Skandal z KPO: patorozdawnictwo kosztem przyszłych generacji
https://biznesalert.pl/saryusz-wolski-o-skandalu-z-kpo-patorozdawnictwo-kosztem-przyszlych-generacji/
"Marnotrawstwo, absurdalne wydatki i prawdopodobne przekręty – tak aferę KPO w rozmowie z Biznes Alertem komentuje Jacek Saryusz-Wolski, jeden z głównych negocjatorów przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. I dodaje: gdyby w Polsce był rząd nielubiany przez Brukselę to ekipy OLAF-u (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych) już powinny lądować w Warszawie, żeby to patorozdawnictwo skontrolować.
Krajowy Plan Odbudowy miał być impulsem dla nowoczesnej, odpornej gospodarki. Tymczasem w sieci ujawniono, że setki tysięcy złotych z unijnych środków trafiły na jachty, apartamenty na wynajem i solaria w pizzeriach.
„Jest to ewidentne marnotrawienie środków na absurdalne wydatki. Do tego dochodzi jeszcze podejrzenie, potwierdzane kolejnymi przykładami, że te pieniądze trafiają do krewnych i znajomych królika. Są rozdawane wśród ludzi aktywnie działających po stronie rządzących” – ocenia Saryusz-Wolski.
Logiczna konsekwencja
„W jakimś sensie jest to jednak logiczna konsekwencja postawy obecnej strony rządowej, która wcześniej – będąc w opozycji – blokowała fundusze z KPO na poziomie Brukseli, nie zważając na interes Polski. Wygrali wybory i dalej interes Polski ich mało obchodzi. Takie wydawanie środków jest po prostu konsekwencją anarchicznego stosunku do polskiego interesu, do zdrowej polityki gospodarczej. Patorozdawnictwo środków dla wybranych kosztem całej reszty, kosztem zadłużenia i przyszłych generacji, które będą to spłacały” – mówi ekonomista, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Potrójna pułapka
Apeluje zarazem, by nie zapominać o szerszym kontekście europejskim i celach dla których powstał pocovidowy fundusz odbudowy (RRF).
„KPO to potrójna pułapka zastawiona na państwa członkowskie przez brukselską oligarchię. Przede wszystkim, są to pożyczone pieniądze, które trzeba będzie zwracać przez kolejne dekady. To nie są pieniądze za darmo. Po drugie, konieczność spłat, która rozpoczyna się z początkiem nowych wieloletnich ram finansowych (2028-2034) wywiera taką presję na budżet Unii, że KE proponuje redukcję pieniędzy dla rolnictwa i dla regionów o ok. 20 procent. Trzeba to sobie dobrze uświadomić: pieniądze częściowo źle wydane w KPO, a częściowo niewydane sprawiają, że regularne strumienie, które należałyby się polskiemu rolnikowi i regionom będą obcięte” – wyjaśnia Saryusz-Wolski.
KPO – skok na władzę
„Na tym nie koniec. Covid był dla Komisji Europejskiej pretekstem, żeby stworzyć fundusz odbudowy, bo jego wydatkowanie ma niewiele wspólnego z leczeniem ran po Covidzie. W rzeczywistości chodziło o zrobienie wyłomu w zasadzie, że Unia nie ma prawa się zadłużać i zdobycie dodatkowej władzy nad państwami członkowskimi poprzez kontrolę wydatkowania – polityczne i ideologiczne +kamienie milowe+. Jesteśmy świadkami momentu hamiltonwskiego – wspólny dług i wspólne podatki, to był początek budowy państwa amerykańskiego. Podobna intencja ustrojowa równolegle do zmiany traktatów unijnych leży u podstaw decyzji o utworzeniu RRF. Nie rozwój, nie Covid, tylko skok na władzę” – uważa Saryusz-Wolski.
Wyraża przy tym nadzieję, że zainteresowanie, które rozdzielanie środków z KPO wzbudziło skłoni też do refleksji nad aspektem systemowym i ustrojowym, który pozwala na takie anomalie.
„Gdyby w Warszawie był rząd nielubiany przez Brukselę to już byłaby afera. Obiektywnie ekipy OLAF (Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych) już powinny lądować w Warszawie, żeby to patorozdawnictwo skontrolować. Ponieważ jest to rząd po myśli unijnej oligarchii, to sprawa zostanie zamieciona pod dywan” – przewiduje Jacek Saryusz-Wolski."
sobota, 9 sierpnia 2025
Skandal z KPO: patorozdawnictwo kosztem przyszlych generacji
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Platforma składała do KE fałszywe donosy aby rząd PIS nie miał środków z KPO. Szajka Tuska sama chciał rozkraść setki miliardów z KPO.
OdpowiedzUsuńkradzieże afery od lat. no i co. no i nic. do pracy rodacy!
OdpowiedzUsuńDamage Control po wpadce z KPO trwa. Fala klmstwa i manipulacji. To są te same fałszywe sondaże które dawały Komorowskiemu i Trzaskowskiemu wygraną w pierwszej turze!
UsuńAfera KPO HoReCa to jedynie czubek góry lodowej. Każdego dnia będą wychodziły nowe złodziejstwa, nowe informacje o trwonieniu i rozkradaniu tych pieniędzy. Tusk powiedział że to PiS rozdziela pieniądze z KPO! Niesamowite, że PiS prawie dwa lata od utraty władzy nadal rządzi! I to PiS przyznaje dotacje z KPO. Dziwnym trafem nie ma ani jednego przypadku żeby to jakiś członek rodziny któregoś z PIS-owców dostał miliony z KPO. Za to są z PO i ich sojusznicy. Czyli PiS przyznał forsę ludziom z PO. To ci kosmiczna historia. Herr Tusk podobno choruje. Parkinson bardzo prawdopodobny. Facet nie wie co mówi, miesza mu się coraz bardziej pod czaszką. Ucieczka w chorobę. Żyje w równoległej rzeczywistości. Stworzył sobie swój własny świat, w którym z zapałem walczy z rządem PIS.
Może troszkę spacji?
OdpowiedzUsuńKaczyński dodał, że „tego się tak panicznie boją i te śmiecie, które tu stoją”. - Tego boją się także i ci, którzy dzisiaj siedzą w rządowych urzędach, ci, o których dzisiaj wszyscy w Polsce mówią jednym słowem, czy właściwie jednym równoważnikiem zdania: KPO - „koryto Platformy Obywatelskiej”. To jest prawda o tych rządach, to jest prawda o tym, co dzisiaj w Polsce się dzieje i z tym musimy skończyć i skończymy - podkreślił.
OdpowiedzUsuń