poniedziałek, 18 maja 2020

Panstwo pasozytnicze w przykladach

Panstwo pasozytnicze w przykladach

Na portalach http://orzeczenia.ms.gov.pl/ , https://www.saos.org.pl/ i innych opublikowanych jest ponad 700 tysięcy orzeczeń sądów.
Nie ma co liczyć na łagodny wyrok przy kradzieży z włamaniem. Surowość wyroków jest m.in. tym większa im lepsze było zabezpieczenie które pokonał włamywacz i większa jest wartość przedmiotu kradzieży. Surowość powiększy profesjonalne działanie w zorganizowanej grupie - rozpoznanie lokalu do okradzenia i jego obserwacja, "stanie na świecy", profesjonalne narzędzia, stały kontakt z paserem.

Art. 279. § 1. Kto kradnie z włamaniem,  podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Solidne, lite drzwi  pomieszczenia piwnicznego były niemożliwe do wyważenia. Chronione były zamkiem patentowym i kłódką. Nieustaleni sprawcy włamali się do wielu piwnic w dobrze utrzymanym bloku mieszkalnym. Drzwi wejściowe do klatki schodowej mają sprawny domofon i zamek a drzwi do korytarza pomieszczeń piwnicznych mają zawsze zamknięty zamek. Na dłuższej ścianie pomieszczenia jest wmontowany solidny stały, wysoki do sufitu regał. 
Złodzieje w 2007 roku "obrobili" wiele pomieszczeń piwnicznych. Przecięte profesjonalnymi, silnymi cęgami kłódki leżały na korytarzu.
Zamek do pomieszczenia piwnicznego gdzie pokrzywdzony trzymał zakupione przedmioty również został profesjonalnie sforsowany. Pokrzywdzony powiadomiony telefonicznie o włamaniach z bezsilną złością stwierdził że został okradziony na ponad 17 000 złotych.
W trakcie przesłuchania przez funkcjonariusza Policji padło bardzo niepokojące stwierdzenie - "i co z tego że my łapiemy złodziei jak prokurator ich puszcza".   

Na k2,3 akt znajduje sie krótki odręczny protokół oględzin a na k4 krótka notatka po oględzinowa.
Stwierdzenie
"Pomieszczenie piwniczne nr 12 w bloku szeregowym ogólnodostepnym dla osób postronnych"
jest absolutnie fałszywe bowiem jest ono dostępne tylko dla mieszkańców i osób wpuszczonych na klatkę schodowa domofonem przez mieszkańców i mieszkańców mających klucz od drzwi korytarza piwnicznego. Klucze posiada też administracja spółdzielni mieszkaniowej.

Na k8,9 "akt" jest odręczny protokół przyjęcia zawiadomienia i przesłuchanie pokrzywdzonego. Na k10 jest wydrukowana Notatka Urzędowa w której policjant informuje że poczynił czynności a konkretnie to rozmawiał z jedną osobą o podanym nazwisku (!)
"ale nie uzyskałem informacji mogących się przyczynić do wytypowania i ustalenia sprawców"
Druk jest mało czytelny - prawdopodobnie wyczerpał się toner drukarki.
W aktach nie ma dokumentów do ukradzionych przedmiotów które obiecał w protokole dostarczyć policji pokrzywdzony i je dostarczył. Zatem policja hurtem sprawy umarza i nikomu nawet nie chciało sie donieść dokumentów policjantowi i włożyć do akt.
Akta ( parę kartek ) sprawy pokrzywdzonego są w plastikowej kopercie wraz z innymi takimi kopertami w segregatorze. Włamań musiało być sporo !

Umorzenia klepneła beż żadnego uzasadnienia pani prokurator prokuratury rejonowej Szczecin Śródmieście Anita Cofur. Prokuratorem Rejonowym Szczecin Śródmieście państwa teoretycznego z dykty była Barbara Kaszucka - Klimczyk szantażowana  ( wszystko wskazuje na WSI, wiadomo nawet kto robił zdjęcia pornograficzne ! ) materiałami obyczajowymi. Mogło tam zatem dojść do selekcji negatywnej, głębokiej demoralizacji prokuratorów, ich dekwalifikacji i bardzo mocnego obniżenia skuteczności pracy.

Ukradzione przedmioty były w sumie ciężkie i złodzieje w ich wynoszeniu na zewnątrz bloku wykazali wysoki profesjonalizm chyba że współdziałali z mieszkańcem bloku do piwnicy którego tymczasowo przeniesiono łup aby go później na raty wynieść. Pokrzywdzony przenosząc z kierowcą przedmioty z dostawczaka do piwnicy pożądnie się zmęczyli . Musieli też zablokować w pozycji otwarte wszystkie drzwi co wcale nie jest proste i rzuca się w oczy. 
W jaki sposób złodzieje upłynnili towar pozostaje zagadką. Z akt wynika że Policja nie ma żadnych tajnych współpracowników ani informatorów czyli agentury w środowisku przestępczym złodziei i paserów. Policja i prokuratura są nieudolne, absolutnie nieskuteczne i głęboko nieprofesjonalne. Rozważenia wymaga dlaczego Policja nie ma obecnie agentury w środowiskach przestępczych. Przecież to jest podstawowe narzędzie w walce z przestępczością.

Samochodowi pokrzywdzonego ( w tym samym miejscu co piwnica ) ukradziono tablice rejestracyjną co pokrzywdzony musiał zgłosić aby ewentualnie nie mieć problemów jako że tablice rejestracyjne są często używane do kradzieży paliwa na stacjach benzynowych i innych przestępstw.  Wizyta na policji jest tylko niesmaczną stratą czasu. Pokrzywdzony zrobił rano zdjęcie rzędu samochodów którym ukradziono tablice ! Większość posiadaczy samochodów tego nie zgłasza brzydząc się organami atrapy państwa teoretycznego z dykty i paździerzu. W urzędzie wydającym duplikaty tablic rejestracyjnych potężna kolejka oczekujących i ogromna strata czasu. Złodziej tablic wyrządza znaczną szkodę i winno to znaleźć obraz w orzekanej karze.
Oczywiście umorzenie klepnięte bez uzasadnienia. Przez panią prokurator Anitą Cofur. 

Konstytucja gwarantuje ochronę mienia wszystkich obywateli. Zachodzi pytanie czy gdyby ukradziono samochód o wartości 17 000 złotych ( na 2007 rok ) pani prokurator Anita Cofur albo prokurator rejonowej Barbara Kaszucka Klimczyk albo komendantowi policji to policja też groźnie kiwnęłaby palcem w bucie i zapytałaby jedną osobę czy nie widziała kto ukradł samochód ?
A gdyby samochodom policjantów, prokuratorów i sędziów na parkingu ktoś ukradł tablice rejestracyjne to policja też groźnie kiwnęłaby palcem w bucie i nie zrobiła nic albo zapytałaby jedną osobę czy nie widziała kto ukradł tablice rejestracyjne ?
  
  Podawana w roczniku statystycznym GUS ilość stwierdzonych przestępstw spadła. W 2017 roku było ich 764 530 przy rzekomym wskaźniku wykrywalności ponad 70 %. Jednak wskaźnik wykrywalności kradzieży samochodów wynosi trochę ponad 3 % Najwyższy jest wskażnik wykrywalności ma przestępstwo znieważenie policjanta !
O fikcji wykrywalności i fałszowaniu statystyk policyjnych mówi się od lat. Jeśli pokrzywdzony i świadkowie wskażą sprawcę a tak z reguły jest, to zostanie on  oskarżony ale jeśli nie wskażą to wykrywalność jest rzędu 3%. Taka liczba powinna być podawana ! Pojęcie wykrywalności używane przez Policje jest brudną manipulacją.

Autor poznał kulisy "wykrycia" 67 włamań ! Po prostu bandyci - policjanci pobili dwóch młodych opóznionych w rozwoju chłopaków i oni się "przyznali"  Szafa gra. Nikt żadnego skradzionego przedmiotu nie odzyskał. Nie było też pasera.
http://matusiakj.blogspot.com/2016/08/ubekistan-bija-dzieci-i-wyludzaja-kase.html

Niektórzy piszą skargi na bezczynność policji i prokuratury oraz karalnego niedopełnianie przez nich obowiązków. Odpowiedź funkcjonariusza państwa pasożytniczego jest zawsze taka sama  - Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobi ? 
Polska jest państwem niesuwerennym, niedemokratycznym, niepraworządnym i strasznie skorumpowanym. Jest jednak szansa aby stała sie państwem suwerennym, demokratycznym i praworządnym. Oczywiście prawnokarne rozliczenie różnych bydlaków - pasożytów państwa teoretyczne będzie konieczne.

Policjanci - mordercy zostali pieszczotliwie na więzienie  skazani za: "znęcał się psychicznie i fizycznie nad pozbawionym wolności Igorem Stachowiakiem" Pieszczotliwy wyrok jest niesprawiedliwy i niezrozumiały. Powinni być skazani za morderstwo i umieszczeni w celach z "karkami" aby codzień robić im laske i świadczyć inne usługi seksualne ( "jesień średniowiecza" ) aż do śmierci.
Art. 247. § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą prawnie pozbawioną wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Jeżeli sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem,  podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Komunistyczna Milicja Obywatelska państwa totalitarnego a dokładniej dyktatury terrorystycznej metodą magiczną oszustów okrąglostołowych zamieniła się w Policje. W Milicji i Policji lat dziewięćdziesiątych pracowała straszna hołota która w normalnym życiu nie miała żadnego miejsca. Zawodówka to był szczyt wykształcenia.

Bicie kogokolwiek w XXI wieku jest dowodem skrajnego prymitywizmu, sadyzmu i braku uczuciowości wyższej. Ból człowieka daje się mierzyć. Osoba która wytrzyma brutalne bicie grożące uszkodzeniem narządów i śmiercią po makabrycznym podtopieniu czyli waterboardingu lub rażeniem specjalnymi impulsami prądu po kilku minutach wyzna wszystko. Ból można zwiększyć środkami farmakologicznymi. Jest sporo sposobów zadania bólu niemożliwego do wytrzymania czy też doprowadzenia do paniki a nawet psychozy. W szachach i w życiu najlepsza jest groźna niespełniona. Z reguły wystarczy pokazać w naturze ( to może być oszukańczy spektakl ) lub na filmie tortury aby osoba zaczęła mówić prawdę.
O ile Gestapo torturując zawsze chciało dociec do prawdy to NKVD i SB / Milicja / Policja prawie zawsze dążyły do nakazanego z góry fałszywego oskarżenia "podle uważania naczalstwa". 
Uzyskane informacje służą do znalezienia zwłok,  broni, handlarza bronią i narkotykami, mordercy i tak dalej. Nigdy wymuszonych zeznań nie używa się jako dowodów w sądzie !  Sądy w cywilizowanym świecie z zeznania oskarżonego biorą pod uwagę tylko te o jego alibi bowiem niesprawdzenie alibi jest zbrodnią sądową.  

2 komentarze:

  1. Skąd ja to znam...
    Okradziono mnie z różnych rzeczy wartych w sumie ponad 10 tysięcy. Policja umorzyła postępowanie. Chciałem aby policja wraz ze mną udała się do mieszkania gdzie składowano skradzione mi rzeczy. Policja mi odmówiła.
    innym razem policja w ogóle nie zareagowała na szereg zgłoszeń o bandycie szykanującym sąsiadów. Okazało się, że to było koleś jednego z policjantów, więc nie został w ogóle ukarany, a pokrzywdzonym policja powiedziała, że powinni unikać tego bandyty i nie prowokować go swoim oporem wobec niego. działo się to w latach 2007-2012.
    osobiście znam pewnego , już emerytowanego (45 lat) policjanta, który jest tak głupi, że aż zastanawiam się kto za niego zrobił maturę, ale takie rzeczy miałem okazję poznać jeszcze za czasów milicji.
    Autor pisze, że w latach 90-tych byli milicjanci w policji. Oni są do dziś w ilości powyżej 90% stanu. To jest kolejne pokolenie wychowane przez starych milicjantów z takimi samymi zachowaniami, z taką samą "inteligencją".
    Nic się nie zmieniło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moj znajomy złozył do prokuratury zawiadomienie o przestepstwie policjantow. W protokole przesłuchania dran podał ze ma wykształcenie srednie i jest technikiem samochodowym podczas gdy skończyl jedną klase. To było bydło !

    OdpowiedzUsuń