poniedziałek, 4 maja 2015

Biurokratyczne pozorowanie innowacji

Biurokratyczne pozorowanie innowacji

 Ustawa z dnia 29 lipca 2005 roku o niektórych formach wspierania działalności innowacyjnej stanowi :
"działalność innowacyjna - działalność związaną z przygotowaniem i uruchomieniem wytwarzania nowych lub udoskonalonych materiałów, wyrobów, urządzeń, usług, procesów lub metod, przeznaczonych do wprowadzenia na rynek albo do innego wykorzystania w praktyce"

Ustawa wyroznia następujące typy innowacji:
Innowacje w obrębie produktów
Innowacje w obrębie procesów
Innowacje marketingowe
Innowacje organizacyjne

Wydaje sie zatem ze gro srodkow kierowanych z budzetu do podmiotow innowacyjnych winno sluzyc innowacjom. To tylko pozory.
Tymczasem okazuje sie ze grubo ponad 90% srodkow na innowacje idzie na .... zakup "nowych" technologii, a nie ich opracowanie i wdrożenie. Co wiecej z uwagi na latwosc rozliczenia urzednicy preferuja ten typ innowacji czyli zakup innowacji !
"7) inwestycja technologiczna - inwestycję polegającą na:
a) zakupie nowej technologii, jej wdrożeniu i uruchomieniu w oparciu o nią produkcji nowych lub zmodernizowanych wyrobów lub świadczenia nowych lub zmodernizowanych usług "

No coz skoro Niemcy sponsoruja Polske przy pomocy Komisji Europejskiej to ich zyczenie aby ich pieniadze do nich wróciły jest dla biurokratow swiete. W koncu to sa ich pieniadze.
Urzednicy nie wiedza co to jest "nowa technologia", na niczym sie nie znaja i w ogole nie wiedxa co to jest technologia. Nie wiedza jak odroznic innowacje pozorne od rzeczywistych. Jest kwit na zakup niemieckiej maszyny i wszystko gra. Tymczasem bywaja maszyny ktore sa w produkcji od 25 lat.
Udzial tak pojetych statystycznie innowacji rosnie i to jest powod do dumy rzadu kraju ktory istnieje tylko teoretycznie. Innowacje w tym kraju tez istnieja tylko teoretycznie.
Marnotrawstwo publicznych pieniędzy w unijnych programach "Innowacyjna gospodarka" jest legendarne. Korupcja i głupota siegaja zenitu. Poki co muzyka gra i wszyscy sie bawia.

Troszke to gorzej wyglada jak spojrzymy na detale polskiego systemu instytucjonalnego oceniane w rankingach. Prawde mowiac to wyglada to zupelnie zle. Cos takiego jak gangrena lub nieleczony syfilis:
- obciazenie regulacjami rzadowymi - 133 ( na 148 miejsc )
- transparencja polityczna - 120
- jakosc drog - 105
- jakosc transportu lotniczego - 103
- zadluzenie panstwa w stosunku do PKB - 104
- jakos systemu ksztalcenia - 89
- wplyw podatkow na inwestycje - 116
- skutecznosc podatkowa - 97
- liczba dni potrzebna do wystartowania z nowym biznesem - 108
- atrakcyjnosc kraju do przyciagania talentow - 121
- atrakcyjnosc kraju do zatrzymywania talentow - 119
- podatki jako motywacja do pracy - 105
- praktyki przyjmowania do pracy i zwalniania z pracy - 112
- absorbcja nowych technologii przez firmy - 114
- pieniadze inwestowane w firmach na rozwoj technologiczny - 103
- wsparcie rzadowe dla innowacji - 103

Musialby sie zdarzyc cud aby w takim otoczeniu powstawaly prawdziwe innowacje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz