potrzebne są monstrualne środki na inwestycje w zieloną energetykę i przemysł przyszłości, nielegalni imigranci pustosza skarbiec !
Władze Białorusi w rewanżu za zorganizowaną próbę zamachu stanu podwożą imigrantów pod Polską granice. Ma to przysporzyć zniszczeń - kosztów niczym fizyczna wojna.  
Nielegalne przekroczenie granicy państwowej nadal w świecie jest przestępstwem. Granice bywają umocnione i do osób próbujących nielegalnie przedrzeć się przez granice strzelają snajperzy.
Polskie regulacje Kodeksu Karnego są typowe w tym zakresie.
Art. 264.  § 2. Kto wbrew przepisom przekracza granicę Rzeczypospolitej Polskiej, używając przemocy, groźby, podstępu lub we współdziałaniu z innymi osobami, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 3. Kto organizuje innym osobom przekraczanie wbrew przepisom granicy Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Art. 264a. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej, umożliwia lub ułatwia innej osobie pobyt na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisom, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Wskaźnik PKB jest powszechnie krytykowany. Komentarz z  sieci:
”Im więcej przewalania papierów z jednego konta na drugie na rynkach finansowych, tym większe PKB.
Im niższa wydajność produkcji, tym wyższe PKB (wyższe ceny).
Im więcej patologii w strukturach społeczno - gospodarczych, tj. więcej biurokracji, więcej bardziej skomplikowanych podatków, więcej urzędników, tym większe PKB.
Im większy administracyjny narzut na wartość dodaną, tj. im więcej huby drzewnej na drzewie, tym większe PKB.
Ten wskaźnik wlicza pasożyta do rozmiaru żywiciela... Ten wskaźnik nie ma żadnej wartości merytorycznej. Natomiast ma dużą wartość polityczną, aby politycy mogli urabiać tłum, pokazując, że jakiś wskaźnik rośnie bez wchodzenia w szczegóły co naprawdę pokazuje. To sztuczka iluzjonisty.
Poza tym, osoby używające PKB do porównywania różnych gospodarek, tj. różnych państw de facto gwałcą logikę. Sam import nie liczy się do PKB, ale usługi na miejscu jak transport, magazynowanie i biurokracja z tym związana już tak. Jak ktoś w analizach powołuje się na PKB to można to od razu zignorować jako manipulację lub brak wiedzy.
Poza tym, społeczeństwo nie powinno być zainteresowane tym, aby gospodarka rosła (co z definicji zwiększa koszty jej utrzymania), ale aby się rozwijała (czyli m.in. aby te koszty spadały).”
 
 Interesujące jest zestawienie  nominalnego PKB krajów teraz pokomunistycznych i Turcji od 1970 roku odniesione do przeciętnego ( =100% ) PKB PC świata. Gospodarka PRL nawet zasilona po 1970 roku znacznymi dolarowymi kredytami „Gierka” rozwijała się wolniej niż świat. Później był kryzys i światową pozycje z 1970 roku odzyskaliśmy dopiero na początku 2004 roku ! W 1990 roku w tej grupie biedniejsze od Polski były tylko Chiny. Obecny Polski wynik 145% jest obiektywnie marny. Długotrwały rozwój Chin był bardzo szybki ale ich wynik 109% z pewnością jest daleki od ich ambicji.
Rekord świata w tej kategorii osiągnęła Japonia w 1994 roku – 800 % ale obecnie ma „tylko” 350%.

 Ceny robotów przemysłowych dalej spadają i tam gdzie robotnik jest drogi roboty szybko się amortyzują. W latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych i częściowo dziewięćdziesiątych jedynym krajem świata gdzie rutynowo stosowano roboty przemysłowe była Japonia. Obecnie bardzo ambitne plany mają Chiny i tam też stosowanie robotów staje się rutyną ! Temat robotyzacji jest tam łączony z AI !
Porównanie cen robotów od różnych producentów utrudnia to że każdy producent za robota uważa „standardowy” zestaw o różnym składzie elementów.
Średnio - mały robot to obecnie wydatek około 30-35 tysięcy dolarów ale kompletne stanowisko z nim z osprzętem to wydatek ponad 50 tysięcy dolarów. Cena samego robota zależy głównie od :
-Udźwigu w zakresie 2 kg do 1500 kg.
-Zasięgu w zakresie  50 cm do 4.7 m.
-Ilości osi
-Przeznaczenia robota
Tradycyjnie roboty spawają, zgrzewają, malują, nakładają  klej, montują części.
W fabrycznym transporcie paletyzuje i pakują.
Są elementami systemów pomiarów wymiarów i konturów  oraz  inspekcji.
Częstym zastosowaniem robotów jest współpraca z uciążliwą lub niebezpieczną dla człowieka maszyną -  prasy, wtryskarki, szlifierki,  tokarki oraz wszelkie  maszyny CNC,

 Bell Laboratories (AT&T) pierwszy nierynkowy procesor sygnałowy DSP użył w telefonii  do zwalczania echa w 1979 roku. ITT w rynkowych wyspecjalizowanych procesorach cyfrowo przetwarzał sygnał Video (!) już w 1982 roku. W tym samym roku pojawiły się odtwarzacze CD a nich później bardzo wydajne filtry cyfrowe. Liderami w procesorach DSP ogólnego przeznaczenia był TI i NEC. Wydajne procesory DSP mają już 40 lat i czysto cywilną genezę mimo iż szybko zastosowano je militarnie!
Obecnie analogowo procesuje się tylko częściowo sygnały radiowe i sygnały z sensorów bądź w samych zintegrowanych sensorach. Innym komplementarnym  obszarem elektroniki jest Moc – Inwertery i Zasilacze, głównie impulsowe ale procesorów w nich jest coraz więcej.  

 Koncerny półprzewodnikowe proponują rozwiązanie inverterów do PV z użyciem swoich elementów. Użycie zamiast elementów krzemowych droższych elementów mocy z SiC podnosi odrobinę sprawność a dalej odrobinę podnosi sprawność użycie jeszcze droższych elementów z GaN. Maleje też szkodliwa emisja traconego ciepła.
Schemat invertera solarnego zmienia się ostatnio niewiele. O fikcyjności polskiej nauki dobrze świadczy fakt że  w publikacjach naukowo technicznych nie sposób jest znaleźć potrzebnych konkretnych informacji  
Poważnym problemem jest w beztransformatorowych inverterach solarnych napięcie wspólne od modulacji PWM na panelach PV. Sieć zasilająca nie jest tu izolowana galwanicznie (!) od paneli PV co rzecz jasna jest wadą ale system izolowany jest znacznie droższy, mniej sprawny  i rzadko spotykany.
Inwerter systemu beztranformatorowego musi mieć specjalną konfiguracje a klucze są sterowane odmiennie niż w typowym inwerterze. Ostatni patent na takie konfiguracje systemu jest z 2010 roku i powszechnie używane są konfiguracje z wygasłych już lub wygasających patentów.
https://www.edn.com/teardown-the-power-inverter-from-sunlight-to-power-grid/
Omówieniu konfiguracji i ich symulowanych komputerowo własności poświęcona jest dostępna online rozprawa doktorska z Danii:
https://vbn.aau.dk/ws/portalfiles/portal/549568627/tamas_kerekes_no_publications.pdf

 W latach siedemdziesiątych stosowano jako inverter komutowany naturalnie siecią pełny mostek tyrystorowy ale pracujący z dużym inwerterowym kątem wysterowania. Wadą tego rozwiązania jest duży i ciężki dławik ale z niedrogim rdzeniem z typowej blachy transformatorowej oraz prostokątny kształt prądu wprowadzanego do sieci. Oprócz wielkich harmonicznych współczynnik mocy nie przekraczał 0.65 ale układ był względnie niezawodny.
Współcześnie dla elastyczności zastosowania przed mostkiem „PWM” invertera stosowany jest konwerter Boost podnoszący napięcie.

Oczywiście kluczy mostka PWM nie można tu typowo sterować bipolarnie ponieważ do zwalczenia byłoby napięcie Common równe pełnemu napięciu PWM z wyjścia mostka ! Realizacja odpowiedniego do tego filtru LC jest niewykonalna.
Gdy natomiast z częstotliwością sieciową będą przełączane tranzystory T3 i T4 a modulowane unipolarnie PWM będą tranzystory T2 i T4 ( tak zwana modulacja hybrydowa ) to napięciem wspólnym na PV będzie prostokątne napięcie 50 Hz ( w USA 60 Hz ) o wartości Uc.
W opisanym dalej inwerterze zastosowano bardzo proste oczywiście opatentowane rozwiązanie „H5”. Stosując modulacje hybrydową dodano tylko przed mostkiem PWM ( wejściowy konverter Boost nie jest pokazany ) klucz H5. Gdy mostek T1,2,3,4 podaje na wyjście napięcie Zero ( przewodzi para kluczy górnych ) wówczas klucz T5 jest wyłączony i do wyjściowego filtru LC nie jest podane napięcie wspólne. Z rozsądnej wielkości filtrem LC napięcie wspólne na PV jest bliskie sieciowemu napięciu sinusoidalnemu.  

  Na zdjęciu jest płyta drukowana jednofazowego inwertera do paneli PV o mocy 5 KW.
Texas Instrument do swoich procesorów DSP i mikrokontrolerów z rozkazami  DSP publikował użyteczne noty aplikacyjne i wykonanie programu invertera z mikrokontrolerem TI było proste. Nic dziwnego że został tu użyty procesor TI.
Zwraca uwagę duża ilość elementów indukcyjnych jako dławiki Boost i EMC Common a duży wyjściowy dławik filtru PWM nie jest pokazany a wskazano „balonikami”  jego pola łączeniowe.
Dławiki EMC są ferrytowe a dławik PWM jest z proszków metali tak jak od dawna  dławiki w konwerterach Forward. Dwa zasilające systemy zasilacze impulsowe SMPS mają po transformatorku. Sporo jest kondensatorów X i Y. Kondensatory dla wejściowych „Boost Converters” pracujących z przesunięciem fazy (dla zmniejszenia tętnień prądu ) są foliowe.
Dla bezpieczeństwa zastosowano wymagane przez normy zwykłe przekaźniki elektromechaniczne odłączające system od sieci energetycznej w razie nieprawidłowości.  Gdy Słońce nie świeci przekaźniki mocy mogą być ( i z reguły są ) rozłączone i możliwy jest pomiar izolacji PV w stosunku do przewodu PE sieci czyli Ziemi. Balonikiem wskazano też elementy do pomiaru rezystancji izolacji paneli PV.

Inwertery do paneli PV staniały gdy masową produkcje uruchomiły firmy z Chin. W  znanym chińskim inwerterze do PV wszystkie elementy czynne i bierne pochodzą od chińskich firm. Bardzo daleko te firmy zaszły ze swoją rozwijaną technologią !  Na inwerterze europejskie jest tylko oszukańcze Logo firmy handlowej udającej producenta.

 Obecnie wykonanie wielowarstwowej prototypowej płyty drukowanej PCB zleca się w Chinach bowiem jest szybciej, taniej i lepiej. Dalsza produkcja PCB i montaż płyt też może by wykonywana w Chinach.
Dwadzieścia lat temu naiwnie uważano że w procesie globalizacji projektowanie zostanie w Europie i w USA ale w ślad za produkcją wyniosło się też projektowanie !
Obecnie pozostało Europie oskarżać Chiny o subsydiowanie produkcji ! Kali lubić zabronione dotacje, cła i biurokratyczną ochronę !


Sprawdzenie.
1.W szeregowym obwodzie RLC sterowanym napięciowo napięcie na kondensatorze C to filtr II rzędu dolnoprzepustowy, na rezystorze R środkowoprzepustowy, na indukcyjności L górnoprzepustowy a na szeregowych L i C środkowozaporowy . Transmitancje w zmiennej s tych czterech filtrów mają taki sam mianownik czyli te same Bieguny ale różnią się licznikami czyli Zerami ( lub ich brakiem ). Dla transmitancji kolejności połączenia elementów RLC nie mają znaczenia mogą mieć praktyczne znaczenie gdy chcemy sygnał/y odebrać w stosunku do GND.
Historia z identycznym mianownikiem czyli biegunami ma też miejsce  w bardziej skomplikowanych układach.
-Podaj Liczniki transmitancji i Zera dla filtru dolnoprzepustowego, środkowoprzepustowego, środkowozaporowego i górnoprzepustowego.  
-Podaj związek / wzór między Biegunami filtru LP drugiego rzędu a jego  Wo i Q.
2.Przy stałej długości przewodu uzwojenia cewki  największą indukcyjność wielowarstwowa gęsta (bez szczelin ) cewka powietrzna ma przy określonych proporcjach wymiarów ale największą dobroć zależną od F ma przy trochę innych proporcjach wymiarów.  
Energia pola magnetycznego powietrznej cewki przy stałej gęstości prądu i stałych proporcjach wymiarów rośnie aż z 5 potęgą wymiaru a więc objętościowa gęstość energii rośnie z kwadratem wymiaru ! Nic dziwnego że w energetyce stosuje się potężne powietrzne dławiki. Dodatkową ich zaletą jest brak nasycenia rdzenia i zawsze liniowa praca.
Ale z rosnącym wymiarem pogarsza się chłodzenie i duża cewka wykonana jest ze szczelinami dla chłodzenia. Szczeliny dla polepszenia chłodzenia mogą być między cylindrycznymi warstwami zwłaszcza gdy cewka pracuje w pionie ( konwekcja ) i między zwojami lub obie naraz.
-Jakie są optymalne proporcje wymiarów cewki gdy zapełnienie przekroju uzwojenia miedzią wynosi m ( w szczególności numerycznie dla 0.5 ) dla uzyskania największej indukcyjności przy równych szczelinach między warstwami lub zwojami lub obu naraz ?
-Czy równe szczeliny między warstwami są rozwiązaniem optymalnym ?  

Można wynik uzyskać  analitycznie lub numerycznie z dodatkowym odgadnięciem – dopasowaniem funkcji.
3.Toroidalny trójfazowy ( bez przewodu N ) sieciowy dławik Common wykonany jest na takim rdzeniu jak dławik jednofazowy. Oba mają taką samą indukcyjność wspólną Y.  Realnie między uzwojeniami są szczeliny dla zapewnienia izolacji ale należy je pominąć w rozważaniach.
-Ile razy większa jest moc przepływająca przez dławik trójfazowy w stosunku do jednofazowego ?  


Cwiczenie
1.Z rosnącym napięciem nominalnym małe szumy mają jeszcze diody Zenera na napięcie 5.6 V i 6.2V. Dalej napięcie szumów bardzo szybko rośnie z napięciem nominalnym ponad 10 razy by powyżej nominalnego napięcia 12V rosnąć już powoli. Gdy interesują nas co najwyżej średnie częstotliwości największe napięcie szumów uzyskujemy z małymi prądami pracy DZ ale większe szumy o szerszym spectrum od zakresu VHF do mikrofal uzyskuje się przy większym prądzie polaryzacji DZ. Duże szumy generują wstecznie spolaryzowane złącza B-E tranzystorów bipolarnych. Różnice między tranzystorami są w tej mierze spore.
Generowany szum ze złącza B-E tranzystora podano poprzez equaliser do trywialnego wzmacniacza szerokopasmowego ( z obu stron ma on kontrolowane rezystancje falowe) na tranzystorze o Ft około 20 GHz o paśmie na pewno szerszym niż potrzebne tu 30 MHz. Aby uzyskać płaskie widmo częstotliwościowe szumu do wzmocnienia podano jednak szum poprzez regulowany Equaliser. Program oscyloskopu bzdurnie zmierzył częstotliwość ( ilość przejść przez Zero ) szumu na 10.6 MHz. Podawana częstotliwość jest od 5 do 48 MHz. Obserwowany oscyloskopem w dziedzinie czasu szum jest trudny do oceny i poprawnego ustawienia Equalisera. Ponieważ ENOB przetwornika ADC oscyloskopu to tylko 7-8 bitów to użyteczność wbudowanej analizy FFT jest niewielka a prawdę powiedziawszy żadna.
Widmo szumu obserwujemy tez Spectrum Analyser-em.

-Podaj schematy regulowanych equaliserów RLC. Wylicz wartości elementów użytego tu equalisera. Wyreguluj go tak aby szum był ja najbardziej biały w zakresie do 30 MHz.

2.Wzmocnionego sygnału szumu białego użyto do testowania kondensatorów, dławików, kompletnego przeciwzakłóceniowego filtru sieciowego, filtru ceramicznego 10.7 MHz oraz filtru z fala powierzchniową SAW od TVC. Spectrum Analyser pokazuje zgrubnie charakterystykę częstotliwościową.
-Porównaj obserwowane właściwości elementów z tymi podanymi  katalogowo. Z czego wynikają ewentualne różnice ?  

3.Zgrubna obserwacja oscyloskopem napięcia zakłóceń Asymetrycznych Common na kondensatorze Cy w SMPS ( z monitora LCD 32 cale) wymaga zachowania środków bezpieczeństwa. Konieczne jest użycie m.in. sieciowego transformatora bezpieczeństwa 1:1.
Napięcie RF z kondensatora Cy zasilacza impulsowego o regulowanym obciążeniu podano do oscyloskopu. Zjawiska rezonansowo - falowe w uzwojeniach transformatora są złożone i napięcie zmienia się wraz  z obciążeniem i modulowane jest tętnieniami 100 Hz napięcia 315Vdc z prostownika pojemnościowego.
Ponieważ ENoB cyfrowego oscyloskopu jest niewielka trzeba sygnał na dodatkowo zabezpieczone wejście 75 Ohm (przełączyć opcje) podać przez kondensatorek czyli  prostą  preemfazę mocno podbijającą sygnał z częstotliwością i analiza FFT staje się dopiero użyteczna
-Wytłumacz co widać w oscylogramach i w widmie FFT.

