poniedziałek, 31 maja 2021

Kanada. Na terenie dawnej szkoły katolickiej znaleziono szczatki 215 dzieci. "Strata nie do pomyslenia"

 Kanada. Na terenie dawnej szkoły katolickiej znaleziono szczatki 215 dzieci. "Strata nie do pomyslenia"
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/kanada-na-terenie-dawnej-szko%C5%82y-znaleziono-szcz%C4%85tki-215-dzieci-strata-nie-do-pomy%C5%9Blenia/ar-AAKvsJF?MSCC=1604386216
"W Kanadzie znaleziono szczątki 215 dzieci rdzennych mieszkańców. Były pochowane pobliżu jednej ze szkół z internatem. "Ta wiadomość łamie mi serce. To bolesne przypomnienie tego mrocznego i haniebnego rozdziału w historii naszego kraju" - napisał na Twitterze premier Kanady.

Makabrycznego odkrycia dokonano na terenie szkoły z internatem w kanadyjskim mieście Kamloops. - To było bardzo bolesne, kiedy w końcu świat usłyszał to, co przypuszczaliśmy, że tam się dzieje - powiedział w rozmowie z CNN Harvey McLeod, który uczęszczał do szkoły pod koniec lat 60.
Kanada. 215 dzieci pochowanych na terenie szkoły

Lokalna społeczność Tk'emlúps te Secwépemc wydała oświadczenie, w którym stwierdziła, że jest to "strata nie do pomyślenia, strata, o której mówiono, ale nigdy nie została udokumentowana". Po kilkudziesięciu latach, w miniony weekend, znaleziono szczątki 215 dzieci. To dzieci, które kilkadziesiąt lat temu zaginęły i wszyscy zastanawiali się, co się z nimi stało. Domyślano się, że mogły już nie żyć, ale nigdy wcześniej tego nie potwierdzono.

Przywódcy społeczności podkreślają, że śledztwo będzie kontynuowane we współpracy z Biurem Koronera Kolumbii Brytyjskiej, a przedstawiciele rządu zapewnią ochronę i identyfikację szczątków. "Ta wiadomość łamie mi serce. To bolesne przypomnienie tego mrocznego i haniebnego rozdziału w historii naszego kraju" - napisał na Twitterze premier Kanady Justin Trudeau.
"Haniebny rozdział w historii Kanady"

Szkoła Kamloops Indian Residential była jedną z największych w Kanadzie i działała od końca XIX wieku do późnych lat siedemdziesiątych XX wieku. Została założona i prowadzona przez Kościół katolicki do czasu przejęcia go przez rząd federalny pod koniec lat sześćdziesiątych. Na stałe została zamknięta około 10 lat później. Obecnie w budynku mieści się muzeum. Odbywają się tam również wydarzenia kulturalne społeczności.

W 2015 roku został opublikowany raport, w którym wykazano, że w kanadyjskich szkołach z internatem przez dziesięciolecia dochodziło do fizycznego i psychicznego znęcania się, a także do seksualnego wykorzystywania dzieci. Do uczęszczania do tych placówek zmuszano głównie dzieci rdzennych mieszkańców."

W 2015 roku zakończyły się sześcioletnie prace Komisji Prawdy i Pojednania, dokumentujące 150 lat działania przymusowych szkół dla indiańskich, inuickich i metyskich dzieci. Komisja określiła działalność szkół jako formę kulturowego ludobójstwa.

Raport Komisji pokazał obraz planowego niszczenia języka i kultury, prześladowań i przemocy. Ostatnie szkoły, przez które przeszło około 150 tysięcy dzieci, zamknięto dopiero w latach 90. XX w. Były one finansowane z federalnego budżetu i prowadzone przez Kościół katolicki (60 procent) oraz Protestancki (40 procent).
Dzieci z różnych indiańskich społeczności

Casimir napisała w komunikacie, że w zbiorowej mogile zostały prawdopodobnie pochowane dzieci z różnych indiańskich społeczności w Kolumbii Brytyjskiej, a być może także spoza tej prowincji. Obecnie trwają prace koronera. Archiwista plemiennego muzeum współpracuje z Royal British Columbia Museum w poszukiwaniu dokumentów, które pomogłyby zidentyfikować dzieci.

Dokładne usytuowanie zbiorowego grobu nie jest podawane. Wszystkie prace ekshumacyjne mają się zakończyć w czerwcu. Najpierw o ich wyniku będą informowane rodziny zmarłych dzieci.
Działania Komisji Prawdy i Pojednania

Prace Komisji Prawdy i Pojednania dotyczyły zarówno sytuacji w szkołach, jak i dzieci, które nigdy nie wróciły do domów. To zarówno dzieci, które uciekły, jak i dzieci, które zmarły w szkołach. Przed znalezieniem zbiorowego grobu w Kamloops doliczono się ponad 4100 dzieci, które zmarły będąc w residential schools.

