piątek, 29 listopada 2024

Dywergencja ?

 Dywergencja ?
 Aż do ostatniej fali globalizacji trwała Dywergencja między dochodami bogatych i biednych tego świata. Ćwierć wieku globalizacji przyniosło Konwergencje i zredukowało trochę przepaść w dochodach. Było to zjawisko wyjątkowe w historii. Ale jest możliwe że w 2020 roku znów zaczęła się nowa fala Dywergencji. Biedniejsi nie gonią już bogatszych. Jest jednak za wcześnie aby to stanowczo potwierdzić bowiem konwergencja / dywergencja to procesy długookresowe. Zobaczymy to za 5-10 lat.
Kraje peryferyjne zawsze słabo radzą sobie z globalną inflacją i wykreowana w Polsce duża inflacja (szczyt 18.4%) będzie długookresowo bardzo kosztowna.
Wykres z artykułu: "Convergence, Big Time? Global Inflation, COVID-19 And The Early 2020s Return Of Divergence"
 https://papers.ssrn.com/sol3/papers.cfm?abstract_id=5032059

 Jednym z beneficjentów światowej fali Konwergencji była Polska jadąca jako Jeździec na Gapę,  na Taniej Sile Roboczej, która się powoli kończy. Z powodów demograficznych po raz pierwszy w  historii spadkowi zatrudnienia nie towarzyszy wzrost bezrobocia !
Ale to jest dopiero początek początka pogromu demograficznego.
Okres światowej Konwergencji Polska przebimbała. Dzięki rządom "humanistów" nie mamy własnych koncernów ani nawet nowoczesnego przemysłu zbrojeniowego. Polscy naukowcy i inżynierowie pracują za granicą.
 Zaczynają spadać wpływy do budżetu w momencie kiedy mamy gigantyczny deficyt.
Zdaniem zamordowanego premiera PRL Jaroszewicza Polska zbankrutowała z powodu natężonych zbrojeń !
Czwarta  dekada 3 RP skończy się jak czwarta  dekada PRL ?

11 komentarzy:

  1. Dzień bez zwijania się zachodnich montowni dniem straconym. "Stoimy nad 20% bezrobociem ale musimy zrobić wielki krok naprzód"
    Przesunęli recesję dodrukiem, to teraz dopiero będzie kac po tej szampańskiej zabawie na kredyt.
    Bonanza w buraczanym Eldorado piszczy z każdym dniem głośniej, głębiej i szerzej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, nie wygląda to zbyt optymistycznie. Mam (nie)przyjemność współpracować z pokoleniem 86+, niby po polibudzie... co godzina na papieroska, 8h YT, gry komputerowe, żadnych zdolności manualnych - że o lutowaniu nie wspomnę... kandydaci na kierowników/dyrektorów. Prawdziwi potrzebni do pracy pochowani gdzieś w piwnicach, na umowach śmieciowych w gównofirmach instalujących alarmy, czy innych kablówkach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kreatywną statystyką GUS ukryje stagnacje przez 5 lat.
    A co potem ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszelkiej maści politycy wykwalifikowani w uśmiechu, empatii, wspieraniu, mówiąc prosto w malwersacji i rozdawnictwie czyli korupcyjnej dystrybucji kasy... napotkali na zaskakujący problem... postępujący spadek dochodów.
    "Une są od wydawania piniedzy, co robić w dochodach ni majom poińcio".

    OdpowiedzUsuń
  5. "Korea Południowa stała się pierwszym krajem, który zastąpił ponad 10% swojej siły roboczej robotami."

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam pytanie.
    Gdzie zadziałało otwieranie rynku na ościerz i terapia szokowa na wybiedzonym narodzie? Który naród który zastosował tego typu politykę zbudował silna klasę średnią, silne wysokomarżowe marki wlasne i klasę średnią obejmującą około 40-50% populacji? Powodzenia w szukaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie zadziałało. Toteż "Balcerowicz" popsuł gospodarkę.

      Usuń
  7. „Zdaniem zamordowanego premiera PRL Jaroszewicza Polska zbankrutowała z powodu natężonych zbrojeń” — przypominam, że to właśnie Jaroszewicz był wtedy premierem. Czy naprawdę nie mogli… po prostu odmówić tego zazbrajania Polski po zęby?
    A tak — zgodzili się na to, a przecież i tak zostali „podmienieni” na wojskową sitwę. Przypuszczam, że taki niby „prostak” jak Gomułka miałby jaja, żeby odmówić — bo on akurat wiedział, że „tyle się wydaje, ile się zarabia”. Dlatego po jego odsunięciu w 1970 r. Polska miała NADWYŻKĘ budżetową.

    OdpowiedzUsuń
  8. „Czwarta dekada 3 RP skończy się jak czwarta dekada PRL ?” — ja od dłuższego czasu czuję atmosferę podobną do okresu „późnego Gierka”, czyli np. pogarszające się warunki życia po okresie względnej poprawy, coraz bardziej dysfukcyjne państwo, rosnące niezadowolenie, brak u rządzących chęci działań mogących uzdrowić sytuację (bo im jest dobrze, „rząd się wyżywi”), inflacja jako skutek „dodruku pieniądza” itd. A Pan nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Morawiecki = Gierek 2
      Tusk = Jaruzelski 2 ???

      Usuń
    2. A po co szukać takich ścisłych analogii? Historia nie powtarza się z aż taką stuprocentową dokładnością, żeby aż kopiowała poszczególne postaci.
      Nie, ani Tusk to nie Jaruzel, ani Morawiecki to nie Gierek.

      Usuń