poniedziałek, 11 maja 2020

Sedziowie - przestępcy w Sadzie Najwyzszym

Sedziowie - przestępcy w Sadzie Najwyzszym

 Związek Radziecki ostatecznie uznał się za pokonanego w konfrontacji z Imperium USA. Pokojowy proces wycofania się z Europy Środkowej i Wschodniej sowieckiego supermocarstwa nuklearnego wymagał stosownej aranżacji politycznej ( w Polsce Simulacrum Okragłego Stołu ) i w miarę spokojnego, kilkuletniego okresu. Sprawę tą szeroko omówiono w Peryferyjny Kapitalizm Zależny, dostępna w Google Books.
Wystraszony TW Wolski czyli Jaruzelski udał się do Nowego Yorku do Rockefelera z  zapytaniem czy żydzi wezmą Polskę w arendę ale z gwarancją bezkarności dla niego i jego towarzyszy.

Kształtu nastających porządków można było domyśleć się z deklaracji sowieckiego ministra spraw Zagranicznych Eduadra Szewardnadze z 1987 który uzależnił wycofanie się ZSRR z Europy od stworzenia z byłych państw zewnętrznego pierścienia czerwonego imperium strefy buforowej. Polacy łudzili się jednak że katastrofalne dla nich rozwiązanie "strefy buforowej" nie zostanie wdrożone.
Zgodnie z tamtejszą umową wysokich umawiających się stron obecna Polska nie jest państwem suwerennym, demokratycznym i praworządnym. Jest szarym obszarem dla eksploatacji. To niestety atrapa państwa teoretycznego z dykty i paździeżu.
Bezpieczeństwo i korzyści materialne oddającej władze polityczną agenturze sowieckiej miały zapewnić niezlustrowane i nie zdekomunizowane "sądy" i "prokuratury", które przecież nie były żadnymi sądami a tylko uzurpatorami posadzonymi na stołkach wolą Stalina wdrażaną przez gen NKVD Iwana Sierowa. Uzurpatorów z reguły się wiesza.
Zupełnie Nadzwyczajna Kasta funkcjonuje również wolą USA.  Przez te wszystkie kasty musimy niczym naród wybrany błąkać się 40 lat po bezdrożach  zamiast przejść drogą w jeden tydzień. Starożytni szli jednak szybciej bo mieli oświetlający ogień z przodu i ogień z tyłu.

Pełniący Obowiązki prezesa Sądu Najwyższeg prof. Kamil Zaradkiewicz wydał Zarządzenie Nr 52/2020 z dnia 4 maja 2020 roku w sprawie usunięcia portretów pierwszych prezesów Sądu Najwyższego z okresu 1945-1989 roku. 31 lat upłynęło zanim było można zdjąć zdjęcia Tajnych Współpracowników  sowieckich bezpieczniaków ze ściany holu SN.
Nie wiadomo dlaczego zaufany stalinowski aplikant sądowy i zaufany urzędnik ministerialny komunistów Adam Strzembosz nie został usunięty ze ściany hańby. Mafia pokazywała w mediach na początku lat dziewięćdziesiątych prezesa Strzembosza ( jego przeszłość zatajono ) który zapewniał że sądy same się oczyszczą.

