sobota, 17 maja 2025

Robienie forsy na wojnie

 Robienie forsy na wojnie

Według Kiel Institute for the World Economy, kwota wsparcia dla ukraińskich uchodźców wydana przez państwo polskie od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej sięga 29,3 mld euro, czyli przekracza 125 mld zł.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-konca-wojny-w-ukrainie-nie-widac-polska-wciaz-placi-wysoki-r,nId,7961496
Nasze wydatki na pomoc Ukrainie to łącznie 34,44 mld euro. Więcej od Polski na pomoc Ukrainie we wspomnianych czterech aspektach wydały tylko Niemcy (53,82 mld euro) i Stany Zjednoczone (114,63 mld euro).

"Liczba milionerów na Ukrainie wzrosła o 61%.
Wojna to straszna rzecz, ale nie dla wszystkich. Państwowa Służba Podatkowa Ukrainy poinformowała, że liczba milionerów w 2024 roku wzrosła o 61%. Obecnie u naszych wschodnich sąsiadów mieszka 17 tys. milionerów, co stanowi wzrost o 6,6 tys. w stosunku do 2023.
Zdecydowanie największe pieniądze na Ukrainie zarabia się w Kijowie. Tamtejsi oligarchowie i inni milionerzy zadeklarowali dochody na łączną kwotę 156 mld UAH, co stanowi zdecydowaną większość wszystkich dochodów milionerów. Drugi po Kijowie jest obwód dniepropietrowski z zaledwie 30 mld UAH.
„Łącznie milionerzy zadeklarowali dochody w wysokości 253,6 mld UAH, ustalono do zapłaty 8,7 mld UAH zobowiązań podatkowych” – poinformował szef Państwowej Administracji Podatkowej.
Skąd tak wysoki wzrost liczby milionerów w kraju opętanym wojną? Możemy się tylko domyślać, ale chyba każdy z nas widzi, że polskie TIRy na drogach zastąpiły ukraińskie, polskie zboże zastąpiono ukraińskim, a po całym naszym kraju jeżdżą ukraińskie lawety z autami z Zachodniej Europy. Milionerzy bogacą się m.in. naszym kosztem. Ukraińskie państwo również nie chce sięgać im do kieszeni, wolą poczekać na jałmużnę zza oceanu."

 Z debilnego zachodu wartkim strumieniem płynie kasa do Stolicy światowej korupcji i złodziejstwa.
W Polsce mają gratis wikt i opierunek, darmowe mieszkania, służbę zdrowia z priorytetem, naukę i zasiłki - kieszonkowe. Polacy za wszystko płacą.
Polacy mają kilkuletnie kolejki do lekarzy.
Tracimy na pomoc 5 % PKB a forsa spływa do kieszeni złodziei. Zadłużająca się Polska ma 300 mld zł deficytu rocznie.

6 komentarzy:

  1. Trump zażądał od Ukrainy zwrotu forsy w surowcach . A Polska z ręka w nocniku i chętna do wojny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Batalion Monako lubi to !

    OdpowiedzUsuń
  3. Fiasko negocjacji Ukraina-Rosja w Stambule
    https://www.youtube.com/watch?v=mX6H3GBVBJk

    Oni nie chcą pokoju — mimo, że warunki postawione przez Rosję, w obecnej sytuacji, należałoby ocenić jako dość łagodne — bo oni już zasmakowali w takim powrocie do „kozackiego” stylu życia, że mianowicie świat ich finansuje, oni zajmują się co najwyżej wyrobem broni, inne państwa łożą na ich ludność — czyli żadnej konkretnej pracy, żadnej nauki, tylko złodziejstwo i rabunek. Jak kiedyś, w czasach Dzikich Pól na Ukrainie — których powrotu jesteśmy świadkiem.
    A to, że ludzie giną? Ta rusińska czerń nigdy nie ceniła zbyt wysoko ludzkiego życia — życia swoich „ziomków” także. To są dla nich nieuniknione koszta, które zawsze ponoszą „jacyś inni”.

    OdpowiedzUsuń
  4. W "ten kraju" sprowadzono rdzennych mieszkańców do roli bezwolnych płatników podatków... Kiedy będzie można przeczytać o surowych karach dla polityków?

    OdpowiedzUsuń
  5. Polska daje za darmo setki czołgów i tysiące sztuk innego uzbrojenia, oraz miliony sztruk amunicji — innej pomocy nie będę wyliczał, bo mi się tu ona nie zmieści, w tym komentarzu — więc po co Ukraińcy mają płacić na obronę swego kraju? To sobie „korzystnie inwestują” swoje pieniądze, np. wykupując w Polsce centra handlowe:
    https://www.youtube.com/watch?v=H8TagZabRc4

    Po co mają łożyć na wydatki wojenne, skoro mają frajerów od tego. Tak więc Polacy dają Ukraińcom pieniądze, za które to pieniądze zaraz potem Ukraińcy wykupują Polskę.

    OdpowiedzUsuń