Religia neoliberalna 8
Jak wykazały badania Ron Haskins i Isabell Sawhill z Brooking Institution w 1980 roku w USA zarobki rodzicow wyjasnialy w 10% zarobki synow. Wskaznik ten nazywany jest tez mobilnością międzypokoleniową Ale juz w 2000 roku wskaznik ten wzrosł do 34% by w 2010 roku osiagnac 57% i to nie jest ostatnie slowo szalenstwa neoliberalizmu. Wskaznik obecnie mogł przekroczyc 60%. Wskaznik 10% oznacza ze rodzice przekazuja dzieciom 10% swojej pozycji ekonomicznej. Zatem wskaznik 60% oznacza ze dzieci bogaczy moga nie robic nic aby bardzo duzo "zarabiac" Z kolei zwykly amerykanin chocby wyposazony byl w nadzwyczajny talent i pracowitosc raczej niewiele wskora na tym polu.
Legenda pucybuta co to został milionerem odchodzi w niebyt.
Nierownosci spoleczne sa wrogiem mobilnosci spolecznej i generuja degeneracje i petryfikacje ukladu spolecznego bowiem im bardziej stroma jest sciana prowadzaca na szczyt tym obiektywnie trudniej sie jest na nia wspiac a dodatkowa powszechna swiadomosc trudnosci proby wspinaczki demobilizuje potencjalnych chetnych do wejscia na szczyt.
Sztywne struktury spoleczne i pertyfikacja elity powoduja dekadencje, lenistwo, stagnacje i zanik wysiłku umyslowego. Elita gnije i robi sie obslizgła. Wszystko to stwarza warunki do krwawej rewolucji gdy spoleczenstwo en masse chce widziec toczace sie spod gilotyny głowy.
Rewolucja nastepuje wtedy gdy wiekszosc nie chce lub nie moze juz tak zyc jak dotychczas.
Polską specyfika XVIII wieku bylo masowe zarazenie syfilisem "elit" prowadzacych nadzwyczaj rozwiazly tryb zycia. Stopien zakazenia syfilisem ludnosci wiejskiej byl przy tym bardzo maly.
Slusznie zauwazyl antropolog Jan Czerkawski w " Polska - slowianszczyzna, Perspektywy antropologiczne" ze upadek polskiej panstwowosci w XVIII wieku wydajnie wspomagany byl nadzwyczajna degeneracja polskich warstw wyzszych dokonanych przez syfilis przy calkowitej petryfikacji klasy wyzszej. .
"Uderzajaca ilosc dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow,wystepujaca w naszej warstwie uprzywilejowanej w XVIII wieku i przezywajacej sie na kresach w postaci pomietnikow Bobrowskiego, ktorzy przyczynili sie do załamania naszej panstwowosci , stanowi prawdopodobnie metaluetyczny wydzwiek wojny trzydziestoletniej i potopu."
Nie da sie ukryc ze i obecnie w mediach prezentuje sie nadzwyczajna ilosc "dziwakow, gluptakow , nicponiow i szubrawcow oraz wszelkiego rodzaju degeneratow".
Paul Krugman w swoim blogu we wpisie zatytułowanym "The Great Gatsby Curve" przytoczył niezwykle ciekawy wykres porządzony na podstawie rezultatow badań Milesa Coraka. Wykres pokazuje korelację pomiędzy nierównością ekonomiczną wyrazona przez Gini coefficient a mobilnością międzypokoleniową
http://krugman.blogs.nytimes.com/2012/01/15/the-great-gatsby-curve/?_r=4
Wykres pokazuje Ameryke w bardzo zlym swietle. Egalitarne spoleczenstwa krajow skandynawskich osiagajace rewelacyjne wyniki nieomal pod kazdym wzgledem cechuje bardzo dobra mobilnosc miedzypokoleniowa. tak wiec tlumaczenie ze w USA dzieci bogatych rodzicow sa bogate dzieki swojej inteligencji i pracowitosci jest nonsensem bowiem prawa genetyki dzialaja w USA tak samo jak w skandynawi.
Skandynawowie mimo niekorzystnych warunkow osiagaja tak dobre rezultaty dlatego ze wlasnie tam o sukcesie decyduje inteliegencja i pracowitosc. Natomiast USA powoli zamieniaja sie w kraj III Swiata. W USA tak jak w Pakistanie nie pójdziesz do dobrej szkoły jeżeli urodziłeś się w biednej rodzinie.
Inne badania (omowie je osobno) przekonujaco pokazuja że państwa o dużym rozwarstwieniu dochodowym powoli biednieja i traca dynamizm i konkurencyjnosc miedzyanrodowa.
Szwedzi w nowym roku zaplaca 30 Euro mniej podatku dochodowego. To już piąta od 2007 roku obniżka obciążeń fiskalnych, jaką przeprowadził centroprawicowy rząd. Jednak sześciu na 10 podatników sie to nie podoba bowiem uważaja, że pogorszy to jakość życia w państwie opiekuńczym a zwlaszcza pogorszy opieke zdrowotna.
Przeciwna obniżkom podatków jest socjaldemokratyczna opozycja, która podnosi ze przeprowadzone w ostatnich latach cięcia, spowodowały wysoce nieporzadany wzrost rozwarstwienia w społeczeństwie. Na niższych podatkach najbardziej skorzystali bowiem ludzie o najwyższych dochodach.
Ciekawe, jakby ten wykres wygladal dla Polski. I czy juz jestesmy niedaleko ponownej utraty panstwowosci...
OdpowiedzUsuńJa mam to szczescie ze na codzien mam do czynienia z milymi i inteligentnymi ludzmi. Mam wstret do polskojezycznych TV i osob prezentowanych tam.
UsuńNatomiast jaki jest polski rzad to kazdy widzi i na tym przykladzie widac co to jest i jak dziala negatywna selekcja. Pan prezydent z ortografi i gramatyki ma ocene niedostateczna jako uczen szkoly podstawowej.
Z kolei ojciec Jozefa Baka jako premier musi co chwile przechodzic amputacje nosa ktory mu blyskawicznie rosnie.
Nasi "biznesmeni" na panstwowym to wystaja z rozporka SB.
Polska w wielu aspektach juz nie jest panstwem suwerennym.
Przecież przyczyną nierówności społecznych w US nie jest mityczny neoliberalizm tylko keynesowskie psucie pieniądza i zawłaszczanie dochodów przez elity.
OdpowiedzUsuńTak samo w Szwecji niezłe wyniki gosp. są skutkiem liberalizacji gosp. i obniżania podatków. 20 lat temu przy szalejącym socjalizmie gospodarka była w kryzysie.
http://super-economy.blogspot.com/2010/03/super-economy-in-one-picture.html
http://mises.org/daily/6619/How-Government-Cutbacks-Ended-Swedens-Great-Depression
Prosze laskawie spojrzec na dziesiatki wykresow ktore do tej chwili zalaczylem. Przecza one kazdemu slowu w Pana wpisie poza tym ze przepompowywane sa publiczne pieniadze do elity !
UsuńUczepiłeś się słowa neoliberalizm, które nic nie tłumaczy
OdpowiedzUsuńZarówno Keynes jak i Krugman doskonale rozumieją skąd się biorą kryzysy: monopol banków centralnych i wpędzanie społeczeństw w długi.
http://25.media.tumblr.com/tumblr_lqj892r00m1qms0ebo1_500.png
http://www.obserwatorfinansowy.pl/forma/debata/keynes-i-kopernik-rzady-psuje-psucie-monety/
Panie Pawel-I, to jest właśnie liberalizm i kapitalizm. A właściwie realny kapitalizm, bo tylko taki istnieje na świecie. Kapitalizm to rządy kapitału, więc wszystko się zgadza.
OdpowiedzUsuńOprócz samego syfilisu problemem była rtęć stosowana jako główny środek leczniczy w tym czasie -
OdpowiedzUsuńhttp://www.amsik.pl/archiwum/4_2010/4_10m.pdf
polecam str.4
W XVIII wieku wszyscy mieli wszy. Do walki z nimi stosowano rtęć. Ludzie ją spożywali i nacierali nią skórę, a potem chorowali i umierali.
Trzecim źródłem rtęci były kosmetyki :
"Na taki podkład szczodrze nakładano najrozmaitsze róże (zwane też barwiczkami, rumienidłami czy czerwienidłami), którymi damy "lice piększyły i rumieńca sobie przydawały" (Zygmunt Gloger). Sporządzano je, dodając "karmin, krokosz lub cynober" – ten ostatni miał wątpliwy wpływ na zdrowie, gdyż zawierał w swoim składzie siarczek rtęci."
Dochodził też ołów:
"Czyniły to zarówno kobiety, jak i wytworni mężczyźni, hołdujący obowiązującej modzie. Nakładano je na twarz, szyję i dekolt. Specyfik ten skutecznie zatykał pory, powodując zgrubienia naskórka. Najskuteczniejsze (najlepiej przylegające i maskujące) bielidło miało w swoim składzie biel ołowianą. Znajdujący się w nim ołów wnikał przez skórę do krwi, powodując nie tylko trwałe zmiany skórne, ale nawet zaburzenia psychiczne. Od częstego stosowania tego specyfiku cera robiła się szara, daleka od upragnionej porcelanowej przeźroczystości. Cóż zatem trzeba było zrobić, aby ukryć ślady po ospie i chorobach wenerycznych, zgubienia, blizny, ziemisty kolor i wszelkie inne defekty skóry? Należało nałożyć jeszcze grubszą warstwę bielidła! "
http://www.wilanow-palac.pl/files/70_toiowo-sites-higiena.html
Tak więc pieniądze na te specyfiki miała bogatsza część społeczeństwa i degeneracja od syfilisu była pogłębiana rtęcią i ołowiem, które to pierwiastki wpływają na zdrowie fizyczne , ale też psychiczne.