niedziela, 3 kwietnia 2022

Mieszkanie i ogrzewanie: Urbanizacja

 Mieszkanie i ogrzewanie: Urbanizacja
 Podzial pracy istnieje od poczatku rodzaju ludzkiego. Rosnaca wydajnosc pracy rolnikow pozwolila czesci z nich odejsc do rzemiosla do miasta. Blisko miast wczesnego kapitalizmu we Wloszech manufactury powstawaly juz  XIII wieku. Manufaktury przez poludniowe Niemcy, Francje i Anglie dotarly do Polski w XVI wieku ale niedlugo je zamknieto.
Zapoznienie cywilizacyjne Polski zaczelo szybko narastac juz w XVI wieku. Sojusz szlachty z kosciolem kat z nieludzka panszczyna i zydowskimi arendarzami ma wschodzie doprowadzil do regresu cywilizacyjnego i demograficznego. Wydajna w swoim czasie Czteropolowka z Norfolk lub jej modyfikacja, ominela Polske.  Gdy pod rzadami zaborcow w XIX wieku, stawiane sa w rozkladajacych sie miescinach na "pustym" terenie nowe domy, dochodzi do nieoczekiwanych odkryc. Pod polmetrowa warstwa gleby odkrywane sa zachowane w dobrym stanie brukowane ulice z XVI wieku.
 W  XIX wieku gdy  zachodnie potegi, czesto kolonilane, umacnialy swoje pozycji i wyznaczaly  strefy wplywow, czesci panstw srodkowoeuropejskich nie bylo na mapie. Skutkiem tragicznych, faszystowsko - zlodziejskich rzadow sanacji przebieg Wielkiego Kryzysu w Polsce byl fatalny. Produkcja przemyslowa w 1938 roku wyniosla 42% tego co na tych terenach w 1913 roku. Polska szybko sie cofala w rozwoju.  II Wojna dla czesci  tych panstw byla Apokalipsa.
Tak zwana "trzecia rewolucja przemyslowa" rozpoczeta w latach szescdziesiatych, kraje RWPG w duzej mierze omija. Najszybciej w bloku rozwijaja sie kraje majace bezposrednia granice i intensywne kontakty z Zachodem : NRD, Czechoslowacja, Wegry, Jugoslawia. Wegry i Jugoslawia z powodzeniem wdrozyly elementy systemu rynkowego. Najwolniej rozwijaja sie bezrozumnie zadluzone na zachodzie Polska i Rumunia.
Nawet ZSRR nowej technologi nie wytwarza. Gdy wyczerpala sie technologia kupiona od Forda i technologie zabrane z Niemiec przez oddzialy Trofiejne Armi Czerwonej ( Moskwicz to samochod BMW ) radzieccy zezwolili krajom RWPG na zakupy od Fiata i Renault a sami kupili zaklady do Lady od Fiata.
Zadania produkcyjne przydzielone przez ZSRR w ramach RWPG krajom tylko czasem byly i sa dla nich korzystne, co jest powszechnie wiadomym. RWPG byla i jest niefunkcjonalna.  

Urbanizacja towarzyszaca wzrostowi gospodarczemu jest ogolnoswiatowym trendem. W Polsce urbanizacja podobnie jak rewolucja wodno – kanalizacyjna jest spozniona i jest niedokonczona ! Na tle danych zachodnioeuropejskich polskie miasta sa za malo ludne a na wsi mieszka za duza czesc populacji. Niska urbanizacja hamuje uprzemyslowienie i dalszy wzrost gospodarczy.  Dobrobyt i urbanizacja sa w calej Europie skorelowane. Nizsza urbanizacje niz Polska ma w Europie tylko Rumunia. Najszybciej w swiecie rozwijaja sie miasta zwarte i Polska znajac negatywne doswiadczenia z rozlewaniem sie przedmiesc moze temu zapobiec. "Rozlewanie sie miast" znacznie powieksza koszty transportu i infrastruktury a w tym wodno - kanalizacyjnej, telekomunikacyjnej, energetycznej, gazowej i cieplnej. W zwartych miastach oczywiscie  wykluczone jest uzycie kopcacych piecy weglowych.

Szansa dla polskiego rolnictwa jest podniesienie produktywnosci i jego uprzemyslowienie oraz jego zorganizowanie. Male Polskie gospodarstwa rolne prowadzace sredniowieczna gospodarke na wlasne potrzeby mocno obnizaja wyniki Polski.
Mechanizacja rolnictwa rozpoczeta w XIX wraz z poznieszym uzyciem pestycydow doprowadzily do tego ze w wielkich gospodarstwach rolnych w USA pracuje zaledwie okolo 2% populacji.

Chaos w zabudowie i rozlewanie sie miast powiekszaja takze koszty transportu. Emitowane przez pojazdy spaliny zatruwaja miejskie powietrze. Paradoksalnie wieksza gestosc populacji wcale nie pogarsza powietrza bowiem spada zuzycie paliw na transport  a ruch tranzytowy odbywa sie obwodnicami a nie srodkiem miasta.  Sytuacje w Polsce trzeba po imieniu nazwac pogarszajacym sie chaosem w zabudowie. Mozna spekulowac ale rocznie na tym chaosie tracimy conajmniej 3 % Dochodu Narodowego.  
W miastach z sensownie zwarta  zabudowa domami wielorodzinnymi gleboki sens maja duze systemowe instalacje Centralnego Ogrzewania i Cieplej Wody Uzytkowej. Znakomitym rozwiazaniem dla duzych miast sa elektrocieplownie z kogeneracja gdzie produkcji elektrycznosci z troche mniejsza sprawnoscia towarzyszy produkcja duzego strumienia ciepla dla miejskiego systemu CO i CWU. Miasta moga konsumowac produkowana energie elektryczna z elektrocieplowni bez angazowania systemu przesylowego kraju. Warto zauwazyc ze z punktu widzenia obronnosci kraju mozliwosc samodzielnego funkcjonowania w stanie fizycznej wojny czesci miast po uszkodzeniu krajowego systemu przesylowego jest ogromnym atutem. Polska ma najwiekszy w Europie udzial ciepla sieciowego w pokrywaniu zapotrzebowania na ogrzewanie miast co nas korzystnie wyroznia.
Glownym czynnikiem napedzajacym urbanizacje byla industralizacja. Na poczatku XIX wieku w miastach mieszkalo 2.3% populacji swiata ale w Holandii ( w imperium Niderlandow urbanizacja duza byla juz znacznie wczesniej ) i Anglii juz okolo 30%, w Szkocji, Belgii i Japonii circa 15 - 20% a w USA okolo 10%. Mapa urbanizacji wspolczesnie odwrotnie pokrywa sie z mapa biedy ale nie dotyczy to misst ze slumsami. Najmniej zurbanizowana jest Afryka, zwlaszcza wschodnia i poludniowa Azja. Patologiczna forma niby urbanizacji sa slumsy wielkich miast III Swiata.

Trduno powiedziec przy jakiej liczbie mieszkancow ustaja juz korzysci z dalszego powiekszania miasta ale moze to byc obecnie okolo 3 mln ludzi.
Problemem pozostaje ogrzewanie domow jednorodzinnych w miescie, ktorych tam w ogole nie powinno byc bo ich naturalnym miejscem sa przedmiescia.  Koksu produkowanego lokalnie w gazowniach miejskich jest juz bardzo malo a spalanie wegla w domowych piecach daje bardzo duzo toksycznego dymu.  W wilgotne dni doslownie nie ma czym oddychac a m.in. beznopireny sa rakotworcze. Od 1967 roku nie rosnie srednia dlugosc zycia mezczyzn w Polsce co jest sygnalem alarmowym. Wdychanie tych dymow weglowych ma w tym swoj toksyczny udzial. Ogrzewanie domow jednorodzinnych deficytowym olejem opalowym, gazem ziemnym i energia elektryczna na razie odpadaja bo jestesmy jeszcze za biedni.
Uprawnionym celem dzialania rzadow dajacym im legitymacje  jest uzyskanie w miare duzego i dlugotrwalego wzrostu gospodarczego a przez to maksymalne zadowolenie calego spoleczenstwa kraju.
Cel taki wyklucza funkcjonowanie blisko centrum duzych miast ogrodkow dzialkowych i budowe nowych osiedli w szczerym polu pod miastem. Ziemie ogrodkow trzeba wywlaszczyc  za odszkodowaniem pienieznym lub lepiej odszkodowaniem w ziemi na ogrodek pod miastem. W miastach ktore ucierpialy w czasie II Wojny warto wolne odgruzowane po wojnie dzialki przeznaczyc pod w miare wysoka zabudowe. Oczywiscie prymitywna prowizoryczna zabudowa jest do wyburzenia i odzyskania gruntu pod "wysoka" zabudowe. Oczywiscie kazdy wolny kawalek ziemi trzeba obsadzic drzewami, zywoplotem czy kawalek gruntu zezwolic na zagospodarkowanie przez mieszkancow  mieszkania na parterze bloku. Nie ma zadnego powodu do tego ale w Polsce zielen byla gorsza niz w zachodnich miastach. Drzewa wyciszaja halas ( takze zywoploty ) i daja tak cenny w upalnym lecie cien.
Im wyzsza jest zabudowa tym mniejszy jest dystans do codziennego pokonania do pracy i szkoly oraz obiektow kultury. Z drugiej strony domy wyzsze od 5 pieter (+ parter) musza miec kosztowna w budowie, eksploatacji  i utrzymaniu winde oraz pompy wszelkiej wody. Jest zatem prosciutkie zadanie do optymalizacji optymalnej wysokosci domow. Budowa domow o wysokosci do 16 pieter nie wymaga uzycia istotnie drozszych materialow o znacznie zwiekszonej wytrzymalosci. Pobor energii przez domowa winde moze byc znacznie zmniejszony i jest spore pole do optymalizacji jej algorytmu. W standardowym "wiezowcu" zamiast dwoch wind moze byc jedna ale szybsza i bardziej niezawodna. Winda nie powinna rutynowo lub wcale obslugiwac mieszkancow do 4 pietra wlacznie i dla symetrii i sprawiedliwosci kilku pieter najwyzszych.  
Historycznie pierwsze bloki mieszkalne ( wczesniej byly bogatsze w fasadzie kamienice ) powstawaly w okresie miedzywojennym  w Europie. W Gdansku najdluzszy budynek - "falowiec" ( polskie falowce sa nieudane ) ma 10 pieter, 860 m dlugosci i prawie 1800 mieszkan. Najdluzszym budynkiem mieszkalnym swiata jest pochodzacy z konca lat dwudziestych Karl Marx Hof w Wiedniu, blok 5 pietrowy, dlugosci 1100 m z prawie 1400  mieszkaniami. Budynek mial byc quasi samodzielny majac w komplecie sklepy, przedszkole, pralnie itp.
Niewielkim kosztem mozna podniesc estetyke monotonnych blokow z wielkiej plyty. Przedsionki mozna budowac (  tylko warstwe zewnetrzna ) z czerwonej i zoltej cegly klinkierowej lub quasi klinkierowej.  Elegancki moze byc okap przy wejsciu do klatki schodowej. Tynki blokow ocieplonych welna mineralna lub styropianem moga byc trwale barwione.  Wielka role, takze estetyczna, do spelnienia ma zielen !