Jak podawał publiczny nadawca CBC, Komisja Prawdy i Pojednania miała informacje o około pięćdziesięciorgu dzieciach zmarłych w Kamloops, nie o 215.

Dzieci odrywano od rodzin, by edukacja ułatwiła im start życiowy. Pierwszy premier Kanady, sir John A. Macdonald w 1883 roku mówił w parlamencie, że Indianie w rezerwatach są dzikusami. Przyznał, że naciskano nań, by "indiańskie dzieci były zabierane tak szybko jak to możliwe spod wpływu rodziców, jako że to jedyna droga, by trafiły do szkół zawodowych, gdzie nabyłyby obyczajów i sposobu myślenia białego człowieka".

9 komentarzy:

  1. Katolicki obóz koncentracyjny dla dzieci o wysokiej śmiertelności
    Katolicki obóz reedukacyjny dla dzieci o wysokiej śmiertelności

    Dzieci wierzyły nie w tego boga co trzeba i dlatego w .. łeb

    OdpowiedzUsuń
  2. W Ameryce Pn byli protestanci indianie wybici, a Ci co zostali w rezerwatach i na zasiłkach.
    W Ameryce pd kiedy ich Ci katolicy ich kolonizowali indianie przetrwali z ich kulturą i dziedzictwem.
    Jak Pan robi takie zestawienie to dobrze by było być bardziej powściąglimym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      W tekście jest o tym że "edukowali" też protestanci. Nie wiem czy protestanci mordowali mniej czy więcej niż katolicy bo czytanie takich rzeczy mnie rozstraja.
      Dla mnie Żyd, Indianin, Polak.. jest człowiekiem którego na pewno nie można mordować a w szczególności bezbronne dzieci.

      Usuń
  3. Taka dygresja czysto matematyczna..
    zakladajac ze przez szkole przewinelo sie pewnie z 50-70k dzieci.. Te ktore "odnaleziono" zotaly "pochowane" nie zakopane jak za sowieta.. Dochodzimy do 50k/200 daje nam smiertelnosc na poziomie 0.4%.. czyli jak Covid u dziadkow.. Tyle ze w tamtych czasach smiertelnosc wsrod dzieci byla duzo wyzsza..
    Poprostu te dzieci umarly naprawdopodobniej z chorob i tyle.. KK akurat byl niebem w porownaniu do placowek protestanckich i pragne przypomniec ze w UK "obozy pracy" pod patronatem Church of England z angielska "workhouse" w tym dla dziec) slowem niewolnictwo ubogich ludzi trwalo do 1945r.. jakos nikt nie smie tego wypominac Brytyjczykom i krolowej Elzbiecie.. tam dopiero "zmielili" setki tysiecy ludzi za 200lat panowania tego "nowoczesnego" niewolnictwa pod auspicjami kosciola protestanckiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Co najmniej 4100 dzieci zmarło w prowadzonych przez kler szkołach z internatami dla rdzennych mieszkańców Kanady. To oficjalne dane, faktyczna liczba może być kilka razy wyższa. Dzieci były brutalnie bite, torturowane, rażone prądem, gwałcone. Były głodzone, zamykane w ciemnych pomieszczeniach, latami nie widywały rodziców
      Umierały od chorób i podczas prób ucieczki (zamarznięcia, utonięcia), ginęły w wypadkach.
      Wymuszona asymilacja.
      Dzieci zabierano od ich rodzin, środowiska, zakazywano im mowic w ich języku, wyznawac swoją religie i przymusowo ich nawracano, dochodziło do nadużyć też seksualnych, część dzieci nigdy nie wróciło do swoich rodzin , mówiono, ze uciekły

      Usuń
    2. Księża nie chodzili po domach i nie zabierali dzieci tym zajmowali się urzędnicy "korony".
      Ja nie bronie tych przybytków KK tylko chce dać tło obecnej propagandzie która zbrodnie "korony" przypisuje teraz KK.. takie chece były już w Irlandii, Australii.. ale jakoś nie wspomina się o tym przy "nowych" wrzutach.. trzeba mieć proporcje.. bo to jakby rozprawiać o zbrodniach AK podczas 2WS i udawać że Niemców wtedy wogóle nie było..

      Usuń
    3. Dzien Dobry
      Szalonym błędem koscioła kat było to że prowadził te internaty ale gdyby nie on to anglikanie zrobiliby jeszcze lepsza rzeź. Te zbrodnie obciążają koronę !
      Nie kto inny jak Anglicy wymyślili obóz koncentracyjny

      Usuń