wtorek, 1 grudnia 2020

USrael obroni Polske przed Rosja i wybuduje nam elektrownie jadrowe ?

 USrael obroni Polske przed Rosja i wybuduje nam elektrownie jadrowe ?

 Stany Zjednoczone od ponad 30 lat ewoluują w niebezpieczną stronę niezdrowych III Światowych stosunków społecznych. Są też coraz bardziej niefunkcjonalne i skorumpowane. Oligarchia zarabia na finansach i handlu natomiast wytwórczość słabnie od lat.
Żaden kraj III Swiata nie ma sprawnej armii nawet jeśli wydatkuje na nią ogromne środki.  

Mocno wypalony śmigłowcowiec desantowy i dok USS "Bonhomme Richard" (LHD-6) typu Wasp o wyporności 40 tysięcy ton wszedł do służby 15 sierpnia 1998. Zbudowała go stocznia Northrop Grumman Ship Systems Ingalls Operations w Pascagoula, w Mississippi. Maszynownia o mocy 70000 KM rozpędzała go do prędkości 22 węzłów. Zasięg przy prędkości ekonomicznej wynosił 17,600 km. Okręt miał 253,2 metry długości i 31,8 metrów szerokości.
Okręt był uzbrojony w dwie wyrzutnie zestawów przeciwlotniczych RIM-116 Rolling Airframe Missile, dwie wyrzutnie pocisków przeciwlotniczych RIM-7 Sea Sparrow, dwa zestawy Phalanx CIWS służące do ostrzelania i zniszczenia celów w najbliższej odległości. Jednostka miała także cztery stanowiska wyposażone w karabiny maszynowe 12,7-mm oraz trzy armaty automatyczne Mk. 38 kalibru 25 mm.
Głównym uzbrojeniem ofensywnym okrętu była jego grupa lotnicza. W skład grupy pokładowej wchodziło sześć samolotów pionowego startu i lądowania AV-8B Harrier II lub tyle samo nowych F-35B Lightning II, które docelowo mają zastąpić Harriery, cztery śmigłowce uderzeniowe 4 AH-1W Super Cobra, 12 zmiennopłatów MV-22B Osprey, cztery ciężkie śmigłowce transportowe CH-53E Super Stallion. W wersji uderzeniowej grupy znajdowało się 20 samolotów pionowego startu i sześć śmigłowców Zwalczania Okrętów Podwodnych.
W doku mogło się zmieścić 12 barek desantowych typu LCM lub trzy poduszkowce desantowe typu LCAC, lub dwie ciężkie barki desantowe typu LCU. Na pokładzie mogło zostać zaokrętowanych do 1850 żołnierzy piechoty morskiej.

Komisja marynarki wojennej ustaliła, że w wyniku 4 dniowego pożaru w lipcu tego roku, w wyniku którego rannych zostało 63 marynarzy, zniszczone zostało 11 z 14 pokładów okrętu. Ściany, sufity i podłogi zostały wypaczone i wybrzuszone, a nadbudówka z mostkiem i systemami łączności, radarami i centrum operacyjnym doszczętnie wypalona.
Ogień pojawił się około 8.30 rano w ładowni desantu, blisko dna i rufy. W ciągu dwudziestu minut akcje podjęły  wozy bojowe federalnej straży pożarnej San Diego. Do akcji włączono statki pożarnicze, chłodzące kadłub od zewnątrz, a od 13 lipca z ogniem walczyły także śmigłowce z eskadry HSC-3 „Merlins”, które przez trzy dni wykonały ponad 1500 zrzutów wody, zwalczając pożar na pokładzie i w nadbudówce.
30 listopada 2020 roku marynarka wojenna uznała, że próba naprawienia uszkodzeń i przywrócenia "Bonhomme Richard" do służby zajmie od pięciu do siedmiu lat. Remont miałby kosztować około 3,2 mld dolarów, a okręt desantowy-dok najnowszego typu America, można wybudować za 4,1 mld dolarów. W rezultacie podjęto decyzję o wycofaniu okrętu, który służył pod amerykańską banderą od 22 lat, z eksploatacji i przekazaniu go na złomowanie.
Amerykańskie media podkreślają, że nieustalenie powodu pożaru i sprawców jest strasznie kompromitujące dla Biura Śledczego i samej marynarki podrywając zaufanie do nich. Komentatorzy wskazują, że pożar na okręcie, który jest wyposażony w specjalne systemy przeciwpożarowe nie powinien przynieść, aż tak wielkich zniszczeń i strat.

W warunkach pokojowych, a więc komfortowych z zewnętrzną pomocą , nie udało się ugasić początkowo małego, prozaicznego pożaru okrętu. W warunkach wojny oznacza to śmierć wszystkich, którzy nie uciekną z okrętu. Oznacza też wyłączenie z walki wielu innych jednostek aby pomóc palącemu się okrętowi.
Częstym sprawcą pożarów są kwalifikowani spawacze. Oni sami nie są głupi i mają wyobraźnie możliwych skutków pożaru ale notorycznie są wprowadzani w błąd bowiem gdy powie im się prawdę oczywiście odmówią wykonania pracy. 

Parę lat temu (2012) robotnik podpalił w czasie remontu atomowy okręt podwodny USS Miami (SSN-755), typu Los Angeles.  Zeznał że podłożył mały ogień bo chciał wcześniej iść do domu i nie spodziewał się że pożar będzie taki okropny. Systemy pożarowe były niesprawne i nie działały. Okręt zezłomowano. Robotnika skazano na 17 lat więzienia i 400 mln dolarów grzywny.
Przy wysokim neoliberalnym rozwarstwieniu dochodowym pracownicy czują się brutalnie wyzyskiwani - eksploatowani i pracują dobrze tylko pod przymusem okoliczności. Ten pożar to przykład do tej prawidłowości.
Wcześniej lotniskowce USA często się paliły bez ataku wroga. Jeden z nich w Wojnie Wietnamskiej  po wypadkach nazywano Zippo od nazwy słynnej, niezawodnej  zapalniczki.
Z braku prawdziwych wojen w dużej skali okręty mają nieznaną odporność i przeżywalność w walce. Faktycznie mogą być nic nie warte w natężonej wojnie. Czerwonym światłem alarmowym było trafienie rakietą Exocet brytyjskiego okrętu w 1982 roku w  czasie wojny falklandziej ale jak widać nic nie zrobiono aby okręty po niezbyt groźnym wypadku - trafieniu nie płonęły jako gigantyczne pochodnie. 
A niedawno śmieliśmy się z kopcącego, wlokącego się do Syrii  rosyjskiego  lotniskowca "Kuzniecow"

Skutkiem gigantycznego druku inflacja w USA jest spora skoro za średni okręt żądane jest obecnie 4.1 mld dolarów.
Pożar poskutkuje przepływem kwoty conajmniej 4.1 mld dolarów ( w czasie budowy okrętu koszty się pewnie podwoją  ) do sektora zbrojeniowego. Nie trzeba przypominać co na taką okoliczność mówili Rzymianie

Ta niemożliwość ustalenie przyczyny i sprawcy wypadków podpaleń jest identyczna do gigantycznych pożarów składowisk odpadów w Polsce rządzonej od 5 lat przez agenturę USraela.
To pewnie zbiegi okoliczności. W zaborze rosyjskim kapitalistami byli głównie Niemcy i Żydzi. Gdy żydowski  interes przynosił straty po jego ubezpieczeniu był podpalany. Metodę tą szeroko stosowano też w II RP.

4 komentarze:

  1. Zanim duży beknie głupi stęknie. Chcą ostatni zgasić światło ale przedtem podpuszczają jak mogą i wystawiają kogo mogą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam
    Ale pomysł aby Polska bez powodu zaczepiała zbrojnie Rosje bardzo mi się nie podoba

    OdpowiedzUsuń
  3. A od kiedy rząd jest Polski?

    OdpowiedzUsuń