poniedziałek, 4 kwietnia 2022

Mieszkanie i ogrzewanie: Elektronika i "Nauka"

 Mieszkanie i ogrzewanie: Elektronika i "Nauka"

 Dyskusyjne jest czyli slowo Kapitalizm pochodzi od Kapitalu czy raczej od slowa Capita czyli glowa jako to sugeruje realne powstanie tego ustroju i jego ewolucja.
 
 Ojcem masowej motoryzacji i Fordyzmu byl genialny Henry Ford. Przy liniach produkcyjnych postawil wielka ilosc pracownikow o niskich kwalifikacjach lub bez kwalifikacji. Dal im bardzo wysokie wynagrodzenia. Zwiazki zawodowe w amerykanskim przemysle motoryzacyjnym wymusily na przelomie lat 60/70  nieracjonalnie wysokie wynagrodzenia robotnikow co spowodowalo zamkniecie wielu zakladow. Efektem tego Pas Stali zamienia sie w USA w Pas Rdzy.
Powojenne cwiercwiecze to triumf Fordyzmu i Keynesizmu na Zachodzie. Brak bezrobocia, wysokie wynagrodzenia, liczne swiadczenia socjalne. Nic dziwnego ze Kapital korzystajac z okazji jaka stworzyl kryzys naftowy, przystapil do skutecznej kontrofensywy. Wynagrodzenia za prace fizyczna zaczely realnie spadac a bezrobocie rosnac. Bezrobocie jest podstawowym narzedziem do dyscyplinowania Pracy przez Kapital.

Nadmierne zroznicowanie dochodowe likwiduja podatki osobiste - osiagnely w Zlotym Cwiercwieczu ogromny poziom, raczej za duzy. Nadmierne zroznicowanie majatkowe likwiduja podatki od nieruchomosci i podatki spadkowe. Szwecja czyli kraj o oblednie wysokich podatkach ma pelnokrwisty kapitalizm !
Elity calego bogatego swiata wyznaja prosta zasade – Wy ( rzad) stwarzacie nam warunki do zarabiania a My placimy podatki. Szwedzcy przedsiebiorcy pytani czy bedzie lepiej z mniejszymi podatkami ale bez informacji i wspolpracy rzadu odpowiedzieli – Nie. Cywilizowane rzady trudnia sie na przyklad szpiegostwem gospodarczym i na przyklad swojemu koncernowi X mowia "Nie wchodzcie w to, bo swiat przeinwestowal i juz firmy A,B,C,D.. sa nierentowne i ceny spadna na pysk".
    
Efektem Wielkiego Kryzysu byla m.in. II Wojna Swiatowa a on sam byl efektem nadmiernego zroznicowania dochodowego i majatkowego ! To sa jego prazrodla. Teraz sa podatki i nie ma czegos tak katastrofalnego ale Kapital walczy o mniejsze podatki. Z podatkami bogaty swiat zatacza sie jak pijany od sciany do sciany – zawsze z przegieciem.

W cywilizowanym swiecie zarabia sie znow glowa a nie rekami !
W dobrze zorganizowanym systemie kazdy ma dobrze pracowac. Robotnik ma dobrze "robic" w dobrze zorganizowanej pracy a pracodawca ma mu adekwatnie, mozliwie dobrze placic.
Od myslenia sa naukowcy i inzynierowie. Od myslenia i kombinowania sa przedsiebiorcy. A banki sa od tego aby pozyczac na rozwoj dobrych firm.  

Polska rzadzi wspierana przez radzieckich Polska Zjednoczona Partia Robotnicza wsparta przez ZSL i SD. Slowo "Robotnicza" po zakonczeniu epoki Fordyzmu i Keynesizmu oznacza klopoty naszego kraju !
Za kredyty kupilismy "Cudza mysl" w postaci licencji i jestesmy bankrutami. Kupilismy "Cudza mysl" bo wlasnej nie mielismy.   
Polska powaznej nauki nigdy nie miala.

 Obecnie realna ( nie pozorowana biurokratyczna ) nauka istnieje w USA ( tylko slynen prywatne uniwersytety ), Japonii i czesci krajow Europy Zachodniej ale raczej nie w Grecji , Poludniowych Wloszech, Portugalii i Hiszpanii.  
N.B. Wlochy to faktycznie dwa rozne kraje. Zaawansowana technologicznie Polnoc i afrykanskie, roszczeniowe, mafijne Poludnie.
Nauka jest findamentem przemyslu a rezultaty produkcyjne przemyslow tych krajow sa ogolnie znane jako przedmiot westchnien i marzen.

Powojenna industralizacje i odbudowe polskich miast finansowali glownie chlopi Obowiazkowymi Dostawami.
Nastepnie Polska ( rekami CHZ ) nakupowala za kredyty zachodnich licencji i zakladow i jest teraz bankrutem. Nakupowala bo sama niczego nowoczesnego zrobic nie potrafila. "Propaganda sukcesu" poslugiwala sie hasłami: "budowanie drugiej Polski", "aby Polska rosla w sile, a ludzie zyli dostatniej", "cud gospodarczy", "dynamiczny rozwoj"... a informacje o kredytowych zakupach zachodniej technologi cenzurowano i utajniano.  
Trudnosci zawsze mialy byc przejsciowe.

 Przedwojenna polska nauka byla slaba ale w ogole byla. W 1951 roku Partia zlikwidowala Polska Akademie Umiejetnosci i Warszawskie Towarzystwo Naukowe  tworzac biurokratyczna Polska Akademie Nauk. Jej  prezesem zostal Jan Dembowski. Przed wojna byl on dobrym biologiem a po wkroczeniu radzieckich do Wilna zostal ratunkowo nauczycielem marksizmu - lenininizmu. Jako  prezes PAN propagowal lysenkizm, ktory byl przeciez wulgarnym szamanstwem z zachety samego wodza Stalina. I choc po smierci Stalina  lysenkizm zostal wysmiany nawet w ZSRR to w Polsce w PAN  byl propagowany ( Petrusewicz ) jeszcze w latach szescdziesiatych. Dobrze ze wszyscy uwazali to za dewiacje umyslowa bo inaczej po szerokim  wdrozeniu lysenkizmu bylyby miliony ofiar glodu w Polsce. Kolejnym wieloletnim  prezesem PAN byl filozof Tadeusz Kotarbinski.  
Naukowcy powstawali tez metoda magiczna z niczego droga blyskawicznego awansu spolecznego. "Wybitnym naukowcem" PAN i dzialaczem panstwowym zostal zydowski lwowski szewc i pochodzenie etniczne bylo tu oczywiscie kluczem. Rzecz jasna nikt nie smial sie temu sprzeciwic.
Poniewaz technologie kupowano po wojnie w Zwiazku Radzieckiem a pozniej na Zachodzie prawdziwa nauka byla partii do niczego niepotrzebna. "Naukowcy" byli partii potrzebni aby w mediach legitymizowali rzady. Stad wykwit gangreny nauk spolecznych.
"Chwala nas ! A kto? My Was a Wy Nas." Partia ustami swoich przemawiajacych I Sekretarzy podnosila osiagniecia "nauki" ale bez zadnych konkretow bo takich nie bylo.
"Na ktorym ja jestem roku towarzyszu rektorze ? Na drugim towarzyszu pulkowniku.
Oj slabo sie staracie towarzyszu rektorze ! "

Zachodni naukowcy ogladajac maszyny elektryczne w zakladzie maszyn elektrycznych jednej z polskich poniemieckich politechnik mysleli ze to jest skansen i trzeba ich bylo wyprowadzac z bledu.

Potwornie slaba polska nauka jest bezuzyteczna i szkodliwa:
-Nauka polska nie przynosi zadnych konkretnych, ekonomicznych korzysci polskiej gospodarce.
-Nie realizuje ona dlugofalowego interesu Polski.
-Bez prawdziwej nauki Polska nie bedzie krajem nowoczesnym i bogatym.
-Potencjal innowacyjnosci polskiej nauki jest zerowy.
-Profesorem zostaje sie przez zasiedzenie i pozycje w krolujacych wszechmocnych  ukladach. Znudzeni rutyna profesorowie sa ospali i leniwi. Miernoty  produkuja ( kwitnie pozoranctwo ) pseudonauke czyli szum informacyjny na makulature.
-"Nauki spoleczne" oglupiaja populacje niczym wroga propaganda

Elektronika narodzila sie wraz z trioda. Lampy elektronowe osiagnely wysoki poziom doskonalosci. Niezastapione sa jeszcze ceramiczne tetrody mocy na zakres VHF oraz klistrony mocy na zakres od UHF do wysokich mikrofal. W radarach nadal kroluje impulsowy  magnetron.
Elektronika nabrala przyspieszenia wraz z odkryciem w Bell Laboratories tranzystora bipolarnego (1948) i Mosfeta w 1959 roku. Niebieska (!) diode LED z SiC przypadkiem odkryto juz w 1907 roku ale miala ona znikoma sprawnosc emisyjna.
W ramach stalinowskiej industralizacji ZSRR kupil od RCA w 1933 roku licencje i fabryke lamp elektronowych. Licencje ta pozniej rozszerzono. Radzieckie lampy stosowane w wojskowych radiostacjach czasu wojny i pozniejsze lampy mialy podwojne oznaczenie - RCA i radzieckie. Ekwiwaletnosc lamp znakomicie ulatwiala kopiowanie bez jakichkolwiek zmian  wszelkiej amerykanskiej elektroniki. Na przyklad radarow. Zdecydowana wiekszosc wszelkich radzieckich lamp to odpowiedniki typow amerykanskich ale jest tez kilka wlasnych nietypowych.
W Polsce lampy elektronowe produkowano wpierw po wojnie na licencji radzieckiej czyli licencje od RCA mielismy z drugiej reki. Pozniej rozpoczeto masowa produkcje lamp na licencji Philipsa.
Szwedzka licencje na radioodbiornik AGA Polska kupila w 1947 roku. Schematy i konstrukcja polskich radioodbionikow i odbiornikow TV byla praktycznie  identyczna jak zachodnich.
Pod koniec lat szescdziesiatych Polska kupila od zachodnioniemieckiego Grundiga licencje na magnetofony szpulowe ZK120 i 140 oraz pochodne a w 1974 roku na jego udany radiomagnetofon.
Lampowo - tranzystorowe odbiorniki TVC Rubin produkowalismy na licencji radzieckiej. Od francuskiego Thomsona kupiono na poczatku lat siedemdziesiatych zbedna licencje na magnetofon kasetowy MK125 i pochodne a pozniej na tranzystorowe glowice telewizyjne. Natomiast od amerykanskiego koncernu RCA ( maja sie ku sobie z Thomsonem ) kupilismy fabryke kineskopow kolorowych i kupujemy struktury szybkich tyrystorow do odchylania poziomego i tranzystorow mocy. Kontakty w RCA przetarl jak widac Zwiazek Radziecki i takze w przypadku innych licencyjnych firm ( takze farmaceutyka ) korzystalismy z kontaktow radzieckich.  Pierwsze polskie odbiorniki TVC Jowisz byly nieudane. Kolejne juz wzorowane sa na odbiornikach zachodnich z ukladami scalonymi Philipsa.
O ile opoznienie rozwojowe szlacheckiej Polski narastalo od XVI wieku to opoznienie w elektronice mamy najswiezszej daty ale tez startowalismy po wojnie od Zera bezwzglednego. Licencja na diody i tyrystory mocy od Westinghouse w zasadzie sie marnuje bo energoelektronika poza prostownikami w Polsce praktycznie nie istnieje.
Licencje na stereofoniczne radioobiorniki Elizabeth kupiono w japonskim Sanyo rzekomo po to aby dostac - kupic od Sanyo maski do ukladow scalonych ale byly to uklady ( UL1202, UL1211, UL1601 ) przestarzale i prymitywe.
Poniewaz produkowane prymitywne tranzystory germanowa zaczynaly smieszyc na licencji i na maszynach ZSRR produkowano tranzystory BF519, 520 i 531 oraz BC 527, 528. Sa to struktury radzieckich tranzystorow KT315 z literami ale niepotrzebnie umieszczone w drogiej metalowej obudowie a nie w taniej i niezawodnej obudowie plastikowej, nawet takiej dziwnej jak maja tranzystory  KT315.  Legalnie albo pol lagalnie kupilismy od Thomsona linie do produkcji mikroelektroniki i tranzytory w niej znakowano w ramach linii BC i BF tak jak typy zachodnie czasem dodajac liter P. Linia do produkcji mikroelektroniki Thomsona byla oczywiscie nowczesniejsza niz radziecka i tranzystory "zachodnie" tez sa lepsze ale wysmiewanie technologii radzieckiej w Cemi jest zachowaniem istotnie malpim poniewaz technologia radziecka wyprzedzila germanowa polska o dekade i dalej byla i jest rozwijana. Tranzystory BF520 ( litera F jest mylaca bo nie sa to tranzystory radiowe o malej pojemnosci Cbc, powinien byc on oznaczony BC ) i BC527 sa gorsze niz zachodnie typy BC ale to jest inny swiat niz prymitywne polskie tranzystory germanowe  TG. Produkcje krzemowych  tranzystorow podobnych do radiowych serii BF o malych pojemnosciach Cbc w ZSRR uruchomiono dopiero niedawno !
Modernizacja polskiej mikroelektroniki skonczyla sie w 1978 roku wraz z brakiem dolarow na zachodnia technologie i materialow do produkcji.
Polscy "turysci" ladny, funkcjonalny  licencyjny radiomagnetofon Grundiga wioza w wielu kierunkach na super korzystny handel zagraniczny. Rozsadek nakazywal produkowac ten wyrob masowo 24 h na dobe i 365 dni w roku  i handlowac nim gdzie sie tylko da a swiat jest naprawde duzy. Radiomagnetofon nalezalo modernizowac i produkowac kolejne jego wersje! W odbiorniku zamiast tranzytorow mozna bylo dac uklad od Sanyo UL1211. Marnuje sie tez fabryka kineskopow kolorowych kupiona od RCA a w RWPG nikt jeszcze nie opanowal produkcji kineskopow kolorowych PIL ale NRD i Czechoslowacja juz sa blisko i nasza licencja straci swiezosc i wartosc..
Turysci – handlarze  woza tez na super korzystny handel produkowane w Polsce na licencji lekarstwa. Powinnismy nimi zarzucic swiat !
Technologia mikroelektroniczna NRD, ktora  szybko sie rozwija pochodzi polleganie i nielegalnie od Siemensa i Telefunkena oraz od ZSRR. Jugoslawia kupila fabryki mikrolektroniki na Zachodzie.
Zwiazek Radziecki z opoznieniem produkuje kopie ukladow scalonych USA i Philipsa. Radziecka kopia pierwszego monolitycznego wzmacniacza operacyjnego uA702 jest na papierze gorsza od oryginalu ale realnie naprawde niewiele gorsza bo ma parametry znacznie lepsze niz podal radziecki producent.
Komputery rodziny Riad logicznie dokladnie odpowiadaja maszynom IBM360 ( aby uzywac bez zmian wszelkiego oprogramowania ) ale sa calkowicie odmienne w budowie bowiem IBM stosowal uklady swoje ( nie sprzedawal ich ) hybrydowe SLT a Riad zbudowany jest na ukladach TTL a najszybszy model na ECL konstrukcji Motoroli podczas gdy IBM stsowal wlasne, niekomercyjne  uklady ECL.  W projektach Riad zalozono ze radzieckie ( i w RWPG ) uklady TTL beda dwukrotnie wolniejsze niz uklady Texas Instruments i uzyte beda tylko uklady najprostsze o podobnej komplikacji jak hybrydy SLT . Polska wyglupila sie drogo importujac za pozyczone dolary bardziej skomplikowane zachodnie uklady TTL do komputerow R34 produkowanych w Elwro. Istotnie sa on szybsze niz niektore (!) inne komputery Riad produkowane w RWPG ale przeciez nowczesniejsze uklady TTL i ECL zaplanowano do zastosowania w maszynach Riad 2 bedacych logicznie zgodne z nowszymi  S370. W rezultacie Elwro wyprodukowalo z nowoczesniejszych importowanych ukladow scalonych komputer rodziny Riad podczas gdy zbudowane z takich ukladow maszyny rodziny Riad 2 sa o rzad wielkosci wydajniejsze ! Nic dziwnego ze zbankrutowalismy !   Trudno o przyklad wiekszej glupoty.   
Zwiazek Radziecki byl przed wojna bojkotowany przez Zachod poza Niemcami, z ktorymi zblizenie stalo sie koniecznoscia jako ze ZSRR kupowal od Niemcow technologie. Oficjalnie niechetny stosunek do ZSRR mialy USA ale szykujac sie do roli szefa swiata strasznie potrzebowaly zlota i diamentow... ktorymi "nielegalnie" placil Stalin, kupujac calkiem nowoczesne fabryki.   
W ramach programu Lend Lease Zwiazek Radziecki dostawal od USA wszystko o co prosil - lacznie z tlenkiem uranu, uranem i tajnymi przyrzadami do badan jadrowych. Ameryka z pelna determinacja wysylala konwoje statkow  mimo iz Niemcy zatapiali wiele statkow towarowych dla ZSRR  i gineli ludzie. Ale w laboratoriach koncernow ( takze niektorych uczelni wyzszych, szczegolnie MIT ) prace nad radarem i wykrywaniem niemieckich okretow podwodnych szly pelna para. Niedlugo flota niemieckich Ubotow przestala istniec. Gwaltownie rozbudowano przemysl lotniczy i stoczniowy.
Stany Zjednoczone jeszcze na poczatku XIX byly panstwem pol kolonialnym. USA goniac Zachod nasladowaly i kopiowaly wszystko co sie dalo ! Juz w latach osiemdziesiatych XIX wieku zrownaly sie z zachodem dalej pedzac. Ameryka miala  ( to wszystko imigranci ) genialnych myslicieli pierwszej klasy ! Na strategii USA wzorowaly sie obudzone i zjednoczone Niemcy. Lekcewazyli cudze patenty i w najlepszych podrecznikach swiata omawiali je ! Na USA i Niemczech wzorowala sie Japonia wzieta z latargu do galopu przez dynastie Meiji. Od wczesnych lat piecdziesiatych Japonia ma wlasna strategie szybkiego i dlugotrwalego rozwoju. Na niej wzoruje sie Korea Poludniowa.  Po ludobojczych szalenstwach Mao chyba zaczynaja sie rozwijac Chiny.

Maszyny i urzadzenia do technologi mikroelektronicznej nie sa importowane z Marsa ale tworzone sa w USA, Japonii, Holandii, Niemczech i Francji.
Wklad w ich stworzenie maja  fizycy, chemicy, mechanicy precyzyjni i  elektronicy. Nauka i technologia rozwijaja sie ciagle i ewolucyjnie. Zatem technologie mikroelektroniczna znanymi technologiami latwiej jest tworzyc krajom wysoko juz stojacym technologicznie. Stad polski start w mikroelektronike byl trudny.

Generalnie wynagrodzenia w kazdej gospodarce narodowej sa pochodna poziomu technologicznego eksportowanych towarow handlowalnych miedzynarodowo. Skoro Polska eksportuje glownie wegiel z nierentowanych kopalni glebinowych to poziom wynagrodzen musi byc nedzny i faktycznie wynosi okolo 15 czarnorynkowych dolarow miesiecznie.

"Technologie" na rynku swiatowym kupuje sie za "dolary" i jest ona relatywnie tym drozsza im nizsze sa w danym kraju wynagrodzenia. Wynikaloby z tego ze proba importu  technologii do biednego kraju jest skazana na niepowodzenie. W jaki zatem sposob USA, Niemcy a potem dwa razy Japonia a teraz Korea dogonily Zachod ?
Tworca wszystkiego jest czlowiek. Gdy importuje sie relatywnie szalenie drogie maszyny i urzadzenia czy kompletna fabryke to pracuje ona 24 godziny na dobe przez prawie caly rok. Mozna o tym przeczytac jak postepowali Japonczycy. Chodzi o to aby cenny, deficytowy kapital sie nie zestarzal i jak najszybciej sie splacil i dalej produkowal kapital. Zagranicze maszyny i urzadzenia rozbiera sie aby je po udoskonaleniu skopiowac i dalej technologie rozwijac ! Tymczasem w Polsce nie rozwijano zakupionej na ogromne pieniadze technologii. W zakladach czesto praca byla jednozmianowa a nawet z przestojami z powodu braku zaopatrzenia. Karygodne !
 Zachod nie sprzedawal Polsce najnowszych technologii ale obiektywnie rzecz biorac wiele zakupow bylo dosc nowoczesnych. Ulepszany i modernizowany Fiat 125 i Polonez mialy szanse na duzy eksport ale modernizacje byly symboliczne i samochody sie zestarzaly i sa malo juz w eksporcie warte.  
Praca na drugiej zmianie a co dopiero w nocy jest obciazajaca i musi byc odpowiednio wynagrodzona jako ze nie jest obojetna dla zdrowia i samopoczucia. Panstwo ma w reku mnostwo instrumentow zachety, ktorych moze uzyc.    
    
 Ustanowiona ostatnia wola bogatego szwedzkiego przemyslowca i wynalazcy dynamitu, Alfreda Nobla, Nagroda Nobla jest przyznawana za wybitne osiagniecia. Nobel chcial  nobilitowac wynalazki i odkrycia z calego swiata przynoszace ludzkosci najwieksze korzysci. Nagrody sa m.in w dziedzinie Fizyki, Chemi oraz Medycyny z fizjologia czyli szeroko rozumianej nauce.  
Po raz pierwszy w 1901 roku nagrode Nobla  z fizyki otrzymal Wiliam Rontgen. Z chemii tworca m.in stereochemi i kinetyki chemicznej Jacobus van Hoff a z medycyny tworca immunologii Emil von Behring. W 1903 roku Nobla z fizyki dostali Pierre Curie, Maria Sklodowska-Curie i Henri Becquerel. Jedyny w historii podwojny Noblista z fizyki John Bardeen ( pracownik Bell Laboratories ) w 1956 roku dostal Nobla razem z Williamem Shockleyem i Walterem Brattainem ( takze BL ) za wynalezienie tranzystora i stworzenie teorii polprzewodnikow.  W roku 1972 drugiego Nobla wraz z Leonem Cooperem i Robertem Schriefferem dostali za stworzenie teorii nadprzewodnictwa.  Firma Bell Laboratories ma najwiecej Noblistow w swiecie.  
Bez antybiotykow wynalezionych przez Noblistow ciezka infekcji przy obszernych ranach konczyla sie smiercia. Teraz ratuje sie ofiary ciezkich wypadkow.   
Poza Maria Sklodowska w Nauce nie mamy ( byla przeciez jako zona Francuzka ) Noblistow.  
W Polsce nauka niestety nie istniala i nadal nie istnieje. Socjalistyczna nauka to w istocie urzedy i biurokracja zajeta uzyskiwaniem stopni "naukowych" w procesach biurokratycznych. Wrzucenie do Nauki "nauk humanistycznych" deprecjonuje i osmiesza slowo Nauka. Przyznawanie za byle co tytulu magistra w naukach spolecznych takiego samego jak w nauce i technice deprecjonuje ten drugi obszar. Ponurym zartem jest Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu Leninizmu. Studenci trudnej medycyny musza byc pasjonatami i tytanami pracy. "Naukowcy" domagaja sie kupowania im drogiego zachodniego sprzetu po czym niczego konkretnego nie sa w stanie stworzyc.
Komunistycznej wladzy nauka jest potrzebna tylko po to aby osoba z tytulem profesora legimityzowala i "racjonalizowala" wladze w RTV, gazetach i ksiazkach. Stad tez mamy nauke marksizmu i leninizmu oraz centralizm demokratyczny ktory jest przeciez oksymoronem. "Naukowcy" zajeci sa publikacjami ktore sa wtorne ( powtarzane z duzym opoznieniem  za zrodlami zachodnimi ) i na niskim poziomie.  Profesorowie tlumacza studentom ze zajmuja sie nauka teoretyczna z olowkiem i papierem bo nie maja laboratoriow za wielkie dolary a sami nic nie potrafia zrobic.

Polska w ubieglej dekadzie zakupila 256 zachodnich licencji czesto z wyposazaniem zakladu lub kompletnym zakladem produkcyjnym. Cenzura miala informacje o tych zakupach zatrzymywac a propaganda podawac falszywe informacje w przedmiocie. Ale Polska licencje i technologie kupowala przez caly okres powojenny ale z umiarem. Przestarzale radzieckie wyposazenie Nowej Huty to kopie maszyn i urzadzen z huty w Magnitogorsku bedacej kopia US Steel Gary Steel Work kupionej przez Stalina za zloto. Wielkie budowy socjalizmu mialy najczesciej maszyny i urzadzenia radzieckie a pozniej zaczeto kupowac technologie na zachodzie.
Licencje na radziecka Pobiede M20 ( to licencyjny Ford ! ) nazwana Warszawa otrzymalismy za darmo ale slono zaplacilismy za dokumentacje i oprzyrzadowanie produkcyjne. Licencje na Fiata 125 kupilismy w 1967 roku a na Fiata 126 pozniej. Polska konstrukcja jest Syrena ale nie mozna tego nazwac samochodem. "Polacy chca produkowac Syrenke ale jezdzic Mercedesem"
Najciezszy i najnowoczesniejszy produkowany w Polsce parowoz to kopia "Trumanow" jakie Polska dostala w darze w ramach pomocy od USA zanim rozgorzala Zimna Wojna.
"Polskie" lokomotywy elektryczne  Pafawag i Cegielskiego sa  na angielskiej licencji English Electric ( kontrakt z 1959 roku ) a pierwsze 20 lokomotyw EU06 ( produkowane w Polsce nazwano EU07 i pochodne )  wyprodukowano dla PKP w 1962 roku English Electric w zakladach Vulcan Foundry w Newton-le-Willows. Polska inwencja sprowadzila sie do przeliczenia wymiarow calowych na metryczne. Brytyjska EU06 ma tylko konieczne zmiany w stosunku do lokomotywy  "British Rail Class 83" produkowanej od 1960 roku.
W latach piecdziesiatych polskie firmy nie byly w stanie opracowac ( nawet skopiowac ) i wyprodukowac lokomotywy elektrycznej i dlatego kupiono lokomotywy nazwane jako EU04 w NRD i EU05 w Czechoslowacji. Poniewaz byly one niezadawalajace zamowiono 20 lokomotyw w EE i po pozytywnej ich ocenie podjeto licencyjna produkcje.
Ale juz w latach 1936-38 EE dostarczyl lokomotywy elektryczne do podmiejskiej kolei warszawskiej. Czyli kontakt do firmy byl juz dawno ustalony.
W 1964 roku kupilismy licencje na transformatory najwyzszych napiec jako blokowe i do stacji rozdzielczych.
Prozaiczne "Fabryki domow" kupowalismy radzieckie a potem zachodnie. Licencje na dzwigi i dzwigi mamy radzieckie i zachodnie.
Wyposazanie do budowanej elektrowni jadrowej w Zarnowcu wyprodukuja nam ( za dolary ! ) firmy Czechoslowackie a sam reaktor WWER 440, Skoda majaca licencje radziecka. Samochod osobowy Skoda ustepuje produkcji zachodniej ale ciezarowki Czechoslowackie sa pierwszej klasy. Samochod Skoda jest ich samodzielnym projektem i produkcja !  Stad fima ma tak duzy potencjal intelektualny i fizyczny ze produkuje reaktory i inne urzadzenia jadrowe. Tymczasem nie modernizowane warszawskie FSO staje sie skansenem
 I tak dalej. I tym podobne.
Z wielka przykroscia trzeba stwierdzic ze wszystko co w Polsce jest w miare nowoczesne i dobrej jakosci to produkt zachodniej technologii.
O ile jedna osoba moze wymienic pewna ilosc ukrywanych zakupow licencyjnych to grono 21 osob czyli pluton z calej Polski zna nieomal wszystkie zachodnie licencje. Szef Propaganda Ministerium Goebels instruowal aby do prawdziwych informacji stale dodawac promowane klamstwo, ktore z czasem stukrotnie powtorzone  ma sie stac "prawda". Jednak gdy spoleczenstwo odkrywa klamstwa propaganda nie tylko przestaje byc skuteczna ale staje sie przeciwskuteczna i odbiera rzadom legitymacje oraz osmiesza je.

Wracajac do polskiej "nauki". Jest ona pusta i calkowicie jalowa. Oczywiscie jest pozytek z technikow i inzynierow bowiem licencyjne technologie ( czesc porzucono i zezlomowano ! ) jednak w czesci uruchomiono i fabryki pracuja. Polska medycyna mimo iz szczegolnie w diagnostyce zacofana w stosunku do Zachodu jednak leczy i z lekarzy tez jest pozytek. Zapleczem dla inzynierii jest matematyka, fizyka, chemia i biologia.
W 1983 roku wszystkie szkoly wyzsze wypuscily 69.6 tysiecy absolwentow z czego szkoly techniczne 18.5 tysiaca.
Jaki jest sens utrzymywania akademii ekonomicznych uczacych ekonomi socjalizmu, ktora realnie  nie istnieje. Jaki jest sens uczenia obecnie obowiazujacej wersji historii, ktorych to wersji przyszlych moze byc duza ilosc ? Przeciez kazdy kraj ma wlasna wersje historii. Marksizm Leninizm tylko oglupia sluchaczy. Absolwenci czesci szkol "wyzszych" o bezuzytecznej wiedzy i bez potrzebnych umiejetnosci zostaja zbednymi urzednikami. Zatem zbedna urzedowa, zbiurokratyzowana nomenklaturowa  "nauka" produkuje kolejnych zbednych urzednikow.     
   
 Nazwy wielu swiatowych koncernow to nazwiska ich zalozycieli jak Ford, Boeing, Hewlett - Packad czy Siemens. To zdolni inzynierowie i wynalazcy a przy tym sprawni przedsiebiorcy. Ich przypadki dowodza dzialania mechanizmow selekcji pozytywnej. Gdy szerzej spojrzymy na wielkich amerykanskich przedsiebiorcow przelomu wiekow to zobaczymy tam prawdziwych tytanow pracy i mysli. Genialny Niemiec Karl Benz swoj silnik benzynowy i "samochod" tworzyl harujac po 16 godzin dziennie calymi latami  niemal rujnujac majatek rodziny i tracac zdrowie.  

System zarzadzania Polska jest wzorowany na systemie radzieckim sila zainstalowanym po wojnie. Nowe wladze w procesie rewolucyjnym sila i przemoca rozmontowaly procesy rozwoju - niedorozwoju i Polska sie rozwijala ! Ale niestety system ulega degeneracji i im wyzszy jest poziom rozwoju gospodarczego  tym jest slabszy.
Polska rzadzi jako nieformalny wlasciciel nomenklatura partyjna. Rzadzaca polska elita jest  czyms zasadniczo roznym od elit zachodnioeuropejskich, amerykanskich czy japonskich bowiem niestety pochodzi z selekcji negatywnej.   
Nad geneza, ewolucja i kooptacja do tej wyobcowanej ze spoleczenstwa grupy nomenklatury czuwaja najwyzsze wladze bedace z kolei pod "opieka" Zwiazku Radzieckiego. Najwyzsza polska nomenklatura PRL jest niesamodzielna i pracuje pod delikatnym i czujnym nadzorem radzieckim. Zunifikowany aparat wladzy radzieckiej istnieje we wszystkich panstwach RWPG ale kazdy jest troche inny i ma mocno lokalna specyfike. Narodziny i instalacje systemu wladzy w Polsce odslonil Jozef Swiatlo, "Mowi Jozef Swiatlo. Za kulisami bezpieki i partii 1940–1955."
"Kto rzadzi Polska.
Zjawisko niewolniczej, sluzalczej uleglosci rezymu warszawskiego – najjaskrawiej  ujawnilo sie w czasie pierwszego urzedowego obiadu, w ktorym bralem udzial wraz ze swoim wiceministrem. W czasie tego obiadu prezydowal i nadawal  ton rozmowie Bierut. Opowiadal on o zamiarach i decyzjach gospodarza. Gospodarz postanowil, gospodarz chce, gospodarz odmawia. W pierwszej chwili  nie zorientowalem sie o kogo chodzi. Dopiero po pewnym czasie zrozumialem, ze gospodarzem, o ktorym mowil Bierut z taka rewerencja i namaszczeniem jest Stalin."

Z niekompetentnych nomeklaturowych zarzadcow wszystkiego, przywozonych w teczkach, kpia wszyscy lacznie z filmami. "Poszukiwany, poszukiwana": "Moj maz jest z zawodu dyrektorem"
W Zwiazku Radzieckim od dawna podejmowane sa proby systemowych zmian ale jak dotychczas sa one utracane chociaz wdrazane na pewien czas zmiany daja bardzo dobre wyniki.  System radziecki wszedzie stracil swoja dynamike rozwojowa i wymaga glebokich zmian.
N.B. Majacy wiele wad radziecki system wladzy jest jednak bez porownania lepszy niz pasozytnicza "sanacja" rujnujaca przedwojenna Polske. Ganiac system nomenklaturowy pamietajmy ze zaden system wladzy w swiecie nie jest idealny a wiele z nich jest obrzydliwych. O ile krytyka jest potrzebna i pozytywna to krytykanctwo jest destruktywne i glupie.
System nomenklaturowy "doskonale" funkcjonuje w nauce zamieniajac ja w kabaret. Partia z bezpieka majac monopol wladzy wybranym przez siebie absolutnie lojalnym osobom ( przewaznie sa to miernoty ) powierzaja dany temat no i oczywiscie srodki. Drukowane sa tylko ich ksiazki. Jak mozna oczekiwac negatywna selekcja kadr daje zle wyniki.

Niewyksztalconemu Edwardowi Gierkowi doradzali brac wielkie zachodnie kredyty "czolowi" polscy ekonomisci ! Teraz ci "naukowcy" nie maja zadnego pomyslu jak wyciagnac Polske z potrzasku. Podnoszone sa hasla "reform". Proponowane pozoranckie reformy sa sabotowane bo sa idiotyczne. Jak w czasie trwajacej Zimnej Wojny mozna bylo bezkrytycznie pozyczac dziesiatki miliardow dolarow od wojujacego, agresywnego wroga ? Przeciez bylo oczywiste ze zachodnie wywiady zrobia wszystko aby udzielone pozyczki byly zmarnowane a polska zostala bankrutem. Bynajmniej nie po to aby szkodzic samej Polsce ale aby szkodzic strategicznemu wrogowi czyli Zwiazkowi Radzieckiemu ! A przeciez wladze ZSRR wiele razy ostrzegaly Polske przed braniem duzych kredytow. Wprowadzenie przez dluznika stanu wojennego bylo tym samym co polozenie glowy na pienku do ktorego juz przylozony jest katowski topor.
 
Terrorem i przemoca nie mozna dlugo efektywnie rzadzic. Juz na poczatku lat piecdziesiatych wiadomym bylo ze radzieckie niewolnicze obozy pracy "Gulag" sa nieefektywne ekonomicznie i powinny byc zlikwidowane co niedlugo uczyniono ale niepotrzebnie miliony ludzi bez sensu stracilo w nich zycie.
Efektywnie pracownikami (czyli ogromna wiekszoscia ) rzadzi sie tylko prawdziwym pieniadzem. Zatem krokiem do uzdrowienia sytuacji jest stopniowa wymienialnosc zlotego i opanowanie inflacji.

Wlasnosc panstwowa nie musi byc niefektywna i przestarzala ale z reguly taka jest. Francja jest panstwem etatystycznym z duzym udzialem wlasnosci panstwowej. Panstwowe firmy sa rentowne i normalnie dzialaja na konkurencyjnym rynku. Ale nikt tam przyglupow nie sadza na stanowiskach dyrektorow duzych  firm !   
A w Polsce szkodnik ktory zawalil w jednym miejscu idzie na wyzsze stanowisko i robi jeszcze wiecej szkod.

W szybko modernizujacych sie Japoni, Korei a teraz w Chinach ( cale specjalne strefy ) firmy ktore dostawaly / dostaja bardzo droga, importowana nowoczesna droga technologie dzialaja na zasadach troche  roznych od ogolu gospodarki. Ofensywnie modernizuje sie obszary gospodarki ( nastawione na nowoczesny eksport ) ktore maja ciagnac do przodu cala gospodarke.
Sekretarz Chruszczow ze swoja obsesja dogonienia i przegonienia Zachodu nakazal wyliczyc ile potrzeba srodkow na blyskawiczna modernizacje radzieckiej gospodarki do poziomu Amerykanskiego. Wpadl w zlosc gdy okazalo sie ze ZSRR ma pojedyczne procenty tego !

Polska ma juz calkiem dobre sektory ( potencjalnie eksportowe ) z dobra kadra,  ktore po szybkich inwestycjach moga dobrze zarabiac w dewizach.  Na przyklad zapachy ( perfumy, wody zapachowe), kremy, proszki do prania... W tej dziedzinie Mieczyslaw Wilczek jest autentycznym geniuszem majacym zachodnie patenty.
"Nivea" ( pod ta marka produkuja polskie firmy ) jest jednoczesnie ceniona marka w Niemczech Zachodnich i znana w swiecie ! Grzechem jest nie korzystac z takiej okazji. Oczywiscie eksportujac pod ta marka nie wolno obnizac jakosci produktow aby warta fortune marka nie stracila na atrakcyjnosci.
Zachodnie Niemcy na potrzeby wewnetrzne pozwalaja na dzialalnosc halasliwych ziomkostw ale w rzeczywistosci maja swiadomosc tego ze wojna nuklearna zamieni Niemcy zachodnie i wschodnie w radioaktywna pustynie.  Stad Niemcy zdecydowanie nie parli do zbankrutowania i destabilizacji  Polski optujac za umozliwieniem jej normalnego funkcjonowania. Niemcy sa nastawieni na handel i eksport. W niemieckich firmach wysylkowych mozna kupic elementy elektroniczne dostajac przy tym gratis wiecej rozmaitych probek i kilogramy katalogow.
Oczywiscie powstaje problem z chetnymi do pracy na druga i trzecia zmiane w przedsiebiorstwach eksportowych. Trzeba premiowac tych co chca kosztem zdrowia i zycia pracowac na druga  zmiane i w nocy. Przyklad umowy. Dobrze pracujesz na zmiany  to po 5 latach dostajesz  gratis "Roczny kurs wyrownawczy" z utrzymaniem z 90% szansa zdania na studia i zwolnienie z wojska. Po studiach masz  preferencje przy zatrudnieniu. Alternatywnie przyspieszony przydzial mieszkania w Spoldzielni Mieszkaniowej. Najpotezniejsze panstwo swiata czyli USA podobne zachety oferowalo robotnikom na krytycznych budowach na pustkowiach. Po wojnie bez rozglosu wynagradzano tam roznymi metodami wojenna sluzbe wojskowa.
Poniewaz w chemi kosmetycznej i domowej jestesmy niezli to rezultaty wdrozonego do produkcji doktoratu powinny byc w rozny sposob wysoko wynagrodzone. Za dobra prace musi byc dobra placa.  Nieznany jest natomiast cel i sens  zbednych w ogromnej wiekszosci prac doktorskich i habiltacyjnych. "Tu samodzielna katedra mniemanologi stosowanej... "   
W Polsce w ramach Krajowego Systemu Automatyki, KSA Polmatik w 1974 roku opracowano nieudany analogowy system regulacji INTELEKTRAN. Najwazniejsze sa w systemie regulator ciagly PID ARC-21 oraz regulator krokowy ARK-21 z towarzyszacymi stacyjkami. Uzupelnione one w funkcje nieliniowe ( mnozenie, dzielenie, pierwiastek, dwa korektory przeplywu ) oraz separator sygnalow, rejestratory i wskazniki. System jest ubogi funkcjonalnie.
W zwiazku z zakupem od szwajcarskiej firmy Sulzer licencji na kotly do nowych blokow  mocy 360 MW postanowiono system INTELEKTRAN troche zmodenizowac jako INTELEKTRAN-S ( od 1979) i zastosowac do kontroli blokow z tymi kotlami. Dalej czesc obwodow wykonano w nim jako uklady hybrydowe i kolejny system nazwano INTELEKTRAN - H. Te obwody hybrydowe sa komiczne jako ze przykladowo hybrydowy stabilizator GL-071 to funkcjonalnie tani, masowy, trywialny wspolczesny uklad trojkoncowkowy stabilizatora 7815 w hurtowej cenie 0.1 dolara. Projektowaniem tych systemow zajmowalo sie okolo 100 osob z PIAP ( Przemyslowy Instytut Automatyki i Pomiarow), Mera Elmat we Wroclawiu, Elwro Wroclaw, Katedra Automatyki Politechniki Warszawskiej oraz Zaklad Automatyki i Miernictwa Instytutu Elektrotechniki.OBR Elmat we Wroclawiu. Systemy INTELEKTRAN zastosowano w blokach mocy 200 i 360 MW. Pojedyncze urzadzenia maja bardzo malo funkcji i juz malo skomplikowany system sklada sie z calej palety urzadzen.
Tworcy INTELEKTRAN sa dumni z tego ze zastosowali w systemie importowane z zachodu wzmacniacze operacyjne i inne drogie elementy elektroniczne ( w tym drogie precyzyjne rezystory ) mimo iz w ZSRR obowiazywal zakaz uzywania do systemow automatyki przemyslowej importowanych z zachodu  elementow elektronicznych. Rezultatem jest taki sam potworek jak komputer R34. Moze we Wroclawiu jest epicentrum polskiej glupoty.  
"Gora urodzila mysz" Widzac te poczynania wladze slusznie kupily licencje na system Vutronic - Eftronik od poteznego amerykanskiego koncernu Honeywell. Wzglednie licznie zastosowano je glownie w przemysle chemicznym.
Choc rozwiazanie zastosowane w INTELEKTRAN sa slabe a nawet zenujace to wydano na nie duzo srodkow i szereg patentow co chyba swiadczy o powadze to znaczy jej braku, polskich patentow. Porownanie INTELEKTRAN z rozwiazaniami Siemensa wypada tak jak porownanie Syrenki z Mercedesem.     
Polski system DDC ( Direct Digital Control ) nazwany  INTELDIGIT-PI jest wyjatkowo nieudany i bardzo przestarzaly. Byl (jest ?) produkowany w ilosciach sladowych. System mial pracowac z minikomputerami Mera 300 ( powolny i arcytoporny procesor Momik 8 zwany jest slusznie "Momik zlomik" ), Mera 400 lub komputerem Odra 1325.
Rozwoj polskiej automatyki przerwal w 1978 roku brak dewiz na dalszy zakup licencji i  import elementow elektronicznych. Ruch w interesie  odbywa sie jeszcze inercja i przyzwyczajeniem.

Koszty prac badawczo - rozwojowych i konstrukcyjnych sa wysokie i ich udzial w cenie urzadzenia nie jest maly nawet przy produkcji masowej. Szybko rosnie ilosc urzadzen majacych wbudowana mikroelektronike z mikrokomputerem lub mikrokontrolerem. Udzial kosztu opracowania programu jest czesto bardzo wysoki. W sytuacji embarga i niemozliwosci zakupu mikroelektroniki nierobstwo Cemi jest prawdziwym nozem w plecy gopodarki. Polacy jako inzynierowie - programisci nie moga zaistniec a sa to dobrze oplacane na zachodzie stanowska pracy. Zatem nasz udzial w swiatowym podziale pracy dalej sie pogarsza.  

Ortodoksyjnie rzecz biorac systemy automatyki skladaja sie z roznych sensorow, analogowego, programowego lub mieszanego systemu przetwarzania informacji i wyjsciowych aktuatorow – sterowanych organow wykonawczych.
W Polsce na ponad 30 rodzajow sensorow produkowanych jest mniej niz 8. Prawie wszystkie udane sa produkcja licencyjna. Nie ma praktycznie zadnej literatury o wspolczesnych sensorach.
 

Duze znaczenie ma w nowoczesnej gospodarce chemia. Zachodnie Niemcy i Japonia w tej dziedzinie sa swiatowym gigantem. Znanych jest okolo 300 roznych procesow produkcyjnych od prostych az po skomplikowane Znanych jest wiele schematow systemow automatyki w tych procesach. Jak Polska chce funkcjonowac  w swiecie skoro zaklad Police 2 o nieskomplikowanej technologi produkcji kupilismy za 1.8 mld frankow. Polska nawet na tle NRD i CSRS produkuje bardzo malo plastikow PC.   
 
Jest mnostwo trudnych ale uzytecznych tematow prac magisterskich czy magistersko - doktorskich lub habilitacyjnych:
-System na komputery PC  wspomagajacy Reverse Engineering (RE) rozpracowywanych systemow elektronicznych
-System sterowania silnika pradu zmiennego AC serwomechanizmemu z mikrokontrolerem do maszyn CNC i robotow
-RE systemu automatyki kasetowej Siemens AS215 ( i kolejne ) plus opracowanie  wlasnych ( a nie Siemensa ) programow na ten sprzet. Jest mnostwo trudnej pracy dla zespolu programistow.  
-System wydajnego sterowania mikrokomputerem winda / windami  w wiezowcu / falowcu wspolpracujacy z wieloma dodatkowymi sensorami i laczem do komputera obszarowego
-Projekt lini Ciaglego Odlewania Stali. Liczne sa zachodnie publikacje i zdjecia a nawet filmy pracujacych lini.  Symulator fizyczny i programowy obiektu. Program sterujacy na PLC
-Tworzenie ogromnych, szczegolowych  baz danych o terenie i zabudowie
-Synteza znanych na zachodzie i nowych substancji zapachowych i smakowych  
I tak dalej.
Tematow do badan i wielkiego zarabiania pieniedzy jest bardzo duzo. Z pewnoscia sa stukrotnie trudniejsze niz bezuzyteczne przpisywanie w habilitacjach  tekstow z zachodnich ksiazek i czasopism.   

 Gdy w ZSRR udalo sie opanowac fale glodu dzieki NEP, wladze przystapily do kolektywizacji rolnictwa czyli tworzenia sila kolchozow czyli folwarkow z urzednikiem partyjnym jako szlachcicem. Dobrych gospodarzy nazwano Kulakami. Rozkulaczenie polegalo na konfiskacie gospodarstwa i wlaczeniu go w zasob kolchozu. Kulaka z rodzina kierowano do Gulagu gdzie dlugo nie zyli.  
W czasie II Wojny zolnierze i mieszkancy ZSRR chodzili w 15 mln trwalych i wygodnych butach od USA. Ubrania dla nich uszyto z 70 mln metrow kwadratowych welnianych tkanin z Lend
Lease. Kazdy walczacy zolnierz ZSRR dostal az 35 kg materialow wybuchowych z dostarczonych
350 tysiecy ton. Dostarczona pomoc zywnosciowa za 1.3 mld owczesnych dolarow zawierala ilosc kalorii pozwalajaca wyzywic 10 milionowa armie przez 5 lat.
Gdy po wojnie USA wstrzymaly dostawy zywnosci do ZSRR w 1946 roku byl tam smiertelny glod !
W Polsce sluszny opor przed kolektywizacja byl silny co uratowalo nas przed masowa smiercia glodowa. Gdy I Sekretarz KPZR Nikita Chruszczow agresywnie zapytal I Sekretarza PZPR Gomulke kiedy wreszcie w Polsce bedzie kolektywizacja rolnictwa, Gomulka trzezwo odparowal, ze wtedy gdy Zwiazek Radziecki przestanie kupowac zboza od USA na kredyt.
Mimo importu surowcow rolnych mieszkancy ZSRR nigdy nie mogli i nie moga sie najesc do syta.
Kolchozy byly i sa bardzo niewydajne. Po zniesieniu Obowiazkowych Dostaw tylko w dekadzie Gierka pomagano rolnikom powiekszac gospodarstwa co przeciez bylo jawna obraza czy policzkiem dla wladz Zwiazku Radzieckiego.

Skoro polskie wladze postawily sie ZSRR w tamtym okresie w  ideologicznej sprawie kolektywizacji rolnictwa to znaczy ze jednak maja calkiem duze pole do manewru.
Obraza dla umyslu sa w programach studiow naukowo - technicznych kabaretowe przedmioty spoleczne. Mozna przeciez po cichu szkodliwa "Ekonomie polityczna socjalizmu" czyli cos co realnie nie istnieje zastapic "Ekonomia" z duza iloscia ekonometrii  z cwiczeniami na komputerze.
"Podstawy filozofii marksistowskiej" mozna uczynic przedmiotem fakultatywnym a po czasie go po cichu zniesc z braku zainteresowania studentow.    
"Nauke o pracy" mozna zamienic w nauke o zachodnich algorytmach do planowania skomplikowanych przedsiewziec  z cwiczeniami na komputerze.
Kierunki studiow z zakresu "z nauk spolecznych" a jest to gangena, mozna po cichu likwidowac albo wprowadzic ich odplatnosc.  

Od czegos trzeba przeciez zaczac. Trzeba skonczyc z negatywna selekcja kadr i trzeba placic za prace a za udawanie nie mozna placic.

2 komentarze:

  1. To były i są kpiny urzędników a nie nauka. To banda darmozjadów i pajaców

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Po prostu "nauka" została stworzona na potrzeby propagandy i partii

      Usuń