czwartek, 28 kwietnia 2022

Strategiczne pogrywki Niemiec

 Strategiczne pogrywki Niemiec
 Niemcy chcą dalej realizować swój plan Mitteleuropy. Razem z Rosją chcą rządzić Europą. Chcą szybko zbudować silną armie. Chcą wejść w posiadanie broni atomowej.
W interesie obecnych elit Niemiec nie jest wykonywanie poleceń USA w wojnie Rosji z Ukrainą.
Hegemon aby nie stracić twarzy powinien ukarać Niemcy i pewnie już nad tym pracują. Cześci Niemców to co robi Scholz się bardzo nie podoba.   
" https://twitter.com/noclador" w swoich wpisach kompetentnie omówił działania  kanclerza  Olafa Scholza na rzecz Rosji i na szkodę Ukrainy. Tłumaczenie początkowego fragmentu.

1. Już pod koniec lutego otrzymał on od przemysłu obronnego Niemiec długą listę dostępnej broni. Scholz postanowił się  tą wiedzą z nikim nie dzielić i wręcz zapewniał, że żadnej dostępnej broni nie ma.

2. Niemiecki przemysł obronny ominął Scholza i przesłał tą listę do ambasadora Ukrainy. W odpowiedzi na co kanclerz stwierdził, że ta broń nie działa.

3. Przemysł obronny z Niemiec zaprzeczył i poszedł o krok dalej udostępniając tą listę prasie z zapewnieniem, że broń jest w pełni sprawna. Olaf Scholz oznajmił, że Ukraińcy nie będą w stanie opanować obsługi tej broni w tak krótkim czasie.

4. Tym razem wypowiedzieli się niemieccy eksperci zbrojeniowi, według których czas na opanowanie obsługi arsenału to zaledwie 2-3 tygodnie. Scholz się nie poddał i tym razem powiedział, że broń należy do NATO i jej transfer wymaga zgody sojuszu. Jego słowa ponownie okazały się kłamstwem, ponieważ zaprzeczyli im reprezentanci NATO oraz niemieccy generałowie.

5. Scholz wtedy powiedział, że żaden inny kraj z NATO by tego nie zaaprobował, ponieważ sami unikają wysyłania broni na Ukrainę. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Australia, Polska, Czechy, Słowacja, Rumunia, Turcja, Włochy, Finlandia, Dania, Rumunia, Holandia - te kraje systematycznie publikują wykazy broni ciężkiej dostarczanej na Ukrainę. Najwyraźniej kanclerz Niemiec przeoczył ten drobiazg.

6. Pod międzynarodową presją kanclerz oznajmił, że zapewni Ukrainie 2 miliardy euro na zbrojenie. To także było kłamstwo. Parlamentarzyści z Niemiec szybko się dowiedzieli, że te 2 miliardy, to w rzeczywistości 1 miliard, a na dodatek nie będzie on dostępny przez następne 2-3 miesiące. Po tym czasie Scholz może zawetować, lub opóźniać w nieskończoność każdy transfer do Ukrainy.

Niemcy liczyli na to że Ukraina szybko upadnie. Potem zaserwowali spektakl oszustw. W najmniejszym nawet stopniu nie pomogli Ukrainie.

5 komentarzy:

  1. W interesie obecnych elit Niemiec nie jest wykonywanie poleceń USA. A po co?
    Niemcy rozgrywają amerykanów jak małe dzieci. Nie kupujemy gazu za dolary i ruble, ale za euro z tego samego miejsca. I o to chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Mysle ze hegemon jest bardzo niezadowolony z pogrywki Niemców !

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś ostatnio wybuchło w Rosji. Szykują ofensywę to widać. Jeśli Rosja uderzy na Odessę Polacy wtedy powinni pomóc w sposób jawny, choć nie popieram bandy kijowskiej. W kwestii monetarnej Niemcy szykuja jeszcze amerykanom jeszcze 2 niespodzianki. Niemcy bez planu nawet do klopa nie idą. Pis realizuje plan niemiecki i nie wiem czy są takimi debilami czy robią to celowo.
    Amerykanie są podprowadzani a potem ich spuszczą taki fryce mają plan.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Na razie dolar sie umacnia i od Euro jest 1.05 Gra Niemiec jest bardzo ryzykowna. Hegemon dostarczy Ukrainie potezna ilosc sprzętu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń