niedziela, 27 września 2020

Panowie Basarab, Tarasiejski

Kancelaria Radcy Prawnego Bogdan Basarab
Pan Bogdan Basarab
ul.Monte Cassino 7/43
70-465 Szczecin
kancelaria@basarab.pl

Szanowny Panie Basarab
 Postanowieniem z dnia 18.04.2019 roku Sąd Okręgowy ODDALIŁ Pana „Wniosek o nadanie klauzuli wykonalności i wydanie tytułu wykonawczego”.
Pan Michał Tarasiejski listem poleconym zażądał abym w istotnej części natychmiast wykonał wyrok nie podając mi nawet żądanego numeru rachunku bankowego Marcontrel Spj o co prosiłem. Ponieważ nigdy nie byłem dłużnikiem  żądanie to spełniłem używając kłopotliwych  Przekazów Pocztowych. Oczywiście nie wiem czy umyślnie wprowadził Pan w błąd czyli okłamał  Michała Tarasiejskiego  a on nieumyślnie wyłudził ode mnie środki czy też wiedział o odmowie nadania klauzuli wykonalności i licząc na to że się o tym nie dowiem wyłudził ode mnie środki.
Uprzejmie proszę Pana i Pana Tarasiejskiego o zwrot wyłudzonych środków wraz z odsetkami ustawowymi oraz kosztem przekazu pocztowego.
Poniżej mojej godności, i mam nadzieje także Pana i Pana Tarasiejskiego,  jest uzyskanie Nakazu Zapłaty dla egzekucji komorniczej lub zgłaszanie prokuraturze oszustwa. 

Szanowny Panie Basarab
 Na stronie basarb.pl podaje Pan że: 
„Jako radca prawny (prowadząc równolegle indywidualną kancelarię radcowską) pracował w latach 2004-2006 w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddział Szczecin”
„Specjalizacja: Obsługa instytucji państwowych i prywatnych”

Przed Sądem Okręgowym stronami był ZUS i Ja a firma Marcontrel była tylko zainteresowanym. Pan Michał Tarasiejski był przedstawicielem ustawowym Marcontrel a radca Bogdan Basarab pełnomocnikiem zainteresowanego. Sprawy te mają swoją dziwną dla niezorientowanego specyfikę. W takich sprawach z reguły finansowy interes ZUS i budżetu państwa oraz ubezpieczonego są tożsame mimo w istocie pozornego sporu. I tak było w tej sprawie.
W dniu rozprawy 25.01.2019 na korytarzu sądu było sporo wolnych „krzeseł”  w rzędach. Na zdjęciu zasiada Pan ciasno obok siebie razem z Panią radcą … reprezentującą ZUS mimo iż w rzędzie są sąsiednie dwa wolne miejsca. Ponieważ pracował Pan w ZUS mógł Pan znać tą osobę i nie upatruje w tym niczego złego.
Jednak ze względu na oczywisty ostry konflikt interesów absolutnie niedopuszczalna była Wasza rozmowa na temat sprawy i wymiana akt do przejrzenia. W momencie gdy idąc do toalety zauważył Pan ze robię zdjęcia podbiegł Pan do mnie. Był Pan pobudzony i agresywny ( agresja słowna) ale Ja zignorowałem Pana uważając że nie użyje Pan siły w stosunku do mnie. Po powrocie z toalety jesteście już osobno.
Uprzejmie proszę o odpowiedź na pytania:
-Czy w tamtym czasie pracował Pan dla ZUS lub wykonywał zlecenia dla ZUS lub innej instytucji związanej z ZUS
-Co Pan dał Pani radcy... reprezentującej ZUS ?

Z poważaniem
Jerzy Matusiak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz