Wzmacniacz.
Metoda pięciopunktowa. Zniekształcenia prądu. 1977
Wszystkie
elementy aktywne są nieliniowe. Gdy do układu nieliniowego podamy
sygnał harmoniczny czyli sinusoidalny / cosinusoidalny to na wyjściu
otrzymamy harmoniczną podstawową i harmoniczne zniekształceń. W
układzie symetrycznym nie ma zniekształceń parzystych.
Gdy
do układu nieliniowego podamy sygnały harmoniczne to na wyjściu
otrzymamy te sygnały oraz zniekształcenia nieliniowe sygnału
złożonego czyli inter-modulacje czyli wszystkie kombinacje między
– harmonicznych.
Sprawę
zniekształceń i intermodulacji zaczęto poważnie badać wraz z
realizacją idei telefonii nośnej.
Gdy
charakterystyki elementów aktywnych znane są tylko z pomiarów do
oznaczenia harmonicznych stosuje się metody trój, pięcio i
siedmiopunktową. Nietrudno zgadnąć że opracowano je w Bell
Laboratories.
W
Polsce doceniono wagę tej metody [A. Smoliński, Zasady
wzmacniania, t.1 PIT 1947]
Metodą
trójpunktową oznacza się harmoniczną podstawową i drugą
harmoniczną zniekształceń.
Metodą
pięciopunktową wylicza się harmoniczną podstawową i harmoniczne
2,3 i 4 zniekształceń.
W
układach symetrycznych parzyste harmoniczne nie występują zatem 2
i 4 harmoniczne będą zerowe.
Metodę
siedmiopunktową oznacza się harmoniczną podstawową oraz
harmoniczne 2,3,4,5,6 zniekształceń nieliniowych.
Najpopularniejsza
i najbardziej użyteczna jest metoda pięciopunktowa.
Dla
cosinusoidalnej półfali prądu wejściowego dla kątów
0,60,90,120, 180 stopni prądy wyjściowe (odczytane z
charakterystyki elementu ) wynoszą i1, i2, i3, i4, i5. Harmoniczne
oznaczono jako I0, I1, I2, I3, I4.
Przy
prądowym pobudzeniu sinusoidalnym układu symetrycznego wymagana
jest tylko znajomość wzmocnienia elementów aktywnych przy umownych
100% prądu sterującego i przy połowie tego prądu.
Zagadnienie
możemy odwrócić żądając wzmocnienia elementu przy 100% prądu
wyjściowego i 50% prądu wyjściowego. Otrzymany wtedy harmoniczne
prądu wejściowego dla czystego wyjściowego sygnału
sinusoidalnego. Harmoniczne w obu przypadkach są podobne ale nie są
identyczne. Znaki harmonicznych są w obu metodach najczęściej
odwrócone.
Tranzystor
BDY20 Philipsa jest identyczny do popularnego 2N3055.
Niech
będzie wzmacniacz mocy 50W na obciążeniu 4 Ohm czyli o prądzie
szczytowym 5A. Niech finalne tranzystory Darlingtona P i N będą
identyczne pod względem charakterystyk to znaczy zerowe będą
harmoniczne parzyste. Niech sterujące tranzystory będą liniowe.
Odwracamy
sprawę zniekształceń czyli wejścia z wyjściem zakładając że
na wyjściu jest sygnał sinusoidalny. Jaka jest trzecia harmoniczna
prądu baz sterującego komplementarny wtórnik mocy przy pełnym
wysterowaniu ?
Przy
prądzie kolektora 5A przy napięciu Uce=4V ( a więc dość daleko
od przesterowania) prąd bazy wynosi 170mA.
Przy
prądzie kolektora 2.5A przy napięciu circa Uce=14V prąd bazy
wynosi 35 mA.
Korzystając
z metody pięciopunktowej obliczamy że:
I1=
2/3 ( i1+i2), I3= 1/3 ( i1-2i2)
Czyli
HD3=24.4%.
Dla
mocy wyjściowej 100W szczytowy prąd kolektora tranzystora mocy
wynosi 7.07A i odpowiadający mu prąd bazy wynosi 300 mA. Prąd bazy
dla Ic=3.54A wynosi 45mA. Trzecia Harmoniczna HD3=30.4%
O
ile do maksymalnego prądu kolektora 5A czyli mocy 50W mogliśmy
założyć że zniekształcenia wnoszone przez tranzystory sterujące
są niewielkie to założenie jest niesłuszne dla przypadku o mocy
100W. Dla sterujących tranzystorów BC141-161, BC211-313, BD139-140
( wszystkie one mają Icm=1A ) HD3 prądu bazy „Darlingtona” z
tranzystorami mocy „2N3055” HD3 wynoszą ponad 47% !
Co
najgorsze 5 harmoniczna jest duża podobnie jak i 7,9,11..
Przykład
ten ilustruje doskonale znaną praktycznie sprawę szybkiego wzrostu
zniekształceń nieliniowych przy obniżeniu impedancji obciążenia.
W
USA i Japonii stosuje się głośniki co najmniej 8 Ohmowe a w
Europie niestety i 4 Ohmowe.
Z
pustego i Salomon nie naleje. Z tranzystorami mocy „2N3055”
większą moc uzyskamy z obciążeniem 4 Ohm ale kosztem co najmniej
dwukrotnego wzrostu zniekształceń. Dla obciążenia 4 Ohm warto
połączyć po dwa tranzystory mocy równolegle.
Prąd
sterujący wyjściowy komplementarny wtórnik mocy może obejrzeć
oscyloskopem na rezystorze (ewentualnie dodanym ) emiterowym Re w
stopniu napięciowym ! Jest on mocno zniekształcony i przy dużym
wysterowaniu bardziej przypomina sygnał piłokształtny niż
sinusoidę.
Z
wykresu wynika że na tle tranzystorów sygnałowych czy nawet
sterujących „2N3055” jest okropnie wolny.
Ten 2N3055 we wzmacniaczu to było nieporozumienie. Tesla KD503 była naprawdę dobra
OdpowiedzUsuńWitam 100% racji !
OdpowiedzUsuńAleż to jest proste ! Genialne.
OdpowiedzUsuńDlaczego tego nie uczą na studiach ? Tzw profesor ma zatrudnienie w 10 miejscach i nie ma czasu aby coś mądrego powiedzieć.
OdpowiedzUsuńWitam. Obniżenie poziomu studiów było głupie
Usuń