Prawda o Taniej Sile Roboczej. Rąk do normalnej pracy nie brakuje.
Media od kilku lata donoszą o rzekomo brakujących pracownikach. Przedsiębiorcy mają narzekać na trudności w znalezieniu pracowników. Prawie od razu odkrywamy że oferują oni niskie płace to znaczy chcieli by towar o wartości 100% kupić za 50 % uczciwej ceny. Nie są oferowane godziwe stawki i atrakcyjne warunków pracy.
W całym świecie napływ imigrantów negatywnie wpływa na zarobki i pozycję na rynku pracy miejscowych pracowników.
Opłacone przez Zachód a szczególnie Niemcy media prowadzą dywersyjną narracje o konieczności otwarcia granic na imigrację, przedstawianą jako lekarstwo na bolączki gospodarki. Ta skoordynowana i zarządzana narracja ma na celu osiągnięcie konkretnych korzyści kosztem szkody Polaków.
Imigracja jest silnym narzędziem biznesu obniżającym koszty pracy. Imigranci z reguły nie są zrzeszeni w związkach zawodowych. Można ich zmusić do długiej pracy za niższe stawki. Tworzona presja na obniżanie wynagrodzeń odczuwana jest przez wszystkich miejscowych pracowników, niezależnie od ich kwalifikacji. Imigracja w dłuższej perspektywie prowadzi do stagnacji płacowej lub nawet spadku realnej wartości płac przy rosnącym PKB. Tania imigracja jest wrogiem rozwoju technologicznego.
Firmy korzystające z pracy imigrantów nie przestrzegają praw pracowniczych i nie dbają o stan pracowników ! W sytuacji w której Państwowa Inspekcja Pracy po stwierdzeniu wielu wykroczeń i przestępstw przeciwko pracownikom wymierza mandat w wysokości 1000 złotych na Zachodzie można zapłacić kilkaset tysięcy Euro grzywny. Do tego doprowadziły istoty dwunożne i dwurękie zasiadające po sejmach.
Pasożytnicze eksploatowanie taniej pracy jest kuszące gdy alternatywą jest konieczna modernizacja firm. Modernizacja wymagająca inwestycji jest bardzo skomplikowana na tle prostego biznesu z tanią pracą. Pasożytnicze Zarządzanie Folwarczne zaś to żenujący prymityw.
https://matusiakj.blogspot.com/2022/12/pasozytnicze-zarzadzanie-folwarczne.html
Polska ma od lat jeden z najniższych w EU udziałów inwestycji w PKB. To super negatywny efekt dostępności taniej siły roboczej.
O niskiej dzietności w Polsce w ponad 90% decyduje szeroki, wieloprzyczynowy brak poczucia bezpieczeństwa materialnego. Imigranci wzmagają niepewność posiadania pracy przez Polaków i niskie wynagrodzenia. Dotychczasowy kryzys demograficzny może być jeszcze nasilony przez imigrantów.
W Polsce imigracja nigdy nie była potrzebna i nie jest potrzebna. Potrzebne są nowoczesne inwestycje a nie tani imigranci.
Sprowadzanie imigrantów nie służy rozwojowi kraju i dobrobytowi obywateli. Trzy miliony pracujących na Zachodzie Polaków chętnie wrócą do kraju gdy pojawią się normalne oferty pracy.
Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć co teraz z krajami Europy Zachodniej robią imigranci !
Komentarz z WWW: "Liberalne świry, zrozumcie, że do Polski nie przyjeżdżają prawie w ogóle żadni wartościowi ekonomicznie imigranci. Każdy to rozumie, ale wy chcecie nas wciskać farmazony, że jest inaczej.
To są ludzie z odległych państw, którzy nawet tam sobie nie poradzili, a państwa macierzyste chętnie się ich pozbywają z obawy o przeludnienie, przestępczość i niepokoje.
Są do nas masowo pompowani, bo Polacy już nie chcą pracować za grosze (porównując z Zachodem) w pracach prostych, opartych o niskie koszty pracy montowniach, usługach i podwykonawstwie dla firm niemieckich czy francuskich.
Dlatego polski i zachodni biznes uznały, że czas ściągnąć tańszych i bardziej zależnych prawnie imigrantów, którzy będą robili za mniej niż tysiąc euro, żyli w kilku na kwaterze i przez parę lat można dalej ciągnąć mało wymagającą prace montowni i usług nad Wisłą.
A co będzie za parę lat, gdy nasze miasta zamienią się w dżunglę bezprawia? To ich nie obchodzi, bo żyją na grodzonych przedmieściach. Ten model już przećwiczyli ich odpowiednicy we Francji, Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Koszty poniesiemy my lub pozbędziemy się tych biznesowych pasożytów raz na zawsze."
Czy teraz już Pan wie, dlaczego Polacy mają tak mało dzieci? BO NIE MAJĄ PEWNOŚCI JUTRA! Bo potencjalni pracodawcy mogą „Nepalczyka se ściągnąć”, zamiast uczciwie zapłacić Polakowi! I TAK ROBIĄ!
OdpowiedzUsuńTo PKN Orlen ściągnął na budowe 13 tysiecy Azjatów mieszkających w kontenerach. Obajtek powinien być sądzony za wiele przestępstw a w tym i za to.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim to PiS-iacy powinni być sądzeni, bo to oni obiecywali blokować imigrację — i to oni właśnie otworzyli „wrota do Polski” na oścież. Nie to, żeby POpaprańcy w jakikolwiek sposób lepiej pilnowali polskich spraw w tym względzie — są tacy sami, ale oni jednak zawsze POpierali imigrację. Zaś PiS doszedł do władzy m.in. właśnie obiecując blokowanie imigracji. Ogłosili sobie setki tysięcy imigrantów „legalnymi”, rozhulali handelek wizami — i ot, możemy pomału czuć się „jak w Paryżu”. Choćby to morderstwo w Toruniu ostatnio… to „legalny” imigrant przecież zrobił.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń19:07
UsuńDzisiaj, sprzątając natrafiłam na nierozpakowaną paczkę... Mieściła, okazało się - cudeńko - trzy tomy dramatów Szaniawskiego... W sztuce pt. Murzyn, czarnoskóry subiekt prowincjonalnego sklepiku o imieniu Jim opowiada zgromadzonym wokół siebie dziewczętom, które codziennie przybywają wymykając się z żeńskiej szkoły dla grzecznych dziewcząt, by z wypiekami na twarzy opowieści Jima słuchać... Jim baja swojemu wdziecznemu audytorium o egzotycznym kraju, z którego pochodzi i do którego kiedyś wróci... Taka arkadyjska sielanka... Czemu? Bo sklepik nie jest kolonialny :)
Do 1955 roku Szaniawski nie mógł wystawiać ani wydawać swojej twórczości.
UsuńW latach 1966–68, na podstawie opowiadań Szaniawskiego, nakręcono fajny dwuczęściowy serial „Klub profesora Tutki”.
W Paryżu podczas popularnego festiwalu muzycznego Fête de la Musique doszło do prawdziwego chaosu.
OdpowiedzUsuńAresztowano 371 osób. 6 ludzi dźgnięto nożem, jeden z nich jest w stanie krytycznym. Obrażenia odniosło 1 500 osób, w tym 13 funkcjonariuszy policji. Spalono 51 pojazdów.
'Pasożytnicze Zarządzanie Folwarczne' Bardzo celne określenie na wyczyny i dojenie nomenklatury z POPISu.
OdpowiedzUsuńW ostatnich tygodniach mieszkańcy Zielonej Góry zgłaszają zaniepokojenie obecnością grup młodych mężczyzn,Nielegalni imigranci przesiadują przed szkołami. Obserwują młodzież. Strach wśród rodziców i uczniów (filmy)
OdpowiedzUsuńhttps://gazetazielonogorska.pl/2714/nielegalni-imigranci-przesiaduja-przed-szkolami-obserwuja-mlodziez-strach-wsrod-rodzicow-i-uczniow/
Ja nie całkiem rozumiem jedno: dlaczego właściwie nie zapakuje się ich wszystkich do samolotów (wojskowych, transportowych… nie żadnych komfortowych pasażerskich) i nie wywiezie ich do Rwandy, czy dokądkolwiek. Że „przepisy EU zabraniają” (jeśli zabraniają, bo ja nie wiem)? A co — czy EU wypowie nam wojnę z ich powodu, gdy się o takiej deportacji dowie? Zawsze można im odpowiedzieć: „to zabierajcie ich do siebie, jak tak bardzo ich wam szkoda… po coście przysyłali ich do nas?”.
UsuńNie rozumiem po prostu braku „woli politycznej” — a w konsekwencji braku działań, tak przecież oczywistych i nieskomplikowanych.
Współczuję :-( Tą młodzież, we Francji igłami kłuto... Co za barbarzyńskie odwrócenie porządków - do tej pory igły zachodniemu światu przez długi czas służyły w przywracaniu zdrowia 😞
Usuńsama prawda dziękuje za wpis
OdpowiedzUsuńDziękuje za pochwałę.
UsuńŻeby robić innowacje potrzebne jest wykształcone społeczeństwo, a poziom "humanistyczej" edukacji stał się żenująco niski, zwłaszcza w STEM.
OdpowiedzUsuńFirmy mają sporo do poprawy jeśli chodzi o kulturę zarządzania. Najzdolniejsi będą nadal będą wybierać pracę dla zachodniej konkurencji, jeśli w polskich firmach nie zmieni się mentalność "cebulenia" na wszystkim i folwarczny styl zarządzania ludźmi.
W Polsce potrzebni są pracownicy tacy którzy jak dostaną pensję to wystarczy im na opłacenie rachunków za siebie, a za pozostałe pieniądze musi im wystarczyć na jedną miskę ryzu lub zupy raz dziennie. I to jest dobry pracownik.
OdpowiedzUsuńTe "oferty pracy" to chłam typu sprzątanie 9 godzin w tygodniu, doradca OZE na działalności i 100 % na prowizji, telemarketer, itp. śmiecie . Szukam pracy i widzę że nic kompletnie nie ma. Jak coś się pojawi bez wydziwiania i roboty jak w obozie koncentracyjnym to zaraz całą chmara chętnych i "życzymy owocnego poszukiwania pracy ". A ludzie tracą robotę w poważnych firmach jak kolej, poczta , i urząd pracy kieruje ich na kurs strzyżenia psów co może w Warszawie od biedy się przyda ale nie na prowincji.
OdpowiedzUsuńW Polsce 32 proc. ankietowanych martwi się, że wkrótce pracodawcy ich wymienią na sztuczną inteligencję.
OdpowiedzUsuń19 proc. obawia się, że ich zawód zniknie w najbliższych 10 latach.
Ale trzeba ściągać imigrantów, żeby ratowali nasz rynek pracy, prawda?
Po co w Polsce inwestować? Ryzyko jest duże że względu na mafijną działalność sędziów, nietykalnych, niezależnych od rozumu, upolitycznionych i między sobą skłóconych. W razie sporów gospodarczych, uzyskanie wyroku ciągnie się się latami. Mafia prokuratorska również nie ustępuje tej sędziowskiej.
OdpowiedzUsuń