środa, 29 listopada 2023

Wungiel

 Wungiel

 W młodym Związku Radzieckim wydobycie w kopalniach iście średniowiecznych było tragiczne niewydajne i sytuacje zmieniły dopiero wielkie stalinowskie zakupy maszyn i technologii od USA. Na radzieckich licencjach produkowano przestarzałe maszyny ( wzorcowe maszyny z USA z lat dwudziestych i trzydziestych ) do polskich kopalń węgla.    
Ekipa narodowych komunistów Gomułki ( "ciemniacy" ) werbalnie deklarowała wierność ZSRR ale realnie wycofywała się z niekorzystnych umów z sowietami i twardo negocjowała co wściekało Moskwe i mogło być i raczej było powodem odsunięcia Gomułki od władzy przez sowiecką agenturę w Polsce.
Już pod koniec lat sześćdziesiątych wiadomo było że część kopalń węgla kamiennego tej technologii  jest trwale nierentowna i będzie coraz gorzej. Ale Moskwa naciskała na rozwój przemysłu ciężkiego typu stalinowskiego.
Osadzony przez Moskwę na tronie Gierek wziął dolarowe kredyty na rozwój przemysłu cieżkiego tak jak chciała Moskwa i go rozwijał ale.. postanowił zbudować energetykę jądrowa a z mniejszych inwestycji był Naftoport i Elektrownie Pompowo - Szczytowe.
 
W  podręczniku "Podstawy gospodarki energetycznej" z roku 1980 pisano o zabójczym zasoleniu przez kopalnie węgla  Odry i Wisły i kiepskiej wydajności górnictwa na tle innych krajów świata. W ciągu minionych 50 lat nic się nie zmieniło a jeśli już to na gorsze. Skutków zrzucania zasolonych wód kopalnianych doświadczyliśmy dopiero teraz bowiem wzrosła temperatura wód i zabójcza złota alga stała się aktywna. Polskie kopalnie to techniczny skansen !

 Niezależnie od planów kolejnych rządów wydobycie węgla spadało, spada i będzie spadać.
W czasie nie-rządów PiS-u koszt wydobycia węgla wzrósł prawie 4 x razy co jest wynikiem szokującym. "Czy się leży czy się stoi partia płaci bo się boi" W czasach PRL partią była PZPR a teraz jest PiS. Wydajność pracy nierobów spadała, spada i będzie spadać i już jest najgorsza w świecie.

PiSobolszewickie "zarządzanie" musiało przynieść zewsząd oczekiwanie rezultaty i przyniosło. "Dejcie" górnikom 5/10/20/40..  miliardów bo przez 8 lat  nikt nie liczył kosztów. To "Sasinizacja" gospodarki. W mętnej wodzie dobrze łapie się duże ryby czyli grube SUMY.

6 komentarzy:

  1. Mafia górniczo polityczna ma się dobrze. Polacy trochę gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mafia zawsze tym cyrkiem kręciła. I wojskowa i esbecka. Bo po odsłużeniu wojska przyjmowano do roboty młodzieńców. A w woju werbowano konfitury i kapusi. Potem ich jako swoich pakowano do górnictwa na kluczowych pozycjach( bo kasa lepsza i przywileje emerytalne) A z górnictwa brał się koks.A z koksu stal na czołgi. I Warszawa miejscem podpisania Układu była. Tak że system ten i ta piramida przecwelona korupcją od zarania byla. A najwięcej mord na powierzchni siedziało. W zarządach i związkach jak już dokoptowano solidaruchow. Bo pod ziemię włazić nie lubieli. A kasę lubieli bardzo.I bujali ten cyrk przez pokolenia i kopali problem dalej. A teraz już nie uciekną od konsekwencji choćby nie wiem co. Bo wyczerpał się tamten model i zachwiano filarami Ziemi. I teraz albo się posuną i znajdą model mocniejszy i mocniejszy algorytm. Albo spłoną w ten lub inny sposób i już teraz nikt się kary nie wywinie. A w innych krajach to samo robili i wszyscy wzięli udział w diabelskiej licytacji kto szybciej i taniej. Przygłupy się na rynku licytują do spodu. Bo duch niezgody w nich jest i nie potrafią się ani posunąć ani podzielić. Taki system niezgody jest słaby i ewolucja go pomieli. Jak cep zboże tak zostaną matematyką zmluceni. Takie jest PRAWO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przerażający komentarz ale tak właśnie było

      Usuń
    2. Witam. Od dobrze zorientowanej osoby słyszałem dokładnie to samo !

      Usuń
    3. Wszystkiego Dobrego i Samych Dobrych Rzeczy. A na Ziemi Pokój ludziom dobrej woli.

      Usuń
  3. Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła w nim, że działania podmiotów publicznych w związku z kryzysem na Odrze były "nieprawidłowe i nieskuteczne". W wyniku kontroli Izba oceniła negatywnie aktywność kluczowych organów odpowiedzialnych za gospodarowanie wodami, nieprawidłowo zadziałały również organy administracji publicznej odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe i bezpieczeństwo obywateli - poinformował Marcin Kaliński, p.o. dyrektora delegatury NIK we Wrocławiu.

    Tego wymagała ówczesna sytuacja
    Zdaniem przedstawicieli NIK, ówczesna sytuacja wymagała natychmiastowych działań i informowania mieszkańców o potencjalnym zagrożeniu. Negatywnie ocenili reakcję wojewody. Marcin Kaliński powiedział, że "przedstawiciele Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego zareagowali z opóźnieniem, które nie miało żadnego uzasadnienia".

    OdpowiedzUsuń