Wojna i pokoj 51
Państwa niefunkcjonalne i skorumpowane szybko upadają po agresji.
Cat Mackiewicz: "Jednym z największych kłamstw i błazeństw, na jakie zdobywają się słabi, jest pozorowanie, udawanie siły... Nasze rodzime dzieje obfitują w przykłady".
III RP wyspecjalizowała się w komicznym napinaniu cudzych muskułów.
W Polsce nie ma na kogo zagłosować w wyborach, bo "demokracja" pomagdalenkowa dobrze pilnuje, zeby nikt nieproszony nie dosiadł się do agenturalno - mafijnego stolika. Mafie udają w Polsce partie polityczne ! Nazwanie partii "Prawo i Sprawiedliwość" jest oszukańczą zasłoną dymną. „Zapach marihuany to coś co można poczuć na korytarzach w hotelu sejmowym”
Artykuł w pisemku "Pedagogika Katolicka" czyli o Mniemanologii Stosowanej na nowej liście ministra Czarnka ma 100 punktów. To tyle samo co publikacje w prestiżowych czasopismach naukowych na świecie. Zmiana punktacji miała miejsce zaraz po tym, kiedy redaktor naczelny "Pedagogiki Katolickiej", ksiądz Jan Z., został skazany za wielomilionowe nadużycia finansowe przy budowie Instytutu Inżynierii Środowiska KUL w Stalowej Woli. "Dzban" Czarnek dewastując naukę ośmiesza jej resztki. "Państwo" wyżej ceni szemrany dyplom Stalowej Woli niż Harvardu.
Rzecznik rządu PRL Jerzy Urban 40 lat temu powiedział że "Rząd sam się wyżywi"
Słynny Lord Farquaad przeszedł do historii stwierdzeniem "Za pewne wielu z was zginie, ale jest to poświęcenie na które jestem gotów"
Młody 33 letni rzecznik rządu o utracie pieniędzy z UE: "jesteśmy w stanie ponieść ten koszt"
To parafrazy słów rzecznik rządu Urbana , który realizował nieomal identyczny program polityczny jak obecny rząd i małego Lorda
Mająca 1.7 mln pozycji baza zasobów polskiego wojska - od śrubek i zeszytów po pociski przeciwpancerne oraz myśliwce F-16, wyciekła do sieci. Niektóre informacje są niezwykle cenne dla obcych wywiadów. Bazę ściągali już użytkownicy z kilkunastu krajów, w tym z Rosji i Chin. Wojsko szuka w tej chwili winnych i szacuje straty.
Znalezione w sieci informacje obejmują m.in. uzbrojenie polskiej armii, amunicję, części zamienne do maszyn bojowych czy specjalistyczne oprogramowanie
Wśród ujawnionego sprzętu znajduje się też ten zakupiony przez polską armię w USA, Niemczech i Izraelu. Ze spisu można np. ustalić, który sprzęt nie jest sprawny lub czego polskiej armii brakuje. Cały stan posiadania Wojska Polskiego. Od kalesonów do samolotów F-16, od ołówków po rakiety przeciwpancerne, od pakietów żywnościowym po nieśmiertelniki.
Niesprawnych jest ponad 80% czołgów. W pełni sprawnych jest parę samolotów. Zapasów amunicji jest na dwa 2 średniej walki. I tak dalej. Tylko głupiec może się łudzić że ludzie Putina o tym nie wiedzą.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Wegry-wprowadzaja-limitowane-ceny-zywnosci-8258339.html
"Mąka pszenna, mleko krowie o 2,8-procentowej zawartości tłuszczu, cukier, olej słonecznikowy, udziec wieprzowy i piersi kurze nie będą mogły od 1 lutego kosztować więcej niż 15 października. „Tak musi być w każdym sklepie” – zastrzegł Orban."
Po cenach regulowanych powinny przyjść socjalistyczne puste półki sklepowe i kartki aprowizacyjne i to bez wojny !
Według międzynarodowego rankingu IQair 11 stycznia 2022 roku o godz. 21 Wrocław znalazł się na pierwszym miejscu najbardziej zanieczyszczonych miast świata, wyprzedzając miasto Lahore w Pakistanie oraz Wuhan w Chinach. Pomiary jakości powietrza w stolicy Dolnego Śląska pokazywały, że skażenie pyłem PM2.5 wyniosło 86 µg/m3 (344 % normy), natomiast skażenie PM10 - 186 µg/m3 (465 % normy). Kolejnego dnia pakistańskie miasto Lahore znalazło się na szczycie tego niechlubnego rankingu, ale Wrocław zajmuje drugie miejsce i ponownie wyprzedza takie miasta jak Dhaka w Bangladeszu, czy Wuhan w Chinach. PM 2,5 to pył zawieszony o średnicy nie większej niż 2,5 µg, który przez Światową Organizację Zdrowia jest uznawany za najbardziej szkodliwe dla człowieka zanieczyszczenie atmosferyczne. Długotrwałe narażenie na jego działanie skutkuje wzrostem zgonów na choroby układu oddechowego i krążenia.
Za niebezpieczny uznawany jest także między innymi PM10, czyli mieszanina zawieszonych w powietrzu cząsteczek o średnicy nie większej niż 10 µg. W jego skład mogą wchodzić toksyczne substancje jak benzopireny, dioksyny i furany.
Oksymoron to metaforyczne połaczenie dwóch wykluczających się słów o przeciwstawnym znaczeniu: Żywy trup, Zimne ognie, Polski Ład.
Polski Ład to po niemiecku Polnische Ordnung czyli PO. To dzieło zakamuflowanego doradcy Tuska "fur deutschland" Vateusza ! Niech Niemcy przeproszą Polaków za Polski Ład!
Polski Ład czasowo wspiera bierną i mało aktywną część społeczeństwa czyli betonowy elektorat PiS poprzez podatkowe uderzenia w tą część bardziej aktywną i wartościową, ktorej głosy straci. To bardzo cyniczne podejście.
Wyznawców partii Podatki i Składki mogą otrzeźwić ceny regulowane a potem kartki zaopatrzeniowe. Na razie zostają spoliczkowani inflacją i horrendalnymi podwyżkami energii i śmieci.
Zdaniem ankietowanych przez United Surveys (11.01.2022 roku) wzrost cen towarów i usług w ciągu ostatniego roku wyniósł aż 27,3 %. Renciści wskazali, że ceny wzrosły średnio o 48 %. Polacy postrzegają inflację w zależności od zarobków. Osoby zarabiające w przedziale 1000-1999 zł miesięcznie wskazali, że według nich inflacja wzrosła o 38 % Polacy zarabiający od 4000 zł do 4999 zł wskazywali żę ceny wzrosły średnio o 36 %. Z kolei w przedziale 3000-3999 zł, ankietowani przyznali, że w ich odczuciu ceny wzrosły o 30 %.
Aby ukryć zakup systemu inwigilacji totalnej Pegasus, CBA kupiło go przez spółkę MATIC, współpracującą z policją i służbami specjalnymi. Pasożytniczy pośrednik zarobił na tym ponad 8 milionów złotych. Firma powstała w 1991 roku , ale w miesiąc po tej transakcji zmieniła się z Sp. z o.o. na Spółkę Akcyjną
"Sojusznicy? Truman, Marshall i Churchill chcieli nam odebrać Ziemie Zachodnie
Wystarczyło by II wojna światowa się skończyła, a zachodni alianci z dnia na dzień zapomnieli o polskich sojusznikach i naszym wkładzie w zwycięstwo nad hitlerowskimi Niemcami. Jak zawsze w takich przypadkach, zwyciężyła chłodna, polityczna kalkulacja. To na jej podstawie przywódcy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych przez lata robili wszystko, by odebrać Polsce Wrocław, Szczecin i całe Ziemie Zachodnie.
Sposób rozumowania zachodnich polityków był prosty: jeśli Rzeczpospolita wpadła – zresztą za ich przyzwoleniem – w sidła Związku Radzieckiego, to należało osłabić ją na tyle, na ile tylko było to możliwe. Radziecki satelita z szerokim dostępem do morza i całym Śląskiem wydawał się gorszym rozwiązaniem niż kadłubowe państewko pozbawione jednocześnie ziem wschodnich i jakiejkolwiek rekompensaty na zachodzie.
Krótko mówiąc, Brytyjczycy i Amerykanie spisali nas na straty. Poważne nadzieje wciąż natomiast wiązali z Niemcami – szczególnie gdy na horyzoncie zamajaczyło widmo zimnej wojny.
Już na konferencji poczdamskiej w lipcu 1945 roku Winston Churchill – ten (jak uczą podręczniki) wielki przyjaciel Polaków – nalegał by nie przekazywać Polsce niemieckich miast. Argumentował, że Brytyjczycy będą „zszokowani” tak wielkimi ruchami ludnościowymi. Zresztą premier Zjednoczonego Królestwa upierał się, że broni także naszych interesów: Rekompensata powinna jakkolwiek odpowiadać stracie. Niczego dobrego nie przyniesie Polsce zdobycie tak wielkiej ilości dodatkowego terytorium.
