PE Uruchamianie,
Zarowka. Archiwum
Technologia
produkcji żarówek oświetleniowych jest już ustabilizowana.
Żarnik
żarówki jest wolframowy a bańka zwykłej żarówki napełniona
jest gazem obojętnym.
Mała
kwarcowa bańka żarówki halogenowe wypełniona jest gazem halogen.
Odparowany z żarnika Wolfram osadzający się na bańce rozpuszcza
się w halogenie i osadza z powrotem na żarniku. Dzięki temu
cyklowi możliwa jest praca z wyższą temperaturą żarnika.
Mniejsze jest też ciemnienie bańki. Sprawność żarówek
halogenowych jest wyższa niż żarówek konwencjonalnych.
Większość
metali ma dodatni współczynnik temperaturowy oporności, x 10e-3:
Platyna 3.9, Wolfram 4.5, Miedź 4.3, Srebro 4.1.
Zimne
włókno żarówki ma mała oporność a świecące się ma wysoką
temperaturę i znacznie większą oporność.
Przyjmuje
się że ustalona oporność żarówki rośnie z potęga 0.5-0.6
napięcia, moc pobierana z potęgą 1.5-1.6 napięcia, widzialny
strumień świetlny z potęgą 3.4, kolor z potęgą 0.42 a trwałość
-16. Aproksymacje te nie są jednak zbyt dokładne.
Zmniejszenie
napięcia do 95% nominalnego powoduje zmniejszenie strumienia do ca
84% nominalnego ale 2.3 raza podnosi trwałość żarówki. Wielu
producentów w świecie podniosło sprawność żarówek kosztem ich
sprawności co wywołuje niezadowolenie klientów.
Im
cieńszy jest wolframowy drut włókna tym jest ono bardziej wrażliwe
i szybciej odparowuje. Stąd wynika obniżona temperatura pracy
cienkich włókiem.
Żarówka
mocy 100W na napięcie 24V ma wydajność 19.7 Lm/W ale na napięcie
120V już 17 Lm/W a na napięcie 220V tylko 12.7 Lm/W.
Załączona
do nominalnego napięcia żarówka mocy 100W osiąga 90% strumienia
świetlnego po ca 130 ms a obwiednia prądu ma wartość 110%
ustalonego szybciej niż po 100 ms.
Dla
monochromatycznego światła zielonego o fali 555 nm równoważnik
energetyczny światła wynosi 683 Lm/W. Sprawność świetlna żarówek
jest więc okropnie mała.
Przy
eksperymentach z żarówkami należy brać pod uwagę to że nie są
one identyczne i mogę się zimną opornością różnić o ponad 1%.
Jeśli
oporność żarówki rośnie z potęgą 0.5 jej napięcia zasilania
to napięcie rośnie z kwadratem prądu. Zatem jeśli dwie żarówki
połączymy równolegle i tą parę szeregowo z kolejną identyczną
żarówką i całość zasilamy to napięcie na samotnej żarówce
powinno być 4 razy większe niż na dwu połączonych żarówkach.
W
eksperymencie napięcie na samotnej żarówce wyniosło 183V a na
dwóch połączonych równolegle żarówkach 41.7V. Napięcie
sieciowe wynosiło 224.7V. Z wykładnikiem 0.5 podział napięć
powinien być 44.94V i 179.96 V. Wykładnik 0.5 nie jest więc
idealny ale jednak całkiem dobry.
Aby
eksperyment był wiarygodny z trzech możliwie jednakowych żarówek,
żarówkę o środkowej oporności dajemy jako samotną a dwie
skrajne łączymy równolegle.
Czy
żarówka z racji swojej nieliniowości może być skutecznym
ogranicznikiem prądu i mocy zasilania dla testowanych odbiorników ?
Na
wykresie pokazano prąd (kolor Y) płynący z sieci i moc do
odbiornika (kolor G ) dla szeregowo połączonej żarówki mocy 100%
lub 100W z liniowym odbiornikiem w funkcji napięcia (0-220V) na
żarówce.
