W nieskorumpowanej gospodarce wolnorynkowej miara efektywnosci ekonomicznej przedsiebiorstwa jest jego zysk. Zysk przypada do podzialu udzialowcom spolki a takze spoleczenstwu w postaci podatku CIT.
Prywatyzowane polskie firmy płacily rozne podatki i z reguly byly rentowne. Jednym z najciezszych argumentow za prywatyzacja byla owa, slaba zdaniem prywatyzatorow, rentownosc kandydatow do prywatyzacji.
Zestawienie wywiadowni gospodarczej Bisnode D&B Polska podaje wielkosc zaplaconego podatku dochodowego przez polskie firmy.
KGHM zapłacił za 2012 rok ponad 1,5 mld złotych podatku CIT. PGE Górnictwo i Energetyka Odnawialna należace do Grupy PGE, 536 mln złotych. PKN Orlen zaplacił 365 mln zł CIT. Dalej mniejsi podatnicy. Jeronimo Martins, sieć drogerii Rossmann, później Castorama, Auchan i Leroy Merlin.
Tak wiec podatki dochodowe płacą przede wszystkim te zle wielkie molochy pozostałe w spadku po PRL W pierwszej dwudziestce platnikow podatku CIT nie ma ani jednego banku. Cisnie sie na usta pytanie dlaczego te sprywatyzowane banki i firmy ubezpieczeniowe tak zle i nieefektywnie funkcjonuja i czy jest konieczne przejecie ich gratis od prywatnych wlascicieli. Poniewaz firmy nie przynosza zysku albo zysk jest maly to sa one nic nie warte.
Nielubianej przezez mnie Gazecie Wyborczej czasem zdarza sie napisc cos prawdziwego i istotnego. Pietnasty rozdział ewangelii Łukasza zawiera trzy bardzo ważne watki: o zgubionej owcy, o zgubionym groszu i o marnotrawnym synu. Jeden skruszony grzesznik przysparza w Królestwie Niebios więcej radości, niż dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych. Nawrócenie grzesznika oznacza bowiem uratowanie człowieka, który dla Królestwa Bożego wydawał sie bezpowrotnie utracony. Jak to dobrze ze GW zauwazyla jakie to firmy placa polskiemu spoleczesntwupodatki. Za gazeta.pl
"Możliwe jednak, że udział CIT w przychodach budżetowych będzie relatywnie malał w porównaniu np. do VAT. To jest podatek, którego zapłacenia można uniknąć lub skutecznie zminimalizować. Po kryzysie zwykle firmy szukają optymalizacji podatkowych, m.in. właśnie takich, o jakich ostatnio było głośno - mówi Petru.
Chodzi o wzywanie do bojkotu polskiej firmy odzieżowej LPP, jaki wywołała informacja o legalnych sposobach spółki na obniżenie podatków. Tuż przed Wigilią LPP poinformowało swoich inwestorów, że w celu optymalizacji podatkowej przeniosła prawa do znaków towarowych Reserved, House i Mohito za granicę. Sprawę jako pierwsi opisaliśmy na naszym portalu Wyborcza.biz. Klienci byli oburzeni, że LPP, która podkreśla, że jest polską firmą, przenosi się z płaceniem podatków do rajów podatkowych.
Głos zabrało Ministerstwo Finansów, które już od kilku miesięcy zapowiadało ukrócenie takich praktyk. Jak? Przez wprowadzenie tzw. klauzuli obejścia prawa podatkowego. Klauzula ma pozwolić badać i blokować działania podatników, których nadrzędnym celem jest obniżenie zobowiązań wobec fiskusa. Jeśli uzna, że podatnik stosował legalne rozwiązania służące jedynie obniżeniu zobowiązań, cofnie je. I dołoży podatek.
- Klauzula jest przeciwko oszustom, którzy unikają płacenia podatków. Czym innym jest optymalizacja podatkowa, a czym innym agresywne planowanie podatkowe, którego efektem jest niepłacenie podatku."
W 2008 roku firmy wpłaciły prawie 35 mld złotych podatku dochodowego CIT. Ministerstwo Finansów szacuje, że w 2013 roku wpływy z CIT wyniosa ledwie 28-29 mld złotych. Jak pogodzic taki razacy spadek wplywajacego podatku CIT z narracja o dobrej kondycji firm i gospodarki na zielonej wyspie. Biorac pod uwage wzrost PKB i inflacje podatek za 2013 rok powinien wyniesc okolo 42 mld złotych ! Przeciez wzrostowi konsumpcji i zatrudnienia zawsze towarzyszy wzrost CIT.
Dlaczego podatku w Polsce praktycznie nie placi TPSA. Ano dlatego ze bardzo drogo placi za uzywanie marki "Orange" a takze bardzo, bardzo drogo zaopatruje sie we France Telekom. Za wszystko wielokrotnie przeplaca i ma tak wielkie koszta funkcjonowania ze jest bliska utraty rentownosci.
Czy z innymi zachodnimi firmami jest tak samo ?.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz