Oszustwa podatkowe 3
Oszustwo podatkowe jest na terenie panstw Wspólnoty Europejskiej zaliczane do przestępstw gospodarczych. Polega ono na celowym i umyślnym uchylaniu się od opodatkowania poprzez unikanie opodatkowania lub zmniejszenie jego wysokości. Ogromna wiekszosc podatnikow nie popelnia zadnych oszustw a co najwyzej wobec belkotliwego i niezrozumialego prawa popelnia nieumyslne bledy.
Istnieje kilka powodow dla ktorych dokonywane sa oszustwa podatkowe.
- Podmioty widza ze musza zaplacic skrajnie wysoki i niesprawiedliwy podatek w sytuacji gdy rzadzacy nie tylko nie placa podatkow ale bezczelnie okradaja spoleczenstwo. Nieplacenie podatkow wydaje mu sie sprawiedliwe i moralne jako forma obrony przed rzadzacymi bandytami, zlodziejami i pasozytami.
- Nieplacenie podatkow jest forma ostrego sprzeciwu politycznego wobec panującego ustroju i realizowanej sila i przymusem złej doktryny społecznej i gospodarczej.
"Oszust" sprzeciwia sie przykladowo okradaniu jego rodziny a w tym dzieci po to aby panstwo placilo wczesnym mundurowym emerytom - pasozytom i lewym rencistom. Podatnik moze sie sprzeciwiac bezlitosnemu drenowaniu polskiego panstwa przez zachodnich lichwiarzy.
- Podatnik chce uratowac swoja firme w sytuacji gdy placenie podatkow doprowadzi do bankructwa i likwidacji firmy stwarzajac egzystencjalne zagrozenie dla podatnika, jego rodziny i pracownikow. Dziala wiec przy wysrubowanym fiskalizmie w szarej strefie bowiem po prostu nie ma zadnego wyboru. Wszedzie w swiecie potwierdza sie regula ze obnizenie podatkow zwieksza ilosc platnikow i zmniejsza motywacje do oszustw podatkowych.
- Bezgraniczna podła i tepa chciwosc oraz pazernosc ludzi bogatych i bardzo bogatych
Wielkie szkody finansowe czyni unikanie przez zachodnie koncerny dzialajace w Polsce podatku CIT. Wielkie szkody w budżecie państwa powoduje przemyt do Polski towarów bez naliczania należnego podatku akcyzowego oraz przede wszystkim wyłudzania zwrotów podatku od towarów i usług.
Przedsiebiorcy oszusci placa innym przedsiębiorcom - oszustom za wystawianie im lewych faktur na fikcyjną sprzedaż usług lub towarów. Powstaja fikcyjne koszty uzyskania przychodu i zmniejszają sie zobowiązania podatkowe. Oczywiscie od strony formalnej falszywa faktura niczym nie rozni sie od prawdziwej. Przy duzych sumach pozorowana jest nawet transakcja.
W Polsce nie ma obecnie zadnej woli i sily politycznej ani zadnej partii, do zajecia sie zywotnymi problemami kraju - gospodarka, demografia, podatkami, korupcja, uproszczeniem prawa, zmniejszeniem ilosci procedur i redukcja ilosci urzednikow, usprawnieniem sądów. Politykom chodzi tylko o koryto i sa za rozkwitem korupcji. Chca sami krasc w pelnym konforcie psychicznym i dlatego stanowia tak pokracze i kloaczne prawo.
Za to przestrzen publiczna zasmiecana jest jalowymi wystapieniami o pedofili, pijanych kierowcach, aborcji, dopalaczach, dzieciobojczyniach i gender.
Ponizszy rysunek pokazuje podpowiedzi udzielane przez wyszukiwarkę Google przy wpisywaniu do wyszukiwarki frazy "why is [nazwa kraju] so", czyli "dlaczego [nazwa kraju] jest tak". Dlaczego Polska jest taka ..... słaba?
http://www.theatlantic.com/business/archive/2014/01/google-autocomplete-wants-to-know-why-post-communist-europe-is-so-poor/283393/
Niemcy sa bogate, Szwecja szczesliwa, Czechy ateistyczne, en masse kraje postkomunistyczne sa biedne. A Polska jest słaba !
piątek, 31 stycznia 2014
wtorek, 28 stycznia 2014
Oszustwa podatkowe 2
Oszustwa podatkowe 2
Zelazne prawo kapitalizmu stanowi ze zysk z operacji gospodarczej idzie do wlasciciela i operatora kapitalu natomiast bezrobocie wyznacza poziom plac przypadajacych sile roboczej. Podatki przypadaja do konsumpcji calemu spoleczenstwu ale firmy uzywaja chocby wyksztalconych za spoleczne srodki pracownikow czy korzystaja z wybudowanej i utrzymywanej za podatki infrastruktury.
Gdyby zarzad zachodniej firmy ulokowanej w Polsce czy w Azji zechciał placic uczciwe lokalne podatki to zachodni wlasciciele taki niesforny zarzad po prostu z oburzeniem pogonia kopniakami uwazajac ze sa okradani i ze wyrzucane sa w bloto ich pieniadze.
Obecne czasy cechuje na calym swiecie niebywala korupcja i arogancja rzadzacych elit.
Chiny cechuje znaczna korupcja i nieporzadane silne rozwarstwienie dochodowe i majatkowe. Towarzysze partyjni a w szczegolnosci polowa chinskiego politbiura, maja rachunki bankowe i rozne fasadowe przekreciarskie "firmy" w rajach podatkowych.
http://www.icij.org/offshore/leaked-records-reveal-offshore-holdings-chinas-elite#people/su-zhijun
Tak wiec chinscy partyjni towarzysze nawolujac do walki z nieuczciwoscia i korupcja powinni zaczac ostra czystke od samych siebie. Szwagier przywodcy Chin posiada miliony dolarow w luksusowych nieruchomosciach w Hong Kongu, w Pekinie i w innych miejscach. Kontroluje tez firme z branzy nieruchomosci zarejestrowana na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Towarzysze lapiac wielkich zlodzieji moga sie przypadkiem zlapac za reke a w takiej sytuacji pozostaje tylko krzyczec ze to nie moja reka.
W 2012 roku były premier Włoch "Bunga Bunga" Silvio Berlusconi został skazany przez sąd w Mediolanie na cztery lata więzienia za oszustwa podatkowe przy zakupie praw do emisji w telewizji Mediaset. Z tego wyroku darowano mu trzy lata. Sędzia odczytując wyrok uzasadnił, że oszustwa podatkowe były "bardzo duże" i stworzony został "oszukańczy system", sprzeczny z logiką rynku. "Ceny były podnoszone w nieuzasadniony sposób", a były premier był "beneficjentem" tych oszustw. Sąd skazał także dwie inne osoby z kierownictwa telewizji Mediaset na kary od dwóch do trzech lat więzienia. Sam Berlusconi powiedzial że wyrok ten jest polityczny a on nie zrobił niczego zlego i jest niewinny. Oczywiscie Berlusconi odwolal sie od wyroku i sprawa z początku lat dziewiecdziesiatych bedzie sie dalej ciagnac. Według aktu oskarżenia, podczas załatwiania transakcji z pomoca zbednego amerykanskiego posrednika, przeprowadzanych w rajach podatkowych, doszło do wielu oszustw. Dwa dni przed wydaniem wyroku w sprawie Mediaset, były premier i magnat finansowy stwierdzil że nie będzie już ubiegał się o stanowisko szefa rządu w nadchodzacych wyborach parlamentarnych. Oszust jest juz po prostu polityka znuzony.
76-letni Berlusconi ma za sobą ponad 30 postępowań sądowych w różnych sprawach. Na ogół były one umarzane z powodu przedawnienia. Berlusconi oskarżony jest obecnie o korzystanie z usług nieletnich prostytutek i nadużycie władzy.
Zelazne prawo kapitalizmu stanowi ze zysk z operacji gospodarczej idzie do wlasciciela i operatora kapitalu natomiast bezrobocie wyznacza poziom plac przypadajacych sile roboczej. Podatki przypadaja do konsumpcji calemu spoleczenstwu ale firmy uzywaja chocby wyksztalconych za spoleczne srodki pracownikow czy korzystaja z wybudowanej i utrzymywanej za podatki infrastruktury.
Gdyby zarzad zachodniej firmy ulokowanej w Polsce czy w Azji zechciał placic uczciwe lokalne podatki to zachodni wlasciciele taki niesforny zarzad po prostu z oburzeniem pogonia kopniakami uwazajac ze sa okradani i ze wyrzucane sa w bloto ich pieniadze.
Obecne czasy cechuje na calym swiecie niebywala korupcja i arogancja rzadzacych elit.
Chiny cechuje znaczna korupcja i nieporzadane silne rozwarstwienie dochodowe i majatkowe. Towarzysze partyjni a w szczegolnosci polowa chinskiego politbiura, maja rachunki bankowe i rozne fasadowe przekreciarskie "firmy" w rajach podatkowych.
http://www.icij.org/offshore/leaked-records-reveal-offshore-holdings-chinas-elite#people/su-zhijun
Tak wiec chinscy partyjni towarzysze nawolujac do walki z nieuczciwoscia i korupcja powinni zaczac ostra czystke od samych siebie. Szwagier przywodcy Chin posiada miliony dolarow w luksusowych nieruchomosciach w Hong Kongu, w Pekinie i w innych miejscach. Kontroluje tez firme z branzy nieruchomosci zarejestrowana na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Towarzysze lapiac wielkich zlodzieji moga sie przypadkiem zlapac za reke a w takiej sytuacji pozostaje tylko krzyczec ze to nie moja reka.
W 2012 roku były premier Włoch "Bunga Bunga" Silvio Berlusconi został skazany przez sąd w Mediolanie na cztery lata więzienia za oszustwa podatkowe przy zakupie praw do emisji w telewizji Mediaset. Z tego wyroku darowano mu trzy lata. Sędzia odczytując wyrok uzasadnił, że oszustwa podatkowe były "bardzo duże" i stworzony został "oszukańczy system", sprzeczny z logiką rynku. "Ceny były podnoszone w nieuzasadniony sposób", a były premier był "beneficjentem" tych oszustw. Sąd skazał także dwie inne osoby z kierownictwa telewizji Mediaset na kary od dwóch do trzech lat więzienia. Sam Berlusconi powiedzial że wyrok ten jest polityczny a on nie zrobił niczego zlego i jest niewinny. Oczywiscie Berlusconi odwolal sie od wyroku i sprawa z początku lat dziewiecdziesiatych bedzie sie dalej ciagnac. Według aktu oskarżenia, podczas załatwiania transakcji z pomoca zbednego amerykanskiego posrednika, przeprowadzanych w rajach podatkowych, doszło do wielu oszustw. Dwa dni przed wydaniem wyroku w sprawie Mediaset, były premier i magnat finansowy stwierdzil że nie będzie już ubiegał się o stanowisko szefa rządu w nadchodzacych wyborach parlamentarnych. Oszust jest juz po prostu polityka znuzony.
76-letni Berlusconi ma za sobą ponad 30 postępowań sądowych w różnych sprawach. Na ogół były one umarzane z powodu przedawnienia. Berlusconi oskarżony jest obecnie o korzystanie z usług nieletnich prostytutek i nadużycie władzy.
sobota, 25 stycznia 2014
Oszustwa podatkowe
Oszustwa podatkowe
Dzialajace na peryferiach międzynarodowe korporacje szczegolnie unikaja płacenia podatków. Korzystaja z istniejacych luk prawnych w skorumpowanym ustawodawstwie ale takze slono placa lobbystom i politykom aby luki prawne istnialy i powstawaly wciaz nowe.
Oszustwa podatkowe powoduja razaca dyskryminacje firm uczciwych i zaklocaja konkurencje gospodarcza. Podważają integralność systemów podatkowych.
Koncerny w nielegalny sposob transferuje zyski do spółki córki zarejestrowanej w rajach podatkowych gdzie sa one bardzo nisko lub wcale nie sa opodatkowane.
Podatki maja byc placone tam gdzie powstal zysk z operacji gospodarczej.
OECD podaje ze wartość "bezpośrednich inwestycji zagranicznych" w trzech rajach podatkowych: na Barbadosie, na Bermudach i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych jest większa niż w Niemczech i Japonii ! Czysta statystyczna paranoja.
Analitycy Global Financial Integrity (GFI) podaja ze przestępczość, korupcja i unikanie podatków kosztowały rozwijające się kraje świata w 2011 roku 946 mld dolarów. Z Polski nielegalnie wypłynęło w 2011 roku ponad 9 mld dolarów. Badanie Global Financial Integrity opiera się na danych dotyczacych handlu i bilansów płatniczych
Według GIF Polska zajmuje 18 miejsce na świecie jeśli chodzi o odpływ nielegalnego kapitału w dziesięcioleciu 2002-2011.
PwC szacuje ze w Polsce luka w podatku VAT czyli roznica miedzy tym co powinno wplynac a faktycznie wplywa, od dłuższego czasu wynosi około 36–58 mld złotych rocznie. Luka rosnie z roku na rok. Dokonujace ogromnych oszustw na podatku VAT firmy - krzaki znikaja po 2-3 miesiacach a podejmowane przez fiskusa dzialania zawsze koncza sie niczym. Chory jest caly skorumpowany system. Niekompetentni sa urzednicy. Dzialania sa nieskoordynowane i chaotyczne. Gdy prowadzacy wielomiesieczna kontrole urzednicy w uczciwych firmach nie moga niczego zlego znalezsc wymyslaja na sile rzekome uchybienia. W sprawie o egzekucje rzekomo niezaplaconego 43 zlotych podatku urzednicy wytwarzaja taka sama dokumentacje jak w sprawie o dziesiatki a nawet setki milionow zlotych.
W Europie Liechtenstein i Szwajcaria są uznawane za dwie główne pralnie brudnych pieniędzy. Szczegolnie oburzajacy jest system anonimowych fundacji Stiftung, zarządzanych przez osoby trzecie ktore w ogole nie ujawniaja prawdziwych właścicieli i beneficjentów.
Oszustwa podatkowe powoduja utrate wiarygodnosci rzadow w oczach obywateli, destabilizuja system spoleczno - gospodarczy, poglebiaja przebieg zjawisk kryzysowych, radykalnie zwiekszaja bezrobocie i szkodliwe rozwarstwienie dochodowe oraz majatkowe.
Poniewaz oszustwa podatkowe korporacji dotykaja nawet krajow centrum systemu swiatowego powstala wola polityczna aby oszustwa ukrocic.
http://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/swiat-na-progu-kompletnej-katastrofy,1977252,2156
"W lipcu, w czasie szczytu G-8, przedstawiliśmy ministrom finansów plan działania Zwalczanie Erozji Podstawy Opodatkowania oraz Transferu Zysków, w skrócie BEPS. Na kolejnym szczycie osiągnięto porozumienie w sprawie nowych środków zapobiegania praniu brudnych pieniędzy i unikaniu opodatkowania - zarówno przez osoby prywatne, jak i spółki. Państwa członkowskie zadeklarowały automatyczną wymianę informacji między rządami na całym świecie, ułatwiającą zapobieganie pladze unikania podatków. Wtedy też wezwano wszystkie kraje do zmiany przepisów, uniemożliwiającej transfer zysków poza granice oraz gwarantującej pełne ujawnienie własności firm i spółek. Gra toczy się bowiem o miliardy euro, funtów i dolarów...
Na konkretne rezultaty podjętych przez poszczególne państwa działań należy poczekać co najmniej półtora roku. W międzyczasie, działając w tym samym duchu, rozwijamy i rozwijać będziemy automatyczną wymianę informacji początkowo na szczeblu dwustronnym, następnie w skali międzynarodowej. Do inicjatywy przyłączyło się już 60 państw, spodziewamy się, że kolejne 60 zrobi to w najbliższych miesiącach. Będziemy mogli przejść od tradycyjnej do automatycznej wymiany informacji dla celów podatkowych. Odtąd, jeśli ktoś posiadać będzie konto bankowe w państwie trzecim, bank powiadomi o tym odpowiednie organy, które z kolei sporządzą raport dla władz kraju, którego dana osoba jest obywatelem. Jeśli właściciel nie zadeklarował konta, będzie mieć poważne kłopoty. Kwestią fundamentalną i najważniejszą jest, by w pierwszej kolejności zmusić korporacje do wnoszenia pełnych należności podatkowych. Umożliwianie korporacjom płacenia zaniżonych podatków i wyprowadzania zysków za granicę zmusza rządy do szukania oszczędności w innych obszarach. Sprowadza się to do cięcia funduszy społecznych, ubezpieczeń i emerytur. Taka polityka prowadzi do zwiększenia bezrobocia i ryzyka kryzysu społecznego, jak również podważa zaufanie obywateli w uczciwość i w dobre intencje rządów...
Zgodnie z sondażem poziom zaufania do rządów państw OECD wynosił w roku ubiegłym 40 proc., dostrzegamy wyraźną tendencje spadkową. Jest to zła wiadomość. Oznacza, że umowa społeczna jest zagrożona. Ludzie nie wierzą już rządom ani instytucjom, które zostały utworzone w ostatnim stuleciu. Strategie NAEC i BEPS są kluczem do odzyskania utraconego zaufania. Należy je jedynie uzupełnić dodatkowymi działaniami, skupiając się na lepszej i rzetelnej komunikacji. Jest to kwestia, która znajdzie się w centrum politycznych działań, bowiem koszty społeczne kryzysu są ogromne. W wielu krajach są nim naznaczone całe pokolenia. I to jest to, co podważa zaufanie obywateli. To kwestia wiarygodności. I nie chodzi tu o kolejny kryzys: trzeba naprawić fundament naszej umowy społecznej, i to szybko. "
Dzialajace na peryferiach międzynarodowe korporacje szczegolnie unikaja płacenia podatków. Korzystaja z istniejacych luk prawnych w skorumpowanym ustawodawstwie ale takze slono placa lobbystom i politykom aby luki prawne istnialy i powstawaly wciaz nowe.
Oszustwa podatkowe powoduja razaca dyskryminacje firm uczciwych i zaklocaja konkurencje gospodarcza. Podważają integralność systemów podatkowych.
Koncerny w nielegalny sposob transferuje zyski do spółki córki zarejestrowanej w rajach podatkowych gdzie sa one bardzo nisko lub wcale nie sa opodatkowane.
Podatki maja byc placone tam gdzie powstal zysk z operacji gospodarczej.
OECD podaje ze wartość "bezpośrednich inwestycji zagranicznych" w trzech rajach podatkowych: na Barbadosie, na Bermudach i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych jest większa niż w Niemczech i Japonii ! Czysta statystyczna paranoja.
Analitycy Global Financial Integrity (GFI) podaja ze przestępczość, korupcja i unikanie podatków kosztowały rozwijające się kraje świata w 2011 roku 946 mld dolarów. Z Polski nielegalnie wypłynęło w 2011 roku ponad 9 mld dolarów. Badanie Global Financial Integrity opiera się na danych dotyczacych handlu i bilansów płatniczych
Według GIF Polska zajmuje 18 miejsce na świecie jeśli chodzi o odpływ nielegalnego kapitału w dziesięcioleciu 2002-2011.
PwC szacuje ze w Polsce luka w podatku VAT czyli roznica miedzy tym co powinno wplynac a faktycznie wplywa, od dłuższego czasu wynosi około 36–58 mld złotych rocznie. Luka rosnie z roku na rok. Dokonujace ogromnych oszustw na podatku VAT firmy - krzaki znikaja po 2-3 miesiacach a podejmowane przez fiskusa dzialania zawsze koncza sie niczym. Chory jest caly skorumpowany system. Niekompetentni sa urzednicy. Dzialania sa nieskoordynowane i chaotyczne. Gdy prowadzacy wielomiesieczna kontrole urzednicy w uczciwych firmach nie moga niczego zlego znalezsc wymyslaja na sile rzekome uchybienia. W sprawie o egzekucje rzekomo niezaplaconego 43 zlotych podatku urzednicy wytwarzaja taka sama dokumentacje jak w sprawie o dziesiatki a nawet setki milionow zlotych.
W Europie Liechtenstein i Szwajcaria są uznawane za dwie główne pralnie brudnych pieniędzy. Szczegolnie oburzajacy jest system anonimowych fundacji Stiftung, zarządzanych przez osoby trzecie ktore w ogole nie ujawniaja prawdziwych właścicieli i beneficjentów.
Oszustwa podatkowe powoduja utrate wiarygodnosci rzadow w oczach obywateli, destabilizuja system spoleczno - gospodarczy, poglebiaja przebieg zjawisk kryzysowych, radykalnie zwiekszaja bezrobocie i szkodliwe rozwarstwienie dochodowe oraz majatkowe.
Poniewaz oszustwa podatkowe korporacji dotykaja nawet krajow centrum systemu swiatowego powstala wola polityczna aby oszustwa ukrocic.
http://biznes.interia.pl/makroekonomia/news/swiat-na-progu-kompletnej-katastrofy,1977252,2156
"W lipcu, w czasie szczytu G-8, przedstawiliśmy ministrom finansów plan działania Zwalczanie Erozji Podstawy Opodatkowania oraz Transferu Zysków, w skrócie BEPS. Na kolejnym szczycie osiągnięto porozumienie w sprawie nowych środków zapobiegania praniu brudnych pieniędzy i unikaniu opodatkowania - zarówno przez osoby prywatne, jak i spółki. Państwa członkowskie zadeklarowały automatyczną wymianę informacji między rządami na całym świecie, ułatwiającą zapobieganie pladze unikania podatków. Wtedy też wezwano wszystkie kraje do zmiany przepisów, uniemożliwiającej transfer zysków poza granice oraz gwarantującej pełne ujawnienie własności firm i spółek. Gra toczy się bowiem o miliardy euro, funtów i dolarów...
Na konkretne rezultaty podjętych przez poszczególne państwa działań należy poczekać co najmniej półtora roku. W międzyczasie, działając w tym samym duchu, rozwijamy i rozwijać będziemy automatyczną wymianę informacji początkowo na szczeblu dwustronnym, następnie w skali międzynarodowej. Do inicjatywy przyłączyło się już 60 państw, spodziewamy się, że kolejne 60 zrobi to w najbliższych miesiącach. Będziemy mogli przejść od tradycyjnej do automatycznej wymiany informacji dla celów podatkowych. Odtąd, jeśli ktoś posiadać będzie konto bankowe w państwie trzecim, bank powiadomi o tym odpowiednie organy, które z kolei sporządzą raport dla władz kraju, którego dana osoba jest obywatelem. Jeśli właściciel nie zadeklarował konta, będzie mieć poważne kłopoty. Kwestią fundamentalną i najważniejszą jest, by w pierwszej kolejności zmusić korporacje do wnoszenia pełnych należności podatkowych. Umożliwianie korporacjom płacenia zaniżonych podatków i wyprowadzania zysków za granicę zmusza rządy do szukania oszczędności w innych obszarach. Sprowadza się to do cięcia funduszy społecznych, ubezpieczeń i emerytur. Taka polityka prowadzi do zwiększenia bezrobocia i ryzyka kryzysu społecznego, jak również podważa zaufanie obywateli w uczciwość i w dobre intencje rządów...
