Wojsko polskie czy posowieckie ?
  Biurokratom noszacym czasami mundury i udajacym  zolnierzy bardzo opłacało się "chorować" to znaczy wyludzac falszywe zwolnienia lekarskie L4 . Będąc na zwolnieniu dostawali 100% wynagrodzenia razem z dodatkami i nagrodą roczną. Ustawa zmniejszająca wynagrodzenie mundurowych na chorobowym do 80 % pensji weszła w życie w czerwcu.
Ustawa cudownie ozdrowiła "zolnierzy".  Ministerstwo Obrony podało ze  od czerwca do sierpnia 2013 roku na L4 przebywało 40 517 żołnierzy zawodowych. W samym okresie tego roku, liczba mundurowych na zwolnieniach spadła o 33 % do 27 205 osób.  Tak dużego spadku zachorowań nie było do tej pory w żadnej ze służb mundurowych w Polsce. To dobitnie obrazuje skale demoralizacji pasozytow dowcipnie nazwanych zolnierzami. 
Teraz proponuję wyrzucić z wojska tych co całymi latami udawali chorych , a na ich miejsce przyjąć osoby szukajace pracy - osoby wyksztalcone i sprawne fizycznie.  
Jeszcze wieksza kompromitacja sa okresowe testy sprawnosci fizycznej "zolnierzy". Duza czesc "zolnierzy" jest niesprawna i nie nadaje sie do sluzby. To skutek nagminnego siedzenia przy biurku i piciu alkoholu na umór wzorem sowieckim. 
Niedawną wysoce naganną decyzję o skandalicznej asyście honorowej dla stalinowskiego mordercy  podjął pułkownik Zbigniew Zalewski [na zdjeciu ponizej], szef 8 Koszalińskiego Pułku Przeciwlotniczego. Na stronie pułku - http://www.8pplot.wp.mil.pl/pl/2.html - napisano:
Ukonczył Akademię Obrony Przeciwlotniczej w Kijowie ....
Art. 133 Kodeksu Karnego - Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dlaczego sowieciarzem  Zalewskim nie zajeła sie Seremetowa prokuratura ? 
Ukraina nie jest od ponad pol roku  w stanie zorganizowac normalnych  sil militarnych, ktore w ciagu kilku tygodni, przy minimum uzycia przemocy, zaprowadzilyby kijowską wladze na wschodzie i poludniu kraju. Junta posługuje sie z koniecznosci  bandyckimi batalionami ochotniczymi. Zbieranina szumowin, kryminalistow i psychopatow. 
Dominujaca wiekszosc sredniej i wyzszej ukrainskiej kadry dowódczej jest wychowana w wojskowych szkolach sowieckich i nosila sowieckie mundury. Oni nadal sa sowietami i czuja przynajmniej polowiczna  lojalnosc do Moskwy.  
Okazalo sie ze ogromna wiekszosc ukrainskiego sprzetu jest straszliwie zaniedbana, rozkradziono wyposazenie i sprzet  do niczego sie nie nadaje. Ukraina stracila juz 2/3 nadajacego sie do uzycia sprzetu militarnego i w koncu przystala na zawieszenie ognia z powstancami.  
W przyszłym tygodniu  Agencja Mienia Wojskowego zamknie postępowanie przetargowe na sześć czołgów T-72  oraz cztery transportery BMP-1. Wojsko wyceniło ich wartość zaledwie na  40-50 tysiecy złotych. Tak niska wycena wynika z oplakanego stanu sprzetu. 
Jest to kupa zlomu. Wyposazenie zostało rozkradzione lub uszkodzone lub zgniło. Identycznie jak na Ukrainie ! Dlaczego dowodce jednostki ktory doprowadzil ten sprzet do takiego oplakanego stanu nie postawiono przed sadem i nie zamknieto w wiezieniu na wiele lat !
Po co III RP płaci luksusowe emerytury wojakom sowieckiego Ludowego Wojska Polskiego i kreuje perwersyjny kapital spoleczny.  Przeciez PRL juz nie istnieje od cwierc wieku.  Przeciez jest sporo wzorow do wykorzystania ze swiata. 
Brytyjczycy po II wojnie wszystkich zdemobilizowanych polskich żołnierzy  (takze oficerow i generalow, bez zadnych wyjatkow ) pozbawili prawa do wszelkich świadczeń wojskowych, poniewaz  nie walczyli w armii brytyjskiej. 
 Generał Stanisław Maczek pozbawiony świadczeń przysługujących żołnierzom alianckim, rozpoczął pracę jako sprzedawca, a następnie barman w restauracji hoteli prowadzonych wówczas przez polskich emigrantów: "Dorchester" i "Learmonth" w Edynburgu
 Generał  Stanisław Sosabowski  mial przy sobie ociemniałego syna wraz z żoną, których udało się ściągnąć z Polski. Pozostał  w Wielkiej Brytanii i pracował jako robotnik magazynowy w fabryce silników elektrycznych a później telewizorów. 
Czy majac wysoka posowiecka kadre dowodcza , ktora studiowała w ZSRR i czuje do Rosji sentyment,  mozna powaznie mowic o obronie Polski ? Jak walczyc czołgiem pokazanym na zdjeciu ? 
Zreszta po co nam sprawne czołgi jak w ogole nie mamy odpowiedniej amunicji do skutecznego strzelania do  wspolczesnych rosyjskich czołgow !


 
`Brytyjczycy po II wojnie wszystkich ... żołnierzy (takze oficerow i generalow, bez zadnych wyjatkow ) pozbawili prawa do wszelkich świadczeń wojskowych'
OdpowiedzUsuńA nieprawda. Generał Anders generalską angielską emeryturę miał. I zdaje się, że nie tylko on. Jak się wydaje, oni w ten sposób popierali ludzi odpowiedzialnych, a jak ktoś był problemowy - no cóż... ;)
Panie Jerzy! Od kiedy to prokurator wydaje wyroki?
Za Wikipedia:
Usuń"W lipcu 1948 gen. Stanisław Sosabowski został zdemobilizowany. Miał już wtedy przy sobie ociemniałego syna wraz z żoną, których udało się ściągnąć z Polski. Pozostał na emigracji w Wielkiej Brytanii i pracował jako robotnik magazynowy w fabryce silników elektrycznych, później telewizorów. Zmarł na zawał serca 25 września 1967 w Londynie w Wielkiej Brytanii. "
"Porzucenie Polski przez mocarstwa w 1945 r. miało nie tylko wymiar symboliczny. Dla niemal 250 tys. żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie oznaczało wybór między powrotem do ojczyzny, której już nie rozumieli, a pozostaniem na obcej ziemi, która już ich nie potrzebowała.
Polski Korpus Przysposobienia i Rozmieszczenia (PKPR), w który w 1946 r. przekształcono Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie (PSZ), stał się wylęgarnią taniej siły roboczej. „Rozbrojona masa żołnierska – wspominał płk Stanisław Pstrokoński – zamieniała się stopniowo na bezdomny, bezsilny rozgoryczony tłum poniewieranych wygnańców, których podstępnie wywieziono na brytyjskie targowisko, chłopom i fabrykantom angielskim na parobków oraz krajom zamorskim do nabycia”.
Tylko niektórzy żołnierze otrzymali możliwość kontynuowania nauki na uniwersytetach. Nielepszy los spotkał generałów. Skromną emeryturę otrzymało tylko czterech z prawie 130 przebywających wówczas na Zachodzie generałów, 15 generałom przyznano specjalny jednorazowy grant w wysokości tysiąca funtów. Wśród tych, których pominięto, znaleźli się prawdziwi bohaterowie lat wojny – generałowie Sosabowski i Maczek. Pierwszy nie mógł nawet liczyć na bezprocentową pożyczkę. Przez resztę swojego życia zarabiał na utrzymanie pracą fizyczną. Dopiero w 2006 r., a więc 39 lat po śmierci, oficjalnie uznano jego zasługi w oswobodzeniu Holandii."
No, Sosabowskiego to Monty obsmarował, jako głównego winnego klęski Market-Garden...
UsuńAle byli równi i równiejsi...
(Tysiąc funtów wtedy to były naprawdę duże pieniądze, ciekawe jak wielka była ta *skromna* generalska emerytura - tzn, czy nie jest podmalowane...)
Ale wracając do sądów i ich ofiar - czy nie warto by było przypomnieć dziwnie mało przypominanej akcji prowadzonej przez prawdziwych patriotów:
`O pięknej patriotycznej a bardzo mało znanej akcji NIE wspomina też Pobóg-Malinowski -znany emigracyjny historyk na podstawie rozmów z b.działaczami tej organizacji. Otóż jak wiadomo wielu ludzi (m.in z AK i cywili,niezrzeszonych i z PPS-WRN czy SL "Roch" )"zdradziecko" łamało w 1944 rozkazy,nakazy i zakazy(do wojska do którego trwała mobilizacja czy administracji co najmniej do listopada 1944 nie wolno było "legalnie"wstępować) i szło do wojska lub urzędów nie mając na to zgody konspiracyjnych dowódców/przełożonych /zadania specjalnego.
Wystarczyło np napisać do takiego aktywisty odpowiedni list(podpisany jakimś pseudo poszukiwanego)i przy panującej cenzurze taki kolo był "ugotowany". Niejednego podejrzliwi "Moskale " aresztowali i wywieźli jak z dumą wspominali na emigracji Pobóg-Malinowskiemu działacze organizacji "NIE"......'