piątek, 24 maja 2024

Upadek kosciolka kat

 Upadek kosciolka kat
 Katolicka Agencja Informacyjna podała że, w tym roku znacząco spadnie liczba nowych księży, którzy opuszczą mury seminarium. To kontynuacja trendu w polskim Kościele trwającego od lat.
W tym roku przybędzie 235 księży - 153 diecezjalnych oraz 82 zakonnych. To oznacza spory spadek względem statystyk z roku poprzedniego - wówczas wyświęcono 288 księży. W 2013 r. Kościołowi w Polsce przybyło 401 kapłanów.
Są jednak miejsca, w których w tym roku nie odbędą się święcenia kapłańskie. W archidiecezji warmińskiej oraz szczecińsko-kamieńskiej, gdzie na szóstym roku święceń nie ma ani jednego kandydata,.

Zdemaskowany fałsz kościelnego biznesu,  oszuści i zboczeńcy pławiący się w kosmicznej goebelsowskiej hipokryzji i rażącym bogactwie kasty wysokich funkcjonariuszy próżniaczego życia są wystarczającymi powodami dla  upadku i koniunkturalnej bessy instytucji katolickich.

 Profesor Konrad Szaciłowski z krakowskiej AGH, to poważny naukowiec z liczącym się dorobkiem. Zdecydował się ośmieszyć oszukańczy system (punktozę) wprowadzony przez Gowina, a udoskonalony twórczo przez Czarnka. A mianowicie pisał artykuły do wysokopunktowanych czasopism katolickich, artykuły przeszły „recenzowanie” i zostały opublikowane.
Przykłady:
– Szaciłowski, K., & Pilaka , K. A. (2023). Rola katolickich rozgłośni radiowych w kształtowaniu postaw moralnych młodzieży. Fides, Ratio Et Patria. Studia Toruńskie, (18), 171–195. https://doi.org/10.56583/frp.2517
– Szaciłowski, K., & Pilaka , K. A. (2023). Filumenistyczne hobby Karola Wojtyły. Wschodni Rocznik Humanistyczny. Tom XX, No 4 95-205. https://doi.org/10.36121/pilakaszacilowski.20.2023.4.195

Aby ośmieszyć patologie profesor wymyślił sobie fikcyjnego współautora (Kapela Pilaka, Beýik Türkmenbaşy Studio of Dutar Music, Faculty of Folk Instruments, Maya Kuliyeva Turkmen National Conservatory, Pushkina 22, Ashgabat, 744000, Turkmenistan – tutaj orcid), którego dopisywał do swoich publikacji „teologicznych”.
 Za takie właśnie publikacje (a im bardziej niszowe i katolickie było czasopismo, tym punktów więcej), system Czarnka naliczał uczelniom punkty. Na ich podstawie były rozdawane wyłudzane  środki z budżetu państwa. Takie na przykład Fides, Ratio Et Patria. Studia Toruńskie (Rydzyka oczywiście) to najpierw miało 40 punktów, potem Czarnek zwiększył na 70, potem na 140. The Lancet, Nature, czy Science mają 200 punktów ale bardzo trudno tam coś opublikować.

4 komentarze:

  1. Szanowany polski profesor z AGH, Konrad Szaciłowski od lat troluje czasopisma katolickie, publikując artykuły o teologii wraz z nieistniejącymi obcokrajowcami (https://www.researchgate.net/profile/Kapela-Pilaka) , by wyśmiać polski system punktacji i recenzji. Przykłady: Wpływ zbierania zapałek na duchowość JP2. Albo radia katolickiego na moralność młodzieży.

    Przykładowy cytat z artykułu „Filumenistyczne hobby Karola Wojtyły”:
    W kontekście ekumenizmu, kolekcja zapałek była wyrazem szacunku i zrozumienia dla innych religii i kultur. Papież wykorzystywał te małe przedmioty jako symboliczne prezenty, podczas spotkań z przedstawicielami innych wyznań, co podkreślało wspólną troskę o pokój i harmonię na świecie. To dawało świadectwo, że ekumenizm nie polega tylko na teologicznych debatach, ale także na praktycznych gestach wzajemnego szacunku i życzliwości.
    W ten sposób, filumenistyka Jana Pawła II staje się inspirującym symbolem ekumenizmu - idei, która nie tylko zjednocza chrześcijan, ale także promuje wzajemne zrozumienie między różnymi religiami i kulturami. Ta pasja papieża do zapałek przypomina nam, że duchowy dialog i jedność nie mają granic, a nawet najdrobniejsze gesty i zainteresowania mogą przyczynić się do większego zrozumienia i harmonii w społe czeństwie globalnym.

    Warto nadmienić, że tekst cytuje nieistniejące publikacje, co pokazuje jak rzetelnie recenzowane są prace w tych czasopismach. Ten konkretnie artykuł został opublikowany we „Wschodnim Roczniku Humanistycznym”, który w 2023 Ministerstwo wyceniało na 100 punktów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podczas dyskusji o akcesji Ukrainy do UE Arkadiusz Mularczyk stwierdził, że jest to "państwo upadłe".
    – Panie pośle, czy określenie "państwo upadłe" jest szczęśliwe? – zapytał prowadzący dyskusję. – Przecież to państwo nie utrzymałoby się bez pomocy amerykańskiej – odpowiedział polityk PiS.
    – To mówi pan jak Viktor Orban, że to już kolonia Zachodu – ocenił dziennikarz TOK FM.
    Orban: Ukraina nie jest już suwerennym państwem.
    Niedawno węgierski premier powiedział, że "Ukraina zmieniła się z suwerennego państwa w zachodni protektorat".

    OdpowiedzUsuń
  3. Ściągnięto do Polski masę obcokrajowców — i trwa to dalej. Uzasadnieniem był rzekomy „brak rąk do pracy” w Polsce.
    Od pewnego czasu trwają masowe zwolnienia w branży IT, np. w Krakowie. I co się okazuje? Ano, czytam dzisiaj na stronach Onetu:

    „Tymi jaskółkami zwiastującymi, że w krakowskiej „Dolinie Krzemowej” zaczyna się dziać źle, nie były tylko wspomniane wcześniej zwolnienia grupowe. Olbrzymią zmianę widać także po tym, jak wyglądają dziś procesy rekrutacyjne.

    — Nam powiedziano prosto z mostu — koniec z zatrudnianiem „eksternali”, znaczy ludzi z zewnątrz. I to by było zrozumiałe, gdyby nie kolejne info — zatrudniajcie w pierwszej kolejności ludzi z Indii, następnie Chiny i Meksyk. W praktyce oznacza to totalne odsianie Polaków — mówi mi jeden z pracowników dużej krakowskiej korporacji.

    — W lutym awansowałem na wyższe stanowisko, miałem pod sobą 16 osób i prowadziłem rekrutację na trzy stanowiska. Byłem po rozmowach z kandydatami. Musiałem zerwać rekrutację, choć te osoby miały doświadczenie i umiejętności, ale dział HR mówi mi „India first” i każe zatrudniać wyłącznie Hindusów, nawet jeśli nie mają tych kompetencji co polscy pracownicy. Słyszę tylko, że to ze względów geopolitycznych — nie kryje wzburzenia.”

    Tak więc w momencie, gdy nie da się ukryć, że „ręce do pracy” jak najbardziej SĄ — bo właśnie są z owej pracy zwalniane — I TAK JEST PRZYKAZANE „dalej ściągać tutaj obcokrajowców, 'tubylców' pomijać przy zatrudnianiu”. Nie da się wytłumaczyć ściągania obcych (rzekomym) „brakiem rąk do pracy”? No to nie będą tłumaczyć się w ogóle — ale swój plan dalej realizować będą. Bo skoro polski(?) rząd(??) nic z tym nie robi — i nie przeszkadza w tym — to czemu nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha, oto odnośnik do artykułu:
      https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/eldorado-w-krakowskiej-dolinie-krzemowej-sie-konczy-bedziemy-mieli-powazny-problem/9fz037x,79cfc278

      Usuń