Za rządów PO z Polski wypompowywano drogą oszustw podatkowych VAT-CIT-ceny_transferowe po 80-120 mld zł rocznie. Beneficjentami grabieży polskiego społeczeństwa byli głównie Niemcy, Holandia i Francja. Polacy byli najbardziej wyzyskiwaną grupą etniczna świata.
PiS ma słabiutkie oparcie ze strony USA. Rząd po uzyskaniu od Waszyngtonu zgody na zmniejszenie skali oszustw i drenażu Polaków przykręcił nieco proceder, tylko zmniejszył skale oszustw, co spowodowało wybuch wściekłości Berlina i Paryża.
N.B Warto pamiętać, że 300 żołnierzy francuskiej 33 Dywizji Grenadierów SS „Charlemagne” broniło w maju 1945 roku Kancelarii Rzeszy w Berlinie !
Rząd niemiecki od 2016 roku swoją agenturą inspiruje idiotyczne hućpy - awantury pod hasłem "praworządność w Polsce". Zadaniował pierwszorzędnych fachowców z Propaganda Ministerium i PR i swoje polskojęzyczne media zapewniające orkiestracje awanturze.
Zołnierzami i ruchem oporu Angeli Merkel w walce o "praworządność" są sędziowie panicznie bojący się rozliczenia swoich podłości. Ropuchowata prezes SN Małgorzata Gersdorf co chwile otrzymywała nagrody i pochwały od Niemców.

Wyszukiwarka Google na frazę " korupcja sędziów" daje 538 000  odnośników.
Wyszukiwarka Google na frazę " korupcja sądów" daje  1 560 000 odnośników.

Pełniący Obowiązki prezesa SN zgodnie z przepisami zwołał zgromadzenie sędziów, któremu przewodniczy, aby wybrać kandydatów na prezesa SN. Prezesa wybierze spośród przedstawionych kandydatów Prezydent RP.  SN po dwóch dniach i kilkunastu godzinach obrad nie potrafił wybrać składu komisji skrutacyjnej. Starzy sędziowie sabotują prace zgromadzenia. Udają idiotów lub faktycznie są idiotami umieszczeni tam na synekurach przez KGB.  Ci sędziowie są jak rozwydrzone dziecko. Jak się im nie podoba to biorą zabawki i opuszczając plac zabaw zdemolują go.
Stary układ ( nie tylko sędziowski ) jest gotów podpalić Polskę a nie tylko SN. Oni wszyscy liczą teraz na to że tylko podpaleniem wszystkiego obalą rządy PiS. Tak kazał robić Berlin i Paryż ! Mają rozkaz bronić się do czasu przybycia odsieczy.
Stara obsada SN to straszna, prymitywna hołota i dzicz !

https://www.salon24.pl/u/1maud/1044792,praworzadny-sad-najwyzszy-czy-gra-w-durnia
"Praworządny Sąd Najwyższy czy gra w durnia?
Nie wiem kto jest praworządny, ja jestem prawożądny. Stanisław Jerzy Lec

Trwają próby zorganizowania wyborów kandydatów na I Prezesa Sądu Najwyższego. Czyli zgromadzenie sędziów SN. Na nieszczęście ( dla sędziów) uczestniczą w tych próbach także dziennikarze, nagrywający przebieg zmagań sędziów z przewodniczącym zgromadzenia.

   Przywykliśmy już do widoku sędziów, biorących udział w protestach ulicznych i zgromadzeniach o charakterze politycznym. Przywykliśmy do wypowiedzi tychże, budzących wątpliwości, co do ich pozaprawnych intencji i znaczeń. Do fingowanych, co do intencji prejudycjalnych pytań do TSUE, z pogwałceniem praw do szybkiego rozstrzygnięcia praw zwykłych obywateli. Wiemy, że Fiodor Dostojewski miał rację mówić: adwokat to wynajęte sumienie. Adwokat. Nie sędzia.

Wczorajsza relacja z posiedzenia, ujawniająca pytania pewnej pani sędzi do przewodniczącego, pytającej, a co to jest kółko, gdzie wstawić znak na karcie itp. dowodzą czegoś, do czego chyba jednak trudno będzie przywyknąć. Poprzednie manipulacje prawem (pytania do TSUE), przystające adwokatom w interesie ich klienta przełknęliśmy. Z trudem, ale przeszły. Ta zabawa gry „w durnia” podczas zgromadzenia Ogólnego SN jest przerażająca i niedopuszczalna. To chyba Platon mówił o tym, że prawo jest dane tym, którzy mają przekazywać do tym, którzy go nie dostali. Nie przewidział, że powołani do przydawania rozumu sami go nie otrzymali? Czy jest to po prostu bezczelność. Której w tym miejscu i na tym stanowisku być nie ma prawa? Mam nieodparte wrażenie, że przyczyna jest jednoznaczna. Oto, na oczach społeczeństwa przedstawicielka SN gra bez żenady w durnia. W imię „prawożadnośći”. Bo o praworządności mowy być nie może.

Prawo może być ślepe, Temida może być głucha. Obserwując praktyki przedstawicieli tego gremium z ostatnich kilku lat może spokojnie dołożyć jeszcze jeden z przymiotników. Temida może być głupia. Albo bezczelna. Jak kto woli.

Sędzia przysięga „Ślubuję uroczyście jako sędzia Sądu Najwyższego służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa i praworządności, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa i zasadami słuszności, bezstronnie, według mego sumienia, dochować tajemnicy prawnie chronionej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości”. Brak przysięgi oznacza brak powołania na stanowisko. Kto jak kto, ale sędzia nie może ani czynić ani stwarzać publicznych pozorów, że „przysięga jak sięga po stanowisko”. A potem to może zamieniać się na role z kabareciarzami. 

Zgromadzenie Ogólne sędziów SN to nie spektakl kabaretowy, panie i panowie sędziowie. Nie plujcie na własny wizerunek, nie ośmieszajcie, bo nie do tego zostaliście powołani. Nawet, jeśli czujecie się specjalną kastą.

Zachowajcie podstawowe poszanowanie ról społecznych i zawodowych, do których zostaliście wyuczeni i powołani: adwokat ma służyć klientowi, wykorzystując każdy przepis prawa oraz każdą lukę prawną, prokurator oskarżać, a sędzia ważyć przedstawione a przepisy i orzekać. A nie kombinować, manipulować prawem. Z szacunku do samego prawa jak i z szacunku do społeczeństwa. Bo odnoszę wrażenie, że pieniądze z podatków ludzi, wydane na kształcenie niektórych sędziów zostały wyrzucone w błoto."
 
 https://fakty.interia.pl/polska/news-zgromadzenie-ogolne-sedziow-sn-sebastian-kaleta-to-obraz-swo,nId,4489103
""Starzy" sędziowie Sądu Najwyższego dokonują obstrukcji obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN; to też obraz swoistego przedszkola, bo sędziowie, którzy mienią się elitą, lekceważą obowiązujące przepisy - ocenił w poniedziałek w TVP Info wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta...
Według wiceministra obrady przybierają "dosyć kuriozalny" obraz. Jak zaznaczył, ustawa o SN bardzo precyzyjnie reguluje kwestie tego zgromadzenia.
"Mamy do czynienia z niebezpiecznym precedensem, gdzie grupa 'starych' sędziów udając, że rzekomo nie ma takich przepisów, próbuje proponować jakiś swój własny, nieznany, o nieznanej treści regulamin - jak niektórzy mówią - po to, żeby wbrew ustawie wykluczyć z tych obrad bądź z możliwości kandydowania 'nowych' sędziów SN" - ocenił.
Wiceszef MS podkreślił, że to byłby "kolejny przejaw alarmu w naszym państwie". Wyraził nadzieję, że sędzia Zaradkiewicz, jako przewodniczący Zgromadzenia i wykonujący obowiązki I prezesa SN, do tego nie dopuści i że zostanie zrealizowana ustawa."

Komentarze pod artykułem:
"tyu
Czerwona kasta kwiczy.... znaczy idzie ku lepszemu.
Malina
Sędziowie sądu najwyższego. Brak wiedzy, dziwaczne wyroki, brak elementarnej kultury i ogłady, dziwne znajomości i powiązania. Często posiadany majątek nieznanego, nieudokumentowanego pochodzenia. Przykro to powiedzieć, ale często nawet początkujący sędziowie mają większą wiedzę i ogólną kulturę."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz