piątek, 24 grudnia 2021

Wojna i pokoj 45

Wojna i pokoj 45

Wie der Herr, so das Gescherr - Jaki pan, taki kram !
Quem Iuppiter vult perdere, dementat prius - kogo Jowisz chce zgubić, temu najpierw rozum odbiera.
Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
Niby armia, którą zbudowali Polsce i Polakom wszyscy rządzący po 1989 roku to Synekury i Emerytury. To jest główne osiągnięcie wszystkich polityków oraz ogromnej większości generałów i pułkowników przepalających od ponad trzydziestu lat budżety MON. Armii faktycznie nie ma. Pieniążki się rozeszły. Winnych nie ma.

 Problemem polskiej „armii” jest też potężne pijaństwo. Arcybiskup, pasibrzuch „Flaszka” generał Leszek Sławoj Głódź dawał wojskowym z samej góry przykład w myśl zasady że ryba psuje się od głowy...  „Flaszka” od chlania wódy i obżarstwa dostał raka żołądka i w 2014 roku przeszedł zabieg chirurgiczny na koszt podatnika. Nie czekał latami w kolejce jak zwykli śmiertelnicy, bowiem zrobiono bezprawny wyjątek dla pomazańca bożego. A przecież powinien uleczyć się samymi modlitwami udowadniając swoje moce duchowe! Czyli jego moce duchowe są zerowe ! A przecież mógł dać na mszę w intencji. Na pewno by pomogło bez operacji. Głódź jest zatem ateistą i robi biznes na wierze naiwniaków.
Gdy w 2019 roku „Flaszka” został metropolitą gdańskim, Lech Wałęsa powiedział, że to „nieszczęście i pokaranie dla diecezji". Podczas ingresu Głódź powiedział: „Wiem, że mnie tu nie chciano, ale ja się nie pchałem”. Wieprz oskarżany jest o poniżanie księży, wyłudzanie pieniędzy i kupczeniu probostwami. Już po objęciu przez niego ordynariatu polowego w 1991 roku pisano że ksiądz - alkoholik od dawna ma wśród podwładnych paskudną opinię i ksywę „Flaszka”. Z Głódziem upił się prezydent Aleksander Kwaśniewski w samolocie lecącym do Charkowa, gdzie mieli złożyć hołd zamordowanym przez bolszewików polskim oficerom i gdzie doszło do profanacji.  
Pięć dni przed dezercją i ucieczką na Białoruś Czeczko został zatrzymany do kontroli przez policjantów z drogówki w Giżycku. Miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu i był również pod wpływem narkotyków co wykazały badania. Żandarmi wezwani przez Policje przyjechali na miejsce i szybko sporządzili meldunek. Trafił on na biurko komendanta Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu i … utknął zaś Czeczko dalej pełnił służbę na granicy choć nie powinien.
Żołnierz z 21 Brygady Strzelców Podhalańskich zadusił się wymiocinami. W organizmie martwego żołnierza stwierdzono 3,61 promila alkoholu. Był prawdziwym patriotą i katolikiem ale 3,61 promila nie mogło być przyczyną śmierci w krajach słowiańskich. Może wypił bez zakąski albo się nie pomodlił albo nie dal na tace tyle ile trzeba.  Raczej zasnął i zamarzł. Jacy przełożeni taka armia. Chlanie na umór i wczesna emerytura z odprawą na mieszkanie, oto jedyny i prawdziwy obraz polskiego „wojska”.
Trzy tygodnie wcześniej  reporterzy byli  w strefy obowiązującego wówczas stanu wyjątkowego w województwie podlaskim. „Mieszkaliśmy we wsi Narewka. Każdego dnia po pracy robiliśmy zakupy w miejscowym sklepie. W tym samym czasie podjeżdżała pod sklep wojskowa ciężarówka, z której każdorazowo wysiadało po kilkunastu żołnierzy, niektórzy z psami. Żołnierze ustawiali się w kolejce i oprócz jedzenia kupowali też spore ilości alkoholu. Zapytana przez nas ekspedientka mówiła nam wtedy, że jej sklep dobrze sobie radzi, od kiedy w okolicy stacjonuje wojsko.
Zastanawialiśmy się wtedy, czy umundurowani żołnierze powinni tak ostentacyjnie kupować alkohol. Przecież ktoś mógłby im zrobić zdjęcie. Sami zresztą zrobiliśmy jedno, nie sądząc, że kiedykolwiek zrobimy z niego użytek.”
Dezerter Czeczko 22.12.2021 roku udziela kolejnego wywiadu dla białoruskiej telewizji. "Upijali nas i dawali broń" Dezerter po raz kolejny oskarżył polskich żołnierzy o strzelanie do migrantów. Zapewnił, że brał udział w takich akcjach. — Tam nas upijali, dawali broń. Rano człowiek nie pamiętał dokładnie, czy strzelał do ludzi - mówił białoruskiej stacji telewizyjnej ONT. Mówiąc o przypadkach strzelania do migrantów, Czeczko przekonywał, że gdyby się temu sprzeciwił, byłby martwy. Miał uczestniczyć w około 10 takich sytuacjach.
"Tam nas upijali, dawali broń" Niestety, ale to idealnie pasuje do wyobrażenia Zachodu o Polakach. Łukaszenka ma niezłych propagandzistów. Rosyjska opinia publiczna, łatwo w to uwierzy, gdyż od stulecia sowieckie wojska były upajane wódą przed szturmem.
  
 Na corocznej konferencja 23.12.2021 roku  Prezydent Rosji stwierdził że „Stany Zjednoczone stoją z rakietami na progu naszego domu. Jak Amerykanie zareagowaliby, gdybyśmy wzięli swoje rakiety i umieścili na granicy z Kanadą lub Meksykiem?”  – pytał Władimir Putin, nawiązując do powstającej tarczy antyrakietowej w Polsce i Rumunii. Stwierdził, że do zaostrzenia relacji miedzy Rosją a Zachodem doszło w 2014 r., gdy na Ukrainie doszło do "zamachu stanu", na który jego kraj musiał zareagować. Oznajmił, że Zachód "prowokuje" Rosję, która musi myśleć o swoim bezpieczeństwie. Putin stwierdził, że Rosja wprost zakomunikowała Zachodowi, że NATO nie powinno się rozszerzać na wschód. W jego ocenie rozszerzenie Paktu Północnoatlantyckiego o Ukrainę jest "nie do przyjęcia", a Rosja "żąda" gwarancji w tym zakresie "tu i natychmiast".
 Rosja żąda obecnie od USA aby uznały że obszar byłego ZSRR jest teraz strefą wpływu Rosji a Europa środkowa jest strefą buforową.
Rosyjski minister obrony Szojgu twierdzi, że prywatna amerykańska  firma wojskowa przygotowuje prowokacje z użyciem broni chemicznej wobec  Rosji w Donbasie. Czy Moskwa właśnie tworzy sobie pretekst do militarnej agresji  na Ukrainę czy faktycznie USA robią prowokacje ?
Możliwe że ogólna decyzja o ataku Rosji na Ukrainę została już podjęta. Zajęte zostaną poszerzone obszary zbuntowanych republik ludowych i Ukraina zostanie odepchnięta od Morza Czarnego aby nie rozrabiała razem z flotą USA. Są małe symptomy nadciągającej wojny. To że Rosja nie dopuści do ustawienia na Ukrainie pod nosem Moskwy rakiet USA jest oczywiste od zawsze i Ukraina może zapłacić głową za swoją korupcje i głupotę.
Zresztą Ukraina szybko się wyludnia i sama zmniejsza problem ze swoim istnieniem. Ukraina i Mołdawia ( tez się wyludnia) mają najżyźniejsze ziemie na świecie ale mają za mało wody. Nie potrafią gospodarować swoimi dobrami. Na Ukrainie są już obszary praktycznie bezludne.

Rezerwy walutowe Rosji wynoszą obecnie 625 mld dolarów podczas gdy w 2015 wynosiły około 340 mld. To duży potencjał i pole do manewru w razie agresji na Ukrainę i ewentualnych sankcji.

Ukraina to bardzo dziwny kraj o dziwnych zachowaniach.  Ukraina 19.12.2021 roku blokuje tranzyt kolejowy na polskich przejściach granicznych z Chin i Rosji. W tle jest spór o przewozy drogowe i ukraiński szantaż. Polska jest już w takim stanie osamotnienia, że nawet Ukraina rzuca nam wyzwanie. 
Jeśli Polacy nie zaczną rozmawiać z politykami z Białorusi i Rosji, to za Nas będą dalej rozmawiać o naszych interesach  politycy z Niemiec, Francji i USA. Nawet w najczarniejsze dni II Wojny Alianci mieli kontakt z III Rzesza przez Szwajcarię a ZSRR mogło rozmawiać z nazistami przez Szwecję. Cały czas są okazje do podjęcia dialogu.  

W ostatnich dniach migranci na dobre zniknęli z mińskich centrów handlowych i ulic stolicy. Rozmowy Merkel i Macrona z Putinem i Łukaszenką przyniosły rezultat. Pod presją UE i krajów zachodnich do Mińska przestały latać samoloty z Iraku, migrantów przestano przyjmować na loty ze Stambułu i z Dubaju.  „Przychodzili rano, niedługo po otwarciu i potem byli już przez cały dzień. Kupowali kebab z kurczakiem, wszyscy tak samo, bo jest halal. Zostawiali napiwki”. Strefa gastronomiczna w Galerei z fast-foodami była ulubionym miejscem migrantów, bo można tu tanio zjeść. Szczególnie popularny był Doner, uzbecka Czajchana, a także KFC. Na droższe restauracje większość z przybyszy nie miała pieniędzy, zwłaszcza po dłuższym czasie przebywania na Białorusi, a niektórzy spędzili w tym kraju nawet po 40-50 dni.

Według sondażu niezależnego Centrum Lewady  z 14 grudnia https://levada.ru/2021/12/14/obostrenie-v-donbasse/
-3% rosyjskich respondentów uważa, że obecne napięcie na wschodzie Ukrainy może przerodzić się w wojnę między Ukrainą a Rosją
-36% uważa taki scenariusz za dość prawdopodobny
-38% uważa wojnę między Rosją a Ukrainą za nieprawdopodobną,
-15% całkowicie wyklucza taką możliwość.

Żona premiera Pinokio Morawieckiego, Iwona Morawiecka sprzedała nie tylko ziemię kupioną taniutko od kościółka kat  za 14.9 mln złotych gotówką (?!) ale też i mieszkania warte kilka milionów. Ponieważ Pinokio ma ciocie w Hajcie i dzieci posyła do żydowskich szkół może myśli o ewakuacji gdyby ziemia zaczęła się palić pod stopami ?  Morawieccy szykują się do wyjazdu do kraju z którym Polska nie ma umowy o ekstradycje. Na spotkaniu z górnikami został wyzwany od oszustów i najgorszych.
Aż trudno w to uwierzyć że 14,9 mln złotych zapłacono gotówką. To cztery duże walizki pieniędzy z ręki do ręki w dobie surowych przepisów zakazujących znacznych transakcji gotówkowych i bankowości internetowej? Pieniędzy mogło być jednak dużo więcej bo działki były warte dużo więcej. Brak zaufania do polskiej bankowości wyrażany przez najbliższych szefa rządu budzi poważny niepokój. Pieniądze są już w rajach podatkowych poza zasięgiem komornika. Droga odwrotu czyli ucieczki szczurów jest zabezpieczona.
Czy może Pionokio szykuje podatki od nieruchomości w ramach „Ruskiego Wału” i ceny ich mocno spadną ? 

Aferał Glapiński obecnie na stołku prezesa NBP dokonał super korzystnej „zamiany” nieruchomości z osobami z kręgu Kremlowskiej  oligarchii. Była to faktycznie darowizna.
Minister Dworczyk "zamienił" nieruchomości. Dostał wielki dom i 836 m2 od F. Łajszczaka z ECPM. Oddał mu... pół bliźniaka i 536 m2.  ECPM to międzynarodówka, która sponsorowała ultraprawicową agendę Europe razem z oligarchami Kremla. Zamiana ma miejsce, gdy wartości przedmiotów są identyczne. Jeżeli występuje niezapłacona różnica, to mamy do czynienia z darowizną, a tą należy zgłosić i opłacić stosowny podatek. Fakt wpisania w dokumencie błędnej nazwy czynności prawnej, nie zmienia jej istoty. Glapiński i Dworczyk nie zapłacili podatku od darowizny.
ABW, CBA, wywiad , kontrwywiad to wielka kupa gówna ! 

TKM działa i rozwala państwo:
Agencja Badań Medycznych rozdzieliła ponad 308 mln zł na "polskie mRNA". Pieniądze dostała m.in. spółka OncoArendi, w której udziały mają bracia Szumowscy ! Pieniądze wyrzucono w błoto. Zasady konkursu były tak sformułowane, że fachowcy sami się wycofali. Pieniądze dostały spółki, które nigdy nie prowadziły badań w tym kierunku, m.in. OncoArendi, w której udziały ma rodzina Szumowskich. A szumoski corporation, to synonim kryminalnego, korupcyjnego  dojenia i krojenia podatników  w mafijnym państwie PiS.
To jest tylko czubek góry lodowej. Dojenie państwa przybrało gigantyczne, monstrualne  rozmiary ! Na horyzoncie kolejny przewał na wiele miliardów - elektrownia atomowa widmo.
W gruncie rzeczy to nie są pieniądze wyrzucone w błoto, tylko na prywatne pałace za granicą, luksusowe mercedesy i egzotyczne wczasy.
Było za to rekordowe 775 zgonów na Covid-19. W przeliczeniu na milion mieszkańców to najgorszy wynik w świecie ! Jednego dnia Poległo 8 pełnym Tupolewów smoleńskich. Jednego dnia !

 Mamy polskie Watergate tylko bardziej śmierdzące i obleśne. Amerykanie zrozumieli wtedy, że tylko pełne wyjaśnienie afery podsłuchowej uratuje demokrację w USA. Przeprowadzili śledztwo, ujawniając wszystkie powiązania autorów afery i doprowadzając do dymisji prezydenta Richarda Nixona.
Bardzo drogi i używany wyłącznie przez państwowe służby Pegasus ( nielegalnie kupiony przez polski rząd !) został 33 razy ( 33 potwierdzone włamania Pegasusem w kampanii wyborczej na dwa telefony Brejzy. Mogło być ich więcej ) użyty także przeciwko senatorowi Koalicji Obywatelskiej Krzysztofowi Brejzie  w czasie, gdy Brejza był szefem sztabu kampanii wyborczej opozycji w 2019 roku ! Poszlaki prowadzą do polskiej policji i służb specjalnych. Polska władza musi to wyjaśnić i poinformować o szczegółach opinię publiczną bowiem inaczej przestaniemy oficjalnie być krajem demokratycznym. Pegasus do inwigilacji totalnej, miał być używany w najbardziej skomplikowanych sprawach kryminalnych przeciwko szpiegom, mafiom, terrorystom  i kartelom narkotykowym. Tymczasem został użyty do celów  walki politycznej w czasie wyborów przeciwko osobom  postrzeganym jako olbrzymie zagrożenie polityczne dla obecnej władzy PiS.
Wybory parlamentarne były więc oszustwem. PiS miał wgląd w to, co się dzieje w sztabie swojego głównego rywala.
John Scott-Railton, ekspert instytucji Citizen Lab, mówił, że od lat bada "przypadki hakowania w wykonaniu dyktatorów i autokratów", ale "niezwykle niepokojącym jest zobaczyć takie coś w europejskiej demokracji". Mowa o Polsce wodzusia.
AP to Associated Press czyli wielka amerykańska agencja prasowa założona w 1846 roku. Dostarcza światu wiadomości po angielsku i 5 językach obcych - hiszpański, niemiecki, francuski, niderlandzki i szwedzki. Już świat wie o inwigilacji i podejrzeniu sfałszowania wyborów w Polin.
Ponieważ prezydent Duda minimalnie „wygrał” (?) z Trzaskowskim rodzi się podejrzenie że wcale nie wygrał.
Izrael wyczuł że będzie wielki smród i zablokował wodzusiowi Pegasusa ale pieniędzy za zakup nie oddał !
Wodzuś tak jak Józef Stalin nie ufa nikomu. Paranoja się rozwija.
Były szef sztabu generalnego, gen. Mieczysław Gocuł pisze: "Będąc Szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego również podsłuchiwali moje telefony służbowe. Było tak, że z szefem obrony sąsiedniego kraju rozmawiałem poprzez attaché wojskowego w Warszawie...
Możliwe ze Giertych i Brejza winni w areszcie oczekiwać na proces za przestępstwa kryminalne ale kto w to teraz uwierzy ? Chyba tylko ogłupiała sekta smoleńska i inni niepoczytalni. Prokuratura mając dowody winna sporządzić akt oskarżenia i wysłać do sadu ale tego nie robi. Czyli dowody są bardzo słabe.

 Amerykanie żądali aby ZEA pozbyła się Huawei i jego systemu 5G. Kupowana od USA bardzo droga broń miała też mieć „ograniczenia suwerennego korzystania”. USA zdecydowanie przelicytowały. 20.12.2021 roku  ZEA wysłała do Pentagonu list o całkowitym wycofaniu się z kupna samolotów F-35 oraz dronów MQ-9B. Konkurencja ma szanse sprzedać swoją broń ! Może jest ona teoretycznie gorsza ale w ogóle jest i nie ma „ograniczenia suwerennego korzystania”
W Polsce oszukańczo nie mówi się o „ograniczeniach suwerennego korzystania” z amerykańskiej broni.
Liczenie na państwo, którego prezydent gubi się, wielokrotnie przewraca, nie potrafi trafić w drzwi i ma zaawansowaną demencję a na ulicach trwa strzelanina, rabunki i rozboje – jest trochę niepoważne.  

W grudniu 2021 Airbus zawarł wstępne umowy z trzema dużymi liniami lotniczymi o sprzedaży samolotów wąskokadłubowych i towarowych, wygrywając z Boeingiem. Potężny Boeing z problemami  jest koncernem cywilno – militarnym o czym warto pamiętać.

 Wstrętne „Solidaruchy” czyli późniejszy TKM chciały jeszcze więcej socjalizmu... oczywiście dla siebie. W tych gronach dominowały osoby destrukcyjne bez żadnego pomysłu na cokolwiek. „Nam się należy” To złodziejskie miernoty bez zasad i godności. To margines społeczny.
Prof. Adam Wielomski: „Solidaruchy są anarchistami nawet wtedy, gdy rządzą, gdyż jedyne co umieją to strajkować, rozwalać i sypiać na styropianie; wszyscy mają negatywnego bzika na punkcie Rosji i pozytywnego na punkcie Ukrainy; wszyscy są zhołdowani a to wobec Berlina, a to wobec Brukseli.
Pamiętam zresztą jak PiS i PO powstawały i gdy wielu moich znajomych wstępowało do jednej lub drugiej z tych partii, a nie pamiętam, aby o tym wyborze decydowały względy ideowe. Decydowały wyłącznie kontakty towarzyskie i widoki na osobiste korzyści. Stąd nie wierzyłem, że pomiędzy tymi partiami istnieją jakieś znaczące różnice ideowe, polityczne, geopolityczne czy ekonomiczne. Ot, dwie skonfliktowane grupy dyletantów, mające słomę w butach... Tak naprawdę obydwie partie przez wiele lat różniły się tylko jednym: trzeba wisieć bezpośrednio u klamki amerykańskiej, czy za pośrednictwem Berlina? „
Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że Solidaruch Andrzej Gwiazda otrzyma 425 tys. zł zadośćuczynienia od Skarbu Państwa za internowanie w stanie wojennym. Domagał się kwoty 2 mln zł. W połowie lipca Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że działaczowi opozycji antykomunistycznej należy się od Skarbu Państwa zapłata 400 tys. zł. We wcześniejszym orzeczeniu sąd przyznał Gwieździe 25 tys. zł. Gwiazda twierdził ze internowała go kolonia sowiecka ale pieniążki należą mu się od niepodległej RP. „Pan Andrzej Gwiazda jest przykładem osoby, która już samodzielnie występowała o zadośćuczynienie w latach 90, gdy funkcjonowało odgórne, maksymalne ograniczenie osiągnięcia kwoty zasądzonej do 25 tys. zł i taką kwotę wówczas uzyskał ” Sąd nie ustalił krzywd, jakich doznał Gwiazda podczas internowania.
„Na tę sprawę należy też patrzeć w kontekście jego rozłąki z ukochaną żoną. Już w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji wnioskodawca wskazywał, że dla niego nie jest ważny smak zupy, ale najbardziej krzywdzące jest to, że nie może walczyć o wolną Polskę. Dlatego, iż w wyniku osadzenia na 374 dni został jako aktywny działacz opozycji pozbawiony jakiejkolwiek możliwości zaangażowania w działalność opozycyjną” - mówił adwokat. Dodał, że Gwiazda w sposób "niezłomny doprowadził do obalenia komunistycznego ustroju". Gwiazda powiedział przed sądem, że "podstawowym poczuciem krzywdy", jaką doznał była świadomość, że decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego była złamaniem PRL-owskiej konstytucji.
To kabaret !
To smutne, że kosztami obarcza się ludzi, którzy z tymi „represjami” nie mają nic wspólnego. Banda nieudaczników okrada Polaków.
Pokomunistyczne sądy chyba celowo dają takie szalone odszkodowania za nic, aby Solidaruchów ośmieszyć i pogrążyć.

W październiku 1938 roku ambasador Polski we Francji Juliusz Łukasiewicz wydał broszurę pod idiotycznym tytułem „Polska jest mocarstwem” . Mocarstwowość żebraka budziła  śmiech na salonach w świecie. Znamienną pod tym względem historię opisał w swoich pamiętnikach wieloletni minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Anthony Eden:
„Nie należąc, oczywiście, do wielkich mocarstw Polska aspirowała do pozycji do nich zbliżonej, co pociągało za sobą zabiegi o udział w różnych komisjach. Nikomu to właściwie nie przeszkadzało, ale irytowało Barthou [szefa francuskiej dyplomacji]. Zdenerwowało go zaś ostatecznie, gdy pułkownik Beck, polski minister spraw zagranicznych wspomniał o swym kraju jako o wielkim mocarstwie. Nazajutrz podczas śniadania, w obecności Becka i innych przedstawicieli państw (…) Barthou pozwolił sobie na złośliwy komentarz do sytuacji zakończony słowami: «No i wreszcie są wielkie mocarstwa (pauza) oraz Polska. Polska, jak wszyscy wiemy, skoro to nam powiedziano, jest wielkim mocarstwem (pauza), bardzo wielkim mocarstwem». Parę osób zachichotało, a Beck się zaczerwienił.”
Historia lubi się powtarzać jako farsa. Znów „ciemny lud” jest karmiony idiotyczną propagandą mocarstwowości międzymorza czy innej bzdury.

 Po II Wojnie bezpieka brutalnie rozmontowała stagnacyjne struktury wyzysku i rozwoju – niedorozwoju. Polska do 1978 roku się rozwijała, trochę wolniej niż Zachód ale w dużo trudniejszych okolicznościach.
Wojsko jest od niszczenia i zabijania a nie od rządzenia oraz budowania i rezydent TW Wolski czyli gen. Jaruzelski był najgorszą osobą na jakikolwiek stanowiska w rządzie. Zakończyło się to stanem wojennym i kryzysem bez końca.
 Kiedy zaczęto Polskę przekształcać w kraj III Świata ?
 Zamach stanu lub pucz to siłowe przejęcie władzy politycznej w państwie przez jednostkę lub jej szajkę. Jest rażącym pogwałceniem normalnego toku życia politycznego i porządku konstytucyjnego.
Obecnie szajki puczystów rządzą w trzecim świecie: Gwinea Równikowa, Uganda, Kongo, Fidzi, Tajlandia, Zimbabwe, Sudan , Mjanma, Maili , Gwinea. Są to kraje bardzo biedne i bardzo skorumpowane. Wcześniej wojskowe zamachy stanu przeprowadzano w Ameryce Łacińskiej, często inspirowane przez CIA. Pucze prowadzą do zbrodni oraz ogólnej degrengolady i głębokiego kryzysu.  
Polska po puczu 1926 roku szajki Piłsudskiego zaczęła się staczać w niebyt. Gdyby nie agresja Niemiec, Polskę czekała wojna domowa i interwencja sąsiadów pewnie z identycznym skutkiem jak agresja.
Po puczu szajki Jaruzelskiego z 1981 roku Junta stworzyła Wojskową Radę Ocalenia Narodowego – niekonstytucyjny organ władzy faktycznie nadrzędny wobec konstytucyjnych władz państwowych.
W dniu 13 grudnia 1981 i wcześniej nie zanotowano żadnych ruchów wojsk radzieckich ani zwiększonej komunikacji radiowej w ramach Układu Warszawskiego. 10 grudnia w Moskwie podczas narady Biura Politycznego KC KPZR, władze ZSRR stwierdziły, iż interwencja w Polsce jest brana pod uwagę jako ostateczność, tylko na wypadek, gdyby polskie siły bezpieczeństwa, wojsko i PZPR nie mogły sobie dać rady z sytuacją. W czasie debaty zdecydowany sprzeciw odnośnie do interwencji ZSRR w Polsce wyraził  Jurij Andropow, jeden z najważniejszych członków Biura Politycznego KC KPZR i późniejszy I Sekretarz:
„Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski. Jest to słuszne stanowisko i musimy się go trzymać do końca. Nie wiem, jak rozwinie się sprawa z Polską, ale jeśli nawet Polska będzie pod władzą “Solidarności”, to będzie to tylko tyle. A jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne, a oni już mają odpowiednie uzgodnienia o różnego rodzaju sankcjach ekonomicznych i politycznych, to dla nas będzie to bardzo ciężkie. Powinniśmy przejawiać troskę o nasz kraj, o umacnianie Związku Radzieckiego. To jest nasza główna linia”

Niektórzy nawet rozsądni twierdzą że wzorem Węgier 1956 i Czechosłowacji 1968 sowieci weszli by do Polski ponieważ przez nią biegł szlak komunikacyjny z wojskami w NRD.
Przecież Andropow wyraźnie powiedział „...nawet Polska będzie pod władzą “Solidarności”, to będzie to tylko tyle” Sowieci doskonale wiedzieli że Solidarność chce jeszcze więcej socjalizmu i po kilku miesiącach zimnych i głodnych naród pogoni agentów - oszustów. A przez Polskę już rok wcześniej dostarczano tylko część zaopatrzenia wojsk w NRD.

Puczyści Jaruzelskiego wiedzieli o tym że powinni być powieszeni i podjęli wielokierunkowe działania aby uniknąć słusznej kary.
Prawdopodobnie w 1985 roku dyktator PRL i jeden z najbardziej wpływowych magnatów finansowych świata David Rockefeller, ustalili nowy kierunek ekspansji amerykańskiego kapitału i podział zysków po upadku żelaznej kurtyny. 
Po 1985 zaczęto tworzyć fałszywy mit zawodów zaufania publicznego. Propozycja ze strony junty była prosta – Stworzymy wam mit i damy duże pieniądze oraz zostawimy w spokoju wasze zbrodnie a za to będziecie nas bronic.
Do tego czasu w całej grupie sędziowie  zarabiali w PRL tyle ile pracownicy działów produkcyjnych czyli trochę powyżej średniej. I tak w 1983 roku przy przeciętnym wynagrodzeniu  14405 złotych w sądownictwie wynosiło ono 12208 złotych dlatego że pracownicy biurowi sądów zarabiali znacznie mniej. W sądzie najwyższym wynosiło ono 18655 złotych. Przeciętne wynagrodzenie adwokatów w zespole adwokackim wynosiło wtedy  13200 zł.
Sądy PRL w niektórych spawach były telefonicznie sterowane przez PZPR ale łapownictwo pod okiem SB było ścigane i rzadkie. Jeśli zapadł bardzo dziwny wyrok to niezależnie od odwołania prokuratura informowała też SB, które zbierało informacje o stanie majątku podejrzanego. Gdy zebrało się za dużo podejrzeń to sędzia „odchodził”. Aby nie psuć wizerunku władzy nie oskarżano łapówkarza ale były sędzia już jako adwokat mógł liczyć na to że nie mogąc się wykazać dochodami zapłaci potężny domiar.  

Podjęto próby ukarania zaplecza puczystów. W 1992 do Sejmu RP wpłynął projekt ustawy przygotowanej przez rząd Jana Olszewskiego o pozbawiającej prawa do uprzywilejowanych „emerytur mundurowych” funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa państwa, którzy swoimi działaniami naruszali prawa człowieka. Po uwzględnieniu poprawek senatu, sejm przyjął ustawę ale TW Bolek czyli prezydent Lech Wałęsa zawetował ustawę. Z kolei drugą ustawę, z grudnia 1997, zawetował TW Alek czyli  prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dopiero w 2009 roku połowicznie zdeubekizowano byłych oficerów służb specjalnych PRL. Ale dopiero ustawa z 2016 roku skutecznie obniżył gigantyczne, uprzywilejowane  świadczenia emerytalne bydlaków. W 2019 Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) zdecydował na korzyść byłych funkcjonariuszy SB, którym po wejściu w życie przepisów ustawy obniżono świadczenia emerytalne. W opublikowanym 4 lutego 2020 uzasadnieniu do tych wyroków NSA stwierdził, że „nie ma w polskiej tradycji zasady stosowania wobec przeciwników odpowiedzialności zbiorowej charakterystycznej dla reżimów i poglądów ideologicznych wzorujących się na wschodnich despotiach” 
Tak wyglądają jaruzelskie trzecioświatowe „zawody zaufania publicznego”
O korupcji sądów przekonanych jest ponad 80% Polaków.

Sanacja okradała państwo i neosanacja robi dokładnie to samo. TKM kradnie jak szalony. Co dzień jest coś nowego. Jarosław Kaczyński latami szukał układów a sam je hurtowo tworzył.
Instytut De Republica utworzony na mocy zarządzenia Mateusza Morawieckiego z 16 lutego 2021 roku  to nowa instytucja - nowotwór finansowana przez KPRM, obsadzona ludźmi wiernymi władzy, jeszcze nie zdążyła wykazać się aktywnością, a już wydała 16 mln zł. Zaczęli od limuzyn, tysięcy jedwabnych szali, skórzanych portfeli, piór i innych dupereli. W 2022 roku planowane są jeszcze większe wydatki na 22 miliony złotych. Dyrektorem Instytutu de Republica został prawnik dr hab. Bogumił Szmulik, a jego zastępczynią członkini rady nadzorczej w spółce PGNiG Termika Joanna Gepfert. To jego ekspertyzami prawnymi posługiwał się rząd przy harcach z  Trybunałem Konstytucyjnym oraz przy sprawie zawieszenia sędziego Pawła Juszczyszyna, który w ocenie Szumlika wykonując wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, działał poza prawem. Trzeba swoim za korupcyjne usługi zapłacić pieniążkami podatników. Przy okazji szwagry i pociotki też zarobią w tym uwitym cieplutkim gniazdeczku dla swoich  i będzie gites majonez.
Oni, cytat: „Niosą krużganek oświaty ”

Karykaturalna "reforma" sprawiedliwości  ministra Ziobry i ta retoryka, że "nie będzie nam Bruksela mówić o praworządności" w praktyce sprowadza się do sowieckiego modelu prokuratora Wyszyńskiego. „Dajcie mi obywatela a znajdę na niego paragraf” Prokurator Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, który nie widział podstaw do zatrzymania Romana Giertycha został zesłany do pracy w prokuraturze okręgowej. Jego żona, która była szefową prokuratury rejonowej, już tą szefową nie jest. Zmieniono jej też rejon w którym pracuje jako szeregowy prokurator. Ponieważ prokuratorzy z Wrocławia byli nieposłuszni Zeru to sprawę przekazano innej prokuraturze ale ponieważ ta też nie była posłuszna to kolejnej i tak dalej. Teraz jest ona w Lublinie.

Prawo nie dotyczy złodziejskich notabli PiS. Prezes TVPiS Jacek Kurski pojechał do Paryża na konkurs Eurowizji Junior, mimo iż wiedział, że jest zakażony COVID-19. Pięć dni wcześniej otrzymał pozytywny wynik testu ! Jako tłusty kot Kaczyńskiego ominął kontrolę na lotnisku. Ta kontrola jest jak przedziurawiony kondom. Jest uciążliwa dla szaraków.
Kurskiemu po prostu wolno z premedytacją szerzyć epidemię. Jemu wszystko wolno - jest ponad prawem.  Pojechał wiedząc, że zarazi innych. Jest idealnym prezesem TVPiS.

Niemiecka agenturalność Piłsudskiego była w Europie znana i był on powszechnie ignorowany. Tak samo ignorowany jest teraz Kaczyński jako szef agenturalno – mafijnej bandy tłustych kotów Polin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz