czwartek, 19 października 2023

"Polska" innowacyjnosc i przedsiebiorczosc

"Polska" innowacyjnosc i przedsiebiorczosc

Głosujcie na styropianowy PiS i PO oraz innych ekonomicznych dzbanów. Z pewnością będziecie żyć w normalnym kraju !

Czyżby innowacyjny odczyt inflacji był przygotowywany w siedzibie PIS a rolą GUS było tylko jego opublikowanie? NIK badał sprawę nacisków na GUS, ale raportu do tej pory nie ma.

 Najważniejsze polskie zabytki do innowacyjnej restauracji za miliardy to Pałac Brühla i Pałac Saski czyli w rzeczywistości kamienica rosyjskiego kupca Skworcowa. Najwięksi patrioci to Müller, Rau, Mentzen i Braun. Pałace budowane za miliardy jako dodatek do przekopu mierzei dla jachcików, miliona samochodów elektrycznych, rdzewiejącej stoczni w Szczecinie, elektrowni w Ostrołęce i NCBR.

Conajmniej dwucyfrowa jest liczba  obywateli z polskim paszportem mieszkających w zbójeckim, rasistowskim Izraelu a poszukiwanych listem gończym u nas i w EU.

https://www.bankier.pl/wiadomosc/To-co-dzialo-sie-w-NCBR-przypomina-dzialanie-mafii-8628800.html
"To, co działo się w NCBR, przypomina działanie mafii
"To, co działo się w NCBR, "przypomina działanie mafii" - ocenili posłowie KO Michał Szczerba i Dariusz Joński. Według nich, projekty polskich przedsiębiorców nie dostawały wsparcia, były kopiowane i sprzedawane za granicę. NCBR zapewnia, że wszystkie środki w konkursie „Szybka Ścieżka" zostały wydane zgodnie z prawem.
Nowy raport NIK

W piątek Najwyższa Izba Kontroli poinformowała o stwierdzeniu licznych nieprawidłowości, zarówno w procesie przygotowania i organizacji naboru wniosków o dofinansowanie w konkursie "Szybka Ścieżka – Innowacje Cyfrowe", jak również na etapie wyboru projektów. Zdaniem Izby, NCBR nie przestrzegało regulaminu konkursu i własnych wewnętrznych regulacji. W efekcie do dofinansowania zakwalifikowano m.in. projekt, który od razu powinien zostać odrzucony, gdyż przekraczał ustalony limit 20 mln euro. W ocenie NIK, stwierdzone nieprawidłowości wskazują również na występowanie mechanizmów korupcjogennych w NCBR.

Podczas konferencji prasowej przed siedzibą NCBR w Warszawie Michał Szczerba mówił, że NIK wszczął kontrolę po jego i Dariusza Jońskiego wniosku. "To, co działo się w NCBR przypomina działanie mafii. Dzisiaj szef delegatury (NIK), która kontrolowała NCBR poinformował, że projekty polskich przedsiębiorców przygotowywane przez polskich naukowców nie uzyskiwały wsparcia w konkursach NCBR, bo polityczna łapa na to nie pozwalała, a następnie kopiowane pomysły na innowacje były sprzedawane zagranicznym podmiotom i realizowane za granicą, kosztem polskich przedsiębiorców" - stwierdził Szczerba.
Dodał, że "nie tylko okradano polskich przedsiębiorców z pieniędzy, których im nie przyznawano, ale kopiowano ich projekty, które powinny być w Polsce wdrażane". Podkreślił, że sprawa wymaga komisji śledczej i konkretnych działań w przyszłej kadencji Sejmu. Według niego "należy uporządkować tę stajnię Augiasza, jaką okazało się NCBR pod rządami PiS i ludzi Adama Bielana".

Zdaniem Jońskiego, wokół NCBR "działała zorganizowana grupa przestępcza". Wskazał, że Najwyższa Izba Kontroli prowadziła kontrolę w NCBR przez 5 miesięcy. "Prokuratura milczy, CBA do końca listopada ma prowadzić postępowanie, przedłużyli specjalnie po wyborach, żeby się nikt nie dowiedział" - powiedział poseł KO.

W oświadczeniu zamieszczonym w czwartek na stronie internetowej Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zapewniło, że działa w sposób transparentny i zgodny z obowiązującymi przepisami. "Wszystkie środki w konkursie +Szybka Ścieżka – Innowacje cyfrowe+, realizowanym w 2022 r., zostały wydane zgodnie z prawem na rzecz beneficjentów, którzy realizują projekty na podstawie umów zawartych z NCBR. Przypominamy, że NCBR jest agencją wykonawczą, która wspiera innowacyjność krajowej gospodarki. Jest także instytucją ekspercką, apolityczną i nie powinna być podmiotem, który wykorzystywany jest w kampanii wyborczej na rzecz jakiejkolwiek partii" - podkreślono w oświadczeniu.

Najwyższa Izba Kontroli zapowiedziała, że szykuje zawiadomienia do prokuratury w sprawie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Izba podejrzewa korupcję i przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.(PAP)"

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Mieli-wyludzac-unijne-dotacje-Wsrod-oskarzonych-byly-senator-8632539.html
"Mieli wyłudzać unijne dotacje. Wśród oskarżonych były senator
Przed Sądem Okręgowym w Kielcach rozpoczął się proces dotyczący wyłudzenia unijnych dotacji i nienależnego podatku VAT. W sprawie oskarżone są 24 osoby, w tym były senator Eryk S. Według aktu oskarżenia grupa dokonała oszustw na łączną kwotę około 49 mln zł.
Śledztwo w tej sprawie prowadziły Prokuratura Regionalna w Krakowie, a następnie Prokuratura Regionalna w Poznaniu. W czwartek przed Sądem Okręgowym w Kielcach otwarto przewód sądowy. Wśród oskarżonych są 24 osoby, a tym były senator Eryk S. z Płocka.

Sprawa dotyczy oszustw finansowych przy planowanej budowie w Ostrowcu Świętokrzyskim fabryki przetwarzającej odpady. Zdaniem śledczych, na tę inwestycję wyłudzono unijne dofinansowanie z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), a zakład finalnie nie powstał. Zatrzymane osoby brały udział lub były zaangażowane w działalność zorganizowanej grupy przestępczej.

Jak wynika z aktu oskarżenia przedstawionego w czwartek w sądzie przez prokurator Annę Kijak-Głęboczyk, mózgiem operacji mieli być Tomasz Ż. i Monika Ż. To oni wspólnie i w porozumieniu zorganizowali i kierowali grupą przestępczą, która miała na celu wyłudzanie dotacji publicznej oraz nienależnego zwrotu podatku VAT. Środki te następnie transferowane były na konto wielu powiązanych spółek. Celem tego procederu było ukrycie ich przestępczego pochodzenia i ponowne wprowadzanie do obrotu.

"U podstaw skierowania aktu oskarżenia stanęły dokumenty oraz ujawnione i zabezpieczone przedmioty na terenie przedsiębiorstwa znajdującego się w Ostrowcu Świętokrzyskim" – zaznaczyła prokurator Kijak-Głęboczyk.
W sprawie oskarżony jest m.in. były polityk pochodzący z Płocka Eryk S., w latach 2007-2011 senator PO. Miał on pośredniczyć w przygotowaniu dokumentów złożonych od PARP. Oskarżono go udział w zorganizowanej grupie przestępczej i powoływanie się na wpływy w instytucjach publicznych.

"Wszelkiego rodzaju opnie, co do przepływów finansowych wykazały szczegółowy przebieg poszczególnych transakcji dokonywanych pomiędzy Moniką Ż. oraz pozostałymi współoskarżonymi. Jednoznacznie wykazało to, że swoimi działaniami wyczerpali oni znamiona zarzucanych im przestępstw, a w szczególności prania brudnych pieniędzy, wyłudzania środków z PARP" – dodała prokurator.
Zaznaczyła, że w realizacji tego procederu miał pomagać projekt, który został opracowany przez oskarżonych. Dotyczył stworzenia energooszczędnej i wysokowydajnej linii do recyklingu. "Zebrany materiał dowodowy niewątpliwie, w sposób jednoznaczny wskazuje, że stawiane oskarżonym zarzuty są zasadne" – dodała.

Do przestępczego procederu miało dochodzić w latach 2013-2015. We wrześniu 2016 roku Centralne Biuro Antykorupcyjne dokonało pierwszych zatrzymań. Służby informowały wówczas, że sprawa dotyczy przestępstw gospodarczych – wyłudzenia około 40 mln zł dotacji z UE oraz wyłudzenia zwrotu ok. 9 mln zł VAT, a także prania brudnych pieniędzy.(PAP)"
 

4 komentarze:

  1. Koalicja będzie się żarła o stołki barowe oraz kto będzie jadł ośmiorniczki, palił cygara i wlewał do gardła koniak, a plebs będzie jadł szczaw i mirabelki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytalem i zalamalem sie. Czy jest z tego wyjscie?😪

    OdpowiedzUsuń
  3. A jeszcze czekają nas wydatki na CPK… :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy jest wyjście z sytuacji bez wyjścia ? "Problemami Polski się nie zajmujemy"

    OdpowiedzUsuń