niedziela, 20 grudnia 2020

Szokujaca korupcja. Linia 202

 Szokujaca korupcja. Linia 202

W dokumencie Komisji Europejskiej https://ec.europa.eu/regional_policy/en/information/publications/reports/2018/assessment-of-unit-costs-standard-prices-of-rail-projects-capital-expenditure na stronie 12 podano że kompletna nowa linia kolejowa orientacyjnie kosztuje  7.2 mln EUR/km, zaś gruntowna modernizacja to koszt do 4.4 mln EUR/km
Ponieważ praca w Polsce jest 3-4 razy tańsza niż na Zachodzie budowa i modernizacja linii winna być znacznie tańsza.
Podano że koszt modernizacji odcinka linii 202 długości niespełna 100 km ma wynieść 5 mld złotych mimo iż wcześniej podawano że będzie to 0.9 mld złotych ! https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/koszt-modernizacji-linii-202-wzrosl-z-miliarda-do-5-miliardow-zlotych-100062.html

Pruską linie kolejową o współczesnym polskim oznaczeniu 202 od Stargardu Szczecińskiego do Gdańska budowano w latach sześćdziesiątych - siedemdziesiątych XIX wieku.
W okresie międzywojennym znalazła się ona  na terenie Niemiec, Polski i Wolnego Miasta Gdańska. Stacjami granicznymi stały się Groß Boschpol (Bożepole Wielkie) (po stronie niemieckiej) i Strzebielino (po stronie polskiej). Ostatnią stacją w granicach Polski przed wjazdem do Wolnego Miasta Gdańska była Kolibki Orłowo (obecnie Gdynia Orłowo). Administrację nad koleją według postanowień traktatu wersalskiego w Wolnym Mieście Gdańsku powierzono kolejom polskim PKP, jednak językiem urzędowym był język niemiecki, toteż nazwy stacji na tym obszarze miały nazewnictwo w tym właśnie języku. Po wybuchu II wojny światowej w 1939 cała linia ponownie znalazła się w granicach Niemiec. Do 1934 w sąsiedztwie sześciu dworców na linii (Słupsk, Sławno, Koszalin, Białogard, Łobez i Trąbki) zlokalizowane były także stacje kolei wąskotorowych, które częściowo sprawnie zamieniono niedługo na normalno - torowe. Mimo iż niemieckie linie były porządnie budowane to w czasie wojny remonty były tylko połowiczne z uwagi na to że front wschodni a potem i zachodni makabrycznie obciążały gospodarkę III Rzeszy.

Po zakończeniu wojny cała linia była na terenie Polski. W 1945 roku sowieckie oddziały trofiejne zdjęły - zlikwidowały drugi tor pomiędzy Runowem Pomorskim a Białogardem. Materiał wysłano do ZSRR niemniej rekonstrukcja mogła być tania lub bardzo tania bowiem wystarczyło tory położyć po istniejącym śladzie - miejscu.
 Linie stopniowo elektryfikowano a ostatni odcinek ukończono elektryfikować dopiero w 1989 roku.
Odziedziczone przez PRL po III Rzeszy linie kolejowe często były mało przydatne z uwagi na zmianę konfiguracji gospodarczej po wojnie. Linii tych nie remontowano w PRL przez dziesiątki lat. Gdy zdarzył się wypadek kolejowy  informacje cenzurowano. Oczywiście bardzo ważna była propaganda. Co prawda nie była tak nonsensowna jak obecnie ale też sączyła kłamstwa dla ukrycia rażącej nieudolności rządzących.  
„Komisja badająca przyczyny wykolejenia się wagonu towarowego w pobliżu Legnicy stwierdziła w protokole, że torowisko w miejscu wypadku tworzyły szyny z 1893 r. i 1917 r., połamane i popękane podkłady stalowe z lat 1890–1903 oraz spróchniałe drewno z 1926 i 1958 r.” — „BI «S» Wrocław” nr 4, 1986.
 „Z okazji święta 22 Lipca DTV doniósł z dumą, że nareszcie rozpoczęto w «Ursusie» produkcję licencyjnego traktora firmy Massey-Ferguson. Wprawdzie w 10 lat po zakupie licencji, ale jednak. Pokazano zjeżdżające nawet z taśmy «Fergusony». Taśma w «Ursusie» tymczasem nadal stoi pusta, a niektóre maszyny nie mają fundamentów. Kilkanaście «Fergusonów» dla potrzeb propagandy zakupiono w Anglii.” — „NAI” nr 45, 1984.

Tą korupcyjną zabawę menedżerów PKP PLK SA powinna brutalnie przerwać aresztami prokuratura. Nie wiadomo dlaczego jeszcze CBA nie rozpracowało gangu. Czyżby to byli SWOI i Ziobro na polecenie prezesa zabronił telefonicznie ich aresztowania ?

O ile do kolei trzeba dużo dokładać to w paliwie dla alternatywnych  samochodów osobowych, autobusów i ciężarowych TIR-ów jest mnóstwo podatków. Być może w ramach propagandowej rozgrywki mającej na celu nie modernizowanie tej linii kolejowej nakazano podać tak fantastyczną kwotę 5 mld złotych.

1 komentarz:

  1. To co dzieje się z PKP przekracza ludzkie pojęcie. Korupcja totalna.

    OdpowiedzUsuń