Zgodnie z sondażem poziom zaufania do rządów państw OECD wynosił w roku ubiegłym 40 proc., dostrzegamy wyraźną tendencje spadkową. Jest to zła wiadomość. Oznacza, że umowa społeczna jest zagrożona. Ludzie nie wierzą już rządom ani instytucjom, które zostały utworzone w ostatnim stuleciu. Strategie NAEC i BEPS są kluczem do odzyskania utraconego zaufania. Należy je jedynie uzupełnić dodatkowymi działaniami, skupiając się na lepszej i rzetelnej komunikacji. Jest to kwestia, która znajdzie się w centrum politycznych działań, bowiem koszty społeczne kryzysu są ogromne. W wielu krajach są nim naznaczone całe pokolenia. I to jest to, co podważa zaufanie obywateli. To kwestia wiarygodności. I nie chodzi tu o kolejny kryzys: trzeba naprawić fundament naszej umowy społecznej, i to szybko. "
czwartek, 23 stycznia 2014
Energetyka 4
Energetyka 4
W celu spełnienia standardów emisyjnych wyznaczonych przez UE dyrektywą "IED" i wczesniejszymi zobowiazaniami Polska musi wycofac w latach 2014-2020 bloki energetyczne o mocy 4.4GW a do roku 2030 az 12.3 GW mocy. Spowoduje to deficyt w produkcji energi elektrycznej. Jesli starych i uciazliwych srodowiskowo blokow energetycznych nie wycofamy z uzytku to KE z pewnoscia doprowadzi do obciazenia nas wieloma sankcjami.
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął w 1999 roku w zwiazku z zobowiazaniami wspolnotowymi UE uchwałę dotyczącą zasad działania rynku energii. Jednym z jej zapisów jest, że miejscem hurtowego obrotu energią bedzie Towarowa Giełda Energii.
"Przedsiębiorstwa energetyczne mogą zawierać transakcje wyłącznie na rachunek własny, których przedmiotem są towary giełdowe będące energią elektryczną, limitami wielkości produkcji lub emisji zanieczyszczeń, prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw pochodzenia, będące potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii oraz potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji, lub niebędącymi instrumentami finansowymi prawami majątkowymi, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny lub wartości energii elektrycznej."
Wedlug raportu obrót Towarowej Giełdzie Energii wyniósł w 2012 roku 131,997 TWh. Stanowi to 82,57% wytworzonej energii w Polsce i ponad 84,06% jej łącznego zużycia.
„Towarowa Giełda Energii odgrywa kluczową rolę w procesie liberalizacji rynku energii i gazu w Polsce stwarzając możliwość wolnego handlu tymi surowcami w warunkach w pełni transparentnych. Ostatnie dwa lata pokazały jak wiele udało się zrobić w obszarze rynku energii. Wprowadzenie tzw. obligo giełdowego pozytywnie wpłynęło na rynek, zwiększając jego płynność. Uregulowania prawne były jednak tylko impulsem, za którym poszły dojrzałe decyzje wszystkich uczestników rynku. Dzisiaj ponad 80 proc. łącznego hurtowego handlu energią odbywa się na parkiecie TGE. Dzięki płynnej i dobrze prosperującej giełdzie, jesteśmy ważnym graczem w tworzonej europejskiej wspólnocie energetycznej” – powiedział Ireneusz Łazor, prezes zarządu TGE.
Najbardziej płynnym kontraktem w 2012 roku był kontrakt roczny w dostawie pasmowej na 2013 rok. Udzial podmiotow w zapewniajcym stabilnosc rynku bilansujacym jest obowiazkowy.
W grudniu 2012 roku na TGE rozpoczal prace rynek gazu. W ramach Rynku Terminowego Towarowego (RTTg) na każdej sesji uczestnicy rynku mają możliwość handlowania miesięcznymi, kwartalnymi i rocznymi kontraktami. Uruchomiono Rynek Dnia Następnego (RDNg) czyli rynek Spot.
Upadły Enron bedacy ikona liberalizacji rynku energii, swoja działalność gospodarczą prowadzil w celu pomnażanie zysków za wszelka cene i wszelkimi sposobami - oszustwa, korupcja i korupcja polityczna, masywne falszowanie dokumentacji, podstawianie do oszustw specjalnych fikcyjnych spolek, dzialanie z rozmyslem na szkode klientow. Oczywiscie dzialal z polityczna krysza - uzywajac mafijnej terminologi z Rosji.
Przeciwnicy liberalizacji rynku energi podnosili i podnosza solidne argumenty z m.in teorii ekonomicznej koncepcji zawodności i wadliwosci rynku, market failure.
- Monopol naturalny to sytuacja w ktorej warunkiem minimalizacji jednostkowego kosztu "towaru" jest istnienie tylko jednego dostawcy. Trudno wyobrazic sobie aby do kazdego mieszkania dochodzily po trzy albo cztery wodociagi, linie energetyczne, kanalizacje i sieci gazowe.
- Energia jest towarem o znaczeniu strategicznym i mechanizmy rynkowe calkowicie zawodza w zagwarantowaniu wysokiej pewnosci dostaw przy szczytowym zapotrzebowaniu oraz w sytuacjach kryzysowych. Predsiebiorstwom energetycznym oplaci sie nieinwestowanie w moce wytworcze i przesylowe bowiem zaloza one z gory ze nie zaplaca ogromnych odszkodowan za spowodowane przez siebie BlackOuty i gigantyczne straty klientow. Nie zaplaca stosujac szantaz ze odszkodowania doprowadza do ich upadlosc a one swiadczace uslugi publiczne nie moga upasc. Skutkiem ich zyskow beda ogromne straty innych firm i spoleczenstwa. Przedsiebiorstwa beda graly na zwyzki cen energi i jej przesylu celowo nieinwestujac w moce wytworcze i przesylowe. Zmowy wystepuja na rynku notorycznie i nie ma powodu aby podmioty zwiazane z energetyka nie dzialaly w zmowie w sytuacji kiedy moga osiagnac ogromne korzysci. .
Moze sie okazac ze zabezpieczenia finansowe traderow w postaci gwarancji bankowych, ubezpieczeń transakcyjnych, depozytów, akredytyw sa w istocie fikcyjne i nic nie warte i niemozliwe do egzekucji.
- Monopol prywatny jest duzo bardziej szkodliwy niz monopl publiczny.
- Energia elektryczna nie jest towarem ktory mozna magazynowac
- Prad w sieci elektrycznej plynie wedlug przymusowych praw fizyki podczas gdy wolny rynek produktów w gospodarce towarowej nie dziala pod wplywem przymusu
- Patologie wolnego rynku i koszty transakcyjne sa czasem tak duze ze konieczne jest rozpaczliwe, nie motywowane ideologicznie, upanstwowienie firm celem stabilizacji systemu i ograniczenia strat calej gospodarki.
- Nie ma zadnego sposobu aby rozwiazac naturalny monopol wynikajacy z przesylu istniejacymi liniami energetycznymi w sytuacji gdy nikt sie nie kwapi do budowy nowych linii
- Nie da sie przeniesc towarowych mechanizmow handlowych na energie elektryczna bez stosowania dodatkowych regulacji
- Danie operacyjnego priorytetu transakcjom handlowym powoduje momentalne niezbilansowanie systemu elektroenergetycznego i jego upadek. Tak wiec i tak cos-ktos musi system automatycznie bilansowac i de facto zawierac transakcje w cudzym imieniu bez autoryzacji albo z wymuszona autoryzacja
Faktycznie Enronowi oplacilo sie nieinwestowanie w infrastrukture i zylowie klientow. Enron nie wykonywal nawet koniecznych remontow. Zabezpieczenia i ubezpieczenia finansowe okazaly sie fikcja. Wielki Kryzys II pokazal zreszta ze wszystkie zabezpieczenia i ubezpieczenia finansowe sa w 100% pozorne.
Przypomniec nalezy historyczny kontekst gdy w USA i Wielkiej Brytani popularnosc zyskiwaly idee liberalizacji rynku energi - Istnialy moce wytworcze i przesylowe wystarczajace z zapasem na pokrycie szczytowych potrzeb. "Zbyt duze moce" generowały zbyt duze koszty stale. Istniala wiec mozliwosc konkurencji. I to byl glowny argument. Brytyjczycy mieli nadmiar wydobywanego gazu ziemnego. Panta rei ! Wszystko sie zmienilo.
Po okresie szoku bez terapi i dezindustralizacji mielismy w Polsce nadmiar mocy wytworczych energii i wtedy moglismy sie bawic w liberalizacje rynku energii.
Teraz nie powinnismy myslec o spekulacji na cenach energi w Polsce i zyskach spekulantow z Londynu i ich polskich wyrobnikach.
W wolne, świąteczne dni pobór mocy z sieci spada. Przy wietrznej pogodzie niemieckie wiatraki generuja duzo mocy.
Poziom cen w Niemczech na rynku spot (EEX w Lipsku) niemieckiej gieldy energetycznej w ostatnich dniach 2012 roku kształtował się bardzo nisko. W pierwszy dzień wietrznych świąt osiągnął wartość minus 56,87 euro/MWh !. Okolo 5-6 rano, ceny osiągały nawet potezne wartości ujemne dochodzące do minus 221,9 euro/MWh. Sprzedawcy energii dopłacali bardzo duże pieniądze aby ktos energie zuzyl. W styczniu 2013 roku rowniez notowano ujemne ceny energii.
Z kolei na krajowym rynku dobowo-godzinowym w notowaniach z dostawą na piątek (1 lutego 2013 roku) nastąpiło odbicie do najwyższego w tygodniu poziomu notowań 159,94 zł za MWh(IRDN.24). Było to spowodowane spodziewanym spadkiem generacji energii ze źródeł wiatrowych.
Moce przesyłowe oferowane na skoordynowanych aukcjach w kierunku importowym z Czech, Niemiec i Słowacji wynosiły w tamtym tygodniu średnio 260 MW/h i były one dostępne praktycznie tylko w godzinach szczytowych. Moce eksportowe były oferowane przez całą dobę w średniej ilości 1331 MW/h. Moce oferowane na połączeniu SwePol Link (połączenie ze Szwecją) wynosiły typowo 600 MW/h w kierunku importowym w godzinach szczytowych oraz 100-300 MW/h w kierunku eksportowym głównie w godzinach pozaszczytowych.
Na cale szczescie większość energii sprzedaje sie w kontraktach terminowych z wyprzedzeniem. Rynek spotowy jest płytki i nieplynny, a przez to podatny na duże wahania cen.
Tak wiec jak jest szczyt to wszyscy potrzebuja energi a jak jest jej nadmiar to wszyscy chca ja jednoczesnie eksportowac ! Tego wlasnie nalezalo oczekiwac.
Takie sa wlasnie prawa rynku. O ile przy nadmiarze normalnych towarow cena spada do zera to z energia elektryczna sprawa sie komplikuje bowiem ktos musi ja zuzyc a przykladowo ten od kogo zakupiono wczesniej energie moze sie powstrzymac z generacja i za to zarobic ! To prawie to samo co doplacanie rolnikom za to ze nie uprawiaja roli.
Gielda jak to gielda jest ze swojej natury niestabilna i podlega fluktuacjom. Elektrownie moga sprzedawac energie ponizej faktycznych kosztow pozwalajacych na odtworzenie majatku wytworczego w przyszlosci. Tak wiec mozemy sie dosc dlugo cieszyc niskimi cenami energi wynikajacymi z konkurencji by po tym sie dowiedziec ze w systemie brakuje mocy po wylaczeniu zuzytych elektrowni i nie ma chetnych do budowy nowych. Ceny na gieldzie oszaleja.
Mozna sobie wyobrazic ze po wzmocnieniu granicznych lini przesylowych bedziemy od sasiadow importowac takze energie elektryczna bez budowy wlasnych elektrowni. Skoro mamy obecnie ponad 360 mld dolarow zagranicznego długu to moze i 500 a pozniej 800 mld dolarow dlugu zagranicznego nasi wierzyciele jakos spokojnie przelkna.
W celu spełnienia standardów emisyjnych wyznaczonych przez UE dyrektywą "IED" i wczesniejszymi zobowiazaniami Polska musi wycofac w latach 2014-2020 bloki energetyczne o mocy 4.4GW a do roku 2030 az 12.3 GW mocy. Spowoduje to deficyt w produkcji energi elektrycznej. Jesli starych i uciazliwych srodowiskowo blokow energetycznych nie wycofamy z uzytku to KE z pewnoscia doprowadzi do obciazenia nas wieloma sankcjami.
Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów podjął w 1999 roku w zwiazku z zobowiazaniami wspolnotowymi UE uchwałę dotyczącą zasad działania rynku energii. Jednym z jej zapisów jest, że miejscem hurtowego obrotu energią bedzie Towarowa Giełda Energii.
"Przedsiębiorstwa energetyczne mogą zawierać transakcje wyłącznie na rachunek własny, których przedmiotem są towary giełdowe będące energią elektryczną, limitami wielkości produkcji lub emisji zanieczyszczeń, prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw pochodzenia, będące potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w odnawialnym źródle energii oraz potwierdzeniem wytworzenia energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji, lub niebędącymi instrumentami finansowymi prawami majątkowymi, których cena zależy bezpośrednio lub pośrednio od ceny lub wartości energii elektrycznej."
Wedlug raportu obrót Towarowej Giełdzie Energii wyniósł w 2012 roku 131,997 TWh. Stanowi to 82,57% wytworzonej energii w Polsce i ponad 84,06% jej łącznego zużycia.
„Towarowa Giełda Energii odgrywa kluczową rolę w procesie liberalizacji rynku energii i gazu w Polsce stwarzając możliwość wolnego handlu tymi surowcami w warunkach w pełni transparentnych. Ostatnie dwa lata pokazały jak wiele udało się zrobić w obszarze rynku energii. Wprowadzenie tzw. obligo giełdowego pozytywnie wpłynęło na rynek, zwiększając jego płynność. Uregulowania prawne były jednak tylko impulsem, za którym poszły dojrzałe decyzje wszystkich uczestników rynku. Dzisiaj ponad 80 proc. łącznego hurtowego handlu energią odbywa się na parkiecie TGE. Dzięki płynnej i dobrze prosperującej giełdzie, jesteśmy ważnym graczem w tworzonej europejskiej wspólnocie energetycznej” – powiedział Ireneusz Łazor, prezes zarządu TGE.
Najbardziej płynnym kontraktem w 2012 roku był kontrakt roczny w dostawie pasmowej na 2013 rok. Udzial podmiotow w zapewniajcym stabilnosc rynku bilansujacym jest obowiazkowy.
W grudniu 2012 roku na TGE rozpoczal prace rynek gazu. W ramach Rynku Terminowego Towarowego (RTTg) na każdej sesji uczestnicy rynku mają możliwość handlowania miesięcznymi, kwartalnymi i rocznymi kontraktami. Uruchomiono Rynek Dnia Następnego (RDNg) czyli rynek Spot.
Upadły Enron bedacy ikona liberalizacji rynku energii, swoja działalność gospodarczą prowadzil w celu pomnażanie zysków za wszelka cene i wszelkimi sposobami - oszustwa, korupcja i korupcja polityczna, masywne falszowanie dokumentacji, podstawianie do oszustw specjalnych fikcyjnych spolek, dzialanie z rozmyslem na szkode klientow. Oczywiscie dzialal z polityczna krysza - uzywajac mafijnej terminologi z Rosji.
Przeciwnicy liberalizacji rynku energi podnosili i podnosza solidne argumenty z m.in teorii ekonomicznej koncepcji zawodności i wadliwosci rynku, market failure.
- Monopol naturalny to sytuacja w ktorej warunkiem minimalizacji jednostkowego kosztu "towaru" jest istnienie tylko jednego dostawcy. Trudno wyobrazic sobie aby do kazdego mieszkania dochodzily po trzy albo cztery wodociagi, linie energetyczne, kanalizacje i sieci gazowe.
- Energia jest towarem o znaczeniu strategicznym i mechanizmy rynkowe calkowicie zawodza w zagwarantowaniu wysokiej pewnosci dostaw przy szczytowym zapotrzebowaniu oraz w sytuacjach kryzysowych. Predsiebiorstwom energetycznym oplaci sie nieinwestowanie w moce wytworcze i przesylowe bowiem zaloza one z gory ze nie zaplaca ogromnych odszkodowan za spowodowane przez siebie BlackOuty i gigantyczne straty klientow. Nie zaplaca stosujac szantaz ze odszkodowania doprowadza do ich upadlosc a one swiadczace uslugi publiczne nie moga upasc. Skutkiem ich zyskow beda ogromne straty innych firm i spoleczenstwa. Przedsiebiorstwa beda graly na zwyzki cen energi i jej przesylu celowo nieinwestujac w moce wytworcze i przesylowe. Zmowy wystepuja na rynku notorycznie i nie ma powodu aby podmioty zwiazane z energetyka nie dzialaly w zmowie w sytuacji kiedy moga osiagnac ogromne korzysci. .
Moze sie okazac ze zabezpieczenia finansowe traderow w postaci gwarancji bankowych, ubezpieczeń transakcyjnych, depozytów, akredytyw sa w istocie fikcyjne i nic nie warte i niemozliwe do egzekucji.
- Monopol prywatny jest duzo bardziej szkodliwy niz monopl publiczny.
- Energia elektryczna nie jest towarem ktory mozna magazynowac
- Prad w sieci elektrycznej plynie wedlug przymusowych praw fizyki podczas gdy wolny rynek produktów w gospodarce towarowej nie dziala pod wplywem przymusu
- Patologie wolnego rynku i koszty transakcyjne sa czasem tak duze ze konieczne jest rozpaczliwe, nie motywowane ideologicznie, upanstwowienie firm celem stabilizacji systemu i ograniczenia strat calej gospodarki.
- Nie ma zadnego sposobu aby rozwiazac naturalny monopol wynikajacy z przesylu istniejacymi liniami energetycznymi w sytuacji gdy nikt sie nie kwapi do budowy nowych linii
- Nie da sie przeniesc towarowych mechanizmow handlowych na energie elektryczna bez stosowania dodatkowych regulacji
- Danie operacyjnego priorytetu transakcjom handlowym powoduje momentalne niezbilansowanie systemu elektroenergetycznego i jego upadek. Tak wiec i tak cos-ktos musi system automatycznie bilansowac i de facto zawierac transakcje w cudzym imieniu bez autoryzacji albo z wymuszona autoryzacja
Faktycznie Enronowi oplacilo sie nieinwestowanie w infrastrukture i zylowie klientow. Enron nie wykonywal nawet koniecznych remontow. Zabezpieczenia i ubezpieczenia finansowe okazaly sie fikcja. Wielki Kryzys II pokazal zreszta ze wszystkie zabezpieczenia i ubezpieczenia finansowe sa w 100% pozorne.
Przypomniec nalezy historyczny kontekst gdy w USA i Wielkiej Brytani popularnosc zyskiwaly idee liberalizacji rynku energi - Istnialy moce wytworcze i przesylowe wystarczajace z zapasem na pokrycie szczytowych potrzeb. "Zbyt duze moce" generowały zbyt duze koszty stale. Istniala wiec mozliwosc konkurencji. I to byl glowny argument. Brytyjczycy mieli nadmiar wydobywanego gazu ziemnego. Panta rei ! Wszystko sie zmienilo.
Po okresie szoku bez terapi i dezindustralizacji mielismy w Polsce nadmiar mocy wytworczych energii i wtedy moglismy sie bawic w liberalizacje rynku energii.
Teraz nie powinnismy myslec o spekulacji na cenach energi w Polsce i zyskach spekulantow z Londynu i ich polskich wyrobnikach.
W wolne, świąteczne dni pobór mocy z sieci spada. Przy wietrznej pogodzie niemieckie wiatraki generuja duzo mocy.
Poziom cen w Niemczech na rynku spot (EEX w Lipsku) niemieckiej gieldy energetycznej w ostatnich dniach 2012 roku kształtował się bardzo nisko. W pierwszy dzień wietrznych świąt osiągnął wartość minus 56,87 euro/MWh !. Okolo 5-6 rano, ceny osiągały nawet potezne wartości ujemne dochodzące do minus 221,9 euro/MWh. Sprzedawcy energii dopłacali bardzo duże pieniądze aby ktos energie zuzyl. W styczniu 2013 roku rowniez notowano ujemne ceny energii.
Z kolei na krajowym rynku dobowo-godzinowym w notowaniach z dostawą na piątek (1 lutego 2013 roku) nastąpiło odbicie do najwyższego w tygodniu poziomu notowań 159,94 zł za MWh(IRDN.24). Było to spowodowane spodziewanym spadkiem generacji energii ze źródeł wiatrowych.
Moce przesyłowe oferowane na skoordynowanych aukcjach w kierunku importowym z Czech, Niemiec i Słowacji wynosiły w tamtym tygodniu średnio 260 MW/h i były one dostępne praktycznie tylko w godzinach szczytowych. Moce eksportowe były oferowane przez całą dobę w średniej ilości 1331 MW/h. Moce oferowane na połączeniu SwePol Link (połączenie ze Szwecją) wynosiły typowo 600 MW/h w kierunku importowym w godzinach szczytowych oraz 100-300 MW/h w kierunku eksportowym głównie w godzinach pozaszczytowych.
Na cale szczescie większość energii sprzedaje sie w kontraktach terminowych z wyprzedzeniem. Rynek spotowy jest płytki i nieplynny, a przez to podatny na duże wahania cen.
Tak wiec jak jest szczyt to wszyscy potrzebuja energi a jak jest jej nadmiar to wszyscy chca ja jednoczesnie eksportowac ! Tego wlasnie nalezalo oczekiwac.
Takie sa wlasnie prawa rynku. O ile przy nadmiarze normalnych towarow cena spada do zera to z energia elektryczna sprawa sie komplikuje bowiem ktos musi ja zuzyc a przykladowo ten od kogo zakupiono wczesniej energie moze sie powstrzymac z generacja i za to zarobic ! To prawie to samo co doplacanie rolnikom za to ze nie uprawiaja roli.
Gielda jak to gielda jest ze swojej natury niestabilna i podlega fluktuacjom. Elektrownie moga sprzedawac energie ponizej faktycznych kosztow pozwalajacych na odtworzenie majatku wytworczego w przyszlosci. Tak wiec mozemy sie dosc dlugo cieszyc niskimi cenami energi wynikajacymi z konkurencji by po tym sie dowiedziec ze w systemie brakuje mocy po wylaczeniu zuzytych elektrowni i nie ma chetnych do budowy nowych. Ceny na gieldzie oszaleja.
Mozna sobie wyobrazic ze po wzmocnieniu granicznych lini przesylowych bedziemy od sasiadow importowac takze energie elektryczna bez budowy wlasnych elektrowni. Skoro mamy obecnie ponad 360 mld dolarow zagranicznego długu to moze i 500 a pozniej 800 mld dolarow dlugu zagranicznego nasi wierzyciele jakos spokojnie przelkna.
wtorek, 21 stycznia 2014
Niskie place 2
Niskie place 2
Dynamiczny rozwoj chinskiej gospodarki podsumowany ubiegloroczna sprzedaza 22 mln samochodow jest imponujacy. Fakty mowia same za siebie. Rownie imponujace sa wzrosty realnych plac Chinczykow. Rozwoj Japoni, Korei i Chin to rezultat pracy tamtejszych rzadow i wybranej przez nich i konsekwentnie realizowanej dobrej metody budowy gospodarki.
Natomiast w Azji Poludniowej przedwczesnie zastosowano model anglosaskich rynków kapitałowych zanim zreformowano rolnictwo i zbudowano przemysl. W rezultacie Filipiny ktore pol wieku temu byly dwa razy bogatsze od Korei dzis sa 7 razy biedniejsze !
O polskich rzadach wypowiedzial sie nagrany u Aleksandra Gudzowatego premier Jozef Oleksy - „Gangi kosmopolityczne rozkradły Polskę”
Spostrzegawczy i praktyczni Niemcy mowia : "Wessen Brot ich esse - dessen Lied ich singe" czyli "Czyj chleb jem tego piosenkę śpiewam".
Krotko mowiac rzad chinski spiewa chinska piosenke a piosenka amerykanow mu sie nie podoba.
Czy dalszy dynamiczny rozwoj gospodarczy Chin jest pewny i nieuchronny ? Jakie to bedzie mialo konsekwencje dla globalnego ukladu sil i Polski w nim ?
Załamanie szybkiego wzrostu Chin jest fałszywie wieszczone od drugiej połowy lat osiemdziesiatych czyli nieomal od 30 lat.
Niedawna analiza Banku Światowego podaje ze ze 101 państw, które po II wojnie światowej było na średnim poziomie rozwoju, tylko 13 awansowalo gospodarczo. Uzyskanie dlugotrwalego wysokiego wzrostu gospodarczego jest wiec niezwykle trudne. Reszta panstw utknela w biedzie lub w pulapce sredniego dochodu. Nikt nie wie czy Chiny stana sie bogate ! Wyglada na to ze chinska polityka upartego wzrostu, ekonomi wielkiej skali, monstrualnej akumulacji kapitału, edukacji i przyswojenia sobie zachodniej technologi powiodla sie w 100%. W obecnym etapie Chiny wchodza juz w innowacje.
Do poczatka obecnego kryzysu w 2008 roku elita USA i Europy uwazala za pewnik ze rozwoj Chin jest ciasno skorelowany z prosperity zachodu i jest synergiczny dla zachodu. Poglad okazal sie gleboko bledny bowiem w sytuacji gdy kryzys pustoszyl gospodarki zachodu Chiny nadal sie dynamicznie rozwijaly. Gospodarka Chin okazala sie niezalezna od amerykanskiej i europejskiej. Od dluzszego czasu rzad chinski kladzie mocny akcent na rozwoj rynku wewnetrznego i radykalne powiekszenie jego chlonnosci i reorientacje produkcji z eksportu na rynek wewnetrzny. Przytoczona liczba 22 mln sprzedanych w Chinach samochodow wprost oniesmiela i kazde chylic glowe przez osiagnieciami Chin. Z podmiotowosci chinskiego rzadu wynika zdolnosc przewidzenia co dla Chin jest dobre i sila sprawcza rzadu a takze zdolnosc wpływania na politykę innych tak, żeby minimalizować jej negatywny wpływ na nich
Dla niezorientowanych koniecznych jest kilka slow wyjasnienia. Chinska gospodarka eksportowa to synomim taniej sily roboczej ktora nie zarabia na produkowane przez siebie tanie towary eksportowane na caly swiat ale glownie na zachod. A duzy rynek wewnetrzny to synonim wysokich plac i duzej konsumpcji a eksport ma zarobic tylko na import surowcow.
Potega gospodarcza Chin i szybka jej szybka modernizacja niepokoja elite hegemonicznych USA, ktore po dezidustralizacji maja stale ogromne deficyty handlowe i staly sie wielkim dluznikiem swiata. Stad orientacja USA na Pacyfik czyli Chiny. Ogłoszona w styczniu 2012 roku nowa strategia obronna USA mowi o rywalizacji i mozliwym konflikcie z Chinami.
USA najbardziej obawiaja sie utraty przez dolara statusu waluty rezerwowej. Dla USA bylaby to katastrofa. Słabnacy hegemon w Chinach widzi niebezpiecznego konkurenta i Chin sie obawia.
Obecny uklad stosunkow miedzynarodowych zostal skontruowany po zwycieskiej dla USA dochodowej dla nich II wojnie swiatowej. Uklad preferuje na wiele sposobow interesy hegemonicznych USA dyskryminujac inne podmioty Elity USA spodziewaja sie zakwestionowania przez wyroslego kolosa obecnego ukladu i juz obecnie proponuja jego modyfikacje korzystna dla Chin. Chiny umieja sie wpasowac w uklad globalny i korzystaja z tego ze to flota USA zapewnia bezpieczenstwo swiatowej zeglugi. Bez zeglugi Chiny nie maja dostepu do potrzebnych im surowcow i nie moga zbyc swoich towarow. Ich flota juz moze zapobiec agresji morskiej USA ale nie jest w stanie ochronic szlakow morskich na calym swiecie. Ameryka na akwenach "chinskich" straciła mozliwosc projekcji siły co prawdopodobnie wywolalao tak goraczkowe zmiany strategi obrony przez USA.
Chiny modernizuja sily zbrojne ale nigdy nie uzywaja ostrej retoryki konfliktu, przymusu, przemocy i wojny. Przypomniec jednak nalezy ze USA po tym jak na przelomie wiekow staly sie pierwsza gospodarka swiata rowniez nie stawialy na sily zbrojne. W dacie przystapienia do I wojny a pozniej do II wojny swiatowej sily ladowe USA byly slabienkie. Rok 1944 i 1945 pokazal w Europie sile wojska USA a niedlugo zostala swiatu objawiona apokaliptyczna moc niszczenia broni atomowej.
Co maja Chiny do Polski.
- Gospodarka Chin szybko sie modernizuje. Ma ogromna ilosc zautomatyzowanych lini produkcyjnych, maszyn CNC i robotow przemyslowych. Mimo szybkiego wzrostu plac w coraz wiekszej ilosci branz beda stanowic bezlitosna, miazdzaca, straszliwie silna konkurencje w skali globalnej. Nasza gospodarka straci kolejne nisze.
- Chinczykow jest strasznie duzo. Dotychczas wysoka masowa konsumpcja miala miejsce tylko w USA, Europie i Japoni. Tak wielka ilosc chinskich konsumentow wywraca swiatowy rynek i swiatowy porzadek do gory nogami. Nieuchronny jest ciezki kryzys modelu społeczno-ekonomicznego i globalnej rownowagi stworzonych po II wojnie światowej dla preferowania interesow hegemonicznych USA i Europy przy ich boku. Surowcow do luksusowej konsumpcji napewno nie wystarczy dla wszystkich
- Na przykladzie przemyslu motoryzacyjnego okaze sie ze po przesunieciu globalnego centrum wytworczego czesci i podzespolow samochodowych oraz rynku samochodow do Chin maly bedzie sens lokowania inwestycji zachodnich firm w Polsce a dodatkowo ogromna skala produkcji w Chinach przy uzyciu wzglednie nowej technologi narzuci ceny i poziomy jakosciowe ktorym polskie firmy nie podolaja nawet przy niskich placach. Gwozdziem do trumny beda koszty transportu zwlaszcza przy drogiej ropie. Chiny oferuja pierwiastki ziem rzadkich i inne krytyczne w nowoczesnej produkcji surowce firmom ktore dzialaja w Chinach. Tym bardziej zachodnie koncerny uciekna z produkcja z Polski.
- Przyszly samochod samosterowny bedzie mial wyrafinowana elektronike. Czyli mamy kolejny powod aby produkowac samochody w Chinach.
- Wysokie ceny ropy naftowej wylaczaja biedne kraje z jej konsumpcji. Zakladajac podobne przyszle upodobania transportowe chinczykow jak amerykanow i japonczykow i europejczykow mozna oczekiwac dalszego wielkiego wzrostu konsumpcji nosnikow energi przez chinczykow. Wysokie ceny ropy szkodza polskiej gospodarce uzaleznionej od jej importu.
- Chiny kupuja od nas miedz a my od nich towary a w tym telewizory i komputery W przyszlosci bedziemy eksportowac tam rowniez zywnosc. Juz obecnie Polacy nie jedza drogiej wołowiny zadowalajac sie tanimi kurczakami.
Bezrobocie i niskie place generuja w Polsce katastrofe demograficzna bowiem bezpieczeństwo materialne jest silnie skorelowane z decyzją o posiadaniu potomstwa
Dane Eurostatu wskazuje ze wskaźnik dzietności dla pracujących Polek w 2011 r. wynosił 1.78, dla niepracujących zaledwie 0.92. Poziom korelacji między wskaźnikiem bezrobocia a dzietnością dla UE wynosi -0.53 zas w Polsce wynosi az -0.89. Pracujące Polki maja z reguly dwoje dzieci. Niepracujace Polki panicznie boja sie zajsc w ciaze !
Statystyka pokazuje ze Polki wWielkiej Brytanii i Irlandii rodzą dwukrotnie więcej dzieci niż w Polsce.
Dynamiczny rozwoj chinskiej gospodarki podsumowany ubiegloroczna sprzedaza 22 mln samochodow jest imponujacy. Fakty mowia same za siebie. Rownie imponujace sa wzrosty realnych plac Chinczykow. Rozwoj Japoni, Korei i Chin to rezultat pracy tamtejszych rzadow i wybranej przez nich i konsekwentnie realizowanej dobrej metody budowy gospodarki.
Natomiast w Azji Poludniowej przedwczesnie zastosowano model anglosaskich rynków kapitałowych zanim zreformowano rolnictwo i zbudowano przemysl. W rezultacie Filipiny ktore pol wieku temu byly dwa razy bogatsze od Korei dzis sa 7 razy biedniejsze !
O polskich rzadach wypowiedzial sie nagrany u Aleksandra Gudzowatego premier Jozef Oleksy - „Gangi kosmopolityczne rozkradły Polskę”
Spostrzegawczy i praktyczni Niemcy mowia : "Wessen Brot ich esse - dessen Lied ich singe" czyli "Czyj chleb jem tego piosenkę śpiewam".
Krotko mowiac rzad chinski spiewa chinska piosenke a piosenka amerykanow mu sie nie podoba.
Czy dalszy dynamiczny rozwoj gospodarczy Chin jest pewny i nieuchronny ? Jakie to bedzie mialo konsekwencje dla globalnego ukladu sil i Polski w nim ?
Załamanie szybkiego wzrostu Chin jest fałszywie wieszczone od drugiej połowy lat osiemdziesiatych czyli nieomal od 30 lat.
Niedawna analiza Banku Światowego podaje ze ze 101 państw, które po II wojnie światowej było na średnim poziomie rozwoju, tylko 13 awansowalo gospodarczo. Uzyskanie dlugotrwalego wysokiego wzrostu gospodarczego jest wiec niezwykle trudne. Reszta panstw utknela w biedzie lub w pulapce sredniego dochodu. Nikt nie wie czy Chiny stana sie bogate ! Wyglada na to ze chinska polityka upartego wzrostu, ekonomi wielkiej skali, monstrualnej akumulacji kapitału, edukacji i przyswojenia sobie zachodniej technologi powiodla sie w 100%. W obecnym etapie Chiny wchodza juz w innowacje.
Do poczatka obecnego kryzysu w 2008 roku elita USA i Europy uwazala za pewnik ze rozwoj Chin jest ciasno skorelowany z prosperity zachodu i jest synergiczny dla zachodu. Poglad okazal sie gleboko bledny bowiem w sytuacji gdy kryzys pustoszyl gospodarki zachodu Chiny nadal sie dynamicznie rozwijaly. Gospodarka Chin okazala sie niezalezna od amerykanskiej i europejskiej. Od dluzszego czasu rzad chinski kladzie mocny akcent na rozwoj rynku wewnetrznego i radykalne powiekszenie jego chlonnosci i reorientacje produkcji z eksportu na rynek wewnetrzny. Przytoczona liczba 22 mln sprzedanych w Chinach samochodow wprost oniesmiela i kazde chylic glowe przez osiagnieciami Chin. Z podmiotowosci chinskiego rzadu wynika zdolnosc przewidzenia co dla Chin jest dobre i sila sprawcza rzadu a takze zdolnosc wpływania na politykę innych tak, żeby minimalizować jej negatywny wpływ na nich
Dla niezorientowanych koniecznych jest kilka slow wyjasnienia. Chinska gospodarka eksportowa to synomim taniej sily roboczej ktora nie zarabia na produkowane przez siebie tanie towary eksportowane na caly swiat ale glownie na zachod. A duzy rynek wewnetrzny to synonim wysokich plac i duzej konsumpcji a eksport ma zarobic tylko na import surowcow.
Potega gospodarcza Chin i szybka jej szybka modernizacja niepokoja elite hegemonicznych USA, ktore po dezidustralizacji maja stale ogromne deficyty handlowe i staly sie wielkim dluznikiem swiata. Stad orientacja USA na Pacyfik czyli Chiny. Ogłoszona w styczniu 2012 roku nowa strategia obronna USA mowi o rywalizacji i mozliwym konflikcie z Chinami.
USA najbardziej obawiaja sie utraty przez dolara statusu waluty rezerwowej. Dla USA bylaby to katastrofa. Słabnacy hegemon w Chinach widzi niebezpiecznego konkurenta i Chin sie obawia.
Obecny uklad stosunkow miedzynarodowych zostal skontruowany po zwycieskiej dla USA dochodowej dla nich II wojnie swiatowej. Uklad preferuje na wiele sposobow interesy hegemonicznych USA dyskryminujac inne podmioty Elity USA spodziewaja sie zakwestionowania przez wyroslego kolosa obecnego ukladu i juz obecnie proponuja jego modyfikacje korzystna dla Chin. Chiny umieja sie wpasowac w uklad globalny i korzystaja z tego ze to flota USA zapewnia bezpieczenstwo swiatowej zeglugi. Bez zeglugi Chiny nie maja dostepu do potrzebnych im surowcow i nie moga zbyc swoich towarow. Ich flota juz moze zapobiec agresji morskiej USA ale nie jest w stanie ochronic szlakow morskich na calym swiecie. Ameryka na akwenach "chinskich" straciła mozliwosc projekcji siły co prawdopodobnie wywolalao tak goraczkowe zmiany strategi obrony przez USA.
Chiny modernizuja sily zbrojne ale nigdy nie uzywaja ostrej retoryki konfliktu, przymusu, przemocy i wojny. Przypomniec jednak nalezy ze USA po tym jak na przelomie wiekow staly sie pierwsza gospodarka swiata rowniez nie stawialy na sily zbrojne. W dacie przystapienia do I wojny a pozniej do II wojny swiatowej sily ladowe USA byly slabienkie. Rok 1944 i 1945 pokazal w Europie sile wojska USA a niedlugo zostala swiatu objawiona apokaliptyczna moc niszczenia broni atomowej.
Co maja Chiny do Polski.
- Gospodarka Chin szybko sie modernizuje. Ma ogromna ilosc zautomatyzowanych lini produkcyjnych, maszyn CNC i robotow przemyslowych. Mimo szybkiego wzrostu plac w coraz wiekszej ilosci branz beda stanowic bezlitosna, miazdzaca, straszliwie silna konkurencje w skali globalnej. Nasza gospodarka straci kolejne nisze.
- Chinczykow jest strasznie duzo. Dotychczas wysoka masowa konsumpcja miala miejsce tylko w USA, Europie i Japoni. Tak wielka ilosc chinskich konsumentow wywraca swiatowy rynek i swiatowy porzadek do gory nogami. Nieuchronny jest ciezki kryzys modelu społeczno-ekonomicznego i globalnej rownowagi stworzonych po II wojnie światowej dla preferowania interesow hegemonicznych USA i Europy przy ich boku. Surowcow do luksusowej konsumpcji napewno nie wystarczy dla wszystkich
- Na przykladzie przemyslu motoryzacyjnego okaze sie ze po przesunieciu globalnego centrum wytworczego czesci i podzespolow samochodowych oraz rynku samochodow do Chin maly bedzie sens lokowania inwestycji zachodnich firm w Polsce a dodatkowo ogromna skala produkcji w Chinach przy uzyciu wzglednie nowej technologi narzuci ceny i poziomy jakosciowe ktorym polskie firmy nie podolaja nawet przy niskich placach. Gwozdziem do trumny beda koszty transportu zwlaszcza przy drogiej ropie. Chiny oferuja pierwiastki ziem rzadkich i inne krytyczne w nowoczesnej produkcji surowce firmom ktore dzialaja w Chinach. Tym bardziej zachodnie koncerny uciekna z produkcja z Polski.
- Przyszly samochod samosterowny bedzie mial wyrafinowana elektronike. Czyli mamy kolejny powod aby produkowac samochody w Chinach.
- Wysokie ceny ropy naftowej wylaczaja biedne kraje z jej konsumpcji. Zakladajac podobne przyszle upodobania transportowe chinczykow jak amerykanow i japonczykow i europejczykow mozna oczekiwac dalszego wielkiego wzrostu konsumpcji nosnikow energi przez chinczykow. Wysokie ceny ropy szkodza polskiej gospodarce uzaleznionej od jej importu.
- Chiny kupuja od nas miedz a my od nich towary a w tym telewizory i komputery W przyszlosci bedziemy eksportowac tam rowniez zywnosc. Juz obecnie Polacy nie jedza drogiej wołowiny zadowalajac sie tanimi kurczakami.
Bezrobocie i niskie place generuja w Polsce katastrofe demograficzna bowiem bezpieczeństwo materialne jest silnie skorelowane z decyzją o posiadaniu potomstwa
Dane Eurostatu wskazuje ze wskaźnik dzietności dla pracujących Polek w 2011 r. wynosił 1.78, dla niepracujących zaledwie 0.92. Poziom korelacji między wskaźnikiem bezrobocia a dzietnością dla UE wynosi -0.53 zas w Polsce wynosi az -0.89. Pracujące Polki maja z reguly dwoje dzieci. Niepracujace Polki panicznie boja sie zajsc w ciaze !
Statystyka pokazuje ze Polki wWielkiej Brytanii i Irlandii rodzą dwukrotnie więcej dzieci niż w Polsce.
poniedziałek, 20 stycznia 2014
Osiagniecia w upowszechnianiu biedy
Osiagniecia w upowszechnianiu biedy
Blisko 10 lat temu 26 stycznia 2004 zmarl krytyk
transformacji ustrojowej Aleksander Małachowski :
"Cokolwiek mamy na swoje usprawiedliwienie, to jedno
musimy mieć – odwagę powiedzieć publicznie, głośno i wyraźnie: oszukaliśmy
naród. Taka refleksja zaświtała mi w głowie, gdy patrzyłem przez kilka
kolejnych dni na pokazywane przez telewizję obrazy pracowniczych pochodów,
maszerujących pod sztandarami „Solidarności” w proteście przeciwko skutkom
łajdackiej prywatyzacji lub też postępującej likwidacji zakładów pracy, co dla
nowych dziesiątków tysięcy polskich rodzin oznacza wstąpienie do swoistego
piekła biedy i poniżenia bezrobociem. Bezrobocie bowiem to nie tylko kłopoty z
utrzymaniem rodziny, ale także – a może przede wszystkim – wieka katastrofa
życiowych aspiracji. Bezrobotny staje się zarazem kimś niepotrzebnym.
Wyklinaliśmy komunę i obiecywaliśmy ludziom znaczną i
szybką poprawę egzystencji. Nigdy to się nie sprawdziło. Miliony doznały
pogorszenia losu.
Miałem, nie wiem, czy tyle szczęścia, czy rozumu, że
bardzo szybko dostrzegłem złe strony prowadzonej transformacji. Zacząłem głosić
hasło sprzeciwu wobec „reformy przez ruinę”. W otoczeniu neofitów, wyznawców
liberalnej drogi przekształceniowej patrzono na mnie krzywo, nieraz wręcz
wrogo, ale to mnie nie usprawiedliwiało. Należało już wtedy, gdy dostrzegłem tę
rujnującą kraj cechę nadchodzącego upadku, zacząć czynnie protestować. Jak?
Choćby położyć się na schodach w sejmie i zacząć głodówkę, a może w jakiś inny
skuteczny sposób zacząć gromadzić wokół siebie szeregi protestujących. Wszak
byłem wpierw posłem, potem nawet wicemarszałkiem. Niestety, bałem się.
Wysprzedano w obce ręce duży spadek po PRL, wprowadzono
mocno kaleki kapitalizm, zrujnowano spółdzielczość, zlikwidowano setki, jeśli
nie tysiące państwowych zakładów pracy, zafundowano Polsce wielomilionową armię
bezrobotnych i nędzę w setkach tysięcy rodzin. Nie takie były oczekiwania
sierpniowe rodzącej się „Solidarności”, nie dla takich rozwiązań
niepodległościowa rewolucja robotnicza obdarzyła nas zaufaniem i powierzyła nam
władzę. Polsce potrzebna była własna, oparta na zdrowym rozsądku, koncepcja
zmiany ustrojowej i gospodarczej. Przejmując władzę staliśmy się odpowiedzialni
za los Polski, który – co uparcie powtarzam – dla setek tysięcy polskich rodzin
okazał się zgubny, choć co innego obiecywaliśmy ludziom. Nie da się ukryć:
oszukaliśmy naród! Na tym naszym oszukańczym działaniu zbijają teraz kapitał
wyborczy groźni dla przyszłości kraju, cyniczni, polityczni cwaniacy, lansujący
populistyczne obietnice, warte tyle samo, ile nasze osiągnięcia w
upowszechnianiu biedy."
Jednak szkoda ze marszalek wykazal zbyt malo determinacji
i odwagi w dzialaniu
sobota, 18 stycznia 2014
Niskie place 1
Niskie place 1
Efektem zapoznienia technologicznego polskiej gospodarki sa niskie place dodatkowo obnizane mechanizmami drenazu neokolonialnego. Tak wiec nawet w firmach o podobnej wydajnosci i produktywnosci jak na zachodzie place Polakow sa znacznie nizsze. W przyblizeniu zarabiamy tylko jedna czwarta tego co obywatele Zachodu.
Szeroko rozumiane towary wysokiej technologi w polskim eksporcie stanowia zaledwie 6% i udział ten zwiększa się najwolniej w Europie Środkowej. Udzial ten dla Wegier wynosi 15% i 17% dla Czech.
Polska nisza produkcyjna sa nieskomplikowane towary, ktorymi jestesmy w stanie konkurowac tylko cenowo co w oczywisty sposob przeklada sie na niskie płace. Jak to juz prezentowalem na przykladzie penetracji polskiej gospodarki przez roboty zapoznienie technologiczne jest czesto najswiezszej daty i powstaje na naszych oczach.
Branża motoryzacyjna ma wazna rolę w polskiej gospodarce. "Polskie fabryki samochodow" sa tak samo polskie jak "polskie obozy zaglady". Niemniej jednak na terenie Polski produkowane sa czesci i podzespoly oraz skladane samochody co znajduje odbicie we wszelkich danych statystycznych. Wartosc dodana oprocz fabryk generuje sprzedaz i odsluga samochodow. Samochody dokonuja transportu poruszajac sie po drogach (ich budowa rowniez generuje wartosc dodana) zuzywaja paliwo oblozone VAT, akcyza i przeroznymi oplatami
Według opracowania KPMG w 2012 roku zakłady przemysłu motoryzacyjnego oraz firmy zajmujące się usługami i handlem w tej branży miały aż 8,3% udziału w całym polskim PKB i wypracowały 121 mld zł wartości dodanej zatrudniajac 762 tysiace osob.
Dalsze w lancuchu samochodowym branze jak transport, sektor paliwowy, infrastruktura i usługi finansowe wypracowały 57 mld złotych wartości dodanej czyli 4% PKB zatrudniajac 601 tysiecy osob. Udzial wiec sektora motoryzacyjnego w PKB jest duzy.
Niestety w ostatnich pięciu lat utraciła pozycję regionalnego lidera produkcji pojazdów samochodowych i zostala wyprzedzona przez Czechy i Słowacje. Niestety na tle konkurencji slabnie tez pozycja polski w produkcji czesci i podzespolow do samochodow. Szczegolnie mocno awansuja w tej konkurencji Wegry ktore przyciagnely sporo inwestycji. Wykres za gazeta.pl.
Polakow nie stac na nowe i drogie samochody. Polski rynek zalewaja miliony wrakow sprowadzonych z zachodu. Az 98.5% produkowanych w Polsce samochodow jest eksportowanych !
W latach 2008-09 motoryzacja miała 18% udziału w naszym eksporcie Skurczyl sie do 14,4% za 2012 rok. KPMG prognozuje ze spadnie on niedlugo do 13%.
Wyglada na to ze z powodow politycznych z Polski powoli wycofuje sie Fiat.
Zapierajace dech w piersi postepy czyni za to chinska motoryzacja. Limuzyna chińskiej marki Qoros 3 dostała w ubieglorocznym europejskim teście EuroNCAP maksymalną liczbę punktów ! Wczesniej chinskie samochody przepadaly w testach bezpieczenstwa. Twórcą ladnej sylwetki samochodu jest były projektant Volkswagena. Jednak przekonanie sie europejskim kierowcom do jakosci chinskich samochodow z pewnoscia zabierza lata bowiem dokladnie tak samo bylo wczesniej z samochodami japonskimi a pozniej koreanskimi. Wydaje sie ze w obronie europejskich koncernow samochodowych ostro stana do walki rzady i media bowiem powszechna staje sie swiadomosc tego ze po likwidacji przemyslu samochodowego europie nie bedzie juz daleko do calkowitego stoczenia sie na dno. Inwazja chinczykow na europe nie pojdzie wiec latwo. Nie wiemy jaka strategie inwazji obiora Chiny. Mozliwe ze ich samochody wcale nie beda tanie a beda prezentowaly nowoczesnosc, dobra jakosc i bezpieczenstwo.
W ubieglym roku sprzedano w Chinach blisko 22 mln samochodow. Niedlugo w Chinach bedzie sie sprzedawalo wiecej samochodow niz w USA i Europie razem wzietych. Od 2000 roku sprzedaz samochodow osobowych skoczyla 30 krotnie.
W 2013 r. Chiny zaimportowaly az 280 mln ton ropy naftowej i zostały jej największym importerem na świecie mimo iz maja sami spore wydobycie. Popyt na rope z pewnosci wzrosnie aby zaspokoic glod setek milionow samochodow.
Produkcja samochodow wymaga stali ale ogromna ilosc stali produkowanej w Chinach idzie glownie do budownictwa i szalonych rozmiarow projektow infrastrukturalnych. Mimo wlasnego wydobycia Chiny zaimportowały rekordowa ilosc rudy żelaza - 820 mln ton i węgla - 330 mln ton
Efektem zapoznienia technologicznego polskiej gospodarki sa niskie place dodatkowo obnizane mechanizmami drenazu neokolonialnego. Tak wiec nawet w firmach o podobnej wydajnosci i produktywnosci jak na zachodzie place Polakow sa znacznie nizsze. W przyblizeniu zarabiamy tylko jedna czwarta tego co obywatele Zachodu.
Szeroko rozumiane towary wysokiej technologi w polskim eksporcie stanowia zaledwie 6% i udział ten zwiększa się najwolniej w Europie Środkowej. Udzial ten dla Wegier wynosi 15% i 17% dla Czech.
Polska nisza produkcyjna sa nieskomplikowane towary, ktorymi jestesmy w stanie konkurowac tylko cenowo co w oczywisty sposob przeklada sie na niskie płace. Jak to juz prezentowalem na przykladzie penetracji polskiej gospodarki przez roboty zapoznienie technologiczne jest czesto najswiezszej daty i powstaje na naszych oczach.
Branża motoryzacyjna ma wazna rolę w polskiej gospodarce. "Polskie fabryki samochodow" sa tak samo polskie jak "polskie obozy zaglady". Niemniej jednak na terenie Polski produkowane sa czesci i podzespoly oraz skladane samochody co znajduje odbicie we wszelkich danych statystycznych. Wartosc dodana oprocz fabryk generuje sprzedaz i odsluga samochodow. Samochody dokonuja transportu poruszajac sie po drogach (ich budowa rowniez generuje wartosc dodana) zuzywaja paliwo oblozone VAT, akcyza i przeroznymi oplatami
Według opracowania KPMG w 2012 roku zakłady przemysłu motoryzacyjnego oraz firmy zajmujące się usługami i handlem w tej branży miały aż 8,3% udziału w całym polskim PKB i wypracowały 121 mld zł wartości dodanej zatrudniajac 762 tysiace osob.
Dalsze w lancuchu samochodowym branze jak transport, sektor paliwowy, infrastruktura i usługi finansowe wypracowały 57 mld złotych wartości dodanej czyli 4% PKB zatrudniajac 601 tysiecy osob. Udzial wiec sektora motoryzacyjnego w PKB jest duzy.
Niestety w ostatnich pięciu lat utraciła pozycję regionalnego lidera produkcji pojazdów samochodowych i zostala wyprzedzona przez Czechy i Słowacje. Niestety na tle konkurencji slabnie tez pozycja polski w produkcji czesci i podzespolow do samochodow. Szczegolnie mocno awansuja w tej konkurencji Wegry ktore przyciagnely sporo inwestycji. Wykres za gazeta.pl.
Polakow nie stac na nowe i drogie samochody. Polski rynek zalewaja miliony wrakow sprowadzonych z zachodu. Az 98.5% produkowanych w Polsce samochodow jest eksportowanych !
W latach 2008-09 motoryzacja miała 18% udziału w naszym eksporcie Skurczyl sie do 14,4% za 2012 rok. KPMG prognozuje ze spadnie on niedlugo do 13%.
Wyglada na to ze z powodow politycznych z Polski powoli wycofuje sie Fiat.
Zapierajace dech w piersi postepy czyni za to chinska motoryzacja. Limuzyna chińskiej marki Qoros 3 dostała w ubieglorocznym europejskim teście EuroNCAP maksymalną liczbę punktów ! Wczesniej chinskie samochody przepadaly w testach bezpieczenstwa. Twórcą ladnej sylwetki samochodu jest były projektant Volkswagena. Jednak przekonanie sie europejskim kierowcom do jakosci chinskich samochodow z pewnoscia zabierza lata bowiem dokladnie tak samo bylo wczesniej z samochodami japonskimi a pozniej koreanskimi. Wydaje sie ze w obronie europejskich koncernow samochodowych ostro stana do walki rzady i media bowiem powszechna staje sie swiadomosc tego ze po likwidacji przemyslu samochodowego europie nie bedzie juz daleko do calkowitego stoczenia sie na dno. Inwazja chinczykow na europe nie pojdzie wiec latwo. Nie wiemy jaka strategie inwazji obiora Chiny. Mozliwe ze ich samochody wcale nie beda tanie a beda prezentowaly nowoczesnosc, dobra jakosc i bezpieczenstwo.
W ubieglym roku sprzedano w Chinach blisko 22 mln samochodow. Niedlugo w Chinach bedzie sie sprzedawalo wiecej samochodow niz w USA i Europie razem wzietych. Od 2000 roku sprzedaz samochodow osobowych skoczyla 30 krotnie.
W 2013 r. Chiny zaimportowaly az 280 mln ton ropy naftowej i zostały jej największym importerem na świecie mimo iz maja sami spore wydobycie. Popyt na rope z pewnosci wzrosnie aby zaspokoic glod setek milionow samochodow.
Produkcja samochodow wymaga stali ale ogromna ilosc stali produkowanej w Chinach idzie glownie do budownictwa i szalonych rozmiarow projektow infrastrukturalnych. Mimo wlasnego wydobycia Chiny zaimportowały rekordowa ilosc rudy żelaza - 820 mln ton i węgla - 330 mln ton
środa, 15 stycznia 2014
Skoro jest tak dobrze 2
Skoro jest tak dobrze 2
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle ?
Od 25 lat polskie rzady nie maja zadnego pomyslu na przyszlosc kraju i nie sa w stanie wypracowac zadnej sensownej strategi na przyszlosc. Liczy sie czerpanie korzysci z renty wladzy i korupcji oraz dotrwanie do najbliższych wyborów. Rzady sa tez czesciowo obezwladnione mentalnie presją doktryny neoliberalnej hegemonicznych USA, grozba odwrocenia sie rynków od niewyplacalnego dluznika, banków, agencji. Polska stala sie rajem dla wyzysku neokolonialnego.
System gospodarczy dostarcza nam towarow i uslug. O poziomie gospodarki swiadczy sredni dozywany wiek, bogactwo spozywanych pokarmow, wielkosc konsumpcji energi w roznych jej postaciach, wielkosc mieszkan i ich wyposazenie, ilosc i jakosc samochodow a przede wszystkim ich wiek oraz stopien urbanizacji.
Wzrosl sredni dozywany wiek w Polsce i to jest plus. Natomiast dietą powoli zaczynaja nam dorownywac chinczycy, energi spozywamy malo i za chwile przegonia nas chinczycy, mieszkania mamy male i biedne, wrakow samochodow mamy duzo ale nowych sanmochodow kupujemy jedna czwarta tego co pograzona w kryzysie Hiszpania. W wiekszosci nowe samochody kupuja zreszta firmy.
Uniwersalny cywilizacyjny proces Urbanizacji polegal i polega na koncentracji ludności dotychczas wiejskiej na obszarach miejskich co pociagalo wzrost jej udziału w liczbie ludności kraju. Proces odbywał sie glownie na skutek czynnikow ekonomicznych ale takze społeczno-kulturowych i demograficznych. Proces byl mozliwy dzieki zielonej rewolucji radykalnie zmniejszajacej wymagana ilosc pracujacych w rolnictwie a z drugiej strony przemysl i uslugi dawaly zwolnionej ze wsi sile roboczej zajecie w miastach. Zielona rewolucja dala nam nowe wydajne odmiany roslin, masowe stosowanie przemyslowych nawozow sztucznych oraz pestycydow i innych srodkow ochrony roslin. Napedzane paliwami plynnymi wydajne maszyny rolnicze radykalnie zmniejszyly zapotrzebowanie na ludzka prace na roli. W Polsce proces urbanizacji trwal do 2010 roku
Zatem urbanizacja Polski powinna zareagowac na czynniki ktore o niej decyduja - demografi i przemysle. Mamy problem demograficzny i zostalismy zdezidustralizowani. Mlodziez realnie oceniajac sytuacje masowo ucieka z Polski na zachod. Spoleczenstwo bedzie sie starzec co wygeneruje potezne problemy. Na problem dez - Urbanizacji zwrocił uwage szczesniak.pl, skad pochodzi ponizsza tabela.
Genialny Albert Einstein mowiac o energi atomowej stwierdzil ze ujemne aspekty wielu spraw sa tak straszne ze ludzie dobrej woli boja sie o tym myslec.
Dla mnie sprawa wydaje sie oczywista. W fazie industralizacji polacy masowo przenosili sie ze wsi do miast. Potezny szczyt polskiego budownictwa (na tle dzisiejszej mizerii) nastapił w 1978 roku. Tak bylo w calym swiecie. Postepy urbanizacji Polski w swoim czasie byly intensywne. W fazie dezindustralizacji (stracilismy w przemysle około 2.5 miliona miejsc pracy ) i monstrualnego bezrobocia niewielka czesc z nich przenosi sie z powrotem na wies - tak to wyglada w wielkim uproszczeniu.
Do 1 stycznia 2013 roku obowiazek meldunkowy byl osankcjonowany kara jako wykroczenie. Byl on generalnie przestrzegany jako ze dawal pewne korzysci a zwlaszcza poczucie bezpieczenstwa. Poniewaz nie nastapila zadna rewolucja mentalnosciowa w tej mierze trudno oczekiwac ze grono osob nie przestrzegajacych meldunku w jakis istotny sposob sie zmienilo.
Prawda jest ze budowane sa podmiejskie osiedla, ktore w statystyce funkcjonuja jeszcze jako obszary wiejskie. Jednak proces przylaczania terenow podmiejskich do miast trwa od zawsze i w zadnej mierze nie zaburza to statystki urbanizacji.
Dramatyczne szkody deindustrializacja poczynila w malych miastach gdzie czesto relatywnie duzy zaklad pracy trzymal miasteczko przy rzeczywistym zyciu. Obecnie miasteczka te sa sztucznie utrzymywane przy zyciu kroplowka - publicznym groszem. Powrotna migracja na pobliska wies jest w tym przypadku szczegolnie latwa. Pozostaje tez exodus na zachod. Przy braku pracy w umierajacym miescie wies ma sporo zalet.
Jako Adwokatus Diaboli moglbym przytoczyc szereg opowiastek i dykteryjek jak to bogaci Polacy wyprowadzaja sie na wies i powoduja dezurbanizacje. Anegdoty i przypadki jednostkowe nie tworza jednak statystyki.
Niedawne aresztowania w kierownictwie GUS sila rzeczy rodza pytanie o wiarygodnosc tej rzadowej instytucji a zwlaszcza wiarygodnosc podawanego wzrostu gospodarczego.
Na wypadek tego ze w glowach coraz wiekszej liczbie Polakow zaswita mysl ze cala ta zlodziejska transformacja ustrojowa doprowadzila Polske do cywilizacyjnej katastrofy a Polska zostal przerobiona na neokolonie Mitteleuropy, Sejm 10 stycznia uchwalil .ustawę legalizujaca udział formacji zbrojnych państw trzecich w pacyfikowaniu rozruchów na terytorium Rzeczypospolitej. Z pewnoscia Senat klepnie ustawe a pan Przezydent ja podpisze. Taka mala zdrada.
Za dwa lata bedzie 35 rocznica stanu wojennego sprokurowanego przez "czlowiekow honoru" ktorym wlos nie spadl z glowy. Obecny rzad nie mogac liczyc na Policje i Wojsko za wczasu pomyslał gorliwie o bratniej pomocy z zagranicy. Rzad myli sie jednak myslac ze Niemcy pospiesza mu silowo na ratunek. Niemcy z uzycia brutalnej sily zrezygnowaly w 1945 roku. Teraz zamiast dywizji czolgow maja dywizje Euro i płatna agenture od brudnej roboty.
W gronie panstw podlegajacych dezurbanizacji oprocz niektorych krajow postkomunistycznych jest jeszcze Irak. Jego akurat "osiagniecia" cywilizacyjne sa szczegolnie widoczne. Wylaczajac melenka Estonie i Litwe widac swiatowa unikalnosc dezurbanizacji.
Mozliwe ze i w urbanizacji przescigna nas niedlugo chinczycy.
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle ?
Od 25 lat polskie rzady nie maja zadnego pomyslu na przyszlosc kraju i nie sa w stanie wypracowac zadnej sensownej strategi na przyszlosc. Liczy sie czerpanie korzysci z renty wladzy i korupcji oraz dotrwanie do najbliższych wyborów. Rzady sa tez czesciowo obezwladnione mentalnie presją doktryny neoliberalnej hegemonicznych USA, grozba odwrocenia sie rynków od niewyplacalnego dluznika, banków, agencji. Polska stala sie rajem dla wyzysku neokolonialnego.
System gospodarczy dostarcza nam towarow i uslug. O poziomie gospodarki swiadczy sredni dozywany wiek, bogactwo spozywanych pokarmow, wielkosc konsumpcji energi w roznych jej postaciach, wielkosc mieszkan i ich wyposazenie, ilosc i jakosc samochodow a przede wszystkim ich wiek oraz stopien urbanizacji.
Wzrosl sredni dozywany wiek w Polsce i to jest plus. Natomiast dietą powoli zaczynaja nam dorownywac chinczycy, energi spozywamy malo i za chwile przegonia nas chinczycy, mieszkania mamy male i biedne, wrakow samochodow mamy duzo ale nowych sanmochodow kupujemy jedna czwarta tego co pograzona w kryzysie Hiszpania. W wiekszosci nowe samochody kupuja zreszta firmy.
Uniwersalny cywilizacyjny proces Urbanizacji polegal i polega na koncentracji ludności dotychczas wiejskiej na obszarach miejskich co pociagalo wzrost jej udziału w liczbie ludności kraju. Proces odbywał sie glownie na skutek czynnikow ekonomicznych ale takze społeczno-kulturowych i demograficznych. Proces byl mozliwy dzieki zielonej rewolucji radykalnie zmniejszajacej wymagana ilosc pracujacych w rolnictwie a z drugiej strony przemysl i uslugi dawaly zwolnionej ze wsi sile roboczej zajecie w miastach. Zielona rewolucja dala nam nowe wydajne odmiany roslin, masowe stosowanie przemyslowych nawozow sztucznych oraz pestycydow i innych srodkow ochrony roslin. Napedzane paliwami plynnymi wydajne maszyny rolnicze radykalnie zmniejszyly zapotrzebowanie na ludzka prace na roli. W Polsce proces urbanizacji trwal do 2010 roku
Zatem urbanizacja Polski powinna zareagowac na czynniki ktore o niej decyduja - demografi i przemysle. Mamy problem demograficzny i zostalismy zdezidustralizowani. Mlodziez realnie oceniajac sytuacje masowo ucieka z Polski na zachod. Spoleczenstwo bedzie sie starzec co wygeneruje potezne problemy. Na problem dez - Urbanizacji zwrocił uwage szczesniak.pl, skad pochodzi ponizsza tabela.
Genialny Albert Einstein mowiac o energi atomowej stwierdzil ze ujemne aspekty wielu spraw sa tak straszne ze ludzie dobrej woli boja sie o tym myslec.
Dla mnie sprawa wydaje sie oczywista. W fazie industralizacji polacy masowo przenosili sie ze wsi do miast. Potezny szczyt polskiego budownictwa (na tle dzisiejszej mizerii) nastapił w 1978 roku. Tak bylo w calym swiecie. Postepy urbanizacji Polski w swoim czasie byly intensywne. W fazie dezindustralizacji (stracilismy w przemysle około 2.5 miliona miejsc pracy ) i monstrualnego bezrobocia niewielka czesc z nich przenosi sie z powrotem na wies - tak to wyglada w wielkim uproszczeniu.
Do 1 stycznia 2013 roku obowiazek meldunkowy byl osankcjonowany kara jako wykroczenie. Byl on generalnie przestrzegany jako ze dawal pewne korzysci a zwlaszcza poczucie bezpieczenstwa. Poniewaz nie nastapila zadna rewolucja mentalnosciowa w tej mierze trudno oczekiwac ze grono osob nie przestrzegajacych meldunku w jakis istotny sposob sie zmienilo.
Prawda jest ze budowane sa podmiejskie osiedla, ktore w statystyce funkcjonuja jeszcze jako obszary wiejskie. Jednak proces przylaczania terenow podmiejskich do miast trwa od zawsze i w zadnej mierze nie zaburza to statystki urbanizacji.
Dramatyczne szkody deindustrializacja poczynila w malych miastach gdzie czesto relatywnie duzy zaklad pracy trzymal miasteczko przy rzeczywistym zyciu. Obecnie miasteczka te sa sztucznie utrzymywane przy zyciu kroplowka - publicznym groszem. Powrotna migracja na pobliska wies jest w tym przypadku szczegolnie latwa. Pozostaje tez exodus na zachod. Przy braku pracy w umierajacym miescie wies ma sporo zalet.
Jako Adwokatus Diaboli moglbym przytoczyc szereg opowiastek i dykteryjek jak to bogaci Polacy wyprowadzaja sie na wies i powoduja dezurbanizacje. Anegdoty i przypadki jednostkowe nie tworza jednak statystyki.
Niedawne aresztowania w kierownictwie GUS sila rzeczy rodza pytanie o wiarygodnosc tej rzadowej instytucji a zwlaszcza wiarygodnosc podawanego wzrostu gospodarczego.
Na wypadek tego ze w glowach coraz wiekszej liczbie Polakow zaswita mysl ze cala ta zlodziejska transformacja ustrojowa doprowadzila Polske do cywilizacyjnej katastrofy a Polska zostal przerobiona na neokolonie Mitteleuropy, Sejm 10 stycznia uchwalil .ustawę legalizujaca udział formacji zbrojnych państw trzecich w pacyfikowaniu rozruchów na terytorium Rzeczypospolitej. Z pewnoscia Senat klepnie ustawe a pan Przezydent ja podpisze. Taka mala zdrada.
Za dwa lata bedzie 35 rocznica stanu wojennego sprokurowanego przez "czlowiekow honoru" ktorym wlos nie spadl z glowy. Obecny rzad nie mogac liczyc na Policje i Wojsko za wczasu pomyslał gorliwie o bratniej pomocy z zagranicy. Rzad myli sie jednak myslac ze Niemcy pospiesza mu silowo na ratunek. Niemcy z uzycia brutalnej sily zrezygnowaly w 1945 roku. Teraz zamiast dywizji czolgow maja dywizje Euro i płatna agenture od brudnej roboty.
W gronie panstw podlegajacych dezurbanizacji oprocz niektorych krajow postkomunistycznych jest jeszcze Irak. Jego akurat "osiagniecia" cywilizacyjne sa szczegolnie widoczne. Wylaczajac melenka Estonie i Litwe widac swiatowa unikalnosc dezurbanizacji.
Mozliwe ze i w urbanizacji przescigna nas niedlugo chinczycy.
wtorek, 14 stycznia 2014
Energetyka 3
Energetyka 3
Jak wiadomo z pustego i Salomon nie naleje. Bez pewnych dostaw i wlasciwej sieci przesylowej i magazynow gazu nie bedzie europejskiego plynnego rynku gazu i Polski w nim. Fizyczna infrastruktura i fizyczne dostawy sa nieprzekraczalnym ograniczeniem dla rynku.
Z kolei bez elektrowni o wystarczajacej mocy, elektrowni pompowo - szczytowych i poteznej sieci przesylowej nie bedzie plynnego rynku energi elektrycznej.
Europejski plynny rynek energi elektrycznej moze nam dac pewne korzysci. Przy mozliwym krajowym deficycie mocy hipotetycznie mozliwy jest duzy zakup energi u naszych sasiadow czyli Niemiec i Czech oraz Szwecji czy nawet z dalszych krajow. Jednak europejska siec przesylowa musi miec odpowiednio duza moc. Poza tym sasiedzi musza miec co sprzedac ! W sytuacji kiedy Niemcy chca zwiekszac udzial generacji nieprzewidywalnej zielonej energi raczej nie powinnismy na nich liczyc. Energie mozemy kupic tez od Ukrainy i Bialorusi a moze tez i Rosji. Poniewaz ich systemy energetyczne sa asynchroniczne w stosunku do systemu europejskiego, ktorego jestesmy czescia, konieczne jest uzycie konwerterow z linia pradu stalego. Nie sa to tanie instalacje. Jednak dostawca energi moze wydzielic blok lub kilka blokow w elektrowni specjalnie do pracy na rynek europejski i konwertery beda zbedne. W takim jednak wypadku strony musze miec do siebie zaufanie w biznesie.
Rosjanie ot tak sobie nie zbuduja elektrowni i sieci przesylowej dedykowanej na eksport energii do Polski i Europy. Wypuszczali i wypuszczaja informacyjne balony probne o mozliwych potencjalnych inwestycjach a my musimy dac im jakas odpowiedz. Wolny rynek jest dobry ale rozsadek jest jeszcze lepszy.
Zagrozenie przyszlymi wysokimi stawkami za emisje CO2 powstrzymuje obecnie potencjalnych inwestorow od budowy elektrowni weglowych w Polsce. Stare elektrownie predzej czy pozniej trzeba jednak bedzie likwidowac.
W styczniu 2009 roku Rada Ministrów podjęła uchwałę Nr 4/2009 w sprawie działań podejmowanych w zakresie rozwoju energetyki jądrowej, a następnie 12 maja 2009 roku wydała rozporządzenie w sprawie ustanowienia Pełnomocnika Rządu do spraw Polskiej Energetyki Jądrowej (Dz. U. Nr 72, poz. 622). W oparciu o to rozporzadzenie 19 maja 2009 roku został powołany Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej. Powstał zespół doradczy przy pełnomocniku.
Od tego czasu rzad podejmuje dzialania PR malej intensywnosci w tej sprawie. Od czasu do czasu ktos zajmie w sprawie glos twiedzac ze energetyka jadrowa nie ma przyszlosci i jest bardzo droga. Inny glos twierdzi cos zupelnie przeciwnego. Zlecane sa ekspertyzy.
Tak wiec na dzialaniach pozorowanych rzadowi premiera Tuska milo splyneło 6 lat. Na jadrowym temacie popasaja sobie w powolanych synekurach towarzysze partyjni z Platformy.
Jak na rzecz nie patrzec to na budowie elektrowni jadrowej zarobia tylko jej kreatorzy . A wiec Francuzi, Japonczycy na spolke z Amerykanami czy w koncu Rosjanie. Dla Polakow w lancuchu tworzenia wartosci nie ma tu zupelnie miejsca. Obłedna katastrofa w Fukushimie zdjela katastrofalne odium z Rosjan. Rzad wegierski oglosił ze firmy rosyjskie zbuduja im elektrownie jadrowa. Wegry otrzymaja od Rosji 10 mld euro kredytu na ten cel.
W Polsce dokonano zaledwie okolo 50 odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego. Najlepsze odwierty dostarczaja 10% minimalnej wydajnosci odwiertu komercyjnego. Jest jednak prawdopodobienstwo tego ze przy wielkim rozszerzeniu skali poszukiwan komercyjny gaz lupkowy zostanie w Polsce znaleziony i bedzie sie go oplacało wydobywac. Sprawa z naszym udzialem w tym biznesie wyglada dokladnie tak samo jak z energia jadrowa to znaczy w lancuchu kreowanej wartosci nie ma dla nas miejsca. Rzad chcac sciagnac zachodnie firmy dysponujace odpowiednia technologia zaoferowal im super warunki i super minimalne opodatkowanie. Polski budzet i Polacy nic z tego nie beda mieli. Podatek od eksploatacji gazu wynosi dziś w Polsce 1% ! Sprawa ta budzi nawet ostry sprzeciw wsrod urzednikow rzadowych bowiem Afryka staje sie przy Polsce wzorem praworzadnosci. Tak wiec Polakom zostanie co najwyzej zdewastowane srodowisko.
Rzad nie moze sie zdecydowac czy stawia na energetyke jadowa czy na gaz lupkowy z ktorego to mialy byc finansowane m.in emerytury.
Cytat z Bajeczka o osiołku, Aleksander Fredro
Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci,
I to pachnie, i to nęci.
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła
Z głodu padła.
To wszystko to tylko gra pozorow bowiem rzad zrobil sobie cnote z nicnierobienia !
Jak wiadomo z pustego i Salomon nie naleje. Bez pewnych dostaw i wlasciwej sieci przesylowej i magazynow gazu nie bedzie europejskiego plynnego rynku gazu i Polski w nim. Fizyczna infrastruktura i fizyczne dostawy sa nieprzekraczalnym ograniczeniem dla rynku.
Z kolei bez elektrowni o wystarczajacej mocy, elektrowni pompowo - szczytowych i poteznej sieci przesylowej nie bedzie plynnego rynku energi elektrycznej.
Europejski plynny rynek energi elektrycznej moze nam dac pewne korzysci. Przy mozliwym krajowym deficycie mocy hipotetycznie mozliwy jest duzy zakup energi u naszych sasiadow czyli Niemiec i Czech oraz Szwecji czy nawet z dalszych krajow. Jednak europejska siec przesylowa musi miec odpowiednio duza moc. Poza tym sasiedzi musza miec co sprzedac ! W sytuacji kiedy Niemcy chca zwiekszac udzial generacji nieprzewidywalnej zielonej energi raczej nie powinnismy na nich liczyc. Energie mozemy kupic tez od Ukrainy i Bialorusi a moze tez i Rosji. Poniewaz ich systemy energetyczne sa asynchroniczne w stosunku do systemu europejskiego, ktorego jestesmy czescia, konieczne jest uzycie konwerterow z linia pradu stalego. Nie sa to tanie instalacje. Jednak dostawca energi moze wydzielic blok lub kilka blokow w elektrowni specjalnie do pracy na rynek europejski i konwertery beda zbedne. W takim jednak wypadku strony musze miec do siebie zaufanie w biznesie.
Rosjanie ot tak sobie nie zbuduja elektrowni i sieci przesylowej dedykowanej na eksport energii do Polski i Europy. Wypuszczali i wypuszczaja informacyjne balony probne o mozliwych potencjalnych inwestycjach a my musimy dac im jakas odpowiedz. Wolny rynek jest dobry ale rozsadek jest jeszcze lepszy.
Zagrozenie przyszlymi wysokimi stawkami za emisje CO2 powstrzymuje obecnie potencjalnych inwestorow od budowy elektrowni weglowych w Polsce. Stare elektrownie predzej czy pozniej trzeba jednak bedzie likwidowac.
W styczniu 2009 roku Rada Ministrów podjęła uchwałę Nr 4/2009 w sprawie działań podejmowanych w zakresie rozwoju energetyki jądrowej, a następnie 12 maja 2009 roku wydała rozporządzenie w sprawie ustanowienia Pełnomocnika Rządu do spraw Polskiej Energetyki Jądrowej (Dz. U. Nr 72, poz. 622). W oparciu o to rozporzadzenie 19 maja 2009 roku został powołany Pełnomocnik Rządu ds. Polskiej Energetyki Jądrowej. Powstał zespół doradczy przy pełnomocniku.
Od tego czasu rzad podejmuje dzialania PR malej intensywnosci w tej sprawie. Od czasu do czasu ktos zajmie w sprawie glos twiedzac ze energetyka jadrowa nie ma przyszlosci i jest bardzo droga. Inny glos twierdzi cos zupelnie przeciwnego. Zlecane sa ekspertyzy.
Tak wiec na dzialaniach pozorowanych rzadowi premiera Tuska milo splyneło 6 lat. Na jadrowym temacie popasaja sobie w powolanych synekurach towarzysze partyjni z Platformy.
Jak na rzecz nie patrzec to na budowie elektrowni jadrowej zarobia tylko jej kreatorzy . A wiec Francuzi, Japonczycy na spolke z Amerykanami czy w koncu Rosjanie. Dla Polakow w lancuchu tworzenia wartosci nie ma tu zupelnie miejsca. Obłedna katastrofa w Fukushimie zdjela katastrofalne odium z Rosjan. Rzad wegierski oglosił ze firmy rosyjskie zbuduja im elektrownie jadrowa. Wegry otrzymaja od Rosji 10 mld euro kredytu na ten cel.
W Polsce dokonano zaledwie okolo 50 odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego. Najlepsze odwierty dostarczaja 10% minimalnej wydajnosci odwiertu komercyjnego. Jest jednak prawdopodobienstwo tego ze przy wielkim rozszerzeniu skali poszukiwan komercyjny gaz lupkowy zostanie w Polsce znaleziony i bedzie sie go oplacało wydobywac. Sprawa z naszym udzialem w tym biznesie wyglada dokladnie tak samo jak z energia jadrowa to znaczy w lancuchu kreowanej wartosci nie ma dla nas miejsca. Rzad chcac sciagnac zachodnie firmy dysponujace odpowiednia technologia zaoferowal im super warunki i super minimalne opodatkowanie. Polski budzet i Polacy nic z tego nie beda mieli. Podatek od eksploatacji gazu wynosi dziś w Polsce 1% ! Sprawa ta budzi nawet ostry sprzeciw wsrod urzednikow rzadowych bowiem Afryka staje sie przy Polsce wzorem praworzadnosci. Tak wiec Polakom zostanie co najwyzej zdewastowane srodowisko.
Rzad nie moze sie zdecydowac czy stawia na energetyke jadowa czy na gaz lupkowy z ktorego to mialy byc finansowane m.in emerytury.
Cytat z Bajeczka o osiołku, Aleksander Fredro
Osiołkowi w żłoby dano,
W jeden owies, w drugi siano.
Uchem strzyże, głową kręci,
I to pachnie, i to nęci.
Aż nareszcie przyszła pora,
Że oślina pośród jadła
Z głodu padła.
To wszystko to tylko gra pozorow bowiem rzad zrobil sobie cnote z nicnierobienia !
poniedziałek, 13 stycznia 2014
Energetyka 2
Energetyka 2
W 2011 roku całkowite zużycie gazu ziemnego w Polsce wyniosło 14,381 mld m3. Glowne dostawy gazu z zagranicy w ilości 10,915 mld m3, uzupełnione zostały gazem pochodzącym ze źródeł krajowych w ilości 4,329 mld m3
Import z Rosji, realizowany był w ramach długoterminowego kontraktu zawartego w 1996 roku pomiędzy Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem SA (PGNiG SA) a OOO „Gazprom eksport”. Na podstawie tego kontraktu zakupiono 9,336 mln m3 gazu ziemnego. Dostawy z Niemiec i Czech wyniosły 1,58 mld m3. W pewnej czesci byl to jednak gaz rosyjski.
Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System zarzadza systemem przesyłowym gazu do 31 grudnia 2030 roku. Sieci gazowe wysokiego ciśnienia maja łączną długość 9 850 km. Zauwazyc nalezy ze siec przesylowa wysokiego cisnienia gazu ma zblizona dlugosc do sieci przesylowej wysokich napiec !
Moc cieplna strumienia gazu coraz czesciej podaje sie w MW a nie tradycyjnie w m3.
Az do epoki liberalizacji rynku gazu dostawy w Europie byly realizowane pomiedzy stronami zawierajacymi 20 -30 letnie kontrakty. Polski kontrakt z Gazpromem byl czyms zupelnie normalnym. Kontrakt taki dawal obu stronom realne bezpieczenstwo i pozwalal planowac dlugofalowe dzialania inwestycyjne. Tak dlugi okres kontraktu pozwalal takze na sfinansowanie systemu rurociagow przesylowych o duzej dlugosci. Norma jest okreslenie minimalnego odbioru i zasada Take or Pay. Generalnie obowiazuje swoboda umow i strony moga sie zawsze porozumiec bowiem nawzajem doskonale wiedza o co chodzi w ich biznesach.
W takim kontrakcie nie bylo miejsca na chetna do dzialalanosci strone trzecia. Poniewaz nie istnial globalny rynek gazu to cene gazu w kontraktach zawsze indeksowano do ceny ropy naftowej. Jednak odniesienie do ceny ropy wykluczalo dowolnosc cen i bezpodstawne dyskryminowanie lub uprzywilejowanie stron. Rynki gazu byly podzielone i lokalne.
Obecnie jednak gaz ziemny dostarcza ponad 25% swiatowej energi co powinno uczynic rynek gazu samodzielnym w stosunku do ropy naftowej.
Przy wydobyciu łupkowego gazu ziemnego zasada TPA zliberalizowanego rynku pozwala dolaczyc sie do sieci nowym zrodłom niezaleznego operatora na niedyskryminujacych go zasadach. Jest to plus.
Wolny rynek to rozne kontrakty i kultura kontraktow i odszkodowania za niewywiazanie sie z umowy oraz system gwarancji i ubezpieczen. Ceny na rynku wyznacza popyt i podaz Przy sztywnym popycie brak podazy powoduje gwaltowny wzrost cen kontraktow. Rynek jest plynny tylko w okreslonych sytuacjach. Przeciwienstwem wolnego rynku sa regulacje wymuszajace dzialania spolek oparte na przymusie panstwowym.
Gielda stara sie skojarzyc jak najwiecej zlecen kupna ze zleceniami sprzedazy tak aby wszystkie wymogi uczestnikow transakcji byly zachowane. Czesc zlecen nie jest realizowana bowiem przykladowo sprzedajacy wyznaczyl wyzsza cene niz akceptuja kupujacy. Transakcjami spot z reguly tylko dokupuje sie towar lub sprzedaje incydentalne nadwyzki. Rynek spotowy jest płytki i nieplynny , a przez to podatny na duże wahania cen.
Zapotrzebowanie na gaz silnie rosnie w czasie surowej zimy. Podobnie jest z energia elektryczna.
Przedsiebiorstwa rynkowe decyzje inwestycyjne podejmuja po szczegolowej analizie sytuacji tak aby uzyskac najlepsza rentownosc dla swoich operacji. Spolki zajmujace sie przesylem gazu (takze spolki dystrybucyjne) musza skalkulowac czy oplaca im sie rozbudowac infrastrukture przesylowa (i ewentualnie magazynowa) tak aby rynek gazu pozostal plynny nawet w czasie lodowatej zimy. Rynek gazu w USA jest ogromny a mimo to i tak jest czasem nieplynny. Za szczesniak.pl
"Bardzo niskie temperatury doprowadzają na przykład do gwałtownych wzrostów cen (volatility), niespotykanych w Europie (oczywiście w kontraktach opartych na ropie również) w miejscach, gdzie rynek jest mniej płynny: nie ma wystarczającej lokalnej produkcji, są zbyt małe przepustowości rurociągów albo zależy od importu LNG. Przykładem są dwa huby dostarczające do stanów New York i New England, na których regularnie dochodzi do gwałtownych wahań cen w górę. Proszę zobaczyć:
W 2013 roku doszło dwukrotnie do chwilowego wzrostu notowań spotowych na dwóch węzłach (Algonquin Citygate i Tranco Zone NY-6) do ponad 30$ (1000 dolarów/1000m3). Jednak do prawdziwego szaleństwa doszło 7 i 8 stycznia, podczas arktycznych mrozów, które dotknęły Amerykę. Ceny na Transco Zone 6 (Nowy York) doszły do $90 / million Btu (3000 dolarów / 1000 m3). Dzień zakończył się na "niskim" poziomie $55.49 (2000 tys.$ / 1000m3). Spot na Algonquin City Gates (New England) zakończył dzień na $34.10 przy rekordach $50. Na Henry Hub było spokojnie - $4.30."
W 2011 roku całkowite zużycie gazu ziemnego w Polsce wyniosło 14,381 mld m3. Glowne dostawy gazu z zagranicy w ilości 10,915 mld m3, uzupełnione zostały gazem pochodzącym ze źródeł krajowych w ilości 4,329 mld m3
Import z Rosji, realizowany był w ramach długoterminowego kontraktu zawartego w 1996 roku pomiędzy Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem SA (PGNiG SA) a OOO „Gazprom eksport”. Na podstawie tego kontraktu zakupiono 9,336 mln m3 gazu ziemnego. Dostawy z Niemiec i Czech wyniosły 1,58 mld m3. W pewnej czesci byl to jednak gaz rosyjski.
Operator Gazociągów Przesyłowych Gaz-System zarzadza systemem przesyłowym gazu do 31 grudnia 2030 roku. Sieci gazowe wysokiego ciśnienia maja łączną długość 9 850 km. Zauwazyc nalezy ze siec przesylowa wysokiego cisnienia gazu ma zblizona dlugosc do sieci przesylowej wysokich napiec !
Moc cieplna strumienia gazu coraz czesciej podaje sie w MW a nie tradycyjnie w m3.
Az do epoki liberalizacji rynku gazu dostawy w Europie byly realizowane pomiedzy stronami zawierajacymi 20 -30 letnie kontrakty. Polski kontrakt z Gazpromem byl czyms zupelnie normalnym. Kontrakt taki dawal obu stronom realne bezpieczenstwo i pozwalal planowac dlugofalowe dzialania inwestycyjne. Tak dlugi okres kontraktu pozwalal takze na sfinansowanie systemu rurociagow przesylowych o duzej dlugosci. Norma jest okreslenie minimalnego odbioru i zasada Take or Pay. Generalnie obowiazuje swoboda umow i strony moga sie zawsze porozumiec bowiem nawzajem doskonale wiedza o co chodzi w ich biznesach.
W takim kontrakcie nie bylo miejsca na chetna do dzialalanosci strone trzecia. Poniewaz nie istnial globalny rynek gazu to cene gazu w kontraktach zawsze indeksowano do ceny ropy naftowej. Jednak odniesienie do ceny ropy wykluczalo dowolnosc cen i bezpodstawne dyskryminowanie lub uprzywilejowanie stron. Rynki gazu byly podzielone i lokalne.
Obecnie jednak gaz ziemny dostarcza ponad 25% swiatowej energi co powinno uczynic rynek gazu samodzielnym w stosunku do ropy naftowej.
Przy wydobyciu łupkowego gazu ziemnego zasada TPA zliberalizowanego rynku pozwala dolaczyc sie do sieci nowym zrodłom niezaleznego operatora na niedyskryminujacych go zasadach. Jest to plus.
Wolny rynek to rozne kontrakty i kultura kontraktow i odszkodowania za niewywiazanie sie z umowy oraz system gwarancji i ubezpieczen. Ceny na rynku wyznacza popyt i podaz Przy sztywnym popycie brak podazy powoduje gwaltowny wzrost cen kontraktow. Rynek jest plynny tylko w okreslonych sytuacjach. Przeciwienstwem wolnego rynku sa regulacje wymuszajace dzialania spolek oparte na przymusie panstwowym.
Gielda stara sie skojarzyc jak najwiecej zlecen kupna ze zleceniami sprzedazy tak aby wszystkie wymogi uczestnikow transakcji byly zachowane. Czesc zlecen nie jest realizowana bowiem przykladowo sprzedajacy wyznaczyl wyzsza cene niz akceptuja kupujacy. Transakcjami spot z reguly tylko dokupuje sie towar lub sprzedaje incydentalne nadwyzki. Rynek spotowy jest płytki i nieplynny , a przez to podatny na duże wahania cen.
Zapotrzebowanie na gaz silnie rosnie w czasie surowej zimy. Podobnie jest z energia elektryczna.
Przedsiebiorstwa rynkowe decyzje inwestycyjne podejmuja po szczegolowej analizie sytuacji tak aby uzyskac najlepsza rentownosc dla swoich operacji. Spolki zajmujace sie przesylem gazu (takze spolki dystrybucyjne) musza skalkulowac czy oplaca im sie rozbudowac infrastrukture przesylowa (i ewentualnie magazynowa) tak aby rynek gazu pozostal plynny nawet w czasie lodowatej zimy. Rynek gazu w USA jest ogromny a mimo to i tak jest czasem nieplynny. Za szczesniak.pl
"Bardzo niskie temperatury doprowadzają na przykład do gwałtownych wzrostów cen (volatility), niespotykanych w Europie (oczywiście w kontraktach opartych na ropie również) w miejscach, gdzie rynek jest mniej płynny: nie ma wystarczającej lokalnej produkcji, są zbyt małe przepustowości rurociągów albo zależy od importu LNG. Przykładem są dwa huby dostarczające do stanów New York i New England, na których regularnie dochodzi do gwałtownych wahań cen w górę. Proszę zobaczyć:
W 2013 roku doszło dwukrotnie do chwilowego wzrostu notowań spotowych na dwóch węzłach (Algonquin Citygate i Tranco Zone NY-6) do ponad 30$ (1000 dolarów/1000m3). Jednak do prawdziwego szaleństwa doszło 7 i 8 stycznia, podczas arktycznych mrozów, które dotknęły Amerykę. Ceny na Transco Zone 6 (Nowy York) doszły do $90 / million Btu (3000 dolarów / 1000 m3). Dzień zakończył się na "niskim" poziomie $55.49 (2000 tys.$ / 1000m3). Spot na Algonquin City Gates (New England) zakończył dzień na $34.10 przy rekordach $50. Na Henry Hub było spokojnie - $4.30."
sobota, 11 stycznia 2014
Energetyka 1
Energetyka 1
Dobrobyt obywateli jest w skali swiata niezle skorelowany z poziomem produkcji energi elektrycznej. W skali swiata wzrost dobrobytu wiekszy od wzrostu produkcji energi elektrycznej uzyskali tylko Niemcy i Japonia a wiec najbardziej zaawansowane technologicznie gospodarki swiata. Zatem tylko znakomita i energooszczedna technologia pozwala na wzrost gospodarczy bez przyrostu produkcji energi.
GUS w Malym Roczniku na 2013 roku podaje ze w 2011 roku produkcja brutto energi per capita wyniosła w USA 13101 KWh, Korei 10187, Francji 8662, Japonii 7919, Niemiec 5663, Polska 4245, Chiny 3410. Produkcja Chin dynamicznie rosnie i mozliwe ze niebawem Chinczycy przeskocza Polske w tej mierze.
W 1980 roku udzial polskiej elektrycznosci stanowil 1.8% produkcji swiatowej by spasc w 2009 roku do 0.8%. Naszemu smutnemu spadkowi towarzyszy ogromny wzrost udzialu Chin i Korei ale nie tylko ich.
Prezentowany wykres pochodzi wprost od zrodla danych czyli od PSE, http://www.pse.pl.
Pokazuje on moc zainstalowana w Krajowym Systemie Energetycznym w latach 1960 ÷ 2010. Rozwoj polskiej energetyki wyhamowal po 1988 roku. Caly proces inwestycji w elektrownie trwa ponad 10 lat i w 1988 roku skonczyly sie projekty zapoczatkowane w czasie epoki sekretarza Gierka. Junta jaruzelskiego nie miala zadnego pomyslu na przyszlosc kraju i rzeczy toczyly sie tylko sila bezwladnosci.
W 2010 roku Odnawialne Zrodla Energi dysponowały potencjalna moca zainstalowana 966 MW.
W Polsce zimowy szczyt zapotrzebowania na energie elektryczna występuje w godzinach wieczornych w okresie utrzymywania się bardzo niskich temperatur.
W mroznym dniu 26 stycznia 2010 roku po godzinie 17.15 zanotowano rekordowo wysokie zapotrzebowania na energie - 25449 MW.
W dniu 5 kwietnia 2010 roku zanotowano rekordowe minimum o godzinie 6.00 na poziomie - 10.300 MW.
Kolejny wykres pokazuje kto produkował moc w dniu rekordowego poboru mocy. System podołał zglaszanemu zapotrzebowaniu wszystkich klientow. To dobrze. Ale niestety margines pozostał juz bardzo maly. Zalamanie systemu w czasie ostrego mrozu lub chocby liczne wylaczenia pociagnełyby za soba spore straty materialne, szkody zdrowotne i niestety ofiary smiertelne.
Wedlug wielkosci moc dostarczyly w krytycznym dniu elektrownie na wegiel kamienny, brumatny, wodne elektrownie pompowo - szczytowe oraz elektrownie na gaz ziemny. Elektrownie pompowo - szczytowe spisaly sie rewelacyjnie i sa bezcenne dla bilansowania systemu bowiem nie tylko oddaja moc w szczycie gdy jest ona bezcenna ale pobieraja tez moc w czasie nocnej doliny energetycznej zapewniajac stabilnosc systemu. Czy PSE zapomnial o Odnawialnych Zrodlach Energi. O niczym nie zapomnial i OZE uwzglednia w swoich wykresach. Ale w tym krytycznym dniu OZE nie wniosly zupelnie nic. Takie sytuacje kiedy przy duzym zapotrzebowaniu OZE prawie nic nie wnosza sa w skali swiata nagminne.
Dzienna i roczna zmiennosc poboru mocy wynika z aktywnosci spoleczenstwa. Nieliczni wstaja juz przed godzina 5.00 aby zdarzyc dojechac do pracy. W pracy moc i energie zuzywaja wszelkie maszyny i urzadzenia. Po powrocie do domu korzystamy z licznego elektrycznego wyposazenia domu. W czasie duzych mrozow dogrzewamy sie elektrycznie co zdecydowanie nie powinno miec miejsca. W okresie letnim korzystamy z urlopow i nie zuzywamy energi elektrycznej w pracy.
Letni szczyt wystepuje około godziny 13 przy bardzo wysokich temperaturach otoczenia. Szacuje sie że urządzenia HVAC czyli Heatinhg Ventilation Air Condition pobieraja wtedy, po goracym poludniu, do 1500 MW mocy co jest pewnym nowum bowiem dawniej ich nie było..
Dobrobyt obywateli jest w skali swiata niezle skorelowany z poziomem produkcji energi elektrycznej. W skali swiata wzrost dobrobytu wiekszy od wzrostu produkcji energi elektrycznej uzyskali tylko Niemcy i Japonia a wiec najbardziej zaawansowane technologicznie gospodarki swiata. Zatem tylko znakomita i energooszczedna technologia pozwala na wzrost gospodarczy bez przyrostu produkcji energi.
GUS w Malym Roczniku na 2013 roku podaje ze w 2011 roku produkcja brutto energi per capita wyniosła w USA 13101 KWh, Korei 10187, Francji 8662, Japonii 7919, Niemiec 5663, Polska 4245, Chiny 3410. Produkcja Chin dynamicznie rosnie i mozliwe ze niebawem Chinczycy przeskocza Polske w tej mierze.
W 1980 roku udzial polskiej elektrycznosci stanowil 1.8% produkcji swiatowej by spasc w 2009 roku do 0.8%. Naszemu smutnemu spadkowi towarzyszy ogromny wzrost udzialu Chin i Korei ale nie tylko ich.
Prezentowany wykres pochodzi wprost od zrodla danych czyli od PSE, http://www.pse.pl.
Pokazuje on moc zainstalowana w Krajowym Systemie Energetycznym w latach 1960 ÷ 2010. Rozwoj polskiej energetyki wyhamowal po 1988 roku. Caly proces inwestycji w elektrownie trwa ponad 10 lat i w 1988 roku skonczyly sie projekty zapoczatkowane w czasie epoki sekretarza Gierka. Junta jaruzelskiego nie miala zadnego pomyslu na przyszlosc kraju i rzeczy toczyly sie tylko sila bezwladnosci.
W 2010 roku Odnawialne Zrodla Energi dysponowały potencjalna moca zainstalowana 966 MW.
W Polsce zimowy szczyt zapotrzebowania na energie elektryczna występuje w godzinach wieczornych w okresie utrzymywania się bardzo niskich temperatur.
W mroznym dniu 26 stycznia 2010 roku po godzinie 17.15 zanotowano rekordowo wysokie zapotrzebowania na energie - 25449 MW.
W dniu 5 kwietnia 2010 roku zanotowano rekordowe minimum o godzinie 6.00 na poziomie - 10.300 MW.
Kolejny wykres pokazuje kto produkował moc w dniu rekordowego poboru mocy. System podołał zglaszanemu zapotrzebowaniu wszystkich klientow. To dobrze. Ale niestety margines pozostał juz bardzo maly. Zalamanie systemu w czasie ostrego mrozu lub chocby liczne wylaczenia pociagnełyby za soba spore straty materialne, szkody zdrowotne i niestety ofiary smiertelne.
Wedlug wielkosci moc dostarczyly w krytycznym dniu elektrownie na wegiel kamienny, brumatny, wodne elektrownie pompowo - szczytowe oraz elektrownie na gaz ziemny. Elektrownie pompowo - szczytowe spisaly sie rewelacyjnie i sa bezcenne dla bilansowania systemu bowiem nie tylko oddaja moc w szczycie gdy jest ona bezcenna ale pobieraja tez moc w czasie nocnej doliny energetycznej zapewniajac stabilnosc systemu. Czy PSE zapomnial o Odnawialnych Zrodlach Energi. O niczym nie zapomnial i OZE uwzglednia w swoich wykresach. Ale w tym krytycznym dniu OZE nie wniosly zupelnie nic. Takie sytuacje kiedy przy duzym zapotrzebowaniu OZE prawie nic nie wnosza sa w skali swiata nagminne.
Dzienna i roczna zmiennosc poboru mocy wynika z aktywnosci spoleczenstwa. Nieliczni wstaja juz przed godzina 5.00 aby zdarzyc dojechac do pracy. W pracy moc i energie zuzywaja wszelkie maszyny i urzadzenia. Po powrocie do domu korzystamy z licznego elektrycznego wyposazenia domu. W czasie duzych mrozow dogrzewamy sie elektrycznie co zdecydowanie nie powinno miec miejsca. W okresie letnim korzystamy z urlopow i nie zuzywamy energi elektrycznej w pracy.
Letni szczyt wystepuje około godziny 13 przy bardzo wysokich temperaturach otoczenia. Szacuje sie że urządzenia HVAC czyli Heatinhg Ventilation Air Condition pobieraja wtedy, po goracym poludniu, do 1500 MW mocy co jest pewnym nowum bowiem dawniej ich nie było..
Skoro jest tak dobrze 1
Skoro jest tak dobrze 1
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle ?
1. Wypracowane przez wszystkich dobra i usługi sluza calemu społeczenstwu do zaspokajania jego rozmaitych potrzeb. Media doniosły o tym jak zaspokajane sa nasze najwazniejsze - elementarne, podstawowe potrzeby mieszkaniowe.
http://forsal.pl/artykuly/769552,co-drugi-polak-mieszka-w-za-malym-mieszkaniu-daleko-nam-do-europejskiego-standardu.html
"Aż 75,2 proc. najemców w Polsce mieszka w za małych mieszkaniach – wynika z danych Eurostatu. Jest to najgorszy wynik w Europie...
Standard mieszkaniowy wg Eurostatu
Za nieruchomość spełniającą standardy europejskie uznaje się takie mieszkanie lub dom, w którym na potrzeby pojedynczego gospodarstwa domowego jest przynajmniej jeden pokój (np. dzienny pokój, salon czy jadalnia), a ponadto:
1) jeden pokój dla pary tworzącej gospodarstwo domowe,
2) jeden pokój dla każdej samotnej osoby pełnoletniej,
3) jeden pokój dla dwójki dzieci o tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,
4) jeden pokój dla osoby w wieku od 12 do 17 lat, jeśli nie została uwzględniona w powyższych punktach,
5) jeden pokój dla dwójki dzieci poniżej 12 roku życia.
Tylko co czwarty najemca mieszka w odpowiednim mieszkaniu
Nikogo nie należy chyba przekonywać, że warunki mieszkaniowe Polaków odbiegają znacznie od tego modelu. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku najemców."
Definicja standardu mieszkaniowego według Eurostatu jest rozsadna i logiczna. Po prostu w Polsce buduje sie za mało mieszkan w stosunku do hipotetycznych potrzeb spoleczenstwa ale poniewaz ceny mieszkan i domow sa bardzo wysokie to na juz wybudowane brakuje efektywnego popytu na rynku.
2. Polska jest za granica zadluzona na ponad 360 miliardow dolarow. Zagraniczni wierzyciele wytworzyli wiec gory - himalaje towarow, ktore za udzielone dluznikowi kredyty znalazly sie na polskim rynku.
Wartosc posiadanych przez norweski państwowy fundusz emerytalny aktywow przekroczyła wlasnie 5,11 biliona koron (niemal 830 mld dolarów). W Norwegii każdy jest wiec milionerem. Gro aktywow jest zagraniczne. Środki pochodzące z zysków ze sprzedaży za granice ropy i gazu są dobrze i bezpiecznie inwestowane przez państwowy fundusz emerytalny od początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Norwegia posiada jednak nowoczesny przemysl i nawet gdyby braklo surowcow da sobie doskonale rade.
Wartosc miedzynarodowego handlu Chin przekroczyla wartosc handlu USA i na rok 2013 wyniosła astronomiczna kwote 4016 mld dolarow. Chiy wypracowały dodatni bilans handlowy w wysokosci 259,8 mld dolarow ktory był wyższy niż w 2012 o 12,4%. Ale to nie koniec dobrych wiesci dla Chinczykow. Zwiekszeniu obrotow i nadwyzki towarzyszy konsekwentne odchodzenie od tradycyjnych tanich wyrobow (!) na rzecz wysokiej technologii i elektroniki.
Zauwazyc nalezy ze aby splacic polski zagraniczny dług Chinczycy musieli by na to pracowac rok i piec miesiecy.
3. Calymi tysiacleciami a pozniej stuleciami ludzkosc tkwila w stagnacji. Rozwoj gospodarczy jest zjawiskiem nowym. Angus Maddison badał sprawe dochodu ludzkosci od czasow Chrystusa. Temat jest arcytrudny i kontrowersyjny ale dobrze ze Maddison sprawe madrze, uparcie i konsekwentnie drazyl calymi latami. Dzieki jego pracom mamy dobry obraz sytuacji.
W sile nabywczej dolara z 1990 roku dochod per capita wynosil dla poszczegolnych lat dla Polakow i Brytyjczykow:
Polska 1938 -2182$, 1979 -5942$, 2010 -10762$
GB 1938 -6366$, 1979 -13167$, 2010 -23777$
Tak wiec to ta zła komuna wyciagneła nas z przedwojennego 34.2% dochodu Brytyjczykow do 45,1 % w 1979 roku mimo katastrofalnych wojennych zniszczen materialnych kraju i katastrofalnego zniszczenia tkanki biologicznej kraju. Po tym kiedy owa mityczna komuna odbudowa i zmodernizowała gopodarke i odbudowała tkanke biologiczna narodu po kolejnych 31 latach "postepu" mamy na tle brytyjczykow 45.2%. Iscie rewelacyjny postep. Na "postep" ten skladal sie wpierw zbrodniczy stan wojenny "czlowiekow honoru" i dlugotrwala stagnacja , pozniej szok bez terapi pograzajacy gospodarke i spoleczenstwo towarzysza Balcerowicza i rzady Aferałow. "Postep" ten osiagnelismy przy ogromnym finansowym wsparciu Uni Europejskiej a tak naprawde Niemiec i ich kompanow bo to oni wytwarzaja nadwyzki eksportowe. Dodatkowo narod stracil w procesie prywatyzacji przeogromny majatek wytworzony przez mityczna komune i jest potwornie zagranicznie zadluzony. Nie narodzilo sie circa 3 miliony dzieci. Wulgarnie traktujac wartosc kazdego nienarodzonego i nie wychowanego dziecka jako wartosc materialna wyrazona w pieniadzu otrzymujemy kolejne setki miliardow dolarow.
Tak wyglada ten postep i nasza Zielona Wyspa.
PS Jestem ostatnia w Polsce osoba ktora mogla by pochwalic ustroj komunistyczny ale z drugiej strony nie mam glebokiej amnezji i nie ogarnela mnie slepota.
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak zle ?
1. Wypracowane przez wszystkich dobra i usługi sluza calemu społeczenstwu do zaspokajania jego rozmaitych potrzeb. Media doniosły o tym jak zaspokajane sa nasze najwazniejsze - elementarne, podstawowe potrzeby mieszkaniowe.
http://forsal.pl/artykuly/769552,co-drugi-polak-mieszka-w-za-malym-mieszkaniu-daleko-nam-do-europejskiego-standardu.html
"Aż 75,2 proc. najemców w Polsce mieszka w za małych mieszkaniach – wynika z danych Eurostatu. Jest to najgorszy wynik w Europie...
Standard mieszkaniowy wg Eurostatu
Za nieruchomość spełniającą standardy europejskie uznaje się takie mieszkanie lub dom, w którym na potrzeby pojedynczego gospodarstwa domowego jest przynajmniej jeden pokój (np. dzienny pokój, salon czy jadalnia), a ponadto:
1) jeden pokój dla pary tworzącej gospodarstwo domowe,
2) jeden pokój dla każdej samotnej osoby pełnoletniej,
3) jeden pokój dla dwójki dzieci o tej samej płci w wieku od 12 do 17 lat,
4) jeden pokój dla osoby w wieku od 12 do 17 lat, jeśli nie została uwzględniona w powyższych punktach,
5) jeden pokój dla dwójki dzieci poniżej 12 roku życia.
Tylko co czwarty najemca mieszka w odpowiednim mieszkaniu
Nikogo nie należy chyba przekonywać, że warunki mieszkaniowe Polaków odbiegają znacznie od tego modelu. Najgorzej sytuacja wygląda w przypadku najemców."
Definicja standardu mieszkaniowego według Eurostatu jest rozsadna i logiczna. Po prostu w Polsce buduje sie za mało mieszkan w stosunku do hipotetycznych potrzeb spoleczenstwa ale poniewaz ceny mieszkan i domow sa bardzo wysokie to na juz wybudowane brakuje efektywnego popytu na rynku.
2. Polska jest za granica zadluzona na ponad 360 miliardow dolarow. Zagraniczni wierzyciele wytworzyli wiec gory - himalaje towarow, ktore za udzielone dluznikowi kredyty znalazly sie na polskim rynku.
Wartosc posiadanych przez norweski państwowy fundusz emerytalny aktywow przekroczyła wlasnie 5,11 biliona koron (niemal 830 mld dolarów). W Norwegii każdy jest wiec milionerem. Gro aktywow jest zagraniczne. Środki pochodzące z zysków ze sprzedaży za granice ropy i gazu są dobrze i bezpiecznie inwestowane przez państwowy fundusz emerytalny od początku lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Norwegia posiada jednak nowoczesny przemysl i nawet gdyby braklo surowcow da sobie doskonale rade.
Wartosc miedzynarodowego handlu Chin przekroczyla wartosc handlu USA i na rok 2013 wyniosła astronomiczna kwote 4016 mld dolarow. Chiy wypracowały dodatni bilans handlowy w wysokosci 259,8 mld dolarow ktory był wyższy niż w 2012 o 12,4%. Ale to nie koniec dobrych wiesci dla Chinczykow. Zwiekszeniu obrotow i nadwyzki towarzyszy konsekwentne odchodzenie od tradycyjnych tanich wyrobow (!) na rzecz wysokiej technologii i elektroniki.
Zauwazyc nalezy ze aby splacic polski zagraniczny dług Chinczycy musieli by na to pracowac rok i piec miesiecy.
3. Calymi tysiacleciami a pozniej stuleciami ludzkosc tkwila w stagnacji. Rozwoj gospodarczy jest zjawiskiem nowym. Angus Maddison badał sprawe dochodu ludzkosci od czasow Chrystusa. Temat jest arcytrudny i kontrowersyjny ale dobrze ze Maddison sprawe madrze, uparcie i konsekwentnie drazyl calymi latami. Dzieki jego pracom mamy dobry obraz sytuacji.
W sile nabywczej dolara z 1990 roku dochod per capita wynosil dla poszczegolnych lat dla Polakow i Brytyjczykow:
Polska 1938 -2182$, 1979 -5942$, 2010 -10762$
GB 1938 -6366$, 1979 -13167$, 2010 -23777$
Tak wiec to ta zła komuna wyciagneła nas z przedwojennego 34.2% dochodu Brytyjczykow do 45,1 % w 1979 roku mimo katastrofalnych wojennych zniszczen materialnych kraju i katastrofalnego zniszczenia tkanki biologicznej kraju. Po tym kiedy owa mityczna komuna odbudowa i zmodernizowała gopodarke i odbudowała tkanke biologiczna narodu po kolejnych 31 latach "postepu" mamy na tle brytyjczykow 45.2%. Iscie rewelacyjny postep. Na "postep" ten skladal sie wpierw zbrodniczy stan wojenny "czlowiekow honoru" i dlugotrwala stagnacja , pozniej szok bez terapi pograzajacy gospodarke i spoleczenstwo towarzysza Balcerowicza i rzady Aferałow. "Postep" ten osiagnelismy przy ogromnym finansowym wsparciu Uni Europejskiej a tak naprawde Niemiec i ich kompanow bo to oni wytwarzaja nadwyzki eksportowe. Dodatkowo narod stracil w procesie prywatyzacji przeogromny majatek wytworzony przez mityczna komune i jest potwornie zagranicznie zadluzony. Nie narodzilo sie circa 3 miliony dzieci. Wulgarnie traktujac wartosc kazdego nienarodzonego i nie wychowanego dziecka jako wartosc materialna wyrazona w pieniadzu otrzymujemy kolejne setki miliardow dolarow.
Tak wyglada ten postep i nasza Zielona Wyspa.
PS Jestem ostatnia w Polsce osoba ktora mogla by pochwalic ustroj komunistyczny ale z drugiej strony nie mam glebokiej amnezji i nie ogarnela mnie slepota.
czwartek, 9 stycznia 2014
Portret pschychologiczny premiera
Portret psychologiczny premiera
Tuż po tym, jak media opisały historię młodej kobiety z Siemiatycz od dziecka więzionej i gwałconej przez ojca, premier RP Donald Tusk, w 2008 roku dramatycznie grzmial i ogłaszał politykę zero tolerancji dla pedofilów.
Prezes antypedofilskiej Fundacji Stop Przedawnieniu Agata Baraniecka-Kłos żądala kary dozywocia dla pedofila. Pani prezes jest ofiarą ojczyma pedofila, prokuratora dzis w stanie spoczynku, który regularnie gwałcił ją od siódmego roku życia. Sprawa uległa przedawnieniu jak wszystkie sprawy przeciwko prokuratorom.
Premier Tusk chciał rozwiązać problem pedofilii droga chemicznej kastracji w specjalnie przygotowanych oddziałach szpitali psychiatrycznych.. Oddziały powstały, ale do dziś są puste. Na otwarciu takiego w szpitalu w Choroszczy na Podlasiu premier Tusk zjawił się osobiście i chyba swoim wystapieniem troche sie podniecił. Tak wiec podatnikom ktos cichcem wyjal pare zlotych z kieszeni i sie zabawił.
Podinspektor Marcin Sz., dowódca kompanii w oddziałach prewencji komendy wojewódzkiej został pol roku temu zatrzymany za molestowanie upośledzonej umysłowo 14-latki. Ma za sobą przesłuchanie w prokuraturze, został już aresztowany. Grozi mu 12 lat wiezienia.
Co ciekawe w nieciekawych rolach podejrzanych nagminne pojawiaja sie policjancji, prokuratorzy i sedziowie.
Pozniej pan premier niczym nieustraszony rycerz walczył z dopalaczami.
A jeszcze pozniej dumnie niczym Don Kichot walczył w tym strasznymi nacjonalistami - kibicami czyli po prostu małymi "faszystami".
Himalaje hipokryzji pana premiera.
Obecnie premier zapowiada ze w kazdym samochodzie bedzie musial by zainstalowany alkomat a pijaczka ktory spowodowal wypadek czeka 15 lat wiezienia. Oczywisce zadnych alkomatow nie bedzie. Poniewaz pan premier nie moze zapanowac nad nerwami i emocjami co zaburza mu pamiec, w czynie spolecznym przypomnijmy mu pare fakcikow.
Prominentna dzialaczka PO zawsze wspierajaca premiera, baronowa PO Iwona Śledzińska-Katarasińska byla szefowa łodzkich struktur PO. W grudniu 2006 została ukarana przez sąd grodzki za wykroczenie drogowe na karę grzywny w wysokości 3000 zł i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 6 miesięcy za kierowanie samochodem po spożyciu alkoholu oraz, że nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i spowodowała kolizje. Sąd oczyscił ja z zarzutu ze odjechała z miejsca zdarzenia bez podania danych a nawet ze usilowała uciec, co twardo zarzucała jej policja. Sad odwolawczy uznal ze nie byla nietrzezwa i ukarał ja jedynie grzywna 300 zł (ha ha ha) za spowodowanie kolizji. Sad dar wiare dzialaczce PO ze zazyla ona lek na spirytusie !
Skutecznym obronca baronowej była mecenas Joanna Agacka-Indecka, ówczesna wiceprezes a następnie prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Dzialaczka jest rzecznikiem dyscypliny w klubie parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Ciekawe wypowiedzi pochodza od pani poseł - "Wyszłam za mąż, bo chciałam uszczęśliwić mężczyznę" Wiele kobiet wychodzi za maz z laski i laskawie pozwala aby na nia pracowal i utrzymywal. Nie tylko pani poseł
Natomiast posłanka Renata Beger stwierdzila "Pani w głowie nie ma nawet tego, co pozostaje po omłotach owsa"
To nic nadzwyczajnego bowiem prominentna lwica SLD, pijana Aleksandra Jakubowska potrąciła rowerzyste. "Prawie 1,7 promila alkoholu miał w wydychanym powietrzu pomorski poseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Kaczyński, który wjechał w poniedziałek nad ranem w płot niedaleko Pucka" I tak dalej..
Typ Dramatyczny Osobowosci czyli Primadonna reaguje emocjonalnie i emfatycznie. Jej celem jest przede wszystkim zwracać na siebie uwagę. Zainteresowanie jest jej potrzebne jak powietrze. Szybko zmienia nastroje. Miewa napady intensywnego gniewu. Ma niestabilny obraz siebie. Jest wylewny i łatwo się wzrusza. Rozkwita, gdy jest w centrum zainteresowania towarzystwa. Jest pełen pomysłów i ma dar emocjonalnego przekonywania i pozyskiwania sympatykow do swoich wizji i projektow. Niestety gdy przychodzi do realizacji pomyslow typ dramatyczny zawodzi na calej linii. Typ dramatyczny to kandydat do Zaburzenia Osobowości Typu B.
Zaburzenia osobowości Dramatyczno-niekonsekwentne są najbardziej dotkliwe społecznie bowiem osoba zaburzona sieje potworne spustoszenie w swoim otoczeniu.
Czy premier Donal Tusk ma zaburzona osobowosc. Alez nie. To sa tylko marketingowe pogrywki za ktore slona płaca podatnicy.
Polacy nie potrzebuja ani wiecej wiezien ani wiezniow. Nawet gdy sa to prokuratorzy - pedofile, handlarze dopalaczami, kibole czy nawet kierowcy - pijaczjkowie. Wiezienia i wiezniowie zubazaja spoleczenstwo na wiele sposobow.
Tymczasem ja doniosł The Guardian w tej strasznej i złej socjalistycznej Szwecji ,w tym piekle, zamykaja wiezienia.
http://www.theguardian.com/world/2013/nov/11/sweden-closes-prisons-number-inmates-plummets
Nie dosc ze maja wiezniow jak na lekarstwo (na spirytusie ?) to jeszcze miedzy 2011 a 2012 roku liczba wiezniow spadła im o 6%.
W 2012 roku było tam 4,852 ludzi w wiezieniach (ogromna wiekszosc z nich to wiezniowie ) a Szwecja ma 9.5 milliona obywateli.. Po wyroku Sądu Najwyższego z 2011 szwedzcy sedziowie zaczeli łagodniej traktowac "przestępcow" posiadajacych narkotyki. O tym ze karanie za posiadanie odrobiny ziola, ktore jest tak samo szkodliwe dla zdrowia jak tyton, jest głupie mowi sie przeciez od dawna.
Moze gdy pan premier Tusk wzruszy sie dola skazanej licealistki co to chciala sprobowac skretu z ziolem, przekona swoich kamratow do zmiany Kodeksu i polskie sady tez pojda po rozum do głowy.
Tuż po tym, jak media opisały historię młodej kobiety z Siemiatycz od dziecka więzionej i gwałconej przez ojca, premier RP Donald Tusk, w 2008 roku dramatycznie grzmial i ogłaszał politykę zero tolerancji dla pedofilów.
Prezes antypedofilskiej Fundacji Stop Przedawnieniu Agata Baraniecka-Kłos żądala kary dozywocia dla pedofila. Pani prezes jest ofiarą ojczyma pedofila, prokuratora dzis w stanie spoczynku, który regularnie gwałcił ją od siódmego roku życia. Sprawa uległa przedawnieniu jak wszystkie sprawy przeciwko prokuratorom.
Premier Tusk chciał rozwiązać problem pedofilii droga chemicznej kastracji w specjalnie przygotowanych oddziałach szpitali psychiatrycznych.. Oddziały powstały, ale do dziś są puste. Na otwarciu takiego w szpitalu w Choroszczy na Podlasiu premier Tusk zjawił się osobiście i chyba swoim wystapieniem troche sie podniecił. Tak wiec podatnikom ktos cichcem wyjal pare zlotych z kieszeni i sie zabawił.
Podinspektor Marcin Sz., dowódca kompanii w oddziałach prewencji komendy wojewódzkiej został pol roku temu zatrzymany za molestowanie upośledzonej umysłowo 14-latki. Ma za sobą przesłuchanie w prokuraturze, został już aresztowany. Grozi mu 12 lat wiezienia.
Co ciekawe w nieciekawych rolach podejrzanych nagminne pojawiaja sie policjancji, prokuratorzy i sedziowie.
Pozniej pan premier niczym nieustraszony rycerz walczył z dopalaczami.
A jeszcze pozniej dumnie niczym Don Kichot walczył w tym strasznymi nacjonalistami - kibicami czyli po prostu małymi "faszystami".
Himalaje hipokryzji pana premiera.
Obecnie premier zapowiada ze w kazdym samochodzie bedzie musial by zainstalowany alkomat a pijaczka ktory spowodowal wypadek czeka 15 lat wiezienia. Oczywisce zadnych alkomatow nie bedzie. Poniewaz pan premier nie moze zapanowac nad nerwami i emocjami co zaburza mu pamiec, w czynie spolecznym przypomnijmy mu pare fakcikow.
Prominentna dzialaczka PO zawsze wspierajaca premiera, baronowa PO Iwona Śledzińska-Katarasińska byla szefowa łodzkich struktur PO. W grudniu 2006 została ukarana przez sąd grodzki za wykroczenie drogowe na karę grzywny w wysokości 3000 zł i zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych przez 6 miesięcy za kierowanie samochodem po spożyciu alkoholu oraz, że nie zachowała należytej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i spowodowała kolizje. Sąd oczyscił ja z zarzutu ze odjechała z miejsca zdarzenia bez podania danych a nawet ze usilowała uciec, co twardo zarzucała jej policja. Sad odwolawczy uznal ze nie byla nietrzezwa i ukarał ja jedynie grzywna 300 zł (ha ha ha) za spowodowanie kolizji. Sad dar wiare dzialaczce PO ze zazyla ona lek na spirytusie !
Skutecznym obronca baronowej była mecenas Joanna Agacka-Indecka, ówczesna wiceprezes a następnie prezes Naczelnej Rady Adwokackiej.
Dzialaczka jest rzecznikiem dyscypliny w klubie parlamentarnym Platformy Obywatelskiej. Ciekawe wypowiedzi pochodza od pani poseł - "Wyszłam za mąż, bo chciałam uszczęśliwić mężczyznę" Wiele kobiet wychodzi za maz z laski i laskawie pozwala aby na nia pracowal i utrzymywal. Nie tylko pani poseł
Natomiast posłanka Renata Beger stwierdzila "Pani w głowie nie ma nawet tego, co pozostaje po omłotach owsa"
To nic nadzwyczajnego bowiem prominentna lwica SLD, pijana Aleksandra Jakubowska potrąciła rowerzyste. "Prawie 1,7 promila alkoholu miał w wydychanym powietrzu pomorski poseł Prawa i Sprawiedliwości, Ryszard Kaczyński, który wjechał w poniedziałek nad ranem w płot niedaleko Pucka" I tak dalej..
Typ Dramatyczny Osobowosci czyli Primadonna reaguje emocjonalnie i emfatycznie. Jej celem jest przede wszystkim zwracać na siebie uwagę. Zainteresowanie jest jej potrzebne jak powietrze. Szybko zmienia nastroje. Miewa napady intensywnego gniewu. Ma niestabilny obraz siebie. Jest wylewny i łatwo się wzrusza. Rozkwita, gdy jest w centrum zainteresowania towarzystwa. Jest pełen pomysłów i ma dar emocjonalnego przekonywania i pozyskiwania sympatykow do swoich wizji i projektow. Niestety gdy przychodzi do realizacji pomyslow typ dramatyczny zawodzi na calej linii. Typ dramatyczny to kandydat do Zaburzenia Osobowości Typu B.
Zaburzenia osobowości Dramatyczno-niekonsekwentne są najbardziej dotkliwe społecznie bowiem osoba zaburzona sieje potworne spustoszenie w swoim otoczeniu.
Czy premier Donal Tusk ma zaburzona osobowosc. Alez nie. To sa tylko marketingowe pogrywki za ktore slona płaca podatnicy.
Polacy nie potrzebuja ani wiecej wiezien ani wiezniow. Nawet gdy sa to prokuratorzy - pedofile, handlarze dopalaczami, kibole czy nawet kierowcy - pijaczjkowie. Wiezienia i wiezniowie zubazaja spoleczenstwo na wiele sposobow.
Tymczasem ja doniosł The Guardian w tej strasznej i złej socjalistycznej Szwecji ,w tym piekle, zamykaja wiezienia.
http://www.theguardian.com/world/2013/nov/11/sweden-closes-prisons-number-inmates-plummets
Nie dosc ze maja wiezniow jak na lekarstwo (na spirytusie ?) to jeszcze miedzy 2011 a 2012 roku liczba wiezniow spadła im o 6%.
W 2012 roku było tam 4,852 ludzi w wiezieniach (ogromna wiekszosc z nich to wiezniowie ) a Szwecja ma 9.5 milliona obywateli.. Po wyroku Sądu Najwyższego z 2011 szwedzcy sedziowie zaczeli łagodniej traktowac "przestępcow" posiadajacych narkotyki. O tym ze karanie za posiadanie odrobiny ziola, ktore jest tak samo szkodliwe dla zdrowia jak tyton, jest głupie mowi sie przeciez od dawna.
Moze gdy pan premier Tusk wzruszy sie dola skazanej licealistki co to chciala sprobowac skretu z ziolem, przekona swoich kamratow do zmiany Kodeksu i polskie sady tez pojda po rozum do głowy.
wtorek, 7 stycznia 2014
Alkomat w Kancelarii Premiera i Prezydenta
Alkomat w Kancelarii Premiera i Prezydenta
Stawienie się w pracy w stanie nietrzezwym stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Pracodawca zgodnie z art. 108 Kodeksu Pracy uprawniony jest do zastosowania względem pracownika kary upomnienia, nagany albo kary pieniężnej, nie wyższej jednak od jednodniowego wynagrodzenia pracownika. Katalog kar w powolanym art 108 jest zamkniety to znaczy pracodawca nie moze zastosowac kar innych niz tam wymienione.
Jednak pracodawca moze zastosowac srodki dyscyplinujace. Poniewaz nietrzezwosc radykalnie obniza jakość i wydajność pracy, to obniżenie wynagrodzenia uzasadnione jest w rozumieniu art. 45 KP. Pracodawca moze wypowiedziec pracownikowi warunki płacy w oparciu o art. 42 KP to znaczy obnizyc mu wynagrodzenie. Poniewaz pijaczek stwarza zagrozenie dla siebie i osob trzecich to pracodawca nie powinien go w ogole dopuscic do pracy i dzien nieobecnosci jest nieusprawiedliwiony Pracodawca moze rozwiązać z pracownikiem umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w oparciu o art. 52 § 1 pkt. 1 KP
Pracodawca musi swoją decyzję opierac jednak na obiektywnych i racjonalnych podstawach. Badanie stanu trzeźwości alkomatem następuje wyłącznie z inicjatywy pracownika - § 3 pkt 2 rozporządzenia z 6 maja 1983 r. w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie.
Pracodawca nie majac uzasadnionych podejrzen nie moze jednak żądac aby pracownicy prewencyjnie poddawali sie badaniom bowiem moze za to zostac ukarany grzywna.
Uzasadnionym podejrzeniem jest wiec wyczuwalny zapach osoby nietrzezwej, symptomy zachowania typowe dla osoby nietrzezwej lub nawet stwierdzona obecnosc alkoholu w miejscu pracy.
W 2012 roku centrum obsługi, które zaopatruje Belweder i Pałac Prezydenta w alkohol, wydało na procentowe trunki dokładnie 141 715,81 zł.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zamówiła 1000 butelek alkoholu, za które trzeba było zapłacić 75 tys. złotych. Najczęściej zamawianym trunkiem było wino (645 butelek) i koniak (122 butelki).
Kancelarie prezydenta i premiera zapewniają, że alkohol podawany jest tylko na oficjalnych spotkaniach i uroczystościach. Nie wiemy jednak czy to jest prawda bowiem kiedy ujawniono zakupy alkoholu w czasach SP Prezydenta Kaczynskiego wybuchla straszna wrzawa o pijanstwo.
Kancelaria premiera zakupila takze ostatnio 450 litrów wysokoprocentowych alkoholi, 850 litrów wina oraz 3,5 tys litrów piwa do rządowego ośrodka wypoczynkowego w Łańsku na Mazurach. W mazurskim ośrodku największą popularnością cieszy się wódka "Wyborowa" oraz "Żytnia". Do tamtejszego baru trafi jej aż 150 litrów. Koneserzy whiskey będą mogli rozkoszować swoje podniebienia amerykańskim trunkiem z Tennessee, którego zamówiono łącznie 20 litrów.
Słodszym i łagodniejszym drinkiem, jakie pija się w ośrodku, jest irlandzka mieszanka śmietanki, whiskey oraz kakao i wanilii. Zakupiono tylko 3 litry bardzo drogich win. Dominuja wina musujące typu rosyjskie igristoje oraz wina z Bułgarii.
W takiej sytuacji konieczne jest zainstalowanie alkomatow w rzadowych limuzynach a takze w KPRM i Belwederze. Oczywiscie nietrzezwych nie wolno dopuszczac do pracy !
Stawienie się w pracy w stanie nietrzezwym stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Pracodawca zgodnie z art. 108 Kodeksu Pracy uprawniony jest do zastosowania względem pracownika kary upomnienia, nagany albo kary pieniężnej, nie wyższej jednak od jednodniowego wynagrodzenia pracownika. Katalog kar w powolanym art 108 jest zamkniety to znaczy pracodawca nie moze zastosowac kar innych niz tam wymienione.
Jednak pracodawca moze zastosowac srodki dyscyplinujace. Poniewaz nietrzezwosc radykalnie obniza jakość i wydajność pracy, to obniżenie wynagrodzenia uzasadnione jest w rozumieniu art. 45 KP. Pracodawca moze wypowiedziec pracownikowi warunki płacy w oparciu o art. 42 KP to znaczy obnizyc mu wynagrodzenie. Poniewaz pijaczek stwarza zagrozenie dla siebie i osob trzecich to pracodawca nie powinien go w ogole dopuscic do pracy i dzien nieobecnosci jest nieusprawiedliwiony Pracodawca moze rozwiązać z pracownikiem umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w oparciu o art. 52 § 1 pkt. 1 KP
Pracodawca musi swoją decyzję opierac jednak na obiektywnych i racjonalnych podstawach. Badanie stanu trzeźwości alkomatem następuje wyłącznie z inicjatywy pracownika - § 3 pkt 2 rozporządzenia z 6 maja 1983 r. w sprawie warunków i sposobu dokonywania badań na zawartość alkoholu w organizmie.
Pracodawca nie majac uzasadnionych podejrzen nie moze jednak żądac aby pracownicy prewencyjnie poddawali sie badaniom bowiem moze za to zostac ukarany grzywna.
Uzasadnionym podejrzeniem jest wiec wyczuwalny zapach osoby nietrzezwej, symptomy zachowania typowe dla osoby nietrzezwej lub nawet stwierdzona obecnosc alkoholu w miejscu pracy.
W 2012 roku centrum obsługi, które zaopatruje Belweder i Pałac Prezydenta w alkohol, wydało na procentowe trunki dokładnie 141 715,81 zł.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zamówiła 1000 butelek alkoholu, za które trzeba było zapłacić 75 tys. złotych. Najczęściej zamawianym trunkiem było wino (645 butelek) i koniak (122 butelki).
Kancelarie prezydenta i premiera zapewniają, że alkohol podawany jest tylko na oficjalnych spotkaniach i uroczystościach. Nie wiemy jednak czy to jest prawda bowiem kiedy ujawniono zakupy alkoholu w czasach SP Prezydenta Kaczynskiego wybuchla straszna wrzawa o pijanstwo.
Kancelaria premiera zakupila takze ostatnio 450 litrów wysokoprocentowych alkoholi, 850 litrów wina oraz 3,5 tys litrów piwa do rządowego ośrodka wypoczynkowego w Łańsku na Mazurach. W mazurskim ośrodku największą popularnością cieszy się wódka "Wyborowa" oraz "Żytnia". Do tamtejszego baru trafi jej aż 150 litrów. Koneserzy whiskey będą mogli rozkoszować swoje podniebienia amerykańskim trunkiem z Tennessee, którego zamówiono łącznie 20 litrów.
Słodszym i łagodniejszym drinkiem, jakie pija się w ośrodku, jest irlandzka mieszanka śmietanki, whiskey oraz kakao i wanilii. Zakupiono tylko 3 litry bardzo drogich win. Dominuja wina musujące typu rosyjskie igristoje oraz wina z Bułgarii.
W takiej sytuacji konieczne jest zainstalowanie alkomatow w rzadowych limuzynach a takze w KPRM i Belwederze. Oczywiscie nietrzezwych nie wolno dopuszczac do pracy !
poniedziałek, 6 stycznia 2014
Pijani
Pijani
Medialna histeria o pijanych kierowców to klasyczny temat zastepczy. Po prostu chwilowe mydlenie oczu gawiedzi i odwracanie uwagi od spraw istotnych. Nasi mezykowie stanu formatu kieszonkowego niczem stado hien rzucilo sie, pod pretekstem pijanych kierowcow, na ekrany telewizorow w mysl doskonalej zasady marketingu politycznego ze "nikt nie obieca wam tyle co ja". Temat wywoluje emocje i jest nosny czyli bardzo cenny w marketingu politycznym.
Mezykowie stanu jak zwykle przy takich okazjach proponuja dlubanie przy kodeksie karnym. Lepiej bedzie jak nicponie podlubia sobie w nosie dlatego ze od czasu uchwalenia ustaw karnych w 1997 roku byly on nowelizowane juz blisko 100 razy co niewatpliwie zbliza nas do niechlubnego rekordu swiata.
Wszyscy sprawcy wypadkow drogowych niszcza mienie oraz ludzkie zdrowie i zycie. Restauracja zdrowia rannych jest kosztowna a co gorsza czesc z nich nie odzyskuje sprawnosci czyli wniosa mniej do wytwarzanego spolecznego koszyka dobr. Czesc z nich bedzie jako rencisci utrzymywana do konca zycia przez reszte spoleczenstwa. Wreszcie osoba zabita po prostu juz nic nie wytworzy. Wszystko to da sie wycenic i wyliczyc.. Nie da sie wycenic zalu i rozpaczy po utracie bliskich. W około 60% czynnikami prowokujacymi wypadki jest jednak stan drog. Od lat jalowo prawi sie o tym ile ofiar pociagaja za soba drzewa rosnace tuz przy krawedzi jezdni. Sa przydrozne drzewa na zakretach gdzie przybite sa dwa krzyze ! Tragiczne skutki wypadkow gwaltownie narastaja wraz z szybkoscia pojazdow w czasie wypadku. Obnizona sprawnosc psychomotoryczna maja kierowcy starsi , kierowcy zmeczeni i w koncu pijani. Natomiast mlodzi i niedoswiadczeni kierowcy zbyt ufaja swoim umiehetnosciom i podlegaja mlodzienczym emocjom. Kierowcy pijani to tylko jedno ziarenko prawdy.
Co robic z pijanymi kierowcami i pijanymi sprawcami wypadkow.
- Stosowanie kar mutylacyjnych czyli okaleczanie przestepcow w istocie spoleczenstwu przynosi jeszcze wieksza szkode bowiem okaleczony traci wydajnosc pracy a wiec poniechajmy tego rodzaju odwetu i zubazania sie
- Czy jest jeszcze ktos kto uwaza ze wiezienie moze kogos wychowac i zmienic na lepsze ? Wiezien traci kwalifikacje i zawsze ma problem ze znalezieniem pracy czyli wszyscy na tym tracimy. Utrzymanie wieznia sporo kosztuje. Co najgorsze w wieziennej spolecznosci osoba niezdemoralizowana zostaje rasowym przestepca.
Stopniowo poniechajmy tego sposobu zubazania sie i demoralizowania spoleczenstwa. Podstawowa kara na zachodzie sa prace spoleczne i grzywna.
Zakazac sprzedazy alkoholu ! Doswiadczenia z prohibicja w USA sa jak najgorsze. Prohibicja wywolala wzrost pospolitej przestepczosci i umocnienie mafijnej przestepczosci gospodarczej. Naiwna quasi prohibicyjna polityka ostatniego sekreatrza KPZR Michaiła Gorbaczowa gwaltownie nasiliła problemy gospodarcze ZSRR i spowodowała rozkwit bimbrownictwa.
Koszty wypadkow drogowych sa ogromne !
http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-236_pl.htm
"Według dostępnych obecnie szacunkowych danych:
Każdego roku około 250 000 osób zostaje ciężko rannych w wypadkach drogowych w UE — dla porównania, w 2012 r. odnotowano 28 000 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych.
Mimo iż liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych zmniejszyła się o 43 proc. w ciągu ostatniego dziesięciolecia, liczba osób ciężko rannych spadła tylko o 36 proc.
Najczęściej występujące ciężkie obrażenia odnoszone w wypadkach drogowych to urazy głowy i mózgu. Drugie w kolejności są urazy nóg i kręgosłupa.
Na ciężkie obrażenia ponoszone w wypadkach drogowych narażeni są zwłaszcza szczególnie zagrożeni uczestnicy ruchu drogowego, np. piesi, rowerzyści, motocykliści oraz przedstawiciele niektórych grup wiekowych — w szczególności osoby starsze. Przypadki poważnych obrażeń odnoszonych w wypadkach drogowych mają miejsce częściej na obszarach miejskich niż na drogach wiejskich."
http://gwiazdowski.blogbank.pl/
"W 2012 roku w Polsce wydarzyło się 37046 wypadków drogowych w wyniku których śmierć poniosło 3571 osób a rannych zostało 45792 osoby. Ginie 10 osób na 100 wypadków – trzy razy więcej niż wynosi średnia europejska. To najwyższy wskaźnik śmiertelności w wypadkach drogowych w UE. Ponad 1000 osób, które zginęły to ludzie młodzi. Czterokrotnie większa umieralność mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, w stosunku do umieralności kobiet w tym samym przedziale wiekowym, jest spowodowana głównie przez śmiertelne wypadki drogowe w Polsce.
Najczęstsze przyczyny wypadków drogowych to prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Uczestnicy ruchu znajdujący się pod wpływem alkoholu byli w 2012 roku sprawcami 4467 wypadków (12,1% wszystkich wypadków drogowych w Polsce), w wyniku których śmierć poniosło 584 osób.
W UE liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w 2012 roku zmniejszyła się w porównaniu z rokiem 2011 o 9%
Kraje o najniższej liczbie ofiar śmiertelnych wypadków drogowych to Wielka Brytania, Szwecja, Niderlandy i Dania, gdzie odnotowuje się około 30 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców."
Co robic - stopniowo zbilansowac system i delikatnie wyeliminowac kierowcow niebezpiecznych dla spoleczentwa ! Po to obkladamy tyton wysoka akcyza i VATem aby choc w czesci palacze zaplacili za swoje przyszle leczenie. Sa oni przeciez murowanymi kandydatami na rak płuc. Napoje alkoholowe konsumuja natomiast wszyscy a nie tylko pijani kierowcy.
Pijani kierowcy tez musza za siebie zaplacic poprzez modyfikacje systemu grzywien i przymusowego ubezpieczenia Odpowiedzialnosci Cywilnej czyli OC.
System musi efektywnie nalozyc wysokie grzywny i byc progresywnie uciazliwy a przy tym nie moze generowac duzych biurokratycznych kosztow funkcjonowania. Systemu nie budujemy ah hoc ale powoli z rozmyslem dodajemy kolejne moduly. Musi stopniowo wszystkich uczyc dyscypliny i odpowiedzialnosci.
1. Koszty leczenia ofiar wszystkich wypadkow komunikacyjnych, nastepczych zasilkow chorobowych i rent pokrywa ubezpieczyciel OC. Egzekucje kosztow przeprowadza ZUS na podstawie szpitalnego wykazu przeprowadzonych procedur wedlug cennika NFZ w trybie administracyjnym. Wszczecie protestu sadowego przez ubezpieczyciela nigdy nie przerywa egzekucji. Do ewidencji kierowcow wpisujemy wszystkie zgloszone wypadki i nalozone mandaty co skloni kierowcow do zalatwiania blachych spraw od reki miedzy soba. Ubezpieczycielom dajemy platny dostep do ewidencji oraz udostepniamy dane statystyczne aby mogli oni przeprowadzic racjonalna kalkulacje skladek dla kierowcow stwarzajacych duze zagrozenie dla spoleczenstwa.
2. Pijaczkom zatrzymanym podczas rutynowej kontroli drogowej dajemy za wykroczenie wysoki mandat-grzywne (silnie zalezny od stopnia upojenia i proporcjonalny do przychodow (tak jest w Finlandii) i / lub stanu majatkowego ) od razu zatrzymujac w razie niemoznosci uiszczenia mandatu fizycznie samochod a nie tylko dowod rejestracyjny samochodu. Samochod jedzie na kosztowny parking policyjny a po dwoch tygodniach oczekiwania egzekucje przeprowadza komornik. Jesli samochod nie zostal skradziony to wlasciciel ktory nie byl kierowca chcac odzyskac samochod musi grzywne zaplacic. Przysluguje mu sadowy regres od pijaczka.
Dopuszczalny poziom stężenia alkoholu we krwi kierowcy wynosi w Wielkiej Brytanii i Irlandii – 0,8%%. W Danii, Portugalii, Niemczech i Francji – 0,5%%. Z tego wzgledu system powinien zaczac karac pijaczkow od powiedzmy 0.4%% z bardzo silna progresja. Dla przecietnego miesiecznego wynagrodzenia dla 0.4% powinno to byc 100 złotych podwajajace sie co kazde 0.1%. Tak wiec przy 0.8% bedzie to juz 1600 zlotych a przy 1% 6400 zlotych. Powyzej 1.2% utrata prawa jazdy wedlug nastepnego punktu.
Za jednym pokwitowaniem zatrzymujemy Prawo Jazdy oraz polise OC i ewentualnie samochod. Polise OC odsylamy do zakladu ubezpieczen ktory ja wystawil i ktory moze w takiej sytuacji zaproponowac nowa stawke ubezpieczenia lub rozwiazac umowe. Okres zatrzymania Prawa Jazdy silnie zalezy od stopnia upojenia kierowcy - pijaczka i wynosi 1-12 miesiecy. Ukarany moze odzyskac prawo jazdy szybko po zaplaceniu wysokiej kary proporcjonalnej do przychodow i / lub stanu majatkowego lub po dobrowolnym spolecznym odpracowaniu okreslonej ilosci godzin. W mysl zasady wielu oczu Policja zatrzymane prawo jazdy przekazuje Urzedowi Miejskiemu, ktory zalatwia sprawe z kierowca chcacym szybko odzyskac prawo jazdy. Urzad Miejski na stronie WWW informuje gdzie prace spoleczna moga wykonac chetni. Jesli egzekucja z samochodu nie pokrywa mandatu-grzywny to prawo jazdy zostanie zwrocone dopiero po uiszczeniu grzywny z odsetkami. Policja zadnych wnioskow do sadu nie kieruje. Na pokwitowaniu zatrzymanego prawa jazdy, ubezpieczenia i samochodu jest Informacja o prawie odwolania sie do E-sadu oraz sposobie odzyskania zatrzymanych rzeczy. Na stronach WWW umieszczamy formularze do wypelnienia ktore ktos kto czuje sie nieslusznie ukarany wysyla do E-sadu, ktory nikogo nie wzywa i kosztuje 100 złotych zwracane w razie przyznania skarzacemu racji. Od wyroku E-sadu przysluguje odwolanie do zwyklego sadu.
3. Jesli w okresie roku po poprzednim ukaraniu "pijana" grzywna kierowca ponownie dopusci sie "pijanego wykroczenia" to placi podwojna grzywne a Prawo Jazdy jest anulowane a informacja o tym wpisana do rejestru kierowcow. Kierowca musi ponownie uzyskac prawo jazdy. Wystawca prawa jazdy otrzymuje informacje z rejestru dla wszystkich kursantow. Metoda ta jest w swiecie sprawdzona i nadzwyczaj skuteczna bowiem egzaminatorzy dla swietego spokoju zawsze oblewaja pijakow nie chcac miec problemow. Utrata prawa jazdy powyzej 1.2% alkoholu. Ponowne uzyskanie prawa jazdy jest droga krzyzowa !
