wtorek, 11 maja 2021

Paliwa, energia, czlowiek 3

 Paliwa, energia, czlowiek 3

 Najlepszym miejscem do życia na Ziemi dla przeciętnego człowieka była i jeszcze jest ( niestety imigranci sporo zepsuli ) Europa Zachodnia. Neoliberalizm zaszkodził stabilnym, funkcjonalnych socjaldemokratycznym państwom zachodu ale ich nie zdemontował. Podatki w Europie są wyższe niż w USA czy Afryce ale zakres świadczonych przez państwo wysokiej jakości usług jest jednak w Europie bardzo szeroki.
W USA 17 milionów ludzi żyje w budach na kółkach na specjalnie do tego przygotowanych polach a kolejne tyle żyje w przyczepach kempingowych. Kwaterując w takim miejscu nie można zdobyć normalnej pracy i jest się spostrzeganym jako margines społeczny.
Puste dyskusje o wysokościach podatków pomijają rzecz najistotniejszą czyli  to co urzędnicy – państwa z nimi robią. Tam gdzie państwa są funkcjonalne i nie są skorumpowane pieniądze podatnika są dobrze wydawane. W państwach skorumpowanych nic nie działa i odbywa się wielki złodziejski spektakl. Na Ukrainie rozkradziony budżet i pożyczki zagraniczne płyną do głębokich kieszeni oligarchów, którzy w większości mają paszport Izraela i są całkowicie wyobcowani ze społeczeństwa. Ukraińcom to państwo do niczego nie jest potrzebne i nic dziwnego że nie  chcieli go bronić gdy zielone ludziki zajęły Krym.
 
Progresywny podatek od dochodów osobistych PIT oparty jest o słuszną ideę malejącej użyteczności społecznej coraz większych dochodów osobistych. Jednak rozsądny progresywny podatek PIT nie może zniechęcać obywateli do pracy ! Generalnie podatki nie mogą być głupie.

Najbogatsze 10 % ludności świata ( około 630 milionów ) odpowiadało za 52 % łącznych emisji dwutlenku węgla w latach 1990–2015. Natomiast najbogatsze 1 % ( zaledwie około 63 milionów ludzi ) odpowiadało aż za 15 % łącznych emisji. To dwa razy więcej niż wyemitowała najbiedniejsza połowa ludzkości czyli około 3,2 mld ludzi. Rola bogatych w globalnym ociepleniu jest tylko symptomem szerszego zjawiska: to ich konsumpcja w znacznej mierze spowodowała kryzysy ekologiczne, których rozwiązanie leży głównie w ich rękach. Tymczasem setki milionów ludzi wciąż cierpią skrajne ubóstwo i są narażone na negatywne skutki zmian klimatycznych.
Marnotrawstwo surowców i energii jest wprost przerażające. Od 30 lat potężna nadprodukcja słabej jakości odzieży i obuwia pochłania ogromną ilość surowców, paliw kopalnych oraz wody. Ale firmy handlujące odzieżą i obuwiem mają gigantyczne marże i zależy im na tym aby ubrania były nietrwałe i szybko wychodziły z mody i aby klienci ciągle kupowali nowe ubrania. Ogromna marża handlowców buduje nadmuchane PKB bogatych państw.
Co ciekawe Chińczycy kupują u siebie trwałą odzież i obuwie uważając że są za biedni i nie stać ich na jednorazową tandetę.
Potrzebujemy również znacznie lepszego budownictwa. Dodatkowe koszty do poniesienia są naprawdę niewielkie i jak najbardziej opłacalne.

Na tle USA i Kanady spożycie energii elektrycznej w Europie jest rozsądnie znacznie mniejsze przy lepszej jakości życia.  Polskie gospodarstwo domowe modelu 2+2 czyli dwójka rodziców z dwójką dzieci zużywa rocznie od 2000 do 2500 kWh energii elektrycznej. Model rodziny 1+1 zużywa od 1200 - 1600 kWh elektryczności.
Przeciętna rodzina  w USA  w 2007 roku zużywała rocznie 10,656 kilowatogodzin a więc bardzo dużo na polskim tle.
Apostoł obrony klimatu, „ekolog”  Al Gore, były wiceprezydent USA, który zdobył Oscara za film o efektach ocieplania klimatu, sam marnuje energię elektryczną w dużej skali. Jego dom w eleganckiej okolicy Belle Meade w Nashville w 2007 roku zużywał miesięcznie 240 razy więcej prądu niż przeciętne gospodarstwo domowe w USA ! Szkodnik i oszust powinien oddać Oskara.
Prawdziwy, natchniony „Ekolog” winien najlepiej dużo, dużym odrzutowcem podróżować po całym świecie ze swoim objawionymi prawdami. Najlepszy byłby Airbus 380 z luksusowym wyposażeniem jaki wyprodukowano dla arabskich książąt naftowych. Szkoda że zakończono eksploatacje paliwo - żarłocznych naddźwiękowych samolotów Concord bo przecież czas „ekologa” jest bezcenny.

Spora część energii w kraju idzie na ogrzewanie domów. Ilość jej można zminimalizować stosując bardzo dobrą izolacje cieplną a w tym izolacje okien i drzwi oraz rekuperacje ciepła do mechanicznej wentylacji.  Dla zdrowia człowieka  wentylacja jest konieczna i zwykłe wietrzenie mieszkania w czasie zimnej pogody powoduje utratę dużej ilości energii cieplnej.
Mądre państwa zapóźnione cywilizacyjnie czerpią rentę ze swojego zapóźnienia.  W PRL wiedziano o tym że budowane masowo domy w technologi wielkopłytowej wymagają więcej energii do ogrzewania na tle nowoczesnych budynków stawianych w Niemczech Zachodnich ale nade wszystko chodziło w PRL o to aby budować jak najwięcej bo rodziły się nowe liczne generacje !  Osoba która przeprowadziła się z nędznej chałupki krytej strzecha gdzie w zimie temperatura spadała poniżej zera a przy roztopach na podłodze stała woda, do bloku z pobliskim SAMem myślała że chwyciła Pana Boga za nogi. Została przeniesiona w czasie cywilizacji o 1500 lat. Poza tym izolacja cieplna starych kamienic wcale nie była lepsza niż nowo budowanych domów z wielkiej płyty.
Po faktycznym porzucenia budownictwa mieszkaniowego przez nową III RP  były wolne siły do termomodernizacji bloków ale zastosowano zbyt słabą izolacje i nie zastosowano rekuperacji. Także wprowadzone później normy dotyczące wymaganej ilości energii do ogrzewania były zbyt liberalne. Różnica w cenie między dobrą izolacja a przeciętną jest bardzo mała dlatego że o koszcie stanowi głównie robocizna w czasie budowy lub późniejszego docieplania.
O ilości energii potrzebnej do ogrzewania stanowi klimat czyli ilość stopniodni ogrzewania. Stan nie starej polskiej substancji mieszkaniowej nie jest wcale zły. Wystarczy porównać ją z domami w bogatym Londynie. Zbudowany w XVIII - XIX wieku dom kiedyś był nowoczesny ale obecnie jest archaiczny i wilgoć jest tam częsta.       

Największym konsumentem energii elektrycznej w mieszkaniach jest lodówka. Umyślne wprowadzanie nabywców w błąd co do ilości konsumowanej energii  było karygodne. Dopiero nowe lodówki z kompresorem napędzanym silnikiem synchronicznym lub BLDC zasilanym z invertera są faktycznie znacznie oszczędniejsze.
Wodę w pralce automatycznej podgrzewa elektryczna grzałka o typowej mocy 2200 Wat. Radzieckie pralki miały przyłącza na Zimną Wodę i Ciepłą Wodę. Rozwiązanie to było rozsądne bo przecież mieszkania miały instalacje ciepłej wody a niskotemperaturowe ciepło z kogeneracji jest bardzo tanie na tle ciepła wytworzonego z energii elektrycznej. Koszt dodatkowego zaworu w pralce jest znikomy ale wymagana jest rozbudowa i modyfikacja programu sterującego mikrokontrolera pralki. W przejściowym okresie transformacji energetycznej „odpadowe” ciepło do ogrzewania miast czyli CO i CW  może pochodzić z wysokosprawnych bloków energetycznych  turbinowo gazowych – parowych z kogeneracją zasilanych gazem ziemnym.
O ile przechowywanie energii elektrycznej w akumulatorze jest bardzo drogie to przechowanie nadmiarowej chwilowo energii w gorącej wodzie w zbiorniku jest „tanie jak barszcz”.  Ale następuje niestety degradacja szlachetności energii. Toteż ogniwa EV na dachach domów przede wszystkim winny zasilać klimatyzatory bo one są potrzebne właśnie wtedy gdy mocno świeci upalne słońce a nadmiar energii niemożliwej do przyjęcia do akumulatorów samochodów i przyjęcia do sieci energetycznej powinien podgrzewać Ciepłą Wodę w zbiorniku dla domu - bloku.  
Zatem nastawiając się na przyszłą, niestety  drogą energie elektryczną trzeba teraz budować bardzo oszczędne cieplnie domy. Dom musi mieć system wentylacji mechanicznej z rekuperatorem lub rekuperatorami. Koszt budynkowych przewodów wentylacyjnych jest znikomy na tle całej inwestycji.

W niesprawnych państwach dotacje na chore inwestycje stwarzają poważne i narastające problemy. Mafia we Włoszech budowała po to aby budować czyli  latami ssać budżetowego cyca ale nie po to aby coś sensownego zbudować ! Sztuczne utrzymanie dotacjami przy życiu firm zombie i pracowników zombie przez zdrowe firmy tylko pogarsza sytuacje.
W Hiszpanii za zagraniczne pożyczki i dotacje z UE zbudowano zbędne linie szybkiej kolei. Aby pociągi nie jeździły zupełnie puste, państwo wysoko subsydiuje dojeżdżającym do pracy szybką koleją bilety. W rezultacie niektórzy dojeżdżają  w każdą stronę nawet 300 km ! Przecież to doprowadzi do bankructwa i ruiny nawet najbogatszą gospodarkę.  Zestaw szybkiej kolei TGV trzeciej generacji pobiera do 9.28 MW energii z trakcji 25kV - 50Hz czyli jeszcze więcej z przesyłowej sieci energetycznej. Aby na garstkę ludzi w szybkim pociągu przeznaczyć 10 MW mocy systemu to trzeba mieć nie po kolei w głowie.  
Tymczasem wobec nadchodzącej zmienności generacji energii elektrycznej trzeba rozważyć zmienną prędkość pociągów zależnie od bieżącego bilansu energii elektrycznej w systemie. Od tego mamy AI i bazy danych on – line by w takiej sytuacji pasażerowie nie ucierpieli nadmiernie na skutek nieskomunikowania pociągów i innych środków transportu...
Wymagana energia do przemieszczania masy koleją jest znacznie mniejsza niż drogą samochodem. Zatem per analogia do samochodów hybrydowych można sobie wyobrazić hybrydowa lokomotywę elektryczną i jednocześnie Diesla z akumulatorem pozwalającym przejechać ze 100 km bez energii elektrycznej albo słabym odcinkiem trakcji z odległymi podstacjami zasilaniami.

Warto zauważyć że zapotrzebowanie na energie elektryczna przez metro i tramwaje  jest komplementarne z poborem mocy przez gospodarstwa domowe. Gdy pracownicy jadą do pracy i z niej wracają nie ma ich w domu i w firmie i nie zużywają energii elektrycznej !      

Wracając do analogi energii z pieniędzmi i podatkiem od dochodów osobistych PIT. Najwyższą użyteczność szlachetna energia elektryczna ma w oświetleniu, zasilaniu RTV, komputera czy smartfona. Jej użyteczność do podgrzewania wody w pralce na tym tle jest niewielka.

Liczba certyfikatów na emisje CO2 stale się zmniejsza wraz z coraz ambitniejszymi celami europejskiej polityki klimatycznej.  Cena pozwolenia emisyjnego EUA przekroczyła właśnie 51.93 euro za tonę CO2. W 2019 Grupa PGE zapłaciła za prawa do emisji CO2 3,4 miliarda złotych zaś w 2020 koszty te zwiększyły się do 6,2 miliarda. W tym roku mogą przekroczyć 10 mld złotych. PGE kosztami po prostu obciąża nabywców energii !   
Frankfurter Allgemeine Zeitung podaje, że 85 milionów certyfikatów jest w portfelach instytucji finansowo-bankowych, co świadczy o ich nowym spekulacyjnym charakterze w systemie inwestycyjnym.

