czwartek, 24 marca 2022

Mieszkanie i ogrzewanie: Wymienialnosc zlotego

 Mieszkanie i ogrzewanie: Wymienialnosc zlotego

 Powszechna staje sie swiadomosc tego ze Polska jest elementem systemu swiatowego a RWPG ktora miala byc wschodnia funkcjonalna namiastka takiego systemu przestaje dzialac i to z powodu dzialan podejmowanych przez ZSRR co wydaje sie wrecz obrazoburcze.
Wiele krajow swiata, takze tych biednych, ma prawdziwy wymienialny pieniadz.
Pieniadz ma ogromne znaczenie dla sprawnosci systemu gospodarczego kraju. Polska izolujac sie od swiata brakiem prawdziwego pieniadza szybko cofa sie w rozwoju.  
O poziomie dobrobytu decyduje miejsce w swiatowym podziale pracy.
Wlodzimierz Lenin napisal: "Nasza moralnosc jest calkiem nowa. Nam wolno wszystko". A innym razem "Aby zniszczyć spoleczenstwo, trzeba zniszczyc jego system monetarny”.
Lord Keynes podzielal slusznosc tego pogladu Lenina. "The Economic Consequences of the Peace" (1919), Rozdzial VI, strona 228, skomentowal to tak:
"Lenin is said to have declared that the best way to destroy the capitalist system was to debauch the currency. By a continuing process of inflation, governments can confiscate, secretly and unobserved, an important part of the wealth of their citizens. By this method they not only confiscate, but they confiscate arbitrarily; and, while the process impoverishes many, it actually enriches some. The sight of this arbitrary rearrangement of riches strikes not only at security, but at confidence in the equity of the existing distribution of wealth. Those to whom the system brings windfalls, beyond their deserts and even beyond their expectations or desires, become 'profiteers,' who are the object of the hatred of the bourgeoisie, whom the inflationism has impoverished, not less than of the proletariat. As the inflation proceeds and the real value of the currency fluctuates wildly from month to month, all permanent relations between debtors and creditors, which form the ultimate foundation of capitalism, become so utterly disordered as to be almost meaningless; and the process of wealth-getting degenerates into a gamble and a lottery.
Lenin was certainly right. There is no subtler, no surer means of overturning the existing basis of society than to debauch the currency. The process engages all the hidden forces of economic law on the side of destruction, and does it in a manner which not one man in a million is able to diagnose. "

Dosadne jest ostatnie zdanie tego cytatu – "Lenin mial z pewnoscia racje. Nie ma subtelniejszego i pewniejszego sposobu zrujnowania  istniejacych struktur spolecznych niz zepsucie pieniadza. Proces ten angazuje wszystkie ukryte sily prawa gospodarczego po stronie destrukcji i robi  to w sposob, którego nie jest w stanie zdiagnozowac jeden czlowiek na milion.”
Keynes tlumaczyl ze osiagniety „pokoj” doprowadzi do kolejnej wojny. Znow mial racje.

Polske niszczy syndrom Dotacje – Inflacja – "Niewymienialnosc"  zlotowki. Syndrom zatrzymal m.in. normalny proces modernizacji gospodarki i utrwala kryzys. W Polsce zostal rozerwany zwiazek pracy i placy. Efekty pracy wszystkich wrzuca sie do wora i dzieli "po uwazaniu" jak carski czynownik. Lepiej zarabia sie na przyklad w fimach produkujacych straty ktore pokrywaja rentowne firmy czyli ich pracownicy. Wladza rozdaje swojej gwardi pretorianskiej mieszkania o ogromnej wartosci. I tak dalej.
GUS moze w roczniku statystycznym napisac wszystko bowiem papier przyjmie wszystko ale kryzys widac golym okiem wszedzie.  
Oczywiscie sa beneficjenci tego syndromu i pokrzywdzony ogrom spoleczenstwa a kraj tonie.

 Poniewaz Stany Zjednoczone byly faktycznie jedynym zwyciezca II Wojny a  ich produkcja przemyslowa po wojnie siegala 60% swiatowej produkcji , tylko dolar mogl zostac waluta swiatowa czyli waluta rezerowowa. Do 1971 roku mial on teoretyczne pokrycie ( ale tylko w relacjach rzadow z USA ale nie dla obywateli i firm ) w zlocie. W okresie II Wojny zloto plynelo do USA i w 1946 roku bylo go prawie 20 tysiecy ton ! Deficyty handlowe USA spowodowaly odplywanie zlota i w 1971 zatrzymanio ten proces  gdy ilosc zlota spadla ponizej 9 tysiecy ton.
Funkcjonujace obecnie wszedzie pieniadze papierowe sa prawnym srodkiem platniczym to znaczy podatek nalezy zaplacic w tym pieniadzu i sie nim poslugiwac pod grozba wiezienia lub nawet stracenia za jego bezprawne drukowanie. Historycznie rzecz biorac pieniadze papierowe zyja okolo trzydziestu kilku lat a wiec dosc krotko.
Po rozhustaniu inflacji jest ona nie do opanowania i trzeba zastosowac konfiskate oraz wymiane pieniadza na nowy ktory ma wiele zer mniej.  Wojny slabych panstw zawsze koncza sie w nich hiperinflacja. Zysk z drukowania pieniadza jest spory  ale szkody powodowane inflacja sa potworne bo destabilizuja caly system. Z czasem ludnosc i firmy ucza sie minimalizowac skutki narzuconej im inflacji co sklania rzady  do jeszcze wiekszego druku i w  koncu hiperinflacji.
Prawdopodobnie optymalny poziom inflacji jest z grubsza odwrotnie proporcjonalny do poziomu gospodarczego kraju i wynagrodzen.. Czyli bogate kraje rozwiniete powinny miec wzglednie mala inflacje  a "rozwijajace sie" wieksza inflacje. Jednak stagflacja spowodowana zwyzka cen ropy po 1973 roku dotknela caly Zachod i duza czesc swiata.

Oslabienie waluty wymienialnej  troche wzmacnia eksport. Totez w 1933 roku prezydent USA Franklin Delano Roosevelt wydal kryzysowy Executive Order czyli dekret konfiskujacy prywatne zloto pod grozba wiezienia i wysokich grzywien.  USA zniosly wtedy wymienialnosc dolara na zloto i zdewaluowaly dolara o 40 %.
Z glupiej  inspiracji Francji kilka krajow europejskich  a w tym nieszczesna Polska, stworzylo w czasie Wielkiego Kryzysu 1933 roku samobojczy „zloty blok” trzymajacy sie standardu zlota. Kraje te doslownie tonely i pograzaly sie w klopotach. Glupi sanacyjny rzad doprowadzil do dewastacji Polski w czasie Wielkiego Kryzysu. W czasie gdy Niemcy zaczely sie szybko rozwijac Francja gospodarczo tonela. Wojna pokazala rezultaty dzialania  "zlotego bloku" Za silny pieniadz jest zabojczy dla gospodarki kraju.

 Goraczka jest objawem choroby. Wysoka inflacja jest objawem choroby systemu spoleczno – gospodarczego. Towarzyszy bezsensownemu drukowaniu pieniedzy, dotacjom, niegospodarnosci, marnotrawstwu, zlodziejstwu, rozdawnictwu, bankructwom, kryzysom, wojnom i rewolucjom.
Wiele panstw, nawet slabych, ma wymienialne waluty.
Naturalny kurs rownowagi wyznacza bilans handlowy kraju. Przy nadwyzce eksportu waluta sie umacnia a przy zbyt duzym imporcie waluta sie oslabia. Kurs moze byc silnie zaklocony gdy kraj zadluza sie zagranicznie. Bank Centralny musi pilnowac kursu naturalnej rownowagi  bo przeciez kiedys zagraniczne kredyty trzeba pozniej splacic wyprodukowanymi towarami i moze tez rzadziej uslugami. Dla splaty dlugow kurs ( zlotowki ) musi byc troche zanizony.
Panstwa maja szereg narzedzi do obrony przed niechcianym ( z roznych powodow) importem
ale tez eksportem.

Zbudowane za zachodnie kredyty zaklady ktore mialy eksportowac i moga eksportowac pracuja z ulamkiem wydajnosci dlatego ze brak jest... dewizowego zaopatrzenia. Czasem sa niekompletne i nie trzba wiele aby jej skonczyc. Zaklady te bez pasozytniczego posrednictwa CHZ-otow z powodzeniem by samodzielnie prosperowaly.  
Z racji nalozonych sankcji CHZ-ty kojarzone od razu z junta - rzadem ukaranym sankcjami za stan wojenny sa najgorszym posrednikiem handlowym jaki moze byc. Nawet teoretycznie nie moga dokonac dobrej transakcji.
Kupowane przez stalinowski ZSRR zaklady mialy ogromne przerosty zatrudnienia i mniejsza produkcje niz powinny. Tak samo jest w Polsce. Przerosty zatrudnienia tlumaczono tym ze te miejsca pracy byly bardzo drogie a jak mowil Stalin "Ludiej u nas mnoho"
Czesc kupionych przez Polske za "dolary" zakladow wymaga dokonczenia i doposazenia. Firmy te nie wywlaszczane z korzysci z eksportu na pewno to zrobia i szybko eksport zwieksza.
Radzieckie zakupy technologii oparte byly o bardzo naiwne haslo Lenina - „Kapitalisci sprzedadza nam sznur, na ktorym ich powiesimy". Jest ono absolutnie falszywe. Zwiazek Radziecki zaklady kupowal drogo a placil zlotem i surowcami. Zgromadzone przez USA zloto pozwolilo po wojnie dolara jako walute swiatowa oprzec o zloto a poniewaz jego pozycja po 25 latach funkcjonowania w 1971 roku byla prawie monopolistyczna to wystarczyl do zabezpieczenia pozycji od 1973 roku petrolodolar. Po kolejnym cwiercwieczu dolar nie bedzie musial miec nawet oparcia w ropie.
Warto zauwazyc ze Polska w odroznieniu od ZSRR jest dosc uboga w surowce a placenie nierentowanym weglem jest zabojcze dla Polski. Troche lepiej wyglada spraw z miedzia ale sprzedawanie miedzi nie w postaci wyrobow kompromituje Polske.  Zrobienie z miedzi na przyklad przewodow jest bardzo proste na tle calego proces produkcji miedzi.

Nie widac zadnych argumentow za tym aby Polska miala miec niewymienialna walute. Takich powodow zreszta nigdy po wojnie nie bylo.
Przejawem ciezkiej choroby bylo funkcjonowanie zlotego dewizowego, szczesliwie zniesionego. Polske osmieszaja w oczach gosci cinkciarze, ktorzy przeciez sa wspolpracownikami Milicji.

Slyszy sie nieoficjalnie ze sa jednak co najmniej cztery powody do oficjalnej niewymienialnosci zlotego.
-Pierwszym powodem sa szkodliwe, leniwe, skorumpowane, monopolistyczne Centrale Handlu Zagranicznego gdzie luksusowe posady ma nomeklatura oraz sluzba bezpieczenstwa i ich dzieci. Ceny za jakie sprzedawane sa polskie towary sa nedzne. Przeplacamy za kupowane towary. Strasznie przeplacalismy ( lapowki od zachodnich firm czyli tak naprawde ich wywiadow panstwowych ) za zakupy w minionej dekadzie Gierka. Wynika to z braku wiedzy, umiejetnosci negocjacji oraz lapownictwa. Za dolarowa lapowke taniej sprzedawany jest polski towar. Lapowkarze sa calkowicie bezkarni. Za to co zrobili Stalin kazal by ich rozstrzelac a pozniej poszli by umierac do arktycznego obozu. Firmy same sprzedadza swoje towary po znacznie lepszych cenach i same kupia zaopatrzenie dla siebie po duzo  lepszych cenach. Poniewaz CHZ-y pozwalaja nomenklaturze pasozytowac ich likwidacja nie bedzie prosta jesli w ogole mozliwa.
Wbrew pozorom Polska ma troche towarow ktorymi mozna handlowac ze swiatem. Swiat nie konczy sie na Zachodzie ale jednak jego rynek jest najwiekszy. O ile leniwym  nomenklaturowym urzednikom nic sie nie chce i nic nie musza robic aby dostac pensje to handlarzom sie chce i "przemycaja" towary w obie strony. Wiadomo czym sie handluje a CHZ-ety sobie smacznie spia. Pewnie nie mozna tam dostac lapowek !   
-Drugim powodem sa wysokie dochody ( z ktorymi nie wiadomo co sie dzieje ) dostarczane przez Pewex w faktycznie funkcjonujacym w systemie dwuwalutowym
-Trzecim powodem jest powszechne przekupstwo - lapownictwo celnikow.
Wymienione trzy powody sa do likwidacji.  Zadne panstwo nie moze funkcjonowac ze skorumpowanym sluzbami. Godzac sie na korupcje dalej bedziemy sie zapadac. Stan Wojenny wywolal erupcje korupcji.
-Czwartym powodem jest ukrycie systemem dotacji totalnie rujnujacego kraj eksportu wegla kamiennego i przemyslu ciezkiego
        
 W latach siedemdziesiatych od 1971 roku z roku na rok rosly dotacje. Przy poczatkowo stalych cenach dynamicznie rosly place przy braku wzrostu wydajnosci pracy. Przejadalismy pozyczone dolary, franki, marki..
O ile kupowanie technologi mozna bylo tlumaczyc dzialaniem w dobrej wierze to kupowanie towarow konsumpcyjnych bylo zbrodnia.
Ceny biurokratyczne sa fikcyjne i nie niosa zadnej informacji. Sa dezinformujacym szumem informacyjnym.
Ogromne podwyzka cen z 1982 roku zamiast uzdrowic system cen to jeszcze bardziej go zepsula co zdemaskowalo intencje manipulatorow. Nie byla to pozadna korekcje relatywnych cen ale podwyzka obnizajaca sile nabywcza spoleczenstwa.   
 
 Zywotnym interesem Polski jest jak najwyzszy dlugokresowy wzrost gospodarczy.  PRL do 1978 a moze 1980 roku sie rozwijala co jest oczywiste dla wszystkich.
W 1921 roku produkcja energii elektrycznej w II RP wynosila 1.2 TWh rocznie byc spasc ponizej tego w dnie Wielkiego Kryzysu. W 1938 roku produkcja energii wyniosla okolo 3 TWh wzrastajac (!) odrobine w czasie wojny a od 1945 roku wzrost byl eksponencjalny zatrzymujac sie w 1980 roku na 121 TWh. Produkcja dalej powoli rosnie ale juz powoli, z przerwami.

 Cala historia gospodarcza swiata dowodzi ze kazda gospodarka potrzebuje w miare normalnego pieniadza a jego drukowanie w nadmiarze zawsze prowadzi do katastrofy. Zle konczy sie tez zycie nad stan i na  kredyt. Pieniadz jest warty tyle ile gospodarka kraju i jego rzad. Obecnie gospodarka jest slaba to i kurs zlotowki musi byc slaby dopoki eksport nie stanie na nogi.
Obecna sytuacja Polski nie jest dobra. Agenturalna dolarowa "opozycja" uwaza ze im gorzej tym lepiej. Kosciol kat szerzy ciemnote, zabobon i podzialy. Saczy jad, nienawisc i strach.
Dolar mimo jego wad ( tez mial inflacje ) nigdy nie zostal wycofany z obiegu i jest waluta swiatowych transakcji oraz rezerw.
Po wojnie obrot zlotem i zachodnimi walutami w Polsce zagrozny byl wiezieniem a nawet dozywociem a od 1960 roku dodatkowa monstrualna milionowa grzywna ! Panstwo drukujac w nadmierze zlotowke obarczalo wszystkich wysokim podatkiem inflacyjnym i tych ktorzy chcieli oszczednosci lokowac w nie tracace momentalnie wartosci zloto i dolary ( takze zachodnie marki, franki, korony ..) surowo karano w gruncie rzeczy za uchylanie sie przed solidarnym placeniem podatku inflacyjnego.
N.B Obecna inflacja dolara ( juz wysoka byla w ubieglej dekadzie co zaczelo sie od kryzysu naftowego ) jest wysoka jak na realia historyczne.
Kontrolowanym, nielegalnym handlem waluta trudnia sie teraz cinkciarze bedacy w wiekszosci wspolpracownikami Milicji i SB. O tym ze gospodarka i spoleczenstwo potrzebuje chocby namiastki pieniadza wiedziano od dawna.
W celu rozwiazania sprawy obrotem srodkami otrzymanymi w darze od rodzin pracujacych na zachodzie i zarobionych tam samodzielnie w 1960 roku wprowadzono bony dolarowe Pekao, jako pomocniczy srodek rozliczeniowy. W bonach tych wyplacano  srodki przekazywane z zagranicy i czesc wynagrodzen  Polakom pracujacym za granica na  kontraktach polskich firm. Marynarze otrzymywali podobne funkcjonalnie bony Baltony do wydania w kraju lub alternatywnie dewizy na zakupy w portach przeladunkowych gdzie byl statek z nimi. Obrot nimi byl i jest polowicznie dozwolony ale na przyklad w Baltonie legalnie mogli zaopatrywac sie tylko marynarze. Ich wolnorynkowy kurs byl nizszy od dolara o okolo 5-20%. Za dolary i bony dolarowe mozna bylo od reki w Pekao kupic pozadane mieszkanie i samochody zagraniczne oraz polskie !
W 1970 roku  zezwolono na  zakladanie prywatnych bankowych  kont dewizowych. W 1979 roku  urosly one do 440 mln dolarow dalej szybko rosnac.
W 1974 roku uruchomiono siec sklepow Przedsiebiorstwo Eksportu Wewnetrznego „Pewex”. Nazwa ta  jest przeciez oksymoronem bo z definicji towary eksportowane kupuje inny kraj.  W Peweksie artykuly produkcji krajowej w 1977 roku daly prawie 60% obrotu. Duzy udzial w tym mialy samochody osobowe i wodka. W 1982 roku obrot Pewexu i Baltony czyli  sklepow eksportu wewnetrznego wyniosl 367 mln dolarow.  Zagraniczne artykuly mimo 60% marzy byly czesto tansze niz w detalicznych zachodnich sklepach z powodu braku podatkow ( towary eksportowane sa w swiecie bez podatkow ale gdy eksport jest niepozadany ( rzadko ) jest clo ekportowe ) i jednoetapowej sprzedazy zamiast normalnego hurtu i detalu oraz bardzo niskich zlotowych plac sprzedawcow. Idea aby panstwo zgarnialo wieksza czesc owej 60% marzy jest sluszna tylko ze zadne publikowane dane nie zawieraja w budzecie tego wplywu ! Nie wiadomo co dzieje sie z tym pieniedzmi. Plotka mowi ze bonzowie partii maja puchnace rachunki w szwajcarskim banku. Inna "plotka" mowi ze te pieniadze finansuje "polski wywiad".  
W zdestablizowanej Polsce czarnorynkowy kurs dolara w grudniu 1981  siegnal 600 zlotych i po wprowadzeniu stanu wojennego przekroczyl na krotko 1000 zlotych by niedlugo spasc do 400 zlotych. Kurs ten w 1983 roku wynosil okolo 600 zlotych. Polska jest poniekad dziwnym krajem dwu - walutowym.
 
Jaki powinien byc kurs zlotowki aby powoli bez wariactw, stopniowo gladko polska gospodarke czesciowo polaczyc z rynkiem swiatowym ? Patologicznego Zlotego Dewizowego, ktory wynegerowal wiele zadluzeniowych zbrodni ekonomicznych,  juz szczesliwie nie ma.
Rope ze wszystkich zrodel kupujemy za dolary, glownie z ZSRR ale tez od Arabow. W 1983 roku barylka ropy ( ca 159 litrow ) kosztowala 29 dolarow, plus transport.  Litr etyliny 94 kosztowal 40 zl. Z litra ropy produkuje sie mniej niz litr benzyny ale rownolegle produkuje sie tez inne substancje. Czesc z nich jest wysokomarzowa. Dla grubego uproszczenia - przyblizenia zalozmy ze rafineria nie ma marzy ( w swiecie ona zmienia sie z cena ropy i nie przekracza 7-10 % ceny ropy. Znacznie wieksza jest marza na wyrobach petrochemicznych. ) a z litra jest produkowany  litr paliwa. W uproszczeniu dolar w ropie-benzynie jest wart 219 zlotych
Tona wegla energetycznego kosztowala na rynku swiatowym  38 dolarow a w Polsce 2000 zlotych. Dolar w weglu jest wart  52.6 zl ale subsydiowana cena wegla nie pokrywa kosztow jego wydobycia w kraju  i przy rzeczywistej cenie bez dotacji dolar jest wart znacznie wiecej. Moze to byc ponad 150-200 zlotych. Warto zwrocic uwage ze Polska eksportuje wegiel sredniej i slabej  jakosci ponizej sredniej ceny swiatowej a gorszy wegiel sprzedawany jest w kraju. Jest to biorac pod uwage standardy swiatowe wegiel zlej jakosci.
N.B Ceny wegla i ropy naftowej jako surowow energetycznych sa zwiazane ze soba. Ale ropa jest tez cennym surowcem chemicznym - w pierwszym etapie przetwarzania petrochemicznym.  Jednostka energii cieplnej w weglu jest czesto 3 razy tansza niz w ropie i gazie ziemnym ale jak juz powiedziano ropa jest o wiele szlachetniejszym surowcem energetycznym i petrochemicznym dla bogatszych tego swiata.
Mozna kurs wyliczyc dla innych surowcow i towarow.
Szarorynkowa cena dolara wynosila w 1983 roku okolo 600 zlotych i byla strasznie zawyzona. Dla wymienialnosci zlotowki zawyzony kurs 200-300 zl za dolara nie spowodowalby wzrostu importu ani nawet nielegalnego szmuglu. Poniewaz rynek wymiany ( tylko dla firm do eksportu i kupowania technologii ) bylby plytki to dla operacji stabilizacyjnej wymienialnej zlotowki wystarczy mniej niz 1 mld dolarow i 300 mld zlotych czyli niewiele. Wymieniac waluty mogly by tylko firmy do swoich transakcji eksportu producji i importu wylacznie zaopatrzeniowego. Wysokimi clami ( przekupni celnicy ! ) i roznymi oplatami oraz utrudnieniami administracyjnymi mozna ograniczyc import jednoczesnie generujac wplywy do budzetu.
Przedsiebiorstwo Pewex ma marze dodana okolo 60% i conajmniej takie moga byc cla na import konsumpcyjny.
Przy mozliwym kursie 200 zl za dolara Polska przestalaby doplacac do paliw plynnych a dla kursu 300 zl konieczne bylyby umiarkowane podwyzki cen paliw.
N.B. Dotowanie paliw dla prywatnych samochodow jest grubym, skandalicznym  idiotyzmem. Paliwa te w swiecie sa oblozone podatkiem na budowe i utrzymanie drog i inne cele !
Szalony druk pieniadza  powoduje ze nonsensem jest oszczedzanie i pieniadz jest natychmiast po wyplacie wynagrodzenia wydawany niekoniecznie w sensowny sposob lub zamieniony na dewizy. W ten sposob korzysc z druku pieniadza  malej a szkody powodowane inflacja i dotacjami dezorganizujacymi gospodarke sa ogromne. Inflacje mozna powoli znacznie ograniczyc do poziomu okolo 10-15% realnie (!) rocznie.
Optymalny poziom inflacji zalezy od nade wszystko od poziomu technologicznego gospodarki. Im ten poziom jest wyzszy tym lepsza jest nizsza inflacja.

Poniewaz Polska nie splaca walutowych zagranicznych dlugow naliczane sa karne odsetki i to w sytuacji gdy normalne kredyty sa bardzo drogie. Dlugi mozemy splacic tylko nadmiarowym eksportem czyli nadwyzka eksportowa. Wprowadzenie wymienialnosci zlotego i likwidacja pasozytniczego posrednika czyli Central Handlu Zagranicznego znakomicie poprawia sytuacje producentow - eksporterow i ich eksport na pewno mocno podskoczy. Eksport Polski per capita jest obecnie smiesznie maly nawet jak na panstwa RWPG !

W Polsce jest wiele rzeczy dobrych czego nie zauwazamy bezsensownie krytykujac wszystko jak leci. Natomiast szalone drukowanie pieniadza i pasozytnicza dwuwalutowosc sa bardzo zle !

Komunizm w czystej postaci, ktorego w Polsce nie bylo, posluguje sie przemoca zamiast kultury kontraktu. Przemoca nie da sie efektywnie dlugo rzadzic. Wybrane grupy wazne dla stabilizacji systemu wladzy trzeba przekupywac czyli  korumpowac. Po stanie wojennym powrocily najgorsze dawno porzucone praktyki iscie stalinowskie. Na poczatku 1982 roku uchwalono demoralizujaca Karte Nauczyciela dajaca im niebywale w swiecie przywileje - oczywiscie kosztem calego spoleczenstwa.  W zamian za to nauczyciele maja ksztaltowac przychylnych wladzy uczniow. Zaciagnieto tez u przyszlych pokolen kredyt na zakamuflowane nienalezne, wczesniejsze emerytury. Kto ma go splacic w przyszlosci ? Przeciez to jest kolejna gwardia pretorianska rzadzacej junty ! Cofamy sie w rozwoju.

O ile mozna terroryzowac swoich obywateli to banki prywatne i panstwowe obcych krajow niesfornemu dluznikowi naliczaja karne odsetki a jak wiadomo komornik prowadzac egzekucje dluznika organizuje mu zycie.
Trzeba w koncu przyjac do wiadomosci ze Polska jest bankrutem a opinia bankruta tylko z tego powodu jest kiepska.

Pozniej polski rynek mozna stosunkowo latwo ustabilizowac - nasycic dosc drogimi towarami. Przykladow mozna dac mnostwo.
Podstawowym surowcem do produkcji czekolad jest ziarno kakaowca. Czekolada jest produktem dla bogatej polnocy globu. Zmienny koszt ziarna na rynku hurtowym ( plantatorzy dostaja oczywiscie znacznie mniej ) stanowi srednio okolo 5-11% detalicznej ceny czekolady w Europie Zachodniej i USA. Ceny ziarna kakaowego ( na rynku swiatowym ponad 1500 dolarow za tone ale u plantatorow znacznie mniej ) i czekolady sa dobrze skorelowane. Dominujacymi na rynku swiatowym eksporterami ziarna kakaowca sa kraje Afryki Zachodniej mimo iz w znacznych ilosciach produkowane jest tez na wlasne potrzeby takze w innych krajach o klimacie tropikalnym. Uprawa w Afryce zajmuje sie wiejska biedota i czesto dzieci. Ich drapiezny wyzysk jest mozliwy z powodu ich ciemnoty i niezorganizowania i znacznej sily nacisku zachodnich koncernow jako nabywcow korumpujacych tamtejsze rzady.  Przypomina to sytuacje gdy miliony porwanych z Afryki niewolnikow pracowalo w Amerykach na plantacjach trzciny cukrowej aby oslodzic zycie mogla sobie bogata Polnoc.
Choc przywiezione przez Hiszpanow ziarno kakaowca bylo w Europie znane wczesniej to czekolade wyprodukowano dopiero w 1830 roku. Produkowana jest czekolada gorzka, deserowa, mleczna i biala. Czekolada gorzka ma w skladzie  przynajmniej 70% produktow z miazgi kakaowej. Czekolada produkowana jest conajmniej z masla kakaowego, proszku kakaowego i cukru. Czesto stosowane sa dodatki smakowe. Pozostale czekolady wymagaja znacznie mniej ziarna kakaowego. Produkcja czekolady jest trywialnie prosta.
Obecnie produkt czekoladopodobny a wczesniej czekolada w roczniku jako "czekolada nadziewana" w latach 1970-1983 100 gram kosztowala  11-51 zl podczas gdy 100 gram kawy w tym samym okresie 40-320 zl. W krajach RWPG czekolada jest stosunkowo droga i mimo brakow w zaopatrzeniu nie zawsze dostepna. Czyli ladnie opakowana jest tez ( opakowanie moze sugerowac ze jest to drogi markowy produkt zachodni ale naruszenia prawa ) znakomitym towarem eksportowym zarowno w rozliczeniu dolarowym, rublowo - transferowym i w barterze. RWPG stalo sie niestety jak rynek zagraniczny kompletnie niefunkcjonalne i malo uzyteczne.

Po II Wojnie Niemcy niedojadali. Poniewaz dewizy byly bardzo potrzebne nie importowano kawy i go zabroniono. Niemcy przewaznie na wlasny uzytek szmuglowali ja przez granice od sasiadow. Celnicy byli uzbrojeni i czasem strzelali. Nonsensowne "prawo" surowo kazace "szmugiel" kawy zniesiono dopiero w 1952 roku a kawa co prawda droga pojawila sie w normalnej sprzedazy. Gdy gospodarka ruszyla ( "Cud gospodarczy" ) szmugiel skonczyl sie od razu a czesc Niemcow z kawy zrezygnowala na tej zasadzie ze cos co jest zabronione wszystkich pociaga.  Sila nabywcza zachodniego Niemca w kawie od tamtych ponurych czasow wzrosla niebotycznie.
Tak samo w Polsce kawa musi byc normalnym towarem. Na razie drogim lub bardzo drogim. Kawa nie jest uzalezniajaca i nie ma przymusu jej picia – jest to tylko przyzwyczajenie i przyjemnosc a gdy jest deficytowa jest tez demonstracja zapobiegliwosci i "lepszosci".
Nie mozemy sie izolowac od swiata bo bardzo duzo na tym tracimy.
Zachod ma problem z epidemia narkomani. A przeciez "miekkie" narkotyki mozna stosowac w papierosach i normalnie je sprzedawac ale z bardzo duzym podatkiem. Silne uzalezniajace narkotyki winny byc chorym narkomanom  przepisywane przez lekarzy i na recepte dostepne w aptece.

Kula u nogi polskiej gospodarki sa w handlu zagranicznym skorumpowane bezpieczniacko - partyjne Centrale Handlu Zagranicznego z pozycja monopolistyczna. Oczywiscie powinny byc dawno zlikwidowane wraz ze zlikwidowanym zlotym dewizowym. CHZ-ty byly wspolsprawca tragicznego zadluzenie zagranicznego Polski i towarzyszacej temu gigantycznej korupcji. Dzieci wielkich lapownikow nierzadko studiuja sobie beztrosko na zachodzie i maja tam nawet nieruchomosci.
Po smieci I Sekretarza KPZR Brezniewa radzieckie media troche ruszyly temat tamtejszej piramidalnej korucji. W Polsce jest jeszcze gorzej ale nie wolno o tym mowic.
Grupowy interes nomenklatury ostro koliduje z karnym rozliczeniem tej zbrodniczej korupcji.  Poniewaz "dolary" za lapowki wobec inflacji topnieja na rachunkach bankowych a lapowkarze nie potrafia na zachodzie prowadzic dochodowej firmy stad pomysl aby zarabiali oni ukradzionymi dolarami w Polsce  w "firmach polonijnych".
Polski wywiad sluzy glownie do drogiej dobrej zabawy wybranym bowiem nie bylo i nie ma z niego literalnie zadnego uzytku natomiast jej on uwiklany w przerozne afery ktore sporo Polske kosztuja. Ten wywiad tez uczestniczy w praniu i legalizacji lapowek z CHZ-ow i okradaniu Polski.

Do ustalenia kursu wymiany dolara ( wszelkich obcych pieniedzy ) oraz rezygnacji z >90% dotacji potrzebna jest znajomosc macierzy Wejscia – Wyjscia I/O, chocby przyblizonej. Glupie przejscie od systemu ksiezycowych cen urzedowych do quasi rynku moze byc zdumiewajaco trudne i polaczone z erupcja destabilizujacej inflacji a tego powinnismy sie bac jak ognia.  

Slowo "planowanie" zostalo w Bloku Wschodnim osmieszone i przekrecono jego znaczenie. Planowaniem nazwano prostacka biurokratyczna procedure pomnozenie wynikow o wyssany z palca wzrost i ewentualne sprawdzenie czego brakuje w bilansie.
Prawdziwe optymalne planowanie jest w Japonii i w zachodnich koncernach. Tam planowanie to algorytmy i komputery ! Namiastke optymalnego planowania ZSRR mialo za czesc okresu rzadow premiera Kosygina - srodki alokowano tam gdzie sie to najbardziej oplacalo. Z bardzo dobrym wynikiem ! Wtedy autentycznie ludziom radzieckim podniosl sie poziom zycia.
Centralne planowanie jest czyms takim jak centralizm demokratyczny i eksport wewnetrzny. Cos co zawiera wewnetrzna sprzecznosc jest oksymoronem i nigdzie naprawde tego nie ma.

Przedsiebiorcy czesto kalkuluja co im sie oplaci. Taka kalkulacja to bardzo, bardzo mala, tysieczna czesc procesu optymalizacji.

Wymienialna waluta wystawia lokalnych producentow na swiatowa konkurencje. Poczatkowy niski kurs zlotego zlagodzi problem nierentownosci ale on nie zniknie ale wraz ze stopniowym umocnieniem zlotowki narosnie. Mozna i trzeba przez jakis czas chronic ( wysokie cla i rozne utrudnienia ) krajowe firmy przed zagraniczna konkurencja ale nie wolno z tym przesadzac bo na ich niewydajnosci i niekonkurencyjnosci traci cale spoleczenstwo.  
Wlasciwy, realny kurs wymienny pozwoli od razu ustalic obszary szczegolnie zapoznione i niewydajne. W tekstyliach i prostej odziezy Indie, Pakistan, Bangladesz pozbawily Zachod miejsc pracy i wyglada na to ze ten sektor w Polsce tez  jest przestarzaly i niewydajny. Ale na Zachodzie nadal wytwarzana jest odziez lepszej klasy czyli ladniejsza i elegancka niz ta prosta z Azji.
Prosta, niskiej jakosci odziez z Azji jest tania a wysokiej jakosci, na przyklad z Nowego Jorku od "zydowskich krawcow" jest droga.  
Mamy czas aby uczyc sie na cudzych bledach aby ich uniknac i dzialac. W tej dziedzinie trzeba stawiac na projektantow poszukiwanej i ladnej odziezy oraz bardzo dobrej jakosci produkcje. Czyli znow praca glowa projektanta a nie rekami bowiem rekami trzeba konkurowac z III Swiatem.  Slaboscia nasza sa kiepskie materialy ale w ladnym ciuchu udzial kosztu materialow nie jest duzy a czasem jest nieistotny. Czyli potrzebny jest czasowy import odpowiednich materialow i modernizacja naszej produkcji. Popyt na wysokiej jakosci odziez zglasza caly swiat. Takze kapitalisci kompradorscy z III Swiata.  

Tragicznie zadluzajac sie zagranicznie dokonalismy konsumpcji przyszlosci i teraz trzeba dlug splacac krwawica.
Polska ma tez spore dlugi wewnetrzne:
-Brak mieszkan na ksiazeczki mieszkaniowe bowiem zostaly rozdane one za lapowki ale tez partyjniakom, milicjantom i wojskowym. Korupcja w spoldzielniach mieszkaniowych kwitnie tak jak w CHZ-ach i pracuja tam tego samego pochodzenia zdradzieckie kadry
-Brak jest samochodow na przedplaty
-Dlug wobec rolnikow rabowanych przez cwiercwiecze "obowiazkowymi dostawami "

Przy zanizonym kursie zlotego polprzewodniki z Cemi wydaja sie konkurencyjne cenowo ale  przy poprawnym kursie pewnie okaza sie za drogie – abstrahujac od nedznej ich oferty.  

Polska ma bardzo maly eksport PC nawet w porownaniu z innymi krajami socjalistycznymi.
Nowoczesna  produkcja, ktora moze byc wszedzie  eksportowana,  jest hamowana odcieciem od swiata.  W dziedzinie elektroniki i automatyki glownym hamulcowym jest Cemi.
Tymczasem w nowoczesnej elektronicznej automatyce z mikrokontolerami koszt zakupu mikroelektroniki wynosi okolo 12-15 % ceny sprzedarzy urzadzenia.
Nie produkujemy na przyklad elektroniki – automatyki dla statkow a przeciez Polska jest duzym swiatowym producentem statkow. Poniewaz norma sa silownie bezobslugowe statkow musimy kupowac zachodnia automatyke ktora jest dla nas strasznie droga a w rzeczywistosci nie jest to nic nadzwyczajnego.  

Autarkia czyli samowystarczalnosc gospodarcza panstwa lub grupy panstw jest dobra tylko na czas wojny. Dla izolowanych wojennych Niemiec, Wloch i Japoni byla bardzo niewydajna. Japonii zostala ona narzucona przez USA odcinajace ja od ropy i wielu innych surowcow w celu rozlozenia gospodarki i zmniejszenia sily militarnej.
Po napasci III Rzeszy na Zwiazek Radziecki ustaly dostawy radzieckiej ropy napedzajacej m.in. najazd na Francje i bombardowania Angli. Niemcy desparacko z 7 kg wegla kamiennego produkowali litr paliwa silnikowego i to miernej jakosci. Brak ropy byl pieta achillesowa Niemiec. Z tego powodu parli oni na Stalingrad aby zawladnac pokladami radzieckiej ropy odpuszczajac agresje na Moskwe. Kleska pod Stalingradem oznaczala upadek Niemiec i dalsza wojna juz nie miala zadnego sensu.
Zwrocmy uwage ze Japonia i Niemcy Zachodnie maja teraz potezny eksport i moga sobie kupowac wszelkie potrzebne im surowce. Niemcy od lat zmniejszaja bardzo drogie, wysoko dotowane  wydobycie wegla kamiennego. O wiele lepiej jest im importowac rope naftowa i gaz ziemny. Na przyklad kupowac od ZSRR.    
Ropa naftowa jest najwazniejszym towarem w handlu miedzynarodowym i oparcie petro-dolara o nia, po rezygnacji z oparcia w zlocie, bylo oczywistoscia. Gdy Polska dysponowala pozyczonymi dolarami, ZSRR zazadal od Polski platnosci za rope w dolarach a pozniej zrobil to z pozostalymi krajami RWPG de facto demontujac system gospodarczy RWPG. W 1980 roku nasz dlug do Zachodu wynosil circa tyle za ile kupilismy ropy i gazy w ZSRR.
Poniewaz za rope i gaz placimy w dolarach udawanie ze zlotowka jest niewymienna jest glupie a super glupie jest sprzedanie czegokolwiek za niewymiennego rubla transferowego.
Wladze radzieckie ostrzegaly Polske przed zadluzenieniem dolarowym a z drugiej strony zadaly od nas dolarow.
Ropa naftowa jest najwazniejszym surowcem przemyslowym swiata. Produkowanych jest z niej ponad 20 tysiecy roznych substancji w tym wiele w duzej skali. Jest bezcenna ale dla krajow III Swiata z jej pokladami jest czesto przeklenstwem.
Radziecki premier Ryzkow w 1984 roku twardo, otwarcie mowil, ze RWPG zuzyla sie. Po raz pierwszy dobitnie powiedziano, ze imperium jest bardzo niezadowolone ze "sponsorowania" krajow Europy Wschodniej.
W 1983 roku dwaj  emigranci wschodnioeuropejscy wydali ciekawe opracowanie -  M. Marrese, J. Vanous.  „Soviet Subsidization of Trade with Eastern Europe: A Soviet Perspective”. Berkeley: Institute of International Studies, University of California, 1983.
Opracowanie to jest w Polsce praktycznie nieznane ( sa jego kopie, nie zostalo wydane  ), mimo iz jest  popularne zarowno na Zachodzie  jak i na Wschodzie. Autorzy udowadniali teze, ze Zwiazek Radziecki utrzymuje kraje satelickie subsydiujac je, a porzucajac je moglby stanac na nogi. Autorzy analizowali strukture handlu krajow RWPG rozliczanego w rublach oraz w cenach dolarowych stosowanych na rynkach miedzynarodowych. Zwiazek Radziecki dostarczal krajom Europy Wschodniej paliwa oraz liczne surowce. Sprzedawal je po cenach nizszych niz stosowane na rynku swiatowym. ZSRR importowal z tych krajow dobra przemyslowe, placac circa ceny swiatowe. Autorzy wyliczali, jak wielkie straty ponosi ZSRR, subsydiujac swoich utrzymankow. Opracowanie zawiera analize danych do 1978 roku, ale w kolejnych publikacjach autorzy analizowali biezace dane.
Wyliczyli, ze w latach 1960–1983 Moskwa doplacila w handlu zagranicznym swoim utrzymankom 120 mld dolarow. Subsydia byly szczegolnie duze w okresie kryzysu naftowego, czyli wysokich cen ropy naftowej. Najwiecej zyskali: NRD – 36 mld dolarow, Czechoslowacja – 27.5 mld, Polska – 22 mld, Bulgaria – 18.5 mld, Wegry – 13.5 mld, a izolowana od oczu swiata Rumunia zaledwie 2 mld dolarow i stad tam taka bieda. W przeliczeniu na jednego mieszkanca Polska otrzymywala malo, mniej pomocy otrzymala tylko Rumunia. Wysoka pomoc dla NRD i Czechoslowacji miala
utrzymac tam wysoki poziom zycia, na pokaz dla Zachodu.
Argumenty te, jak widac z wypowiedzu Ryzkowa, trafily do wyobrazni decydentow z Kremla.  Mozliwe ze Rosjanie wyobrazaja  sobie, ze pozbywajac sie demoludow stana na nogi, a z drugiej strony – przechodzac na dolarowe rozliczenia z dawnymi utrzymankami – wywolaja u nich potezny  deficyt i beda ich dlugami  trzymac w totalnej zaleznosci. Dodatkowo beda mogli ich szantazowac odcieciem dostaw surowcow jako ze tylko Polska na port i tankowce.
Wyliczenia Rumunow od poczatku  budzily wiele kontrowersji co do rzetelnosci bowiem Polska za rope w dolarach placila juz od 1974 roku a NRD od 1980 roku.Niektore liczby sa na pewno bledne.  Nie uwzgledniono tego ze ZSRR wymusza na krajach Europy Wschodniej niekorzystna dla tych krajow strukture gospodarcza. Takze stwierdzenia ze ZSRR placil dostawcom z demoludow pelne ceny swiatowe za dobra przemyslowe jest smieszne.
Od poczatku prezydentury Reagana Zimna Wojna gwaltownie przybrala na intensywnosci i CIA wpuszcza do obiegu i lansuje rozne toksyczne falsze ubrane w naukowe pozory. Szybkie rozluznienie wiezow gospodarczych ZSRR z demoludami obserwowane jest jednak w calym bloku. Zwiazek Radziecki na przyklad coraz bardziej ociaga sie z dostawami czesci do sprzetu militarnego a nawet w koncu nie odpowiada i nie dostarcza ich. Pojawiaja sie zniechecajace opoznienia w rozliczeniach w rublu tranferowym. Zwiazek Radziecki pozbywajac sie demoludow zrobilby z siebie kolonialnego III Swiatowego dostawce ropy i surowcow Zachodu.
Nie znamy tresci umow zawieranych miedzy USA i ZSRR ale byc moze strony szykuja sie do zakonczenia Zimnej Wojny a Rosja liczy na zniesienie blokady technologicznej.   
Od poczatku XVIII wieku ambicja carskiej Rosji ( dwor dlugo byl tam niemieckojezyczny !) a potem Rosji Radzieckiej bylo zblizenie sie do Europy Zachodniej widzianej jako centrum cywilizacji i technologii. Nawet carska administracja byla budowana na wzorach pruskich i dunskich.
Demontaz Imperium na pozor wydaje sie niemozliwy ale jak poczytac o kryminalnych dokonaniach radzieckiej mafijnej nomenklatury i bezpieki oraz rodziny sekretarza Brezniewa to... wszystko jest mozliwe. Jak pominac fasade ideologiczna to w sumie Zwiazkiem Radzieckim od dawna rzadza rozne partyjno – bezpieczniackie zlodziejskie mafie a ich czlonkowie maja nagromadzone duze bogactwa.  
ZSRR wycofal sie z okupacji Austri w 1955 roku za jej neutralnosc. Proponowana w tamtym okresie cena za przylaczenie NRD do RFN miala byc neutralnosc calych Niemiec tak jak Austrii.
Zdumiewajaca radziecka ksiazka () rzetelnie analizuje ( duzo danych, wykresy, tabele) funkcjonowanie oligarchii w Ameryce Poludniowej stwierdzajac ze dobrze by tez dzialala we wspolczesnej  Rosji. Nie ZSRR ale Rosji !
Wladza radziecka pchnela rozwoj kraju, ktory jest przeciez militarnym supermocarstwem. O ile w 1913 roku DN PC w carskim imperium wynosi okolo 11% tego co w USA to obecnie moze to byc nawet 40%. Carska Rosja byla strasznie zapozniona cywilizacyjnie a co nowoczesniejsze w niej bylo przed I Wojna inwestycja Zachodu.
Kupowanie cudzej technologii jest norma w swiecie. Krajow ktore sa w pelni samodzielne technologicznie nie ma bowiem za duzo jest roznych nowoczesnych technologii. Kupno od Forda gigantycznego kompleksu do produkcji samochodow w Gorki bylo dobrym pomyslem ale radzieccy ( tak samo Polacy ) nie potrafia doskonalic i rozwijac technologi !
Modernizacja PF125 byla plytka i slaba a samochod jest teraz muzealny.
W fabrykach ciezkich traktorow ( maszyny zycia do produkcji zywnosci ) kupionych od firm USA produkowano czolgi czyli maszyny smierci ! Ale doskonalic przejeta technologie potrafili scigajacy w swoim czasie swiatowa czolowke Amerykanie, Niemcy i Japonczycy. Teraz dolaczyla Korea.
Tu nie chodzi bynajmniej o uzdolnienia obywateli RWPG ( kontekst rasistowski ) ale o mocna wadliwosc ustroju. Ta realna wadliwosc jest znacznie wieksza w Polsce niz w NRD i CSRS ale te kraje tylko werbalnie (!) sa znacznie bardziej komunistyczne niz Polska. Slowa niewiele kosztuja. Narodowy komunista Gomulka pieknie mowil o przyjazni z ZSRR ale z niekorzystnych kontraktow sie konsekwentnie wycofywal.
Polska ma przestarzale hutnictwo i stalownictwo. Nie potrafi zrobic lini do COS a emigrant Tadeusz Sedzimir ( jest na pewno objety cenzura ) jest nazywany Edisonem Metalurgii. Ma mnostwo patentow do najnowszych technologi metalurgi a w tym stali. A przeciez jakosc stali jest pieta achillesowa polskiej gospodarki. W ZSRR produkowana jest walowana na zimno niskostratna blacha transformatorowa. Oczywiscie na kupionej, zachodniej lini produkcyjnej – a jakze by inaczej. Gdybysmy linie taka kupili od ZSRR to technologie od Sedzimira kupilibysmy z trzeciej reki a moze nawet z czwartej.
Tadeusz Sedzimir jest z pewnoscia lojalnym obywatelem USA ale zawsze i wszedzie emigranci pomagaja swoim rodzinnym krajom. Podejrzenie nielojalnosci Zydow zyjacych w diasporze, w stosunku do goszczacych ich panstw jest legendarne a Izrael otoczony skrajnie wrogim morzem Arabow sie rozwija, dzieki pomocy glownie z USA

Potezne amerykanskie ( takze niemieckie, oczywiscie zachodnioniemickie  ) koncerny czesto nosza nazwiska swoich zalozycieli i glownych wlascicieli.
Genialny chemik Mieczyslaw Wilczek jest autorem wielu patentow udzielonych nawet na zachodzie. Sam nauczyl sie pisac i czytac a na studiach na drugim roku zostal asystentem. Wszystko co Wilczek robil jest sukcesem ale przenoszony z miejsca na miejsce i podejmujacy prywatna dzialalnosc po prostu sie "miota" w zlym systemie. Na emigracji bylby kims takim jak Sedzimir lub Sklodowska - Curie. Polskimi kosmetykami pokatnie sie handluje za granica  i maja one bardzo dobra opinie w swiecie. Na zachodzie chemia domowa i kosmetyki to duzy segment gospodarki. Kodeks Handlowy formalnie nie zostal uchylony ale nie jest stosowany bo "dziala" arbitraz panstwowy. Mozna by Wilczka zapytac czy na przyklad jako glowny udzialowiec spolki ( na przyklad firma od marki Nivea  ) czyli wlasciciel moglby pokierowac firma pod katem ostrego zwiekszenia eksportu i modernizacji. Gwarantujemy zlotowkowy  kredyt na zakup 60% uczciwej wartosci firmy i mozliwosc wykupu pozostalej czesci z zysku  i 100 mln dolarow na modernizacje. Skoro dotychczas Tobie sie wszystko udawalo to pewnie bedzie to ogromny sukces dla Ciebie i wszystkich.
Oczywiscie potrzebny jest do tego normalny wymienialny ( dla firm) pieniadz.   
W ultra komunistycznych Chinach w specjalnych strefach ekonomicznych dzialaja firmy z zachodnim kapitalem. Udzial Chin w tych kapitalistycznych (!) spolkach moze byc mniejszy lub wiekszy od 50%.    

Polska i demoludy nie maja na decyzje Moskwy zadnego wplywu. Jesli rzeczywiscie RWPG zostanie porzucona to im szybciej przejdziemy na wymienialna zlotowke w kontaktach ze swiatem  tym mniejszy bedzie przyszly wstrzas i szok dla nas.
Duzo arabskiej ropy kupowalismy za Gierka ale i teraz ja kupujemy. Za prawie wszystkie wazne  surowce tez ZSRR placimy w dolarach. Nie mozemy wejsc w energetyce w technologie ultranadkrytyczne bo nikiel i inne potrzebne do stopow zarodpornych metale sa drogie jak diabli.     

W kazdym razie jest tylko jedna Polska z jedna gospodarka. Nie ma innej Polski i  haslo "im gorzej tym lepiej" jest dywersyjne. Jakie by nie zaszly zmiany w swiecie to im lepszy jest punkt startowy tym pozniej jest lepiej.
Odkad zbierane sa dane Polska nigdy nie miala poziomu 45% bogactwa Zachodu jak w 1978 roku. W panszczynianej ( ta panszczyzna to okrutne forma niewolnictwa ) Polsce byla potworna nedza. Wedle falszowanych przez sanacje danych statystycznych w 1938 roku dochod na osobe w Polsce byl mniejszy niz 1/3 niemieckiego i okolo 1/5 brytyjskiego
Polska i jej faktyczny ustroj caly czas sie zmieniaja od konca wojny. Zwiazek Radziecki od czasow rewolucji zmienial sie parokrotnie. Swiat zyje i jest dynamiczny.
Teraz w swiecie zarabia sie glowa a nie rekami i Polska musi to przyjac do wiadomosci. Ale nie glowa urzednika ale wynalazcy, innowatora, inzyniera, technika oraz glowa przedsiebiorcy i posiadacza kapitalu. PZPR majaca w nazwie "Robotnicza" stala sie anchroniczna i faktycznie po stanie wojennym jej wladza jest redukowana.
Sytuacja w ktorej kardiochirug zarabia mniej niz gornik jest nie tyle chora co glupia.
Mimo pozorow ideologicznych utroj kazdego kraju bloku RWPG jest inny bo uwarunkowania historyczne zawsze sie ujawniaja jako tak zwana Dluga Fala. W Polsce jest to przeklety folwark. Partia jak operator systemu  nomenklatury w teczce przynosi cymabala – szkodnika – dyrektora jako zarzadce folwarku.
Dopoki bedzie trwala negatywna selekcja kadr to na pewno kryzys nie odpusci.

To zarabianie mysla a nie rekami jest wieloaspektowe.
Analfabetyczni pastuchowie Afganistanu uzbrojeni przez USA w przeciwlotnicze rakiety Stinger zestrzeliwuja ciezkie radzieckie helikoptery a z rzadka nawet nisko lecace samoloty. Stinger ma juz calkiem nowoczesna elektronike z "myslacym" mikroprocesorem.
Gdy pierwszy radziecki czolg w kolumnie zostanie uszkodzony rakieta przecipancerna los pozostalych zalog czolgow na zbyt waskiej drodze jest nie do pozazdroszczenia.

Stany Zjednoczone i Zwiazek Radziecki maja ilosc broni termojadrowej wystarczajaca do zniszczenia swiata. Nigdy ( takze jako Rosja carska ) nie byly w stanie wojny ze soba. Ale de facto walczyli w Wietnamie gdzie ZSRR dostarczal sprzet a teraz w Afganistanie gdzie USA dostarcza sprzet.
Bez urzadzenia rzezi USA nie mogly wygrac w Wietnamie i przegraly wojne na ekranie telewizorow. Tak samo teraz Zwiazek Radziecki na 100% przegra na ekranach telewizorow w Afganistanie. Im szybciej sie wycofa tym lepiej bo traci wizerunek.  
Mocastwa nie walcza tam sila fizyczna rekami ale inteligencja, glowa.

 USA w patologicznym zadluzeniu Polski i Rumunii dostrzegly szanse na zniszczenie sily przeciwnika. ZSRR nie moze Polsce i Rumuni dac miliardow dolarow na splate zachodniego zadluzenia bo po prostu ich nie ma a jego koldra jest krotka. Cios w oba kraje byl wymierzony nie po to aby je niszczyc aby byc niszczyc zywotne sily ZSRR. I to sie znakomicie udalo. Wizerunek "bratniego" ZSRR lezy w blocie.
Nie uzyto sily fizycznej ale glowy. Kupujacych z CHZ-tow ale tez dyrektorow firm po prostu przekupywano lapowkami (ale nie tylko lapowkami ) i Polska mocno przeplacala w dodatku za starawa technologie.     

Rozwoj zachodniej ( szczegolnie Japonia ) mikroelektroniki jest szybki a ZSRR odstaje od zachodu z 8-10 lat. Cywilizacyjne opoznienie 8 lat jest niewielkie ale w kontekscie dynamicznego rozwoju mikroelektroniki jest zaskakujaco duze.    
 
Turysci ktorzy byli na Zachodzie i widzowie ktorzy dzieki telewizji satelitarnej widzieli bogactwo zachodu oczekuja tego samego. Tu i teraz. Juz ! Tymczasem trzeba sie wziac do pracy a nie grymasic. Nasze opoznienie w stosunku do Zachodu ma prawie 500 lat. Na palcach jednej reki mozna policzyc kraje ktore ruszyly w poscig za cywlizacja i im sie udalo.  Wszyscy dobrze pracowali !

Funkcjonowanie kilku kursow walutowych zlotego prowadzilo ( a moze dalej prowadzi ?)  do wielkiej nieracjonalnosci. Wsad dewizowy do produkcji odbiornika TVC Jowisz byl wiekszy niz cena odbiornika wedlug czarnorynkowego kursu dolara.
Do paranoi prowadzi drogie kupowanie za dewizy nowczesnego wyposazenia do statkow sprzedawanych nastepnie za ruble transferowe lub tanio za dewizy. Statki z polskich stoczni sa sprzedawane za dewizy bardzo tanio na co sklada sie pewnie slabosc negocjacji i lapownictwo ale tez to ze nie produkujemy nowoczesnych i poszukiwanych statkow a tylko standardowe, niskiej jakosci, produkowane przez wiele stoczni swiata. W roznych szacunkow wynika ze produkcja statkow w polskich stoczniach przy prawidlowych cenach w polskiej gospodarce jest nierentowna. To dobrze ze Cegielski na licencji Sulzera produkuje wielkie silniki Diesla a inne fabryki produkuja czesc wyposazenia. Ale jesli szybko nie uruchomimy produkcji elektroniki i automatyki dla statkow to stocznie trzeba bedzie zamknac bo gdzie indziej potrafia juz sprawniej ciac i spawac blachy i produkuja lepsze blachy.

Przesmiewczy rysunek pokazywal wielki, przestarzaly radziecki kompleks przemyslu ciezkiego – kopalnie, huty, stalownie, elektrownie, ciezka chemia... Zaklady nawzajem zuzywaja cala swoja produkcje a spoleczenstwo musi utrzymywac wszystkich pracownikow. Sytuacja gdy zuzycie energii elektrycznej przez gospodarstwa domowe jest mniejsze niz straty w przesyle i dystrybucji wskazuje ze ten rysunek tylko z pozoru jest glupi.

Az do czasu zniesienia Obowiazkowych Dostaw przez rolnikow, miasta jadly kradziony chleb. Rolnicy pod przymusem gratis karmili reszte narodu i dawali srodki na industralizacje kraju ! Byc moze pracownicy wielu firm wykonuja kawal dobrej, nikomu niepotrzebnej roboty i sa tylko ciezarem dla reszty gospodarki.
Po zamknieciu nierentownych stoczni nadal bedziemy miec co jesc i wszystkim sie poprawi. A sankcje za wprowadzenia stanu wojennego wygonily nas z najlepszych lowisk swiata i nawet Zwiazek Radziecki nas goni ze swoich lowisk czyli nowe statki rybolowcze sa zbedne. Eksport wegla moze sie tez okazac szkodliwy podobnie jak produkowanie wagonow, lokomotyw, szyn i statkow dla tego eksportu.

Technologia z lat dwudziestych ( Gary Stell Work 1925 = Magnitogorsk  -> Nowa Huta ) nie da sie wyprodukowac stali na wspolczesny samochod czy drogi statek !       

Po zmianie warunkow w jakich dzialaja firmy ich kierownictwa musza podjac odpowiednie czynnosci dostosowacze. Moga to byc dzialania zarowno trywialne jak i skomplikowane.  Gdy zdrozeja surowce mozna blyskawicznie wykonac nowa kalkulacje i zmienic oferowane ceny probujac przerzucac dalej koszty w lancuchu produkcyjnym az do koncowego konsumenta. W odpowiedzi firmy - nabywcy zaproponuja swoje ceny i gdy nie przychylimy sie do ich pozycji prawdopobnie stracimy klienta. Gra w podnoszenie cen jest ryzykowna i trzeba znac kontekst sytuacyjny.
W kazdym razie "informacja - warunki" rozchodzi sie po systemie wszystkich firm i panstwa i jego reakcja jest dosc powolna. Czesc firm bojac sie ryzka utraty kientow i liczac na przejsciowosc zaklocenia nie powiekszy cen godzac sie na brak zysku a nawet strate. Gdy sytuacja bedzie dlugotrwala, pogorszy sie ich sytuacja i nie beda w stanie sfinansowac koniecznych zmian a banki widzac ich sytuacje odmowia ryzykownego kredytowania spoznionej modernizacji.
Zachod po mocnym podniesieniu swiatowych cen ropy naftowej wpadl w dluga stagflacje. Amerykanscy klienci przerzucili sie na, na przyklad, oszczedniejsze i nowczesniejsze samochody japonskie i europejskie. Czesc amerykanskich fabryk nie byla sie w stanie dostosowac i zostala trwale zamknieta. Kapital wykorzystal tez stagflacje do oslabienia pozycji robotnikow.
Dobre rzady sa po to aby rzadzic. Maja informacje wywiadowcze niedostepne firmom. Chyba najszybciej koniecznosc modernizacji energetycznej zrozumieli Japończycy i Niemcy.
Moze budzic zdumienie ze Zachod majacy juz komputery i programy nie byl w stanie szybciej dostosowac sie do nowych warunkow i ze stagflacja byla tak powazna i modernizacja przyszla z takim trudem.
Ze strumienia petrodolarow szejkow ale z zachodnich bankow, kredyt wziela tez Polska i stosunkowo latwo bylo kupowac technologie o ktorej juz bylo juz wiadomo ze bedzie szybko zmodernizowana pod katem malego zuzycia energii.
O ile Zachod dotknela stagflacja to polska gospodarka pozniej wywrocila sie do gory nogami i jestesmy w strasznym kryzysie. Ewidentnie wladze Polskie nie mialy "swiadomosci sytuacyjnej" i nie docenily powagi sytuacji. Mysleli ze bedziemy placic male procenty od kredytu a dolar bedzie zzerany przez inflacje. O naiwnosci ! Ale z Polska wywrocila sie masa innych dluznikow.

Do rozwiazywania duzych ale rzadkich ukladow rownan uzywana jest metoda Gaussa – Seidela takze z modyfikacjami. Znane warunki dla macierzy co do zbieznosci wprost wynikaja z ukladu fizycznego z ktorego stworzono macierz ukladu rownan !
Mozemy na przyklad wyliczyc sobie napiecia ( to sa liczby zespolone z modulem i katem przesuniecia ) w energetycznej sieci przesylowej przy okreslonych liniach, odbiorach mocy i generacjach. Im wiecej rozwiazywana siec ma wezlow tym wiecej trzeba iteracji dla stalej dokladnosci ! Ilosc iteracji moze przekroczyc 1000. Zbieznosc jest okropnie powolna.
Podobnie iteracyjnie dziala wspomniany wielki system polaczonych przedsiebiorstw !  Stad tak dlugi jest proces dostosowawczy.
Uklad rownan tej sieci mozemy rozwiazac metoda Newtona Raphsona. Ilosc iteracji jest mala ale sa one bardzo pracochlonne i czas obliczen jest podobny jak metoda Gaussa – Seidela a czasem wiekszy.  Wydajnosc mikrokomputerow szybko rosnie i niedlugo nie bedzie to zaden problem.
Majac macierz I/O mozna wyliczyc ceny bez dotacji a takze probowac optymalizowac kurs walutowy.  

Najgorsza prawda jest lepsza niz najlepsze klamstwo. "Zabawa" w samooszukiwanie i okradanie  sie dotacjami, inflacja, dziwnie niewymienialnym – wymienialnym ( dla wybranych ) dolarem, systemem dwuwalutowym...  juz doprowadzila nas do kartek zaopatrzeniowych a idziemy w strone autentycznej nedzy.
Swiatowe doswiadczenia z reglamentacja sa takie ze im szybciej jest zniesiona tym szybciej rozpoczyna sie zdrowy wzrost gospodarczy. Ludzie musze miec motywacje do pracy i co do kupienia za zarabione pieniadze.
 
Wymienialny ( na poczatku bardzo ograniczona wymienialnosc) zloty totalnie zmieni warunki dzialania polskich firm. Czesc polskich firm jest przestarzala technologicznie i strasznie niewydajna. Firmy te w gospodarce rynkowe juz dawno by upadly.
Rozwijajaca sie gospodarka tworzy nowe miejsca pracy ale nasza gospodarka sie nie rozwija ale zwija i ma nadmiar poutykanych zbednie zatrudnionych - stad fala emerytow i rencistow.   

Wielka Brytania mogla zredukowac wydobycie wegla kamiennego bowiem miala juz na Morzu  Polnocnym wydobycie ropy i gazu ziemnego. Ale rzad niedawnego Imperium nad ktorym nie zachodzilo Slonce, przygotowal sie do regularnej wojny z gornikami i ja wygral.
Inna sciezka  likwidowany jest zbedny – przestarzaly przemysl ciezki w USA majacych inny ustroj niz Europa Zachodnia.  Przy wymuszonych szalonych zarobkach robotnikow w przemysle motoryzacyjnym i ciezkim, Kapital doszedl do wniosku ze gigantyczne inwestycje modernizacyjne ( energooszczednosc produkcji i mniejsze oszczedne samochody ) nie maja sensu i pozamykal zaklady. Polnocno - wschodni region USA w czasach rozwoju nazywany byl Pasem Stali a teraz w czasie likwidacji przemyslu ciezkiego zamienia sie w Rust Belt - Pas Rdzy.
Robotnik ktory w wielkiej firmie USA mial bardzo wysoka place za 8 godzin pracy, platne wakacje, ochrone zdrowia i pewna emeryture, po likwidacji firmy wpadal w depresje bo oferowano mu prace za faktycznie 20% zsumowanych poprzednich beneficjow. W koncu, co ktorys, podejmuje prace w uslugach gdzie za grosze robi 10-12 godzin przez caly rok, bez ubezpieczenia zdrowotnego i tak dalej. Miasta sie wyludniaja a nie remontowane domy zaczynaja straszyc. Przypisywanie kapitalowi chciwosci jest w tym wypadku nieuczciwe bowiem wymuszone place byly naprawde za wysokie i zaklady generowaly straty. Wypisz, wymaluj polskie kopalnie wegla kamiennego.
Autor bedac na Slasku w rozmowie podniosl ze wiele saknsenowych kopaln i hut ma 2-3 krotne przerosty zatrudnienia a najgorsza czesc kopaln jest do likwidacje. W odpowiedzi  padlo ze oni nie dadza sobie zabrac pracy i Slask  splynie krwia bo oni nie pojda do innej pracy za grosze. Nie pozwola na zadna redukcje bo jako armia straca zolnierzy do wojny. Ta holubiona przez propagande, ultra egoistyczna Klase Robotnicza nic nie obchodzi bo "im sie nalezy". Trzeba wszystkim zabrac i im dac.      
Bez sensownego programu naprawy - modernizacji – przykrojenia starego przemyslu maniana z gornikami, hutnikami, stoczniowcami...  bedzie trwac do konca swiata i dzien dluzej.

Problem nierentownosci kopaln i innych przedsiebiorstw znany byl juz w koncowce rzadow Gomulki. Narodowy komunista a wiedzial ze dobrobytu sie nie drukuje na pieniadzach a trzeba go wypracowac glowa i rekami a pozyczone trzeba oddac. Rozwiazania niedlugo slusznie upatrywano m.in. w energetyce jadrowej. Troche dolarow pozyczyl ale wiecej sie bal. Gomulka werbalnie przyjazniac sie z ZSRR parl na ograniczenie nierentownej produkcji statkow dla ZSRR i innej nierentownej produkcji. Kochajmy sie jak bracia a liczmy sie jak Zydzi.  Na Kremlu tez wysoko cenia dolara. Na probe likwidacji czesci dotacji czyli niewielkiej regulacji cen  ( w tle zadanie lepszej, wydajniejszej  pracy ) narod w Grudniu zareagowal gniewnie ( ciekawe kto go pchnal do tego ) ale potezna podwyzke z 1982 roku przyjal ze stoickim spokojem. Rownie gniewna byla reakcja na probe podwyzki z 1976 roku.  

 Falszywa "propaganda sukcesu" sprowadzila nas tu gdzie jestesmy czyli na samo dno. Komplementowana, uprzywilejowana, wielkoprzemyslowa klase robotnicza miala byc zapleczem Partii ale ona wystapila przeciwko Partii grozac zywotnemu  interesowi narodu. Od bezsilnej partii wladze przejelo wojsko i bezpieka.
Trzeba odklamac prawde. Jak nie dzialala marchewka to trzeba uzyc bata.
Wypada teraz podac prawde na Barborke:
-Wegiel jest zlej jakosci i na rynku swiatowym nie osiaga nawet przecietnej ceny mimo iz jego dowoz do portu koleja jest kosztowny
-Wydobycie wegla jest nierentowne i przynosi straty pokrywane przez cale spoleczenstwo  
-Gornik przecietnie zarabia ponad trzy razy tyle do Polak, ktory za ten bajzel placi
-Niska kalorycznosc jest powodem slabej sprawnosci elektrowni
-Zawyzanie wydobycia przez zmowe dyrekcji koplan i elektrowni znajduje obraz w nieprawdopobnie niskiej sprawnosci elektrowni
-Duza ilosc kamienia w weglu powoduje uszkodzenia mlynow weglowych w elektrowniach i elektrownie rozwazaja import wegla
-Niemcy przed wojna wydobywali w 1913 roku 193 mln ton wegla czyli wiecej niz Polska obecnie
-Pod koniec XIX wieku niemiecki gornik mial lepsza wydajnosc niz teraz Polski.
-Amerykanki gornik odkrywkowy jest 100 x razy bardziej wydajny niz polski glebinowy

Na dzien hutnika podajemy ze:
-Z powodu zlej jakosci stali jest ona w Europie niesprzedawalna
-Produkty zrobione ze zlej  stali maja zla opinie i ida po niskiej cenie lub sa niesprzedawalne na eksport
-Samochody rdzewieja jak szalone mimo ze blacha jest gruba i ciezka
-Rdza przynosi katastrofalne szkody w gospodarce
-Hutnictwo i stalownictwo jest nierentowne i przynosi straty pokrywane przez spoleczenstwo
-Hutnik przecietnie zarabia duzo wiecej niz przecietny Polak, ktory za ten bajzel placi   
-Pod koniec XIX wieku niemiecki hutnik mial lepsza wydajnosc niz teraz Polski

Na dzien stoczniowca  podajemy ze:
-Przecietny polski statek na jednostke wypornosci jest trzy razy tanszy niz niemiecki lub szwedzki
-Produkujemy tylko proste i tanie staki
-Coraz trudniej proste i tanie statki sie sprzedaje a ceny sa niskie bo konkurencja jest duza  
-Stocznie sa nierentowne i przynosza straty pokrywane przez spoleczenstwo
-Stoczniowiec przecietnie zarabia duzo wiecej niz przecietny Polak, ktory za ten bajzel placi
-Pod koniec wojny amerykanski stoczniowiec mial lepsza wydajnosc niz teraz polski

Na dzien kolejarza  podajemy ze ....

Juz po Barborce robimy tajne badania opinii publicznej i za rok puszczamy jeszcze lepsze teksty a w  tym taki ze (najgorsza) kopalnia X nie ma pieniedzy na wyplate i rozwiazuje z gornikami umowe o prace.
Gdy zdarzy sie wypadek podajemy ze wydzial przestepczosci gospodarczej milicji zatrzymal odpowiedzialnych za bezpieczenstwo... Podajemy ze wiecej wypadkow PC niz w gornictwie, hutnictwie, stoczniach , PKP.. jest w rolnictwie i budownictwie. Poniewaz dziennie gina ludzie w roznych wypadkach oprocz tego ze skutkiem falszerstw i zlodziejstwa dwoch gornikow ( informacji nie powtarzamy ) podajemy ze na drogach zginelo Y ludzi a kombajn zabil dziecko a inne okaleczyl a na budowie spadl murarz zostawiajac piatke dzieci.  I tak dalej.  
Podajemy ze wydzial przestepczosci gospodarczej milicji zatrzymal dyrektorow kopalni A  i elektrowni B, ktorzy zawyzali wydobycie i odbior ilosci wegla  i dzieli sie pieniedzmi za fikcyjne wydobycie.      

Tu nie chodzi o to to aby kogos szczuc, napuszczac, konfliktowac, dzielic ... tylko ukrocic pasozytnictwo, wymoc elementarna dyscypline pracy i odblokowac rozwoj kraju.
Polska jest opozniona w stosunku do Zachodu ale nawet w Polsce Fordyzm sie zakonczyl.   

W swiecie praca fizyczna jest slabo i coraz gorzej wyceniana.
Era Fordyzmu w USA, Japoni i czesci krajow Zachod juz sie skonczyla.
Dzieci w prymitywnych kopalniach Afryki i Azji fizycznie haruja za mniej niz kosztuje zywnosci dla nich.
Kto w cywilizowanym swiecie wytwarza dochody narodowe ?
Od czasu gdy czlowiek zaprzagl do pracy wytwarzana energie coraz wiekszy jest koszt stanowisk pracy.
-W nowoczesnym, zautomatyzowanym  zakladzie petrochemicznym czy chemicznym wykwalifikowana obsluga jest mala i miejsce pracy kosztuje miliony dolarow. Sztucznie mozna zawyzyc wymagana  ilosc pracownikow na przyklad przy konfekcjonowaniu wyrobow rezygnujac z automatyzacji. Kupiona na zachodzie linia w Zakladach Chemicznych "Police 2" kosztowala az 1.8 mld farnkow czyli sume astronomiczna. Zakup byl przeplacony i doszlo do lapownictwa bowiem trudno podejrzewac kogos o taka glupote.    
-Robot przemyslowy o duzym udzwigu kosztuje 100-200 tysiecy dolarow. Drogie sa tez skomplikowane maszyny CNC.
-Koszt nowoczesnej fabryki mikroelektroniki podwaja sie co 3 lata. Jest ona coraz  bardziej zautomatyzowana. Jest bardzo czysta i generalnie prozniowa. Jesli Cemi nie zacznie sie modernizowac to zaklad zostanie zlikwidowany nawet bez wymienialnej zlotowki.
-Nowoczesny statek ze zautomatyzowana bezwachtowa silownia ma mala zaloge i miejsce pracy tez jest drogie.
-Poniewaz samoloty sa drogie to miejsce pracy w lini lotniczej jest drogie. Nowoczesne lotnisko tez jest drogie.
-Zachodnia zawodowa armia jest bardzo stechnicyzowana. Nowoczesne samoloty wojskowe sa bardzo drogie. W drozejacym czolgu najwazniejszy stal sie elektroniczny system kierowania ogniem    

O ile w zakladzie ery fordyzmu zatrudniano sile robocza bez kwalifikacji emigrujaca ze wsi, to zbrodnia byloby zrobienie operatora zakladu petrochenicznego z osoby niewykwalifikowanej.
Ale elementy linii petrochemicznej czy robota tez wykonuja robotnicy wykwalifikowani ale sa to juz technicy lub doswiadczeni robotnicy wykwalifikowani faktycznie majacy  kwalifikacje technika a nawet poczatkujacego inzyniera. Rzeczy te zostaly zaprojektowane przez inzynierow i naukowcow w biurze koncernu.
Bell z idei przewagi technologicznej nad konkurencja zrobil sobie mod operacyjny. Bell Laboratories jako firma ma najwieksza ilosc Noblistow w swiecie.
Pomysl ekipy Gierka kupowania na zachodzie kompletnych zakladow zostal wziety z ZSRR, ktory dal nam tez kontakty.  Stalinowska industralizacje przeprowadzily glownie koncerny z USA a mniej z Niemiec.   
Wieloletni ambasador USA w ZSRR, bogacz i doradca prezydenta Roosevelta, Averell Harriman, doniosl w 1944 roku, ze Stalin w chwili szczerosci wyznal mu ze:
"Dwie trzecie naszego podstawowego przemyslu zawdzieczamy waszej pomocy i waszej obecnosci technicznej."
ZSRR placil carskim zlotem i zlotem wydobywanym pod lufami karabinow NKVD, dzielami sztuki i surowcami a Niemcom nawet zbozem skonfiskowanym chlopom ktory umierali na Ukrainie z glodu.
Rzadzieccy nie potrafili skutecznie nabytej technologii rozwijac. Gdy zestarzal sie kompleks zakladow samochodowych  kupionych od Forda, Zwiazek Radziecki kupil zaklady od Fiata.
Gdyby nie materialna pomoc USA Zwiazek Radziecki by upadl i wojne zakonczylyby glowice jadrowe spadajace na Berlin, Monachium i Frankfurt o ile wczesniej Niemcy nie poddaliby sie po zburzeniu i spaleniu Niemiec przez alianckie lotnictwo a przeciez alianci rozwazali tez uzycie broni chemicznej i biologicznej przeciw Niemcom.
Gdy w 1940 roku w czasie bitwy o Anglie premier Molotow rozmawial z Niemcami w Berlinie rozpoczal sie brytyjski nalot i wszyscy szybko musieli zejsc do schronu. Na niemieckie zapewnienia ze Anglia jest juz pokonana, Molotow trzezwo odpowiedzial – co w takim razie robimy w tym schronie ? Poinformowal o czym Niemcy nie wiedzieli, ze momentalnie produkcje silnikow lotniczych dla Anglikow uruchomily USA. Jego zdaniem nie ma na swiecie sily, ktora moze pokonac amerykanski przemysl.

Wzgledny koszt prac badawczo - rozwojowych i konstrukcyjnych jest najmniejszy przy wielkomasowej produkcji. Natomiast przy produkcji jednostkowej moze przekroczyc 90 % !
Korea Poludniowa kupila od japonskich koncernow licencje na samochody za 2-5% przychodow z ich sprzedazy. Licencje dotycza modeli ktorych produkcje juz konczono a wiec nie super nowoczesnych. Licencja ( w niniejszym kontekscie ) w scislym tego slowa znaczeniu stanowi pozwolenie do korzystania z cudzego dobra niematerialnego. W przypadku samochodu lub statku jest to tylko pelna dokumentacja produkcyjna. W praktyce jednak umowy sa szersze i dotycza tez dostaw form, wykrojnikow i kluczowych maszyn oraz urzadzen a czesto tez pracy  nadzorujacych inzynierow i technikow licencjodawcy.   
   
 Marx w swoich dzielach pisal o sytuacji w rodzacym sie angielskim przemysle w pierwszej polowie XIX wieku. Juz w dacie wydawania jego pism wiele informacji bylo nieaktualnych bo sytuacja szybko sie zmieniala. Swiat caly czas ewoluuje i jest dynamiczny a nie jak uwazal Marx statyczny. Marx mial racja piszac ze religia jest falszywa forma samoswiadomosci ale skutkiem glebokich zmian jakie zaszly na swiecie teraz marksizm jest falszywa forma samoswiadomosci.
Fordyzm przyniosl minimalna place i generalnie wysokie place, zwiazki zawodowe a po wojnie bardzo niskie bezrobocie, wakacje, emerytury, ochrone zdrowia. Podatki dochodowe siegaly 91% i byly placone. Splata wojennych dlugow obciazono bogaczy. Raj na ziemi pracownika i czysciec dla kapitalu ! Dziela Marxa nadawaly sie do kosza. Bylo tylko jedno ale ... spadala rentownosc firm i nierzadko kapital topnial. Place byly nierzadko za wysokie i niemozliwe do udzwigniecia przez firmy !  Pala zostala przegieta ! Gwaltowne podniesienie w 1973 roku ceny ropy przez Arabow wywolalo autentyczne problemy na calym Zachodzie ale przy okazji Kapital podjal dlugofalowa kontrofensywe. Wiele zakladow w USA pozamykano ( Rust Belt ) i podjeto skuteczna walke z uzwiazkowieniem. Fale amerykanskiego kapitalu rozlaly sie po swiecie. Pracownicy  fizyczni w USA  nieomal calkowicie stracili swoja silna pozycje. Po co kapital ma sie uzerac z hutnikami jak mozna hute zamknac i wywalic hutnikow na bruk a kupowac stal na swiecie gdzie sie chce. W najgorszym razie mozna troche dolarow wydrukowac.
Kontrofensywa Kapitalu nie byla by mozliwa gdyby golym okiem nie byla widoczna slaba dynamika wzrostu bloku wschodniego i bardzo slaba modernizacja. Niezapowiadani bankierzy z Wiednia u Gierka stawili sie juz w styczniu 1971 roku ! Byc moze juz wtedy wywiady Zachodu pod kierunkiem CIA mialy zadbac aby w polskich zakupach na kredyt krolowaly lapowki.
W efekcie jestesmy bankrutem a Image bloku wschodniego zupelnie wyblakl co rzecz jasna wzmacnia pozycje kapitalu w walce z pracownikami na calym swiecie.

 Wiele sie zmienilo od czasow pruskiego teoretyka wojny Clausewitza. Oprocz wojny fizycznej, pojawila sie wojna gospodarcza, finansowa i propagandowa. Polska i  Rumunia wojne gospodarcza i finansowa juz przegraly a caly blok przegral wojne propagandowa.

 Marx spopularyzowal poglad ze nie ma kapitalizmu bez kapitalu. Ale geneza slowa kapitalizm jest raczej od slowa Capita czyli glowa. Istotnie w fazie narodzin kapitalizmu sukcesy odnosili ludzie pomyslowi ktorzy dostrzegali role technologii i szanse zarobku tam gdzie inni tego nie widzieli.

 Polska kupujac za dziesiatki miliardow pozyczonych dolarow zachodnia technologie placila w istocie tamtejszym naukowcom, inzynierom, technikom ( oni pracuja glowa ) i troche tez robotnikom pracujacym rekami.
Przyjmujac ze kapitalizm to Capita wzmocnilismy glowe Zachodu i oslabilismy swoja glowe.

Europa Zachodnia jest znacznie bardziej socjalna niz USA ale i tu robotnicy zostali juz troche  "wyprostowani"
Rozpoczety w 1972 roku romans USA z Chinami ( nie tylko z nimi !) daje efekty. Na swiatowym rynku robotnik Zachodu bedzie konkurowal z robotnikiem z Azji, ktory jest wielokronie tanszy. Rzady zachodu moga przez jakis czas dotowac przestarzala, niekonkurencyjna, nierentowna produkcje ale czy to ma sens ? Tak jak upadla produkcja prostej odziezy i materialow tak samo upadnie wiele wiecej schylkowych dziedzin. Sluszna odpowiedzia Zachodu jest podniesienie technologii.  
        
Konkurowanie bardzo drogo wydobytym weglem glebinowym z taniutko wydobytym weglem odkrywkowym jest szalenstwem. Jak mozna konkurowac przy nakladzie pracy 100 : 1?
Dotacje do wegla poukrywane sa  w dziesiatkach pozycji. Zgrubne kalulacje pokazuje ze jest on 3-4 krotnie drozszy niz oficjalnie. Jedna z pozycji sa wysokie wszesniejsze emerytury dla "gornikow". Przechodza oni na wysoka emeryture w wieku czterdziestu kilku lata i... dalej pracuja. Cale transporty produkowanego sprzetu RTV i AGD kierowane sa Slask i do Warszawy i rzadziej do  wiekszych miast. Gornik ma ponad trzykrotnie wieksza kartke na mieso niz przecietny Polak.  

Wklad w rozwoj swiatowej cywilizacji Rzeczpospolitej Obojga Narodow byl zerowy. Odrodzona po 123 latach niebytu na mapach politycznych Polska szybko cofala sie w rozwoju.
Az do rozpoczecia kryzysu zadluzenia w 1978 roku powojenna Polska sie rozwijala osiagajac DN PC okolo 45% Zachodnioniemieckiego co jest rekordem historycznym. Teraz sie szybko cofamy w rozwoju.  

Na obecnym etapie rozwoju swiata praca fizyczna i jej efekty nie sa cenione. Pracuje sie glowa projektujac i produkujac nowoczesne i zlozone wyroby.
Kupiona od Fiata w 1967 roku licencja na PF125 nie byla bynajmniej zla. Raz plytko zmodernizowany samochod stal sie anachroniczny. Skumulowany naklad pracy na wytworzenie znacznie lepszej japonskiej Toyoty jest ponad trzykrotnie mniejszy. W ciagu minionych 20 lat przemysl samochodowy zostal mocno zmodernizowany i zwiekszono w nim wydajnosc pracy. Pojawily sie cztery generacje samochodow.

 Poniewaz rzadzaca PZPR nie radzila sobie z Solidarnoscia wprowadzono Stan Wojenny. Wojskowy zamach stanu w swiecie zle kojarzy sie z Afryka, Azja i Ameryka Poludniowa. Ale jednak nie z cywilizowana Europa, nawet wschodnia. Dla panstw komunistycznych charakterystyczne jest zdublowanie instytucji poprzez funkcjonujacy wezel Partia - Panstwo. Wezel ten w Polsce zostal dyskretnie ale skutecznie  rozciety co wielu zdaje sie nie zauwazac. Zmienil sie ustrój PRL i mamy pojedyczne wladze jak normalne panstwo. Obecne wladze gdyby chcialy moga skonczyc z funkcjonujaca zasada selekcji negatywnej w nomenklaturze i nikt nie pisnie slowka w obronie zlodziei. Ale wladze junty chyba chca tylko trwac i korzystac z beneficjow wladzy.  
Przewodnia rola PZPR dalej sobie moze trwac dla naiwnych. Formalnie nadal moze trwac dyktatura proletariatu ale kazdy musi znac swoje miejsce w szeregu. Rola kierownictw firm jest dobrze zorganizowac prace. Rola robotnika jest pracowac a firma ma mu przyzwoicie zaplacic. Sytuacje udawania pracy i udawania placenia to samobojstwo.  
W przebudzonych komunistycznych Chinach w specjalnych strefach ekonomicznych funkcjonuje kapitalizm !   W firmach z zachodnim kapitalem i technologia pracuja emigranci ze wsi – jak w klasycznym ( spoznionym o wiele dekad  ) Fordyzmie. Jak stwarzaja problemy to wracaja na wies a tam zyje sie jednak o wiele gorzej. Po co partia "komunistyczna" mialaby tam zmieniac nazwe i destabilizowac panstwo ?
Tak samo w Polsce moga zostac szyldy i mozemy dalej obchodzic 1 Maja i sojusz z ZSRR a naprawde wiele sie moze zmienic.  

Tej prostej prawdy ze dochod narodowy PC jest proporcjonalny do poziomu technologi nie da sie przekrzyczec czy zaklamac. Nie pomoze zlorzeczenie czy puste oburzenie.
Marx nic o pracach badawczo – rozwojowych, laboratoriach badawczych i projektowaniu oraz mikroprocesorach  nie wiedzial. Jego zdaniem wartosc dodana wytwarzal robotnik co obecnie tylko smieszy.
    
W handlu trzeba tanio kupic i drogo sprzedac. Zasada ta dotyczy tez kazdej produkcji. W sytuacji gdy posredniczace w zagranicznym handlu CHZ-ety staly na glupocie i korupcji musialo dojsc do tego co mamy. Glupota i lapownictwo CHZ sa legendarne.

W gospodarce rynkowej ceny niosa wazna  informacje. W zachodnich czasopismach w przegladach nowosci produkcyjnych czesto sa podawane ceny produktow. W coraz bardziej zautomatyzowanej produkcji plik – wydruk BOM ( Book Of Material ) zawiera m.in. informacje o dostawcach i cenach. Polacy pracujac w zachodnich firmach przywoza takie informacje.
Jeden z CHZ-ow zaproponowal importowe ceny 4 x krotnie wyzsze niz w takim BOM !
Polski wywiad gospodarczy jest pasozytnicza fikcja !  
Malpim interesem jest przeplacenie za wyposazenie statku i sprzedanie go za pol darmo. Spoleczenstwo musi utrzymywac przy tym stoczniowcow.
Przy wymienialnym (dla firm) pieniadzu, firmy kupia sobie co potrzbuja za dobre ceny i tak samo za dobre ceny sprzedadza swoja produkcje.

Jest kwadratura kola. Jest formalnie dyktatura proletariatu i rzadzi przewodnia partia Robotnicza ale robotnikow trzeba postawic do pionu.
Partyjnej nomeklaturze trzeba zabrac koryto i najlepiej wpakowac ja do wiezienia.

Zegar tyka i czasu na zmiany jest coraz mniej.  
Wymienialny pieniadz jest warunkiem koniecznym ale nie jest warunkiem dostatecznym poprawnego funkcjonowania nowoczesnej gospodarki. To nie jest zaden cud ani cudowne lekarstwo. Madry rzad i tak jest potrzbny  

Polska po uruchomieniu swoich zablokowanych dotad zasobow ludzkich i materialnych spokojnie powinna osiagac wzrost gospodarczy na poziomie 5-7% rocznie.  Nawet tym ktorzy w krotkim terminie sporo straca, juz po 5  latach sie poprawi.

5 komentarzy:

  1. Kaczyński to takie skrzyżowanie Wałęsy z Piłsudskim. Skutki niedługo zobaczymy.
    Pan opinia monetarna jest błędna. Proszę sięgnąć rapotu sporządonego przez Frosti Sigurjonssona , który napisany był na zlecenie premiera Islandii.
    Dopóki nie odsunie się tej bandy pisowsko-kacapskiej nic Pan nie zrobi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Tekst jest stary ale jak najbardziej poprawny.
      Ten rząd to psychiatria

      Usuń
  2. Jowisz? Kineskop licencyjny, linia opóźniająca CV20 z NRD, A232D i reszta ic od RFT/Tesli zapewne za ruble transferowe, BTP129 nasze, SU169 z NRD. Ogólnie w porównaniu do Rubina 714p Jowisz to była inna galaktyka. Zastanawia mnie coś innego, mianowicie jak nagle u ruskich pojawiło się takie cudo jak maleńka elektronika c432... szok. Sami tego nie wymyślili...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Struktury tyrystorow BTP128 i 129 byly od RCA ( od RCA byla fabryka kineskopow ) i Cemi je tylko obudowal i to czesto wadliwie i sie psuly. SU169 z NRD to pozniejsza spiewka i byl stosowany BU326 od Thomsona, z ktorym romansowalismy i ktory byl blisko z RCA. I tak ze wszystkim. Tam bylo mnostwo importu.
      Glupia byla konstrukcja Jowisza.

      Usuń
    2. Witam
      To cudo C432 mialem ale bez przerwy sie psulo i 2 razy drozej niz kupilem sprzedalem po 3 miesiacach

      Usuń