4. Sad rozpatrujac sprawe pijanego kierowcy ktory spowodował wypadek za podstawe decyzji bierze informacje z ZUS o kosztach leczenia i kosztach rent inwalidzkich oraz wielkosci fizycznych zniszczen oraz stan zapisow w rejestrze kierowcy. Niepoprawni sprawcy ktorzy mieli juz pijane wykroczenia przy kosztach przekraczajacych 50 000 zlotych dozywotnio traca prawo jazdy chyba ze do kasy ZUS w okreslonym terminie wplaca cale poniesione koszta. Osoby rokujace splacenie wysokiej grzywny otrzymuja ja do splacenia w ratach przez okres do czasu mozliwosci ubiegania sie ponownie o prawo jazdy. Niestety nieliczni pozostali zle rokujacy szkodnicy ida do wiezienia.
Medialna histeria o pijanych kierowców to klasyczny temat zastepczy. Po prostu chwilowe mydlenie oczu gawiedzi i odwracanie uwagi od spraw istotnych. Nasi mezykowie stanu formatu kieszonkowego niczem stado hien rzucilo sie, pod pretekstem pijanych kierowcow, na ekrany telewizorow w mysl doskonalej zasady marketingu politycznego ze "nikt nie obieca wam tyle co ja". Temat wywoluje emocje i jest nosny czyli bardzo cenny w marketingu politycznym.
Mezykowie stanu jak zwykle przy takich okazjach proponuja dlubanie przy kodeksie karnym. Lepiej bedzie jak nicponie podlubia sobie w nosie dlatego ze od czasu uchwalenia ustaw karnych w 1997 roku byly on nowelizowane juz blisko 100 razy co niewatpliwie zbliza nas do niechlubnego rekordu swiata.
Wszyscy sprawcy wypadkow drogowych niszcza mienie oraz ludzkie zdrowie i zycie. Restauracja zdrowia rannych jest kosztowna a co gorsza czesc z nich nie odzyskuje sprawnosci czyli wniosa mniej do wytwarzanego spolecznego koszyka dobr. Czesc z nich bedzie jako rencisci utrzymywana do konca zycia przez reszte spoleczenstwa. Wreszcie osoba zabita po prostu juz nic nie wytworzy. Wszystko to da sie wycenic i wyliczyc.. Nie da sie wycenic zalu i rozpaczy po utracie bliskich. W około 60% czynnikami prowokujacymi wypadki jest jednak stan drog. Od lat jalowo prawi sie o tym ile ofiar pociagaja za soba drzewa rosnace tuz przy krawedzi jezdni. Sa przydrozne drzewa na zakretach gdzie przybite sa dwa krzyze ! Tragiczne skutki wypadkow gwaltownie narastaja wraz z szybkoscia pojazdow w czasie wypadku. Obnizona sprawnosc psychomotoryczna maja kierowcy starsi , kierowcy zmeczeni i w koncu pijani. Natomiast mlodzi i niedoswiadczeni kierowcy zbyt ufaja swoim umiehetnosciom i podlegaja mlodzienczym emocjom. Kierowcy pijani to tylko jedno ziarenko prawdy.
Co robic z pijanymi kierowcami i pijanymi sprawcami wypadkow.
- Stosowanie kar mutylacyjnych czyli okaleczanie przestepcow w istocie spoleczenstwu przynosi jeszcze wieksza szkode bowiem okaleczony traci wydajnosc pracy a wiec poniechajmy tego rodzaju odwetu i zubazania sie
- Czy jest jeszcze ktos kto uwaza ze wiezienie moze kogos wychowac i zmienic na lepsze ? Wiezien traci kwalifikacje i zawsze ma problem ze znalezieniem pracy czyli wszyscy na tym tracimy. Utrzymanie wieznia sporo kosztuje. Co najgorsze w wieziennej spolecznosci osoba niezdemoralizowana zostaje rasowym przestepca.
Stopniowo poniechajmy tego sposobu zubazania sie i demoralizowania spoleczenstwa. Podstawowa kara na zachodzie sa prace spoleczne i grzywna.
Zakazac sprzedazy alkoholu ! Doswiadczenia z prohibicja w USA sa jak najgorsze. Prohibicja wywolala wzrost pospolitej przestepczosci i umocnienie mafijnej przestepczosci gospodarczej. Naiwna quasi prohibicyjna polityka ostatniego sekreatrza KPZR Michaiła Gorbaczowa gwaltownie nasiliła problemy gospodarcze ZSRR i spowodowała rozkwit bimbrownictwa.
Koszty wypadkow drogowych sa ogromne !
http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-236_pl.htm
"Według dostępnych obecnie szacunkowych danych:
Każdego roku około 250 000 osób zostaje ciężko rannych w wypadkach drogowych w UE — dla porównania, w 2012 r. odnotowano 28 000 ofiar śmiertelnych wypadków drogowych.
Mimo iż liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych zmniejszyła się o 43 proc. w ciągu ostatniego dziesięciolecia, liczba osób ciężko rannych spadła tylko o 36 proc.
Najczęściej występujące ciężkie obrażenia odnoszone w wypadkach drogowych to urazy głowy i mózgu. Drugie w kolejności są urazy nóg i kręgosłupa.
Na ciężkie obrażenia ponoszone w wypadkach drogowych narażeni są zwłaszcza szczególnie zagrożeni uczestnicy ruchu drogowego, np. piesi, rowerzyści, motocykliści oraz przedstawiciele niektórych grup wiekowych — w szczególności osoby starsze. Przypadki poważnych obrażeń odnoszonych w wypadkach drogowych mają miejsce częściej na obszarach miejskich niż na drogach wiejskich."
http://gwiazdowski.blogbank.pl/
"W 2012 roku w Polsce wydarzyło się 37046 wypadków drogowych w wyniku których śmierć poniosło 3571 osób a rannych zostało 45792 osoby. Ginie 10 osób na 100 wypadków – trzy razy więcej niż wynosi średnia europejska. To najwyższy wskaźnik śmiertelności w wypadkach drogowych w UE. Ponad 1000 osób, które zginęły to ludzie młodzi. Czterokrotnie większa umieralność mężczyzn w wieku od 20 do 24 lat, w stosunku do umieralności kobiet w tym samym przedziale wiekowym, jest spowodowana głównie przez śmiertelne wypadki drogowe w Polsce.
Najczęstsze przyczyny wypadków drogowych to prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Uczestnicy ruchu znajdujący się pod wpływem alkoholu byli w 2012 roku sprawcami 4467 wypadków (12,1% wszystkich wypadków drogowych w Polsce), w wyniku których śmierć poniosło 584 osób.
W UE liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych w 2012 roku zmniejszyła się w porównaniu z rokiem 2011 o 9%
Kraje o najniższej liczbie ofiar śmiertelnych wypadków drogowych to Wielka Brytania, Szwecja, Niderlandy i Dania, gdzie odnotowuje się około 30 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców."
Co robic - stopniowo zbilansowac system i delikatnie wyeliminowac kierowcow niebezpiecznych dla spoleczentwa ! Po to obkladamy tyton wysoka akcyza i VATem aby choc w czesci palacze zaplacili za swoje przyszle leczenie. Sa oni przeciez murowanymi kandydatami na rak płuc. Napoje alkoholowe konsumuja natomiast wszyscy a nie tylko pijani kierowcy.
Pijani kierowcy tez musza za siebie zaplacic poprzez modyfikacje systemu grzywien i przymusowego ubezpieczenia Odpowiedzialnosci Cywilnej czyli OC.
System musi efektywnie nalozyc wysokie grzywny i byc progresywnie uciazliwy a przy tym nie moze generowac duzych biurokratycznych kosztow funkcjonowania. Systemu nie budujemy ah hoc ale powoli z rozmyslem dodajemy kolejne moduly. Musi stopniowo wszystkich uczyc dyscypliny i odpowiedzialnosci.
1. Koszty leczenia ofiar wszystkich wypadkow komunikacyjnych, nastepczych zasilkow chorobowych i rent pokrywa ubezpieczyciel OC. Egzekucje kosztow przeprowadza ZUS na podstawie szpitalnego wykazu przeprowadzonych procedur wedlug cennika NFZ w trybie administracyjnym. Wszczecie protestu sadowego przez ubezpieczyciela nigdy nie przerywa egzekucji. Do ewidencji kierowcow wpisujemy wszystkie zgloszone wypadki i nalozone mandaty co skloni kierowcow do zalatwiania blachych spraw od reki miedzy soba. Ubezpieczycielom dajemy platny dostep do ewidencji oraz udostepniamy dane statystyczne aby mogli oni przeprowadzic racjonalna kalkulacje skladek dla kierowcow stwarzajacych duze zagrozenie dla spoleczenstwa.
2. Pijaczkom zatrzymanym podczas rutynowej kontroli drogowej dajemy za wykroczenie wysoki mandat-grzywne (silnie zalezny od stopnia upojenia i proporcjonalny do przychodow (tak jest w Finlandii) i / lub stanu majatkowego ) od razu zatrzymujac w razie niemoznosci uiszczenia mandatu fizycznie samochod a nie tylko dowod rejestracyjny samochodu. Samochod jedzie na kosztowny parking policyjny a po dwoch tygodniach oczekiwania egzekucje przeprowadza komornik. Jesli samochod nie zostal skradziony to wlasciciel ktory nie byl kierowca chcac odzyskac samochod musi grzywne zaplacic. Przysluguje mu sadowy regres od pijaczka.
Dopuszczalny poziom stężenia alkoholu we krwi kierowcy wynosi w Wielkiej Brytanii i Irlandii – 0,8%%. W Danii, Portugalii, Niemczech i Francji – 0,5%%. Z tego wzgledu system powinien zaczac karac pijaczkow od powiedzmy 0.4%% z bardzo silna progresja. Dla przecietnego miesiecznego wynagrodzenia dla 0.4% powinno to byc 100 złotych podwajajace sie co kazde 0.1%. Tak wiec przy 0.8% bedzie to juz 1600 zlotych a przy 1% 6400 zlotych. Powyzej 1.2% utrata prawa jazdy wedlug nastepnego punktu.
Za jednym pokwitowaniem zatrzymujemy Prawo Jazdy oraz polise OC i ewentualnie samochod. Polise OC odsylamy do zakladu ubezpieczen ktory ja wystawil i ktory moze w takiej sytuacji zaproponowac nowa stawke ubezpieczenia lub rozwiazac umowe. Okres zatrzymania Prawa Jazdy silnie zalezy od stopnia upojenia kierowcy - pijaczka i wynosi 1-12 miesiecy. Ukarany moze odzyskac prawo jazdy szybko po zaplaceniu wysokiej kary proporcjonalnej do przychodow i / lub stanu majatkowego lub po dobrowolnym spolecznym odpracowaniu okreslonej ilosci godzin. W mysl zasady wielu oczu Policja zatrzymane prawo jazdy przekazuje Urzedowi Miejskiemu, ktory zalatwia sprawe z kierowca chcacym szybko odzyskac prawo jazdy. Urzad Miejski na stronie WWW informuje gdzie prace spoleczna moga wykonac chetni. Jesli egzekucja z samochodu nie pokrywa mandatu-grzywny to prawo jazdy zostanie zwrocone dopiero po uiszczeniu grzywny z odsetkami. Policja zadnych wnioskow do sadu nie kieruje. Na pokwitowaniu zatrzymanego prawa jazdy, ubezpieczenia i samochodu jest Informacja o prawie odwolania sie do E-sadu oraz sposobie odzyskania zatrzymanych rzeczy. Na stronach WWW umieszczamy formularze do wypelnienia ktore ktos kto czuje sie nieslusznie ukarany wysyla do E-sadu, ktory nikogo nie wzywa i kosztuje 100 złotych zwracane w razie przyznania skarzacemu racji. Od wyroku E-sadu przysluguje odwolanie do zwyklego sadu.
3. Jesli w okresie roku po poprzednim ukaraniu "pijana" grzywna kierowca ponownie dopusci sie "pijanego wykroczenia" to placi podwojna grzywne a Prawo Jazdy jest anulowane a informacja o tym wpisana do rejestru kierowcow. Kierowca musi ponownie uzyskac prawo jazdy. Wystawca prawa jazdy otrzymuje informacje z rejestru dla wszystkich kursantow. Metoda ta jest w swiecie sprawdzona i nadzwyczaj skuteczna bowiem egzaminatorzy dla swietego spokoju zawsze oblewaja pijakow nie chcac miec problemow. Utrata prawa jazdy powyzej 1.2% alkoholu. Ponowne uzyskanie prawa jazdy jest droga krzyzowa !
4. Sad rozpatrujac sprawe pijanego kierowcy ktory spowodował wypadek za podstawe decyzji bierze informacje z ZUS o kosztach leczenia i kosztach rent inwalidzkich oraz wielkosci fizycznych zniszczen oraz stan zapisow w rejestrze kierowcy. Niepoprawni sprawcy ktorzy mieli juz pijane wykroczenia przy kosztach przekraczajacych 50 000 zlotych dozywotnio traca prawo jazdy chyba ze do kasy ZUS w okreslonym terminie wplaca cale poniesione koszta. Osoby rokujace splacenie wysokiej grzywny otrzymuja ja do splacenia w ratach przez okres do czasu mozliwosci ubiegania sie ponownie o prawo jazdy. Niestety nieliczni pozostali zle rokujacy szkodnicy ida do wiezienia.
piątek, 3 stycznia 2014
Religia neoliberalna 8
Religia neoliberalna 8
Jak wykazały badania Ron Haskins i Isabell Sawhill z Brooking Institution w 1980 roku w USA zarobki rodzicow wyjasnialy w 10% zarobki synow. Wskaznik ten nazywany jest tez mobilnością międzypokoleniową Ale juz w 2000 roku wskaznik ten wzrosł do 34% by w 2010 roku osiagnac 57% i to nie jest ostatnie slowo szalenstwa neoliberalizmu. Wskaznik obecnie mogł przekroczyc 60%. Wskaznik 10% oznacza ze rodzice przekazuja dzieciom 10% swojej pozycji ekonomicznej. Zatem wskaznik 60% oznacza ze dzieci bogaczy moga nie robic nic aby bardzo duzo "zarabiac" Z kolei zwykly amerykanin chocby wyposazony byl w nadzwyczajny talent i pracowitosc raczej niewiele wskora na tym polu.
Legenda pucybuta co to został milionerem odchodzi w niebyt.
Nierownosci spoleczne sa wrogiem mobilnosci spolecznej i generuja degeneracje i petryfikacje ukladu spolecznego bowiem im bardziej stroma jest sciana prowadzaca na szczyt tym obiektywnie trudniej sie jest na nia wspiac a dodatkowa powszechna swiadomosc trudnosci proby wspinaczki demobilizuje potencjalnych chetnych do wejscia na szczyt.
Sztywne struktury spoleczne i pertyfikacja elity powoduja dekadencje, lenistwo, stagnacje i zanik wysiłku umyslowego. Elita gnije i robi sie obslizgła. Wszystko to stwarza warunki do krwawej rewolucji gdy spoleczenstwo en masse chce widziec toczace sie spod gilotyny głowy.
Rewolucja nastepuje wtedy gdy wiekszosc nie chce lub nie moze juz tak zyc jak dotychczas.
Polską specyfika XVIII wieku bylo masowe zarazenie syfilisem "elit" prowadzacych nadzwyczaj rozwiazly tryb zycia. Stopien zakazenia syfilisem ludnosci wiejskiej byl przy tym bardzo maly.
Slusznie zauwazyl antropolog Jan Czerkawski w " Polska - slowianszczyzna, Perspektywy antropologiczne" ze upadek polskiej panstwowosci w XVIII wieku wydajnie wspomagany byl nadzwyczajna degeneracja polskich warstw wyzszych dokonanych przez syfilis przy calkowitej petryfikacji klasy wyzszej. .
"Uderzajaca ilosc dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow,wystepujaca w naszej warstwie uprzywilejowanej w XVIII wieku i przezywajacej sie na kresach w postaci pomietnikow Bobrowskiego, ktorzy przyczynili sie do załamania naszej panstwowosci , stanowi prawdopodobnie metaluetyczny wydzwiek wojny trzydziestoletniej i potopu."
Nie da sie ukryc ze i obecnie w mediach prezentuje sie nadzwyczajna ilosc "dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow".
Paul Krugman w swoim blogu we wpisie zatytułowanym "The Great Gatsby Curve" przytoczył niezwykle ciekawy wykres porządzony na podstawie rezultatow badań Milesa Coraka. Wykres pokazuje korelację pomiędzy nierównością ekonomiczną wyrazona przez Gini coefficient a mobilnością międzypokoleniową
http://krugman.blogs.nytimes.com/2012/01/15/the-great-gatsby-curve/?_r=4
Wykres pokazuje Ameryke w bardzo zlym swietle. Egalitarne spoleczenstwa krajow skandynawskich osiagajace rewelacyjne wyniki nieomal pod kazdym wzgledem cechuje bardzo dobra mobilnosc miedzypokoleniowa. tak wiec tlumaczenie ze w USA dzieci bogatych rodzicow sa bogate dzieki swojej inteligencji i pracowitosci jest nonsensem bowiem prawa genetyki dzialaja w USA tak samo jak w skandynawi.
Skandynawowie mimo niekorzystnych warunkow osiagaja tak dobre rezultaty dlatego ze wlasnie tam o sukcesie decyduje inteliegencja i pracowitosc. Natomiast USA powoli zamieniaja sie w kraj III Swiata. W USA tak jak w Pakistanie nie pójdziesz do dobrej szkoły jeżeli urodziłeś się w biednej rodzinie.
Inne badania (omowie je osobno) przekonujaco pokazuja że państwa o dużym rozwarstwieniu dochodowym powoli biednieja i traca dynamizm i konkurencyjnosc miedzyanrodowa.
Szwedzi w nowym roku zaplaca 30 Euro mniej podatku dochodowego. To już piąta od 2007 roku obniżka obciążeń fiskalnych, jaką przeprowadził centroprawicowy rząd. Jednak sześciu na 10 podatników sie to nie podoba bowiem uważaja, że pogorszy to jakość życia w państwie opiekuńczym a zwlaszcza pogorszy opieke zdrowotna.
Przeciwna obniżkom podatków jest socjaldemokratyczna opozycja, która podnosi ze przeprowadzone w ostatnich latach cięcia, spowodowały wysoce nieporzadany wzrost rozwarstwienia w społeczeństwie. Na niższych podatkach najbardziej skorzystali bowiem ludzie o najwyższych dochodach.
Jak wykazały badania Ron Haskins i Isabell Sawhill z Brooking Institution w 1980 roku w USA zarobki rodzicow wyjasnialy w 10% zarobki synow. Wskaznik ten nazywany jest tez mobilnością międzypokoleniową Ale juz w 2000 roku wskaznik ten wzrosł do 34% by w 2010 roku osiagnac 57% i to nie jest ostatnie slowo szalenstwa neoliberalizmu. Wskaznik obecnie mogł przekroczyc 60%. Wskaznik 10% oznacza ze rodzice przekazuja dzieciom 10% swojej pozycji ekonomicznej. Zatem wskaznik 60% oznacza ze dzieci bogaczy moga nie robic nic aby bardzo duzo "zarabiac" Z kolei zwykly amerykanin chocby wyposazony byl w nadzwyczajny talent i pracowitosc raczej niewiele wskora na tym polu.
Legenda pucybuta co to został milionerem odchodzi w niebyt.
Nierownosci spoleczne sa wrogiem mobilnosci spolecznej i generuja degeneracje i petryfikacje ukladu spolecznego bowiem im bardziej stroma jest sciana prowadzaca na szczyt tym obiektywnie trudniej sie jest na nia wspiac a dodatkowa powszechna swiadomosc trudnosci proby wspinaczki demobilizuje potencjalnych chetnych do wejscia na szczyt.
Sztywne struktury spoleczne i pertyfikacja elity powoduja dekadencje, lenistwo, stagnacje i zanik wysiłku umyslowego. Elita gnije i robi sie obslizgła. Wszystko to stwarza warunki do krwawej rewolucji gdy spoleczenstwo en masse chce widziec toczace sie spod gilotyny głowy.
Rewolucja nastepuje wtedy gdy wiekszosc nie chce lub nie moze juz tak zyc jak dotychczas.
Polską specyfika XVIII wieku bylo masowe zarazenie syfilisem "elit" prowadzacych nadzwyczaj rozwiazly tryb zycia. Stopien zakazenia syfilisem ludnosci wiejskiej byl przy tym bardzo maly.
Slusznie zauwazyl antropolog Jan Czerkawski w " Polska - slowianszczyzna, Perspektywy antropologiczne" ze upadek polskiej panstwowosci w XVIII wieku wydajnie wspomagany byl nadzwyczajna degeneracja polskich warstw wyzszych dokonanych przez syfilis przy calkowitej petryfikacji klasy wyzszej. .
"Uderzajaca ilosc dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow,wystepujaca w naszej warstwie uprzywilejowanej w XVIII wieku i przezywajacej sie na kresach w postaci pomietnikow Bobrowskiego, ktorzy przyczynili sie do załamania naszej panstwowosci , stanowi prawdopodobnie metaluetyczny wydzwiek wojny trzydziestoletniej i potopu."
Nie da sie ukryc ze i obecnie w mediach prezentuje sie nadzwyczajna ilosc "dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow".
Paul Krugman w swoim blogu we wpisie zatytułowanym "The Great Gatsby Curve" przytoczył niezwykle ciekawy wykres porządzony na podstawie rezultatow badań Milesa Coraka. Wykres pokazuje korelację pomiędzy nierównością ekonomiczną wyrazona przez Gini coefficient a mobilnością międzypokoleniową
http://krugman.blogs.nytimes.com/2012/01/15/the-great-gatsby-curve/?_r=4
Wykres pokazuje Ameryke w bardzo zlym swietle. Egalitarne spoleczenstwa krajow skandynawskich osiagajace rewelacyjne wyniki nieomal pod kazdym wzgledem cechuje bardzo dobra mobilnosc miedzypokoleniowa. tak wiec tlumaczenie ze w USA dzieci bogatych rodzicow sa bogate dzieki swojej inteligencji i pracowitosci jest nonsensem bowiem prawa genetyki dzialaja w USA tak samo jak w skandynawi.
Skandynawowie mimo niekorzystnych warunkow osiagaja tak dobre rezultaty dlatego ze wlasnie tam o sukcesie decyduje inteliegencja i pracowitosc. Natomiast USA powoli zamieniaja sie w kraj III Swiata. W USA tak jak w Pakistanie nie pójdziesz do dobrej szkoły jeżeli urodziłeś się w biednej rodzinie.
Inne badania (omowie je osobno) przekonujaco pokazuja że państwa o dużym rozwarstwieniu dochodowym powoli biednieja i traca dynamizm i konkurencyjnosc miedzyanrodowa.
Szwedzi w nowym roku zaplaca 30 Euro mniej podatku dochodowego. To już piąta od 2007 roku obniżka obciążeń fiskalnych, jaką przeprowadził centroprawicowy rząd. Jednak sześciu na 10 podatników sie to nie podoba bowiem uważaja, że pogorszy to jakość życia w państwie opiekuńczym a zwlaszcza pogorszy opieke zdrowotna.
Przeciwna obniżkom podatków jest socjaldemokratyczna opozycja, która podnosi ze przeprowadzone w ostatnich latach cięcia, spowodowały wysoce nieporzadany wzrost rozwarstwienia w społeczeństwie. Na niższych podatkach najbardziej skorzystali bowiem ludzie o najwyższych dochodach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)