piątek, 1 kwietnia 2022

Mieszkanie i ogrzewanie: Wiedza i dezinformacja.

 Mieszkanie i ogrzewanie: Wiedza i dezinformacja.

 Zauwazalny statystycznie wzrost gospodarczy pojawil sie w Wielkiej Brytanii w polowie XVIII wieku ale powolny rozwoj technologii trwal w Europie Zachodniej od konca sredniowiecza.
Przed rozbiorami analfabetami było ponad 92% spoleczenstwa Rzeczpospolitej. Na tle Europy Zachodniej byl to zly wynik. W 1913 na ziemiach pozniej polskich w zaborze pruskim analfabetow bylo 4%, rosyjskim 48% i w austriackim 56%.  W 1938 roku analfabetow nadal bylo ponad 20%. Szkol srednich i wyzszych za sanacji bylo niewiele. Studentow z  proletariatu i chłopstwa bylo ledwie 3% ogolnej liczby studentow. Uzytecznosc wiekszosci tych studiow utrzymanych w poetyce Trzecioswiatowej byla watpliwa a ich poziom niski. Zachowaly sie przedwojenne czasopisma naukowe – w wiekszosci one dzis tylko smiesza.
Z analfabetyzmem rozprawila sie dopiero Polska Ludowa konczac z nim juz w 1952 roku.
Nie ma nikogo kto by twierdzil ze nauka czytania i czytania ze zrozumieniem, nauka pisania, nauka matematyki, fizyki, chemi, biologi, gimnastyka nie daje przeroznych korzysci. Im szkola wiecej uczy myslenia i samodzielnego rozwiazywania zadan  tym lepiej. Natomiast nauka historii czy innych przedmiotow humanistycznych moze byc szkodliwa. Efektywna szkola powinna tez realizowac program dozywiania dzieci.   
Po wojnie Polska miala niewielu ludzi wyksztalconych. To ze na tle dobrych szkol wyzszych zachodu poziom polskich szkole wyzszych jest nedzny to takze skutek powojennego stanu rzeczy. Kadra byla nieliczna i slaba.
Szkoly "wyzsze" funkcjonuja tez w krajach III Swiata. Studiuja w nich dzieci elity ekonomicznej i politycznej ( tak jak w przedwojennej Polsce, ktora byla krajem III Swiata  ) bo innych na to nie stac. Celem tych studiow nie jest bynajmniej nauczenie czegos wartosciowego studentow ale zdobycie dyplomu a nade wszystko socjalizacja z kolegami ze sfer uprzywilejowanych aby tworzyc nowa generacje elity ekonomicznej i politycznej czyli dalej odtwarzac patologiczny system.

 Trzy pojecia sa ze soba zwiazane: Informacja, Wiedza, Nauka.
Informacja sa na przyklad dane splywajace od sensora lub sensorow a takze sprobkowany i przetworzony w ADC na postac cyfrowa sygnal akustyczny lub sygnal wideo.
Wiedza to (a) zbior pewnych ( prawdziwych na 99.99.. %) informacji o rzeczywistosci oraz (b) umiejetnosc ich wykorzystywania.
Nauka ma wiele wspolnego z wiedza ale przede wszystkim jest szukaniem wytlumaczenia zjawisk przyrody a takze obserwacji i zaplanowania oraz przeprowadzenia opomiarowanego eksperymentu. Gruntowna znajomosc zjawisk ( analiza ) pozwala je nauce – inzynierii ( synteza ) dowolnie wykorzystywac.

Polska gospodarka jest stosunkowo prymitywna i po prawdzie wielu prawdziwie wyksztalconych osob nie potrzebuje. Wielkie dolarowe zakupy licencji i zakladow pokazaly dobitnie ze sami niewiele potrafimy zrobic.
Wiedza zawarta w dokumentacjach technicznych zakupow zamiast szeroko rozlac sie po uczelniach wyzszych czesto jest trzymana pod kluczem. Polska przykladowo kupila licencje na roboty przemyslowe. Dokumentacja ich jest zrodlem bezcennej wiedzy. Nie wydano jej w postaci obszernej ksiazki z omowieniem i pieniadz zostal faktycznie zmarnowany.  

Spotyka sie taka opinie ze Slowianie nie potrafia tworzyc cywilizacji ale ona za bardzo smierdzi rasizmem.       

Bledny jest poglad ze dopiero w XX wieku informacja, wiedza i nauka nabraly wielkiej wartosci. Wiedza w gospodarce zawsze byla wazna. Jeszcze wazniejsza byla w wojnie.
Zwiazek Radziecki w dacie niemieckiego najazdu byl sprzetowo silniejszy od III Rzeszy. Jego fatalna seria straszliwych klesk to efekt wymordowanie kadry oficerskiej czyli brak wiedzy i doswiadczenia nowych dowodcow a takze brak aktualnej informacji z powodu mocnego zaniedbania lacznosci.    

 Nauczana w Europie historia cywilizacji ( a przeciez maja to byc pewne - wiarygodne informacje jako wiedza  ) jest europocentryczna. Tymczasem cywilizacja w Chinach ma ponad piec tysiecy lat. Wiele wynalazkow "odkrytych" w Europie znanych tam bylo o wiele wczesniej.
Na nauke sklada sie fizyka, matematyka, chemia, biologia, medycyna i wszystko co z nich wyewoluowalo jak mechanika, elektrotechnika, elektronika, informatyka, farmaceutyka, biotechnologia...
Nauka nie sa "przedmioty spoleczne". Wykladana historia jest wszedzie makabrycznie znieksztalcona ideologicznie oraz sluzy biezacym  interesom politycznym i gospodarczym narodow. To nie jest nauka. O tym samym wydarzeniu historycznym zupelnie inaczej pisze sie w kilkudziesieciu podrecznikach historii roznych panstw. Upolityczniona, ideologiczna historia nie jest wiedza i nauka. Rownie dobrze kazdy Polak, ktory zadeklaruje ze przeczytal 10 dowolnych ksiazek moze dostac tytul magistra historii.
Dewaluujac "naukami spolecznymi" tytul magistra, inflacja dosiegnie pozniej doktora, pozniej doktora habilitowanego a na koniec tytul profesora nic nie bedzie wart.
Skonczenie medycyny wymaga 100 x razy wiecej wysilku niz skonczenie dowolnej z "nauk spolecznych"
Napoleon o ktorym u nas dobrze sie pisze, nazywany jest gdzie indziej Hitlerem XIX wieku. Faktycznie byl Hitlerem tamtych czasow.  Obiektywnie wyrzadzil tylko ogromne szkody. Armie Napoleona masowo rozwloczyly choroby zakazne po calej Europie powodujac pogorszenie stanu zdrowia w populacji Europy i potem na calym swiecie.
Nasza uczona w szkolach i uczelniach  falszywa, szkodliwa historia buduje zabojcza swiadomosc narodu. To nie jest wiedza ale dezinformacja. Z ujawnionych juz dokumentow z archiwow wiadomo ze powstanie listopadowe ( efekt m.in. likwidacja Krolestwa Polskiego ) i styczniowe ( efekt m.in. represje i masowe przejscie polskiego majatku w rece Zydow ) odbyly sie sprowokowane dla cudzej korzysci i glownie City z Prusami niewiele wydaly na prowokatorow. Polsce przyniosly one tylko  straszliwe szkody. Powstania mialy zwiazac rece Rosji co sie doskonale powiodlo !
Wladcy Rosji, Prus i Austri dyskutujac nad mapa okrojenie a potem likwidacje Polski rozmawiali po  niemiecku bez tlumaczy dlatego ze dwor Rosji od dawna byl niemieckojezyczny ale i pozniej byl niemieckojezyczny ! O tym w podrecznikach historii nie ma ani slowa.
Cesarzowa Katarzyna II  to urodzona w Stettin Sophie Friederike Auguste von Anhalt – Zerbst, ksiezniczka anhalcka. Corka ksiecia Christiana Augusta von Anhalt - Zerbst z dynastii askanskiej i Joanny Elzbiety z dynastii holsztynskiej. Dom przy ulicy Farnej w Szczecinie gdzie sie urodzila, zostal po wojnie odbudowany w zmienionej postaci ale jest ogolnie w Szczecinie znany. Zachowalo sie mnostwo zdjec i widokowek z  Stettin. Zona wielkiego ksiecia a pozniej cesarza Piotra III. Po krwawym zamachu stanu (!) Cesarzowa Wszechrusi. Byla dama pruskiego Orderu Orła Czarnego czyli najwyzszego, rzadkiego  odznaczenia Krolestwa Prus. Dewiza orderu - SUUM CUIQUE - po lacinie znaczy  "Kazdemu to co sie nalezy"

 W Polsce agenturalno mafijna, postalinowska  dolarowa opozycja KOR pojawila sie dopiero w 1976 roku wraz z klopotami gospodarczymi. Mozliwa konfrontacja silowa Solidarnosci z rzadem bylaby przeciez analogiem powstania listopadowego i styczniowego. USA nie sa jakims szczegolnym wrogiem Polski ale szkodzenie Polsce ma uderzyc w strategicznego wroga USA czyli w ZSRR.  

 Sojusz szlachty z kosciolem kat poslugujacy sie nieludzka panszczyzna ( bardziej okrutna od niewolnictwa !) i zydowskimi arendarzami na wschodzie,  bardzo szybko doprowadzil Polske do glebokiego regresu cywilizacyjnego. Potop szwedzki spustoszyl Polske zabierajac jej ponad 40% populacji, czesc ziemi  i pozycje polityczna. Zbieg okolicznosci sprawil ze traktat rozbiorowy z Radnot z 1656 roku nie zostal zrealizowany.
Henryk Sienkiewicz nie widzial nedznej roli Polski w tamtejszym swiecie silnych i nie rozumial tamtejszego swiata.  
To nie Szwecja i pozniejsi rozbiorcy byli tacy silni co Polska z absurdalnym ustrojem byla taka slaba.

Profesor uniwersytetu krakowskiego  w 1731 roku rozwazal ( W. Wasik. Historia filozofii polskiej. Warszawa, 1958. Tom I ) w traktacie filozoficznym problem „Czy Chrystus, siedzacy na osle, jest czescia osla, czy tez osiol czescia Chrystusa?”
Takich samych "profesorow" mamy obecnie w "naukach spolecznych" tylko zamiast Chrystusa maja Marksa i Lenina.
 
Szlachta w Galicji czyli Glodomerii, gremialnie sprzeciwila sie wprowadzeniu obowiazku szkolnego i kazdemu postepowi. Na sejmie w 1887 roku wystapil posel Pawel Popiel:
"Przymus szkolny to potwornosc. Ustawa, ktora ustawowo zmusza czlowieka do ksztalcenia sie, prowadzi do socjalizmu. Szkola powinna byc wyznaniowa i ograniczona w nauce. Nauki przyrodnicze i literatura podkopuja spokoj ludnosci, wydzieraja laske Boga i zywot wieczny. Nauczyciel duchowny lepszy bedzie niz swiecki. W seminariach nauczycielskich powinni kandydatow mniej uczyc. Kandydat z miernym uzdolnieniem bedzie najlepszym nauczycielem"
Na tymze sejmie medrkowal hrabia Stadnicki:
"Wolimy zakladac skromne ochronki pod kierownictwem prostych siostr sluzebniczek niz miec u siebie szkoly ludowe pospolite, obawiajac sie trucizny, ktore one w dzieciach wiejskich zaszczepiaja. Dziecko ludu pod wplywem szkoly traci prostote chlopa, a nie nabywa cywilizacji, traci rozsadek, a nie nabywa wiadomosci; traci na nieszczescie bardzo czesto i wiare"

 Podreczniki faktograficznie przemilczaja to ze kosciol kat byl i jest nagrozniejszym wrogiem Polski i Polakow.
"Polska" w zaborze Prus mocno sie podciagnela cywilizacyjnie ale mniej w zaborze Rosji. Natomiast  zabor austriacki zwany Glodomeria gdzie praktycznie funkcjonowal polski samorzad stal sie jednym z najbiedniejszych obszarow swiata.
 W polskiej wersji historii Polska jest tylko ofiara III Rzeszy ale przeciez obledna polityka faszyzujacej sanacji oslabila Polske gopodarczo i mocno przyczynila sie do wybuchu wojny i jej tragicznych dla nas skutkow.
Najwieksza, niewybalczalna  zbrodnia kazdego narodu jest jego slabosc a pod rzadami sanacji szybko sie w rozwoju cofalismy. Mimo slabizny dobrze dowodzone Wojsko Polskie moglo zatrzymac Niemcow ale wsrod wyzszych oficerow masowa byla dezercja a wodz naczelny po dwoch dniach wojny stracil lacznosc no i w koncu... haniebne Zaleszczyki.
W cudzym oku widzimy zdzblo a we wlasnym nie widzimy belki.

Zamiast oglupiajacej "nauki i wiedzy" historii o wiele lepszy bylby jej brak.
Marks ma racja twierdzac ze religia jest falszywa forma swiadomosci. Ale poniewaz przez poltora wieku swiat zmienil sie nie do poznania marksizm i leninizm staly sie abberacja umyslowa.
Nazywanie marksizmu "nauka" jest smieszne.

Poczatki europocentrycznej fizyki, mechaniki, hydrostatyki (Archimedes) i optyki geometrycznej (Eukides), datuje sie od III wieku p.n.e. Starozytna fizyke dziedzicza Arabowie i to oni przynosza ja do Europy Zachodniej w IX wieku. Ale wlasciwy rozwoj fizyki trwa od XVII wieku do dzisiaj.

Polakow w histori swiatowej nauki po prostu nie ma i to nie dlatego ze pisana jest ona z pozycji rasistowskich Zachodu.
Genialna Maria Sklodowka – Curie przy meza moga objawic swoj geniusz. W Polsce bylaby nikim. Tak samo nikim byliby genialni Czochralski czy Sedzimir i inni emigranci.

 Od XVII wieku zachodnia nauka sluzy praktyce i buduje dobrobyt i sile ! Dobrobyt to efekt setki a najmniej dziesiatkow lat dobrej pracy wszystkich bez wyjatku !
USA II Wojne wygraly w laboratoriach i halach fabrycznych ponoszac znikoma ilosc ofiar w walce. W swiatowym systemie USA wywalczyly silnie uprzywilejowana, pasozytnicza pozycje i nic nie wskazuje na to aby ja szybko stracily. Oczywiscie Imperia powstawaly i upadaly i tak samo w koncu bedzie z USA ale raczej nie za naszego zycia.  

 Centrum cywilizacji naukowo - technicznej pod koniec XIX wieku przesunelo sie z Europy do USA a ostatnio dodatkowo do Japonii. Chociaz juz po I Wojnie ogromne fale amerykanskiego kapitalu zasilaly dluznikow swiata ( w tym Polske ) a Wielka Brytania byla juz dluznikiem to USA zastapily Anglie na pozycjach imperialnych dopiero po II Wojnie a swiatowa waluta rezerowa stal sie dolar w miejsce wypartego funta brytyjskiego. Wczesniej Anglia zastapila na imperialnej pozycji Niderlandy a te wczesniej wyparly Hiszpanie.
Kraje doganiajace lidera - liderow stosuja szerokie nasladownictwo czyli imitacje. USA w ogole nie przejmowaly sie europejskimi patentami podobnie jak szybko goniacy czolowke Niemcy. Ale gdy stali sie pelnymi hipokryzji liderami swiata, podnosza naruszanie ich patentow.  W tym ze kraje RWPG a Zwiazek Radziecki w szczegolnosci stosuja nasladownictwo nie ma niczego dziwnego ani zlego. Wszyscy nadganiajacy (!) tak robili i tak trzeba robic. Cudze osiagniecia ( w tym wiedza ) nalezy przyswoic a nastepnie ulepszac !
Majacy obsesje doganiania Zachodu a zwlaszcza USA, I Sekretarz Nikita Chruszczow nakazal swoim ekonomistom wyliczyc ile potrzeba pieniedzy do szybkiego dogonienia USA. Wpadl we wscieklosc gdy okazalo sie ze dysponuja pojedynczymi procentami tego co potrzeba. Potem nastalo przygnebienie. Dogonienie polega na dlugim okresie wysokiego rozwoju gospodarczego !  
Pamiec ludzka jest czasem krotka. Mowiac o roznych zlych rzeczach w ZSRR warto pamietac ze w dobrym przedwojennym 1913 roku dochod PC mieszkanca imperium carow wynosi 11 % tego co w USA. Po prostu ocean makabrycznej nedzy i wysepki bogactwa. Zwiazek Radziecki, wielkim kosztem wyrzeczen i ofiar, dokonal ogromnego skoku cywilizacyjnego. Choc nazwa Zwiazek Radziecki jest niezmienna to panstwo to mocno sie zmienialo, podobnie jak caly dynamiczny swiat.
Niemcy - Prusy w XX wieku byly II Rzesza, Republika Weimarska, III Rzesza a w koncu po wojnie Trizonia a teraz jest RFN i NRD. Na pewno to nie jest koniec ich historii. Polska po II wojnie tez sie mocno zmieniala i dalej sie zmienia.
Zly zamach stanu w Polsce 1981 roku doprowadzil jednak do bardzo dobrej rzeczy. Komunistyczny wezel panstwo – partia z podwojnymi instytucjami zostal rozciety mimo utrzymywania pozorow, ale wielu tego nie widzi.     

Ale w tym "nadganianiu" przychodzi moment gdy samemu trzeba cos stworzyc i zastosowac w przemysle  aby przegonic dotychczasowych liderow.   
Najsilniejszym w swiecie osrodkiem badawczo rozwojowym jest Bell Laboratories, ktorego badacze zdobyli 7 nagrod Nobla czyli najwiecej w swiecie. Tranzystor bipolarny i Mosfet bedace ponad wszelka watpliwosc wynalazkiem wszechczasow, mozolnie odkryto wlasnie  BL. Do wielu jeszcze nie dociera jak juz zmienil i jak zmieni on bieg historii. Ale takze laser, ogniwo fotovoltaiczne, przyrzady CCD... Falowa natura materii ( to BL a nie kto inny ), radioastronomia, probkowanie i rekonstrukcja sygnalu oraz teoria informacji. Z przyziemnych rzeczy w BL stworzono system operacyjny Unix ( dostepna jest ksiazka ze zrodlem w C z omowieniem ! ) i uniwersalny jezyk programowania C. Bell – AT&T ( Bell Laboratories to ramie badawcze i konstrukcyjne ) zatrudnia w USA milion pracownikow ! To najwieksza firma. Na zachodzie wiedze i technologie tworza potezne koncerny bedace czesto organizacjami para - rzadowymi. Ciagna cala gospodarke technologicznie do przodu - to jest wlasnie ich zadanie.  Na tej zasadzie koncerny wydaja swoje Journale bedace zrodlem najlepszych jawnych informacji w swiecie. Lepszych informacji dostarcza tylko szpiegostwo. Kazdy Bell System Technical Journal czyli BSTJ jest strasznie gruby. Zawiera na przyklad szczegolowe, detaliczne  omowienie rodzin centrali telefoniczej.
Autor wedlug omowionego projektu aktywnego filtru antyaliasingowego do telefonii PCM zmontowal swoj troche zmieniony uklad. Para filtrow nadawczy i odbiorczy przedzielona prostym ukladem S-H dziala znakomicie. Jakosc jest nieporownywalnie lepsza z krajowa telefonia !
BSTJ jest podstawowym zrodlem wiedzy cytowanym w ksiazkach. Pozniej te ksiazki sa tlumaczone. I tak dalej.
Znakomity Journal wydaje potezny IBM. Szczuply objetoscia ale bogaty w  tresci jest HP Journal – "Madrej glowie dosc po slowie". Interesujace sa Journale wielu koncernow. Application Note oprocz konkretnego rozwiazania podaja tez bardzo zwiezle ( z reguly zbyt zwiezle i trzeba jednak posluzyc sie podstawowymi ksiazkami aby zrozumiec o co chodzi ) wiedze podstawowa.
Ustawodawcy wielu krajow wymagaja by razem z produktem dostarczony byl Serwice Manual, ktory jest znakomitym zrodlem aktualnej wiedzy.  Sa juz naciski aby ograniczyc rodzaj podawanej informacji w SM ( na przyklad zlozone moduly – PCB oznaczyc jako nienaprawialne i nie podawac ich  schematow ) a czesto koncerny lamia prawo i SM drukuja i dostarczaja dopiero po pewnym czasie.  
Zrodlem aktualnej wiedzy sa tez publikacje ACM i IEEE.

Potrzebujemy wiedzy najwyzszej jakosci z pierwszej reki a nie starej, powtorzonej i znieksztalconej 3-4 razy.

W Polsce trwaja zupelnie jalowe partyjno – biurokratyczne ( sprzeciw do przydzialu tytulu naukowego moze tez wyrazic bezpieka ) zawody w uzyskiwanie stopni naukowych. Napisanych prac doktorskich i habilitacyjnych nikt nie czyta.

Szkoly podstawowe, srednie i wyzsze maja mocno zroznicowy poziom. Do lepszej szkoly sredniej trudniej jest sie dostac. Na czesc kierunkow studiow jest po 6-7 chetnych na jedno miejsce. Dodatkowo po pierwszym roku zostaje circa tylko 60% przyjetych studentow. Tymczasem na "naukach spolecznych" bywa tak ze jest wiecej miejsc niz chetnych do "studiowania" ! Po slabej podstawowce idzie sie do slabego liceum a pozniej studiuje "nauki spoleczne" W efekcie konczacy te pseudo studia magistrowie maja nizszy poziom intelektualny i poziom wiedzy niz uczen konczacy dobre liceum czy technikum ! Szkolnictwo wyzsze finansowane jest z budzetu i placimy za to wszystko. Ci studenci - trutnie zamiast z pozytkiem pracowac, traca 4-5 lat zycia a rodzina lub budzet  jest obciazona ich utrzymaniem.  

Polscy emigranci z reguly maja w USA  nizsze pozycje spoleczne i zawodowe niz osoby pochodzace z Europy Zachodniej. Niemniej sa polscy badacze pracujacy w najlepszych laboratorach i bedacy wykladowcami na najlepszych uczelniach a czesto w obu rolach.
N.B. Wysoki poziom maja tylko w USA znane, prestizowe elitarne prywatne uniwersytety. Uniwersytety stanowe bywaja slabe.
W USA w drugiej polowie lat piecdziesiatych pojawil sie termin WASP, White Anglo - Saxon Protestant,  na oznaczenie osob z gornej klasy sredniej i klas wyzszych dominujacych w ekonomi, nauce, polityce i kulturze. Sprawa jest kontrowersyjna bo najwiekszy, oligarchiczny kapital jest w czesci zydowski. Zydzi w USA sa bardzo solidarni i nawzajem sie popieraja co buduje sile ich srodowiska.  
W USA zabawa w osiaganie tytulow konczy sie na stopniu doktora i to zupelnie wystarczy. Natomiast ewentualnie jest sie profesorem konkretnego uniwersytetu gdzie sie naucza. I konkretny prestizowy uniwersytet daje prestiz. Prestiz nie jest rozdawany jak u nas przez partie ale buduje sie go efektywna praca.
Polski emigrant – doktor w koncernie czy uniwersytecie USA realnie stojacy o trzy stopnie wyzej niz polscy profesorowie nie przyjedzie do Polski bo tu nie bedzie profesorem ale skromnym doktorem a moze i ten stopien nie bedzie uznany.
Polacy nie zyja w disporze ale mogli by mocno krajowi pomoc a jest to umyslnie blokowane na wielu polach.
 
 Zydzi zyja w swiecie w diasporze czyli w rozproszeniu. Otoczone wrogim "arabskim" morzem panstwo Izrael, ktore w bardzo trudnych okolicznosciach powstalo z niczego, rozwija sie calkiem dobrze. Izrael ma potezna armie. Ma juz nauke i wiedze. Oczywiscie diaspora pomaga temu panstwu a zbroic je pomagaja USA. Kumulowana  wiedza Izraela to faktycznie wiedza glownie z USA ! Zhanbieni ochydnymi zbrodniami wojennymi Niemcy dali Zydom wielomiliardowe odszkodowania aby odzyskac dobry wizerunek. Postawili przemysl w Izraelu i dostarczyli uzbrojenie. Niemcy przekupili wiec Zydow.
Jednak wszystko to bez uruchomienia sprawnych mechanizmow instytucjonalnych nie wystarczyloby do sprawnego funkcjonowania panstwa silnie obciazonego kosztami utrzymania bezpieczenstwa. Wobec stalego zagrozenia, spoleczenstwo musi utrzymywac liczne wojsko.

Polska "diaspore" tez trzeba wykorzystac.
Obecnie jezykiem nauki, technologii, gospodarki i handlu jest jezyk angielski. Trzeba to przyjac do wiadomosci. Tu obrazanie sie na swiat i zaprzeczanie nic nie pomoze.  
W czesci liceow w duzych miastach sa prowadzone klasy angielskojezyczne.
Po podniesieniu poziomu nauki jezyka angielskiego na studiach, ostatni semestr lub dwa semestry studiow ( mowa o prawdziwej nauce a nie trutniach "spolecznych" )  moga byc prowadzone po angielsku. Wyklady mogliby prowadzic takze "polscy" wykladowcy z USA. Wystarczy przeciez zmienic przepis i na okres pracy w Polsce dac posiadaczowi tytulu doktora , tytuł profesora uczelni, tak jak w USA. Opor "naukowcow" z pewnoscia bedzie bardzo  duzy ale latwy do pokonania.
Rozpoczelaby sie budowa systemu wiedzy w Polsce. Wiedza fachowa z angielskich ksiazek i czasopism stanie sie szeroko przystepna.
Dobra znajomosc jezyka jest tez ogromnie wazna dla pozycji emigranta. Emigrant ze studiami z dziedziny elektrotechniki dobrze znajacy jezyk i majacy odpowiednią praktyke, dostanie na zachodzie po czasie prace technika z szansa na awans a ze slaba znajomoscia jezyka jest pracownikiem fizycznym lub bezrobotnym.
Dobra znajomosc jezyka radykalnie przyspiesza nostryfikacje dyplomu lekarza.   

Efektem braku nauki i wiedzy bylo i jest katastrofalne zadluzenie zagraniczne i kryzys bez konca.

O negatywnej selekcji kadr  i mechanizmach tej zabojczej selekcji pisano juz przed wojna. Bezideowy oboz pilsudczykow spajal tylko kult wodza ( wszystko na to wskazuje ze Pilsudski byl agentem Niemiec ) i interesy – pasozytnictwo i zlodziejstwo. "Rzadzili" najgorsi z najgorszych. Ale negatywna selekcja kadr jak najbardziej dziala tez obecnie. Ona dziala na calym swiecie ale w panstwach cywilizowanych jest jednak zwalczana.
Gospodarka i panstwem nieudolnie rzadzi komunistyczna nomenklatura. Na temat jej wyobcowania ze spoleczenstwa sa rozne poglady. Ale ci ludzi to przeciez nasi sasiedzi. Nawet jesli mieszkaja w domach jednorodzinych ( a przeciez nie wszyscy ) to tez maja sasiadow. Zyja wsrod nas. Wielu z nich jest calkiem sympatyczna. Nomenklatura ma te same wady co spoleczenstwo – latwizna, lenistwo, nieuctwo, glupota, jakos to bedzie, zlodziejstwo.
Po prostu wszyscy, a nomenklatura szczegolnie, musza wiecej od siebie chciec. Takze naukowcy i studenci. Potrzeba jest dobrego rzadu, ktory uruchomi martwe dotad zasoby. Polska ma ogromne rezerwy rozwojowe.  Tymczasem bezczynnie rzad czeka az sie wszystko zawali.
Za duzo jest przymykania oczu na patologie - menelstwo. To sa osoby ktorym ekstremalnie nie chce sie chciec. Jest to najgorszy demoralizujacy przyklad.  

Szalona proba dogonienia Zachodu zdecydowanie sie nie udala.
Trzeba wiec m.in. konsekwentnie gromadzic wiedze.

2 komentarze:

  1. Poziom uczelni w stosunku do Prylu mocno spadł. Te przybytki humanistyczne są do zaorania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Są do zaorania i ja nawet wsiadłbym na traktor.

      Usuń