piątek, 1 marca 2024

Synekury panstwa pasozytniczego

 Synekury panstwa pasozytniczego
 W międzywojennej Polsce pasożytnicza szlachta odrodziła się na posadach państwowych. W związku z tym oczywiście II RP upadła wzorem I RP.
Peryferyjny Kapitalizm Zależny, dostępny w GoogleBooks:
"Apostołowie sanacji, która na sztandarach moralnych wymalowała sobie uzdrowienie panstwa, faktycznie korumpowali sie coraz bardziej. Obóz sanacyjny był pozbawiony jakiejkolwiek mysli politycznej i gospodarczej. Spajał go kult jednostki Marszałka. W ciagu 10 lat od zamachu było w Polsce 15 gabinetów. Trwały wyscigi o posady w urzedach.
Sanacyjni ministrowie uchwalili sobie w swoim sejmie pełna emeryture po jednorocznym  urzedowaniu! Cała klasa polityczna mysli o jednym – jak bawic sie na koszt społeczenstwa. Rzad myslał o rautach i przyjeciach na salonach towarzyskich. Najwazniejsze były sukcesy towarzyskie. Kto by tam zawracał sobie głowe gospodarka i społeczenstwem...
Polskie elity w odrodzonej Polsce nie miały zadnego pomysłu na to, co z krajem zrobic! Polskie elity, w swojej masie, nadal posiadajace mentalnosc szlachecka chciały wygodnie zyc i bawic sie na koszt społeczenstwa, tak jak dawniej – w panszczyznianej Polsce.
Wielki kryzys miał w Polsce dramatyczny przebieg – pokazał wprost niewiarygodna korupcje i zdziczenie elit. Z tego okresu pochodza fałszywe tłumaczenia tragicznego stanu kraju i jego gospodarki. Rzad i publicystyka wprost rozpaczliwie starali sie zakłamac prawde oraz ukryc swoja ignorancje i indolencje. Przypominano o zniszczeniach wojennych i koniecznosci zszycia systemów gospodarczych funkcjonujacych dotychczas w róznych panstwach.
Były to prawdy banalne. Kazda wojna przynosi zniszczenia, ale nie tylko Polska była zniszczona. Jednak gospodarka – zadajac kłam tym argumentom – stawała po wojnie na nogi. W przedkryzysowym 1928 roku PKB osiagnał poziom 91% z 1913 roku. Gospodarka swiata wzrosła w tym czasie o 31%. Zatem udział wolnej juz Polski w produkcji swiatowej spadł i to całkiem pokaznie. Okazało sie, ze Polska nie potrafiła nawet administrowac spadkiem po zaborcach. Ale to było dopiero preludium tego, co sie stanie pod batuta rzadu, który byłby ozdoba dworu czasów saskich."

Normalnie rządy płacą swoim zagranicznym agentom ale nie płaca agentom w "polskim"  rządzie III RP. Agenci mają licencje - przyzwolenie na bezkarne okradanie Polaków.
Spółki Skarbu Państwa służą tylko i wyłącznie do okradania Polaków przez mafie polityczną.
Po epoce I TKM media opisywały problemy ze znalezieniem jakiejkolwiek pracy tamtych super - pasożytów.

https://www.onet.pl/informacje/onetlublin/milionerka-z-pis-zglosila-gotowosc-powrotu-do-starej-pracy-wroci-po-ponad-20-latach/58wcxze,79cfc278
Milionerka z PiS zgłosiła gotowość powrotu do starej pracy. Wróci po ponad 20 latach
Małgorzata Sadurska, była posłanka PiS i była szefowa Kancelarii Prezydenta RP, po wyrzuceniu z zarządu PZU zgłosiła gotowość powrotu do swojej dawnej pracy w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie. Była tam zatrudniona w latach 2000-2002. Jednocześnie zawnioskowała o wydłużenie bezpłatnego urlopu, na którym przebywa od ponad 20 lat.
28 lutego br. Małgorzata Sadurska zgłosiła gotowość do podjęcia pracy w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie na stanowisku, jakie zajmowała w 2002 r. lub równorzędnym
Od 2002 r. przebywa na bezpłatnym urlopie w związku z pełnieniem mandatu posła oraz zasiadania w zarządzie powiatu puławskiego. Od 2017 r. wnioskuje o jego przedłużanie
Miejski Urząd Pracy w Lublinie nie podjął jeszcze decyzji, czy zgodzi na wydłużenie bezpłatnego urlopu, która trwa od ponad 20 lat
Milionerka PiS
Ponad 9,3 mln zł zarobiła Małgorzata Sadurska przez pięć lat swojej pracy w zarządzie państwowego giganta ubezpieczeniowego. Nie znamy jeszcze jej zarobków z 2023 r., więc z góry można założyć, że ta kwota znacznie wzrośnie.
Tygodnik "Polityka" ujawnił, że była posłanka PiS, w 2022 r. miała do dyspozycji dodatkowe 69 tys. zł na szkolenia oraz 242 tys. zł opisane jako "pozostałe świadczenia". Ta druga kwota dotyczyła opłat za wynajem mieszkania w Warszawie. Według informatorów tygodnika Sadurska była jedyną osobą z zarządu spółki, która mogła liczyć na taki przywilej.
Ale to już się skończyło — w piątek 23 lutego br. decyzją rady nadzorczej została odwołana wraz z całym zarządem PZU.
W państwowej spółce pracowała od 2017 r. Trafiła tam prosto z Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy, którą kierowała dwa lata. Wcześniej w latach 2005-2015 była posłanką Prawa i Sprawiedliwości z Lubelszczyzny. Od lat była kojarzona ze środowiskiem o. Tadeusza Rydzyka, co bez wątpienia miało wpływ na jej karierę polityczną.

Kiedy w 2017 r. porzuciła politykę na rzecz państwowej spółki, nie miała żadnego doświadczenia w biznesie. Bronił jej poseł PiS Marek Suski, który przekonywał: "W zarządzie PZU potrzebny jest ktoś, kto zna program PiS".

Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Małgorzata Sadurska wpłaciła 45 tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
Sadurska zgłasza gotowość do pracy
27 listopada 2000 r., niedługo po skończonych studiach prawniczych na UMCS, Małgorzata Sadurska rozpoczęła pracę w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie. Początkowo była zatrudniona, jako referent w wydziale finansowo-księgowym. 5 sierpnia 2002 r. awansowała na stanowisko kierownika działu prawnego MUP w Lublinie. Była również rzecznikiem prasowym urzędu.
Ustaliliśmy, że od dnia 20 listopada 2002 r. Małgorzata Sadurska przebywa na urlopie bezpłatnym w MUP w Lublinie w związku z wykonywaniem mandatu posła oraz pełnieniem innych funkcji. Tego dnia została powołana do zarządu powiatu puławskiego, w którym zasiadała do 2005 r., kiedy w wyborach parlamentarnych zdobyła mandat poselski.
Jak ustaliliśmy, po odwołaniu z zarządu PZU w lutym br. Małgorzata Sadurska zgłosiła gotowość powrotu na swoje dawne stanowisko w Miejskim Urzędzie Pracy w Lublinie. Dokument w tej sprawie otrzymała dyrektor MUP w Lublinie Katarzyna Kępa.
W 2021 r. kierownik działu prawnego Miejskiego Urzędu Pracy w Lublinie zarabiał średnio ok. 8 tys. zł brutto miesięcznie. W zarządzie PZU Małgorzata Sadurska mogła liczyć na dużo większe pieniądze — po zsumowaniu wszystkich wypłat dostawała 6 tys. zł... dziennie.
Jednocześnie w tym samym piśmie do dyrektor MUP w Lublinie, Małgorzata Sadurska zawnioskowała o przedłużenie bezpłatnego urlopu, na którym przebywa od 2002 r. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Poprosiliśmy Małgorzatę Sadurską o komentarz. Nie odbierała telefonu, więc wysłaliśmy jej wiadomość SMS. Do momentu opublikowania tego materiału nie udzieliła nam odpowiedzi.
Śledztwo "Partia i Spółki"
We wrześniu 2021 r. powstał cykl materiałów dziennikarskich na temat skali układów i personalnych zależności w spółkach skarbu państwa. W tej sprawie współpracę podjęły redakcje Onetu z dziennikarzami Radia ZET oraz "Gazety Wyborczej". Było to pierwsze tak duże śledztwo polskich mediów.
Informowaliśmy o tym, jak w spółkach skarbu państwa posady dostali ludzie Jacka Sasina, Mariusza Błaszczaka, Joachima Brudzińskiego i premiera Mateusza Morawieckiego. Opublikowaliśmy także artykuł o Solidarnej Polsce, która również zapewniła swoim ludziom wiele intratnych stanowisk.

11 komentarzy:

  1. Polska to żerowisko. Oczywiście można się czepić Sadurskiej i jej "kariery". Pytanie czy inni są lepsi? Nie są. Czy lepsi od polityków są... no dajmy na to lekarze? A może lepsi są, no nie wiem, nauczyciele? W jakim sensie lepsi, że nie dają rady wyciągnąć milionów? To może tak. Ale w sensie grabienia do siebie na koszt reszty? Czy może to pomyłka, może po prostu chodzi o "godne płace", albo godne życie? U nas ostatnio w kościele ksiądz zbierał na godne warunki płace dla ludzi Studium, które prowadzi. Wszyscy wyciągają rękę. Pan jako jeden z nielicznych blogerów tego nie robi, choć blogerzy i videoblogerzy to przynajmniej żebrzą dając coś w zamian.

    Te książke to warto byłoby umieścić w taki sposób, aby bez problemów, ktoś se mógł ściągnąć. Chomik żąda opłat, bo plik > 1Mb.

    Centrum cywilizacji niemal zawsze się zapada z czasem, samo w siebie, a peryferia rozkwitają. Nie wszystkie i nie zawsze. To rzecz jasna zależy od kultury (tu ogół wartości, zasad, wzorców, postaw) jakie na danym terenie funkcjonują. U nas funkcjonują postawy żerujące, co jest naturalne.

    Robiłem pewne proste przeliczenia na prostym modelu z teorii gier, czyli problem więźnia i jak to wygląda w przełożeniu na grę wielokrotną np. 100 200 razy. Jak to wygląda w przypadku "społeczeństwa", a więc gdy gra ze sobą nawzajem 40, 60 lub więcej graczy.

    Wnioski były ciekawe. W grze 1 na 1 zawsze wygrywa egoista grający na korzyść kosztem drugiego. W "społeczeństwie", gdy dużo jest graczy to już równie bywa, choć z reguły egoiści wygrywają. W miarę sprawdza się też strategia wet za wet.

    Najciekawsze jest to, że wybór strategii wygrywającej zależy od "stężenia" egoistów w społeczeństwie. Przy pewnym stężeniu, "naiwni", a więc altruiści starający się o dobro drugiego, są systemowo eliminowani ze zbioru jednostek albo zmieniają postawy na egoistyczne, bo nie da się w takich warunkach przetrwać.

    Jednocześnie mimo tego, że postawy egoistyczne przynoszą niemal zawsze największe sukcesy względem innych postaw, to wydajność całego społeczeństwa spada wraz z mnożeniem się egoizmu, co by odpowiadało obserwacjom.

    http://blog.zbyszeks.pl/3659/vi-niedziela-zwykla-11-lutego-2024/
    http://blog.zbyszeks.pl/3662/co-teoria-gier-mowi-nam-o-zyciu/

    Aha. Ja generalnie jestem chyba religijny. No ale czasem trzeba patrzeć na sprawy jakimi są.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyli urzedniczka Sadurska dostała od małego Breżniewa z Żoliborza jakieś 12 milionów. To sporo nas wydoiła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet 900 tysięcy mieszkań w Polsce wciąż jest pozbawionych dostępu do łazienek i toalet - wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego.
    Ale na synekury jest kasa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ci na synekurach już toalety mają.

      Usuń
  4. Co za nieuki pislamskie, we łbie siano, ale dyplom kupiony od Tumanum i do spółek Skarbu Państwa, żeby miliony przygarniać. A Ty durny i ciemny suwerenie pisowski, za pincet+ d.upę byście sobie dali ogolić!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest fanem Ziemkiewicza, ale ten jego felieton jest niezły:
    „Weltmacht – neokolonializm klimatyczny”
    https://www.youtube.com/watch?v=b3HyaznkK_U

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech ktoś rozumny powie że weryfikacja prokuratury wszystkich szczeblinie jest pilną koniecznością usunięcie ze służby partyjnych prokuratorów (oczywiście bez prawa do emerytury i możliwości zatrudnienia w innych korporacjach prawniczych) bo to jedyny sposób aby uzdrowić tę instytucję.

    OdpowiedzUsuń
  7. PISowska ustawa o zasadach zarządzania mieniem państwowym z końca 2016 r. zwolniła absolwentów podyplomowych studiów MBA z egzaminu państwowego dla członków rad nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa. Wywołało to gwałtowny wzrost zainteresowania MBA wśród politycznych nominatów, a także wysyp programów menedżerskich. Jedną z kuźni politycznych kadr (nie tylko aktywu PiS) stało się założone w 2018 r. Collegium Humanum – Szkoła Główna Menedżerska.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piskorski o tym, jak nami manipulują:

    „…Rosję, czy Chiny, czyli tych, których tak zwany Zachód prezentuje jako tak zwanych przeciwników — prezentuje ich w sposób karykaturalny, oderwany od rzeczywistości, pokazujący, że są właściwie wcieleniami bezwzględnego zła. Zła, które zwalczać trzeba wszystkimi możliwymi metodami.
    Wcielenia „zła”

    Ten informacyjno-polityczny kicz prowadzi do tego, że z jednej strony – to paradoks – mamy wciąż powtarzające się stwierdzenia o tym, iż ta oś zła jest wszechpotężna, wszechmocna — i nawet tu u nas może wpływać na nasze życie, choćby pod postacią protestujących ostatnio rolników, którym zarzuca się — jakże by inaczej! — współpracę z najgorszym chyba z przedstawicieli owej osi zła, Władimirem Putinem. A z drugiej strony ten sam polityczno-informacyjny, czy raczej dezinformacyjny kicz prezentować nam będzie Rosję czy Chiny i inne państwa rodzącego się świata wielobiegunowego w charakterze konstrukcji państwowych do cna skorumpowanych, przerdzewiałych, niesprawnych i właściwie przez to wręcz śmiesznych, kabaretowych.
    Gdzie tu konsekwencja?

    Nie ma jej. Autorzy polityczno-informacyjnego kiczu o konsekwencję i logikę nie dbają. Chodzi o to, aby epatować odbiorców określonymi emocjami, ideowymi emocjami obrzydzenia, odczłowieczenia, emocjami bazującymi na nienawiści, jak też niejednokrotnie na zawiści — do tego się ich komunikat w istocie ogranicza.

    Polityczno-informacyjny kicz sprawia, że żyjemy — jak to mówił Adorno o kiczu artystycznym — w całkowicie wirtualnej rzeczywistości, w sztucznym wyobrażeniu o tym, jak wygląda świat zewnętrzny [..]”

    https://myslpolska.info/2024/03/05/piskorski-kicz/

    OdpowiedzUsuń
  9. Pod koniec stycznia zmarł funkcjonariusz CBA odpowiedzialny za wdrożenie Pegasusa. Jako powód podano infekcję covidem. … Zniknął z radaru tak, jak kombinator, który sprzedał ministerstwu zdrowia bezwartościowe respiratory i w końcu odnalazł się skremowany w Albanii.

    Następni zaczną wypadać przez okno?
    Kaczynski rozważa zmianę nazwy partii. Na „Niepokalani i Bezinteresowni”

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kaczyński i Tusk — jako już stare pierdziele — będą pomału odchodzić w polityczny niebyt (a potem nie tylko w polityczny), bo kogo oni przekonają, zwłaszcza wobec swego dotychczasowego „dorobku”. Kaczyński zawłaszczył nurt narodowy krajowej polityki — nurt, którym się brzydzi (bo narodowców uważa za „antysemitów” i ksenofobów — po prostu dlatego, że tzw. „dobre towarzystwo” (Michnikuremki i inne takie) Kaczyńskiego odrzuciło. Więc zorganizował sobie takie „zaplecze”, z braku (w jego pojęciu) lepszego, no i żeby chronić wiadomą mniejszość przed „antysemitami”.

      Usuń