środa, 1 stycznia 2025

Rzad TKM - PO ma coraz mniej zwolennikow

  Rzad TKM - PO ma coraz mniej zwolennikow

W  ankiecie na X (21.10.2024) wzięło udział sporo osób. "Kto najbardziej zyskał na rządach Tuska?" Oto wyniki:
Myrchacze 6.3%
Mafie vatowskie 18.6%
Esbeccy emeryci 14.8%
Niemcy 60.3%

Trzeba też zaspokoić apetyty innych mocodawców rządu: zwłaszcza mafii dewelopersko - bankowej.
Niedawna skoordynowana akcja mediów prorządowych za likwidacją świadczenia 800+ była tylko rozpoznaniem bojem.  
W zamian już jest akcja „800+ miliardów dla mafii vatowskiej”.
Forsa na 800+ wypływa do mafii vatowskich, więc zaczyna się tłumaczenie ludziom, że ten program jest zbędny i szkodliwy.
Gdy wygra Trzaskowski po wyborach prezydenckich go zlikwidują.

Najgorsze jest bankructwo NFZ i całkowita zapaść systemu ochrony zdrowia podczas rządów Volksdeutsch partei.

W bajki NeoGUS mało kto już wierzy. Zewsząd krytyka ! TKM ma się świetnie.
https://biznesalert.pl/rok-nietworczej-destrukcji-brak-pomyslu-na-energetyke-i-na-polske-felieton/
"Jakie były cele nowego rządu w 2024 roku? Trudno powiedzieć, ale wygląda na to, że nie udało mu się ani zrealizować programu własnego, ani skutecznie podkraść programu przeciwników. Ekonomista Joseph Schumpeter pozostawił nam między innymi pojęcie twórczej destrukcji, gdzie kolejne innowacje, start-upy i postęp wypierają stare. Niestety, przez ostatni rok mieliśmy, owszem, do czynienia z destrukcją, ale nietwórczą, bo nie było w niej za grosz kreacji i koncepcji. Trudno mówić o jakichkolwiek sukcesach czy realizacjach gospodarczych, nawet w obszarach, które obecna ekipa reklamowała jako swojego konika – związanych z progresywną linią współczesnej Europy i Komisji Europejskiej. Czyli transformacji energetycznej, której paliwem miało być KPO.
Ciszej nad złotym runem

Zaskakująco mało ostatnio o KPO słyszymy. A przecież to miał być motor napędowy tego rządu. Złote runo, nieosiągalne dla ekipy Morawieckiego, które Donald Tusk z łatwością zdobędzie i rzuci narodowi pod nogi jako symbol swej władzy, omnipotencji i władczości. Tymczasem KPO spływa, ale jakoś jakby po cichutku, a jedno z najważniejszych wydarzeń z nim związanych – ogłoszenie transferu ponad 750 milionów złotych do spółki kontrolowanej przez Dominikę Kulczyk – wręcz zostało zbyte przez władzę milczeniem i bardzo lakonicznie traktowane jest przez bliskie jej media.

Oczywiście, jedną z przyczyn jest to, że obdarowywanie najbogatszej Polki i przyjaciółki władzy pokaźną częścią funduszy, które reklamowano między innymi jako motor napędowy dla małych przedsiębiorstw, słabo wygląda. Ale jest też druga przyczyna. Bo z jednej strony rządzi ekipa, która zapowiadała czynny udział w zielonej rewolucji, mającej doprowadzić nasz kraj do upragnionego ostatecznego ideału – tego, czym kiedyś był komunizm w czystej postaci, czyli zeroemisyjności. Tyle że zeroemisyjność wyszła z mody.

Sprawę wsparcia dla Kulczyk trzeba jednak umieścić w szerszym tle, sporo mówiącym o tej władzy i jej zobowiązaniach. Warto przypomnieć, że nieco wcześniej nie postarano się, choćby przy pisaniu ustawy budżetowej, o możliwość zwiększenia operatywności publicznych spółek działających, chcąc nie chcąc, w warunkach globalnej ideologii klimatycznej."

9 komentarzy:

  1. Inflacja oraz niepokojąco szybko rosnący dług publiczny polskiego państwa to czynniki, które najmocniej niepokoją ekonomistów.
    Prawdopodobne jest osłabienie kursu złotego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A cały czas Ziemkiewicze i inni tacy nerwowo dopytują się: „no a gdzie to CPK? Kiedy wreszcie zacznie się budowa CPK?” — czyli kolejne miliardy będą do wydania…

      Usuń
  2. Chyba już łatwo zrozumieć dlaczego straciliśmy państwo na 123 lata. Nic w mentalności Polaków się nie zmieniło – dalej niszczymy instytucje, nagradzamy kłamstwo i złodziejstwo. Największym złodziejom i kłamcom dajemy stanowiska. Bezprawie nazywamy prawem, złodziejstwo pozyskaniem, sk…wysyństwo uważamy za cnotę, zdradę za patriotyzm.
    Za parę lat nie będzie co zbierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie „my” — tylko ta cały czas rządząca Polską od 1939 r. agentura.
      A niekórzy twierdzą, że nawet od 1926. Gdyby tak liczyć — to w przyszłym roku minie sto lat.

      Usuń
  3. Rząd Niemiec potępił w środę serię ataków w noc sylwestrową przeciwko funkcjonariuszom policji, które w samym Berlinie doprowadziły do aresztowania kilkuset osób.
    Multikulti !!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. O pozornej „walce” PO z PiS:

    „Prezes przeżył koszmar jesienią minionego roku, kiedy — choć wygrał wybory — stracił władzę. Mogło się wręcz wydawać, że Kaczyński został pobity ostatecznie i że to jego koniec. Dziś widać, że tak nie jest.
    Bo to, wbrew pozorom, nie był bardzo zły rok dla Jarosława Kaczyńskiego. Bilans na dziś wygląda dla prezesa całkiem obiecująco: żaden człowiek z jego bliskiego otoczenia nie siedzi, żaden nie wystąpił przeciwko niemu, żaden nie odszedł z partii. Do tego żadnej z afer rządów PiS nie udało się nowej władzy wyjaśnić do końca i żadna nie zaszkodziła znacząco Kaczyńskiemu.
    Do tego PiS jest mocny w sondażach, wymieniając się pozycją lidera z Koalicją Obywatelską. A jednocześnie czwarty już — po Wałęsie, własnym bracie i Dudzie — prezydencki kandydat Kaczyńskiego nie jest pozbawiony szans na zwycięstwo.”
    Całość: https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/sw-jesli-kaczynski-wroci-do-wladzy-to-zacznie-rozwazac-naprawde-radykalny-ruch/n46mb84,79cfc278

    Tak więc niby było półtora roku „chamówy” ze strony Tuska — ale, jak przyznają jak najbardziej „mainstreamowe” media, Kaczyńskiemu za bardzo to nie zaszkodziło. I właśnie szykują się jednak sypnąć mu forsą na wybory.
    Dlaczego? Dlatego, że przedstawienie musi trwać — a Polacy dalej muszą być wkręcani w popieranie „albo PiS — albo PO”.

    OdpowiedzUsuń
  5. Godny polecenia sajt p. Konrada Rękasa: https://aniemowilem.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Rekas nie zawsze ma racja we wnioskach ale trzyma sie faktów !

      Usuń
    2. W razie czego zawsze można mu zostawić „komentarz korekcyjny”.

      Usuń