środa, 30 stycznia 2013

Finasjeryzacja P2

Finasjeryzacja P2

 Na srednio i długofalowe procesy wzrostu gospodarczego w krajach Centrum cywilizacji mają wpływ
- epokowe odkrycia rozszerzające i transformujace gospodarke
- stopień dojrzałośc gospodarki i infrastruktury w stosunku do najnowszej technologii i potrzeb
- rozwarstwienie dochodowe
- stopien monopolizacja gospodarki
- sprawnosc systemu instytucjonalnego , trwałosc i stabilność struktur systemu

Zdaje sie że epokowe odkrycia stwarzajace nowe segmenty towarów , usług i potrzeb mamy raczej za sobą.
Szybkośc przelotowa samolotów nie zmienia sie od 50 lat. Samochód z silnikiem spalinowym zmienia sie niewiele.
Wielkie nadzieje pokładano w łączności cyfrowej. Z pewnoscia jednak nie jest to odkrycie o podobnym znaczeniu jak silnik spalinowy. Wbrew bajaniom koncermow farmaceutycznych nie powstaja nowe istotne lekarstwa.

Oczywiscie budowa i odbudowa infrastruktury wpływa pozytywnie na wzrost gospodarczy. Jednak kraje zachodu maja juz sieć dróg i autostrad. Na "złoty okres kapitalizmu" 1945-1973 przypadła odbudowa krajów po zniszczeniach wojennych, budowa infrastruktury i przemysłu. Poniewaz stopień wykorzystania zdolności produkcyjnych od 30 lat jest historycznie niewielki to raczej nie buduje sie obecnie od podstaw nowych firm ale jedynie z bierzących przychodów modernizuje sie istniejące obiekty.

Im większe jest rozwarstwienie dochodowe tym wiecej jest ludzi których po prostu na wiele produkowanych towarów nie stać co skutkuje niewykorzystaniem mocy produkcyjnych. Produkcja i konsumpcja jest ponizej mozliwych do zaspokojenia potrzeb.
Tak wiec przy okreslonym stanie technologi zwiększajace sie rozwarstwienie dochodowe OBNIZA wzrost gospodarczy. Trzeba to z całą mocą podkreśłic.

Monopolizacja gospodarki negatywnie wpływa na konkurencje i elastycznośc cenowa. W rezultacie produkcja i konsumpcja jest ponizej mozliwych do zaspokojenia potrzeb.

Neoliberalizm przyniósł wielką korupcje w stanowieniu prawa oraz obniżył sprawność systemu instytucjonalnego. Budowanie baniek spekulacyjnych i pozniejsze ich implozje naruszają podstawy funkcjonowania gospodarki


Historyczna normą dla gospodarki jest stagnacja trwajaca tysiącleciami. Szybki wzrost jest w historii czymś wyjatkowym. Unikalny "złoty okres kapitalizmu" przyniósł duzy wzrost, stabilność struktur, ogromny wzrost dobrobytu socjaldemokratycznych społeczeństw zachodu.

Stagnujace płace realne pchaja neoliberalne gospodarki w stan niskiego wzrostu lub stagnacji. W kapitalizmie neoliberalnym akumulacja kapitału nastepuje poprzez zamrożenie płac przy jednoczesnym wzroscie PKB. Jak juz powiedziano pracownicy moga w takiej sytuacji powiekszac konsumpcje tylko na kredyt.
Kredyt pochodzi z akumulowanych nadwyzek przedsiebiorstw, które płaca znacznie mniej niż mogłyby.
Na pomoc przyszły nadwyżkom wierzycieli zadłuzajace sie budzety państw.

Mimo tego w połowie lat osiemdziesiątych pojawiły sie ogromne nadwyzki wypracowane przez koncerny z którymi nie bardzo wiedziano co zrobic. Przy niskim wykorzystaniu mocy produkcyjnych bezcelowe były bowiem nowe inwestycje.
Twierdzenie niemieckiego kanclerza Helmuta Schmidta, że „dzisiejsze zyski jutro będą inwestycjami, a pojutrze miejscami pracy” okazało sie jak najbardziej nieprawdziwe.

Na ratunek przybył kapitałowi sektor, "przemysł" finansowy rozbudowujac swoją oferte. Inwestycje finansowe angażuja coraz wiecej uwagi zarzadów koncernów. Od powodzenia tych inwestycji zalezą bowiem bonusy zarzadów. Zarządy coraz mniej interesują sie realną produkcją co jest efektem patologicznym.
Dla koncernów przemysłowych spekulacja finansowa nigdy nie stanowiła dotąd głównego zródła zysku. Finansjeryzacja to historyczne novum.

Wielkie kapitały pozwoliły sektorowi finansowemu wytworzyc paliwo dla baniek giełdowych , banki dotcomów, banki kredytów hipotecznych, banki bonow i obligacji panstw i koncernow.
Paliwem do spekulacji w casino capitalism są nawet fundusze emerytalne i powiernicze. W kasynie zyski wygrywających są równe stratom przegrywających minus koszty operacyjne

W sytuacji rosnących cen nieruchomości klienci bardzo chętnie brali kredyty hipoteczne udzielane poczatkowo na bardzo niski procent. Uwazali żewzrost cen ich domów pokryje wartośc kredytu. Ogromna wiekszosc kredytów hipotecznych miała zmienną stope procentowa z czego konsekwencji naiwni klienci nie zdawali sobie sprawy. Ich uwadze uszły tez 10% i większe marze , prowizje , ubezpieczenia doliczane do kredytu.
Banki tworzyły tez wysoce ryzykowne kredyty subprime. Kredyty te po upakowaniu (i doliczeniu marży) specjalnie przygotowanymi narzedzami były natychmiast sprzedawane innym podmiotom nie zdajacym sobie sprawy z ryzyka.
Jednoczesnie z rosnacymi ratami spłacancyh kredytów spadły ceny domów na rynku. Koniec marzeń.
"Przemysł finansowy" niezle zarobił na sprzedazy kredytów. Na lodzie zostali nabywcy nic nie wartych spakowancyh kredytow oraz posiadacze hipotecznych domów. Banka kredytow subprime miała modelowy , podrecznikowy przebieg. Pakowanie kredytów było odmianą kreatywnej księgowości stworzonej w USA.
Paczki różnych nierealizowalnych zobowiązań to „toksyczne aktywa” o bliżej nieokreslonej wartości , raczej bliskiej zeru.

Nieproduktywny , pasozytniczy sektor FIRE zatrudnia wielu zdolnych ludzi którzy wytwarzaja w nim dla klientów iluzje bogacenia sie poprzez inflacje cen aktywów.
W sytuacji jednak funkcjonowania nadwyzek kapitału niemozliwych do "sensownego" zagospodarowania finansjeryzacja stała sie kluczowym źródłem bańkowego wzrostu. Bez budowania bowiem bańki kredytowo-dłużnej natąpi stagnacja a potem spadek PKB.
Nawet w krajach zachodu jest mnóstwo potrzeb w ochronie zdrowia i edukacji. Jednak rzady pod naciskiem propagandy neoliberalnej wycofuja sie ze swiadczenia usług społeczeństwu.

Poniewaz FIRE niczego nie wytwarza tylko kwestia czasu jest zawalenie sie rozbudowanej wielopiętrowej i wielopłaszczyznowej struktury spekulacyjnej
Po uspokojeniu sytuacji przez rzeke pieniędzy od rzadów temat demontażu światowej struktury spekulacji finansowej przestał byc poruszany. Spekulacja jest instrumentem finansjeryzacji globalnej akumulacji kapitału. Służy takze do bezlitosnego łupienia krajów peryferyjnych atakami spekulacyjnymi.

Przyszłe straty ukrywane sa obecnie w górach śmieciowych obligacji oraz toksycznych aktywach.

W 2012 stwierdzono , że stawki LIBOR to efekt zmowy i manipulacji banków . LIBOR to stawka oprocentowania pieniędzy w transakcjach międzybankowych, zatem manipulacja była potężna. Trudno w takiej sytuacji innaczej nazwac bankierów jak banksterami, którzy przekształcili rynki finansowe w patologiczne iniebezpieczne kasyno. Poniewaz w tym kasynie zmienia sie reguły gry w czaie gry to banksterzy zawsze wygrywają !
Banksterzy moga zmieniać reguły gry bo rządzą skorumpowaną, polityką

Goldman & Sachs pozwał do sądu pośrednika nieruchomości na Florydzie o zakaz publikacji ale sad oddalił bezpodstawne żądania Goldmana. Sa jeszcze sądy w Ameryce ! GS to śmietanka, to elita elit. GS Swiat finansow podziwiał GS za umiejętnosc robienia pieniedzy z niczego.
http://www.goldmansachs666.com/



 Szokujących informacji o znanym banku inwestycyjnym GS dostarczył w 2012 jego były pracownik, będący do niedawna jednym z dyrektorów.
Greg Smith opisał na łamach New York Timesa ("Why I left Goldman Sachs"), chciwość, bezwględna chęć zysku, świadome działanie na szkodę klienta. GS jest przekonany ze nie poniesie odpowiedzialnosci za ruinę finansową setek tysięcy ludzi ale tez ogromnej ilosci instytucji..
Smith zatrudniony był w Goldman Sachs prawie 12 lat. Na początku listu napisał: „Sądzę, że pracowałem wystarczająco długo, aby zrozumieć rozwój kultury tego przedsiębiorstwa, jego personelu i tożsamości. I mogę powiedzieć, że atmosfera w banku jest tak toksyczna i destrukcyjna jak nigdy przedtem”.

W transakcja "Słoń" GS w jednym strzale zarabia na tracącym kapitał kliencie co najmniej milion dolarów. Strzyzonych klientów w GS nazywano mapetami.
W wielu przypadkach GS reprezentowal obie strony transakcji. GS czesto grał przeciwko swoim klientom !
GS doradzał rządowi Grecji jak ukrywać długi.
W listopadzie 2009 roku prezes GS Blankfein w wywiadzie dla londyńskiego „Sunday Timesa” oświadczył, że jako bankier wykonuje pracę Boga
W 2009 roku magazyn „Rolling Stone” nazwał GS jako „wielką kałamarnicę-wampira, która oplotła twarz ludzkości i bezwzględnie wbija swą krwawą ssawkę we wszystko, co pachnie pieniędzmi”




4 komentarze:

  1. Wbija ssawke, niestety. Ale chyba znacznie gorsze jest to, ze przecietny John Smith tak sobie dal łeb omotoać oficjalna propaganda, ze absolutnie odrzuca jakiekolwiek podobne sugestie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie potrafie zrozumiec dlaczego tak bardzo ukrywany jest fakt ze prazrodlem ogromnej ilosci kapitalu, ktory nie moze znalezsc zadnego pozytecznego zajecia, jest po prostu zwykly wyzysk pracowników !

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no to akurat jest proste. Jesli pracownicy dowiedza sie prawdy i czarno na bialym zobacza, ze sa ładowani w bambuko, to wyjdą na ulicę i zrobią rewolucję. W sumie to jest jedyna rzecz, ktorej sie banksterka boi. Dlatego pakują tak nieprawdopodobne pieniadze w media.

    Przekonywanie idzie po dwoch frontach (upraszaczajac):

    1. wkladaniu do glowy, ze obecny system jest NORMALNY i sprawiedliwy, a jesli ty czlowieczku nie dajesz sobie rady, to dlatego ze za malo i niezbyt ciezko pracujesz (mit od pucybuta do milionera....)
    Ktos, kto w to wierzy, nie wkurzy sie i nie chwyci za guna, co mialoby miejsce gdyby nagle odkryl, ze gra odbywa sie znaczonymi kartami;

    2. wkladaniu do glowy, ze wyzysk pracownikow to jest pojecie z zakresu socjalizmu i komunizmu, a wiadomo jak skonczyly te ideologie w praktyce.

    To pierwsze pada na bardzo podatny grunt zwalszcza w USA, to drugie kwitnie w Polsce.
    Show must go on...

    OdpowiedzUsuń
  4. Wymiar patologi zaniżonych plac jest poważny. W niemczech place stagnują od ponad 10 lat.
    Wypracowane nadwyzki pojechały m.in do bankrutów w południowej europie.
    W tej chwili płace w Niemczech powiny ad hoc zostać podniesione o circa 20 % .

    Polacy zaczynaja sie orientowac ze ktoś ich robi w konia !

    OdpowiedzUsuń