niedziela, 4 lipca 2021

Opus Diaboli

 Opus Diaboli

Magdalenkowa siuchta "My nie ruszamy waszych a wy naszych. Polacy na nas pracują" dotyczyła też kościoła kat jak elementu agenturalno - mafijnego systemu władzy w atrapie Polski.
Wszelkie zbrodnie katabasów pozostawały bezkarne. Zrabowane Polakom mienie w części transferowano do Watykanu.
Stabilizowanie przez kościół kat władzy komunistów jako "pożyczanie legitymacji" blisko 30 lata temu precyzyjnie opisała Jadwiga Staniszkis. W historii kościół kat dla korzyści materialnej dogadywał się z najgorszymi zbrodniarzami i ich legitymizował. Wszelkie prawicowe dyktatury były miłe papiestwu; tym milsze, im dyktatura była silniejsza. Salazar, Franco, Hitler, Mussolini – wszyscy ci krwawi dyktatorzy mogli liczyć na poparcie Watykanu. Papież JP2 nie ukrywał swoich sympatii do ludobójcy z Chile gen. Augusta Pinocheta.
Po nitce do kłębka - od ksieży do biskupów, arcybiskupów, kardynałow do JP2. On o wszystkich zbrodniach doskonale wiedział i je akceptował bowiem liczyła się kasa zwłaszcza że trzeba było pokrywać straty Banco Ambrosiano aby nie doszło do bankructwa państwa Watykan.   

Podli kłamcy opowiadają o upadku rodziny i jakiejś tam tęczowej zarazie jednocześnie dając rozwód kościelny po 25 latach ojcu trójki dzieci, który potem bierze sobie sobie ślub z inną kościelną rozwodniczką w "sanktuarium". Pudrujemy , pudrujemy panowie usilnie ... trupa !

Księża zabijali i gwałcili – Rwanda 26 lat temu. Jeden z katolickich duchownych pozwolił ludziom schronić się w przykościelnej wieży, po czym zamknął ich na klucz i wezwał morderców ze spychaczami. „Sprzątnijcie te śmieci”, krzyczał i pozwolił na to, by zburzono wieżę, w której uwięził swoich parafian. „Na terenie wokół kościoła w Kibuye były porozrzucane ciała ofiar. Przyjechali Amerykanie, żeby je pozbierać, a Kościół zażądał od nich pieniędzy”
Kościół powinien przyznać, że przez dziesiątki lat wspierał lud Hutu, że miał świadomość nadchodzących zbrodni i niewiele uczynił, aby nie stały się one faktem. Co więcej, niektórzy księża, nie wyłączając hierarchów, wiele zrobili, by doprowadzić do ludobójstwa. Kościół musi przyznać,  że katolicy zabijali się nawzajem, że byli księża, którzy mordowali i gwałcili.

Cytat z książki Karlheinza Deschnera "Opus diaboli": "Ujmijmy to krótko: chrześcijaństwo stało się antychrystem. Ono samo stało się owym ukazywanym przez siebie diabłem! Ono samo było tym złem, które rzekomo zwalczało! Tym piekłem, którym straszyło, było właśnie ono! Wśród wszystkich złych rzeczy stało się ono tą najgorszą: nie dlatego, że inne były lepsze, ale dlatego, że wszystkie inne nie potrafiły być złe tak długo i tak intensywnie, dlatego, że nic innego nie zdobyło takiej władzy nad ludźmi podatnymi na oszałamiającą ułudę, na którą składały się łacina, kłamstwa, duszpasterski patos, świątobliwe gesty, opowieści o koszmarach i urokach zaświatów; podatnymi na podjudzanie do zbrodni, byleby dochodziło do nich w imieniu Boga (i kapłanów), które to imię pozwalało na wszystko, wszystko czyniło możliwym i wszystko ułatwiało, a tymczasem sami kapłani umywali ręce, dbali o własną skórę, napełniali kiesy i pouczali: „Nie zbierajcie skarbów na tej ziemi", „Nie sądźcie innych", „Kochajcie się nawzajem", „Czyńcie dobro tym, którzy was nienawidzą". Oni czynili zło tym, którzy kochali Jezusa, którzy chcieli przestrzegać jego przykazań, takim ludziom wyrywali języki, wykrawali oczy, miażdżyli kończyny, takich ludzi grzebali żywcem, rozpinali na krzyżach, palili, zamurowywali na resztę życia, nie oszczędzali im niczego, żadnej hańby, żadnego bólu, mścili się na ich dzieciach i wnukach, czując się dobrymi i uprawnionymi do owych czynów — i nadal tak się czują. A przecież ukrzyżowali ludzkość! Wszyscy za jednego? Wszyscy za nich! Od czasów Konstantyna cechami, po których rozpoznaje się ten Kościół, są obłuda i przemoc".

Giuseppe Staffa, Zbrodnie Kościoła: Fanatyzm, rozwiązłość, zbrodnie!
W tysiącletnich dziejach Kościoła fanatyzm nieraz graniczył z bestialstwem i straszliwymi zbrodniami. Zbrodni pełne były krucjaty, podbój kolonialny Ameryki, panowanie bezbożnych papieży, działalność Świętej Inkwizycji.
W tej książce historia Kościoła zderza się z analizą mrocznych właściwości ludzkiej natury.

2 komentarze:

  1. Autor odjechał psychicznie, ciekawe, co bierze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzien Dobry
      Wywołany u Pana dysonans poznawczy jest zjawiskiem pozytywnym.
      Wyszukiwarka Google na "kościół pedofilia" daje blisko 2.5 mln linków a na "kościół zbrodnie" 7.3 mln linków.
      Miłej lektury !

      Usuń