sobota, 25 stycznia 2020

Wzmacniacz. Technologia i postep

Wzmacniacz. Technologia i postep

  Rzekomo wszystko na świecie ma swoją cenę. Jednak aby jakiś towar miał cenę to musi istnieć na niego rynek bowiem cena jest kategorią rynkową. Pluton do celów militarnych nie ma jednak oficjalnej ani nawet czarnorynkowej ceny.

Ludzie przetwarzają przemysłowo wydobyte surówce oraz płody rolne i zwierzęta.
Zawartość krzemu w zewnętrznej skorupie Ziemi wynosi aż blisko 27%. Krzem metalurgiczny ( Metallurgical Grade Silicon ) o czystości 97-99% otrzymuje się w elektrycznym łukowym piecu z ochronnym kożuchem na powierzchni płynnego wsadu z dobrej jakości kwarcytu ( jest to prawie czysty SiO2) i bardzo dobrej jakości koksu ale z nadmiarem kwarcytu. Po zestaleniu uzyskany krzem jakości metalurgicznej jest mielony. W reaktorze ze złożem fluidalnym w temperaturze ca 350C przez krzem z katalizatorem przepuszcza się gazowy chlorowodór uzyskując głównie 80-90% SiHCl3 czyli trichlorsilan i wodór.
Si + 3HCl → SiHCl3 + H2
Resztę stanowią głównie SiCl4, Si2Cl6, SiH2Cl2. Są to produkty uboczne, które mogą być wykorzystane. Uzyskany trichlorosilan ( jaka jest nazwa polska ? ) jest w temperaturze pokojowej ciekły. Jego temperatura wrzenia wynosi 31.8C. Zanieczyszczenia jak FeCl3, AlCl3, BCl3 są znacznie mniej lotne co ułatwia ich oddzielenie. Jest on wielokrotnie destylowany frakcyjnie celem oczyszczenia. Trichlorosilan różnej czystości jest produktem handlowym transportowanym w cysternach kolejowych. Jest on używany w syntezie organicznej.
Z publikowanych informacji nie wynika jak bardzo samodzielne są koncerny i ich fabryki półprzewodników. Czy mają własna hutę krzemu (raczej nie) czy raczej kupują trichlorosilan czy może już gotowy krzem polikrystaliczny lub półprzewodnikowy a może nawet same surowe wafelki.
Zawsze działa efekt skali i mała samodzielna produkcja czegoś co jest efektywnie produkowane w dużej skali jest nonsensem.

Oczyszczony trichlorosilan jest w procesie CVD ( Chemical Vapour Deposition -Chemiczne Parowe Osadzanie , ten ciekawy proces nie jest tu omawiany ) z jednoczesną redukcją wodorem osadzany na końcu rosnącego grubego pręta – wału.
SiHCl3 + H2 → Si + 3HCl
Po 200-300 godzinach procesu uzyskamy parometrowy pręt bardzo czystego krzemu polikrystalicznego, Semiconductor Grade Silicon. Proces zachodzi w temperaturze 1100C. Proces jest energochłonny i daje produkty uboczne a krystalizacja jest nierównomierna. Stąd cena krzemu elektronicznego nie jest niska.

Ale do technologi monolitycznej potrzebny jest krzem krystaliczny a nie polikrystaliczny !
Z uwagi na czystość wszystkie procesy są próżniowe albo przebiegają w atmosferze obojętnego argonu lub helu co ułatwia budowę urządzeń.
Do uzyskania monokrystalicznego krzemu używany jest praktycznie wyłącznie proces Czochralskiego próżniowy lub w atmosferze obojętnego argonu lub helu. Jest on już dobrze opanowany technologicznie. Polikrystaliczny krzem jest roztapiany w obracanej kwarcowej wannie – tyglu. Kwarc praktycznie nie wchodzi w reakcje z krzemem ale niestety zdarza się wprowadzenie tlenu do krzemu. Z uwagi na powstające uszkodzenia tygiel często jest wymieniany. Dodaje się odrobinkę boru lub fosforu w zależności od tego czy chcemy uzyskać krzem typu n czy p. Wsad jest nagrzewany indukcyjnie lub oporowo do temperatury 1425 C czyli tuż powyżej punktu mięknięcia krzemu przy temperaturze 1417C. Po całkowitym roztopieniu krzemu w wannie trochę się zanurza – zwilża pręcik zarodnikowy średnicy ca 5 mm z monokrystalicznego krzemu i następnie powoli go wyciąga obracając w przeciwną stronę niż obraca się wanna. Powielana jest struktura krystaliczna zarodnika. Zapewnione są warunki kontrolowanej i stabilnej krystalizacji. Po godzinach procesu uzyskuje się pręt-walec monokrystalicznego krzemu o długości rzędu 2 metrów i średnicy tym większej im nowocześniejszy jest proces. Orientacja wielkiego kryształu jest taka sama jak zarodka. Im szybciej wyciągamy walec tym ma on mniejszą średnice.
Tlenu można się pozbyć powolnym topieniem strefowym z przesuwaniem zanieczyszczenia i ponowną krystalizacja według nowego zarodnika.
Automatyka procesu Czochralskiego ( szybkość obracania wanny i pręta, szybkość wyciągania pręta, serwomechanizmy, temperatury pieca i chłodzenia, próżni lub procesu gazów obojętnych, sekwencje czynności binarnych... ) zbudowana jest na minikomputerze ze sporą pamięcią. Optymalne parametry procesu uzyskuje się drogą eksperymentów i obserwuje się wyciągany pręt.
Genialny Polak Czochralski metodę krystalizacji odkrył przypadkowo pracując nad krystalizacją metali w 1915 roku.

Prymitywne tranzystory krzemowe wytworzono już w 1954 roku.
Na zdjęciu technik w czasach pionierskich moc nagrzewania indukcyjnego widoczną cewką reguluje na podstawie wskazań pirometru optycznego. Pręt zarodnikowy jest dopiero co zwilżony płynnym krzemem w kwarcowym naczyniu. Uzyskano pręt jednocalowy a więc cienki jak na czasy obecne. Ale metodą Czochralskiego german dla tranzystorów laboratoryjnie wytworzono już w 1948 roku .
Końcówki uzyskanego pręta – wału ( zależnie od średnicy ) monokrystalicznego krzemu precyzyjnie i delikatnie są obcinane tarczą diamentową bowiem jest tam najwięcej wad w sieci krystalicznej i zanieczyszczeń a następnie zewnętrzna warstwa pręta – wału krzemu jest zeszlifowana na dokładną średnicę.
Aparatem rentegenowskim precyzyjnie wyznacza się orientacje wielkiego kryształu krzemu i stosownie zeszlifowuje bok pręta na płasko aby później dokładnie trzymać się w pozycjonowanych procesach orientacji. Druga boczna płaskość służy do rozróżnienia orientacji <100> od <111> Oznaczany jest typ p lub n krzemu.
Pręt - wał krzemu jest następnie cięty na plasterki grubości 0.5-1mm.
Podczas szlifowania ( także dwóch orientacyjnych płaskości ) i cięcia powierzchnia krzemu jest uszkodzona na głębokość do 10 um a nawet zanieczyszczona. Powierzchnie wafla trawi się mieszaniną kwasów ( w tym fluorowego ) lub zasadowo zdejmując ca 20 um grubości. Następnie „wafelki” są delikatnie polerowane. Po polerowaniu ich powierzchnia jest zanieczyszczona filmem organicznym i maleńkimi cząstkami metali. Używa się w kolejnych kąpielach czyszczących roztworu zdejonizowanej wody z kwasem solnym HCL i na koniec starannie płucze w zdejonizowanej wodzie.
Po tylu zabiegach mamy dopiero surową płytkę krzemową do procesu monolitycznego !
W zależności od jakości krzemu atom zanieczyszczenia jest na miliard do stu miliardów atomów krzemu !
Średnica wyprodukowanego wału monokrystalicznego krzemu i późniejszych wafelków jest bardzo ważna ekonomicznie bowiem ilość wyprodukowanych z jednego wafla układów scalonych jest więcej niż proporcjonalna do kwadratu średnicy wafla. Z drugiej strony im większa jest średnica wału krzemu tym średnio mniej jest wad co podnosi uzysk produkcyjny. Nietrudno zgadnąć że uparte wysiłki idą w kierunku produkcji jeszcze grubszych wałów monokrystalicznego krzemu !
Tanienie układów monolitycznych spowoduje pojawienie się nowych zastosowań dla nowych układów scalonych i wypieranie rozwiązań z dyskretnymi tranzystorami, także tranzystorami mocy.

Przy rocznej produkcji miliardów tranzystorów i setek milionów układów scalonych przemysł krzemu półprzewodnikowego opracował stosowne normy tak aby w proces projektowania maszyn i urządzeń mogło wejść więcej firm co sprzyja rozwojowi technologii.
Zakład produkujący układy scalone nie musi produkować krzemu ani surowych wafelków. Można je jako standardowy ( po to właśnie producenci ustalają swoje normy ! ) towar kupić.
Do technologi monolitycznej wrócimy później.

Technologia mikroelektroniczna jest dużo bardziej zaawansowana niż technologia nuklearna, która jest też chemią i fizyką ! Wzbogacenie rud uranu i uzyskanie uranu nie jest trudne. Naturalny uran ma jednak tylko około 0.7% pożądanego izotopu U235 a resztę stanowi U238 i śladowe ilości U234. Naturalny uran przeprowadza się do fazy gazowej fluorków uranu i wprowadza do kaskady bardzo dużej ilości szybkobrotowych wirówek gdzie więcej lżejszego U235 ( to znaczy fluorku U235 ) pozostaje w komorze środkowej a odrobinkę cięższy izotop U238 siłą odśrodkową jest silniej wypychany na zewnątrz. Skuteczność separacyjna jednego stopnia wirowania jest znikoma. System działa podobnie jak destylacja frakcyjna.
Takiego systemu wirówek chętni na posiadanie broni jądrowej nie są w stanie wyprodukować ! Reszta drogi do głowicy jądrowej jest już całkiem łatwa.
Widać tu ciekawe podobieństwo. Metalurgiczny krzem przeprowadza się w związku do fazy ciekłej-gazowej i bardzo skutecznie destyluje. Uran przeprowadza się do fazy gazowej i też oczyszcza U238 tylko że produktem jest „odpad” U235.
Różnica jest w skali produkcji – wyrafinowane wirówki zajmują dużą hale.

Produkcja świeżych wafelków krzemowych to chemia i fizyka i tak jest w całej produkcji monolitycznych układów scalonych. Elektronika pojawia się w ich produkcji dopiero przy testowaniu struktur i obudowanych układów.
Drugą po wafelkach najważniejszą substancją używaną w fotolitografii procesu monolitycznego jest nowoczesny fotorezyst o wielkiej rozdzielczości. Ich sprzedaż jest surowo zabroniona krajom RWPG. Można kupić tylko starsze fotorezysty.

W urządzeniach produkcyjnych użyto całego repertuaru sensorów także unikalnych w przemyśle takich jak sensor próżni czy sensor jakości zdejonizowanej wody.
Wyraźnie widać samonapędzający się mechanizm dodatniego sprzężenia zwrotnego w rozwoju nauki i technologi. Niewielki i wydany minikomputer sterujący urządzeniami zbudowano przecież na układach scalonych !
Coraz lepszy sprzęt do laboratoriów badawczych pozwala dalej prowadzić trudne badania.

Twórcą technologi są ludzie.
Genialny Czochralski po powrocie z Niemiec, gdzie dużo osiągnął, do Polski stał się przedmiotem zajadłej nienawiści i zazdrości miernot profesorskich. Najgorsze jest to że potencjał Czochralskiego po wojnie został zmarnowany.
Czochralski w swoich zakładach chemicznych „Bion” produkował kosmetyki i artykuły drogeryjne. Zmarł po rewizji bandytów z UB. Współcześnie wysokiej jakości kosmetyki to ogromny pieniądz ! Zaś perspektywy farmaceutyki są po prostu fantastyczne !
Utalentowana Maria Skłodowska - Curie w Polsce pozostałaby anonimowym nikim. Skłodowska nagrodę Nobla w 1903 z fizyki otrzymała z mężem Pierreem Curie i z Henrim Becquerelem za badania nad odkrytym zjawiskiem promieniotwórczości. Drugą nagrodę w 1911 z chemii otrzymała za odkrycie polonu i radu, wydzielenie czystego radu i badanie właściwości chemicznych pierwiastków promieniotwórczych. Jest jedną trzech laureatów, którzy nagrodę Nobla dostali więcej niż jeden raz. Skłodowska jest pierwszą kobieta, którą pochowano w paryskim Panteonie.
Najgorsze jest to że nawet w Polsce pisze i mówi się Curie - Skłodowska deprecjonując jej Polskość i akcentując rolę Francji.
Tadeusz Sędzimir już zwany w Stanach Zjednoczonych Edisonem metalurgi jest w Polsce przemilczany. Stalinowski Związek Radziecki w USA kupował przestarzałą technologię metalurgiczną którą potem od ZSRR kupuje Polska. Z trzeciej ręki kupujemy przestarzałe coś co dawno mogliśmy mieć z pierwszej reki.
Polskie piekło” więc obiektywnie istnieje. W Polsce najważniejszy kapitał jaki jest czyli ludzki talent był i jest marnowany !

Pierwszy popularny monolityczny wzmacniacz operacyjny uA709 był trzystopniowy to znaczy każdy stopień wnosił wzmocnienie napięciowe. Statyczne wzmocnienie pierwszego stopnia wynosi circa 15, drugiego 100 a trzeciego 27. Oczywiście był jeszcze wyjściowy komplementarny wtórnik emiterowy o wzmocnieniu odrobinę mniejszym od jedności Mankamentem układu była zewnętrzna trzyelementowa kompensacja częstotliwościowa.
Popularne wzmacniacze operacyjne mają obecnie różnicowy stopień wejściowy z lustrem prądowym na wyjściu dającym już sygnał asymetryczny do stopnia napięciowego o dużym wzmocnieniu z kompensacją Millera zbuforowanego komplementarnym wyjściowym wtórnikiem emiterowym. Stopnie wzmocnienia napięciowego są tylko dwa. Wzmocnienie stałoprądowe jest mniejsze od 110 dB.
Natomiast w nowych bardzo szybkich wzmacniaczach operacyjnych zastosowano ( w przykładowym układzie HA-2500 i serii pochodnych ) w gruncie rzeczy jeden stopień napięciowy.
W szerokopasmowych układach dyskretnych bardzo ważne jest wykorzystanie pola wzmocnienia tranzystora. Bardzo dobre wzmacniające własności szerokopasmowe mają stopnie pojedyncze ze sprzężeniami zwrotnymi i tak zwane dwójki z ujemnymi sprzężeniami zwrotnymi. Natomiast niewiele jeszcze wiemy o trójkach. Sugeruje to że także szerokopasmowy wzmacniacz operacyjny winien być jedno lub dwustopniowy. Mowa jest o stopniach napięciowych. To kryterium wykorzystania pola wzmocnienia tranzystora musi być zmodyfikowane dla układów monolitycznych jako że przykładowo bardzo oszczędzający miejsce chipa czyli koszt jest najprostszy wejściowy wtórnik emiterowy na który składa się tranzystor wtórnika i rezystor Rbe ustalający prąd pracy wtórnika kolejnego tranzystora sterowanego przez wtórnik.
Szerokopasmowy bez elementów sprzężenia zwrotnego jest wtórnik emiterowy pracujący z definicji ze 100% lokalnym sprzężeniem zwrotnym. Wzmocnienie prądowe tranzystora we Wspólnej Bazie mimo iż odrobinę mniejsze od jedności spada dopiero od częstotliwości Ft. Kaskoda czyli stopień WE+WB uważany jest za pojedynczy stopień. Jej zaletą w zakresach radiowych RF jest izolacja wejścia od wyjścia dająca duże stabilne wzmocnienie. Kaskoda ma dużą rezystancje wyjściową a więc możliwość uzyskania bardzo dużego statycznego wzmocnienia przy pracy na bardzo dużą rezystancje. Zatem potencjalnie ma duże wzmocnienie w bardzo szerokim paśmie.
Harris a za nim między innymi Intersil produkuje technologią „Dielectric Insulation” z rezystorami cieńkowarstwowymi bardzo szybkie wzmacniacze operacyjne.
W normalnej technologi izolacją elementów jest wykonana de facto złączami PN. „Dielectric Insulation” pozwala wytworzyć tranzystory PNP tylko trochę gorsze od NPN. Niestety produkcja wymaga większej ilości masek i procesów. Produkcja jest droższa i cechuje ją mniejsze uzysk. W rezultacie produkty są bardzo drogie. Są stosowane w sprzęcie wojskowym, kosmicznym i badawczym najwyższej jakości.

Wejściowa para różnicowa z ujemnym emiterowym sprzężeniem zwrotnym Q38, Q39 poprzedzona wejściowym wtórnikiem emiterowym na Q37, Q40 pracuje w przedłużonej kaskodzie z Q6, Q8. Tranzystory Q7, Q9 to właśnie to przedłużenie kaskodowe dające bardzo dużą oporność wyjściową stopnia. Na tranzystorach Q23, Q24, Q25 wykonano zwierciadło prądowe przetwarzające sygnał symetryczny z kaskody w asymetryczny dla wtórnika. Sygnał dalej jest podany na potrójny wyjściowy wtórnik emiterowy o ogromnej oporności wejściowej : Q12 z bootstrapem na Q11 oraz Q17, Q19 i Q15, Q16.
Wtórniki komplementarne także połówkowo są o tyle ciekawe że tranzystorom wyjściowym może być podany większy prąd wyłączający niż włączający co przy bardzo szybko narastającym sygnałach jest istotne.
Zwróćmy uwagę na podobieństwo do pierwszego stopnia układu trzystopniowego wzmacniacza uA715. Tam jednak niewielkie było wyjściowe obciążenie rezystancyjne i wzmocnienie statyczne pierwszego stopnia a w HA-2500 oporność na wyjściu jest bardzo duża.
Typowe napięciowe wzmocnienie stałoprądowe rodziny HA-2500 wynosi 15 tysięcy razy . Biorąc pod uwagę że osiągnięto to w jednym kaskodowym stopniu jest to bardzo dużo. W zastosowaniach układów szybkich z reguły nie jest konieczne bardzo duże wzmocnienie stałoprądowe.
Poniżej schemat układów wzmacniaczy operacyjnych rodziny HA-2500/02/05/10/12/15/20/22/25. Nowsze jednostopniowe rodziny szybkich wzmacniaczy operacyjnych Harrisa są jeszcze bardziej skomplikowane.
Maksymalne napięcie zasilania popularnych wzmacniaczy operacyjnych wynosi +-15V do +-22V czyli sumarycznie 30V i 44V.
Natomiast wzmacniacz operacyjny LM143 ma maksymalne napięcie zasilania +-40V czyli 80V co sugeruje że scalone tranzystory mają napięcie Uceo powyżej 110V. W konstrukcji układu nie ma wiele ciekawego ( w stopniu napięciowym zastosowano kaskodę ! ) i przytaczanie schematu jest niecelowe.
Oczywiście obowiązuje generalna zasady że im wyższe jest napięcie Uceo tranzystora bipolarnego tym mniejsze jest jego statyczne wzmocnienie prądowe i szybciej spadające z prądem kolektora oraz mniejsza częstotliwość graniczna Ft. Pojawia się też obszar quasi - nasycenia z towarzyszącym mu silnym spowolnieniem tranzystora co jest zawsze kłopotliwe w układach ze sprzężeniem zwrotnym.
Akustyczny wzmacniacz mocy wysokiej jakości z obciążeniem 8 Ohm zasilany napięciem +-40V z prostownika sieciowego ma moc ciągłą circa 60W a przy sztywnym zasilaniu z przetwornicy oczywiście większą. Scalony tranzystor mocy jest de facto równoległym połączeniem wielu małych tranzystorów. Tranzystor taki w układzie scalonym może mieć szeroki obszar pracy bezpiecznej SOA na tle dyskretnych tranzystorów mocy. Tak duża moc wyjściowa cechuje już segment drogiego sprzętu.

Kolorowy odbiornik telewizyjny ma coraz lepsze parametry i jest coraz bardziej skomplikowany. Pierwsze zdalne sterowanie czyli Remote Control pojawiło się w 1956 roku. Mechaniczny nadajnik czyli Pilot z czterema przyciskami po naciśnięciu przycisku emitował ultradźwiękowy „click” o czterech częstotliwościach odbierany sensorem układu elektronicznego zmieniającego głośność i programy. Przestrajanie lub przełączanie głowicy odbywało się silnikiem. W latach sześćdziesiątych zastosowano do przestrajania głowic diody pojemnościowe. Później zastosowano już elektroniczne piloty ultradźwiękowe ale nadal ilość przycisków była mała.
Przełom stanowiły nadajniki / odbiorniki zdalnego sterowania koncernu RCA w technologi MOS z 1970 roku. Pilot może mieć wiele przycisków. Odbiornik TVC z pilotem nie ma już potencjometrów do regulacji głośności ale ma jeszcze lokalne przyciski na wypadek zagubienia lub uszkodzenia pilota.
Koncern Philips produkuje układ TCA730 do fizjologicznej regulacji głośności i balansu stereofonicznego napięciem stałym. Oczywiście to napięcie regulujące pochodzi z odbiornika zdalnego sterowania. Układ TCA740 reguluje tony niskie i wysokie. Zatem pilotem w fotelu można regulować głośność i tony ! Układy nie są udane. Za wysoki jest poziom zniekształceń a zwłaszcza szumów. Oczywiście można je ulepszyć.

Brytyjska telewizja BBC w 1974 roku rozpoczęła programowe nadawanie informacji cyfrowych Ceefax. Informacja przekazywana jest w czasie impulsów synchronizacji pionowej. Zastosowana modyfikacja standardu telewizyjnego nie zaburza jednak synchronizacji odbiornika.
Na numerowanych ( potrzebne są klawisze numeryczne pilota ! ) stronach Ceefax są najnowsze informacje, prognozy pogody i spisy programów telewizyjnych na bieżący dzień. System do TVC do odbioru CeeFax jest skomplikowany i znacznie bardziej złożony niż terminal komputerowy. System zbudowany z użyciem mikroprocesora, pamięci RAM i ROM oraz standardowych układów logicznych i analogowych jest strasznie złożony co rzutuje na zaporową cenę i niewielką ale rosnącą ilość odbiorników z „dekoderem”.
Oczywiście potrzebne jest monolityczne scalenie dekodera tak aby obniżyć cenę a wtedy praktycznie każdy nowy odbiornik będzie musiał mieć dekoder jako że przecież „sąsiad już ma Ceefax”
Pilot do odbiornika z Ceefax musi mieć klawisze numeryczne do wyboru numeru stron.
Pilotem zdalnego sterowania można nie wychodząc z samochodu otworzyć bramę garażu czy bramę wjazdowa na posesje rezydencji. I tak dalej.

Obecnie każdy wzmacniacz czy amplituner ma potencjometry regulacji głośności, balansu, tonów niskich i wysokich oraz różne przyciski. Aby je zachować przy użyciu pilota trzeba by potencjometry wyposażyć w silniczki z przekładniami co jest rozwiązaniem drogim. Regulacje można wykonać ulepszonymi układami jak TCA 730 i 740 ale co dać na opustoszałej płycie przedniej wzmacniacza czy amplitunera ? „Magiczne oko” w gruncie rzeczy tylko podnosiło estetykę lampowego odbiornika radiowego bowiem i tak radio stroiło się na słuch. Na płycie frontowej bardzo ładnie wyglądają efektownie podświetlone mierniki wskazówkowe. Diody LED czy ich linijki ( plus układ do sterowania ) mogą pokazywać różne ustawienia. Bardzo ładne są wyświetlacze neonowe i fluoroscencyjne.
Zatem potencjometry a już zwłaszcza z serwomechanizmami nie są potrzebne !
Aby móc zdalnie sterować pilotem magnetofon kasetowy trzeba w jego mechanizmie zastosować elektromagnesy. Z pewnością cena by wzrosła ale nie radykalnie.
Można także rozbudować mechanizm gramofonu aby móc rozpocząć odtwarzanie płyty. Zatem z wygodnego fotela można pilotem wybrać program radiowy lub posłuchać muzyki z magnetofonu lub gramofonu.

Zdaniem autora regulacje tonów niskich i wysokich są obecnie nonsensem psującym jedynie słuchany materiał. „Z pustego i Salomon nie naleje” Jeśli brakuje wysokich tonów to podniesiemy tylko szumy. Jeśli głośniki nie odtwarzają dobrze niskich tonów to podnosząc je głośnik wytwarza głównie zniekształcenia harmoniczne w miejsce basów.
Polskie czarno - białe odbiorniki mają przełączniki brzmienia dźwięku – Jazz, Mowa... Stosując klucze CMOS z serii 4000 można prosto (pilotem) przełączyć elementy RC zmieniające charakterystykę częstotliwościową wzmacniacza czyli brzmienie bez szumów i zniekształceń układu TCA740.

Ale aby wybierać pilotem programy radiowe i telewizyjne ktoś je musi nadać !
W realnym życiu wszystko jest ze wszystkim związane !
Po co komu odbiornik TVC z pilotem jak są dwa programy telewizyjne ?

Otwarcie Polski na świat sprawiło że Polacy zachłysnęli się widokiem witryn zachodnich sklepów a już zwłaszcza urokiem elektroniki domowej. Jest ona dostępna cenowo dla mieszkańców zachodu ale dla Polaka zarabiającego po kursie czarnorynkowym 15 dolarów jest strasznie droga. Coś co jest drogie staje się przedmiotem pożądania.

Kapitalizm przemysłowy przyniósł nieznany w historii wzrost technologiczny i gospodarczy ale także koszmarny Wielki Kryzys który był głównym powodem wybuchu II Wojny Światowej. Po wojnie sojusz USA i Anglii z ZSRR niestety się rozpadł a niedawni alianci stali się wrogami. USA planem Marshalla uruchomiły i ustabilizowały gospodarkę Europy Zachodniej, która weszła na tor szybkiego rozwoju.
Na temat planu Marshalla funkcjonują przeróżne mity. W wymiarze finansowym nie był on ogromny. Jego skuteczność polegała na tym że rządy zobowiązane były dary z USA sprzedawać i je sprzedawały co skutkowało pohamowaniem inflacji, unormalnieniem rynku i możliwością dania ludziom pracy przy odbudowie za pieniądze ze sprzedaży darów USA. Polska dostała od USA ogromną pomoc materialną w okresie 1945-1948 która została źle użyta !
Okres 1945-1971 stabilnego wysokiego wzrostu i egalitarnego podziału bogactwa na zachodzie jest unikalny w historii. Sen zakończył się wycofaniem przez prezydenta Nixona wymienialności dolara na złoto i kryzysem energetycznym.
A dla nas złudzenie że można zmodernizować gospodarkę na kredyt zakończyło się pustoszejącymi półkami sklepów.

Realne płace są pochodną zaawansowania technologicznego każdej gospodarki. Technologie tworzą ludzie. Gdy nie ma się własnej nowej technologi to obcą można tylko drogo kupić.
W Polsce żyją teraz ludzie którzy potencjalnie mogą się stać współczesną Skłodowską, Czochralskim i Sędzimirem. Na pewno jest wielu chętnych na bycie Hipolitem Cegielskim. Ten potencjał trzeba odblokować !

Stany Zjednoczone dość późno ale z przytupem przystąpiły do grona krajów bogatych. Jeszcze później do wyścigu przystąpiły Niemcy i Japonia oczywiście badając doświadczenia USA i selektywnie wzorując się na nich. Mądre korzystanie z cudzych doświadczeń jest dobre a dołączenie do klubu bogatych jest możliwe ale jednak bardzo trudne.
Zakup licencji i fabryki dla samochodów osobowych ( i innej fabryki ) może mieć sens jeśli licencja i fabryka nie są drogie i potrafimy zorganizować w fabryce dobrą i intensywną pracę na 3 zmiany ( zanim wyrób się zestarzeje i nie da się go eksportować ) a produkcje skierować na eksport, który spłaci koszt zakupu. ZSRR w samochodach był słaby i sam kupił fabrykę samochodów od Fiata. Nie stawiając na swoich inżynierów musieliśmy więc licencje na samochody kupić na zachodzie.

2 komentarze:

  1. Tyle lat minęło a my w czarnej d...e. Bardzo dobrze napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam To nasz miejsce w świecie - Tania Siła Robocza.

      Usuń