czwartek, 17 kwietnia 2014

Jeszcze tansza sila robocza w Polsce 2

Jeszcze tansza sila robocza w Polsce 2

  Rząd kanclerz Angeli Merkel przyjął na poczatku kwietnia projekt ustawy, która zakłada wprowadzenie w całych Niemczech płacy minimalnej w wysokości 8,50 euro za godzinę od 2015 roku. Dotychczas w Niemczech nie było ogólnej stawki placy minimalnej. Byly minimalne stawki branzowe ale tylko w niektorych branzach. Pracownicy niemieccy będą lepiej chronieni przed dumpingiem płacowym, zaś pracownicy zagraniczni przed wynagrodzeniem uwłaczającym ludzkiej godności – podsumowała Andrea Nahles, minister pracy i spraw socjalnych w rządzie Angeli Merkel. Stawki minimalne beda stopniowo podnoszone bowiem niemiecka gospodarke na to stac. Krytykom minimalnej stawki wcale nie chodzi o ta stawke ale o to ze sprowokuje ona pozostalych pracownikow do zadan placowych.
Obecnie stawki dla pracowników sezonowych w rolnictwie są poniżej 7-8 euro za godzinę i farmerzy uwazaja ze z tego powodu wzrosna ceny truskawek i szparagów zbieranych przez sezonowych imigrantow.

Od kwietnia kwota wolna w podatku dochodowym od osób fizycznych w Wielkiej Brytanii została podniesiona z 9440 GBP (47 332 zł) do 10 tysięcy GBP (50 140 zł). W 2015 roku kwota wzrośnie do 10,5 tysiąca GBP (52 647). Na wysepce Jersey kwota wolna od podatku wynosi 13 780 GBP (69 092 zł). Podobnie jest na innych wysepkach. Do kwoty wolnej dochodzą ulgi podatkowe na dzieci i cała paleta roznych zwolnien i ulg. Zarabiajacy polska przecietna place nedzarz Brytyjski nie zaplaci zadnego podatku i zaplaci smieszna kwote 60 złotych tamtejszego ZUSu.
I smieszne i straszne, jak mawiaja Rosjanie. W Polsce jest nedza.

Temat kosztow pracy w krajach europejskich nie podoba sie polskojezycznym, korporacyjnym mediom. Tymczasem przygnebiajace dane sa ogolnie dostepne.

W 2008 roku koszty godzinowe pracy w Polsce wynosiły 35,3% średniej unijnej. Dzisiaj wynoszą zaledwie 32,1%. Jesteśmy coraz tańszą siłą roboczą.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Zarobki-w-Unii-coraz-wyzsze-w-Polsce-stoja-w-miejscu-3093386.html

Wykres za szczesniak.pl. "Ale to mało. Przez ten czas inne kraje zwiększyły płace, podwyższając koszty pracy. Średnia europejska wzrosła o ponad 10%. Rekordziści - Norwegia (poza EU) zwiększyła o 29%, Szwecja - 22%. Poniżej 10% zwiększyły koszty pracy Austria i Belgia, niewiele poszły w górę koszty pracy w Niemczech i Danii."
W biednej Bułgarii odnotowano wzrost kosztow pracy o 44%, w Belgii czy bajecznie bogatym Luksemburgu o ponad 15%. W Luksemburgu przyrost kosztow jest prawie taki jak u nas caly koszt. Rewelacja.

Tak wiec boscy inwestorzy z zachodu moga za bezcen eksploatowac do woli polskich białych niewolnikow. Luka pomiędzy płacą a wydajnością Polakow cały czas rosnie. Rzad intensywnie pracuje nad tym aby Polak był coraz biedniejszy. "Po owocach ich poznacie"

11 komentarzy:

  1. Ten sam wykres przewinal sie przez fejsa.
    Z komentarzami: hura! Polska idzie do przodu, jestesmy jedna z najbardziej dynamicznie rozwijajacych sie gospodarek w EU i najbardziej konkurencyjna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rece opadaja ! Czyli nos jest dla tabakiery ?

      Usuń
    2. .. czyli komentarze zaleza od tego, gdzie kto siedzi. Jak ktos ma ciepla posadke w zarządzie tudziez kolach rzadowych to wiadomo co bedzie mowil :-/
      A zwykli ludzie zasuwajacy za ta nedzna minimalna albo platni 5 zl od godziny brutto maja inne zdanie...

      Usuń
  2. Zaraz, czyli u Matusiaka tradycyjnie, po polsku - jeśli sąsiadowi się poprawiło to znaczy że mnie się pogorszyło. Nieważne że kupiłem nowy traktor, bo sąsiad kupił dwa. Krzywda mi się tu dzieje!!!

    Przypominam że średnie płace w Polsce rosną cały czas, wg GUSu, http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=3381
    Proszę sobie to przeliczyć na euro i nie opowiadać bzdur. A że w Norwegii przybyło 29% to mnie niewiele obchodzi - nie jestem w Norwegii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Problem z GUSem polega na tym ze oblicza on swoje makagigi na podstawie koszyka 1800-2200 dobr i uslug oraz tajnych ankiet ludnosci. Dawniej ten koszyk byl jawny ale od 2008 roku juz jest tajny !
      A ze cos tu nie gra to wystarczy powiedziec ze w Polsce za wode i scieki placimy 2% dochodow (najdrozej w Europie a mozliwe ze w swiecie) podczas gdy Grek płaci 0.2%.
      Zdzierstwo w Polsce jest straszliwe za wiele artykulow. Podpadamy pod definicje ubostwa energetycznego. Itd Jest nedza !
      Czy mam kontynuowac ?

      Usuń
    2. Ale mówmy o pensjach, nie o 'koszykach dóbr'. Średnie pensje GUS wylicza na podstawie danych kadrowych z przedsiębiorstw, nie na podstawie koszyka. Oczywiście nie obejmuje pracowników nie-etatowych, ale na pewno liczby nie biorą sie ze ssania brudnego palca.
      A na jakiej podstawie swoje makagigi oblicza J. Matusiak?

      Usuń
    3. @ zaarat9

      Konkretne, twarde dane o wynagrodzeniach i przychodach w Polsce zawarte w zeznaniach podatkowych PIT czyli Personal Income Tax Ministerstwo Finansow co rok podsumowuje zeznania w raporcie. W tym roku bedzie to raport PIT 2013.
      Sa szokuijace rozbieznosci w wynagrodzeniach zawartych w PIT w porownaniu z tym co podaje GUS. Bywaly lata ze najlepiej uposazona grupa podatnikow byli emerycii !!!
      Serdecznie polecam lekture raportow MF PIT201X To sa konkrety a nie makagigi z GUS.
      Tlumaczone jest to tym ze GUS zbiera infromacje ANKIETOWE od przedsiebiorstw i nie uwzglednia w ogole firm malych o zatrudnieniu ponizej 10 osob.
      Natomiast dane z Ministerstwa Fianansow odpowiadaja konkretnemu pieniadzowi ! Oczywiscie Izby Skarbowe sprawdzaja PITy zlozone przez obywateli z informacjami PIT z firm im placacych.
      Do tych danych GUS nie ma bezposredniego dostepu.

      Usuń
    4. No i gdzie są publikowane te rzetelne dane z PIT? Można to zobaczyć, czy mam uwierzyć na słowo że są 'szokujące rozbieżności'? Porozmawiajmy o konkretach, pokaż mi te dane ze skarbówki.

      Usuń
    5. (...) dodatkowo jeśli nawet są jakieś statystyki podatkowe to zapewne liczą wpływy od wszystkich podatników, a nie z sektora przedsiębiorstw, więc nie mają nic wspólnego z obliczeniem kosztów pracy. Podatek dochodowy to także dochody z inwestycji kapitałowych, emerytury i zasiłki, działalność gospodarcza i diabli wiedzą co jeszcze. No ale nie uprzedzajmy faktów, pokaż dane o dochodach pracowników etatowych zebrane przez ministerstwo finansów to będzie można coś wnioskować.

      Usuń
    6. Przeciez co rok te raporty Ministerstwa Finasow sa szeroko omawiane i komentowane.
      Google daja mase linkwow . Na przyklad

      Raport Ministerstwa Finansów – Departamentu Podatków Dochodowych, zawiera informacje dotyczące rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 2010 r.

      http://www.ifirma.pl/aktualnosci/wiadomosci-ksiegowe/raport-ministerstwa-finansow-dotyczacy-pit-2010.html

      Usuń
    7. No i gdzie tam jest coś o wynagrodzeniach? Średnich pensjach? Jest tylko przeciętny dochód podatnika, bez wyszczególnienia z czego ten dochód wynika. Nawet jednego słowa nie ma o wynagrodzeniach czy kosztach pracy. Oglądał Pan w ogóle ten raport? Szczerze wątpię.
      Jak dla mnie już wystarczy tych makagigów.

      Usuń