Wojna i Pokoj 2
Stany Zjednoczone tocząc wojny Proxy przez pośredników ze Związkiem Radzieckim nigdy nie były z nim w stanie wojny. Także Rosja nigdy nie była w stanie wojny z USA. Wojenka USA z Rosją na Ukrainie również odbywa się przez pośredników i jest to już klasyka. USA będą walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca.
USA były faktycznie jedynym zwycięzcą II Wojny w czasie której podwoiły produkcje przemysłową. Po wojnie podano wyssaną z palca informacje że ZSRR stracił 27.5 mln ludzi ale później dokładnie ustalono że stracił aż 41.9 mln ludzi. Zniszczenie wojenne w zachodniej części ZSRR były wręcz apokaliptyczne. Po wstrzymaniu pomocy przez USA już w 1946 roku sowieci umierali z głodu.
Europa straciła swoje znaczenie. Część terenów zlikwidowanych Prus przydzielono ZSRR i Polsce. Niemcy były okupowane. Wielka Brytanie straciła Imperium i stała się dłużnikiem USA. Funt zastąpiony przez dolara w roli waluty rezerwowej dużo stracił ze swojego znaczenia. Anglicy mieli po wojnie kartki żywnościowe. Wysoki podatek spadkowy i wysokie koszty utrzymania zmusiły wiele rodzin do wyzbycia się rodowych nieruchomości. Zastosowano represje finansową aby kraj się ustabilizował. Francja została ośmieszona. Potężne USA ratowały przed głodem całą Europę. USA sprawowały kuratele nad Europą Zachodnią.
Ponieważ USA spodziewały się fanatycznego oporu przy zajmowaniu Japonii i miliona swoich ofiar a nie byli pewni skutku bomby jądrowej przekazały one kuratelę nad Europa Środkową ZSRR, w zamian za obietnice podjęcia wojny z Japonią. Jeszcze przed końcem wojny potężne siły przerzucono do walki z Japonią. Zaprawieni w wojnie Sowieci gromili Japonię i perspektywa sowieckiej okupacji Japonii przerażała ich znacznie bardziej niż dwie eksplozje jądrowe nad Hiroszimą i Nagasaki. Z punktu widzenia USA, ZSRR jeszcze raz okazał się poważną stroną do ustaleń. Narody Europy Środkowej niczym spętany cielak zostały darowane sowietom na targu.
Zbiegły na Zachód płk. UB Józef Światło szczegółowo opisał jak po kierunkiem przysłanych sowietów sfałszowano wyniki wyborów także rekami ich biegłych fałszerzy protokołów wyborczych. W ZSRR od lat czterdziestych fizycznie nie fałszowano wyborów bowiem Stalin stosował maksymę aby tak przygotować alternatywę wyborczą aby wybory niezależnie od decyzji wyborców zawsze były wygrane. Z błahych powodów wyborów także nie przeprowadzano. Sowieci mieli pełną świadomość tego jak ważna jest "demokratyczna" legitymacja rządów i fasadowe wybory odbywały się z całą powagą i namaszczeniem. Z ujawnianych przez IPN dokumentów wynika że wybory fałszowano przez cały okres PRL.
Po decyzji ZSRR o wycofaniu się z Europy Środkowej zadanie przygotowania teatru politycznego w Polsce otrzymał szef bezpieki, gen Czesław Kiszczak. 6 lutego 1989 roku rozpoczęły się obrady okrągłego stołu, dzięki którym już cztery miesiące później formalnie zakończył się w Polsce okres władzy komunistycznej. Do władzy dopuszczono koncesjonowaną opozycję będącą w dużej części Tajnymi Współpracownikami bezpieki. W tym czasie Kiszczak mówiąc o totalnych zmianach w fasadzie politycznej państwa instruuje oficerów SB i wojska jak w tajemnicy zakładać partie politycznie i dalej nimi sterować. Pierwsze defraudacje i afery służyły do pozyskania środków na te agenturalno - mafijne partie, sterowane z zagranicy. Obowiązuje zasada - My nie ruszamy waszych a Wy naszych. Polacy na nas pracują.