Na szczęście dla Polski kilka dni później, na skutek ogłoszenia wyników przegranych przez niego wyborów, Churchill opuścił Poczdam. Razem z nim nie odeszły jednak plany pozbawienia Polski nowych nabytków terytorialnych. Wprawdzie strona radziecka przeforsowała poprowadzenie linii granicznej wzdłuż Odry i Nysy Łużyckiej, ale wielka gra dopiero się zaczynała.
Churchill nadal grzmiał, że zdominowany przez Rosjan rząd polski zachęcono do dokonania olbrzymich i krzywdzących aneksji kosztem Niemiec. Podobnego zdania był amerykański sekretarz stanu w gabinecie Harry’ego Trumana, James Byrnes, który we wrześniu 1946 roku odwiedził Stuttgart, głośno opowiadając się przeciwko utrwaleniu polskiej granicy zachodniej.
Ścisły projekt amerykański rok później przygotował jego następca, znany ze swojego planu odbudowy Europy George Marshall. Zgodnie z propozycją Marshalla, adresowaną do Związku Radzieckiego, Polska miałaby oddać Niemcom cały Dolny Śląski, Ziemię Lubuską i Pomorze Zachodnie aż do Kołobrzegu.
Granice na południu miały kończyć się na Górnym Śląsku, a więc przebiegać podobnie co przed wojną (jaką mniej więcej część terytorium straciłaby Rzeczpospolita zaznaczyliśmy na mapce powyżej). Inny wariant zakładał umiędzynarodowienie Śląska.
Sprawa stała się nawet bardziej paląca, kiedy zachodnia część Niemiec odzyskała niezależność jako Republika Federalna Niemiec. Nowy kanclerz, Konrad Adenauer, oświadczył w 1951 roku w Bundestagu: Chcę jasno powiedzieć, że dla nas ziemie po drugiej stronie Odry i Nysy są częściami Niemiec. Rewindykacja zachodnich województw Polski miała być pierwszym krokiem po zjednoczeniu RFN i NRD.
Wprawdzie Wielka Brytania i Stany Zjednoczone oficjalnie nie podpisywały się pod takim planem działania, ale nieoficjalnie jak najbardziej brały go pod uwagę. Andrzej Leon Sowa pisze w swojej nowej książce – 'Historia polityczna Polski 1944-1991′ – że jeszcze we wrześniu 1953 roku Wielka Brytania przygotowała tajny projekt pozbawiający Polskę terytorium między Nysą Kłodzką i Łużycką w wypadku podpisania traktatu pokojowego między czterema mocarstwami a zjednoczonymi Niemcami.
Co na to wszystko Moskwa?
O Stalinie można powiedzieć wszystko, ale na pewno nie to, że był przyjacielem Polaków. Jednak to właśnie jego postawa zagwarantowała Polsce dzisiejsze terytorium.
Oczywiście przywódca ZSRR nie sprzeciwiał się planom aliantów z czystej dobroci serca: jak najbardziej uwzględniał oddanie Niemcom polskich ziem zachodnich, ale pod warunkiem zjednoczenia RFN i NRD w ramach jednego, zdominowanego przez komunistów państwa. Na całe szczęście dla Polski Niemcy rzeczywiście zostały zjednoczone, ale dopiero 40 lat później, w zupełnie innych warunkach politycznych.
Sam Związek Radziecki potrzebował z kolei 20 lat, by upewnić się, że granie kartą Ziem Odzyskanych nie pozwoli zdobyć kontroli nad całymi Niemcami. W końcu w 1965 roku radziecki rząd zagwarantował Polsce nienaruszalność zachodniej granicy. Rząd Republiki Federalnej Niemiec postąpił tak samo, ale dopiero w 1970 roku – 25 lat po zakończeniu wojny. W ramach słynnej grudniowej umowy pomiędzy RFN i PRL Niemcy ostatecznie zrzekli się Śląska i Pomorza Zachodniego."
Postawa Sowietów to stara rzymska zasada - dziel i rządź. W tym przypadku my korzystamy a Niemcy tracą.
OdpowiedzUsuńGdybym był brytyjskim premierem w tamtym okresie to również optowałbym za osłabieniem Polski. Zdrowy rozsądek im to nakazywał!!! Jeśli się zastanowisz to uznasz, że nie można mieć pretensji do brytoli.
Co do naszej obronności teraz, to kto by nie rządził po 1988r (a może 1980 ???) - to wszyscy szabesgoje prowadzą zgodną politykę w jednym, wiadomym kierunku. Polska jest zbyt duża i zbyt ludna, aby mogli pozwolić sobie na patriotyzm.
Witam
OdpowiedzUsuń"Postawa Sowietów to stara rzymska zasada - dziel i rządź. " To zasada stosowana przez wszystkie imperia !
Rosja w całej swojej historii nigdy nikogo silnego nie najechała !