Incydenty bezpieczeństwa. Nagonka

 DW - Marszałek Senatu Tomasz Grodzki Do rąk własnych.
kontakt@senat.gov.pl

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
ul. Rakowiecka 2A
00-993 Warszawa
poczta@abw.gov.pl

Centralne Biuro Antykorupcyjne
Al. Ujazdowskie 9
00- 583 Warszawa.
kontakt@cba.gov.pl

Temat: Incydenty bezpieczeństwa. Nagonka

 Doszło do poważnych incydentów bezpieczeństwa Portalu Informacyjnego Sądu Apelacyjnego w Szczecinie skutkiem czego mogę ponieść duże szkody. Sfałszowano także e-wokandę sądu rejonowego. Osób poszkodowanych może być całkiem sporo. O wyjaśnienia szczegółowym pismem zwróciłem się do lokalnego administratora systemu i jego bezpośredniego nadzorcy nie uzyskując po blisko miesiącu czasu żadnej odpowiedzi mimo powtórnego nadania listów Email co w moim odbiorze należy raczej traktować jako obronę podejrzanych. Zazwyczaj odpowiedź od pracowników sądu otrzymuje się nawet po 10 minutach.
Konwencjonalnym listem poleconym odebranym 13 X 2020 roku zwróciłem się do Prezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z pismem "Zawiadomienie o incydentach bezpieczeństwa oraz m.in. niedopełnieniu obowiązków" wskazując przy tym stosowne przepisy i rażące ich naruszenie.
Istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia serii przestępstw z art. 268 KK oraz uzasadnione podejrzenie ciężkiej korupcji.  
Kopie pisma skierowanego do Prezesa wraz z załącznikami do niego  i wynikami pracy prezesa możecie Państwo uzyskać od Prezesa SA.  
 
Ponieważ działałem w branży automatyka - informatyka - elektronika przy okazji zapytałem kolegów o ten incydent uzyskując zaskakującą odpowiedź - "to jest pochodna nielegalnego penetrowania wszystkich baz danych urzędów skarbowych, sądów, prokuratur... w poszukiwaniu pacjentów Marszałka Senatu Grodzkiego do których następnie zgłaszają się agenci CBA z propozycją złożenia fałszywego zeznania obciążającego marszałka lub w razie odmowy podjęcia postępowania karnego lub karno-skarbowego"
Nie potrafię się do tego ustosunkować.
Profesor Grodzki jest dla mnie osobą obcą. Jeśli popełnił przestępstwo powinien być skazany. Prof.Grodzki dwukrotnie operował osobę z mojej dalszej rodziny. Ta osoba mimo złych rokowań cieszy się życiem. Osoba ta nic nie wie o łapówkarstwie w szpitalu w Zdunowie. Odwiedzając tą osobę w szpitalu raz zapytałem czy kupić dla niej kwiaty dla lekarza. Pacjentka na sali odpowiedziała "żeby tego nie robić bo kwiaty zostaną odniesione na salę chorych a lekarze się irytują. Lata dziewięćdziesiąte i dowody wdzięczności dawno minęły. Teraz uczciwie dużo zarabiają"
Obecny odremontowany i rozbudowany szpital w Zdunowie nie przypomina niedawnej poniemieckiej ruiny chylącej się do upadku. To Szczecinianie dyrektorowi, prof. Grodzkiemu będą długo pamiętać.        

Z poważaniem
Jerzy Matusiak