sobota, 28 czerwca 2025

Przegrana sfrustrowana Generalna Gubernia bezsilnie miota sie

 Przegrana sfrustrowana Generalna Gubernia bezsilnie miota się 
 Nikt normalny nie uwierzył w brednie wymyślane o Karolu Nawrockim przez niemieckie media gadzinowe lub raczej Propaganda Abteilung. Co prawda Nawrocki jest z dużo wyższej półki niż Trzaskowski ale nie jest to dobry Prezydent. Taki na czwórkę minus.
Gadziny mogą się miotać ile chcą ale Pomarańczowy prezydent wskazał który mu się podoba ! W uczciwych wyborach Nawrocki dostałby 15% więcej głosów niż Bążurek. 
 Rząd Tuska jest przeraźliwie słaby i zjawisko negatywnej selekcji nie tłumaczy tego w pełni. Ministrowie wzięci z ulicy daliby o wiele lepszy rząd.
Dochodząc do prawdy trzeba założyć różne  hipotezy śledcze i rozważyć wszystkie zdarzenia i argumenty. 
Można założyć że:
-Władza Tuskowi jest potrzebna dla władzy i korzyści z niej wynikających
-Niemieccy mocodawcy Tuska każą mu Polskę osłabiać na wszelkie możliwe sposoby pozwalając także na ekonomiczne drenowanie Polski przez wielkich pasożytów aby uczynić ją bezbronną. A więc mafia VAT, emerytury SBeków, Kulczyki, wyrzucanie pieniędzy na złomową broń, wciskanie "inżynierów i lekarzy", polaryzowanie Polaków, kompromitowanie instytucji i pozbawianie ich zaufania,  kompromitowanie Polski na arenie międzynarodowej choćby bezobjawowym przewodnictwem w EU i upokorzeniem Tuska jazdą wagonem bagażowym czy może bydlęcym.      

Do takich samych lub zbliżonych  wniosków dochodzą też inne osoby.
https://dziennikzarazy.pl/7-06-tabula-rasa-wybrana/
"Proces ten pielęgnował przez ten czas dyszel władza-media i to one podniosły zacietrzewienie Trzasków, które przerodziło się w totalną frustrację w momencie przegranej.
Robiono to przede wszystkim z powodu mizerii tego rządu. I nie ma tu co zwalać czy to na strasznych koalicjantów (stary numer – to nie ja, to kolega), ani na oporującego Dudę, który zawetował parę ustaw na krzyż, głównie z powodów ideologicznych, a to nie te obszary decydują o tym, czy w polskich kieszeniach jest pełno czy pusto. Tusk nie miał i nie ma innego pomysłu na władzę niż władza dla niej samej. To pierwsza, dodam że najbardziej optymistyczna wersja tych zaniechań. Ale ja daję pod rozwagę wariant drugi, tłumaczący dlaczego rządzący są tacy słabi. Oni mają być słabi, Polska ma być słaba, rozpadająca się, pozbawiona mozolnie budowanego zaufania do instytucji nieufnych Polaków. Nie dostarczająca podstawowych usług państwa: bezpieczeństwa i sprawiedliwości. O niestabilnym systemie politycznym nie mówiąc. Dla zewnętrznych mocodawców Tuska, a wątek niemiecki w jego działalności wychodzi jak szydło z worka: taki ma być nasz kraj. Inaczej nie mieliby tu zainstalowanej generalnej guberni, przyłączonej do Niemiec za pomocą unijnych pasów, nie bezpieczeństwa, ale takich, którymi krępuje się pacjentów w szpitalach, jeśli nie jesteśmy pewni czy nie obudzą się nagle z letargu, chwytając za gardło pielęgniarkę."

7 komentarzy:

  1. OSKAR od cioci STASI i wójka BND

    OdpowiedzUsuń
  2. noi mozna napisac do rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  3. "Po chwili na mównicy Sejmu pojawił się Jarosław Kaczyński, który chciał odpowiedzieć nowemu premierowi. — Jest taki tryb, jak ktoś kogoś obraża. Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno, pan jest niemieckim agentem. Po prostu niemieckim agentem — wykrzyczał prezes PiS. "

    OdpowiedzUsuń
  4. 9 luty 2025: Debata wyborczą w ARD, Merz kontra Scholz. Obaj zgodnie stwierdzili, że pozbywanie się migrantów zaraz przyspieszy. Pochwalili Tuska i powiedzieli że niedługo 200 tys. pojedzie do Polski. Tyle w temacie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaczyna się propaganda przeciwko realizmowi rządów realizujących narodowe interesy:

    „Węgierski premier doskonale wie, że nic tak nie motywuje elektoratu, jak wykreowanie wroga. Ale ile można straszyć migrantami, Sorosem, gejami i Brukselą? Sondaże nie są łaskawe dla Fideszu, więc Viktor Orban musi spróbować czegoś nowego. Już znalazł idealnego kandydata na wroga numer 1. Rząd przekonuje, że jeśli Ukraina dołączy do UE, węgierscy rolnicy zostaną zrujnowani, w kraju rozprzestrzenią się choroby zakaźne, a żołnierze będą ginąć na froncie.

    Węgierska partia Fidesz, kierowana przez premiera Viktora Orbana, wykorzystuje nienawiść — i dobrze wie, jak to robić. Wróg, zewnętrzny lub wewnętrzny, jest jednym z motorów jej polityki. Wydaje się, że partyjny stratedzy (czyli sam Orban i jego wewnętrzny krąg) zdecydowali już, kto stanie się głównym obiektem nienawiści w ciągu niecałego roku, jaki został do kolejnych wyborów parlamentarnych. Będzie to Ukraina.”

    https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/straszenie-migrantami-wyszlo-z-mody-nowym-celem-atakow-orbana-jest-ukraina/fnge4lz,79cfc278

    „Obiekt nienawiści…” — nie wolno powiedzieć słowa prawdy o Ukrainie (ani o małym państewku na Bliskim Wschodzie), bo będzie to „mowa nienawiści”. Ukrainę wolno (a wręcz należy) jedynie popierać! …twierdzi Tomas Brolik, zastępca redaktora naczelnego serwisu Respekt.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpychanie Murzynów do Polski - Ja się Niemcom nie dziwię, że bronią swojego interesu. Jest to cyniczne, wyrachowane i bezczelne ale taka jest polityka. A nasi geniusze politycy, najmądrzejsi na własnym podwórku są na każdym kroku ogrywani w polityce międzynarodowej.

    OdpowiedzUsuń