Organizacje pozarzadowe - Rak, Pasozyt i Oszust 2
Parlament Słowacji zatwierdził ustawę zobowiązującą organizacje pozarządowe do ujawniania w raportach przejrzystości szeregu szczegółowych informacji w zakresie darczyńców i sposobu zarządzania funduszami publicznymi.
Organizacje pozarządowe nie chcą ujawniać, kto je opłaca. Opozycja twierdzi, że nowa regulacja łamie konstytucją i chce ją skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
NGO-sy wzywają prezydenta Petera Pellegriniego, aby nie podpisywał nowego aktu. Ich zdaniem zawiera on przepisy sprzeczne z prawem Unii Europejskiej. Mowa m.in. o prawie do zachowania prywatności darczyńców. Tworzenie list darczyńców ma być sprzeczne z orzeczeniami zarówno Trybunału Sprawiedliwości UE, jak i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Od NGO-sów będzie wymagane przygotowywanie raportów, w których ujawnią dane każdego darczyńcy, który przekazał darowizny o wartości ponad 5 tysięcy euro w danym roku.
Głosowanie nad projektem ustawy w sprawie finansowania NGO było przekładane wiele razy. Koalicyjna partia socjaldemokratyczna Hlas-SD uzależniała swoje poparcie dla projektu forsowanego przez narodowo-konserwatywną partię SNS od wprowadzenia poprawek.
Chodziło m.in. o traktowanie organizacji pozarządowych, które wpływają bezpośrednio lub pośrednio na polityków jako „lobbystów”, przez co podlegałyby one wymogom administracyjnym. W obecnym stanie prawnym lobbyści na Słowacji mogą swobodnie operować i państwo nie wymaga od nich rejestracji.
Zdaniem rządu stowarzyszenia i fundacje realizują cele czysto polityczne czyli są obcą agenturą. Parlament Słowacji wystąpił przeciwko lobbystom politycznym.
Nowelizację opozycja uznała za „haniebną”.
Próby rozliczenia agenturalnych organizacji pozarządowych mają miejsce w wielu krajach. Prawdziwych, oddolnych NGO-ów powstałych z inicjatywy obywateli i utrzymujących się dzięki ich darowiznom jest na świecie bardzo mało. Zdecydowana większość organizacji pozarządowych to tak naprawdę podmioty powołane i zasilane przez miliarderów, przedsiębiorców i instytucje państwowe, które zajmują się lobbingiem i realizacją interesów głównych beneficjentów.
https://wpolsce24.tv/swiat/rzad-tuska-walczy-zeby-ue-dala-pieniadze-lewicowym-ngo,26819
"Szokujące doniesienia z Brukseli. Rząd Tuska walczy, żeby UE dała pieniądze lewicowym organizacjom „osieroconym” przez USAID
- Polska chce zjednoczyć kraje UE wokół zapisania w konkluzjach najbliższego szczytu Rady Europejskiej kwestii obrony demokracji – informuje w swoim newsletterze brukselskie Politico. Według ekspertów, z którymi rozmawiali dziennikarze, ma to polegać m.in. na wypłaceniu przez Unię pieniędzy organizacjom pozbawionym wsparcia USAID.
Według Politico amerykańska rządowa agencja USAID przeznaczała rocznie od 2 do 3 miliardów dolarów na wsparcie „społeczeństwa obywatelskiego” w Europie Środkowo-Wschodniej. Strumień pieniędzy wstrzymał Donald Trump. Polskie organizacje pozarządowe szacowały, że stracą na tej decyzji około 200 milionów złotych. Jak wiadomo, pieniądze dostawały wyłącznie organizacje o profilu liberalno-lewicowym. Część z nich aktywnie włączało się w politykę, działając przeciwko rządowi Prawa i Sprawiedliwości.
Spotkanie zorganizowane przez Polskę w zeszłym tygodniu
Według newslettera portalu Politico.eu podczas zeszłotygodniowego spotkania, zorganizowanego przez polską prezydencję w Brukseli, poruszono temat konieczności wsparcia NGO’sów, które już nie mogą liczyć na pieniądze ze Stanów Zjednoczonych.
„Z powodu wstrzymania finansowania przez administrację Trumpa, co doprowadziło do suszy finansowej dla organizacji prodemokratycznych, pojawiły się apele, by Unia Europejska wkroczyła i wypełniła powstałą lukę — w przeciwnym razie istnieje ryzyko upadku kluczowych części społeczeństwa obywatelskiego. Taki przekaz usłyszała grupa około 80 unijnych dyplomatów podczas wydarzenia zorganizowanego w zeszłym tygodniu w Brukseli przez polską prezydencję w Radzie UE” – czytamy w newsletterze.
Pieniądze pomogły odsunąć od władzy PiS
Dziennikarze cytują wypowiedzi Johna Morijna, profesora prawa z Uniwersytetu w Groningen, który podkreśla, że UE nie rekompensuje niedoboru, przeznaczając „znacznie skromniejsze kwoty, rzędu około 1 miliarda euro rocznie”. Naukowiec zaznacza, że pieniądze z USA i EU „pomogły utrzymać przy życiu społeczeństwo obywatelskie w Polsce podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości”.
„Polska chce zjednoczyć kraje UE wokół zapisania w konkluzjach najbliższego szczytu Rady Europejskiej kwestii obrony demokracji. Każda presja ze strony państw członkowskich mogłaby wzmocnić prace Komisji nad inicjatywą <<Tarcza dla Demokracji>>, której projekt trafił pod koniec zeszłego miesiąca do konsultacji publicznych” – informuje Politico.
Pieniądze na obronność
Zdaniem Morijna, na dotacje dla organizacji pozarządowych pieniądze muszą się znaleźć, tak, jak znajdują się na obronność.
- Skoro wydajemy tak dużo na obronność, przeznaczenie 1–2 procent na ochronę demokracji powinno być wykonalne – stwierdził ekspert.
źr. Politico.eu"
sobota, 19 kwietnia 2025
Organizacje pozarzadowe - Rak, Pasozyt i Oszust 2
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Demokracja" to potezne emerytury dla SB czyli szefow Peło.
OdpowiedzUsuńWolne sady ! Wolne sady !