Polacy mogą sobie wybierać spośród tych , których już wystawiły - wybrały oligarchie partyjne a na ekranach TV od 32 lat ciągle są te same zdradzieckie mordy i nowi ich słudzy. Poszlaki wskazują na to że stosowane są manipulacje i fałszerstwa wyborcze. W 2015 roku niemiecką partie PO zastąpiła amerykańsko - żydowska partia PiS.
Dzień w dzień napływają informacje o totalnym braku legitymacji do władzy nie-rządów. Prezydent bezprawnie dekretem mocno podniósł wynagrodzenie posłów, senatorów i urzędników rządu. 2.08.2021: 84 % badanych uważa, że posłowie nie powinni otrzymać podwyżki wynagrodzeń - wynika z sondażu Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu". Podwyższenie płac popiera z kolei 11 % ankietowanych. 5 % osób nie ma zdania w tej sprawie.
Rząd wszystkim da podwyżki. Sobie podwyżki pensji a Polakom podwyżki cen.
Nie wiadomo ile rząd w 2020 roku przeznaczył środków na pomoc dla firm, w postaci tak zwanych Tarcz. Przekaz medialny wychodzący od rządu mówi o 200 - 300 mld złotych, raport do KE podaje 103 mld, do MFW 170 mld, w rozliczeniu reguły wydatkowej pojawia się kwota około 80 mld. Jeśli tak kombinują, to znów coś ukradli.
Państwo to wieloznaczny termin oznaczający przede wszystkim strukturę organizacyjną społeczeństwa, mającą monopol na stanowienie i wykonywanie prawa na określonym, swoim terytorium także z użyciem przemocy. Państwo ma urzędniczy aparat administracyjny wpływający na działania jednostek i grup na podstawie norm przez siebie ustalanych, obecnie głównie przez parlamenty. Sensem istnienia państwa jest rządzenie w imieniu społeczeństwa i dla jego dobra.
Od czasów II Wojny o uznaniu państw decyduje głównie wola mocarstw i stanowisko Organizacji Narodów Zjednoczonych. Wymagania jakie spełnia uznawane państwo były i są bardzo niskie.
Obecnie 193 państwa są członkami Organizacji Narodów Zjednoczonych. Najmniejsze powierzchnią państwo Watykan ma 0.44 km2 a największa Rosja 17075400 km2. Watykan ma 824 obywateli a Chiny 1347374752.
Politologia nie wypracowała powszechnie uznanej teorii wyjaśniającej powstawanie organizacji państwowej.
Według art. 1 konwencji w Montevideo z 1933:
„Państwo jako podmiot prawa międzynarodowego powinno mieć następujące elementy:
-stałą ludność,
-suwerenną władzę,
-określone terytorium oddzielone od innych granicą,
-zdolność wchodzenia w stosunki międzynarodowe”
Istnieją różne kontrowersyjne indexy siły państwa zależne od stopnia uwzględnienia w nich poszczególnych czynników siły gospodarczej i militarnej oraz wielkości populacji. System gospodarczy jest też fundamentem siły militarnej państwa.
Obecnie nie ma już supermocarstwa. Mocarstwami światowymi są USA i Chiny. Nie ma wielkich mocarstw. Mocarstwami regionalnymi są Japonia, Indie, Brazylia i Rosja. Niemcy przestały nim być w 2010 roku.
Pokój to przerwa między wojnami i czas przygotowania do wojny. Nie ma jednej dominującej definicji wojny, mimo iż wojny toczono już w głębokiej starożytności. Pruski generał i teoretyk wojny Carl von Clausewitz twierdził że wojna to przedłużenie przemocą stosunków politycznych, mająca na celu zmuszenie przeciwnika do zaprzestania obrony i narzucenia mu własnej woli. Wojny łączą w sobie politykę wewnętrzną i zagraniczną, gospodarkę i działania wojenne.
W wojnie fizycznej konwencjonalnej, atomowej, biologicznej, chemicznej niszczy się zasoby materialne przeciwnika a w wojnie informacyjnej atakuje systemy informacyjne i zasoby danych oraz obezwładnia sterowane systemy. W długotrwałej wojnie gospodarczej osłabia się gospodarkę przeciwnika.
Są wojny gorące i zimne, lokalne, regionalne i światowe, pozycyjne i dynamiczne, błyskawiczne i długotrwałe, prewencyjne, wyprzedzające, zastępcze, religijne i ideologiczne, hegemoniczne, sukcesyjne, domowe, kolonialne, sprawiedliwe i zaborcze, celne, asymetryczne, propagandowe i psychologiczne, nerwów.
Każde normalne państwo ma armie oraz wywiad kontrwywiad i bezpiekę. Zadaniem bezpiek jest m.in. wykrywanie prób secesji oraz organizowania niepokoi, zwłaszcza inspirowanych i wspieranych z zagranicy. Najbardziej rozbudowany w świecie system inwigilacji mają imperialne USA.
Dekady temu państwa wyrzekły się stosowanie dzikiej przemocy w stosunkach międzynarodowych. Sankcje a w tym akcje militarną przeciw państwu bandyckiemu może sankcjonować tylko wspólnota międzynarodowa w osobie ONZ ale mocarstwa mają prawo Weta. Ale zawsze znajdzie się jakiś pretekst do najazdu. W 1939 roku radiostacja Gliwicka. ... USA najechały na Afganistan bowiem miała tam rezydować terrorystyczna Al Kaida. Zakamuflowaną formą agresji jest zorganizowana, sponsorowana i wspierana Kolorowa Rewolucja. To obecna nazwa Wojny Buntowniczej czyli przykładowo inspirowanych zewnętrznie dla cudzej korzyści polskich powstań listopadowego i styczniowego.
Akt końcowy KBWE został przyjęty na zakończenie Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie w 1975 w Helsinkach i podpisany przez wiele państw europejskich i azjatyckich oraz Stany Zjednoczone i Kanadę. Stanowił uroczystą deklarację intencji o znaczeniu politycznym i moralnym, miał wyrażać wolę współdziałania państw w podzielonej na dwa bloki ideologiczne Europie.
Wikipedia: "Regulacje przyjęte w Akcie końcowym podzielone zostały na tzw. koszyki. Koszyk I stanowiły Zagadnienia bezpieczeństwa w Europie, na które składały się: Deklaracja zasad rządzących stosunkami między państwami uczestniczącymi oraz Dokument w sprawie środków budowy zaufania oraz niektórych aspektów bezpieczeństwa i rozbrojenia. Za kluczową część koszyka I uważa się katalog zasad obowiązujących w stosunkach międzynarodowych, na które składały się:
suwerenna równość;
powstrzymanie się od groźby użycia siły i jej użycia;
nienaruszalność granic;
integralność terytorialna państw;
pokojowe rozstrzyganie sporów;
nieingerencja w sprawy wewnętrzne;
poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności;
równouprawnienie i prawo narodów do samostanowienia;
współpraca między państwami;
wykonywanie w dobrej wierze zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego.
Koszyk II - Współpraca w dziedzinie gospodarczej, naukowej i technicznej oraz środowiska naturalnego - obejmował zagadnienia z zakresu wymiany handlowej, współpracy gospodarczej oraz naukowo-technicznej.
Z kolei w koszyku III - Współpraca w dziedzinie humanitarnej i dziedzinach pokrewnych - odniesiono się do zagadnień związanych z kontaktami międzyludzkimi, informacją i współpracą w dziedzinie kultury oraz edukacji."
Rząd PRL podpisał deklaracje KBWE. Ekipa Gierka w zadłużeniowych kłopotach gospodarczych, której zainstalowano agenturalną opozycje opłaconą przez CIA, znalazła się między młotem a kowadłem. Gdy tylko SB usiłowało cokolwiek ( w gruncie rzeczy prawie słusznego ! ) zrobić z „opozycją” od razu grzmiało dywersyjne radio RWE i zachodnie media a Gierkowi mówiono że przecież podpisał papier KBWE i nie wypada prześladować „opozycji” bo „poszanowanie praw człowieka i podstawowych wolności”. A poza tym nie dostanie kolejnego kredytu ! Zachód o „nieingerencja w sprawy wewnętrzne” kompletnie zapomniał. Tak doszliśmy do gangreny Solidarności. SB i bezpieka wojskowa nie mogąc podjąć żadnych działań represyjnych wobec „opozycji” żydokomunistycznej, Solidarność totalnie zinfiltrowało i przerobiło na sterowaną wydmuszkę.
Długotrwałe strajki pogrążyły mającą już poważne problemy gospodarkę. Ostatecznie Polska zbankrutowała. Poziom rozwoju z 1976 roku osiągnęła po ponad dwóch dekadach.
Czołg odegrał znaczną rolę w końcowej fazie pozycyjnej I Wojny Światowej. Dzięki niemu możliwe było przełamanie linii obrony wroga w okopach. Do pierwszej akcji nad Sommą w 1916 roku skierowano 49 brytyjskich czołgów, z których część w wyniku awarii nawet nie dotarła nawet do niemieckich pozycji.
Dni chwały czołgi miały w czasie dynamicznej II Wojny Światowej. Najskuteczniejszy był niemiecki Tygrys ale Rosjanie osiągnęli przewagę liczebną maszyną T34 a Ameryka czołgiem M4. Ale intencją USA było toczenie technologicznej - technicznej wojny lotniczej. Dzięki temu Ameryka straciła na wszystkich teatrach wojen tylko 403 tysiące ludzi.
Ostatnią rodzinę amerykańskich czołgów Abrams rozpoczęto produkować w 1979 roku a produkcje zakończono w latach dziewięćdziesiątych i od tego czasu czołgi te podczas generalnego remontu są modernizowane to znaczy montowane jest ich nowe wyposażenie.
Czołg jest bronią bardzo przestarzała i bardzo podatną na atak rakietami z wyrzutni pojazdów, lekkiej piechoty i rakietami lotniczymi zwłaszcza z wyspecjalizowanych helikopterów do zwalczania czołgów. Czołg jest przede wszystkim bronią ofensywną ale także i defensywną. Po znacznym uszkodzeniu sił wroga można wjechać na jego teren i prowadzić okupacje.
Polską rządzą matoły i cymbały z negatywnej selekcji.
W lipcu 2021 roku neosanacyjny Naczelnik Państwa Jarosław Kaczyński oświadczył że Polska kupi od USA 250 nowoczesnych czołgów Abrams. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zadeklarował, że kupione od Stanów Zjednoczonych czołgi Abrams będą stacjonowały na terenie tak zwanej Bramy Smoleńskiej. MON pochwaliło się tymi słowami na swojej oficjalnej stronie. Tekst skasowano ale przecież w internecie nic nie ginie.
Brama Smoleńska czyli wrota smoleńskie to 80 km pas ziemi znajdujący się obecnie na pograniczu Białorusi i Rosji. To ważny strategicznie przesmyk pomiędzy górną Dźwiną i górnym Dnieprem a więc to odcinek położony między dwiema rzekami. Droga ta wiedzie z Europy do Moskwy. Według strategów wojskowych to właśnie tamtędy, z ominięciem przeszkód terenowych (rzek, lasów i bagien) mogą przemieścić się duże siły wojskowe. "Polska" granica opierała się na Bramie Smoleńskiej do 1793 roku.
Przypomnieć warto że w 2020 roku polskie wojsko rok temu okupowało czeską kapliczkę, więc wszystko jest możliwe. Nawet to ze prezydent Łukaszenko to polski agent !
Dariusz Kupisz opisuje położenie Bramy Smoleńskiej:
"Obszary rozciągające się na południe od Wyżyny Smoleńsko-Moskiewskiej wybitnie nie sprzyjały działaniom wojennym. Teren jest tu wprawdzie nizinny i płaski, lecz przecinają go rzeki płynące z północy na południe. Posuwanie się armii na wschód lub zachód utrudniają poważnie Desna, Soż, Berezyna, Świsłocz, Ptycz, Słucz i wreszcie sam Dniepr. Ich brzegi są z reguły błotniste, porośnięte krzewami bądź lasem. W przypadku agresji ze wschodu nawet przebycie tych licznych zapór rzecznych nie gwarantowało powodzenia. W miarę posuwania się na zachód lasy stawały się coraz gęstsze, koryta rzek coraz bardziej podmokłe, aż wreszcie pojawiało się bagniste Polesie z licznymi dopływami Prypeci. Na północ od „Bramy Smoleńskiej” teren jest równie trudny do prowadzenia działań wojennych. Od Połocka po Wieliż rozciąga się grupa licznych dużych jezior i bagien, porośniętych gęstym lasem. Największą osłoną „Bramy Smoleńskiej” od strony północnej jest jednak sama Dźwina i jej dopływy. Dodatkowe utrudnienie stanowi grupa jezior lepelskich, znajdująca się w odległości ok. 100 km na zachód od „Bramy”. Wraz z błotnistymi brzegami górnej Berezyny blokują one dostęp do Smoleńszczyzny z północnego zachodu"
Brama Smoleńska była centralnym punktem zmagań wojennych Rosji z państwami Europy. W czasie II wojny światowej Brama Smoleńska odegrała podobną rolę, jak we wszystkich wcześniejszych wojnach z Rosją. W początkach niemieckiego ataku na Związek Radziecki latem 1941 rozegrała się bitwa pod Smoleńskiem, która otworzyła wojskom Hitlera drogę na Moskwę. Natomiast operacja smoleńska Armii Czerwonej przeciw Wehrmachtowi (sierpień – październik 1943) otwarła drogę na zachód. Jednym ze starć tej operacji była bitwa pod Lenino (12–13 października 1943) w pobliżu miasteczka Lenino w której brała udział polska 1 Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.
Przeszkody terenowe w wojnie lądowej były i są istotne. Oddziały czołgów rutynowo ćwiczą przejazd przez niegłębokie przeszkody wodne o twardym dnie. Wojsko inżynieryjne może szybko zbudować most do przeprawy nawet ciężkich pojazdów ale czołgi nie przejadą przez rzekę o błotnistych i bagiennych brzegach i nie da się tam postawić mostu. Im cięższe są czołgi tym większy jest problem. Inteligentna rakieta zniszczy prowizoryczny most.
Ogromnym sukcesem było podstępne opanowanie przez niemieckich żołnierzy mostów tuż przed atakiem 1941 roku na sowietów.
Gdyby obecnie Rosja chciała podbić Polskę i ją okupować lub oderwać kawałek jej terytorium to jej oddziały lądowe po przejściu przez Bramę Smoleńska nie muszą za sobą zostawiać żadnych istotnych rezerw i po przejechaniu przez "neutralną" Białoruś są już w Polsce. Satelitarna obserwacja tego obszaru pozwoli z wyprzedzeniem ustalić podjęcie agresji lądowej. Ale istotne, wystarczające siły Rosji na terenie Białorusi mogą się znaleźć podczas kolejnych ćwiczeń gdy nie są wycofywane do Rosji. Do niedawna utrzymywanie na terenie Białorusi "szpiegów" było łatwe. Po nieudanej próbie przeprowadzenia kolorowej rewolucji na Białorusi Polska straciła tam jakiekolwiek rozpoznanie osobowe. Podjęcie obecnie z Polską współpracy quasi wywiadowczej grozi wieloletnim więzieniem. Wbrew rozpowszechnianym idiotyzmom w poważnych sprawach tamtejsza bezpieka nie bije ale podsłuchuje, instaluje w smartfonach i komputerach robaki a przesłuchanie odbywa się z pomocą wariografu a dla opornych jest podtapianie czyli waterboarding a jak i to nie skutkuje to dwa krokodylki na uszy a trzeci do penisa dołączone do gniazda z napięciem sieciowym. Już po kilku sekundach przepływu prądu uraz psychiczny i lęki zostają ofierze do końca życia. Jedyne ryzyko bezpieczniaków jest takie że przesłuchiwany podczas tych tortur bezwiednie odda kał i mocz co implikuje przerwę w przesłuchaniu na sprzątanie, zwariuje lub będzie zmyślał aby uniknąć dalszych tortur. W rezerwie są środki psychoaktywne. Bicie kogokolwiek w czasach pokojowych jest przejawem prymitywizmu i głupoty. Najlepiej uprzejmie rozpocząć od kawy, papierosa i ciasteczka. Szpiega przewerbować i przez niego dawać wrogowi fałszywe informacje. Na ekranie monitora może być jednak waterboarding i rażenie prądem.