 Planowanie przestrzenne zapobiega szkodliwemu rozpraszaniu zabudowy a z drugiej strony chroni tereny otwarte. Monopol wladzy publicznej na okreslenie sposobow uzytkowania terenu jest gleboko sluszny i praktykowany w calym cywilizowanym swiecie.
Nowy Jork i Paryz maja ponad  10 tysiecy  mieszkancow na km2 powierzchni. NY jest  zarazem jednym z najdrozszych swiata. Dane sa tylko czesciowo porownywalne z uwagi na istnienie samego miasta i zespolu miejskiego z dosc dowolnym sposobem kwalifikacji do obszarow. Gestosc zaludnienia wynosi w: Tokio 6.4, Londyn 5.2, Moskwa 4, Warszawa 3, Lodz i Wroclaw 2.1, Szczecin 1.3
Poniewaz nie mamy wlasnej ropy i musimy ja importowac za dolary, utrudnia to splate dlugow zagranicznych a koszty transportu silnie obciazaja gospodarke i obnizaja nam tempo wzrostu gospodarczego.  
Na  Zachodzie Europy  paliwo jest  tak drogie bowiem dodano wysokie podatki m.in na budowe i utrzymanie sieci drog. Poniewaz posiadczy samochodow osobowych oczywiscie stac na samochod to stac ich tez na paliwo. Jest z czego dotowac komunikacje miejska i inne potrzeby miasta.  
Elektryczne tramwaj, trolejbus, metro i kolej  zasilane sa energia elektryczna produkowana z wegla, ktory posiadamy. Te srodki komunikacji powinnismy preferowac.  

Na Zachodzie zatrudnienie w automatyzowanym przemysle juz spada a rosnie dynamicznie zatrudnienie w roznych uslugach. Takze w skomplikowanych uslugach swiadczonych przemyslowi jako badania i projektowanie. Zatem urbanizacja bedzie sie posuwala dalej.

Mieszkanie w nowym bloku w  miescie ma dla pozadajacych go przeogromna wartosc ! Nabrzmialy problem mieszkaniowy codziennie gosci w zyciu spoleczenstwa ale obecny jest tez w ksiazkach, prasie i filmach.

NRF i Japonia majac ogromne nadwyzki eksportowe tocza w istocie bezlitosna wojne gospodarcza ze swiatem. Nowoczesny import oznacza przeciez likwidacje wlasnej nowoczesnej wytworczosci importera  i przekresla dlugofalowy awans cywilizacyjny. Na miedzynarodowa konkurencyjnosc sklada sie poziom technologi i poziom plac. W odbudowujacej i rozbudowujacej sie NRF a jest to panstwo kapitalistyczne, panstwo stymulowalo wyprzedzajacy rozwoj przemyslu materialow budowalnych, usprawnilo planowanie przestrzenne i ukrocilo spekulacje gruntami aby koszta budowy dobrych domow ograniczyc na wiele sposobow. W rezultacie mieszkaniowy skladnik plac w eksportowanych towarach daje zachodnioniemieckim firmom przewage ale o tym madrze myslano juz po wojnie !   W Niemczech Zachodnich mieszkanie sie czesciej wynajmuje niz posiada co sprzyja ruchliwosci pracownikow. Pracownicy moga zmienic miejscowosc zamieszkania gdy w nowym miejscu o wiele lepiej placa niz w starym. Raczej nie przypadkowo system NRF ma wiele dobrych lub optymalnych funkcjonalnosci.

Miasto z podmiejskim przemyslem ma zabudowe mieszkalna, tereny zielone, przedszkola, wszelkie szkoly, handel, restauracje, uslugi, instytucje, szpitale i przychodnie, kina, teatr, opere, filharmonie, muzea, obiekty sportowe... Duza czesc wydatkow mieszkancow miast jest czyniona na miejscu.
Od lat szescdziesiatych coraz wieksza czesc DN na Zachodzie tworza uslugi. W Polsce kryzys kiedys musi sie skonczyc i pewnie dalej bedziemy rozwijac sie imitacyjnie nasladujac to prawidlo.       

W Zachodniej Europie przemysl ciezki od wczesnych lat piecdziesiatych nie jest juz motorem industralizacji i wzrostu jak dawniej gdy przemysl ciezki powstawal w rejonach wydobycia wegla kamiennego. Model wzrostu oparty o kopalnie i huty przestal tam definitywnie funkcjonowac juz w latach szescdziesiatych czemu sprzyjalo wyczerpywanie sie latwych geologicznie pokladow wegla kamiennego oraz silny wzrost kosztow jego wydobycia. Branze te z pozycji kiedys wiodacej staly sie obciazeniem dla krajow. W zwiazku z automatyzacja i zastepowaniem dawnych niekonkurencyjnych miedzynarodowo produktow importem, zatrudnienie w starym przemysle ciezkim moze spasc tam dziesieciokrotnie. Ogromne zadania placowe nisko kwalifikowanych robotnikow ( z gornikami problem ma nie tylko Polska !)  powoduja tez ucieczke kapitalu inwestorow z branz schylkowych co daje stagnacje i w koncu lokalna zapasc gospodarcza. Za prace fizyczna relatywnie coraz mniej sie placi i ona nie jest czynnikem wzrostu gospodarczego i bogactwa. W Europie Zachodniej likwidowane niekonkurencyjne gornictwo wegla kamiennego jest bardzo wysoko dotowane. Zakonczyc wydobycie wegla kamiennego chca Francja, Belgia i Wielka Brytania a pozostale kraje mocno ograniczyc. Sa to jednak procesy zachodzace w skali dziesiecioleci. Wysokie koszty wydobycia w  Polsce wynikaja z warunkow geologicznych zloz i kopaln. Kopalnie sa bardzo glebokie. Jest duzo uciazliwego metanu i kopalnie czesto sa w terenach zurbanizowanych powodujac kosztowne szkody gornicze. Wydobywany w Polsce energetyczny wegiel kamienny jest zlej jakosci i ma niska kalorycznosc.
Polskie hutnictwo zelaza i stali ma okolo 40 lat zapoznienia w stosunku do swiatowej czolowki. Produkowana stal jest niskiej jakosci. Polaka nie potrafi stworzyc wlasnej, odtworczej  technologii Ciaglego Odlewania Stali ani produkowac stali wysokiej jakosci. Przemysl ciezki w Polsce sam konsumuje zbyt duza czesc swojej produkcji. Takiego zjawiska w takiej skali nigdy na zachodzie nie bylo.  
   
Budowa mieszkania lub domu wraz  z cala infrastruktura jest bardzo kosztowna.
W 1987 roku przecietne roczne wynagrodzenie wynosilo okolo 350 tysiecy zlotych a na rynku z drugiej reki w  duzym miescie za mieszkanie spoldzielcze wlasnosciowe ( za prawo do tego mieszkania ! ) o powierzchni 64 m2 trzeba zaplacic 8 mln zlotych czyli rownowartosc prawie 23 lat pracy a w dodatku nie kazdy otrzymuje owe przecietne wynagrodzenie.
Na tle Europy Zachodniej przedwojenne polskie mieszkalnictwo bylo niezwykle ubogie i zdumiewajaco prymitywne.
W 1931 roku w Polsce bylo 6.4 mln mieszkan a w nich zaledwie  11,8 mln izb. W 1931 roku na mieszkanie przypadalo przecietnie 4.9 osób a na izbe  2.7 osob. Na wsi  "mieszkanie" zajmowalo srednio 5.2 osob a  izbe – 3.1 osob. Tylko 15,9% budynkow w polskich miastach bylo  przyłączone do wodociągów. Biezaca woda byla luksusem. Kanalizacje mialo tylko 12.9% budynkow miejskich.
Na wsi (1939) prad dociagnieto tylko do 2.9 % wsi , glownie tych podmiejskich. Ale nawet na tych wsiach nie wszystkie domy dolaczono do sieci. Wies pieniedzy na nafte nie miala i bardzo szybko chodzilo sie spac.
Terenowe roznice w rozbudowie infrastruktury byly ogomne. Najlepiej staly tereny po pruskie i Slask.

Dzialania wojenne zrujnowaly czesc mieszkalnictwa. Powojenna odbudowa Polski zaczela sie z opoznieniem z powodu stanu bliskiego wojny domowej i zaminowania kraju. Nastepnie oddawana ilosc mieszkan PC byla na poziomie mniej niz polowy tego co Niemczech Zachodnich.
Wojna przyniosla ogolna demoralizacje i rozprzezenie z czym borykala sie takze powojenna Europa Zachodnia. Okupant kartki na glodowe racje zywnosci wydawal tylko pracujacym, ktorzy starali sie wydatkowac jak najmniej energi aby przezyc i pozorowali prace podobnie jak w obozach pracy przymusowej.  Wszedzie w swiecie gdzie praca jest sensownie oplacana warto dobrze pracowac aby cieszyc sie roznymi zakupami. W krajach RWPG plaga jest "socjalistyczna wydajnosc pracy" czyli "czy sie stoi czy sie lezy dwa tysiace sie nalezy" lub "czy sie lezy czy sie stoi, partia placi bo sie boi".

Dlaczego nowe mieszkanie w bloku jest tak wysoko wyceniane ? Odpowiedz daje statystyka.
Wyposazenie [%] wedlug GUS w latach 1970/1983 mieszkan w instalacje.  Miasto - Wies:
Wodociag                     75/89  - 12/39
Ustep                             55/76  -  5/24
Lazienka                       48/73  -  6/29
Gaz sieciowy                48/63  -  1/2
Centralne ogrzewanie 36/62  -   4/20
Przy czym "Centralne Ogrzewanie" dotyczy tez sytuacji gdy w mieszkaniu lub domu jest indywidualny / grupowy piecyk w ktorym trzeba sobie samemu palic.
Jest przepasc w standarcie - komforcie zycia w nowym miejskim bloku ze wszystkimi instalacjami z szansa na telefon a w prymitywnym domu na wsi czy nawet starej kamienicy. W miescie w poblizu jest srednio zaopatrzony sklep SAM a na wsi oddalony sklep jest bardzo slabo zaopatrzony. Modernizacja mieszkalnictwa zaszla glownie na skutek budowania nowych domow a nie remontu i modernizacji starych zasobow. O ile w duzym miescie jest szansa wykupienia towaru na kartki zaopatrzeniowe to w malym miasteczku czy na wsi jest ona mala. Fala modernizacji mieszkalnictwa ze szczytowymi  284 tysiacami nowych mieszkan oddanych od uzytku w 1978 roku powoli zaczyna wygasac.  
Z gazu plynnego z butli do gotowania korzysta  2.2 mln gospodarstw. Gaz jest drogi a butle trzeba przywiezc. Czesc gospodarstw z butla i kuchenka gazowa i tak okresowo pali w piecu kuchennym czym tylko sie da. Okolo 2 milionow gospodarstw wiejskich gotuje na kuchni weglowej opalanej nierzadko drewnem, chrustem lub smieciami.  
Cywilizacyjna roznica miedzy mieszkaniem w bloku niewiele rozniacym sie od bloku na zachodzie Europy a prymitywna chata na wsi, gdzie przy roztopach jest czasem woda na klepisku, jest z 1500 lat.

Trwa glebokie zalamanie inwestycji. Przyjmujac 1978 = 100 %  w 1983 roku inwestycji wartosciowo  bylo %:
Gospodarka     53.6
Przemysl         58.3
Budownictwo  23.8

Na poczatku lat szescdziesiatych postanowiono ze budownictwem mieszkaniowym zajma sie Spoldzielnie Mieszkaniowe. Po zebraniu na ksiazeczce mieszkaniowej wkladu ( sporego wkladu wlasnosciowego i malego lokatorskiego ) i wniesieniu go do Spoldzielni oczekiwalo sie na mieszkanie. Nawet wklad wlasnosciowy byl tylko czastka kosztow budowy mieszkania. Z uwagi na zbyt mala skale budownictwa i wyz demograficzny czas oczekiwania na mieszkania ciagle rosl. Plaga stalo sie lapownictwo zarzadow spoldzielni a po stanie wojennym prawie darmowy przydzial mieszkan funkcjonariuszom resortow silowych i partii, kosztem pokrzywdzonych Spoldzielcow czekajacych w nieskonczonosc na mieszkanie. Funkcjonariusze owi  pochodzacy czesto z nizin spolecznych lub marginesu spolecznego wabieni sa wielkimi korzysciami za niemoralna sluzbe. Dostaja w takim mieszkaniu jako lapowke 23 letnie lub podobne wynagrodzenie. Spoldzielcy mieszkaniowi zostali po prostu oszukani i okradzeni.
W 1980 roku sciagnieto z rynku ogromne srodki na przedplaty na samochody osobowe hamujac wybuch inflacji i obietnica dostawy oplaconego samochodu  tez nie zostanie nigdy zrealizowana. Polska jest nie tylko bankrutem miedzynarodowym ale tez bankrutem wewnetrznym.
Przedwojenna Polska zaczela sie staczac w niebyt po rowni pochylej po majowym zamachu stanu Pilsudskiego z 1926 roku a teraz Polska stacza sie po zamachu stanu z 1981 roku.

Na wydajnosc produkcji sklada sie glownie technologia ale jakosc pracy tez jest wazna. O ile produkcja mikroelektroniki jest juz mocno zautomatyzowana i automatyzacja podnosi wydajnosc produkcji samochodow to na budowie, mimo dobrego osprzetowienia dalej wazna czy moze najwazniejsza  jest praca ludzka. Instalacje w budowanym domu wykonuje sie recznie. Oczywiscie wazne sa uzywane narzedzia pracy. Drzwi i okna montuje sie recznie podobnie jak uklada podlogi. Zatem wydajnosc pracy w polskim budownictwie nie powinna razaco odstawac od wydajnosci "zachodniej".
N.B Jest wiecej prac gdzie realna fizyczna wydajnosc Polska i Zachodnia sa identyczne jako chocby kierowca ciezarowki, autobusu i taksowki. To samo robia fryzjerzy, kucharze i kelnerzy...

Wydajnosc pracy mierzona "wartoscia dodana" ( w pieniadzu ) stworzonego produktu na godzine pracy jest pojeciem niescislym. Na tak rozumiana wydajnosc sklada niespornie sie technologia "produkcji" oraz jej organizacja ale tez warunki lokalne, subsydia i podatki oraz marze i poziom cen w danym kraju.
Z sensownie rozumiana wydajnoscia, przydatna w wielu decyzjach, ekonomia zupelnie sobie nie radzi.
Lepiej do porownan zamiast pieniedzy ( twarde waluty sa jednak uniwersalnym miernikiem wartosci )  jest uzywac wielkosci fizycznych
Mozna porownywac ilosc godzin pracy potrzebna na stworzenie takiego samego samochodu w identycznym zakresie produkcji jako ze fabryka samochodow moze miec nawet zintegrowane huty, stalownie, szklarnie i zaklady chemiczne a moze tez ograniczyc sie tylko do tloczenia nabytych blach i zmontowania samochodu z tysiecy zakupionych w innych firmach czesci.
Wydajnosc huty mozna wyrazic w ilosci wyprodukowanej surowki / stali / wyrobow walcowanych ( stal stali jest nierowna a roznice w cenach najtanszej do wyrafinowanej przekraczaja 30 razy )  na jednego pracownika rocznie.
Wydajnosc kopalni mozna wyrazic w ilosci wydobytego surowca na pracownika rocznie. Ale na ta ilosc wplywa dostepnosc zloza i zakres wykonywanych prac w kopalni jako ze kopalnia czesc prac moze zlecac obcym firmom lub alternatywnie moga je wykonywac pracownicy kopalni.
Prosta jest sprawa wydajnosci pracy kierowcow autobusow ale zla organizacja pracy wywoluje postoje ciezarowek obnizajac wydajnosc. Mierzona w dolarach wydajnosc pracy polskiego kierowcy autobusu jest wielokrotnie mniejsza niz zachodniego mimo iz wykonuja taka sama prace z takim samym efektem
Prosta jest sprawa wydajnosci pracy zespolu filharmoni, teatru lub opery mierzona iloscia danych ( z przelicznikami do innych przedstawien ) przedstawien w roku na pracownika
Prosta jest sprawa wydajnosci pracy porownywanych rzemieslniczych piekarni gdzie tylko ciasto wyrabiane jest mechaniczne ale juz pracochlonne formowanie jest reczne.
Okreslenie wydajnosci jest tym trudniejsze im bardziej skomplikowany jest produkt i system gospodarczy i bardziej "nie swiatowe" sa ceny chociaz wiele towarow nie ma ceny swiatowej ale tylko bardzo zroznicowane ceny lokalne ale jednak sa towary majace ceny swiatowe jak wiele surowcow chocby ropa naftowa i wegiel kamienny.

W gospodarce rynkowej celem automatyzacji jest zwiekszenie wydajnosci pracy lub w ogole wyprodukowanie czegos gdy moga to zrobic tylko automaty. Poniewaz technologie na rynku swiatowym kupuje sie za dolary ( wymienialne "twarde" marki, franki, jeny... ) to tam gdzie praca ludzka jest bardzo droga ( w dolarach ) oplaci sie zastosowac roboty przemyslowe mimo iz sa jeszcze bardzo drogie.
Efekty "wydajnosci pracy" manifestuja sie ostatecznie  w sile nabywczej przecietnego wynagrodznia chociaz przesadnie duze zyski kapitalu niezasadnie ja zmniejszaja.