W drugim układzie pomiarowym  suma zakłóceń X i Y poprzez prostą  Sztuczną Sieć z tego zasilacza impulsowego podano do Spectrum Analysera. Kondensator Cy jest w podstawce. Mimo prostoty (Cy, Dławik, Cx ) wymagania norm są spełnione z zapasem. Ale wybór pojemności Cy nie jest przypadkowy i z niewłaściwą pojemnością jest niebezpiecznie blisko granicy normy !
-Wskaż w obrazie SA istotne w zastosowaniu właściwości kondensatorów Cx, Cy, Dławika Common, transformatora SMPS i PWM

4.Na schemacie pokazano generator kołowy zbudowany z pięciu najprostszych inverterów na jednym bipolarnym tranzystorze każdy.
W idei generatora kołowego można użyć dowolnych i kombinacji różnych elementów logicznych ( także skomplikowanych ) ale sygnał ma być efektywnie zanegowany. Zaletą pomiaru jest wysoka dokładność i jednoznaczność oraz łatwość i szybkość.
W stanie nasycenia tranzystora bipolarnego w jego bazie gromadzi się ładunek i po podaniu ujemnego prądu bazy dopiero po czasie magazynowania ts tranzystor wychodzi ze stanu nasycenia przechodząc do stanu aktywnego gdzie prąd opada w czasie tf związanym z „częstotliwością” Ft. Czas ts może być bardzo długi przy czasie tf. Dotowanie tranzystora złotem (patent i produkcja z 1961 roku ) bardzo skraca czas magazynowania ts ale dotowanie to pogarsza inne parametry a szczególnie powiększa prąd upływu.
https://patents.google.com/patent/US3184347
https://archive.computerhistory.org/resources/access/text/2013/03/102722910-05-01-acc.pdf
 Szybkie bipolarne nasycane tranzystory przełącznikowe stosowano w systemach pamięci ferrytowej komputerów. Obecnie niewiele jest produkowanych takiego rodzaju tranzystorów – z braku zastosowania dla nich.
Użyty układ takiego generatora kołowego z 5 tranzystorami 2N2369A i rezystorami 560 Ohm ma najmniejszy czas propagacji przy napięciu zasilania 5.7 V. Częstotliwość generacji wynosi 37.8 MHz czyli średni czas propagacji wynosi 2.65 ns.  Funkcja tego czasu od Vcc jest bardzo podobna jak pokazana na rysunku dla trochę innego tranzystora.
Ponieważ pasmo oscyloskopu wynosi 100 MHz pokazany przebieg jest bardziej sinusoidalny niż prostokątny ale po użyciu oscyloskopu o paśmie 400 MHz z odpowiednią sondą jest bardziej prostokątny. Co ciekawe obciążenie sygnału przez kabel i oscyloskop obniża częstotliwość tylko o circa 2%.
Sygnał można tez podać rezystorem do Spectrum Analysera.
Trzecią harmoniczną sygnału (trzeba napięcie zasilania Vcc obniżyć lub podwyższyć dla obniżenia częstotliwości generacji od wartości maksymalnej ) można odsłuchać odbiornikiem UKF – FM.
Przy podgrzaniu tranzystorów czas propagacji wzrasta ( czyli F spada ) ale mniej niż można by się spodziewać.
Z tranzystorami dotowanymi złotem taki generator pracuje też z 9 i 11 stopniami ale czas propagacji na stopień trochę wzrasta (!) bowiem tranzystory przebywają dłużej w nasyceniu i jednak wyjście z niego nie jest natychmiastowe. Natomiast przy użyciu 11 tranzystorów przełącznikowych nie dotowanych złotem lub tranzystorów ogólnego przeznaczenia o „długim” czasie ts  generacja jest niestabilna i potrafi się ona przerodzić w przypadkowy szum ! 

Gdy między C i B kolejnych tranzystorów włączymy 5 diod Schottky  to skutkiem braku ujemnego prądu bazy częstotliwość generacji bardzo spada. Tranzystory przełącznikowe 2N2222 od różnych producentów mają bardzo różne parametry i z niektórymi jest niby szum !
    
-Zasymuluj taki układ dowolnym programem definiując w razie potrzeby tranzystor jak 2N2369A.
-Jaki jest tu mechanizm powstania sygnału przypadkowego czyli szumu ?
-Z czego wynika  szum tego „stabilnego” generatora obserwowany na SA i słyszany odbiornikiem UKF-FM ?