USA na przeprowadzenie kijowskiego zamachu stanu czyli Kolorowej Rewolucji czyli Majdanu wydały około 5 mld dolarów. Amerykańscy "specjaliści" nie byli w stanie przewidzieć odpowiedzi Rosji na docelową próbę umieszczenie bazy militarnej USA na Krymie i ustawienia rakiet na granicach Ukrainy po nosem Moskwy. Tymczasem reakcja Rosji była aż do bólu racjonalna i przewidywalna. Rosja bez jednego wystrzału zajęła Krym ( władze Ukrainy nie miały tam w istocie realnej legitymacji ) i wsparła wschodnich separatystów sprzętem, pieniędzmi, ludźmi i nade wszystko wywiadem, odrywając część Ukrainy i tworząc z niej czarną dziurę w sensie stosunków międzynarodowych. Wcześniej Rosja już odrywała rękami wspieranych separatystów kawałki terytoriów państw stwarzając takie czarne dziury czyli państwa w stanie zawieszonej wojny, którą to wojenkę Rosja może w każdej chwili odwiesić i zintensyfikować pod dowolnym pretekstem. Kompromitujące były w 2014 roku fałszywe wiadomości o tym że Rosja przerzuca tysiące czołgów i tym podobne brednie. Być może tego się spodziewali "specjaliści"
Ukraina jest państwem upadłym oficjalnie rządzonym przez korupcje. Duża część budżetu i cała pomoc zagraniczna jest rozkradana przez bezkarnych oligarchów, którzy mają paszporty i obywatelstwo Izraela. Nikt poważny nie podejmie długofalowych, poważnych inwestycji na Ukrainie.
Istnienie państw pasożytniczych nie realizujących celów społeczeństwa jest bezcelowe lub szkodliwe. Samo istnienie tworu politycznego nie jest żadną korzyścią czy pozytywem i nad zniknięciem pasożytniczego tworu nie ma co drzeć szat.
Rządy mają legitymacje rzeczywista gdy pochodzą z autentycznego wyboru i realizują interesy społeczeństwa. Rządy mają legitymacje pozorną nawet gdy pochodzą z systemowo oszukańczych fasadowych wyborów ale nie realizują interesu społecznego.
Na progu rewolucji przemysłowej w 1750 roku na terenach niemieckich około 40% ludzi umiało czytać a na terenach Rzeczpospolitej około 3%. Pruski zaborca później egzekwował obowiązek szkolny likwidując analfabetyzm a zabór rozwijał się gospodarczo. Bieda była tylko tam gdzie na dworze mówiono po polsku. Po 13 latach istnienia II RP nadal utrzymują się koszmarne różnice w alfabetyzacji. W byłym zaborze pruskim czym wyjątkowym był analfabeta a na Kresach była to norma ! Wykres pokazuje, jak wielką społeczną rewolucję przyniósł i zrealizował do końca PRL.
W 1913 roku w wiezieniach na terenach zaborów trzymano około 17 tys. więźniów. Polska już w 1928 roku miała 29.8 tysiąca więźniów, w roku 1932 – 39.99; w 1936 – 55.34; w 1937 – 88.1 a w 1939 roku miała już aż 70.5 tys. więźniów.
Istnienie pasożytniczego tworu politycznego o nazwie II RP pozbawione było sensu !
Ministerstwo Sprawiedliwości administruje Funduszem Sprawiedliwości tworzonym przez określone w wyroku wpłaty osób skazanych. W 2020 roku pokrzywdzeni otrzymali z tego funduszu tylko 0.2 mln zł rekompensat a koszty administracyjne wyniosły 26 mln złotych. Czy jest jakiś sens istnienia tego pasożytniczego tworu ?
Rozliczenia w RWPG odbywały się w sztucznym rublu transferowym ale Związek Radziecki preferował eksport swoich surowców za dolary i w związku z powyższym limitował ich sprzedaż za ruble transferowe podważając tym samym sens istnienia RWPG. Władze PRL widząc ograniczenia i prognozując szybki rozwój gospodarki i duży popyt na ropę naftową zbudowały (decyzja 1971 rok ) Port Północny w Gdańsku oraz zakupiły w stoczniach Japonii i Hamburga kilka ogromnych tankowców ( od 1974 - Zawrat, Kasprowy Wierch, Giewont II, Rysy II ) do transportu zakupionej arabskiej ropy. Ponieważ Polska dysponowała pożyczonymi miliardami dolarów, ZSRR zażądał zapłaty za ropę w dolarach co było wyjątkowo niemoralne. W tej sytuacji PRL kupował arabską ropę co spowodowało obniżenie przez sowietów ceny znacznie poniżej ceny arabów i tankowce stały się zbędne. Od dawna było oczywiste że dokładnie to samo trzeba zrobić dla gazu ziemnego. Wybudować duży terminal importowy dla gazu LNG i ostro negocjować z Rosją.
Oddany do użytku w 1999 roku gazociąg tranzytowy Jamał-Europa o łącznej długości 4196 kilometrów łączy złoża gazu ziemnego na północnym półwyspie Jamał z Niemcami. Biegnie przez Białoruś i Polskę które się z niego zaopatrują. W 1993 roku podpisano „Porozumienie między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Federacji Rosyjskiej o budowie systemu gazociągów tranzytowych..”. Polski odcinek budowały polskie firmy. Długoletnie umowy dawały stabilność i przewidywalność. W warunkach normalnych przepustowość rurociągu wynosi do 33 mld m3/rok. Wobec rosnącego popytu Zachodu Gazprom zaproponował nie – rządowi AWS budowę drugiej nitki rurociągu. W mediach pojawiły się kosmiczne oskarżenia że rurociąg ma służyć do szpiegostwa a nieco później podniesiono że rurociąg ten pozwoli zmniejszyć Rosji tranzyt gazu przez Ukrainę i jego budowa byłaby zdradą... W efekcie polskiej odmowy, niechętnie dużym kosztem zbudowano po dnie Bałtyku rurociąg Nord Stream. Politycznie i gospodarczo strasznie przegraliśmy rezygnując z budowy rurociągu Jamał II. Ponieważ Polska nie chciał podpisać długofalowej umowy na dostawę i tranzyt przez Jamał, Rosjanie dmuchając na zimno przetestowali już zmianę konfiguracji rurociągów w ogóle bez rurociągu Jamał. Prawdopodobnie Gazprom zrezygnuje z tranzytu gazociągiem Jamał i będzie on w Polsce zbędny.
Wolą ZSRR Polska miała wydobywać dużo węgla i produkować bardzo dużo stali. Mimo stosowania urzędowych cen wyssanych z palca już przed 1970 rokiem rząd PRL wiedział że część kopalni węgla kamiennego jest trwale nierentowna i będzie tylko gorzej. W 1971 roku rząd podjął w związku z tym decyzję o budowie elektrowni jądrowej ale przekonanie sowietów trochę trwało i budowę rozpoczęto w 1982 roku.
W Czechosłowackiej Skodzie zamówiono licencyjny model WWER-440 typ V-213 radzieckiego reaktora wodnego ciśnieniowego należący do reaktorów drugiej generacji. Mimo zaawansowanej budowy i opłacenia dostaw spływającego wyposażenia w 1989 roku budowę porzucono w czym duży udział miał kościół kat. Z reaktorami tymi nie było dotąd wypadku.
Szkody z Jamałem i Elektrownią
Jądrową Żarnowiec są nie do odrobienia. Oczywiście Niemcy
zablokują teraz próbę budowy elektrowni jądrowej w Polsce.
Zresztą gdyby na synekurach Zarządu w elektrowni jądrowej posadzić
przygłupie, partyjne „tłuste koty” to wypadek jądrowy jest
pewny.
Pokój to przerwa między wojnami i czas przygotowania do wojny.
OdpowiedzUsuńWitam
UsuńTak było słusznie powiedziane