W Polsce mieszkalnictwo jest razaco nieracjonalne i niesprawiedliwe. Z jednej strony sa ci co dysponuja mieszkaniem komunalnym za darmo, oplacajac lub nie oplacajac czynszu ktory nie pokrywa nawet czesci kosztow utrzymania i domy sa coraz bardziej zapuszczone a z drugiej strony sa ci co kupuja mieszkanie za "23" roczne wynagrodzenia i w calosci placa za ich utrzymanie. W Polsce osobom ktore nieuczciwie  uzyskaly prawo do zajmowania lokalu komunalnego, pracowniczego lub sluzbowego bardzo  trudno jest je odebrac gdy mieszkanie juz wedlug przepisow prawa i zdrowego rozsadku nie przysluguje.
W latach 1980-81 Polske opuscilo okolo 800 tysiecy osob. Te osoby nie wymeldowuja sie ze swoch adresow w Polsce ale tu nie mieszkaja i juz nie wroca. GUS i urzedy uwazaja ze nic sie nie stalo i te osoby  dalej sa w Polsce. Przyznanie sie do tego ze w czasie pokoju z kraju ucieklo 800 tysiecy uchodzcow ( to juz skala ucieczki ludnosci typowa dla wojny )  popsulo by samopoczucie wladz dodatkowo kompromitujac je na arenie miedzynarodowej. Mieszkania spoldzielcze lokatorskie i komunalne powinny po wymeldowaniu tych osob zostac opuszczone przez osoby trzecie i zwrocone. Ani urzedy ani GUS nie znaja obecnych adresow osob stale mieszkajacych za granica. Uciekinierzy z Polski oczywiscie lekcewaza przepisy meldunkowe i inne ale dla wladz i polskiej jurysdykcji sa nieosiagalane. Ale mieszkaja w nich osoby nieuprawnione. Na przyklad dzieci z dalszej rodziny majace powyzej 16 lat albo mieszkania sa  nielegalnie odplatnie wynajmowane.  

W czasie II Wojny w USA  przy szybko powstajacych wielkich obiektach przemyslowych koncern budowal tez osiedle dla pracownikow - mieszkancow aby zwerbowac ich do pracy. Gdy zbedny juz obiekt przemyslowy produkujacy na potrzeby wojny po wojnie zamykano lub zmniejszano jego produkcje, substancja mieszkaniowa osob pozbawionych duzego "przemyslowego" dochodu podupadala. W Polsce w malych - srednich miastach cale miasto funkcjonuje wokol jednego zbudowanego zakladu ktory tez dal pracownikom mieszkania. Co zrobic w sytuacji gdy po uzdrowieniu cen okaze sie ze zaklad przynosi potezne straty i powinien byc zlikwidowany ?

Ziemia pod zabudowe w wielkich metropoliach I Swiata jest bardzo droga. Czasem kupuje sie nieruchomosci tylko po to tylko aby jej wyburzyc i postawic na odzyskanym terenie drapacze chmur z drogimi powierzchniami do wynajecia ale tez dla wlasnego uzytku. Odzyskana dzialke moze tez bardzo drogo sprzedac. Grunty pod zabudowe sa tez przedmiotem szkodliwej i destabilizujacej system gospodarczy  spekulacji. W wieloletnim trendzie grunta pod zabudowe drozeja w duzych miastach I Swiata.  W Polsce najwiekszym posiadaczem gruntow jest szczesliwie panstwo. Na Ziemiach Odzyskanych "darowanych" ( w rzeczywistosci przekazanych w administracje !) Polsce w czesci po zlikwidowanych Prusach, panstwo bylo / jest  w 100% posiadaczem gruntow.
W cywilizowanych panstwach bardzo wazne jest Planowanie Przestrzenne.  Dotyczy ono nie tylko zabudowy mieszkalnej ale tez lokalizacji przemyslu i wszelkiej infrastruktury a  w tym komunikacyjnej, elektroenergetycznej i cieplnej.
Opozniona w rozwoju  Polska podobnie jak inne rozwijajace sie kraje stosuje nasladownictwo czyli imitacje zachodu. Selektywnie nasladujacy moze unikac popelnionych na zachodzie bledow. Bardzo kosztowne jest w USA rozlanie sie przedmiesc i bardzo dlugie i dalekie dojazdy samochodami do pracy. Zuzycie w Polsce ropy naftowej PC jest duzo mniejsze niz w USA i nas po prostu na takie rozwiazanie nie stac. Infrastruktura elektroenergetyczna, gazowa i telekomunikacyjna na rozlanych przedmiesciach jest bardzo droga. Struktura systemu przesylowego i dystrybucyjnego ( inne sa tez czestotliwosci 50-60 Hz)  w USA jest inna niz w Europie. W USA jednofazowy transformator dystrybucyjny na slupie zasila jeden lub kilka domow jednorodzinnych. W Europie moc trojfazowych transformatorow dystrybucyjnych wynosi powyzej 50 kVA i siega w Anglii z wyzszym  "niskim" napieciem domowym 240/ 416 Vac mocy 2 MVA. Biorac pod uwage silny w transformatorach i liniach energetycznych efekt skali system europejski jest jednostkowo znacznie tanszy od "rozlanego" systemu Amerykanskiego.
Racjonalne jest przesylanie izolowanymi rurociagami goracej wody dla systemu CO i CW z elektrocieplowni  tylko na odleglosc do paru kilometrow. Koszt komunikacji miejskiej jest duzy. "Rozlewajac" miasto odrobine obniza sie efektywnie tempo wzrostu gospodarczego. Moze sie wydawac ze 0.2-0.3% wolniej rocznie to nie jest duzo ale takich malych sub-procentow jest w kazdym systemie duzo. Nonsensem jest budowanie nowych osiedli pod miastami gdy w miastach sa obszary pracowniczych ogrodkow dzialkowych a nawet duze luki w zniszczonej wojennymi bomardowaniami zabudowie i cale wolne place po poleglej zabudowie. Jest tez obsceniczna, prymitywna zabudowa do wyburzenia i odzyskania gruntu. Na licznych zachowanych widokowkach i w ksiazkach jest przedwojenna zabudowa Szczecina, ktory strasznie ucierpial od alianckich bombardowan i powojennych wyburzen dla uzyskania cegly dla Warszawy. Miejscami na stosach gruzu nie mozna bylo odgadnac przebiegu bylych ulic.
Optymalna zabudowa zalezy od charakteru miasta. Uciazliwy przemysl powinien byc lokowany pod miastem. Ale na nasladowanym przez nas zachodzie coraz wiekszy udzial maja w dochodzie narodowym uslugi, ktore nie sa uciazliwe.  
Intensywna komunikacja samochodowa w rozlanych miastach ma wiele zlych aspektow.  Angielski urbanista i profesor Uniwersytetu Kalifornijskiego Donald Appleyard w „Livable Streets” zbadal w  San Francisco trzy podobne ulice z ruchem 2000, 8000 i 16000  pojazdow dziennie. Udowodnil ze narastajacy ruch drastycznie ogranicza ilosc kontaktow mieszkancow i ich wiezy. Mieszkancy ulicy o niskim natezeniu ruchu samochodowego znaja sasiadow i maja trzy razy wiecej przyjaciol niz "anonimowi" mieszkancy ulicy z duzym ruchem. Wniosek z tego jest prosty - miasta musza miec obwodnice aby omijal je ruch tranzytowy i nie wolno miast rozlewac.
Planowanie przestrzenne mozna i trzeba komputerowo optymalizowac aby zyskac wielkie korzysci. Do tego celu sa jednak wymagane liczne dane w postaci wielkich plikow. Polska powaznej komputeryzacji zadan panstwa nie uniknie i im szybciej sie za to zabierze tym lepiej i calosciowo taniej.  
Zrakowaciale spoldzielnie mieszkaniowe sa do likwidacji ale sama idea autentycznej spoldzielczosci jest dobra. "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie" Panstwo posiada bardzo cenne grunty pod zabudowe i potezna moc sprawcza w planowaniu przestrzennym. Od kilku lat trwaja kapitalistyczne eksperymenty z firmami polonijnymi. Moze sa chetni z kapitalem do budowania blokow a nawet osiedli. Aby troche koszty budowy blokow ograniczyc mozna dzialke z infrastruktura sprzedac na sensowny wielodekadowy kredyt ale z zastrzezeniem ze dzialka nie zabudowana na czas przez inwestora zgodnie z umowa wraca do miasta. Polacy maja w skarpetach rownowartosc okolo 7-10  mld dolarow. Nie jest to wiele ale ten martwy kapital trzeba uruchomic i pomozyc w gospodarce w gospodarce. On moze wygenerowac wielokrotnie wieksze obrotow siebie.
 
W bogatym swiecie mieszkania i domy sa bardzo zroznicowane tak jak dochody ludzi. Koszt budowy metra kwadratowego mieszkania w bloku jest maly na tle takiego kosztu budowy w domku jednorodzinnym. Zuzycie energi cieplnej na ogrzanie jednostki powierzchni z taka sama technologia izolacji cieplnej w mieszkaniu w bloku moze byc 2-3 krotnie mniejszy jako ze jest tylko jedna zimna podloga na porterze i jeden zimny sufit a wiekszosc stanawia sciany dzialowe mieszkan. W bloku mozna zastosowac wentylacje mechaniczna z rekuperatorem ciepla i zuzycie ciepla jeszcze zmniejszyc.
Rola rzadu jest osiagnac maksimum zadowolenia calej populacji a nie tylko wybranych !   

Osobnym trudnym tematem jest ogrzewanie domkow jednorodzinnych na przedmiesciach miast i domow na wsi.

Polska ma spory problem z za mala  srednia wielkoscia gospodarstw rolnych i wielka, jak na warunki europejskie,  iloscia osob "pracujacych" w tych gospodarstwach. Wydajnosc tej "pracy" o ile jest tam jakas praca jest koszmarnie mala. Struktura taka ciagnie cala gospodarke narodowa w dol. Amerykanska farma to duze zmechanizowane, towarowe gospodarstwo rolne specjalizujace sie w uprawie  roslin lub hodowli co najwyzej kilku gatunkow zwierzat. Czesto poza rodzina zatrudnia robotnikow najemnych czyli pracownikow. Poniewaz gestosc zaludnienia Europy jest wieksza to europejskie gospodarstwa rolne sa mniejsze niz amerykanskie. Przedwojenna Polska miala wielki problem z ogromna armia ludzi zbednych na wsi. Reforma rolna   z 1944 rozparcelowala duze gospodarstwa dajac troche ziemi spragnionym jej chlopom. Niestety reforma sztucznie wzmocnila pozycje malych i srednio - malych gospodarstw kosztem tych wiekszych, pozadanych  gospodarstw towarowych. Proby kolektywizacji ( powrot do przkletego folwarku )  rolnictwa napotkaly na gwaltowny sprzeciw rolnikow. W efekcie wiekszosc gospodarstw rolnych jest w zasadzie nietowarowa lub malo towarowa  i produkuje glownie tylko na wlasne potrzeby. Powstaje pytanie z jakiego tytulu wyplacane sa tym "rolnikom" emerytury rolnicze ?
Nawet w sasiedniej NRD i Czechoslowacji gospodarstwa rolne sa duzo wieksze no i tam zywnosc jest normalnie dostepna w sklepach. W malych gospodarstwach pracuje kon roboczy ktory zjada tyle paszy ile ekwiwalentnie potrzeba zywnosci 2-3 osobom i gospodarstwo takie sila rzeczy jest nietowarowe. Wyposazenie gospodarstwa rolnego o powierzchni mniejszej niz 10-15 hektarow w ciagnik i maszyny rolnicze  jest nieracjonalne.
Male obszarowo gospodarstwa maja sens tylko przy intensywnej, pracochlonej  uprawie warzyw, owocow i kwiatow ale w Polsce takich gospodarstw ( zabojcze szczucie na "badylarzy" ! ) jest niestety bardzo malo. W przypadku duzych gospodarstw rolnych z robocza sila najemna rozwiazaniem sa domy wielorodzinne. Dom taki moze ogrzewac piec CO z mechanicznym podawaniem wegla.

Proces urbanizacji przesuwa ludnosc ze wsi do miast. Czyli budownictwo miejskie wraz z nowymi miejscami pracy w przemysle i uslugach  rozwiazuje problem archaicznej struktury wsi !
Fordyzm to masowa produkcja przemyslowa w duzych fabrykach z uzyciem sily roboczej o niskich kwalifikacjach czyli typowo mieszkancow wsi migrujacych do miast z fabrykami. Na przyklad po wojnie polskie kopalnie wegla kamiennego potrzebowaly duzo sily roboczej sprowadzanej ze wsi a obecnie troche nowoczesniejsze kopalnie maja ogromne przerosty zatrudnienia  Jednak obecnie zapotrzebowanie zmechanizowanego i coraz bardziej automatyzujacego sie przemyslu na robotnikow niewykwalifikowanych maleje.
Budownictwo wymaga pewnych umiejetnosci ale stosunkowo szybko mozna pracownikow fizycznych przyuczyc. To zaleta budownictwa.  
Przeplywy w calej gospodarce sa skomplikowane tak jak obrazuje to macierz metody Input - Output. Mowiac obrazowo jest to siec naczyn polaczonych.

W Polsce straty przesylu i dystrubycji energi elektrycznej sa wieksze niz jej konsumpcja netto przez gospodarstwa domowe ! Nad ta wyjatkowo zla  informacja trudno jest dalej bezrefleksyjnie przejsc. Jest to efekt stosowania na rdzenie transformatorow energetycznych przestarzalych blach goracowalcowanych o duzej stratnosci  i wlasnie nadmiernego rozproszenia zabudowy oraz kradiezy energii elektrycznej, glownie w kamienicach komunalnych. Zaklady energetyczne rzadko tez kieruja do Milicji sprawy nielegalnego poboru mocy ( a przeciez jest to kradziez w dodatku stwarzajaca ryzyko pozaru ! ) przez "biednych" lokatorow mieszkan komunalnych.
Poniewaz pobor mocy energii elektrycznej gospodarstw domowych nie jest w 100% skorelowany ( tak samo jak pobor Cieplej Wody Uzytkowej ! ) moc jaka przypada w transformatorze dystrybucyjnym na jednego standardowego odbiorce maleje z ich iloscia. W transformatorach silny jest efekt skali. W rezultacie straty jalowe transformatora dystrybucyjnego 15 / 0.38 KV mocy 1 MVA  przypadajace na jednego odbiorce sa circa trzykrotnie mniejsze niz w przypadku transfomatora mocy 50 KVA. "Duzy" transformator  ma tez relatywnie mniejsze straty obciazeniowe.
Sa male wioski gdzie jalowe straty energii w transformatorze dystrybucyjnym sa niewiele mniejsze niz wykazywane licznikami zuzycie energii. Z uwagi na dorywcze uzywanie maszyn o sporej mocy ( "tartakowa" pila do drewna, srutownik, mlockarnia.. ) moc transformtora dystrybucyjnego nie moze byc tam dowolnie mala.

N.B. Jest wiele zalet z gestej urbanizacji. Mleczarz stawia mleko i zbiera  butelki, ktore lokatorzy pozostawiaja pod drzwiami. Usluga ta ma znosna cene tylko gdy naklad pracy roznosiciela jest maly i tak jest tylko blokach. Repertuar dostarczanych popularnych towarow mozna znacznie rozszerzyc.  
Automaty sprzedajace pojawily sie na Zachodzie juz w latach osiemdziesiatych XIX wieku. Sa coraz bardziej skomplikowane i jest ich wiecej. Obecnie maja juz wbudowane mikrokontrolery.
W hallu domu z >200 mieszkaniami automaty takie maja sens bowiem ustawia sie je tam gdzie jest duzy ruch ludzi. Na przyklad na dworcach czy innych mocno uczeszczanych obiektach.

Podsumowujac:
-W miastach budowac nalezy ( optymalnie wysoko ) na terenach odzyskanych z ogrodkow dzialkowych i z prymitywnej zabudowy po jej wyburzeniu najlepiej z sasiednimi wolnymi gruntami Rozlewanie sie zabudowy jest zle a dla nas zabojczo zle.
-Duze, geste miasto musi miec obwodnice
-Wydajnym srodkiem transportu dla miast o milionach mieszkancow jest Metro.  
-Wszedzie w swiecie porzucono utopie i  marzenia o "prawie do mieszkania". Ma to byc towar jak kazdy inny ale kupowany na kredyt o nieuciazliwej  w domowym budzecie splacie
-Mozna zaprzac do efektywnej pracy 7-10 mld dolarow trzymanych "w skarpetach"
-Za dobra prace ma byc dobra zaplata. Za pensje ma byc do kupienia towar a w tym mieszkanie.
-Sprawa odbierania nienaleznych juz mieszkan jest prosta ale wladza nic nie robi bo nie musi. Trwa sobie i wyjada konfitury
-Odzyskane mieszkania nalezy normalnie sprzedawac. Strusie chowanie glowy w piasek jest nonsensem
-Wynik optymalizacji niszczy wszelka argumentacje o tym ze decyzja jest dowolna, interesowna i nieracjonalna

6 komentarzy:

  1. Ojojoj przepisy meldunkowe, osoby nieuprawnione... socjalizm pełną gębą. Nawet bolszewizm wychynął... Brakuje tylko Banku Mieszkań przy KC PZPR.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Nawet dzisiaj sa milosnicy rozdawnictwa mieszkan - jak widze

      Usuń
  2. Nie wiem czy Pan wie ale urbanizacja się w Polsce cofa. Jest to alarmujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam
      Niestety wiem i kilka razy temat był podnoszony.

      Usuń
  3. Jakoś ja się nigdy nad tym nie zastanawiałam, ale za to chcę powiedzieć, że dla mnie bardzo ważną sprawą jest to aby właśnie wiedzieć który kominiarz jak coś jest godny zaufania. Myślę, że bardzo dobrze jest skontaktować się z https://kominiarz.warszawa.pl/ i to jest świetna opcja.

    OdpowiedzUsuń
  4. 'Trduno powiedziec przy jakiej liczbie mieszkancow ustaja juz korzysci z dalszego powiekszania miasta ale moze to byc obecnie okolo 3 mln ludzi. '
    Ja myślę że maksymalnie 1-2 mln. Patrz bardzo bogate południowe Niemcy.

    OdpowiedzUsuń