Znow skorumpowane "polskie" "sady"
Oczekiwanie prawa i sprawiedliwości oraz równości stron od niezdekomunizowych, układowych sędziów jest niepowazne, zeby nie powiedziec głupie. Jakby ktos nie wiedzial jak systemowa role ogrywaja sady w wechikule o nazwie operacyjnej ""III RP" to ponizej aktualny przykladzik.
Tak w ogole jesli przekret jest powyzej miliona to napewno oskarzony jest niewinny.
W 2009 roku ujawniono ze w zmowie drogowej dziesięciu managerów firm z budownictwa drogowego ustawiało przetargi przy budowie autostrad. Ustalali między sobą, kto z nich dany przetarg wygra i co w zamian za ukartowaną z góry przegraną dostaną pozornie uczestniczące w nim firmy jako nagrodę pocieszenia. Wygraja inny przetarg albo podwykonawstwo w tym. W rozmowach telefonicznych oslarzeni poslugiwali sie kodem. Który pokój w hotelu kto ma zająć i tak się składało, że „numery” tych pokojów odpowiadały kwotom, które reprezentowane przez nich firmy oferowały w przetargach.
Rozmowa oskarżonego Pawła A. (członka zarządu Strabag Polska) z oskarżonym Grzegorzem O. (członkiem zarządu Mostostalu Warszawa): "W tym Hiltonie są trzy pokoje w sumie Ten pokój, który dla nas zarezerwowałem w Hiltonie, to są dwa pokoje. Ty będziesz miał numer 698"
W innej rozmowie A. krzyczał do niekumatego rozmowcy: "Nie mogę mówić otwartym tekstem, bo wiesz, że te sk y podsłuchują!".
W koncu oskarżono ich o zmowę. Oskarżeni to szefowie takich firm jak Strabag Polska, Budimex-Dromex, Mostostal Warszawa, Mota-Engil (oskarżonym był prokurent firmy, obywatel Portugalii Antonio S.), Eurovia Polska (oskarżonym był b. prezes firmy, obywatel Szwecji Jonas H.).
Afera spowodowała w 2012 roku czasowe zawieszenie wypłaty 3,5 mld zł z funduszy UE na projekty drogowe w Polsce.
Dowodem oskarżenie sa podsłuchy, dokonane legalnie przez ABW za czasow PO oraz wiele innych dowodow. Sad Rejonowy stwierdzil w wyroku ze "podsłuchy sa nielegalne, co wynika z pierwszeństwa praw obywatelskich nad podstawami bezpieczeństwa ekonomicznego kraju "
Tymczasem wlasnie skorumpowany sad okregowy oskarżonych ostatecznie uniewinnił. Oddalił apelacje prokuratury oraz Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, utrzymując wyroki uniewinniające.
Warszawski sąd okregowy uznał że zapisy podsłuchów, dokonanych w 2009 roku zdobyto (?) z naruszeniem prawa.
Nota Bene. Trybunał Konstytucyjny uznał ze owoce z "zatrutego drzewa" nie sa dowodami w sprawach karnych dopiero w 2014 roku. Wiadomo po co Platformie bez matury byl potrzebny Trybunal.
Zidiociały sąd uznał, że ABW w ogóle nie miało prawa zajmować się tą sprawą. Bowiem Agencja ma się zajmować przestępstwami, godzącymi w interesy ekonomiczne państwa. "Sprawa zmowy drogowej w interesy państwa bynajmniej nie godziła bowiem dotyczyla jednej branzy".
Prokuratura może złożyć kasację do Sądu Najwyższego.
Skoro powiedzialo sie A to trzeba powiedziec B. Trzeba dyscyplinarnie zwolnic funkcjonariuszy ABW i prokuratorow, ktorych zabawa kosztowała miliony i odzyskac od nich zmarnowane srodki. Tych ktorzy juz sa na emeryturze trzeba ja odebrac. Falszywe oskarzenie jest przestepstwem. Trzeba skazac bezpieczniakow i prokuratorow na wiezienie. I tak dalej.
Swego czasu Bohdan Smoleń żartował, że niezawisłość sędziowska polega u nas głównie na tym, że żaden sędzia jeszcze nie zawisł.
OdpowiedzUsuńAle miejmy nadzieje ze to sie zmieni !
OdpowiedzUsuń