czwartek, 16 lipca 2020

Brak dokumentów w aktach SR - SO

Prezes Sądu Okręgowego w Szczecinie Maciej Strączyński
Temat: Brak dokumentów w aktach SR - SO

Mając zamiar prosić o wniesienie Skargi Nadzwyczajnej 13.04.2018 przesłałem listem poleconym do sądu okręgowego w Szczecinie pismo z kopiami bardzo ważnych w realiach sprawy dokumentów do złączenia do akt. Sąd poinformował mnie że przesłał dokumenty do sądu I instancji czyli sądu rejonowego w Szczecin Centrum bowiem tam są akta.
Fotografując 14.07.2020 roku w czytelni akta I i II instancji (.....) stwierdziłem brak dokumentów a nawet pisma sądu okręgowego.
Proszę:
-Aby dokumenty zostały załączone do akt
-Powiadomienie prokuratury rejonowej o popełnieniu przestępstwa conajmniej z art. 276 KK
-Poinformowanie prokuratury regionalnej o tym że przesłano jej niepełne akta.

Ustawa nie definiuje Wartości Przedmiotu Sporu w takich sprawach. Uczestnik postępowania w pierwszym piśmie wartość tylko jednego z przedmiotów oznaczył w 2011 roku ( z uwagi na upływ czasu kwotę trzeba zwaloryzować ) na 208 800 zł.
Przegląd orzeczeń publikowanych m.in. na http://orzeczenia.ms.gov.pl oraz http://saos.org.pl/ dowodzi że w w sprawach niegospodarczych tak duża „WPS” jest rzadkością.

Przewodniczył Pan składowi który skazał na dożywocie niewinnego Arkadiusza Kraśko za dwa morderstwa. SN uchylił wyrok stwierdzając że fałszywi świadkowie nie byli nawet obecni na miejscu zdarzenia.
W sprawie popełniono przestępstwa przeciw dokumentom i chcąc naprawić wizerunek sądu winien Pan zrobić to o co wnoszę w swojej sprawie.
https://wiadomosci.wp.pl/arkadiusz-kraska-od-19-lat-odsiaduje-dozywocie-prokuratura-jest-niewinny-6368154137261697a
Jak ustaliła prokuratura, policjanci podmienili także notatkę sporządzoną po telefonie nieznanego mężczyzny. W oryginale była jedynie informacja, że sprawca poruszał się bmw. W podrzuconym później dokumencie wpisano także, że na miejscu strzelaniny było trzech naocznych świadków, a napastnik miał broń z tłumikiem. Obie wersję różnią się także adresem, gdzie doszło do strzelaniny. Z akt sprawy wynika, że osoba dzwoniąca wówczas na policję została później świadkiem incognito. Oznacza to, że z obawy o jej bezpieczeństwo dane osobowe zostały utajnione. "Analiza wskazuje, że osoba podająca się za naocznego świadka zdarzenia (…), podała dwie różne wersje policji" – pisze prokurator Zapaśnik.
Z poważaniem
Jerzy Matusiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz