Duda o "447" i Siwak o Judeo Polonia
Obecny minister sprawiedliwości Zbigniew "Zero" Ziobro był trójkowym studentem.
Pan prezydent Duda to też nie jest znowu jakiś cud.
Według uchwały Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej z 14 września 2014 r. w sprawie Andrzeja Dudy, wówczas 32-letniego magistra prawa ( czyli wiele lat po studiach ), który chciał zostać adwokatem, odmówiono mu wpisania go na listę aplikantów adwokackich, bo nie uzyskał wymaganego minimum punktów na etapie testu (!) pisemnego zdobywając zaledwie 67 punktów przy wymaganym minimum 85 punktów.
Panował pogląd że mafie korporacyjne decydowały kogo przyjąć na aplikacje i dopiero państwowy egzamin z 2006 roku wyrównał wszystkim szanse.
Z tymi mafiami radców prawnych i adwokatów chyba nie do końca tak było bowiem egzamin pisemny był obiektywny i tylko kryminalne przecieki testów mogły faworyzować synów i córki mafii. Natomiast wcześniejsze egzaminy ustne były parodią i cyrkiem !
Członek egzaminacyjnej komisji adwokackiej - Dlaczego chce pan zostać adwokatem
Egzaminowany - Ależ Tato nie wygłupiaj się !
Nierzadko synowie i córki sędziów, prokuratorów i wysokich urzędników po kompromitującym oblaniu egzaminu na aplikacje adwokacką lub radcowską dostawali się na łatwiejsze aplikacje prokuratorską lub sędziowską ! Po skończeniu aplikacji sędziowskiej już jako sędziowie przenosili się do grona radców lub adwokatów.
Na spotkaniu wyborczym z mieszkańcami Wieliczki Andrzej Duda skomentował także sprawę żydowskich roszczeń majątkowych, m.in. "447". O niebezpiecznych roszczeniach od wielu miesięcy mówią politycy związani z Konfederacją. Prezydent w tej sprawie ukłonił się więc w stronę wyborców Krzysztofa Bosaka.
Prezydent w swoim przemówieniu podkreślał, że „wszyscy są równi wobec prawa” i on jako głowa państwa nie wyrazi zgody na przyjmowanie rozwiązań, które nie obowiązują w innych krajach. Dodał, że w każdym kraju i systemie prawnym, kwestie spadków i dziedziczenia są rozstrzygane w bardzo łatwy sposób. „Nie ma spadkobierców, państwo przejmuje własność. To jest prosta zasada i nie ma żadnego powodu, by w Polsce ją zmieniać. Szczególnie wobec jednej grupy” – tłumaczył prezydent Andrzej Duda.
Ubiegający się o reelekcję kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość dodał, że w kontekście roszczeń majątkowych należy pamiętać o tym, że Polska była ofiarą podczas II wojny światowej. Prezydent podkreślił, że to Niemcy były państwem, które doprowadziło do wybuchu tego kilkuletniego, światowego konfliktu.
„Są obawy, że będziemy realizowali jakieś roszczenia wynikłe z obcych ustaw, ale u nas nie obowiązuje obce prawodawstwo. (…) Nie zgodzę się na wprowadzenie do polskiego prawa konstrukcji, które premiują jedne grupy w stosunku do innych grup etnicznych i w nieusprawiedliwiony sposób przyznają jakieś dodatkowe uprawnienia czy korzyści. To jest niezgodne z polską konstytucją. Nigdy się na to nie zgodzę” – dodał Andrzej Duda.
Albin Siwak to robotnik, polityk, związkowiec, autor conajmniej 10 książek wspomnieniowych oraz działacz społeczny. Członek Biura Politycznego KC PZPR w latach 1981–1986 oraz radca ambasady PRL w Trypolisie w latach 1986–1990.
Albin Siwak: „Chciałbym dożyć takich dni”:
„OTÓŻ JA, OFICER WOJSKA POLSKIEGO, TU, w OBECNOŚCI WSZYSTKICH tu ZEBRANYCH, DAJĘ SŁOWO HONORU, że panią przeproszę, jeśli na następne spotkanie przyniesie chociaż jeden akt notarialny, że taki to a taki Icek otrzymał od swego ojca czy matki, spadek w postaci majątku ziemskiego, czy młyna itd. Bo tak odbywa się przekazywanie majątków kolejnemu pokoleniu na całym świecie, a także i w Polsce. Ale pani go nie przyniesie, bo takich aktów notarialnych żaden Żyd nie posiadał.
Posiadał inny akt nadania mu tych dóbr – Dekret cara Aleksandra II, który Żydom i każdemu innemu, nadawał taki majątek.
Wie pani za co? – ZA ZDRADĘ POLSKI.
Polski, która jako jedyne państwo na świecie przyjmowała Żydów ze wszystkich krajów, które Żydów wyrzucały. A wyrzucały liczne kraje Europy – dekretami królów, wyrzucały wielokrotnie na przestrzeni kilku wieków. I przecież nie za dobrą pracę dla kraju, w którym byli, ale za grabież, oszukaństwa, morderstwa, lichwę i przejmowanie władzy w swoje ręce.
Polska ich przygarniała i nadawała liczne przywileje, szczególnie w handlu.
W okresie rozbiorów Polski, ŻYDZI – ich przywódcy, PODSYCALI i PODGRZEWALI ATMOSFERĘ do POWSTAŃ. Ale nie dlatego, żeby Polska zrzuciła jarzmo ucisku caratu. Ale dlatego, że WIDZIELI w DEKRECIE CARA OKAZJĘ, by POSIĄŚĆ MAJĄTKI POLAKÓW.
A przypomnę tu państwu, że w tym okresie, kształcić swoje dzieci mogli ziemianin, właściciel tartaku czy młyna lub olejarni lub apteki. To była warstwa ludzi, gdzie patriotyzm przekazywano z pokolenia na pokolenie.
Chłopi posiadający kilka mórg ziemi i klepiący biedę nie myśleli o wykształceniu swych dzieci. I do powstań nie szli synowie biednych chłopów, a właśnie tych ludzi których stać było na naukę swych dzieci.
ŻYDZI, SKWAPLIWIE i DOKŁADNIE DONOSILI do WŁADZ CARSKICH o TYCH, co POSZLI do POWSTANIA. I na mocy DEKRETU CARÓW PRZEJMOWALI te WSZYSTKIE DOBRA.
Odpłacili narodowi i Polsce za to, że ich, jak swych synów, przygarniała w dniach, gdy wypędzano ich z wielu krajów. ODPŁACALI ZDRADĄ na RZECZ CIEMIĘŻYCIELA i ZABORCY, i to BEZ ŻADNYCH SKRUPUŁÓW.
Zresztą nie tylko pod zaborem rosyjskim to robili, u NIEMCÓW ZAŻĄDALI, by WYDZIELIĆ CZĘŚĆ POLSKI DLA NICH. A NA ŚWIECIE żądali ZROBIENIA z POLSKI JUDEO-POLONII.
Na tę okoliczność zachowały się liczne dokumenty tak na świecie jak i w Polsce.
Mojemu dziadkowi i jego bratu, którzy poszli do powstania, nie tylko odebrano całe majątki na rzecz Żydów zdrajców, ale zesłano ich na sybir. I na zawsze zostali na Syberii lub może zginęli po drodze na Syberię.
A pani śmie się tu DOPOMINAĆ ZWROTU tych MAJĄTKÓW?!
W ten sposób zabieracie całe ulice, np. w Krakowie. Domy, które zostały przez Polskę Ludową, czyli przez Naród, odbudowane lub wyremontowane wy mając swoich prezydentów lub premierów i ministrów odbieracie po cichu, bez rozgłosu.
MYŚLICIE, że NARÓD POLSKI o tym SIĘ NIE DOWIE?”
Prezydent Duda zostanie wezwany na dywanik do Mosbacher i szybko zapomni co deklarował
OdpowiedzUsuńDzien Dobry
UsuńSierzant Dohny Janiels juz sie aktywował !
Szanowny autorze bloga, co do tytułu wpisu. Mówi się prawidłowo "Prezydent Duda" lub "Pan Prezydent Andrzej Duda". Per "Duda" zwraca się tak ulubiona przez wszystkich Gazeta Wyborcza.
OdpowiedzUsuńRezultaty wyszukiwarki Google nie rozstrzygają które sformułowanie jest właściwe. Proszę sprawdzić
UsuńWyszukiwarka Google nie jest autorytetem, proszę sprawdzić. O prezydencie własnego Państwa mówi się per "Prezydent" a nie po nazwisku. Pozdrawiam
UsuńTo co Siwak pisze o Żydach to w 90% brednie. Po powstaniach duże majątki otrzymywali głównie Rosjanie. Mniejsze były sprzedawane na licytacjach. Polacy uważali za niegodne licytować majątki patriotów, to i te majątki trafiały do innych. Rosja Żydów nie lubiła i nie stwarzała im żadnych przywilejów. Nie sądzę, żeby były jakieś akty nadania majątku Żydom. Co do Judeopolonii, to była taka koncepcja jakiejś nielicznej grupy żydowskiej, aby przed emigracją do Palestyny, stworzyć żydowskie getto na terenie kilku powiatów Lubelszczyzny. Niemcy się na coś takiego, oczywiście nie zgodzili. Woleli tworzyć mniejsze getta w każdym mieście i miasteczku. Sprawę dawnych majątków żydowskich rozwiązałaby dobra ustawa reprywatyzacyjna. Myślę, że dla majątków o nieustalonej sytuacji prawnej, państwo powinno na wzór prawa niemieckiego wprowadzić instytucję "wspólnoty spadkobierców" - Erbengemeinschaft - i wprowadzić taką protezę właściciela do ksiąg wieczystych. Jednocześnie obciążyć hipotekę takiej nieruchomości zarówno kosztami odbudowy, jak i opłatą adiacencką tj. obciążeniem takiej nieruchomości kosztami odbudowy i unowocześnienia okolicznej infrastruktury, o ile wzrosła wartość takiej nieruchomości. Oczywiście o ile do dnia 31-12-2009 zostały zgłoszone jakiekolwiek roszczenia reprywatyzacyjne. Jeżeli nie, to na mocy przepisów o zasiedzeniu takie nieruchomości z mocy prawa powinny zostać własnością skarbu państwa lub danej gminy.
OdpowiedzUsuń