Niemcy są największym producentem stali w UE. Ich ubiegłoroczna produkcja wyniosła  35,7 milionów ton czyli mniej niż rok wcześniej. Poważnym problemem niemieckiego hutnictwa są wysokie koszty produkcji związane z wydatkami na certyfikaty emisyjne. Rząd chce wprowadzić nowy mechanizm wsparcia dla zielonej rewolucji w niemieckim przemyśle ciężkim. Chce docelowo  doprowadzić niemiecki przemysł do produkcji bezemisyjnej, jednocześnie utrzymując zatrudnienie i opłacalność zakładów. Tak zwana „zielona stal” ma być docelowo wytwarzana za pomocą „zielonego wodoru”. Niemcy zamierzają wprowadzić dla przemysłu hutniczego i cementowego możliwości zawarcia tzn. „Carbon Contracts for Difference” celem zachęcenia do podejmowania prac badawczo - rozwojowych i kosztownych wdrożeń. Koszty tychże byłyby rozliczone w kosztach zakupu certyfikatów na emisje CO2. Niemcy chcą finansować te kontrakty z funduszy unijnych.
W rezultacie tych poczynań hutnictwo może zniknąć z większości europejskich krajów zaś nowe hutnictwo niemieckie stanie się hipernowoczesne.

Ale nie - rząd Polski uważał że jakoś tam będzie i cudem uda się zmusić Unie do większych darmowych przydziałów CO2 i do zmiany systemu handlu emisjami aby dalej za darmo emitować.
Komisja Europejska zdecydowała w maju 2020 roku o wycofaniu ponad 330 mln uprawnień do emisji CO2 ze względu na nadpodaż wywołaną spowolnieniem gospodarczym związanym z pandemią COVID-19. Pandemia spowodowała początkowo spadek wartości uprawnień o ponad 16% w stosunku do 2018 roku. Część uprawnień sprzedanych przez głupców  kupili spekulanci. Gdy spowolnienie minęło i potrzebne były zezwolenia emisyjne, cena „przebiła sufit”  Komisja Europejska ma przedstawić 12 maja coroczną aktualizację informacji na temat tego, ile uprawnień wycofa z rynku w ramach Market Stability Reserve w 2021 i 2022 roku.
W międzyczasie pobito rekord za cenę jednego uprawnienia – 51.93 Euro.  

Ekonomiści z Warsaw Enterprise Institute sporządzili dość rzetelny Wskaźnik Bogactwa Narodów (WBN) w UE.
Wskaźnik jakości wydatków publicznych, będący częścią WBN, dzieli się na siedem podkategorii ocenianych w tej samej skali: obronę narodową, bezpieczeństwo wewnętrzne, INFRASTRUKTURĘ i transport publiczny, środowisko, ochronę zdrowia, szkolnictwo oraz uczelnie wyższe. Niestety pod względem jakości wydatków publicznych, Polska znajduje się w ogonie rankingu – tylko Bułgaria i Rumunia mają w Europie gorsze wyniki od nas. Nawet dystans do innych krajów regionu – Czech, Słowacji, Litwy i Chorwacji – jest dość znaczny.
Polskie pasożytnicze uczelnie „wyższe” publiczne i prywatne to naukowe dno i metry mułu. Nic nie wnoszą w rozwój gospodarczy kraju. To skamielina TW, tanich cwaniaczków i leśnych dziadków. Każdego zdolnego który im zagraża mafia utrąci. Twarzą autonomii uczelni jest towarzystwo wzajemnej adoracji  rektorów, oszustów, cwaniaków i gamoni.  
Motorem rozwoju Polski pozostają inwestycje zagraniczne, polskie społeczeństwo i biznes. Jest to jednak rozwój bardzo kulawy.
Para – państwo z procesem etatyzacji i oligarchizacji „elit” jest coraz większym hamulcowym i szkodnikiem.
 
 Wynegocjowana obecnie z górnikami „umowa społeczna” zawiera bardzo dziwny Załącznik nr 2. Jest to tabela „czystych technologii” wykorzystania węgla kamiennego wraz z  listę wymaganych inwestycji na ponad 16 mld PLN. Inwestycje mają bardzo krótki czas realizacji, wysokie ceny realizacji i oczywiście nie zostaną nigdy wdrożone w życie. Obie strony mając tego świadomość są oszustami.
Czyste technologie węglowe nie istniały, nie istnieją i nigdy nie powstaną.
Węgiel przemysłowo zgazowywano z „czadakach” a pomysł podziemnego zgazowania węgla ma ponad 100 lat.
Aby ostatecznie utrącić argumenty o czystości i użyteczności w kilku miejscach świata zbudowano elektrownie ze zgazowaniem węgla.
W Europie zbudowano elektrownie w Buggenum w Holandii o szczytowej mocy 253 MW oraz 300 MW projekt demonstracyjny w Puertollano w Hiszpania. Oba te obiekty spowodowały spadek zainteresowania europejskich koncernów i inwestorów dla tej technologii do zera. Proces zgazowania węgla  jest niebezpieczny dla środowiska. Koszt instalacji tylko do usunięcia siarki z gazu jest wysoki a instalacja jest bardzo awaryjna. Z uwagi na wielkie stałe czasowe procesu zgazowania elektrownia nie ma w zasadzie żadnej regulacji i może pracować tylko z pełną mocą lub wcale. Jest totalnie niekompatybilna z OZE.
Amerykański projekt demonstracyjny Tampa Electric ( miało być do  250 MW ),  zakończył  amerykańskie pomysły zgazowania węgla. Potężna emisja ponad 700 g CO2/kWh  eliminuje to rozwiązanie  z europejskiej wizji „czystej” energetyki. W USA i w Europie nad tą technologią od dekad już się nie pracuje. Jest ona zamkniętym, martwym rozdziałem.
Oddawany teraz do eksploatacji  japoński projekt Iwaki  ze  zgazowaniem węgla o planowanej mocy 500 MW jest prowizoryczny i ma zastąpić utraconą wskutek katastrofy generacje jądrową w Fukushimie. Projekt ten nie ma systemu podziemnego składowania oddzielonego ze spalin CO2 i systemu oddzielania CO2 ze spalin !
W Europie na prace nad wychwytem i składowaniem CO2 wydano blisko 600 mln Euro. Prowadzono je w latach 2005-2010. Zakończyły się całkowitą klęską. Żaden z koncernów tematu nie bada no bo jakże mógłby to robić skoro już ogłoszono narodowe plany wycofania się z węgla.
Ponieważ Unia Europejska jest wrogo usposobiona do węgla od dawna, żaden węglowy projekt nie otrzymał unijnego dofinansowania i na pewno go nie otrzyma w przyszłości  ! Banki pod presją polityki nie finansują w Europie i USA ani jednego w miarę nowego projektu węglowego i chcą się de facto bezprawnie wycofać z zawartych lata temu umów i zostawić projekty bez finansowania co wymusi ich porzucenie przez inwestorów. W Polsce burzone są właśnie  fragmenty już wybudowanej elektrowni węglowej Ostrołęce co przyczyni conajmniej 1.5 mld złotych strat.
Nierealizowalną fałszywą umowę rządu z górnikami ( nie jest to żadna umowa społeczna bo społeczeństwo nie dało nie – rządowi przyzwolenia na bycie okradanym ) podpisano dla korupcyjnych korzyści politycznych czyli pozyskania potencjalnych wyborców drogą oszustwa i uspokojenia członków awanturniczych związków zawodowych.
Prace nad usuwaniem ze spalin węglowych rtęci i innych  metali ciężkich a w tym aktynowców jako beznadziejne porzucono lata temu.
Wielcy tego świata postanowili że energię będą generować wiatraki, panele PV oraz elektrownie jądrowe. Tymczasowym paliwem ma dwie dekady być gaz ziemny. Węgiel jest skreślony z listy i wyklęty.

Wartość skansenowych polskich kopalń węgla kamiennego doskonale oddaje dzisiejszy komunikat JSW:
"W nawiązaniu do wypowiedzi prezesa Tauron Polska Energia Pawła Strączyńskiego udzielonej 10 maja 2021 w Parkiet TV, Jastrzębska Spółka Węglowa oświadcza, że nie była i nie jest zainteresowana kupnem, ani nieodpłatnym przejęciem kopalń z aktywów spółki Tauron i innych górniczych przedsiębiorstw"  
JSW zaapelowała jednocześnie o "rozwagę w składaniu podobnych deklaracji wobec JSW, która jest spółką giełdową, wrażliwą na tego rodzaju doniesienia".
Warszawka nieudolnie prowadząca od 40 lat „reformę górnictwa” zmieni  Prezesa i JSW będzie zainteresowana !
JSW ma swoje tragiczne doświadczenia w przyjmowaniu wskazanych przez Skarb Państwa kopalń - trupów. W połowie 2014 roku podczas węglowej bessy JSW zakupiła od Kompanii Węglowej KWK Knurów-Szczygłowice za 1,5 mld zł ! Mająca już swoje problemy spółka, by zrealizować transakcję, wyemitowała obligacje. Knurów kupiono więc na kredyt. Później obligacje te, w czasach niskich cen węgla, o mało nie doprowadziły do upadku JSW. W 2018 roku na Knurów poczyniono ogromny odpis, potwierdzając, że decyzja o jego zakupie była totalnie błędna.

W dekadzie 2010-2020 krajowa produkcja gazu ziemnego spadła z 5.7 na 5.3 mld m3. Gazu w okresie przejściowym mamy zużywać bardzo dużo i jego cena jest bardzo ważna. Ma on połowicznie zastąpić wydobywane 63 mln ton węgla kamiennego i  58 mln ton węgla brunatnego.
Polska gospodarka jest dość prymitywna strukturalnie i wcale się nie poprawia. Koszt energii jest dla niej bardzo ważny co jest fatalnym długoterminowym prognostykiem.
Przykładowo udział farmaceutyków w produkcji przemysłowej w okresie 2010-2019 spadł z 1.2% do 0.8%. Jak ważna jest to gałąź produkcji pokazała nam pandemia Covid-19. Gdyby nie masowe dostawy szczepionek zorganizowane przez UE dalej byśmy umierali.  
Branża farmaceutyczna jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów produkcyjnych na świecie. Zautomatyzowanie, zrobotyzowanie i zinformatyzowanie zakładów farmaceutycznych umożliwia uzyskanie wysokiej jakości produktów.
Produkcja wyrobów farmaceutycznych miała być najbardziej innowacyjną branżą w Polsce - wynikało z opublikowanych przez GUS badań dotyczących działalności innowacyjnej prowadzonej w latach 2016-2018 przez przedsiębiorstwa przemysłowe i usługowe. Witamy w świecie fikcji i wyłudzeń dotacji !

Od rewolucji przemysłowej człowiek w wyniku spalania paliw umieścił w atmosferze ponad 600 mld ton CO2 i za ostatni rok dodał 36 mld ton a więc sporo. Największym emitentem są teraz Chiny ale ich udział per capita jest znacznie mniejszy niż w USA. Zachód na Chiny nie ma w obszarze emisji CO2 żadnego wpływu i stąd pokusa aby przycisnąć mocno słabeuszy jak Polska. Odległa perspektywa osiągnięcia ceny 100 euro za emisje tony CO2 może się gwałtownie przybliżyć.
Trzeba być bardzo naiwnym aby łudzić się że zapowiadane opłaty od emisji z wszelkich paliwa nie zostaną wprowadzone.

Unią Europejską kierował przywódczy duet Niemcy – Francja ale obecnie Francja jako dłużnik straciła realny głos. Niemcy w zieloną energetykę zainwestowały ogromne środki i chcą być liderami rentownego tematu.  
Niemcy chcą przykładowo zlikwidować azjatycką konkurencje w … budowie statków. Pierwszy bezemisyjny statek wycieczkowy musi pochodzić z Niemiec – powiedział właśnie minister gospodarki i energii Peter Altmaier (CDU). Potrzebę tę wyraziła również kanclerz Angela Merkel.  
Przedstawiciele IG Metall wskazywali przed konferencją, że w niemieckich stoczniach zagrożonych jest prawie 6 tysięcy miejsc pracy, a rząd federalny powinien wspierać tylko firmy, które zapewnią miejsca pracy w Niemczech.

