Zywnosc - cos tu nie gra ?
Ekspansja miedzynarodowych sieci handlowych oraz postepujace ujednolicenie oferty centrów handlowych wraz z sporym udzialem w sprzedazy koncernow swiatowych w dobie Internetu przynosza powolna homogenizacje konsumpcji i globalizacje wzorca konsumpcji.
Struktura spozycia zywnosci jest uwarunkowana rowniez kulturowo i ukorzeniona w przyzwyczajeniach. Struktura ta zmienia sie jednak bardzo powoli. Z jednej strony globalizacja a z drugiej przyzwyczajenia, kultura i tradycja.
Wraz z bogaceniem sie spoleczenstw obserwuje sie na swiecie jednoczesnie
- spadek udzialu kosztow zywnosci w budzecie gospodarstwa domowego
- spadek konsumpcji tanich wyrobow macznych i ziemniaczanych (rowniez ziemniakow i maki) a wzrost konsumpcji miesa i ryb, mleka i jego przetworow oraz owocow i warzyw
- wzrost spozycia gotowych i wygodnych produktow przetworzonych oszczedzajacych czas na przygotowanie posilku w kuchni
- wzrost spozycia zywnosci w hotelach i restauracjach.
Zauwazyc nalezy ze zywnosc podana w hotelach i restauracjach czesto jest i trzykrotnie drozsza niz przygotowana samodzielnie. Podobnie jest z gotowymi produktami spozywczymi.
W PRL produkcja popularnych artykulow spozywczych byla dotowana. Wzgledna wielkosc dotacji byla zmienna. Glupio i ostentacyjnie zapowiadane podwyzki cen zywnosci doprowadzaly do niepokojow spolecznych. Tymczasem ciche podwyzki cen zywnosci stosowano caly czas.
Poniewaz lepszej jakosci zywnosc produkowana byla bez dotacji to byla ona znacznie drozsza i malo chetnie kupowana. Polityka silnie dotowanej i taniej zywnosci dewastujaca budzet i pustoszaca polki sklepowe na dluzsza mete byla nie do utrzymania. Rozne badania wskazywaly i wskazuja ze spozycie zywnosci bylo nadmierne w stosunku do osiagnietego poziomu rozwoju gospodarczego PRL. Spozycie zywnosci bylo nad stan.
W okresie PRL tendencji powolnego spadku spozycia maki i ziemniakow (oraz wyrobow z nich) towarzyszyl wzrost spozycia miesa , ryb , mleka jego prztworow, warzyw i owocow. Proces ten byl podobny do procesow zachodzacych w innych krajach. Przeznaczenie w ramach polityki taniej zywnosci przez ekipe sekretarza Gierka duzej ilosc pozyczonych od zachodu dolarow na zakup zboz i pasz poskutkowalo niesplacalnym zadluzeniem zagranicznym i wywrocenie sie zbankrutowanej gospodarki PRL.
"Szok bez terapii" przyniosl bezprecedensowe zalamanie gospodarcze i znaczny spadek konsumpcji zywnosci. Poniewaz produkcja zywnosci byla na granicy oplacalnosci lub nieoplacalna spadkowi produkcji towarzyszyl znow import zywnosci za pozyczone za granica dolary. Konsumpcja zywnosci stopniowo sie odbudowala. Zaobserwowano jednak spadek konsumpcji drogiej wolowiny a wzrost komsumpcji taniego drobiu. Wystapilo zjawisko substytucji spożycia roznych artykulow z tej samej grupy.
Obecnie w Polsce mamy znacznie nizsze niz na zachodzie spozycie owocow, roslin straczkowych, tluszczow roslinnych, miesa wolowego, ryb i owocow morza,
Male spozycie owocow, miesa wolowego, ryb i owocow morza wynika z biedy Polakow.
www.obserwatorfinansowy.pl w artykule "Mniej jemy w święta, ale nie z biedy – zmieniamy obyczaje" obserwowany spadek spozycia zywnosci przypisuje zmianom kulturowym sugerujac takze ze wzroslo spozycie zywnosci w hotelach i restauracjach.
Patrzac przez wskaznik udzialu kosztow zywnosci w domowym budzecie Polska nalezy do krajow dosc biednych.
Poniewaz zmiany w calym procesie konsumpcji zachodza jednoczesnie to duzy udzial kosztow zakupu zywnosci w domowym budzecie wyklucza dynamiczny wzrost udzialu zywnosci kupionej w hotelach i restauracjach oraz zywnosci gotowej. Rocznik GUS podaje ze 2.8% domowego budzetu przeznaczylismy na hotele i restauracje. Poniewaz wskaznik ten nie wykazuje jakis rewelacyjnych zmian i udzial zywnosci to tylko czesc z tej kwoty to raczej wzrost drogiej konsumpcji w hotelach i restauracjach wyklucza spadek konsumpcji w gospodarstwach domowych. Wzrost udzialu zywnosci przetworzonej wszedzie wystepuje JEDNOCZESNIE ze spadkiem udzialu kwoty przeznaczonej na zywnosc w domowym budzecie. Dlaczego Polska mialby byc jakim wyjatkiem. Po prostu przy rosnacych dochodach ludzi stac na kupowanie gotowej do spozycia przetworzonej zywnosci i rezygnacje z pracy w kuchni na rzecz wolnego czasu.
Jak zatem wytlumaczyc gleboki spadek spozycia zywnosci w Polsce ?
Polski PKB liczony w zlotowkach za okres kryzysu gospodarczego wzrosl ale liczony w dolarach spadl a zywnosc jest towarem coraz bardziej handlowalnym globalnie. Dodatkowo Polska jest legalnie i nielegalnie coraz bardziej drenowana finansowo przez zachodnich inwestorow.
To napewno nowe trendy zdrowego żywienia ;) ostatnio bardzo popularna staje się dieta a raczej post pani doktor Dąbrowskiej składająca się głownie z owoców i warzyw, a jabłka są rozdawane za darmo w gminach (pewnie przypadkiem się złożyło że przed wyborami) i dlatego konsumpcja ważyw i owoców nie rośnie.
OdpowiedzUsuńPS. powyższy komentarz zawiera dużą dozę ironii (ale proszę nie zaliczać do niej wzmianki o głodówce doktor Dąbrowskiej
Ironia tez jest potrzebna !
Usuń