Odbiornik
może pobrać co najwyżej circa 38.5% mocy nominalnej żarówki przy
spadku napięcia na niej ca 73V. Jednak większość odbiorników nie
działa poprawnie z napięciem zasilania 147V. Ale przy spadku
napięcia na żarówce 40V odbiornik przy napięciu 180V może
maksymalnie pobrać ca 35% mocy nominalnej. Zatem żarówka
znakomicie nadaje się jako ogranicznik podanego z sieci prądu i
mocy.
W
przypadku prostowników z obciążeniem pojemnościowym nie ma
jawnych analitycznych zależności i zdani jesteśmy na obliczenia
numeryczne. Prostowniki te mają duże rezystancje wyjściowe z
porównaniu z rezystancją uzwojeń zasilającego transformatora lub
impedancją sieci zasilającej i rezystora ograniczającego prąd
ładowania kondensatora w momencie załączenia urządzenia do sieci.
Załóżmy
że urządzenie elektroniczne będzie działać poprawnie z napięciem
na wyjściu sieciowego prostownika pojemnościowego 220 Vdc ( liczba
220 taka sama jak napięcie sieciowe ale AC a nie DC ) bowiem
urządzenia elektroniczne muszą tolerować znaczne chwilowe
obniżenia napięcia sieciowego w czasie rozłączania zwarć w sieci
energetycznej. Normalnie przy zasilającym napięciu sieciowym 220Vac
napięcie jest tam 290-300Vdc. Napięcie jałowe prostownika
pojemnościowego to szczytowe napięcie sieci i wynosi 1.41.. x 220
Vac = ca 311V.
Napięcie
sieciowe przez trzy połączone równolegle żarówki podano do
mostkowego prostownika z dużym kondensatorem elektrolitycznym
obciążonego pojedynczą żarówką. Przy napięciu sieciowym 225Vac
napięcie wyjściowe prostownika wynosi 214 Vdc czyli żarówka
obciążenia otrzymuje ca 96% nominalnej mocy - wszytko jest już
jasne jak dobrać moc żarówki - ogranicznika. Napięciu sieciowemu
225V winno odpowiadać napięcie szczytowe 318V ale jest tylko 313V
co świadczy o niewielkim zniekształceniu napięcia sieciowego
odbiornikami z prostownikami pojemnościowymi.
Zatem
przy zasilaniu urządzeń elektronicznych żarówka jest co prawda
gorszym ogranicznikiem podanego z sieci prądu i mocy ale nadal
całkiem dobrym !
Zaletą
żarówki ograniczającej prąd zasilania podany do prostownika
pojemnościowego jest w miarę szybkie naładowanie kondensatora
prostownika. Najmniejsze rozżarzenia żarówki w momencie włączenia
uzyskujemy przy kącie fazowym zero stopni ale stosowanie
synchronizacji włączenia wydaje się wodotryskiem
Kineskopy kolorowe
Delta z szyjką o średnicy 36mm i kątem odchylania 110 deg
wymagały znacznej mocy odchylania poziomego. Koncern RCA w 1969 roku
opracował bardzo szybkie tyrystory do układu odchylania poziomego i
na początku lat siedemdziesiątych pojawiły się jego odbiorniki
TVC z tyrystorowym układem odchylania. Pobierały dużo mniej mocy
niż odbiorniki z lampowym stopniem H-Out. Wyładowania w kineskopie
powodowały zakłócenia komutacji tyrystorów i zwarcie zasilacza
przez tyrystor komutacyjny układu H-Out. Konieczne było odcięcie
napięcia zasilania by układ odchylania po przerwie i podaniu
napięcia mógł podjąć pracę. Początkowo zastosowano specjalnie
obmyślony sprytny, skomplikowany samozałączający się po krótkiej
przerwie bezpiecznik elektromechaniczny ale szybko zastąpiono go
„bezpiecznikiem elektronicznym” z tyrystorem. Częstość
wyładowań w kineskopie zależy od staranności technologi produkcji
wyrzutni kineskopu. Przyjmuje się że elektronika odbiornika musi
znieść ograniczoną ilość niebezpiecznych wyładowań w
kineskopie.
Pierwsze
wysokonapięciowe tranzystory do zasilaczy SMPS pojawiły się na
początku lat siedemdziesiątych ale były za słabe do stopnia
H-Out. W Europie niemiecki koncern Grundig kupił licencje RCA w 1974
roku i szybko wypuścił udane odbiorniki rodziny SuperColor.
Rozwiązanie to podejrzały też inne firmy europejskie. Kariera
tyrystorowego układu odchylania skończyła się już w 1981 roku
wraz z kineskopami PIL z cewkami siodłowo – toroidalnymi i cieńszą
szyjką. Wymagały one circa 30% mniejszej mocy odchylania niż stare
kineskopy. Wymagania spełniały tranzystory wysokonapięciowe
BU208-Philips z 1977 roku oraz podobne typy japońskie i
amerykańskie.
Polska
kupując w 1978 roku licencje od RCA wygłupiła się kupując
technologie tyrystorową o które było wiadomo że się
definitywnie kończy.
„Bezpiecznik
elektroniczny” stosowano w licencyjnym odbiorniku TVC T5601 Thomson
z tyrystorowym układem odchylania. Jest on też stosowany w
radzieckich odbiornikach Rubin C202 i pochodnych. Zdecydowanie
najprostszy, najbardziej pomysłowy jest jednak układ „bezpiecznika
elektronicznego” wymyślony przez inżynierów Grundiga.
Tyrystor
podający prąd z mostka prostowniczego do obciążenia załączany
jest tylko na rosnącej części wyprostowanych mostkiem diodowym
półfal sinusoidalnych prądem płynącym poprzez dwójnik R606,
C606. Ma to ograniczać synchroniczny prąd ładowania kondensatora
prostownika po odblokowaniu bezpiecznika. Rezystor bezpiecznikowy w
szereg z bramką tyrystora jest elementem tylko zabezpieczającym.
Zbyt
duży prąd obciążenia i duży spadek napięcia na rezystorach R606
i R609 powoduje ładowanie poprzez diodę Zenera i rezystor R613
kondensatora C612 otwierającego rezystorem R611 tranzystor PNP
(BC328) bocznikując złącze G-K tyrystora który wyłączy się po
zaniku prądu anodowego.
Dioda
antyrównoległa do G-K D607 umożliwia płynięcie prądu ładowania
kondensatorów C612 i C606.
Taki
zmodyfikowany (m.in. zamiast R606 i C606 tylko rezystor mocy, bez
kondensatorów prostownika, inne wartości elementów a wyzwalający
spadek napięcia jest na żarówce a nie opornikach ) prosty
„bezpiecznik” (uzupełniony o żarówkę ograniczającą prąd i
chwilową moc do rozłączenia) wzięty z techniki TVC może służyć
do połowicznie bezpiecznego zasilania odbiorników z zasilaczem
impulsowym, którym jest obojętne czy zasilane są sieciowym
napięciem zmiennym czy wyprostowanym mostkiem ale bez kondensatorów
filtrujących
Nie
wolno jednak zasilać nim odbiornika TVC z załączonym obwodem cewki
rozmagnesowującej kineskop.
Tam
gdzie wymagane jest zasilanie prądem zmiennym kluczem mocy musi być
triak ale układ sterujący „bezpiecznik” jest znacznie bardziej
skomplikowany.
Bardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuńAkurat na takich kwestiach technicznych się nie znam i najbardziej interesuje mnie to aby mieć ładne oświetlenie w domu. Bardzo w wyborze pomógł mi wpis https://decodom.pl/oswietlenie-ledowe-jak-wykorzystac-je-w-malym-mieszkaniu/ i jestem zdania, że faktycznie możemy LED wykorzystać w małym mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawe informacje ! I przydatne.
OdpowiedzUsuńPiękny tez wykres jest - samoobjaśniający się. Genialne rzeczy są proste.
OdpowiedzUsuń