Słabiutka Polska musi zgodzić się na neutralność klimatyczną 2050 bo nie ma innego wyjścia.
Polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest co do zasady znana i niezmienna. W środę 21 kwietnia 2021  autorytatywnie  potwierdzono, że poziom redukcji do 2030 roku ma finalnie wynieść 55%  oraz ustalono, że neutralność 2050 ma dotyczyć każdego kraju Unii Europejskiej.
 Liderzy UE  zgodnie mówią jednym głosem i potwierdzają swój wiodący udział w nowym światowym wysiłku obrony klimatu. Podejmowanie działań przeciwko nim jest bezcelowe i bezzasadne czyli po prostu głupie. Nacisk jest tak silny że żaden kraj nie ośmieli się zajmować pozycji denialisty globalnego ocieplenia. Nawet Chiny obiecują (!) wielką redukcje emisji.
Koszty transformacji do gospodarki zeroemisyjnej są niewyobrażalnie wielkie. Jest to prawdopodobnie największa zmiana w historii ludzkości. Technologie do zastosowania czekają dopiero na odkrycie !
Zdaniem autora osiągnięcie zerowej emisji w 2050 roku jest niewykonywalne i Unia stopniowo trochę złagodzi swoje programy.

Według wstępnych ocen Krajowy Plan Odbudowy jest sprzeczny z celami UE. Prowadzenie polityki sprzecznej z założeniami Europejskiego Zielonego Ładu będzie dla Polski coraz bardziej kosztowne.
W KPO jest bardzo dużo pozycji wydatkowych. Większość jest mała w skali kraju i zadań. Czyli KPO niczego nie załatwi. Może dokument po poprawkach będzie lepszy. Lepsze byłoby skoncentrowanie wysiłku na ważnych obszarach a nie trwonienie pieniędzy na to i owo !

Europa w okresie styczeń - kwiecień 2021 roku kupiła znacznie mniej bo o 20%  amerykańskiego gazu LNG niż rok wcześniej. Najwięksi europejscy importerzy LNG - Francja i Hiszpania - zmniejszyli wolumen sprowadzanego surowca odpowiednio o 39% i 34%.
W marcu do wybrzeży Starego Kontynentu przybiło 15 jednostek transportujących amerykański LNG, w kwietniu - 13, zaś w maju oczekiwane są zaledwie 3. Polska neokolonia czy osioł trojański  idzie więc pod europejski prąd.
Gazprom zwiększył do Europy Zachodniej dostawy o 30% r/r, ale nie zamierza nasycić rynku i obniżyć notowań cenowych. Jest drogo ale i tak dużo taniej niż LNG.

W Sejmie odbyła się awantura wokół impotenckiej, potępieńczej uchwały co do dokończenia gazociągu NS2. Rząd PiS nie ma z kim rozmawiać o Nord Stream 2, ponieważ pokłócił się już z każdym. Gazociąg jest potrzebny Niemcom, Holandii, Austrii... i ze zdaniem tych państw USA muszą się liczyć.
Szokująco głupim błędem polskiego rządu było ideologiczne związanie się z przegranym „ pomarańczowym” prezydentem Trumpem.  
Obecny prezydent Biden mówiąc o zamordystycznych zapędach złych państw wymienia Polskę  jednym tchem z Białorusią, Węgrami a nawet Turcją.  Wypadniecie Polski z propagandowego „demokratycznego kręgu” cywilizowanych sojuszników USA powoduje że Waszyngton nie będzie wspierał Polski na żadnym polu !
Stany Zjednoczone relatywnie słabną od lat ale ostatnio coraz częściej się o tym otwarcie  mówi.
https://foreignpolicy.com/2020/07/23/how-to-ruin-a-superpower/
"How to Ruin a Superpower
Washington’s status as a superpower has been declining for years. Trump’s handling of the pandemic is killing it off."

W ciągu 4 miesięcy 2021 roku Chiny zwiększyły r/r import ropy o 7% a gazu ziemnego o 22%. Natomiast równolegle zmniejszyły import węgla kamiennego o 22%. Obiecane przez Chiny przyszłe zmniejszenie zużycia węgla pociągnie więc potężny wzrost importu ropy a zwłaszcza  gazu. W budowie są potężne importowe rurociągi gazu i ropy do Chin.
Chińczycy ufają swojemu rządowi i żyje im się coraz lepiej i lepiej.
Public trust in government:
China: 90%
India: 81%
Saudi Arabia: 78%
Indonesia: 75%
Malaysia: 58%
Canada: 50%
Germany: 45%
Japan: 43%
US: 39%
Brazil: 37%
UK: 36%
Kenya: 34%
Colombia: 33%
Spain: 30%
South Africa: 20%
(2020 Edelman Trust Barometer)

Z pewnością zademonstrowana podczas epidemii Covid-19 rażąca niesprawność i korupcja wielu rządów znacznie obniżą poziom zaufania do rządów. Walka z Covid-19 w najbogatszym kraju III Świata z prywatną ochroną zdrowia czyli w USA była słaba i tego należało się spodziewać.
W międzynarodowym sondażu IPSOS za marzec / kwiecień 2021 tylko obywatele Chile, Kolumbii i Peru gorzej niż Polacy oceniają bieg spraw w kraju. Aż 80% Polaków twierdzi, że kraj zmierza w złym kierunku. Możliwe ze Polacy instynktownie wyczuwają jakieś zagrożenie. Swoją drogą trudno jest wytłumaczyć jak w sytuacji gdy 80% badanych uważa że rząd jest zły, ponad 30 % popiera rządzący rząd PiS.

 Na Ukrainie jest deficyt oleju napędowego. Jest to spowodowane planowym remontem białoruskiej rafinerii w Mozyrzu oraz ograniczeniem dostaw z Federacji Rosyjskiej. Ukraina znacjonalizowała bez rozliczenia importową spółkę, która współpracowała z firmami rosyjskimi, które zawiesiły dostawy produktów ropopochodnych.
Do prowadzenia wojny potrzeba dużo paliw. Może się okazać że obrotni żołnierze  opróżnią wojskowe ukraińskie magazyny z drożejącego Diesla ! Wcześniej sprzedawali powstańcom broń i amunicje a nawet helikoptery.

Gro energii zużywa w świecie przemysł. Wielkie ilości ropy pożerają wielkie statki oceaniczne na długich trasach.
W 2019 roku Chińskie porty obsłużyły 242 miliony przeliczeniowych kontenerów  TEUs ( twenty-foot equivalent units ) pełne towarów. Wszystkie pozostałe porty wschodniej Azji i Pacyfiku obsłużyły razem 212.1 milionów TEU czyli cztery razy tyle co porty USA (55.5 miliony TEU). Koniec globalnej dominacji USA stał się oczywisty.
Zamiast wieszczonego odwrotu od globalizacji i powtórnego uprzemysłowienia Zachodu nastąpiło jej nasilenie.
A.P. Moller-Maersk – największy na świecie morski operator kontenerowy, prawie podwoił prognozę zysków na ten rok. Szacunki  zysku operacyjnego EBIT wahają się w przedziale od 9 do 11 mld dolarów ! Ponieważ prawdopodobny jest nadchodzący kryzys to znów wzrośnie popyt na tanie towary z Chin bo konsumenci będą kupować towary tanie albo żadne.   
Jakość chińskich towarów jest coraz lepsza. Widoczna jest historyczna analogia obecnej „chińszczyzny” z dawniejszą „japońszczyzną”. Autor jako dziecko nie mógł pojąć jak takim obraźliwym terminem można było nazwać piękne i ślicznie grające radio Sony. Gdy japońskie koncerny przypuściły globalny szturm wysokiej jakości najnowocześniejszymi towarami, z nowoczesnego przemysłu zachodu nie było co zbierać !  Ten scenariusz ma się szanse powtórzyć !

Zachód w dużej mierze rozwijał się pasożytniczo. Imperia kolonialne podbitym ludom przyniosły zniszczenie struktur społecznych, chaos, handel niewolnikami, niewolnictwo, morderczy wyzysk, nędzę, rabunkową gospodarkę, choroby, głód, wojny domowe oraz plemienne i  korupcję na niespotykaną dotąd skalę.
Chiny przyniosły Afryce coś, czego nie było tam od setek lat – wygaszanie wszczętych przez zachód wojen, rozwój gospodarczy i wielkie inwestycje w tym w infrastrukturę. Tam gdzie Chiny wypierają wstrętne dawne mocarstwa kolonialne zaczyna się wreszcie  rozwój gospodarczy i społeczny.
Adolf Hitler Słowian chciał traktować tak jak Anglicy Hindusów a inni kolonialiści Afrykanów, Latynosów i Azjatów. Nie trzeba chyba szeroko rozwijać tego wstrętnego wątku.
Petrodolar był dla USA i Zachodu doskonałym wynalazkiem eksploatatorskim dopóki książęta arabscy za petrodolary kupowali amerykańskie obligacje i akcje na napompowanej do granic absurdu giełdzie to znaczy oddawali ropę za militarną ochronę czyli prawie za darmo. Ten okres jest zakończony. Całkiem możliwie że Iran  przez nadchodzące ćwierć wieku będzie eksportował ropę do Chin i na rynku światowym jej nie będzie. Oficjale Arabii Saudyjskiej za punkt honoru stawiają sobie zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Chin !

Chiny w okresie przejściowym odchodząc od  węgla będą potrzebowały astronomicznych ilości ropy i gazu ziemnego.  Polska musi coś swojego (!) eksportować aby mieć środki na wielki import gazu i ropy.  
W europejskim świecie drogiej energii sens ma tylko nowoczesna produkcja z wysoką marżą. Tymczasem inwestycje w Polsce zamiast skoczyć do zapowiadanego poziomu 25% PKB spadły do kompromitujących 17%.   

Świat się zmienia a grzmiące medialne tuby imperialnej propagandy hegemona kreują jego głęboko fałszywy obraz. Nic dziwnego ze akceptacja przywództwa agresywnych USA wszczynających wojny, jest coraz mniejsza. Pandemia Covid-19 ujawniła że Chiny produkują substancje aktywne do wszelkich lekarstw, materiały opatrunkowe, maseczki... po prostu prawie wszystko.

Spoglądajmy wstecz, by lepiej widzieć przyszłość.
Tuż przed wojną 40% ogłupionych sanacyjną propagandą Polaków wierzyło że z pomocą mocarstw spuścimy lanie Niemcom i będziemy je okupować. Gdy tydzień po wojnie oficer ułanów wrócił do domu sąsiedzi pytali – dlaczego nas nie broniliście ? A czym mieliśmy was bronić ? Mieliśmy cztery pociski do starego działka.  
W czasie Procesów Norymberskich okazało się że sztab niemiecki opracował różne ogólne plany wojen. Po to w końcu są sztaby i zatrudnieni w nich sztabowcy. Plany te na podstawie informacji wywiadu modernizowano i uszczegółowiano  dopiero gdy była polityczna decyzja. Po udzieleniu przez Wielką Brytanie militarnych gwarancji Polsce, Hitler ze swoją bandą przez całe 10 dni miotali się nie wiedząc co zrobić aby w propagandzie wyjść z twarzą. Dopiero po tym Hitler wydał rozkaz uszczegółowienia planu napadu na Polskę Fall Weiss, ale nadal i tak nie było pewności że napadną na Polskę. Chcieli z Gdańskiem i „korytarzem” triumfować w propagandzie !   

 USA przegrywając gospodarczo z Chinami prowadzą wulgarna wojnę propagandową i w jej ramach opluwają Chiny w amerykańskich i światowych mediach. Pierwsza ofiarą wojny jest prawda ! Idioci z peryferiów świata powtarzają te propagandowe brednie zatruwając sobie mózgi fałszem.
W Chinach normalnie żyje 20 mln muzułmanów Hui i żyje też 10 mln muzułmańskich Ujgurów. Dlaczego  rząd Chin „prześladuje” tylko  Ujgurów ?
Stany Zjednoczone 40 lat temu zdecydowały się przystąpić do wojny z ZSRR w Afganistanie, rękami islamskich fundamentalistów czyli talibów. Ale użyli także  islamskich ekstremistów z Bliskiego Wschodu wyszkolonych i uzbrojonych przez CIA jak założyciel Al-Kaidy Saudyjczyk Osama bin Laden. Afganistan graniczy z chińską prowincją Xinjiang, w której żyją sunniccy Ujgurowie. Wielu z nich zradykalizowało się i dołączyło do Al-Kaidy. Pod wpływem skrajnej, wojowniczej wersji islamu, wahhabizmu, religii państwowej w Arabii Saudyjskiej będącej religią członków Al-Kaidy, Ujgurowie postanowili stworzyć w swojej prowincji terrorystyczny islamski kalifat. Taki sam jak Państwo Islamskie, które islamiści stworzyli w Iraku i Syrii po inwazji USA na Irak i zniszczeniu struktur tych państw.
Najbardziej zradykalizowani Ujgurowie założyli organizacje terrorystyczną „Islamski Ruch Wschodniego Turkistanu” (ETIM) a ich separatyzm przekształcił się w krwawy terroryzm. Za pomocą krwawych terrorystycznych ataków próbowali oderwać prowincje Xinjiang od Chin i stworzyć w niej islamski kalifat. Duża powierzchniowo prowincja stanowi 1/6 terytorium Chin. 10 mln Ujgurów jest mniejszością stanowiąc około 40% jej populacji. W  liczących 1.4 miliarda ludzi Chinach Ujgurowie stanowią mniej niż 0,7% populacji.
Chiny, jak każdy inny cywilizowany kraj,  separatyzm i terror zwalczają wieloma metodami. Chiny jednak Ujgurów nie  bombardują i nie mordują jak czynią to USA w stosunku do muzułmanów na świecie. Chiny stosują  edukacje i resocjalizacje najbardziej zradykalizowanych. Administracyjnie przymusowa jest nauka języka mandaryńskiego i zawodu umożliwiającego podjęcie pracy w każdej prowincji Chin. Wiedza i możliwość pracy natychmiast likwidują radykalizacje.
Prowincję Xinjiang przecinają linie kolejowe i drogi będące częścią strategicznego projektu gospodarczego i infrastrukturalnego Chin. Chiny zainwestowały już w projekt Jedwabnego Szlaku setki miliardów dolarów. W projekt zaangażowanych jest kilkadziesiąt krajów z Azji, Bliskiego Wschodu i Europy i chiński rząd musi neutralizować Ujgurskich terrorystów przeszkolonych przez CIA w Afganistanie.
Kilkanaście miesięcy temu chińską prowincję Xinjiang, wizytowała delegacja ONZ złożona z przedstawicieli państw muzułmańskich i w oficjalnym dokumencie/sprawozdaniu, Human Rights Council A / HRC / 41 / G / 17, nie wspomniała nic o chińskich „obozach koncentracyjnych” czy opresyjnym postępowaniu rządu Chin wobec Ujgurów.
Żadna organizacja międzynarodowa, której członkami są przedstawiciele liczącego 1,8 miliarda ludzi świata islamu, nigdy nie wysunęła takich zarzutów przeciwko Chinom. Także sunnicka Turcja, gdzie Ujgurowie mają etniczne korzenie, nie ma zastrzeżeń.

Przy potężnej rozbudowie światowej energetyki jądrowej paliw do reaktorów jądrowych nie wystarczy na długo i konieczne będzie użycie reaktorów powielających które z przeróbką paliw zapewnią Ziemianom paliwa jądrowego na setki lat pracy elektrowni.
 Nad reaktorami na neutronach szybkich pracowano od lat czterdziestych w USA i ZSRR a później we Francji, Niemczech, Japonii i Chinach. Komercyjnie udało się je zastosować tylko w ZSRR – Rosji.
Pierwszy na świecie „cywilny” ( produkował on pluton ! ) reaktor prędki BN-350 „Szewczenko”  uruchomiono w Elektrowni jądrowej w Aktau nad brzegiem Morza kaspijskiego w 1972 roku.  Budowę jego rozpoczęto w 1964. Odpadowe ciepło używano do odsalania 80 tysięcy ton wody dziennie ! Z braku środków na remonty i paliwo reaktor ostatecznie wyłączono w Kazachstanie w 1999 roku. W regionach suchych woda ma wysoka cenę !
Na zdjęciu lądowy ( instalacja jest też w morzu ) fragment instalacji odsalania wody ciepłem z reaktora BN-350.
W Rosji w obwodzie Swierdłowskim, na środkowym Uralu w Biełojarskiej Elektrowni Jądrowej pracują reaktory powielające BN-600 i BN-800. W czasie eksploatacji zdarzyły się niegroźne (?) wycieki. Ten ostatni blok elektrowni z reaktorem BN-800 o mocy elektrycznej 880 MW kosztował około 2.2 mld dolarów. Wiele elementów systemu BN-800 użytych jest w nowo budowanym reaktorze BN-1200. Japonia kupiła za miliard dolarów dokumentacje do reaktora BN-600.
Faktycznie o bezpieczeństwie pracujących reaktorów BN... niewiele konkretnie wiadomo. Przypomnieć jednak należy że potencjalnie niestabilne reaktory RMBK z których jeden eksplodował w Czarnobylu były dopuszczone do użytku tylko w ZSRR gdzie normy bezpieczeństwa jądrowego były bardzo liberalne.
Francuski reaktor Superphénix o mocy elektrycznej 1200 MWe z powodu nadmiernych kosztów i ciągłych awarii oraz modernizacji został zamknięty w  1997 roku. 
Technologia reaktorów powielających jest trudna ale w przeciwieństwie do rojonej, mgławicowej energii z reakcji syntezy jądrowej, istnieje i po udoskonaleniu można ją stosować.

W kwietniu 2021 roku w Polsce udział energii wiatrowej i słonecznej ( razem 1,76 TWh ) w rzeczywisty zapotrzebowaniu kraju 13,82 TWh wyniósł 13%.
Dodać trzeba że konwencjonalna generacja realizowała faktyczne potrzeby odbiorców a niestabilna, destabilizująca system energetyczny zielona generacja była wtedy gdy tak podobało się naturze.
Niestety energia odnawialna z OZE nie zabezpiecza potrzeb systemu energetycznego, gospodarki i społeczeństwa.
Na wykresach pokazano wspomnianą zieloną generacje. 



Efekt destabilizacji systemu energetycznego przez OZE jest silny. "Elastyczność krajowego systemu energetycznego zbliża się do wartości granicznych - musimy dbać o jego równowagę... Chcemy wspierać autokonsumpcję ( zużycie energii z OZE w miejscu wytworzenia ), żeby za bardzo nie przeciążać systemu" - wiceminister Anna Kornecka 4.05.2021.
PSE w prezentacjach na temat OZE w miksie dostaw dobowych, twierdzi że dopuszczalny limit już został przekroczony !  Zatem nowe moce OZE nie powinny być do systemu przyłączane chyba że kosztem serii awarii elektrowni.

Pieniądz jest uniwersalnym miernikiem wartości. Ale w dziedzinie inwestycji energetycznych dla łatwości i przejrzystości ich rozliczanie powinno się odbywać w jednostkach generowanej energii. Coś takiego zespół statystyków BP robi od dziesiątków lat.

Sprawa kosztów regulacji dla OZE jest generalnie nierozumiana.
Sprawność Carnotyzowanego obiegu Rankina ( to cały osobny temat termodynamiki ) w elektrowni cieplnej jest tym wyższa im wyższe są parametry pary pierwotnej czyli temperatura i ciśnienie pary. Z uwagi na potężne obciążenia mechaniczne elementy kotła, rurociągów parowych i turbin są grubościenne. Na skutek zmian temperatury powstają w nich silne naprężenia mechaniczne powodujące mikropęknięcia ( które się dalej rozwijają ) skracające żywotności elementów. Dla elektrowni cieplnej sytuacją komfortową jest praca ze stała mocą 3/4 mocy maksymalnej. W miarę zmniejszenia ilości podawanego do palników kotła paliwa płomień staje się coraz mniej stabilny co wyznacza minimum mocy pracującego bloku energetycznego na poziomie 20-40% mocy maksymalnej. Nowe bloki z zoptymalizowanym systemem palników mają mniejsze minimum pracy co z punktu widzenia regulacji mocy systemu energetycznego jest bardzo pożądane. Rozruch bloku ze stanu zimnego musi być powolny dla ograniczenia niebezpiecznych gradientów temperatur. Jest on kosztowny. Znacznie szybszy i tańszy jest rozruch ze stanu gorącego.
Pobór mocy z systemu wyznaczają odbiorcy. Dostawa mocy przez OZE jest niestabilna i systemową regulacje mocy wykonują bloki cieplne oraz hydroenergetyka i na razie w znikomym zakresie akumulatory. Trzeba zmieniać generowaną moc i bloki odstawiać i ponownie uruchamiać.
Dla starych bloków cieplnych, jak w Polsce, koszt regulacji mocy systemu dla szczytowej i krótkotrwałej mocy z paneli PV może być większy niż wartość wygenerowanej panelami energii elektrycznej !

Przedwojenni bandyci sanacji rozkradali budżet państwa okradając biedujących obywateli.
„Silni, Zwarci, Gotowi” Silni w pysku. Zwarci przy korycie. Gotowi do ucieczki za granice.
Fantastyczna zabawa pasożytów trwała do 1 września 1939 roku. Kopnięta przez Niemców Polska  rozpadła się jak domek z kart.
Obecnie trwa historyczna rekonstrukcja neo - sanacji.
Pan prezydent Duda miał na przykład 146 doradców a pewnie teraz ma ich więcej.
Według stanu na 16 lutego 2021 roku Narodowy Bank Polski zatrudniał 11 osób na stanowisku doradcy prezesa NBP. Jednocześnie mamy kompromitująca, prawie najwyższą inflacje w Europie ! Inflacja u węgierskiego rekordzisty przebiła 5.1%. Ale Węgrom do Zimbabwe i Wenezueli jeszcze trochę brakuje ale inflacja ma to do siebie że jest ją bardzo łatwo wywołać a jej stłumienie to koszmar. 
Energia elektryczna i cieplna chyba będzie niedługo za darmo, bo właśnie powstała nowa szkoła pod skrzydłami Ministerstwa Klimatu.

W ostatnich czasach w Polsce można zaobserwować spadek zainteresowania rzeczami konkretnymi gdzie trzeba się zmierzyć ze światem. Rzeczy konkretne są trudne a lepiej jest załatwić sobie synekurę lub faktycznie coś ukraść państwu czyli społeczeństwu.  Obserwując media można dojść do wniosku że  conajmniej 90% PKB wytwarzają politycy, sędziowie, celebryci i szkolnictwo. Szkoły, koniecznie trzeba zaliczyć kilka kierunków studiów, konieczne humanistycznych. Koniecznie doktorat zdobywany przed emeryturą. Prace magisterskie i doktorat a nawet habilitacje można tanio kupić – to bardzo opłacalna inwestycja.

Nie - rząd „polski” uważa że wielokrotnie zbankrutowany aferalny Westinghouse  z USA zbuduje nam elektrownie jądrowe chociaż od 30 lat żadnej nie zbudował. Cytat z „Peryferyjny Kapitalizm Zależy”, dostępny w GoogleBooks.
„Kraje peryferyjne najlepiej podbijać i eksploatować bez agresji i wojny, bowiem prowadzenie
militarnej wojny jest bardzo kosztowne. Lepiej podbijać peryferie korupcją. W raporcie
Transparency International z 2005 roku omówiono znane od lat bezużyteczne „inwestycje”
dokonane przez elity krajów Trzeciego Świata tylko po to, aby wziąć łapówki:
• Zbudowana na Filipinach na aktywnym uskoku tektonicznym przez amerykański koncern Westinghouse siłownia nuklearna Bataan ma liczne dyskwalifikujące defekty techniczne i prawdopodobnie nigdy nie będzie uruchomiona. Aktualny jej koszt to blisko 3 mld USD. Istnieją plany przebudowy siłowni na konwencjonalna elektrownie cieplną. Jako że elektrownia stoi nieużywana od lat i niszczeje, możliwe jest też jej złomowanie. Przydatność starych urządzeń staje się bowiem wątpliwa. Westinghouse przyznał, ze zapłacił 17 mln prowizji przyjacielowi kleptokratycznego prezydenta Marcosa.”

Przed wojną Melchior Wańkowicz ukuł termin chciejstwo. Chciejstwo to branie za rzeczywistość faktów istniejących tylko w sferze własnych marzeń. Synonimem słowa chciejstwa jest myślenie życzeniowe czyli  wishful thinking, które  może być także jednym z objawów psychozy reaktywnej, nerwicy, a nawet schizofrenii.  Często na myśleniu życzeniowym odnoszącym się do możliwości człowieka bazuje oszukańcza pseudonauka.
Myślenie magiczne to pojęcie z zakresu psychologii i psychiatrii chorego człowieka określające taką treść rozumowania, w którym (w przekonaniu podmiotu) myślenie jest tożsame z działaniem.
Myślenie magiczne charakteryzuje się katatymiczną oceną rzeczywistości i katatymicznymi dążeniami i pragnieniami oraz związaną z tym wiarą w zabobony, mającymi na celu zapobieganie nieszczęściom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz